WIG20 - czy indeks zachowa się jak w 2017 roku?WIG20 został w październiku i listopadzie ogłoszony najgorszym indeksem świata. Nie ma się co dziwić ponieważ indeks przez wiele tygodni i miesięcy powoli osuwał się w dół z poziomu 2.477 pkt w październiku 2021 roku do 1.338 pkt w październiku 2022 roku.
Wykres 1. Interwał dzienny | spadki WIG20
Inwestorzy wręcz liczyli serie spadkowych sesji odliczając kolejne rekordy.
Dochodziło wręcz do sytuacji kiedy poszczególne poziomy przyrównywano do historycznych dat polski jak choćby słynny poziom 1410 czyli rok bitwy pod Grunwaldem.
I kiedy już zakładano kolejne poziomy WIG20 odbił dokładnie rok po szczycie z 13.10.2021 roku w dniu 13.10.2022 doszło do odbicia wskazując podwójne dno na poziomie 1.350 pkt
W efekcie w ciągu 3 miesięcy indeks odbudował się o blisko 45% wracając na poziom 1.900 pkt
Wykres 2. Interwał dzienny | wzrost od 13.10.2022
Technicznie mamy formację V która jest wskazuje na odwrócenie trendu, ale nie przesądza o końcu spadków. Najważniejszy bowiem punkt to pozom 2.000 pkt którego pokonanie dla WIG20 będzie bardzo trudne, zwłaszcza gdy spojrzymy pod kątem wzrostów w ostatnich trzech miesiącach.
A na korektę oczekuje wielu inwestorów.
Wykres 3. Interwał dzienny | Formacja V
Co ciekawe po wyjściu z kanału spadkowego nie doszło nawet do testowania górnej krawędzi tego kanału od góry. Indeks wyrwał się z oporu i dosłownie poszybował w okolice 1.900 pkt
Wykres 4. Interwał dzienny | Kanał spadkowy
Jeśli nałożymy na wykres Zniesienia Fibonacciego liczone od szczytu z października 2021 do dołka w październiku 2022 to mamy wyraźny poziom 50% Fibonacciego fali spadkowej na 1.906 pkt i kurs aktualnie broni się na tym poziomie.
Dlatego można by założyć, że kurs będzie jakiś czas oscylował wokół tego poziomu jednak w przypadku korekty można by się spodziewać zejścia w okolice nawet 1.730-1.770 pkt. i dopiero na tym poziomie można by szukać poziomu do odbicia w górę.
Wykres 5. Interwał dzienny | Zniesienia Fibonacciego
Patrząc na oscylatory w interwale miesięcznym to widać, że indeks jest mocno wychłodzony i w przeciągu kilku miesięcy można liczyć na wzrosty
Wykres 6. Interwał miesięczny | RSI|RSX|MACD
MACD jest tuż przed przecięciem na „buy” a RSI na poziomie 50,9 co wskazuje na popyt.
Jednak Interwał tygodniowy wyraźnie wskazuje na wygrzanie indeksu
Wykres 7. Interwał tygodniowy | RSI|RSX|MACD
Podobnie jak oscylatory na interwale dziennym, które już rozpoczęły małą korektę. Co zwłaszcza widać na RSI, które powoli opada.
Wykres 8. Interwał dzienny | RSI|RSX|MACD
Warto też dodać, że na wykresie mamy lukę spadkową z kwietnia 2022 na poziomie 1.970 pkt która może zostać domknięta w najbliższym czasie, a w efekcie jest szansa nawet na test poziomu 2.000 pkt co pewnością zostanie przywitane w postaci realizacji zysków.
Wykres 9. Interwał dzienny | luka spadkowa
W przypadku GPW dochodzi ryzyko geopolityczne i napięcie związane z wojną na Ukrainie. Inwestorzy powinni mieć w głowie zbliżającą się datę 24 lutego kiedy to minie rok ataku Rosji na Ukrainę i może być nerwowo w okolicach tej daty.
Dlatego ostrożności nigdy za wiele i warto mieć na uwadze ewentualną korektę.
Korekta jednak przyjdzie dopiero wtedy gdy nikt się jej nie będzie spodziewać, a wielu inwestorów już przy poziomie 1.800 pkt otwierało shorty na indeks zamykając je kilkanaście punktów wyżej.
W mojej ocenie ewentualna korekta powinna poruszać się w okolicach 1.820-1950 pkt, ale z zaznaczeniem, że poziom 2.000 jest bardzo realny do testowania.
Aktualnie n wykresie mamy tzw. "Efekt stycznia" kiedy to wielu inwestorów dokonuje wpłaty na rachunki IKE/IKZE i dokonuje zakupu akcji.
Styczeń ogólnie jest dobrym miesiącem dla WIG20 ponieważ już od połowy grudnia poprzedzającego roku indeks rósł zawsze mocno aż do końcówki pierwszego miesiąca nowego roku, gdzie dochodziło do korekty. Jednak w 2017 roku indeks po silnych spadkach w 2016 roku odbił również w październiku i aż do końca 2017 roku indeks charakteryzował się mocnymi wzrostami.
Wykres 10. Interwał dzienny | 2017 vs. 2023
Dlatego ewentualna korekta ostatecznie może nie być zbyt głęboka. A oscylatory na wykresach miesięcznych potwierdzałyby taki scenariusz.
Tak więc podsumowując najbliższe sesje mogą przynieść spodziewaną korektę. Korekta ta może zostać wzmocniona przez napięcia za wschodnią granicą Polski jednak w dłuższej perspektywie jeśli nie dojdzie do znaczących eskalacji to GPW ma szansę na mocniejsze wzrosty.
Wsparcie: 1.906/1.856/1.774 pkt
Opór: 1.970/2.000-2.040/2.120 pkt
Warto też mieć na uwadze, że średnia EMA200 jest dzisiaj na poziomie 1.750 pkt a kolejne sesje mogą doprowadzić kurs na poziom 1.774 pkt co byłoby ostatnim punktem wsparcia dla całego indeksu, a przebicie tego poziomu oznaczałoby powrót silnych spadków na całym WIG20
Wykres 11. Interwał dzienny | EMA200
Pomysły społeczności
JSW: Cisza przed burzą i przyczajony tygrysKurs JSW na interwale dziennym od dłuższego czasu konsoliduje, ale wygląda to na ciszę przed burzą lub na przyczajenie owego tytułowego tygrysa.
Tak się bowiem składa, że rynek rysuje układ spodko-podobny pro wzrostowy, a konkretnie ucho od tego spodka. Wcześniej, co charakterystyczne dla tego typu układów, doszło do tworzenia mniejszego setupu o tym charakterze.
Jeśli Bykom uda się wybić w górę opór w rejonie 60,80-64,70, wzmocniony przez OB i zniesienie Fibo 61,8% (oraz przez linię szyi formacji przypominającej odwróconą głowę z ramionami, która może być alternatywą dla spodka), to kurs powinien zmierzyć się z oporem 70,70-72,20, gdzie dodatkowo wypada zależność 1:1 między ostatnimi ruchami wzrostowymi na D1 (tzw. FE 100%).
Niewykluczone, że w takiej sytuacji może dojść również do dalszego ruchu na północ i ataku na kolejny opór: 78,00-79,50 . "Wystrzały" kursu z układów spodko-podobnych bywają bowiem dynamiczne
Zanegowanie Byczych ambicji wiązałoby się natomiast z wybiciem skutecznym przez podaż wsparcia 52,30-55,00.
Zwracam ponadto uwagę Państwa na pewne podobieństwa z analizą sytuacji wykresowej na KGHM (patrz link poniżej) i na to, że tam rynek już znalazł się wyżej.
LWB - BOGDANKA. Kolejna nieudana próba.Długoterminowo Bogusia zrealizowała korektę bessy do W3 tj. 63,46 zł. Czerwona strefa 63,46-59 zł to aktualnie najważniejszy opór na tym rynku. Od sierpnia 2018 byki tylko raz przedarły się na 2 stronę, powyżej tej strefy. Drugą ważną strefą w długim terminie, na tym rynku jest zielona strefa wsparcia 32,7-30,4 zł.
Najbliższe wsparcie dla Bogdanki jest na 47 zł, kolejne w na 40 zł i zbiegnie się ono z linią trendu wzrostowego.
Do czasu wyłamania strefy oporu nie ma co robić planów long term na Bogdance. A po wyłamaniu strefy zabezpieczyć pozycję. Kolejny silny opór jest w strefie 84-79 zł w czerwonej ramce.
W krótszym terminie szukałabym wsparcia na aktualnych poziomach W3-48,42 do 46,2 w zielonej, wyższej strefie. Dobre miejsce do wyprowadzenia fali wzrostowej i ataku na czerwoną strefę. Jeżeli to wsparcie zostanie wyłamane, to Bogdanka będzie prawdopodobnie podążać w kierunku 41,9-40 zł.
Kolejna próba wyłamania strefy oporowej na LWB nieudana. Trwa korekta, która właśnie dotarła do strefy wsparcia. Jeżeli zostanie wyłamana, to oceniam, że spadki nie powinny przekroczyć 41,90 zł, a jest szansa na zatrzymanie już na 43,76 zł.
Analiza bitcoinaBitcoin może wydawać się dawać zielone światło dla przyszłej hossy, lecz trzeba studzić emocje i przyjrzeć się wykresowi. Bitcoin zaliczył dno na poziomie 16 tysięcy dolarów, po czym dobił do aktaualniego poziomu 21 tysięcy starając się go utrzymać i znajdują opór w postaci EMA 200, nie jest to znaczący opór, lecz dający jakieś spotrzeżenie.
Od dołka wykonaliśmy ruch ok.30 % przebijając znaczący opór 18 tysięcy, który jest moim oczekiwanym punktem zaliczenia korekty, która powinna wydarzyć się na dniach z racji iż jesteśmy bardzo przegrzani co wskazuje wiele wskaźników.
Być możliwe, że przed korektą na 18 tysięcy zaliczymy wzrost na ok. 23 tysiące dolarów, gdzie mamy opór z formacji trójkąta wzrostowego tworzącego się od all time high.
Gdybyśmy wybili poziom 23 tysięcy i utrzymali go, prawdopodobna byłaby negacja powyzszej korekty. a wyznaczenie jej na wyzszym poziomie, lecz na chwilę obecną brakuje bitcoinowi pary do takich ruchów.
Co do nowych dołków, Od dłuższego czasu nie wypatruje spadku w okolice 14 tysięcy czy też niżej, ponieważ brak przesłanek do takiego spadku oraz wiele wskazuje o braku pędu na spadki, Warto pamiętać o tym, że wraz z adaptacją bitcoina rośnie świadomość przedewszystkim ulicy co jest z czym.
Nowego dołka wypatrywałbym przy spadku ponizej 17k co musiałoby być spowodowane bardzo negatywnym wydarzeniem, lecz brak takiego... Crypto.com, binance, genesis, celcius... nic z tego nie wypaliło.
MAPA - drogowskaz❄️Ile jeszcze potrwa "zima" na rynku Bitcoina?Witajcie po przerwie,
Na rynku BTC mamy bessę, być może trochę inną niż poprzednie, ale nigdy nie będzie wszystkiego na wykresie dokładnie takiego samego, może jedynie być "podobnie" dlatego że ludzie zwykle zachowują się ..... "podobnie" co przekłada się na "cykliczność" ale nie tylko cykle związane z Bitcoinem i jego halvingami ale ogólnie w ekonomii, polityce itd.
Narysowałem już dawno temu mapę opartą o kolory i tzw. sezonowość na Bitcoinie jednak nie miałem dla niej jakiejś szczególnej nazwy, aż do momentu w którym to Elon mask zapowiedział jakiś czas temu " Długą zimę dla Bitcoina". Fart chciał, że moja strefa oznaczona do halvingów Bitcoina była niebieska i idealnie mi się to wpasowało w cykle to postanowiłem iż mapę nazwę " Pory Roku" - jest to moje autorskie podejście, którego nie ściągałem od żadnego polskiego czy zagranicznego "jutubera". Wszystko co przejrzycie za chwilę poniżej jest moją autorską metodą którą zbudowałem na swoim doświadczeniu, pomykach, "przestrzelonych" analizach jak i tych trafnych. Wziąłem także pod uwagę fomo i chciwość, które towarzyszyły mi podczas wcześniejszych cykli i wyciągnąłem szereg wniosków. A na rynku Bitcoina jestem od marca 2017 (BTC za 950$). Więc już trochę czasu minęło.
Zacznijmy od tego czym jest analiza techniczna, i nie mówię tu o "kreseczkach", mierzenia Fibo, i innych abstrakcyjnych rzeczach zwłaszcza dla nowych inwestorów. Jak mówi nam encyklopedia: " (...)Analiza wykresów mająca na celu prognozę przyszłych cen (kursów) na podstawie analizy kształtowania się cen w przeszłości.)...) "
Więc przeanalizujmy sobie przeszłość i wyciągnijmy wspólnie wnioski:
ROK 2012:
1. Po "pęknięciu bańki" w 2011 roku mięliśmy na rynku Bitcoina spadki około 93%.
2. Cena weszła w niebieską strefę czyli zimę i była w niej do pierwszego halvingu Bitcoina.
3. Przed pierwszym halvingiem Bitcoina nagroda za "wykopanie" (obliczenie) jednego bloku wynosiła 50 szt. BTC dla kopiących w tym czasie górników.
4. Od dna w listopadzie 2011 do dnia halvingu w grudniu 2012 cena wzrosła o około 507%
5. Po dniu halvingu nagroda za obliczony blok dla górników wynosiła 50% mniej, czyli 25 szt. BTC do podziału dla górników.
6. Od momentu halvingu do szczytu hossy cena BTC wzrosła około 9400%
7. Od dna w 2011 roku do halvingu minęło około 55 tygodni
8. Gdyby od halvingu policzyć 55 tygodni i po tym czasie wysiąść z BTC to mięlibyśmy następujące zyski:
- zakupy w dniu halvingu i realizacja zysków + około 5000% !!!
- zakupy na dnie bessy (mało prawdopodobne) i realizacja zysków 55 tygodni po halvingu to + około 30.000% !!!!!!!!
- i scenariusz bardziej realistyczny czyli rozpoczęcie zakupów na rok przed halvingiem i uśrednienie ceny mogłoby dać nawet + 8000% (kupujemy systematycznie co miesiąc za taką samą kwotę Bitcoina bez względu na to czy rośnie czy spada i zaprzestajemy kupowanie w dniu halvingu).
9. Po halvingu przechodzimy do pomarańczowej strefy, którą nazwałem "wiosną" i uważam, że jeżeli ktoś na tym etapie zdecyduje się na zakupy powinien liczyć się z możliwymi korektami ceny więc uznajmy, że na tym etapie jeżeli ktoś rozważa zakupy to powinien kupować jedynie po korektach od 20% w cenie i więcej.
10. Im jesteśmy bliżej 55 tygodni od halvingu tym inwestowanie w BTC staje się co raz to bardziej niebezpieczne.
ROK 2016
1. Po "pęknięciu bańki" w 2013 roku mięliśmy na rynku Bitcoina spadki około 86%.
2. Cena weszła w niebieską strefę czyli zimę i była w niej do drugiego halvingu Bitcoina, który był w 2016 roku
3. Przed drugim halvingiem Bitcoina nagroda za "wykopanie" (obliczenie) jednego bloku wynosiła 25 szt. BTC dla kopiących w tym czasie górników.
4. Od dna w styczniu 2015 do dnia halvingu w lipcu 2016 cena wzrosła o około 290%
5. Po dniu halvingu nagroda za obliczony blok dla górników wynosiła 50% mniej, czyli 12.5 szt. BTC do podziału dla górników.
6. Od momentu halvingu do szczytu hossy cena BTC wzrosła około 3000%
7. Od dna w 2015 roku do halvingu minęło około 78 tygodni
8. Gdyby od halvingu policzyć 78 tygodni i po tym czasie wysiąść z BTC to mielibyśmy następujące zyski:
- zakupy w dniu halvingu i realizacja zysków po 78. tygodniach + około 2000% !!!
- zakupy na dnie bessy (mało prawdopodobne) i realizacja zysków 78 tygodni po halvingu to + około 8300% !!!!!!!!
- i scenariusz bardziej realistyczny czyli rozpoczęcie zakupów na rok przed halvingiem i uśrednienie ceny mogłoby dać nawet + 3500% (kupujemy systematycznie co miesiąc za taką samą kwotę Bitcoina bez względu na to czy rośnie czy spada i zaprzestajemy kupowanie w dniu halvingu).
9. Po halvingu przechodzimy do pomarańczowej strefy, którą nazwałem "wiosną" i uważam, że jeżeli ktoś na tym etapie zdecyduje się na zakupy powinien liczyć się z możliwymi korektami ceny więc uznajmy, że na tym etapie jeżeli ktoś rozważa zakupy to powinien kupować jedynie po korektach od 20% w cenie i więcej.
10. Im jesteśmy bliżej 78 tygodni od halvingu tym inwestowanie w BTC staje się co raz to bardziej niebezpieczne.
ROK 2020
1. Po "pęknięciu bańki" w 2017 roku mięliśmy na rynku Bitcoina spadki około 84%.
2. Cena weszła w niebieską strefę czyli zimę i była w niej do trzeciego halvingu Bitcoina, który był w 2022 roku
3. Przed trzecim halvingiem Bitcoina nagroda za "wykopanie" (obliczenie) jednego bloku wynosiła 12.5 szt. BTC dla kopiących w tym czasie górników.
4. Od dna w grudniu 2018 do dnia halvingu w maju 2020 cena wzrosła o około 174%
5. Po dniu halvingu nagroda za obliczony blok dla górników wynosiła 50% mniej, czyli 6.25 szt. BTC do podziału dla górników.
6. Od momentu halvingu do szczytu hossy cena BTC wzrosła około 700%
7. Od dna w 2018 roku do halvingu minęło około 74 tygodnie
8. Gdyby od halvingu policzyć 74 tygodni i po tym czasie wysiąść z BTC to mielibyśmy następujące zyski:
- zakupy w dniu halvingu i realizacja zysków po 74. tygodniach + około 550% !!!
- zakupy na dnie bessy (mało prawdopodobne) i realizacja zysków 78 tygodni po halvingu to + około 1780% !!!!!!!!
- i scenariusz bardziej realistyczny czyli rozpoczęcie zakupów na rok przed halvingiem i uśrednienie ceny mogłoby dać nawet + 550% (kupujemy systematycznie co miesiąc za taką samą kwotę Bitcoina bez względu na to czy rośnie czy spada i zaprzestajemy kupowanie w dniu halvingu).
9. Po halvingu przechodzimy do pomarańczowej strefy, którą nazwałem "wiosną" i uważam, że jeżeli ktoś na tym etapie zdecyduje się na zakupy powinien liczyć się z możliwymi korektami ceny więc uznajmy, że na tym etapie jeżeli ktoś rozważa zakupy to powinien kupować jedynie po korektach od 20% w cenie i więcej.
10. Im jesteśmy bliżej 74 tygodni od halvingu tym inwestowanie w BTC staje się co raz to bardziej niebezpieczne.
OBECNIE 2023
1. Po "pęknięciu bańki" w 2021 roku mięliśmy na rynku Bitcoina spadki około 77%. - Możliwe, że nie spadnie niżej jeżeli nie pojawi się już "czarny łabędź" - ale powinniśmy być na wszystko gotowi.
2. Cena weszła w niebieską strefę czyli zimę i JEST w niej nadal i prawdopodobnie będzie w niej do czwartego halvingu Bitcoina, który będzie w okolicach marca 2024 (data może się jeszcze zmienić ponieważ chodzi o moment w którym zostanie wydobyty blok nr 840,000)
3. Przed czwartym halvingiem Bitcoina nagroda za "wykopanie" (obliczenie) jednego bloku wynosi 6.25 szt. BTC dla kopiących górników.
4. Od dna w listopadzie 2022 do dnia halvingu w marcu 2023 cena może wzrosnąć 130% (tak wychodzi mi z jednej z prywatnych analiz)
5. Po dniu halvingu nagroda za obliczony blok dla górników będzie wynosiła 50% mniej, czyli 3.125 szt. BTC do podziału dla górników.
6. Od momentu halvingu do szczytu hossy cena BTC wzrośnie - na ten moment trudno powiedzieć, maks maksów jaki mi wychodzi z tego modelu to okolice 150.000$ ale jest to tak odległe miejsce, że ciężko precyzyjnie stwierdzić bo sami widzimy jak ogromny wpływ na cenę mają NEWSY i sytuacja gospodarcza na świecie.
7. Od dna w 2022 roku do halvingu minie około 69 tygodnie (ale jeszcze trzeba będzie ten okres czasu zapewne zaktualizować w miarę zbliżającego się halvingu)
8. Gdyby od halvingu policzyć 69 tygodni i po tym czasie wysiąść z BTC to mielibyśmy (pod warunkiem, że cena BTC będzie w okolicach 36.000$ za BTC w dniu halvingu)
- zakupy w dniu halvingu i realizacja zysków po 69. tygodniach + około 315% (to tylko symulacja)
- zakupy na dnie bessy (mało prawdopodobne) i realizacja zysków 69 tygodni po halvingu to + około 860% (to tylko symulacja)
- i scenariusz bardziej realistyczny czyli rozpoczęcie zakupów na rok przed halvingiem i uśrednienie ceny mogłoby dać nawet + 500% (kupujemy systematycznie co miesiąc za taką samą kwotę Bitcoina bez względu na to czy rośnie czy spada i zaprzestajemy kupowanie w dniu halvingu po to by sprzedać 69 tygodni po halvingu.
9. Po halvingu przechodzimy do pomarańczowej strefy, którą nazwałem "wiosną" i uważam, że jeżeli ktoś na tym etapie zdecyduje się na zakupy powinien liczyć się z możliwymi korektami ceny więc uznajmy, że na tym etapie jeżeli ktoś rozważa zakupy to powinien kupować jedynie po korektach od 20% w cenie i więcej.
10. Im jesteśmy bliżej 69 tygodni od halvingu tym inwestowanie w BTC staje się co raz to bardziej niebezpieczne.
Warto zwrócić uwagę, że z bessy na bessę procentowe spadki są co raz to mniejsze.
Warto także zwrócić uwagę, że procentowe wzrosty bez względy czy są to zakupy w okolicach dna, czy w dniu halvingu czy też uśrednianie ceny zwykle daje procentowo mniej zarobić z hossy na hossę.
Jednak czy najważniejsze jest wyłapanie idealnego dołka czy szczytu?
Wydaje mi się, że najbardziej optymalną metodą jest uśrednianie ceny zakupu i zaprzestanie zakupów w okolicach halvingu.
Należy także pilnować na jakim etapie wzrostów jesteśmy, ile to będzie tygodni od halvingu. im jesteśmy dalej tym większe prawdopodobieństwo na zakończenie się hossy i jednocześnie szansa na duży zarobek w krótkim czasie... tylko, że przy sporym i o wiele większym ryzyku.
Serdecznie dziękuję za przebrnięcie przez cały ten tekst który tu napisałem,
Jeżeli analiza spodobała Ci się to nie zapomnij o kliknięciu w "rakietę" dzięki temu wiem, czy moja praca nad analizami ma sens i zmotywuje do kolejnych analiz.
Pamiętaj o zapisaniu tej analizy gdzieś na pasku w przeglądarce i sprawdzeniu czy dobrze się zestarzeje.
Myślę, że może być ona dobrym drogowskazem na najbliższe 2 lata :)
Powodzenia!
Zapraszam także do wcześniejszych moich analiz które przypinam poniżej w "Powiązanych pomysłach"
ALE w hossie?Wygląda na to że Allegro najgorsze ma za sobą. Nie reaguje nawet na złe informacje. Nałożona kara. Ostatnio uformowała się formacja trójkąta prostokątnego. Wybicie nastąpiło zgodnie z zasadami czyli górą. Co dalej? RSI jest wysoko i buduje dywergencję więc możliwa jest jakaś korekta albo konsolidacja. Do pokonania szczyt z 16 sierpnia 2022 r. Na wykresie widoczna jest czarna opadająca linia. To jest dopiero linia trendu spadkowego do pokonania. Wejście jeżeli już to na korekcie. Należy teraz pilnować czy kurs nie przebija od góry lokalnej niebieskiej linii trendu wzrostowego. Z trendem się nie dyskutuje.
Poziomy oporu: 29.73, 33.00, 36.25 zł, 24.09,
Poziomy wsparcia: 28.08, 26.78, 19.57 zł
To mój pomysł i tak to widzę.
To nie jest żadna porada inwestycyjna a raczej próba odczytania przyszłości z wodorostów :-) Jańcio Wodnik
Czy TORPOL przebije opór po mocnych wzrostach?Cześć,
spółkę TORPOL opisywałem w dniu wyników. Kurs dopiero na początku grudnia obrał kierunek i ruszył na północ. Z poprzedniej analizy na wykresie zarówno dziennym jak i tygodniowym wyznaczyłem linię oporu, przy której kurs bardzo często łapał korektę.
Wykres W1 (z poprzedniej analizy):
Jak możemy zauważyć kurs dzisiaj dotarł do tej linii i w ostateczności zawrócił.
Wykres W1 (obecna sytuacja):
Na wykresie dziennym to odbicie widać zdecydowanie dokładniej. Mamy bardzo długi knot i zakończenie sesji na tym samym poziomie co było otwarcie. W ten sposób powstała nam formacja gwiazdy doji. Warto zwrócić uwagę, że przed dzisiejszą sesją mieliśmy świecę o wysokim korpusie odzwierciedlającą trend, co dodatkowo jest potwierdzeniem tej formacji. Najczęściej gwiazda doji oznacza zmianę trendu, która pokrywałaby się z odbiciem linii trendu.
Wykres D1 (gwiazda doji, odbicie od linii trendu):
Przy wzroście o ponad 32% od ostatniej konsolidacji, zrozumiałe jest, że RSI może być przegrzane, jednak warto przeanalizować jak się zachowuje od okolic 6 grudnia. Kurs mimo korekt rośnie, a RSI coraz bardziej się wychładza. Mamy tutaj zatem dywergencje RSI niedźwiedzią.
Wykres D1 (dywergencja RSI):
Analizując różne czynniki wiele wskazuje na to, że na Torpol powinna się pojawić niebawem korekta. Negacją tej teorii będzie wybicie linii oporu i zamknięcie świecy powyżej.
Warto zwrócić uwagę również na teorię 3 luk, którą @AnalizyD opisał na swoim profilu na TV. Istnieją 3 luki, pierwsza startowa, druga kontynuacji, trzecia wyczerpania, sugerująca zmianę kursu. Na torpol idealnie zostało to odzwierciedlone. Oczywiście nie jest to 100% pewnik, bo np.: Meta jest podziurawiona jak żółty ser, ale może sugerować zmianę.
Wykres D1 (teoria 3 luk):
Jak duży może być ruch korekcyjny? Bardzo często korekta na tej spółce dochodzi w okolice fib 38,2, co prowadziłoby do dojścia do ceny 18 zł. Przy 19 zł mamy natomiast wsparcie oraz fib 50. Jeżeli jednak przebijemy kwotę 18 zł to kurs może dążyć do zamknięcia wszystkich luk i dotarcia do 16,5 zł, gdzie jest bardzo mocne wsparcie i największy profil wolumenu na przestrzeni roku.
Wykres D1 (zniesienie Fibonacciego):
WAŻNE WSPARCIA:
19,50 / 19,00 / 18,00
WAŻNE OPORY:
21,00 / 22,00 / 23,00
Na koniec jeszcze luka z 2007 roku, która dzisiaj została niemal zamknięta (15 gr zabrakło):
Analiza nie jest rekomendacją, tylko moją subiektywną opinią.
KGHM - 10-01-2022 realizacja scenariuszaPojawianie się ceny w TP3 to wzrost o 75% do pierwszych zakupów i faktyczny powód do świętowania sukcesu.
Dodam, że żółte strefa TP3 oraz zawarty w niej niebieski poziom przy 155 PLN to ostatnia istotna bariera na drodze do dalszych spektakularnych wzrostów nad szczyt.
Oczywiście nie wiemy czy cena poradzi sobie z pokonaniem strefy czy będzie to raczej długoterminowy zwrot akcji w kierunku południowym.
Myślę, że najmniej prawdopodobnym scenariuszem jest przedostanie się przez strefę bez żadnej reakcji, dlatego bez względu na dalsze losy wykresu spodziewam się minimum korekty w dół.
BTC vs USDT.DWitam wszystkich dawno mnie tu nie było z powodów prywatnych, ale dziś przychodzę do Was z pewną zaobserwowaną przeze mnie zależnością, a mianowicie korelacją jaka zachodzi między ceną naszego ukochanego Bitcoina, a dominacją złowrogiego Tethera.
Nakładając na siebie oba wykresy, widać, że ciągną ku sobie, gdy zaczynają stawać się zbyt odległe od siebie. Można zauważyć, że średnio raz do roku, odkąd istnieje wykres dominacji USDT, takie "zjawisko" ma miejsce.
Istotną zależnością w tej symbiozie jest obserwacja, że zetknięcie się między oba wykresami następuje przy Fibo 0.5, które jest mierzone od najwyższego szczytu do najniższego dołka, obu wykresów nim znów trafią na siebie.
Względem tych obserwacji, można założyć hipotezę, że Bitcoin osiągnie w tym roku okolice 50k $, o ile faktyczny szczyt na USDT.D i dołek na BTC mamy już za sobą. Myślę, że za potwierdzeniem tego będzie odpowiadało wybicie dołem się z klina zwyżkującego na wykresie dominacji Tethera.
To tyle dziś ode mnie. Myślę, że warto obserwować ową zależność, jeśli już do niej dojdzie w tym roku. Osobiście 50k $ w tym roku za jednego BTC uważam za bardzo wygórowaną cenę, więc jeśli do niej dojdzie, będę myślał nad sprzedażą części portfela, gdyż nie sądzę aby przed halvingiem, który dopiero jest za ponad rok miałby nastąpić nowy szczyt na BTC.
MOBRUK - stan na 09.01.2022Mobruk w 2021 roku wygenerował zysk na poziomie 114mln zł netto, jednak w 2022 roku pierwsze trzy kwartały to 68mln i spadek wyniósł ok. 21,4% za ten sam okres w odniesieniu do 2021 roku.
Warto jednak zaznaczyć, że rok 2022 był kosztogenny dla spółki. Wysokie ceny paliwa w wartościach netto generowały wyższe koszty. Jednak od stycznia 2023 koszty paliwa netto spadły o ok. 15% dla spółki która rozlicza swoje koszty na bazie netto jest to konkretna oszczędność. Zwłaszcza gdy uwzględnimy, że podnoszone ceny dla swoich klientów opierały się o wyższe koszty transportu.
W efekcie rok 2023 powinien poprawić marżę na usługach spółki.
Na wykresie tygodniowym widzimy, że wykres jest w trendzie wzrostowym od stycznia 2016 roku z poziomu 8,5zł za akcję co oznacza, że od tego czasu akcje wzrosły o 3600% co pokazuje, że nasze spółki potrafią generować atrakcyjne i długoterminowe wzrosty.
Wykres 1. Interwał tygodniowy
Szczyt notowań to pozom 430zł w lutym 2021 roku. To co zwraca moją uwagę na wykresie to próba odbicia od dolnej krawędzi kanału wzrostowego. Co mogłoby dać odbicie w kierunku 340-350zł
Nakładając zniesienia Fibonacciego na wykres to jesteśmy w okolicach pierwszego oporu fali spadkowej liczonej od 418 do 268zł
Wykres 2. Interwał dzienny
Pierwszy opór to 304zł które w dniu 9.01 nie zostało wybite na koniec sesji, jednak jeszcze jednak okazja powinna się pojawić w kolejnych dniach.
Dodatkowo kurs jest tuż pod EMA144 (301,6zł) oraz EMA200 na 310zł i dopiero pokonanie tych poziomów potwierdzi scenariusz wzrostowy.
Gdyby jednak kurs odbił ostatecznie od 304-310zł to można spodziewać się ponownie ruchu w kierunku 270zł dlatego warto ustawić alert w okolic 295-290zł jako ważnego poziomu wsparcia dla kursu.
Oscylatory są dość wygrzane, ale mają jeszcze potencjał do wzrostów przynajmniej do testu EMA200.
Spółka może być ciekawa do obserwacji w 2023 roku pod względem wspomnianych wyników względem 2022 roku.
Jednak warto mieć na uwadze scenariusz spadkowy z jeszcze jedną korektą w okolicach 260-270zł.
Wsparcie: 29/270/248zł
Opór: 310/325/350zł
Inwestorzy uciekają od dolara...Amerykańska waluta jest w wyraźnym odwrocie po tym, jak rynek daje już tylko nieco ponad 20 proc. szans na 50 punktową podwyżkę stóp procentowych przez FED na posiedzeniu 1 lutego, oraz razem z ruchem o 25 pb teraz, wycenia tylko jeszcze jeden, podobny ruch w marcu. Tym samym pivot FED w postaci zakończenia cyklu podwyżek w I kwartale 2023 r. staje się bardziej realny, niż wcześniej. Powód to potencjalnie szybciej hamująca gospodarka, co zarazem powinno stopniowo sprowadzać inflację w stronę celu. Warto jednak pamiętać o tym, że decydenci w FED nadal stanowczo odrzucają scenariusz potencjalnej obniżki stóp jeszcze w tym roku. I jutro Jerome Powell do tego najpewniej nawiąże, powtarzając podczas sympozjum organizowanego przez szwedzki Riksbank, że bank centralny musi mieć większą pewność, co do trwalszego spadku inflacji. Ale czy to ma znaczenie? Większe emocje w tym tygodniu przyniosą dopiero czwartkowe dane CPI za grudzień.
Na tygodniowym ujęciu koszyka dolar zaczyna się łamać, po tym jak obserwowana w ubiegłym tygodniu próba odbicia od półtorarocznej linii trendu wzrostowego ostatecznie została zgaszona. W szerszym kontekście uwagę zwraca zejście poniżej dawnych szczytów z 2016 i 2020 r. w rejonie 103,8 pkt. To otwiera drogę do naruszenia psychologicznej bariery 100 pkt.
Niniejszy komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie, jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Dom Maklerski BOŚ SA nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Domu Maklerskiego BOŚ SA jest zabronione.
75 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
PKN: Górą kaskada zdarzeń na wykresie, czy podwójne wsparcie?Kurs PKN ORLEN znalazł się w bardzo ciekawym miejscu.
Po wybiciu w dół flagi pro spadkowej na interwale H4 kurs doszedł do wsparcia 61,40-62,10. W tym miejscu można sytuować też wsparcie wynikające z ukształtowania dolnego boku kanału wzrostowego (ozn. kolor ciemnoniebieski).
Obecnie:
- albo będziemy mieli do czynienia z kaskadą zdarzeń w postaci realizacji zasięgu tej flagi(ozn. kolor czarny), a potem (w konsekwencji) również zasięgu formacji głowy z ramionami, w którą wpisała się ostatnia większa konsolidacja,
- albo z obroną wspomnianego na wstępie wsparcia i z kontynuacją owej konsolidacji.
Gdyby doszło do realizacji pierwszego ze scenariuszy, rynek mógłby dotrzeć:
- najpierw do ok. 61,00 (tam wypada minimalny zasięg flagi i w pobliżu, na 61,30 linia szyi głowy z ramionami- ozn. kolor żółty),
- potem do ok. 59,70 (gdzie można zlokalizować większy zasięg formacji flagi i gdzie w pobliżu kształtuje się wsparcie 58,70-59,10),
- i wreszcie do rejonu 54,40 (gdzie z kolei znajduje się zasięg formacji głowy z ramionami).
Sposób wybicia z flagi, jak również charakter świecy, za pomocą której doszło do tego wybicia, sugerują dość jednoznacznie, że jest szansa na pierwszy - spadkowy - scenariusz. Byki z kolei - patrząc technicznie - liczą na układ podwójnego wsparcia wskazanego na początku wpisu.
Ponadto, kurs mógłby odbić na zasadzie korelacji: pod wpływem ewentualnych wzrostów na WIG20 i zagranicą. W takiej sytuacji mogłoby dojść do kontynuacji dotychczasowej konsolidacji nad wsparciem 61,40-62,10, o której była mowa na wstępie.
PZU. Niedźwiedzie mówią - SPRAWDZAM!W bardzo długim terminie PZU porusza się w kanale spadkowym.
Ostatnia, niemalże pionowa fala wzrostowa doprowadziła cenę PZU pod pierwszy poważniejszy opór, jakim jest 36,5 zł. To może być ten moment, gdzie niedźwiedzie mówią — SPRAWDZAM! Karty na stół!
Silna fala wzrostowa kończy się tygodniową szpulką, pod ww. oporem.
Na kresce dziennej kolejna szpulka i reakcja na opór. Czy to już koniec wzrostów na PZU? Subiektywnie oceniam, że tak.
Przekonuje mnie o tym zachowanie TSI, które wykazuje słabnący impet rynku.
Tu aż się prosi o korektę. Pierwszą strefą, gdzie byki mogą się bronić, jest 33,48-33 zł.
Jeżeli się mylę, to po wyłamaniu oporu 36,5 zł, kolejnymi oporami będą: górne ograniczenia kanału widocznego na pierwszym rysunku i płaska strefa 42-41,65 zł.
Bardzo szeroka analiza TNOTEWykres tygodniowy. Zrobiłem sobie bardzo szeroką analizę zachowania TNOTE w kontekście cyklu koniunkturalnego i spadków na rynkach akcji. W nadchodzącym tygodniu bowiem pojawią się kolejne dane inflacyjne. Grudniowe zaskoczyły rynki pozytywnie. Jeżeli obecne również będą pozytywne może to świadczyć o tym że szczyt inflacji mamy za sobą. Co to może oznaczać? Według mnie może to stanowić granicę cyklu koniunkturalnego. Max inflacji oznacza bowiem początek koniunktury na obligacje. Przyglądając się ich wykresowi możemy zauważyć że zanotowały one w ostatnich latach istotny spadek. Czy jest szansa na to że zbliżamy się do zmiany kierunku? Moim zdaniem tak. Na tym szerokim wykresie słabo to widać, ale na D1 już znacznie lepiej. Impuls spadkowy miał dotychczas 2 wyraźne korekty. Obecnie właśnie zbliżamy się do overbalance trzeciej. Jej złamanie może świadczyć o zmianie kierunku na wzrostowy. Oczywiście będzie to trwało w czasie. Niemniej jednak patrząc w przeszłość zawsze wzrosty wartości TNOTE były związane z przepływem kapitału do nich i spadkami na rynkach akcji. Zaznaczone są te okresy fioletowymi prostokątami. Żółta linia przedstawia wartość SP 500. Warto też zwrócić uwagę na wsparcie które zostało zarespektowane przez rynki. Dodatkowo wskaźnik MACD znalazł się na wartościach widzianych ostatnio w kryzysie lat 2000-2002 i zaczyna powoli rosnąć. Trudno powiedzieć na ile rynki będą chciały wrócić do obligacji przy realnie ujemnych stopach procentowych. Zakładam jednak że spadek wartości TNOTE może co najmniej wpaść w 2023 r w konsolidację. Gdyby jednak kapitał zdecydował się na większe zaangażowanie w to aktywo i pionizację wykresu, tak jak w latach poprzednich to nie raz miało miejsce, mogą czekać nas dalsze, DYNAMICZNE spadki na rynkach akcji.
Pallad - analiza rynkuPallad od ostatniego szczytu w marcu 2022 spowodowanego wybuchem wojny stracił już ok. 43%. Spadki były spowodowane sankcjami na rosję i obawami o dostawy tego surowca, ponieważ Rosja jest drugim na świecie producentem tego metalu (74 tony rocznie) po RPA (80 ton rocznie).
Od roku 2020, kiedy to popyt na ten metal spadł 103 900 00 uncji do 92 250 00 uncji co rok zwiększa się zapotrzebowanie, jednak jeszcze nie wróciło ono do poziomu z 2019 roku. Jednak mimo wszystko zbanowanie Rosji spowoduje ok. 40% braku w światowym obrocie tym metalem - oczywiście nie wszystkie państwa wprowadziły sankcje i oczywiście np. Chiny i Indie nadal będą mogły importować z Rosji.
Większość zapotrzebowania na ten surowiec jest w przemyśle samochodowym do produkcji katalizatorów i jak do tej pory coraz bardziej wymagające wymagania dotyczące spalin w samochodach napędzały ceny palladu oraz platyny, tak teraz wydaje się, iż w kolejnych latach będzie większy nacisk na produkcję samochodów elektrycznych i zachodni producenci samochodów będą odchodzić w takim wypadku od produkcji katalizatorów, a głównym odbiorcą zostanie sektor jubilerski (niewielkie zapotrzebowanie) oraz przemysł (również niewielkie zapotrzebowanie). Mimo wszystko proces potrwa kilka lub kilkanaście lat.
W najbliższym czasie spodziewam się, iż cena jeszcze spadnie, a później w przypadku wyjścia z recesji zapotrzebowanie na ten metal jeszcze wzrośnie i w wyniku nałożonych sankcji niemożliwe będzie sprowadzanie z Rosji i podaż zostanie ograniczona co podniesie ceny, gdyż uruchamianie nowych kopalni oraz przetwarzania tego surowca jest czasochłonne.
W dłuższym terminie będziemy obserwować odejście przemysłu od metali typu pallad oraz platyna ze względu na koniec produkcji samochodów spalinowych, także według mnie nie jest to obecnie dobre aktywo do zabiezpieczenia majątku w dłuższym terminie.
Allegro - 3 argumenty za wzrostamiCiekawa sytuacja maluje się na ALE. Od połowy października tworzy się formacja trójkąta zwyżkującego, a na ostatnich sesjach doszło do próby wybicia górą. Pierwsze zakusy byczków zostały na razie przygaszone, jednak sygnalizują już możliwość kontynuacji wzrostów. Jeśli uda się pokonać opór na 27 zł, wtedy otwarta zostanie ścieżka do kolejnej strefy w rejonach 30 zł. Przy 30 zł przebiega też pierwszy zasięg fioletowego motyla. Gdyby wzrosty nie zakończyły się przy 30 zł to w grę wchodzi jeszcze krab z zasięgiem do 33 zł.
Wszystkie scenariusze mogą zostać odwleczone w czasie jeśli notowania wybiją dołem z formacji trójkąta, czyli poniżej zielonej linii.
Grodno - mOZE coś z tego będzieGrodno to spółka działająca mocno w sferze OZE. Aktywnie rozwija segment zielonej energii pod kątem fotowoltaiki, pomp ciepła i stacji ładowania pojazdów. Jest postrzegana przez inwestorów pozytywnie pod kątem rozwoju OZE jednak kurs akcji jest mocno uzależniony od rozwoju tego sektora w Polsce i tego jakie regulacje prawne mogą bezpośrednio dotknąć spółkę.
Pod względem wyników to zyski do czwartego kwartału 2021 roku wyraźnie rosły, a dopiero 2022 roku zmienił dynamikę zysków, które okazały się gorsze od oczekiwań, choć przychody były na stałym poziomie.
Aktualnie inwestorzy oczekują wyników za kolejny kwartał które mają być w lutym tego roku.
Do tego jednak czasu oczekiwania inwestorów mogą wprowadzić kurs w kierunku północnym jednak warto mieć na uwadze, że spadające wyniki za trzy ostatnie kwartały mogą być kontynuowane również w czwartym kwartale 2022 roku.
Cena jednej akcji osiągnęła swoje maksimum na poziomie 22zł w lipcu 2020 roku.
Wówczas to po korekcie covidowej z poziomie 2,8zł w ciągu czterech miesięcy spółka urosła aż o 800%
Wykres 1. Interwał dzienny
Jednak po osiągnięciu szczytu doszło do szybkiej realizacji zysku i sprowadzając cenę do 9zł, a dzisiaj notowania Grodna weszły w konsolidację od lipca 2020 między 12,2 a 21zł z ważnym oporem na 18,5zł.
Wykres 2. Interwał dzienny
Kurs spółki w ostatnich dniach zszedł do dolnej krawędzi kanału i teraz trwa próba wyjścia na północ w kierunku pierwszego oporu na 15zł, a docelowo dla TP1 można oczekiwać ruchu na 16,6zł tj. 50% Zniesienia Fibonacciego.
Patrząc na wskaźniki RSX/RSI czy MACD to mamy dobrą sytuację dla notowań.
Wykres 3. Interwał dzienny
MACD w dnu 02.01 wygenerował sygnał kupna co daje początek dla wzrostów.
RSI – 38,77 jest wyprzedany i rośnie kierunku 50 co potwierdzi popyt na akcje i ruch wzrostowy.
RSX – wykupiony również wchodzi w fazę popytu.
To czego brakuje aktualnie to właściwego wolumenu, który podbiłby kurs na pierwszy ważny opór. Jeśli bowiem zabraknie popytu to cena odbije już od 14,3zł i w efekcie kurs wróci na 12,2zł co będzie negatywne dla rozwoju notowań Grodna.
Wsparcie: 12,8/12,2/11,7zł
Opór: 13,4/14,3/15,6/16,6zł
NIO - Chińska Tesla pod lupąMotoryzacyjny świat się zmienia na naszych oczach. Niezależnie od tego czy nam się to podoba czy nie, silniki spalinowe powoli będą odchodziły z tej planety i nic nie wskazuje na to, żeby coś mogło to zatrzymać. Prawo UE dotyczące zakazu sprzedaży aut spalinowych i hybrydowych w salonach będzie obowiązywało od 2035 roku i chociaż możliwe jest przesunięcie tej daty, to producenci nie czekają, nie lobbują, rozwijają swoje pojazdy napędzane silnikami elektrycznymi. Wystarczy spojrzeć na Forda, który już przed 2035 planuje w UE sprzedawać jedynie auta elektryczne. Szybkie sprawdzenie innych marek i od razu widać, że auto elektryczne w gamie producenta to nie wyjątek, często są to całe linie, tak jak Mercedes-Benz EQ czy też BMW oznaczone literką "i".
W tym wszystkim upatruję szanse dla nowych brandów, bo o ile próg wejścia w samochody spalinowe był praktycznie nie do przeskoczenia, o tyle samochody elektryczne są bez porównania łatwiejsze w produkcji i serwisowaniu. Dlatego też pojawiają się takie brandy jak Rimac, Rivian, Lucid, Xpeng czy też najbardziej popularna ze wszystkich - Tesla. I o ile nie wyobrażałbym sobie kupić auta spalinowego chińskiej firmy, to elektryczne na pewno wziąłbym pod uwagę. Zwłaszcza jeśli zaoferowałaby mi coś więcej niż konkurencja, a ich produkty sprostały moim oczekiwaniom. Tutaj pojawia się NIO, które nieco wywraca podejście do Klienta. Analizując proces sprzedażowy, ich budynki, infrastrukturę przywodzi mi to na myśl mix najlepszych praktyk Apple i Tesli , to dobry znak.
Pokrótce postaram się opisać jak to wygląda. Firma nie ma w planach otwierania setek salonów samochodowych z serwisami we wszystkich możliwych miejscach w danym kraju. Podchodzi do sprawy zgoła odmiennie oferując piękne salony, które nijak mają się do miejsc, które obecnie znamy. Jest tam cicho, przytulnie, mają własne kawiarnie, a także bawialnie dla dzieci. Do tego otwarte w ładnych lokalizacjach, to coś co zdecydowanie do mnie trafia, nie ilośc, ale jakość. Zresztą możecie sprawdzić sami jak wygląda NIO House - bo tak się nazywa pierwszy salon otwarty w Norwegii. Wybór miejsca w ogóle mnie nie dziwi, skoro to Skandynawowie najchętniej wybierają auta elektryczne. To jest zdecydowanie element Apple, a co w tym wszystkim z Tesli poza tym, że produkują samochody elektryczne? Tesla zanim zaczęła na poważnie (chociaż dla mnie ta firma nie jest poważna) sprzedawać samochody elektryczne, to zdecydowali się na stworzenie sieci swoich ładowarek, które umożliwią wygodne podróżowanie z punktu A do punktu B bez konieczności nadmiernego planowania trasy. NIO podeszło do tego bardzo podobnie, ale zamiast ładowarek rozstawiają punkty wymiany baterii. Cała operacja trwa 5 minut i umożliwia dalszą jazdę do celu. Co ciekawe wybierając auto tej firmy nie ogranicza nas pojemność naszej pierwotnej baterii, ponieważ płyta podłogowa jest tak zaprojektowana, że umożliwia włożenie znacznie większego akumulatora, co pozwoli nam na dłuższą podróż. Dla mnie genialne w swojej prostocie, ale przed popularyzacją tego rozwiązania jeszcze ogromna droga. Obecnie takich stacji jest ponad 1000 z czego zdecydowana większość w Państwie Środka. Obecnie w Europie zostają już dostarczane pierwsze stacje wymiany baterii, a do końca 2023 ma być ich 120. Pierwszymi krajami, gdzie będą one dostępne to między innymi: Niemcy, Dania, Norwegia.
Kolejnym ciekawym elementem jest serwis, otóż decydując się ten samochód mamy dożywotnią gwarancję i pomoc (do końca najmu). Jeśli gdzieś utkniemy z powodu rozładowanej baterii wystarczy zadzwonić, a firmowa pomoc nadciągnie. Interesujący też jest model finansowania, od razu celują w rodzaj leasingu konsumenckiego, czyli wybieramy sobie auto, płacimy raty (osobno samochód, osobno bateria) i niczym się nie przejmujemy. I chociaż jest to kolejny element zmian w świecie motoryzacji, do którego nie pałam zachwytem, to patrząc na obecne ceny samochodów sam rozważyłbym zakup samochodu właśnie w takim modelu. Według spółki nie będzie opcji zakupu samochodu na własność na rynkach EU.
Marka obecnie oferuje 7 różnych samochodów. Od mniejszych sedanów po duże SUVy. Sama firma nie wyklucza dostarczenia na europejski rynek mniejszych modeli, które będą znacznie bardziej atrakcyjne cenowo. W niektórych modelach mocno kopiowali wygląd swoich samochodów od swoich konkurentów, ale widzę, że z najnowszymi modelami trend ten zanika, a NIO zaczyna tworzyć swój własny język stylistyczny. Ogółem przed firmą długa droga, aby stać się rozpoznawalną i pożądaną, ale jakby mi ktoś powiedział 20 lat temu, że obrócę się na ulicy za nowym Hynduaiem, albo KIĄ, to bym powiedział, żeby puknął się w czoło...
Fundamentalnie:
Niestety firma narazie notuje straty na działalności. Co prawda straty zanadto się nie pogłębiają biorąc pod uwagę dynamikę wzrostu przychodów, ale trzeba mieć na uwadze, że dopóki spółka nie zacznie sprzedawać zaplanowanych ilości samochodów, to na pozytywny wynik finansowy nie mamy co liczyć. Niestety tak jak i zachodowi, tak i chińskim firmom Covid jest nie w smak. Brakuje chipów, nadal odczuwalne są braki półprzewodników, a to uniemożliwia ruszenie produkcji pełną parą. Dodatkowo opisywana spółka jest na początku swojej drogi i przeznacza ogromne pokłady gotówki na R&D. To dobry znak, jednak dopóki sytuacja na rynku się nie uspokoi, to nie będzie możliwości, aby NIO szło według zaplanowanego tempa. Zagrożenie płynie również ze strony chińskiego rządu, ponieważ ich radykalne podejście do wielu tematów może odbić się mocną czkawką rodzimym firmom.
Dla mnie firma ma szanse znacznie szybciej wyglądać porządnie w oczach inwestorów niż Tesla. Mam nadzieję, że nie będą składać obietnic bez pokrycia tak jak ich amerykański "Brat". Osobiście uważam, że NIO ma dużo do pokazania i warto ich obserwować.
Analiza techniczna:
Pozostaję neutralny i wiem, że dopóki firma nie przebije trendu spadkowego, który widzicie na wykresie to nie mamy co liczyć na pokaźne wzrosty, natomiast mocno zastanawiam się nad zakupem pierwszego pakietu akcji już teraz, w momencie kiedy cena za sztukę jest w okolicach 10$ Na wykresie została zaznaczona luka, po którą prędzej czy później NIO będzie chciało wrócić. Na uwagę zasługuję też, że obecnie jesteśmy 82% poniżej szczytu . Oczywiście, możemy zejść niżej, ale korekta ta jest na prawdę potężna i trwa od stycznia 2021.
Oczywiście covidowe wzrosty trzeba brać z chłodną głową, ponieważ napływ kapitału i zachwyty nowymi technologiami w trakcie pandemii były przeogromne, stąd też ogromny popyt na NIO wywindował ich cenę kilkunastokrotnie. Dlatego nie spodziewam się w krótkim terminie ataków na ATH, ani nawet zbliżenia się do tych wartości. Natomiast jeśli dokonam zakupu, to na zaznaczonej luce będę realizował większą część zysku. Dodatkowo wykres tej firmy jest z nami dopiero od 2018 roku, co utrudnia przeprowadzenie rzetelnej analizy, zwłaszcza, że nie możemy sprawdzić jak firma radziła sobie w innych słabszych okresach i jak długo zajmowało jej powrót do trendu.
Dajcie znać co myślicie o NIO zarówno pod kątem fundamentalnym jak i technicznym.
Ten tydzień będzie ważny dla dolaraWykres koszyka USD nie dotyczy się dzisiaj (giełda nie pracuje), ale warto na niego zerknąć, aby uświadomić sobie, że ten tydzień może być kluczowy dla dolara. W końcu grudnia notowania ponownie dotknęły kluczowej linii trendu rysowanej na przestrzeni ostatniego 1,5 roku.
Dzisiaj rynki są ospałe, ale w kolejnych dniach będzie powracać płynność i inwestorzy będą się zastanawiać, jakie story rozegrać w pierwszych tygodniach stycznia. Jeżeli przeważą obawy dotyczące recesji, a także wkradnie się niepokój dotyczący sytuacji w Chinach (galopujący wzrost zakażeń COVID-19 rodzi coraz poważniejsze obawy, co do pojawienia się nowej mutacji na świecie) , to nerwowość na rynkach wyraźnie wzrośnie. A w takich sytuacjach inwestorzy zwyczajowo kierują się w stronę dolara.
Niniejszy komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie, jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Dom Maklerski BOŚ SA nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Domu Maklerskiego BOŚ SA jest zabronione.
75 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
Czy na MoBruk powstaje filiżanka?Cześć,
Pierwsza analiza w tym roku! Przy okazji Szczęśliwego Nowego Roku! Na ogół staram się nie pisać analiz spółek, które posiadam w swoim portfelu. Uważam, że mogą być one mocniej subiektywne niż pozostałe. Mobruk faktycznie posiadam od dłuższego czasu i zbieram go długoterminowo, jednak postanowiłem się podzielić swoimi spostrzeżeniami ponieważ spółka znajduje się w ciekawym miejscu.
Głównym wsparciem dla kursu jest poziom 276 zł. Po udanym wybiciu i jednodniowym wzroście o 23% kurs powoli wszedł w fazę korekty i dotarł kolejny raz właśnie w okolice 276 zł. Warto zwrócić uwagę, że kurs mimo dużego wzrostu nie zamknął luki jeszcze z dywidendy.
Wykres D1 (wsparcie na MoBruku):
To co możemy zauważyć to próba tworzenia się formacji filiżanki na wykresie dziennym. Jednak, aby to się udało musimy przebić poziom 310 zł, który jest istotnym oporem, a jeżeli nałożymy zniesienie fibonacciego od ostatniego szczytu do dołka 276 zł, to mamy idealnie fib50 właśnie w tej okolicy.
Wykres D1 (filiżanka, zniesienie fibonacciego):
Pozytywnym aspektem jest to, że MACD dający sygnał kupna 25 listopada, nadal go utrzymuje, a ostatnimi czasy odbił od linii sygnału sprzedaży. Niestety RSI powoli dociera do granicy 70, dlatego też w mojej analizie uważam, że poziom 310 zł może okazać się kluczowym.
Na wykresie tygodniowym możemy zauważyć, że jesteśmy tuż pod linią oporu, który może zostać przebity, a następnie przetestowany. Zgadzałoby się to z lekkim wychłodzeniem RSI. Dodatkowo przemawia za tym sygnał K na MACD tygodniowym. Drugą linią oporu, jest linia trendu wzrostowego, którą musimy przebić myśląc o dalszych mocniejszych wzrostach, a jest ona powyżej 400 zł. Równocześnie ważną linia oporu jest poziom 354 zł, przebicie jego pozwoli nam na domknięcie luki cenowej.
Wykres W1 (linie oporu):
Tak jak pisałem, posiadam tą spółkę w portfelu długoterminowym i ją skupuję. Uważam, że fundamentalnie jest ona dobra (o ile nie pojawią się kolejne sprawy sądowe - chociaż te wygrywają). Dlatego też analiza ta jest krótsza. Nie chcę skupiać się na subiektywnej opinii :) Jednak, kogoś może zaciekawić to w jakim miejscu jest kurs.
WAŻNE OPORY:
300 / 310 / 328
WAŻNE WSPARCIA:
295 / 287 / 276
Analiza nie jest rekomendacją, tylko moją subiektywną opinią.
KRU - KRUK. Kruk ponownie zrywa się do lotu.KRU po raz kolejny podrywa się do lotu. Poprzednie ATH na 350 PLN zostało tylko raz wyłamane i bykom przyszło za to słono zapłacić. Niedźwiedzie, w odwecie skorygowały całą hossę o 50%, czyli do 226,20 zł.
Aby myśleć o ataku na 350, byki muszą uporać się z krzywą ATR - 313,6 zł na interwale tygodniowym.
Jest na to szansa, a do zarobienia jest ok. 40 zł na sztuce Kruka.
Na dziennym niepokoić może piątkowe notowanie — cofnięcie na oporze. Pierwszym wsparciem jest 302,8/300 zł i linia trendu wzrostowego. Mocnym wsparciem, gdzie dodatkowo jest krzywa ATR jest strefa 280,8-277,8 zł. Zejście poniżej uznałbym za definitywną porażkę byków i zapowiedź głębszej korekty.
Wyłamanie 315 zł, to oczywiście dobry znak i sygnał kontynuacji wzrostów. Uważałbym jednak i zaopatrzył w dobry plan B na wypadek pułapki i fałszywego wyłamanie. Powrót pod 315 po jego uprzednim wyłamaniu byłby bardzo złym sygnałem dla posiadaczy.
W mojej ocenie jeden z bardziej interesujących rynków na najbliższy tydzień.
WIG 20 konsolidacja do jesieni 2023Indeks WIG 20 wykonał impuls spadkowy którego formę można zawrzeć w formacie klina. Każdy może próbować samodzielnie oznaczać poszczególne fale. Ja zrobiłem to w ten sposób. Dodam że dla mnie hossa z 2021 zakończyła się nie dokończoną falą 5. Wiem że są przeciwnicy takiego sposobu myślenia i nie jest to zgodne ze sztuką fal Eliotta. Indeksy zachodnie tą falę 5 mają jednak wykończoną. Tak czy tak impuls spadkowy z 2021-2022r został zakończony i stworzył falę A bessy. Obecne odreagowanie dobiega powoli końca. Wzrost od października ma kształt impulsowy i obecnie kończymy ostatnią podfalę nr 5. Stworzy to małą falę "a" dużej fali B całej potencjalnej bessy. Zakończenie to dobrze wpisuje się z czasem stycznia gdzie często następują spadki. Powinny się one rozpocząć już niebawem. Według mnie stworzą one do wiosny podfalę "b" po której powinno następować odreagowanie małej fali "b". Do jesieni 2023 zakładam więc ruch w sumie boczny i stworzenie korekty która w całości będzie falą B bessy. Myślę że spadki będą później kontynuowane. Fundamentalnie nie wierzę w "miękkie lądowanie". Wojna w Ukrainie, spory z Chinami, inflacja muszą się unormować. Skutecznym lekarstwem jest recesja. W tym czasie pieniądze będą chciały przeczekać w bezpiecznych obligacjach. Stąd też nie wróżę sukcesów indeksom akcyjnym w 2023 roku.
GOLD - czy rok 2023 będzie pod znakiem złota?Złoto w 2022 roku odnotowało dużą zmienność jednak ostatecznie ten szlachetny kruszec zamknął się w tym roku z wynikiem na zero a dokładnie na -0,35%.
Warto jednak zwrócić uwagę, że zakres zmian był dość szeroki z minimum na 1.622$ i maksimum na 2.074$.
Wykres 1. Interwał roczny
Od jakiegoś czasu obserwuję złoto pod kątem realizacji formacji oRGR choć jest to dość nietypowa formacja z podwójnym dnem.
Wykres 2. Interwał dzienny
Formacja podwójnego dna została zrealizowana na poziomie 1.831$. Jednak główna forma oRGR jest w grze i jej zasięg to okolice 1.960-2.000$
Dla osób które wolą kanały również można znaleźć ciekawą sytuację.
Patrząc w interwale tygodniowym kurs porusza się w kanale spadkowym i od października tego roku nastąpiło odbicie. Co więcej doszło już do przebicie środka tego kanału co oznacza, że ruch w kierunku 1.960$ jest bardzo prawdopodobny.
Wykres 3. Interwał tygodniowy
Ta analiza jest krótkoterminowa z celem na 1.960-2.000$ a gdy kurs dotrze do tego poziomu wrócę z aktualizacją tego pomysłu.
Na wskaźniku MACD mamy szansę by lada dzień doszło do przecięcia i wygenerowania sygnału kupna co dodatkowo potwierdzi ruch na północ.
Wsparcie: 1.808/1.762/1.706$
Opór: 1.830/1.853/1.917/1.960$