Internetowykantor

Chwilowa kapitulacja USD?

SAXO:EURPLN   EUR/PLN
Dolar amerykański łapie zadyszkę na koniec tygodnia. Czy z pomocą przyjdą dzisiejsze dane z rynku pracy w Stanach? Waluty rynków wschodzących łapią wiatr w żagle. Funt mimo gołębiego posiedzenia Banku Anglii zyskuje w relacji do USD. Spadkowa tendencja na notowaniach ropy naftowej.

Tabela. Maksima i minima głównych walut. Zakres: 04.01.2024 – 02.02.2024.
Para walutowa EUR/USD GBP/USD EUR/PLN Ropa WTI
Minimum 1,0790 1,2600 4,3100 69,95
Maksimum 1,1110 1,2817 4,4080 79,20

EUR/USD

Technicznie mamy ciekawą sytuację na wykresie EUR/USD, kurs próbuje przebić opór w postaci linii trendu spadkowego. W pewnym sensie mamy też odreagowanie po nieudanej próbie sforsowania poziomu wsparcia na 1,08 w ostatnich dniach. Ten tydzień to prawdziwy rollercoaster na tej parze i pokaz niezdecydowania inwestorów, jak to rozegrać. Przed posiedzeniem Fed mieliśmy ruch na północ, by po konferencji prezesa Powella odnotować 100-pipsowy spadek, momentami doprowadzający kurs nawet poniżej 1,08. Końcówka tygodnia to jednak znów słabszy moment USD na rynku FX, więc euro przeszło do kontry. W przypadku utrzymania się na koniec tygodnia nad poziomem wspomnianego oporu może pojawić się szansa, by ruch wzrostowy kontynuować. Wtedy kolejnym przystankiem będzie poziom 1,09, a dalej psychologiczna wartość 1,10. Jesteśmy po posiedzeniach banków centralnych i Fed i EBC, więc teraz głównym akceleratorem zmian będą dane makro. Każde pokazanie słabszej koniunktury czy to w USA, czy strefie euro może stać się przyczyną dyskontowania scenariusza szybszej obniżki stóp procentowych.

EUR/PLN

Skoro dolar amerykański skapitulował wraz z końcem tygodnia, to momentalnie pojawiła się szansa na powiew optymizmu dla walut rynków wschodzących. Takową sytuację w 100% wykorzystuje krajowa waluta. EUR/PLN wyłamał się dołem z kanału wzrostowego i w dość dynamicznym tempie zmierza w kierunku ważnego wsparcia na poziomie 4,30. Tak jak pisaliśmy wcześniej dla krajowej waluty, cały obraz jest bardzo pozytywny i przy sprzyjającym otoczeniu zewnętrznym może przystąpić do kontrofensywy. I można powiedzieć, że w pewnym sensie gorsze dane makro z rodzimej gospodarki w tej sprawie nie miały tak dużego znaczenia. Większą wagę ma to, co się dzieje na głównej parze walutowej świata i tutaj mamy ten scenariusz korzystny, to znaczy osłabienie amerykańskiej waluty. Dalsze ruchy będą właśnie uzależnione od sytuacji na popularnym “edku”, jeśli trend wzrostowy zostanie kontynuowany to bez wątpienia EUR/PLN może pokonać wsparcie na 4,30 i zejść w okolice nawet 4,25.

GBP/USD

Jaka słabość pojawiła się na amerykańskiej walucie widać również na wykresie popularnego “kabla”. Kurs w szybkim tempie zyskał 150 pipsów, co jest sporą wartością na rynku FX i tym bardziej w przypadku tej pary. Kurs testuje obecnie linię trendu spadkowego wyrysowaną po szczytach z ostatnich dni. Funt cierpi na rynku FX po wczorajszym posiedzeniu Banku Anglii, gdzie dość niespodziewanie jeden z członków zagłosował za obniżeniem stóp procentowych. Oczywiście nie wpłynęło to na decyzję i stopy zostały bez zmian, niemniej jednak może to być sygnał, że BoE powoli dyskutuje o takiej możliwości, co nie jest korzystne dla brytyjskiej waluty. Wzrosła też szansa na to, że Bank Anglii na posiedzeniu na końcu marca może obniżyć koszt pieniądza. To tyle z oczekiwań rynkowych, bo jednak wydaje się, że brytyjscy decydenci nie są skłonni wychodzić przed szereg i zwyczajowo czekają choćby na to, co zrobi Fed, a w dalszej kolejności EBC.

Ropa WTI

W ostatnim tygodniu zwracaliśmy uwagę, że dla presji inflacyjnej ważne będzie to, co się dzieje również na notowaniach ropy naftowej. Kurs WTI szybował w górę i wydawało się, że kolejne informacje sprzyjają temu, by doszło do testu poziomu 80 USD za baryłkę. Szczególnie głosy z Chin miały kluczowe znaczenie, gdzie zasygnalizowano szereg pakietów wsparcia dla tamtejszej gospodarki, która miałaby dostać paliwo do wzrostów. Trzeba też dodać, że działo się to przy mocniejszym dolarze amerykańskim. Niespodziewany mimo wszystko odwrót od “zielonego” sprawił, że i na notowaniach ropy naftowej pojawił się kłopot z kontynuacją wzrostów. Kurs zawraca dynamicznie z okolic 79 USD za baryłkę i kieruje się do linii trendu wzrostowego, aktualnie w pobliżu poziomu 73 USD za baryłkę. Notowania ropy są bardzo wrażliwe na to, co się dzieje w danych makro z gospodarek światowych, słabsze wyniki mogą sygnalizować słabszy popyt na ten surowiec, co w dalszej mierze przekłada się na niższą cenę.

Wyłączenie odpowiedzialności

Informacje i publikacje przygotowane przez TradingView lub jego użytkowników, prezentowane na tej stronie, nie stanowią rekomendacji ani porad handlowych, inwestycyjnych i finansowych i nie powinny być w ten sposób traktowane ani wykorzystywane. Więcej informacji na ten temat znajdziesz w naszym Regulaminie.