Złoty walczy o utrzymanie pozycjiOd początku roku słyszymy o oddalającym się terminie pierwszej obniżki stóp procentowych za oceanem. W wyniku powyższej narracji umacnia się dolar i notowania EUR/USD pozostają w trendzie spadkowym. Mimo ujemnej korelacji PLN do USD, krajowa waluta radzi sobie naprawdę dobrze.
Tabela. Maksima i minima głównych walut. Zakres: 12.02.2024 – 16.02.2024.
Para walutowa EUR/USD EUR/PLN USD/PLN CHF/PLN
Minimum 1,0701 4,3073 3,9968 4,5474
Maksimum 1,0803 4,3478 4,0579 4,5888
Sytuacja techniczna głównej pary walutowej świata przypomina schodzenie do coraz niższych poziomów. W 2024 roku dla euro dosłownie i w przenośni „zaczęły się schody”. Pozycja unijnej waluty w stosunku do „zielonego” jest najgorsza od połowy listopada. Wszystko to za sprawą dobrych danych z amerykańskiego rynku pracy, które rzucają pozytywne światło na tamtejszą gospodarkę, sukcesywnie oddalając wizję długo wyczekiwanego pivotu (pierwsze głosy o obniżce kosztu pieniądza w Stanach słyszeliśmy nawet w 2022 roku). Na korzyść dolara został odebrany nawet ostatni spadek inflacji konsumenckiej za oceanem (3,1%, poprzednio 3,4%), ponieważ okazał się być mniejszy od oczekiwań (2,9%). W konsekwencji kurs EUR/USD od początku roku znajduje się w trendzie spadkowym, na którego przełamanie ciężko liczyć przy słabych danych ze strefy euro wskazujących na brak wzrostu i spadek PKB w ostatnich dwóch kwartałach czy redukcję produkcji przemysłowej w Niemczech, które stanowią największą gospodarkę we Wspólnocie.
EUR/PLN
Wykres kursu euro do złotego, interwał 1-godzinny
Na wykresie euro do złotego zauważamy lutowe umocnienie. Co prawda, w pierwszej połowie stycznia krajowa waluta traciła, dochodząc w szczytowym momencie do okrągłego oporu 4,40 PLN, to parę dni później obserwowaliśmy 5-groszową aprecjację do poziomu 4,35 PLN. Następnie miało miejsce klasyczne odbicie i ponowny retest, który przełamał wcześniej wspomniane wsparcie. Było to ostatniego dnia stycznia i od tego czasu złoty porusza się ruchem horyzontalnym w kanale między 4,30 – 4,35 PLN, przy czym ten drugi aktualnie pełni rolę oporu, którego dwukrotnie nie udało się sforsować. W lutym PLN pozostaje silny, nawet mimo niższych od oczekiwań danych o inflacji konsumenckiej (3,9% przy prognozie 4,1%), które w teorii powinny osłabić krajową walutę. Nie dzieje się tak między innymi dzięki komunikacji RPP. Członkowie Rady, jak i sam prezes, w swoich wypowiedziach niejednokrotnie poddawali pod wątpliwość rychłe obniżki kosztu pieniądza w Polsce.
Wykres notowań USD/PLN, podobnie jak wykres głównej pary walutowej świata, prezentuje dominację waluty zza oceanu. Oddalając dane o kilka miesięcy, zauważamy, że od połowy grudnia znajdujemy się w trendzie wzrostowym, jednak w nowym roku większość czasu spędziliśmy w kanale bocznym ograniczonym od dołu okrągłym poziomem 4 PLN i od góry 4,05 PLN. Wyjątkiem był początek lutego, kiedy to pod wpływem słabego raportu ADP oraz Challengera, chwilowo przełamaliśmy dolne ograniczenie, jednak szybko (w wyniku dobrych danych z rynku pracy tzw. payrollsy) wróciliśmy do kanału 5-groszowej konsolidacji, w którym znajdujemy się do dnia dzisiejszego.