Esotiq & Henderson SA - sezon letni sprzyja inwestorom Na sesji piątkowej akcjonariusze spółki odnotowali silny wzrost na akcjach. Była to jednak ciekawszych spółek, która rosła w piątek. To co zwraca od razu uwagę to fakt, że wzrost choć silny o 7,9% to jednak był na małym wolumenie, choć z pewnością większym niż w poprzednich sesjach.
Na wykresie tygodniowym widać, że był to jeden z lepszych tygodni pod względem handlu na spółce od maja 2022.
Wykres 1. Interwał tygodniowy | Wolumen
Patrząc historycznie to spółka od listopada 2020 poruszała się w silnym kanale wzrostowym osiągając historyczny szczyt na poziomie 75zł w grudniu 2021. W kolejnych miesiącach rozpoczęła się jednak korketa, która trwa do dzisiaj.
Wykres 2. Interwał dzienny | kanał wzrostowy/spadkowy
Na wykresie widoczna jest też luka wzrostową ze wsparcie na 20,7zł z 27 maja 2021 kiedy to kurs dosłownie urwał się rosnąc o 18%. Dzisiaj jednak luka ta wydaje się jeszcze nie do domknięcia.
Wykres 3. Interwał dzienny
Na wykresie nr 3. Oznaczone są istotne wsparcia i opory na najbliższe sesje.
Nakładając dodatkowo zniesienia Fibonacciego od ostatniego szczytu na poziomie 41zł do dołka na 27,7zł otrzymujemy opór na 34zł gdzie jest 50% Fibo.
Ale to 36zł będzie w mojej ocenie głównym oporem dla dalszych wzrostów i ten poziom po wybiciu 34zł może zostać przetestowany w trakcie jednej sesji.
Wykres 4. Interwał dzienny
Wskaźniki RSI oraz RSX mamy mocno wychłodzone z wyraźnym powrotem na północ, natomiast MACD w dniu 07.07 wygenerował sygnał kupna co dodatkowo przemawia za wzrostami na spółce.
Dodając średnia EMA otrzymujemy opór na 32,9zł (EMA26) oraz 35,8zł na EMA50. Natomiast EMA 144 i 200 są na tym samym poziomie tj. 42zł co oznacza, że po ostatecznym wybiciu 36zł można będzie liczyć na właśnie taki poziom w dłuższym terminie.
Wykres 5. Interwał dzienny | EMA [26/50/144/200)
Wsparcie: 30 / 27,7 / 25zł
Opór: 32,9 / 36 / 42zł
Jeśli jednak kurs wróci ponownie poniżej 30zł to można liczyć na retest 27,7zł i dalej 25zł. Aktualnie jednak w mojej ocenie szansa na wzrosty jest duża i przy odpowiednim ustawieniu alertow warto obserwować spółkę.
Dla tego pomysłu daję pozycję „Long” z zaznaczeniem, że kurs nie może zejść poniżej 27zł co będzie negować cały scenariusz wzrostów.
Pomysły społeczności
Creepy Jar - o miłości bez wzajemności...Dzisiaj parę zdań o moim doświadczeniu z akcji Creepy Jar S.A.
Na początek jednak dla mniej zorientowanych przypomnienie o co charakteryzuje spółkę Creepy Jar S.A.
Na stronie spółki znaleźć możemy następującą wizytówkę:
"...Creepy Jar to developer gier, specjalizujący się w gatunku survival simulation.
Spółka zdobyła międzynarodową rozpoznawalność jako twórca Green Hell – najlepszej polskiej gry 2019 roku wg Digital Dragons.
To zaawansowany symulator przetrwania w lasach deszczowych Amazonii. Produkcję cechuje wyjątkowy realizm i doskonałe dopracowanie szczegółów.
Gra zadebiutowała w formule Eealy Access w sierpniu 2018 r., a premierę pełnej wersji miała rok później, we wrześniu 2019r.
Do tej pory Green Hell doczekał się wersji co-op odnoszącej ogromne sukcesy oraz kilku części darmowego dodatku Spirits of Amazonia."
Regularna cena gry w sklepie steam to 89,99 pln.
Dlaczego wspominam o cenie ? Biorąc pod uwagę jakość gry (87% pozytywów na steam), ilość dodatków (i łączną ilość godzin rozgrywki), ciągłym wsparciu i jej rozwoju, to cena wydaje się atrakcyjna. Serwisy branżowe podają, że średni czas przejścia gry to 20 godzin. Jednak jeśli mówimy o grze typu survival, to ten czas może być różny dla każdego z graczy.
Pierwszy pakiet akcji Creepy Jar S.A. nabyłem kilkanaście m-cy temu. Kolejny w tym roku. Tak jestem na stracie. Co zatem skłoniło mnie do trzymania akcji przez tak długi czas ? Dlaczego nie sprzedałem ich wcześniej ? Ja również zadaję sobie te pytania.
Creepy Jar S.A. to jedna z tych spółek, która żyje swoim życiem. Nie zależy jej na rozgłosie. Nie robi zbędnego szumu medialnego.
Można nawet powiedzieć, że w początkowej fazie nawet relacje inwestorskie pozostawały dużo do życzenia.
Teraz jest troche lepiej, ale nie wybitnie.
Jeśli chcecie dowiedzieć się co znaczy skromny zarząd, to właśnie z takim mamy do czynienia.
Zarząd i zespół koncentruje się na produkcji gier. Liczba mnoga jest to pewnym nadużyciem, ponieważ do tej pory mamy tylko jedną grę Green Hell.
Druga jest w produkcji pod roboczą nazwą Chimera.
Prawie w każdym wywiadzie jaki czytałem lub oglądałem prezes Krzysztof Kwiatek podkreślał, że nie będzie rozwijał firmy idąc na ilość, ponieważ chce mieć wpływ na jakość pracy i produktu finalnego.
Mówił również, że zespół będzie uzupełniany tylko o członków z brakującymi kompetencjami.
Obecnie zespół liczy tylko 40 osób (stan na I kwartał 2022r.)
Większość inwestorów zainteresowanych lokowaniem środków w akcjach spółek #gamedev porównuje rozmach 11 Bit Studios S.A. z potencjałem Creepy Jar S.A. I faktycznie 11Bit robi wrażenie dużo szybszego rozwoju. Ilość deweloperów, ilość gier w produkcji i ambicje sięgają dużo dalej.
Z drugiej strony Creepy Jar S.A. robi swoje czyli wypuszcza bezpłatne dodatki i trzyma się swojej strategii budowania "longsellera" i trzeba przyznać robi to z bardzo dobrym skutkiem.
Przed weekendem spółka poinformowała, że sprzedaż Green Hell przekroczyła 3,5 mln egzemplarzy. Biorąc pod uwagę fakt, że studio nie pozwala o sobie zapomnieć dodając co jakiś czas kolejny dodatek (już trzy części Spirits of Amazonia), to mamy 3,5 mln wiernych fanów, którzy wysoko oceniają pracę twórców Green Heel.
Co ważne, do tej pory obyło się bez większej wpadki, niezależenie czy mówimy o wersjach na konsole czy wersji VR, to marka Green Hell broni się znakomicie.
Wracając do mojej relacji z akcjami Creepy Jar S.A.
Muszę przyznać, że pierwszy dzwonek ostrzegawaczy zadzownił mi faktycznie wtedy gdy usłyszałem, że zarząd nie będzie dążył do dynamicznego rozwoju studia.
Wtedy jednak uznałem, że może nawet lepiej. W końcu rynek był po przejściach związanych z "awarią" Cyberpunka.
Pomyślałem, faktycznie jakość gier jest najważniejsza.
Obserwując jak kurs powoli, ale jednak zsuwa się w kanale spadkowym liczyłem, że impulsami do wzrostów mogą być kolejne dodatki Spirits of Amazonia.
To samo miałem na myśli czekając na wersje konsolowe i VR.
I pewnie tak by było gdyby nie zły sentyment do całej branży. Pamiętamy nie tak dawno, że spółki rosły o kilkadziesiąt procent tylko po zapowiedzi premiery.
Obecne czasy są inne. Każdy już wie, że selekcja spółek z branży to niezbędny element ochrony kapitału, nie wspominając o spektakularnych zyskach.
Co bym zmienił gdybm był prezesem Creepy Jar S.A. (tak wiem, nie jestem i nie będę) ?
Spółka szlachetnie dbając o graczy zapowiedziała na samym początku, że dodatki będą bezpłatne. I tego się wciąż trzyma.
Tym samym dbając o graczy, zapomniała o akcjonariuszach.
Osobiście uważam, że nawet niewielka opłata za dodatek nie zrujnowałaby społeczności Creepy Jar pod względem ilościowym i finansowym.
Tak gdybym był zarządem, to wypuszczając dodatek wyceniłbym go na jakimś uczciwym poziomie.
Dlaczego ?
Moim zdaniem jeśli studio zamierza trzymać się obecnego rozmiaru i produkować jedną grę na kilka lat, to dobrze byłoby gdyby zadbało o boźdźce dla akcjonariuszy obecnych i potencjalnych.
Wypuszczanie rozbudowanych dodatków za darmo, jest świetną informacją dla graczy, ale dużo gorszą dla akcjonariuszy.
Jak pokazały ostanie kilkanaście miesięcy, świetne aktualizacje Spirits of Amazonia pobudziły sprzedaż gry Green Hell, ale kurs i wycena spółki na tym nie zyskały.
Pisałem nawet kiedyś, że jeśli spółka nie chce zarabiać na dodatkach, to niech przeznaczy środki uzyskane z ich sprzedaży na jakiś ekologiczny cel charytatwny.
Taka redystrybucja środków mogłaby również odbić się szerokim echem i budować społeczność nowych graczy.
Ponieważ tego nie mamy, to żyjemy od premiery do premiery nowego tytułu. Kurs żyje w podobnym cyklu.
I na ten moment wydaje się, że tylko premiera nowej gry jest w stanie pobudzić kurs w sposób bardziej zdecydowany.
Oczywiście trudno polemizować z zarządem. Spółka solidnie zarabia, strategia z "longsellerem" się sprawdza, w tym roku została wypłacona pierwsza dywidenda.
Kończąc muszę przyznać, że Creepy Jar S.A. dało mi niezły survival zrówno w formie grywalnej (tak mam grę w kolekcji), jak i w sensie inwestorskim.
Moja miłość do Creepy Jar S.A. trwa i potrwa na pewno do premiery Chimery.
Czy zarząd coś zmieni w przyszłości? Tego nie wie nikt. 3,5 miliona graczy to solidny kapitał przed kolejną premierą. To jest również super baza dla Green Hell 2.
Jedno jest pewne, Creepy Jar S.A. to spółka dla inwestorów długoterminowych, spekulacje tutaj mogą się odbywać głównie na temat nowej gry, bo o spekulacje na kursie, to raczej będzie trudno.
Pewną ciekawostką jest piątkowa sesja na której kurs zyskał ponad 8% przy obrotach 1,47 mln pln.
Czy to coś znaczy ? Osobiście miałem tyle rozczarowań, że nie odważę się prognozować.
Nie mniej jednak, każdy dzień przybliża nas do premiery nowej gry i każdy mocniejszy ruch na kursie może oznaczać, że ktoś uznał ten moment za dobry do zajęcia pozycji.
Bardzo jestem ciekawy na co stać zespół Creepy Jar. Czy w 40 osobowym zespole jest tak dużo wyobraźni i fantazji aby zaskoczyć świat nowym projektem Chimera ?
Zobaczymy. Osobiście trzymam kciuki i to nie tylko dlatego, że mam akcje, ale również dlatego, że potrzebujemy solidnych produkcji aby inwestorzy ponownie uwierzyli w branżę.
WIG Banki a chęć zmiany trendu...No - jest ciekawie. Na wykresie pięknie nam się wyrysował klin kończący, a piątkowe wzrosty doprowadziły go do jego górnej granicy - pytanie za 100 punktów - czy wybicie nastąpi już, czy jeszcze raz będziemy wędrować w kierunku dolnego ograniczenia klina? Z jednej strony - podwyżkę stóp procentowych mamy już w cenach ( a przez dwa miesiące ze strony NBP powinien być spokój) więc warunki do zwyżki są.
Z drugiej strony - myślę, że rynek w USA za chwilę pojedzie w dół, zapowiedzi rządzących o konieczności wyższego oprocentowania lokat (lub nowego cud-podatku) + fantastyczny JASZCZOMP na urzędzie - to wszystko nie napawa niepokojem.
Co z tego wyniknie - zobaczymy niebawem - ja obstawiam retest dolnej granicy.
To nie jest rekomendacja - tylko moje osobiste spojrzenie na banki.
DNP - DINO POLSKA. Polując na shorta.Upór, z jakim na internetach inwestorzy typują i grają shorta na DINO, jest co najmniej wart przyjrzenia się sprawie.
Niedźwiedzie złamały już 2 linie trendu wzrostowego. Trwa re-test niższej z nich.
Na wykresie dziennym widać dodatkowo opadającą linię trendu spadkowego.
Jeżeli miałbym grać shorta na DNP, to właśnie teraz. Druga okazja do zagrania pozycji krótkiej pojawi się w okolicach 349 zł. Lepiej to widać na zbliżeniu.
Za szortem przemawia też postępowanie UOKiK. Odpowiedni komunikat można znaleźć na internecie.
Chodzi o podejrzenie wykorzystywania przewagi kontraktowej wobec dostawców produktów rolno-spożywczych. Nie od dziś wiadomo, że najwięcej zarabiają na żywności pośrednicy, w tym duże sieciówki. Klimat do ukarania Dino jest odpowiedni, to i szansa na finał z dotkliwą karą jest spora, a co za tym idzie, dla nas inwestorów szanse na powodzenie szorta wzrastają.
Wielki niewiadomy. Kiedy kolejna hossa?Rynek krypto nigdy nie doświadczył podnoszenia stóp procentowych w szybkim tempie, stagflacji czy recesji. Można powiedzieć, że crypto jest wręcz dzieckiem niskich stóp procentowych i silnego wzrostu gospodarczego.
Obecna sytuacja może być testem dla całego rynku; kto utrzyma się na wodzie, a kto utonie; czy BTC zalicza się do commodities, aktywów, walut, czy zupełnie czegoś nowego.
W marcu 2021 r. wszystkim moim znajomym, którzy inwestują w kryptowaluty, powiedziałem, że BTC za niedługo spadnie w okolice minimum 34000 USD.
Użyłem wtedy trzech informacji, żeby określić szczyt oraz minimalny zasięg korekty.
Fale N, wzrostów od marca 2020 r., wyznaczyły zasięgi. Najwyższy punkt znajdował się w okolicach 90000 USD, a najbardziej prawdopodobny na około 60000 USD.
60000 USD było najbardziej prawdopodobne z powodu ‘pompowania’ ceny przez Elona Muska oraz inne podobne informacje związane z zaakceptowaniem płatności w BTC. Spowodowało to silny wzrost ceny oraz oddalenie się od linii ichimoku, które w normalnej sytuacji trzymają się blisko ceny. To pomogło mi stwierdzić, że cena jest nienaturalnie wysoko i za niedługo nadejdzie korekta.
Oddalenie się ceny od linii, pomogło mi ustalić targety korekty, gdzie minimalnym była linia kijun na interwale MN1, na cenie 31000 USD.
LONG STORY; SHORT STORY
Cena odbiła się od 28000 USD, wybiła nowe ATH, tym samym tworząc false break. Następnie z czasem BTC wrócił do niedźwiedziego sentymentu, gdy z 69000 USD spadł do 53000.
Aktualnie cena znajduje się na zasięgu fali N spadkowej oraz na szczycie z 2017 r. Linie ichimoku na W1/MN1/Q1 znajdują się daleko od ceny.
Widzę 3 opcje:
Cena będzie dążyła do przybliżenia linii, tym samym tworząc kolejną korektę w trendzie spadkowym. Pozwoli to wyznaczyć kolejną falę N i zasięgi spadkowe. Potencjalne miejsca zatrzymania korekty to okolice: 25000, 32000 i 35000.
Cena będzie spadała dopóki rosną stopy procentowe w USA. Target: okolice 10000.
Obecne wspracie wypchnie BTC w stronę kolejnej hossy, udowadniając, że BTC jest aktywem antyinflacyjnym, antykryzysowym.
Dopóki cena utrzymuje się powyżej 19000 USD, dopóty będę obstawał przy opcji 1. Gdyby cena do końca roku wybiła 35000-40000 i utrzymała się tam, to zacznę patrzeć w stronę opcji 3.
W bardzo długim terminie widzę BTC powyżej 100000 USD oraz, w którymś momencie, upadek 90% projektów crypto, tak jak to było przy kryzysie .com z lat 2000-2002.
Bitcoin blisko dołka- Czy warto już kupić? W ostatniej analizie dotyczącej Bitcoina zatytułowanej " Dołek na BTC w ujęciu długoterminowym " wskazałem, że możemy być w okolicach dołka w ujęciu długoterminowym. W głównej mierze wpis oparłem o analizę z wykorzystaniem wskaźnika RSI.
W dzisiejszej analizę chciałbym w pewien sposób również potwierdzić możliwość osiągnięcia dołka lub zbliżenia się do jego okolic.
-------------------------------------
Omówienie.
Do analizy wykorzystam wskaźnik TSI (Prawdziwy Wskaźnik Siły) w ustawieniach domyślnych.
Do wskaźnika dodałem jednak dwie linie czerwoną i zieloną. Czerwoną linię ustawiłem na poziomie 49, gdyż zauważyłem, że gdy dochodziło do przecięcia linii wskaźnika ponad tą wartością, kreślił się nam wierzchołek. Zieloną linię ustawiłem na poziomie -20, gdyż jak zauważyłem, gdy linia sygnalna (czerwona) znajdowała się poniżej tej wartości były to okolice dna.
Poziom akumulacji wyznaczałem w sposób następujący:
Akumulację rozpoczynałem gdy linia sygnalna przekraczała wartość zero i posiadała wartość ujemną.
Koniec akumulacji wyznaczałem gdy linia niebieska wychodził ponad poziom zero.
Podobnie postępowałem szukając dna akumulacji, przy czym istotnym dla mnie był poziom -20.
-------------------------------------
Akumulacja w ujęciu historycznym
Patrząc na ujęciu historyczne można wyznaczyć 4 poziomy akumulacji występujące od 2012 roku do 2020 roku.
Były to momenty kiedy warto było zakupić BTC i to niezależnie od chwili wejścia w rynek.
Mieliśmy tu również dwa momenty kiedy osiągaliśmy dno akumulacji, czyli linia sygnalna znajdowała się poniżej poziomu -20 (strefy oznaczone zielonym kolorem). Jedna taka strefa wystąpił w 2015 roku, a druga w 2019 roku.
-------------------------------------
Aktualna sytuacja
W aktualnej sytuacji możemy zauważyć, że nie tylko cena znajduje się w strefie oznaczonej jako akumulacja ale również jesteśmy w miejscu, gdzie cena szuka dna. Dokładniej linia sygnalna (czerwona) właśnie weszła w strefę poniżej -20.
Z uwagi na fakt, iż obecna sytuacja jest podobna do tej z 2015 roku, skopiowałem zakres strefy akumulacji i strefy dna. To pokazuje, że w przypadku gdy cena zachowa się w podobny sposób, to wyjście ze strefy dna akumulacji nastąpi dopiero gdzieś w listopadzie 2022 roku. Byłoby to zgodne z moimi projekcjami, które już wielokrotnie pokazywałem, a do których linki zamieściłem w poprzedniej analizie.
-------------------------------------
Interwał 2T
Zerknijmy jeszcze na interwał 2T, gdzie widzimy, że wskaźnik TSI w przeszłości również dawał nam sygnały mówiące, że nastąpił koniec bessy. Obecnie jesteśmy poniżej zera a to może mówić, że koniec spadków jest już bliski. Pamiętajmy jednak, że jest to interwał 2T, więc sformułowanie " koniec jest już bliski " jest tu pojęciem względnym i zależy od przyjętej strategii inwestycyjnej.
-------------------------------------
Podsumowanie
Jak pokazuje analiza obecnej sytuacji (bazującej na zrachowaniach historycznych), jesteśmy w miejscu w którym warto zastanowić się nad zakupem lub sukcesywnym skupowaniem BTC. Oczywiście trafienie idealnie w dołek jest niemalże niemożliwe ale jak pokazuje historia, jeżeli zakupiliśmy swojego Bitcoina (w obojętnie którym miejscu) w strefie "Dna Akumulacji", dawało nam to możliwość potężnego zarobku. Warto również zwrócić uwagę, że jesteśmy w okolicach wsparcia utworzonego na ATH z 2017 roku.
Mam nadzieje, że obecna analiza powiązana również z pozostałymi analizami długoterminowymi, pozwoli Wam na podjęcie odpowiedniej decyzji i przyczyni się do zarobku w dłuższym terminie.
Zachęcam do zapoznania się z pozostałymi analizami, do których linki zamieściłem w poprzedniej analizie.
To dalej nie czas na silniejsze odbicie na GPWLipcowy odczyt Wskaźnika Koniunktury DNA Rynków („Wskaźnik”) zalicza kolejny spadek i po raz pierwszy od dwóch lata wpada w ćwiartkę recesyjną odczytów. Dla formalności warto zaznaczyć, że po rewizji danych za poprzedni miesiąc w zasadzie okazuje się, że wpadliśmy w nią już miesiąc temu, więc nie jest to „pierwszy raz od dwóch lat”. Wskaźnik w pierwszej kolejności bazuje na publikowanych danych gospodarczych szacunkowych, jeśli później są one rewidowane, to rewidowany jest też nasz odczyt. Z reguły co prawda to zmiany kosmetyczne i tak też było tym razem, ale nawet ta kosmetyczna zmiana wystarczyła, żebyśmy przenieśli się w ćwiartkę recesyjną z ćwiartki „spowolnienia”.
Pogorszył się zarówno odczyt dotyczący bieżącej oceny sytuacji gospodarczej (oś pozioma), jak i odczyt opisujący perspektywy na kolejne dwa kwartały (oś pionowa). We wskazaniach cofnęliśmy się więc do sytuacji, którą ostatnio widzieliśmy w październiku 2020. Bazując na najnowszych danych, podtrzymujemy, że trwający od ponad pół roku trend się nie zmienił. Tendencja schładzania koniunktury jest widoczna i będzie dalej postępować.
Opublikowane w piątek rządowe dane z rynku pracy w USA za maj pokazały, że w tym obszarze gospodarki nie dzieje się jak dotąd nic, co mogłoby skłonić FED do wciśnięcia hamulca w cyklu podwyżek stóp procentowych. Według badania przedsiębiorstw wciąż generowany jest solidny przyrost etatów. Po stronie polskiego rynku pracy zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw rosło w maju w tempie 2,4% r/r. To nieco niższy odczyt od spodziewanego i blisko naszych oczekiwań na poziomie 2,5% r/r. Wyhamowanie jak podaje GUS, było wynikiem zwolnień w firmach.
Wzrost płac spowolnił z kolei do 13,5% r/r dość mocno odchylając się od konsensusu rynkowego na 14,6% i naszych szacunków na poziomie 14,7%. Po raz pierwszy od dwóch lat wynagrodzenia realne stały się ujemne, co jednoznacznie sugeruje, że firmy coraz mniej chętnie podwyższają płace w otoczeniu wysokich kosztów i pogarszającej się koniunktury. W kolejnych miesiącach powinno wpłynąć to na hamulec również w świecie konsumpcji. Rynek pracy wciąż trzyma się jednak naprawdę mocno. To zawsze plus dla gospodarki.
Produkcja przemysłowa również wzrosła w maju o 15% r/r i 1,4% m/m. To wynik nieznacznie niższy od konsensusu rynkowego i mniejszy od naszych oczekiwań. W danych odsezonowanych widać jednak, że wzrosty były w dużej mierze zasługą czynnika sezonowego i po oczyszczeniu produkcja spadła w tym okresie o 1,7% m/m. Wzrost produkcji sprzedanej w ujęciu rocznym w cenach stałych odnotowano w 30 spośród 34 działów przemysłu. Główne kategorie utrzymały dwucyfrowy wzrost. W danych miesięcznych wybija się jednak negatywnie kolejny spadek kategorii dóbr związanych z energią, które wcześniej mocno podbijały Wskaźnik.
Inflacja PPI w maju wzrosła o 24,7% r/r. Wciąż rekordowo, ale minimalnie niżej od oczekiwań. W danych widać już obawy firm o pogorszenie koniunktury wobec globalnego spowolnienia i konsekwencji wojny w Ukrainie, co w kolejnych okresach będzie ograniczać produkcję i zakończy cykl nadbudowy zapasów. Wyprzedaż dotychczasowych będzie oddziaływała z kolei na inflację negatywnie. Wszystko to sprowadza nas do wniosku, że również w Polsce kręcimy się gdzieś w okolicy szczytu inflacji.
Z drugiej strony przemysłu mamy jednak za sobą naprawdę fatalny odczyt danych PMI z Polski. Wiemy więc, że obecnie nie jest źle, ale gorzej będzie. Na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy doszło do imponującego obniżenia PMI z poziomu 52.4 do 44.4. Doszło do silnego obniżenia praktycznie każdego segmentu PMI. Również tych dotyczących zamówień oraz produkcji. Większe spadki w tych obszarach były wyłącznie w szczycie kryzysu finansowego oraz w czasie pandemii.
Czerwcowy odczyt PMI jednoznacznie potwierdza, że boom w krajowym sektorze przemysłowym kończy się w otoczeniu redukcji globalnej konsumpcji towarów, utrzymujących się wysokich presji kosztowych oraz przy dodatkowych zakłóceniach popytowo-podażowych wywołanych wojną w Ukrainie. Co będzie dalej? Spowolnienie na pewno. Recesja pod kątem technicznym również jest jak najbardziej realna. Bardzo ciekawe będą odczyty za lipiec i sierpień, gdy powinny być widoczne efekty obniżki podatku dochodowego.
Spowolnienie w polskiej gospodarce jest naprawdę szeroko zakrojone. Odporność wykazuje jedynie handel, co może być potencjalnie kwestią większej liczby kupujących z powodu napływu uchodźców – nabywają oni niewątpliwie więcej towarów niż usług.
Żebyśmy jednak nie czuli się w tym spowolnieniu osamotnieni, to publikacje wstępnych odczytów PMI dla usług i przemysłu za czerwiec w Europie oraz USA również zanurkowały, chociaż są jeszcze powyżej 50 punktów. Spadek indeksów PMI w Strefie Euro jest najsilniejszy od czasów kryzysu finansowego, jeżeli nie liczyć nienaturalnych okresów wybuchu pandemii COVID-19. Gospodarki nie są w recesji, ale problem polega na tym, że spowolnienie rozlewa się na coraz więcej branż i sektorów. Główną przyczyną osłabienia popytu jest destrukcja siły nabywczej konsumentów spowodowana przez wysokie ceny energii i podwyżki stóp procentowych.
Czeka nas solidne spowolnienie. Potencjalnie recesja, ale nie musi być ona głęboka. Będzie wywołana czterema czynnikami: wahaniami cyklu zapasów, wahaniami odłożonego po pandemii popytu, zaostrzeniem monetarnym oraz ograniczeniami w podaży energii. Większość tych czynników może mieć charakter przejściowy. Dwa ostatnie mają największy potencjał rażenia, ale też mogą wykazać się elastycznością (na przykład, przekierowanie sprzedaży gazu przez Rosję do Chin i generalnie do Azji mogłoby obniżyć ceny światowe).
Oczekujemy, że w kolejnych miesiącach Wskaźnik utrzyma się w ćwiartce wskazującej na recesję. Obecnie Wskaźnik Koniunktury DNA Rynków sugeruje, że polska gospodarka w 2022 roku zanotuje wzrost PKB ok. 4,4% r/r co jest głównie zasługą doskonałego pierwszego kwartału. W drugiej połowie roku gospodarka doświadczy dynamiki PKB na poziomie maksymalnie 2,0 – 2,5%. W przypadku trzeciego i czwartego kwartału spowolnienie może być jeszcze silniejsze z wysokim ryzykiem sięgnięcia nawet negatywnego wzrostu.
Prognozowane przez nas „Klepanie rynkowego dna” na początku maja 2022 wciąż trwa. Główny indeks WIG jest w zasadzie na dokładnie tych samych poziomach, co dwa miesiące temu. Po ostatnim gorszym odczycie z początku czerwca prognozowaliśmy, że WIG będzie jeszcze testował poziom majowych dołków, co również miało już miejsce pod koniec ubiegłego miesiąca. Najnowszy odczyt Wskaźnika zmusza nas jednak do kolejnego obniżenia prognozy zachowania się szerokiego indeksu w krótkim terminie.
Gdy na początku czerwca pisaliśmy, że „obecnie stawiamy na bazie Wskaźnika tezę o tym, że w dalszym ciągu poruszamy się w trendzie bocznym dla szerokiego rynku w przedziale 54 000 – 61 000 punktów (z naciskiem na przedział 55 000 – 58 000). Jednak prawdopodobieństwo krótkoterminowego wyłamania do poziomów z początku maja 2022 (~52 000 punktów) jest o wiele bardziej prawdopodobne, niż wyłamania w górę.”, to biorąc pod uwagę najnowszy odczyt, jesteśmy zmuszeni obniżyć bazowy przedział do zakresu 50 000 – 55 000 punktów, co oznacza istotną szansę na pogłębienie majowych dołków o kolejne ponad 5%.
Jednocześnie znajdując się w ćwiartce „recesyjnej” nie sposób wspomnieć o tym, że to najlepszy czas do długoterminowego budowania ekspozycji na rynku akcji. W efekcie według Wskaźnika Koniunktury DNA dla inwestorów z horyzontem krótkoterminowym obecne perspektywy rynku w zakresie zysku do ryzyka są neutralne (potencjalny prognozowany spadek < 10%), a w przypadku inwestorów długoterminowych korzystne.
Przypominam, że Wskaźnik estymuje sytuację jedynie dla szerokiego rynku WIG, który najlepiej odzwierciedla złożoność gospodarki, a nie poszczególnych sektorów, które oczywiście mogą zachowywać się od szerokiego rynku o wiele lepiej lub o wiele gorzej.
Analiza spółki Tauron z WIG_ENERGY.Od początku roku, zarówno GPW:WIG_ENERG jak i analizowana spółka GPW:TPE są zdecydowanymi liderami na naszym rynku. Globalny kryzys, rosnące ceny energii powodują, że spółki takie jak Taruon rosną mimo, że WIG20 jest ponad -27% YTD.
Wykres D1 (porównanie Taruon, WIG_ENERG oraz WIG20 - YTD):
Od końca lutego po mocnym wybiciu w górę Tauron wszedł w trend wzrostowy rysując coraz to wyżej szczyty i dołki. Zaznaczając sobie kanał równoległy można powiedzieć, że odbijał niemal co do złotówki od górnej jak i dolnej krawędzi. Dopiero 10 czerwca nastąpiło przebicie kanału w dół oraz przetestowanie jego, które okazało się skuteczne.
Wykres D1 (trend wzrostowy, przebicie w dół kanału wzrostowego):
Czy Tauron złapał chwilową zadyszkę? A może czeka nas głębsza korekta?
Spodziewam się mocnej walki w okolicach fib 61,8 oraz 50. Patrząc na wzrost cen od ostatniego dołka to zakres wynosi ponad 80% zysku przy z 21 czerwca, a na dzień dzisiejszy to nadal niecałe 60%, więc należy się korekta.
Wykres D1 (zakres wzrostów od ostatniego dołka):
Nie mniej to co również zauważyłem w analizie, to utworzona formacja podwójnego szczytu z dni 20 i 30 czerwca, która zatrzymała się dzisiaj w okolicy fib 1,618. Jeżeli nałożymy na siebie fibo z najniższego dołka i najwyższego szczytu to okazuje się, że tworzy nam się mocne wsparcie w okolicy 3,14-3,17 zł.
Wykres D1 (wypełnienie formacji podwójnego szczytu):
Wykres D1 (fibo od najwyższego szczytu):
Spółka warta obserwowania, ponieważ przy korekcie możemy złapać fajne miejsce na zajęcie pozycji. Dobrze byłoby jakbyśmy zeszli do poziomu fibo 50 a według profilu wolumenu nawet do fibo 38,2, gdzie mogłoby nastąpić mocniejsze wybicie. Póki co zatrzymaliśmy się na EMA100, a jutrzejszy dzień pokaże, czy rynek oczekuje głębszej korekty.
Wykres D1 (profil wolumenu):
Spółkę krótkoterminowo ustawiam na short, ponieważ zejście na niższe fibo może spowodować silniejsze wybicie i przełamanie fioletowej linii oporu w długim terminie.
WAŻNE WSPARCIA:
3.162 / 3,08 / 2,919
WAŻNE OPORY:
3,308 / 3,397 / 3,466
Dominacja BTC-Powtarzający się schemat poprzedniego cyklu?W poprzedniej analizie (link poniżej) pisałem, że musimy przebić 49.92% aby rozpocząć trend wzrostowy.
Dotarliśmy blisko lecz nie przebiliśmy.
Jednakże zrobiliśmy wreszcie wyższy szczyt oraz dołek co może być pierwszym sygnałem zmiany trendu. Jeżeli w najbliższych 2/3 świecach tygodniowych nie spadniemy poniżej górnej ściany trójkąta to mamy książkowy retest formacji potwierdzający wzrosty oraz stworzenie kolejnego wyższego dołka.
Chciałby również zwrócić uwagę na podobieństwo z poprzedniej hossy.
Poprzedni cykl:
Aktualny cykl:
Jeżeli rzeczywiście zrobimy retest formacji trójkąta i powyższe podobieństwo ma dla Ciebie sens.
To powinniśmy teraz zacząć konsolidować (poprzednio 182 dni) gdzie znajdował się dołek bessy i po tym rozpocząć pompowanie BTC jako pierwszy znak hossy powtarzając zieloną linię (wychodziło by około 60% dominacji BTC gdzie o tym zasięgu pisałem również w poprzedniej analizie).
EURUSD w kierunku parytetu i implikacje dla PLNDziś rynek podejmuje próbę wybicia dołem z 7 letniej konsolidacji na parze EUR/USD. Zamknięcie tygodnia poniżej 1.0300 może otworzyć drogę nawet do poziomu 0.9600.
Pozycjonowanie commercial traders zgodnie z raportem CFTC jest nadal na poziomie neutralnym i ciągle z tendencją w kierunku short netto, wskazując na istniejący potencjał ze strony banków inwestycyjnych do zwiększania pozycji krótkich na EUR co może wspierać dalszą deprecjację wspólnej waluty.
Coraz słabsze dane z gospodarek strefy Euro zmniejszają szanse na dłuższy cykl podwyżek przez ECB. Rynki zaczynają dostrzegać, że podwyżki stóp procentowych o 200pb przez ECB to nierealna perspektywa.
Niestety słaba koniunktura w Europie oznacza również słabość naszej gospodarki, która jest ściśle powiązana z tym co dzieje się u naszych sąsiadów.
Dalsze osłabianie się EUR doprowadzi do dalszej deprecjacji PLN zarówno w stosunku do USD jak i EUR (w obu przypadkach w kierunku 5 zł) i to bez względu na to jak wysokie będą stopy procentowe w Polsce, ponieważ waluta naszego kraju należy do koszyka walut z wysoką betą co oznacza, że jest postrzegana jako waluta ryzykowna, zatem najczęściej traci ona stosunkowo mocno w okresach recesji i kryzysu, natomiast w okresach ożywiania i wzrostu gospodarczego ma tendencję do relatywnie szybkiego i dynamicznego umacniania się.
Pamiętaj że priorytetem inwestorów instytucjonalnych jest przede wszystkim zachowanie wartości posiadanego kapitału, w dalszej kolejności generowanie na nim zysku. W sytuacji recesji i kryzysu ryzyko na rynkach wzrasta, dlatego inwestorzy wycofują kapitał z miejsc o potencjalnie wyższym ryzyko do krajów gdzie to ryzyko jest najmniejsze (tj. do krajów i instrumentów uznawanych za Safe Haven).
Więcej o przyczynach osłabienia EUR i PLN znajdziecie w pomysłach powiązanych poniżej.
EURO idzie na 4.80? Witam serdecznie z Tej strony Maciek !! i Zapraszam na analizę EURO do Polskiej Złotówki . Para ciekawa oraz wykazująca możliwość wzrostową po wyłamaniu i zamknięciu się nad ważną strefą oporu ceny.
Co widzimy na wykresie?
Cena zrobiła konsolidację oraz prowadziła 3 poziomy wsparcia które okazały się wykupowaniem takiego EUR - a następnie podchodzi ponownie pod zasięg istotny dla ceny z punktu widzenia kolejnego wybicia w kierunku 4.80 ...
Co jest ważne teraz aby wyczekać jasne zamkniecie się świecy z wyższego interwału H1-H4 na potwierdzenie kontynuacji wzrostowej do zasięgu TP który nakreślił bardzo fajny klaster oporu - dla ceny.
Spodziewam się w najbliższym czasie właśnie takiej reakcji na tej parze walutowej . Euro pomimo swojej słabości względem silnego dolara czy mocniejszych par - dalej nie pozostawia naszej narodowej słabej złotówce zbyt wiele miejsca na umocnienie.
Jestem ciekaw czy cena zareaguje w okresie 2-3 msc na poziom 5 który będzie bardzo strategiczny dla dalszej kontynuacji pro wzrostowej ale skupmy się na obecnej cenie i uderzeniu w wyznaczony punkt.
pokazałem SL z TP by było Wam łatwiej ustawić poziomy.
Spadki mogą nastąpić jeżeli cena jasno nie wybije przerywanej niebieskiej linii oporu.
Jeżeli analiza się tobie spodobała - po prostu zostaw łapkę w górę !! Yoł!!
klucz to cierpliwość ..
Maciek...
Żadna z informacji zawartych na moim profilu Tradingview nie jest rekomendacją inwestycyjną ani poleceniem. Każdy post jest to jedynie moja osobista opinia i pogląd. Z materiałów tych korzystasz na własną odpowiedzialność. Przedstawiony materiał nie stanowi „rekomendacji" w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Zawarte treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.
BTC w ogólnym spojrzeniu BTC nie wygląda zbyt czytelnie jak dla mnie... to znaczy czytelny jest, ale właśnie... są dwie strefy na shorta czerwone ... są dwie strefy na longa niebieskie i tak naprawdę na ten moment mógłbym skończyć analizę i tyle
Ale nie byłbym sobą gdybym skończył bez wytłumaczenia ... więc tak longi z ciemniejszej niebieskiej strefy nie wyją dopóki nie przebijemy wyższej czerwonej spadkowej strefy . Tak dodam też, jak mam patrzeć na longi ogólnie z tego dołka to dopiero po przebiciu 23k ale o tym gadam w kółko więc pewnie zanudzam haha
Tak jakby bliżej spojrzeć na wykres to mamy niebieską strefę która może dać szansę na dołączenie się na longa ( tylko wiadomo pamiętajcie o SL to po pierwsze a po drugie dostaliśmy odbicie z dużej czerwonej strefy więc dołek możemy wybić i jest to całkiem realne więc zobaczymy czy się to utrzyma) . Mała czerwona strefa na razie działa spadkami, ale jak zostanie pokonana to long z niebieskiej jaśniejszej strefy będzie bardziej realny ! :] na razie czy na wyższym czy na niższym interwale toczy się walka pomiędzy dwoma trendami, więc jak ktoś chce można to rozgrywać po potwierdzeniach albo po prostu stać z boku na razie jak ja i nie ryzykować ciężko zarobionych pieniędzy dopóki się nie określimy co robimy dalej!
@everyone sprawdzajcie moje podejście
ps. z fibo nie wrzucam nic na BTC, bo nic ciekawe na ten moment nie widzę, a pisanie postu który finalnie będzie mówił o obserwacji na pewno by Was nie zadowolił, a może i nawet by rozjuszył a tego nie chcę robić !
pozdro 707
Intercars SA - dokąd dojedziemy na tych częściach ?
Intercars SA to krajowy lider w handlu częściami zamiennymi w branży motoryzacyjnej.
Jak informuje spółka na swojej stronie internetowej w swojej ofercie posiada blisko 1,1 mln produktów.
Skala działalności robi wrażenie.
Warto doprecyzować, że firma posiada w swojej ofercie produkty dla:
- aut osobowych
- aut ciężarowych
- motocykli
- marine
- prowadzi też działalność flotową - wynajem aut
Ma to szczególne znaczenie w trudnych czasach z którymi może przyjść się zmierzyć wielu firmom.
Często bywało tak, że to właśnie większe firmy wychodziły wzmocnione z kryzysów.
Teraz kilka słów o rynku.
W maju 2022 roku zarejestrowano w Polsce blisko 70 tys. aut używanych sprowadzonych z zagranicy (osobowych i dostawczych do 3,5 tony).
Rok do roku oznacza to spadek o 13,9%.
Samochody osobowe stanowiły 63 658 sztuk (spadek o 13,2%).
Samochody dostawcze, stanowiły 5 931 sztuk (spadek o 20,9%).
Łączny import po pięciu miesiącach wynosi obecnie 335 089 aut i jest niższy od ubiegłorocznego o 14,0%.
Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR podał, że średni wiek importowanego auta wyniósł po pięciu miesiącach 12,65 roku.
Podsumowując powyższe informacje można powiedzieć, że mamy ochłodzenie rynku, ale ciągle rośnie wiek sprowadzanych aut.
Prędzej czy później będą one wymagały remontu i części zamiennych.
Ważnym czynnikiem, który obecnie ma wpływ na mobilność rodaków mają ceny paliw.
Im wyższe, tym szybciej mogą pojawić się pewne ograniczenia w ilości pokonowanych kilometrów.
Oczywiście każdy do pracy musi dojechać i tu może pojawić się chęć wykorzystania alternatywnych środków transportu.
Z drugiej strony wyjazdy weekendowe mogą być odłożone na później.
Mniejsza mobiloność to również mniejszy tłok na drogach i mniej wypadków.
To może mieć częściowy wpływ na spadek zapotrzebowania na części w tym zakresie.
Te przykładowe czynniki warto wziąć pod uwagę rozważając inwestycje w akcje Intercars SA.
Oczywiście nie są to wszystkie ważne elementy dlatego warto poszukiwać jeszcze innych informacji i analiz.
Z punktu widzenia analizy technicznej warto zerknąć na wykres tygodniowy.
Kurs znajduje się w formacji trójkąta i wydawać się może, że zmierzamy do rozstrzygnięć, które pokażą nowy kierunek.
Od stycznia mamy trend spadkowy. Wskaźnik MACD znajduje się na poziomie zbliżonym do marca 2020 r. (covid).
Obroty są na niskim poziomie.
Zachęcam do obserwacji akcji tej spółki.
Kluczowe będzie wyjście z formacji trójkąta.
Opór mamy na poziomie 407 pln (linia trendu), a następnie na poziomie średnich MA15 (412 pln) i MA 45 (431 pln).
Wsparcie mamy obecnie na 382 pln i 348 pln (jeden z poziomów FIBO).
Mobruk - trend spadkowy trwaMo-bruk w ostatnim raporcie pokazał raczej negatywne wyniki za I kwartał 2022 roku i należy się spodziewać, że kolejny będzie podobny co jest właśnie wyceniane przez rynek. Dlatego spółka do obserwacji. Wzrost kosztów, spadek przychodów negatywnie wpłynął na zysk r/r. II kwartał również będzie pod presją kosztów, spółka z pewnością nie zdążyła jeszcze zabezpieczyć się nowymi kontraktami na wzrost choćby kosztów paliwa i presji wzrostu płac. Wzrost nowych stawek będzie więc widoczny w III kwartale, co jeszcze jednak nie przełoży się na wzrost zysku. Dlatego wycena na poziomie 250-280zł/akcje wydaje się w najbliższym czasie dość realna.
Technicznie spółka jest w silnym trendzie spadkowym z aktualnym oporem na 300-310zł i wsparciem w okolicach 280-270zł.
Wykres 1. Interwał dzienny | kanał spadkowy
Jeśli na wykres nałożymy kanał Fibonacciego od dołku z grudnia 2020 do szczytu w 2021
9który pokrywa się z tym z 2022 roku) to widać, że zostało przebite wsparcie na 50% Fibo i aktualnie trwa walka na wsparciu 280zł jeśli ponownie zostanie to wsparcie naruszone to można się spodziewać ruchu w kierunku 250zł.
Wykres 2. Interwał dzienny | Zniesienie Fibonacciego
Pomimo tego, że wskaźniki pokazują szanse na ruch w górę to spółkę dodałbym do obserwacji z alertem na 310zł gdzie dopiero można by zainteresować spółkę, a co byłoby sygnałem, że inwestorzy ponownie zainteresowali się kupnem akcji.
Aktualnie więc spółka wygląda negatywnie, choć branża mocno rozwojowa i zyskowna, jednak pokonanie bariery 310zł może być problemem.
Wsparcie: 280 / 257 / 242zł
Opór: 300-310 / 331 / 364zł
MAB - MABION. Start rakiety, czy odbicie zdechłego kota?MAB wrócił do bazy, a jego wycena rynkowa zmniejszyła się o ~80%, licząc od szczytu. Tydzień kończy się mocną świecą, a cena zatrzymała się pod oporem 24,5 zł. Strefa 24,5-26,6 zł stanowi aktualnie poważne wyzwanie, jakie stoi przed stroną popytową.
Trend jest spadkowy, a jedna mocna sesja, która zrobiła wynik na wykresie tygodniowym, jeszcze hossy nie czyni.
To o czym pisałem wyżej, dobrze widać na kresce dziennej.
W strefie oporowej leży jeszcze krzywa ATR. Wyłamanie w górę tej strefy da silny sygnał kupna, a całą strefę można uznać wtedy za wsparcie z obroną pod 24,5 zł.
Najbliższe sesje wiele wyjaśnią. Po rynku krąży wiele plotek, które zaczynają przypominać śnieżną kulę. Nie będę ich powielał i dokładał swojej cegiełki. Od strony technicznej tak to wygląda. O tym co sesje najbliższe przyniosą, to zdecyduje w dużej mierze owczy pęd i zakupowe FOMO inwestorów.
Bitcoin - czy wchodzimy w pierwsza prawdziwa besse?Bitcoin wyglada z dnia na dzien coraz gorzej, i moje czarne scenariusze z korekta elliota globalna abc niestety, ale byc moze nabieraja rumiencow, a szarlatanskie przepowiednie o wymianie pokolenia wzgledem Bitcoina, niestety ale coraz bardziej chyba moge sie ku temu sklonic. Spojzmy za tem na dzienny i miesieczny wykres bo jest tu kilka bardzo istotnych faktow. Mianowicie niestety ale na dniowce mamy 2 niedzwiedzie formacje, klin zwyzkujacy, ktory zostal zretestowany, badz niedzwiedzia flage. Z flaga mielismy doczynienia przy zejsciu z 48k, z 30k i teraz 3 podejscie. Co ciekawe znajdujemy sie pod poziomem VCPR na miesiecznym wykresie (kolor niebieski) i prawdopodobnie albo go juz zaliczylismy, albo dopiero zaliczenie przed nami, wiec teraz obserwacja poziomu 19k i dolnej bandy niedzwiedziej flagi, jesli ja wylamiemy, tzn ze nasz VCPR byl juz zretestowany i lecimy na S1 CPR poziom 14500, realizacja niedzwiedziej flagi daje nam zasieg 4500, ktos powie za nisko, smieszne? Spojzmy na miesieczny interwal ktory dolaczylem i tam mamy do wypelnienia knota, i jest otwarty GAP, niestety ale wszystko wskazuje na to, ze cena moze tam faktycznie zmierzac, poki co miejmy to z tylu glowy i obserwujmy co sie dzieje na naaszej niedzwiedziej formacji i zapomnijmy o tym co bylo w historii, co bylo wstecz, bo jesli jest korekt globaln abc, to tak naprawde, bitcoin nie skonczyl pisac swojej opowiesci, wiec porownujac cos z czyms co bylo wczesniej bez ukonczenia powiesci mija sie z celem
Kontynuacja obranej strategii. Analiza techniczna USDPLN.Cześć,
wracam z aktualizacją analizy USDPLN. Poprzednia jest w linkach powiązanych. Jak możemy zauważyć mamy kontynuację założonej strategii.
Wykres po dotarciu do górnego ramienia trójkąta odbił zgodnie z oczekiwaniami do fib 50 od ostatniego dołka i szczytu, co dało mocny sygnał bykom na próbę ataku wybicia z trójkąta.
To co nastąpiło później to klasyczne przetestowanie wybicia i ponowna próba ataku.
Wykres D1 (przetestowanie wybicia):
Kolejne dni od 28 czerwca to próba testowania już wsparcia górnej krawędzi trójkąta. Udało nam się utrzymać powyżej jego linii mimo kilku prób przebicia. Efektywnie też podbiliśmy dzisiaj kurs o dobre kilka groszy, niestety opór wyznaczony na poziomie 4,522183 zawrócił kurs na południe. Najlepszym scenariuszem dla dalszych wzrostów byłoby utrzymanie i zamknięcie świecy na D1 powyżej oporu 4,494348, który kilkukrotnie powodował większe korekty. Ostatecznie możemy się zatrzymać na fib 78,6.
Wykres D1 (ważne opory do przebicia):
Na godzinnym wykresie mieliśmy początek tworzenia się niższych szczytów i dołków, aż do fib 50. Następnie trend krótkoterminowy odwrócił się i rozpoczęliśmy tworzenie coraz wyższych szczytów. Aby trend ten utrzymał się musimy pozostać powyżej 4,416359. Jak można zauważyć walczymy właśnie z utrzymaniem się powyżej środkowej linii wstęgi Bollingera. Liczę, że wsparcie zostanie wybronione i odbijemy na północ.
Wykres H1 (wstęga Bollingera, szczyty i dołki):
W swojej strategii nadal uważam realne dotarcie do 4,72, a następnie walkę o ATH, o ile RPP niczego nie "wymyśli" ;)
WAŻNE WSPARCIA:
4,4777916 / 4,457135 / 4,434068
WAŻNE OPORY:
4,494348 / 4,522183 / 4,542338
Analiza nie jest rekomendacją kupna, tylko moją subiektywną opinią.
Dywergencja na ADAW analizie zatytułowanej " ADA w dobrym miejscu do startu ." z 30 maja 2022 roku wskazałem, że ADA może przygotowywać się do wybicia. Niestety BTC zachowuje się niedźwiedziom, a to oznacza, że inne kryptowaluty raczej nie urosną. Niemniej jednak moje nastawienie do ADA się nie zmienia a tym bardziej, że zbliżyliśmy się do kluczowego momentu, czyli momentu podjęcia decyzji co do ewentualnego przebicia trendu spadkowego.
Jak zerkniemy na różne interwały możemy zauważyć, że właśnie tworzą nam się dywergencje, które jak wiemy mogą zapowiadać ruchy ceny, a tym bardziej, że cena jest w okolicach strefy wsparcia.
Na interwale dziennym jest to jeszcze dosyć słabo widzialne ale wyhamowanie ceny i konsolidacja już sama w sobie może mówić o akumulacji.
Konsolidacje lepiej już widać na interwale 12H. Niemniej jednak warto tu zwrócić uwagę na Stoch RSI, którego linie zmierzają ku sobie.
Gdy natomiast zerkniemy na interwał 4H zauważymy już ukształtowaną byczą dywergencje. Tego rodzaju formacja zapowiada ruch w górę a biorąc pod uwagę, że na wyższych interwałach również widać, że cena nie bardzo ma ochotę spaść, to może to być całkiem udane wejście. Pamiętajmy jednak, że bez odpowiedniego ruchu BTC wzrosty na pozostałych kryptowalutach nie muszą być potężne a tym samym pamiętajmy o zbieraniu tego co nam daje rynek.
BTC niestety spadkowo Właściwie obraz mówi o wszystkim. Dzisiaj została przełamana ważna strefa wsparcia. Kolejna jest na poziomie poprzedniego dołka. Teraz trzeba obserwować indeksy. Jeżeli rynki będą spadały nadal to BTC i alty również. Nie ma popytu. Rynek krypto osuwa się pod własnym ciężarem. Wskaźnik CRM pokazał kierunek na tydzień. Na małych interwałach rozjeżdżane są kolejne strefy wsparcia.
To mój pomysł i tak to widzę.
To nie jest żadna porada inwestycyjna a raczej próba odczytania przyszłości z wodorostów :-) Jańcio Wodnik
FW20 Czy to UTAD fazy C na m15? Na FW20 fala wzrostowa doprowadziła kurs powyżej 1700 pkt. W okolicach 1746 pkt. na interwale m15 obserwujemy podwójny szczyt. Dodatkowo strzałkami zaznaczyłem miejsca w których jest zwiększony wolumen. Widać tam, że obecnie niedźwiedzie przejmują pałeczkę i przynajmniej w tej chwili trwa próba kontynuacji bessy po dzisiejszym otwarciu luką spadkową.
Dołem zostało wybite wsparcie okolic 1718 pkt., następne wsparcie stanowią okolice 1707 pkt. W tym miejscu kurs ma szansę na trwały powrót do konsolidacji. Negatywnym byłoby wybicie ostatniego dołka w strefie 1650-1660 pkt. co mogłoby rozpędzić podaż.
Wsparcie w środku konsolidacji może stanowić poziom 1692 pkt., jednak jeśli okazałoby się że mieliśmy do czynienia z fazą C wyckoffa podczas redystrybucji i ostatnie wyjście w górę było punktem tzw. UTAD to istnieje realna szansa na wybicie konsolidacji dołem zgodnie ze schematem. Negacją byłoby wybicie ostatniego podwójnego szczytu górą, czyli poziomu 1746 pkt.
Dodatkowo nie byłbym sobą, gdybym nie wspomniał, że dziś mamy nów księżyca. Pełnia 13.07.2022.
Przedstawiony materiał jest wyłącznie materiałem edukacyjno-szkoleniowym i nie może być rozumiany jako rekomendacja inwestycyjna.
Ropa dociera do oporów.NYMEX:CL1!
"Oporu należy szukać w strefie 110,50 - 116,80.
Pamiętaj, ze jesteśmy wewnątrz trading rangu na dniach."
To jest podsumowanie z ostatniej analizy.
Właśnie dotarliśmy do prognozowanej strefy.
Dzisiejszy bar o wąskim spreadzie i wolumenie zbliżonym do wczorajszego sugeruje pojawienie się podaży.
Póki trend godzinowy jest wzrostowy i nie widać podaży chcącej sprzedawać do dołu, należy cierpliwie czekać...
Reagować dopiero jak się pojawi i trend choćby godzinowy ulegnie zmianie.
Treści zawarte w niniejszej prezentacji nie stanowią rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych lub ich emitentów i wystawców(Dz. U. z 2005 r. Nr 206).
Informacje zawarte w prezentacji mają charakter wyłącznie szkoleniowy i bazują na subiektywnym spojrzeniu autora. W związku z powyższym autor nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na podstawie treści zawartych w prezentacji.
Przed wykorzystaniem zawartych w prezentacji informacji do celów inwestycyjnych każdy powinien we własnym zakresie określić potencjalne ryzyko strat, konsekwencje szybko zmieniających się czynników rynkowych a także konsekwencje prawne i podatkowe potencjalnych transakcji – wykorzystując swoją wiedzę i informacje inne niż zawarte w niniejszej prezentacji. Ostateczna decyzja i konsekwencje zawarcia jakiejkolwiek transakcji należą każdorazowo wyłącznie do widza.
ALIOR - bank wraca do gry o wzrostyAlior w ostatnim czasie porusza się w trendzie spadkowym.
Swój szczyt osiągnął w listopadzie 2021 na poziomie 68zł i wszystko wskazywało na to, że będzie szansa na ATH na poziomie 90zł.
Podwyżki stóp procentowych zamiast jednak wesprzeć wzrosty banków okazały się kulą u nogi i inwestorzy szybko zaczęli pozbywać się akcji z tej branży.
Po 7 miesiącach kurs akcji spadł o 60% i jest to jeden z tych momentów w których można szukać szansy na odbicie.
Wykres 1. Interwał dzienny | Korekta od ceny 68 do 27zł
W ostatnim czasie kurs szukał dna, a po odbiciu każdy kolejny szczyt był niższy.
Wykres 2. Interwał dzienny
To co jednak zwraca uwagę to fakt, że odbicie z 23.06 i kolejne 24.06 jest położone wyżej od dołku z 13.06 – choć na potwierdzenie zmiany kierunku warto jeszcze poczekać.
Jeśli bowiem kurs wyjdzie ponad 30zł to mamy szansę powrotu do wzrostów i wówczas pierwszy opór to poziom 34,5zł
Nakładając na wykres zniesienia Fibonacciego od ostatniego szczytu do dołka mamy opór 50% na poziomie 30,8zł gdzie w mojej ocenie dojdzie do odbicia w dół i być może ponownie retest 28,9zł, a obrona tego poziomu potwierdzi na dalszy ruch na północ.
Wykres 3. Interwał dzienny | Zniesienia Fibonacciego
Tak więc mamy szansę na mocniejszy wzrost i dla pomysłu daję pozycję „LONG” z celem na 30,8 i dalej 33-34zł
Negacją scenariusza wzrostowego będzie odbicie ceny od 29zł i cofnięcie w kierunku 27zł i dalej na 25,5zł gdzie mamy lukę wzrostową z kwietnia 2021
Wykres 4. Interwał dzienny | Luka wzrostowa 04.2022
W mojej ocenie jednak inwestorzy najgorsze mogą mieć już za sobą i szansa na wzrosty jest dość wysoka.
Warto też obserwować wskaźnik MACD, który w najbliższych sesjach może wygenerować sygnał kupna co potwierdzi silniejszy ruch na północ.
Wsparcie: 27 / 25,5 / 23 zł
Opór: 28,9 / 30,8 / 33zł