FW20 - sell z H1.Liczę na co najmniej 1887, choć może dociągnąć do zakresu opisywanej wcześniej formacji RGR. Shortod kuarekZaktualizowano 3
Kontrakty terminowe na WIG20. Podejście w górę, ale czy wybicie?Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia konsolidowały wokół istotnego poziomu 2000 pkt, nie oddalając się zbytnio od niego. Nie rozstrzygnęło to jednak ostatecznie pytania o to, czy dojdzie do wybicia kursu w górę z szerszego obszaru długotrwałego ruchu bocznego (kształtowanego między 1880+ a ok. 2020). Można powiedzieć, że w piątek - kolejny już dzień z rzędu - rynek konsolidował w obrębie i w bezpośredniej bliskości strefy oporu na interwale dziennym: 1990-2000+. Bykom udało się ponownie – tak, jak w czwartek - obronić przed nadmiernym oddaleniem się kursu od tej strefy. Tak więc byki utrzymały inicjatywę i nadal mogą próbować zaatakować opór intradayowy w okolicy 2020 wzmocniony przez linię szyi dużej formacji podwójnego dna na interwale dziennym i zmierzać w kierunku 2080-90+. Po drodze w rejonie 2050 można sytuować punkt D potencjalnej formacji pro spadkowej XABCD typu Gartley. Tak się składa jednak, że wspomniany wyżej opór na interwale dziennym (1990-2000+) wzmocniony jest przez medianę dużej flagi pro spadkowej (ozn. kolor ciemnoniebieski) na D1 (o zasięgu w okolicy 1810-20), co utrudnia zadanie popytowi. Bez wybicia w górę tej mediany nadal może zagrażać bykom ruch w kierunku 1880+ i niżej. Taki korzystny dla podaży scenariusz musiałby się zacząć od wybicia w dół strefy 1960–70. Dużo może nadal zależeć od korelacji z Zachodem. Kontrakty na DAX po ustanowieniu kilkakrotnie rekordu wszech czasów w minionym tygodniu próbowały się nieco mocniej cofnąć. Jeśli ten proces będzie kontynuowany w następnym tygodniu, to niewykluczone, iż nasze kontrakty ruszą znowu w stronę 1960-70. Poniżej znajduje się zapora popytowa 1920-30+.od MentorFinansowy1
Kontrakty na WIG20. Czy Zachód teraz pomoże naszym Bykom?Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia w miarę wąsko konsolidowały w pobliżu strefy wsparcia na interwale dziennym: 1920-30+. To mogło rozbudzić apetyt niedźwiedzi na pogłębienie spadku w ramach korekty rozpoczętej jeszcze w styczniu, ale wpływ rynków zagranicznych raczej podtrzymał szanse byków na obronę przed takim rozwojem najbliższych wydarzeń rynkowych. Piątkowa sesja miała charakter niezbyt szerokiego ruchu bocznego. Nie rozstrzygnęła przy tym kwestii: - czy rynek uda się ostatecznie na południe, żeby ponownie spróbować wybijać kluczowe wsparcie (z punktu widzenia interwału dziennego), położone w rejonie 1880+, - czy też dojdzie do ponownej próby podchodzenia pod strefę 1990 -2000+ (bądź ataku na nią) . Ażeby doszło do tej drugiej opcji przebiegu notowań, nasze Byki muszą najpierw poradzić sobie ze strefą 1960-70. Z kolei, aby doszło do ataku na 1880+, Niedźwiedzie muszą wybić w dół strefę 1920-30+. Wąska konsolidacja z ostatnich dni sprzyjała nieco bardziej niedźwiedziom. Trzeba jednak cały czas także mieć na uwadze korelację z rynkami bazowymi i wschodzącymi, a tam na sam koniec tygodnia mieliśmy do czynienia z próbą odbicia. Z drugiej strony istotne może być też ewentualne zaostrzanie rygorów lock down-u nas, co z kolei sprzyjałoby podaży. Na intradayu (na H4 też to jest widoczne) tworzyła się od środy formacja flagi pro spadkowej o zasięgu w rejonie 1883, a nawet około poziomu 1860 (przy silnym rynku spadkowym). Tak więc wybicie w dół tejże flagi, które wiązałoby się z przełamaniem okolicy cenowej 1930, mogłoby zaowocować ruchem w kierunku wspomnianego wcześniej kluczowego wsparcia 1880+. Gdyby zaś doszło do akcji w przeciwnym kierunku, w postaci wybicia w górę mediany flagi (położonej aktualnie w okolicy 1960)- czego nie można wykluczyć, mając na uwadze ewentualne powiększenie odbicia na Zachodzie - to poprawiłoby to szanse Byków na wybicie na północ OB na M15 (poziom 1987). To zaś oznaczałoby w praktyce możliwość ataku na strefę 1990-2000+. od MentorFinansowy3
FW20 - siła złego na jednego.1887 ostatnią nadzieją naszej bananowej. Jak przebiją, to lawina może się szybko nie zatrzymać.Shortod kuarek223
Kontrakty terminowe na WIG20. Presja na kontynuację spadkówKontrakty terminowe na WIG20 w ostatnich dniach minionego tygodnia ponownie dotarły do wsparcia w rejonie 1880+, gdzie wcześniej dwukrotnie odbijały się w górę. Obecnie trzeba brać pod uwagę próbę zejścia kursu niżej, a jednocześnie pamiętać o korelacji z Zachodem. Tak więc rynek w piątek po raz kolejny zaatakował dołki w rejonie 1880+. Co ważne jednak, to to, że po wejściu ponownym kursu (w poprzednich dniach) w obszar dużej flagi pro spadkowej (ozn. kolor ciemnoniebieski) na interwale dziennym niedźwiedziom udało się wypchnąć kurs z obszaru flagi. Tym samym zwiększyły znacznie swoją szansę na zrealizowanie jej zasięgu. Przypominam, że minimalny zasięg wypada w okolicach 1850-60+, natomiast większy w rejonie 1810-20. W tym pierwszy miejscu ponadto zlokalizowane jest zniesienie 38,2% całego wzrostu rozpoczętego w październiku ubiegłego roku, a poniżej tego drugiego miejsca - w okolicy 1800 punktów - znajduje się zniesienie 50%. Oczywiście, można sobie wyobrazić, że rynek będzie próbował nadal bronić dołków w rejonie 1880+, ale musiałoby to wiązać się zapewne z odbudową byków (i to zdecydowaną) na rynkach bazowych. Tam tymczasem pojawiła się mocna obawa o inflację i skokowy wzrost rentowności papierów dłużnych, co przekłada się na spadki na giełdach. Z punktu widzenia technicznego warto jeszcze wspomnieć o tym, że wtorkowe wybicie z dużej flagi pro spadkowej na interwale dziennym można traktować jako wybicie w taki sposób, który sugeruje raczej, że jest duża szansa na zrealizowanie zasięgu flagi. Późniejsze wejście tyczasowe w jej obręb i odbicie się od strefy oporu na D1 1960-70 wydawało się potwierdzać taki scenariusz. Nie doszło bowiem do mocniejszego wdarcia się kursu w obszar flagi i podejścia pod medianę tejże, zlokalizowaną w okolicy zapory 1990-2000+. Obecnie na intradayu mamy do czynienia z małą flagą pro spadkową na M15/H1, której zasięg wypada na poziomie ok. 1872. Mogłaby być wehikułem dalszych spadków. Gdyby zaś doszło do ponownego odreagowania wzrostowego, to warto zauważyć, że w rejonie 1963-69 zlokalizowane jest zniesienie 61,8% intra oraz OB (ozn. pomarańczowy prostokąt). Ponadto w tej okolicy cenowej, w nieco szerszej strefie: 1960-70 znajduje się zapora podażowa na interwale dziennym. Tak więc wydaje się, że dopiero pokonanie przez popyt tej bariery mogłoby zmienić na dobre sytuację Byków, które są - mimo trzykrotnej obrony dołków na 1880+ - w defensywie. Choć warto w tym miejscu dodać, że już pokonanie na dłużej oporu intra 1944-45 byłoby godne odnotowania, bo oznaczałoby jeszcze jeden powrót kursu do wielkiej flagi na D1.od MentorFinansowy3
Kontrakty terminowe na WIG20. Blisko, coraz bliżej…Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia kontynuowały trwającą od końca stycznia konsolidację, nadal utrzymując jej pro wzrostowy charakter. Ciągle też główny dylemat dotyczy tego, czy rynek potwierdzi ten charakter kierunkiem wybicia. Precyzując, obecna konsolidacja - trwająca już ponad dwa tygodnie - nadal wpisuje się w schemat flagi pro wzrostowej na H1/ H4. Po czwartkowych atakach na górne ograniczenie owej flagi (o zasięgu w okolicy 2007-08) w piątek doszło do odwrotu Byków. Rynek cofnął się do rejonu mediany tej flagi. Przez jakiś czas była ona nawet skutecznie wybita na południe. W końcówce sesji rynek jednak wrócił do mediany i ją nadbił w przeciwnym kierunku, co nieco poprawiło sytuację popytu w perspektywie następnego tygodnia. Trzeba tu dodać, że rynek odbił się w piątek w górę w okolicy 1915- 16 - oprócz od linii trendu wewnętrznego na M15/H 1 - także zapewne ze względu na położenie tam luki wzrostowej z dnia poprzedniego. To, w jakim kierunku ostatecznie kurs się wybije, może zależeć w sporym stopniu też od sytuacji na Zachodzie, gdzie podejmowane są (odnoszę się w tym momencie do kontraktów na DAX) próby powrotu do wzrostów. W razie podtrzymania w nowym tygodniu sukcesu byków niemieckich, które w piątek wybiły się ze swojej flagi na H1/H4 na północ, naszym zwolennikom popytu łatwiej by było też uczynić podobnie. W takiej sytuacji mogłoby dojść do ruchu w kierunku 1990- 2000+, a nawet do 2030- 40. Dopiero później zaś zostałoby pewnie rozstrzygnięte, czy nasz rynek na dobre wraca do wzrostów i próbuje podchodzić pod 2100, ewentualnie wyżej, czy też wykona kolejny większy ruch spadkowy w kierunku 1850-60+, a nawet ok. 1800 lub 1720–30 (pogłębiając w ten sposób korektę spadkową rozpoczętą w pierwszej dekadzie stycznia). Notabene w okolicach wspomnianych tu wyżej trzech celów ewentualnego spadku znajdują się zniesienia: odpowiednio 38,2%, 50% i 61,8% całego wzrostu rozpoczętego w końcówce października ubiegłego roku.od MentorFinansowy227
Kontrakty terminowe na WIG20. Czy Byki dokończą dzieła? Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia kontynuowały konsolidację, modyfikując jej kształt, ale nadal utrzymując jej charakter (pro wzrostowy). Obecnie główny dylemat dotyczy tego, czy rynek potwierdzi ten charakter kierunkiem wybicia. Czwartkowe zejście kursu w rejon wsparcia 1920-30+ braliśmy pod uwagę już wcześniej. Sugerowałem przy tym, że to mogłoby oznaczać w praktyce przekształcenie konsolidacji, która trwała około tygodnia i wcześniej kształtowała się w formie trójkąta, we flagę pro wzrostową (ozn. kolor jasnobrązowy na wykresie interwału godzinowego). W piątek koncepcja powrotu do wzrostu - a przynajmniej powrotu do zwyżek w ramach konsolidacji przekształconej we flagę - okazała się faktycznie możliwa. To odsunęło, choć nie zlikwidowało całkowicie, zagrożenie pogłębieniem korekty spadkowej przynajmniej w okolice 1850-60. W ciągu piątkowej sesji doszło najpierw do mocnego odbicia w górę z miejsca, w którym można było przyjąć, iż mamy do czynienia z dolnym bokiem owej flagi pro wzrostowej na interwale H1 i H4. Później zaś rynek wycofał się mocniej w dół w miejscu, gdzie można było przyjąć, iż występuje górny bok flagi. Warto dodać, iż zasięg tej flagi wypada w rejonie cenowym 2020, gdzie znajduje się również zniesienie 61,8%. Nieco niżej, w okolicy 2010, jest zlokalizowane duże OB na H1. W drugiej części sesji piątkowej mieliśmy do czynienia z cofnięciem kursu do mediany flagi i z kontynuowaniem konsolidacji w obrębie flagi. Tak więc decyzja - co do ewentualnego jej wybicia w górę, bądź też ponownego ruchu na południe, w kierunku 1920-30+ - zapadnie w nowym tygodniu. Zwracam przy tym uwagę na to, iż byki zatrzymały się w piątek w okolicy strefy 1960-70+, która też pełni rolę bariery na interwale dziennym. Ewentualna realizacja zasięgu flagi mogłaby finalnie zaowocować atakiem na strefę 2030-40, będącą ostatnią zaporą zabezpieczającą Niedźwiedzie przed powrotem do wzrostów w stronę ostatnich szczytów na D1. Ażeby dotrzeć do ok. 2020 (zasięg flagi) i 2030-40, kurs musiałby jednak najpierw sforsować strefę 1990-2000+. od MentorFinansowy4
Kontrakty na WIG20. Korekta się rozrasta, a zmienność narastaKontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia kilkakrotnie zmieniały diametralnie kierunek ruchu. Szczególnie czwartkowe notowania charakteryzowały się wybitnie mocną zmiennością. Przewagę mają nadal Niedźwiedzie, ale rynek próbuje mocniej odreagować. W czasie czwartkowej mocno wzrostowej sesji - po odbiciu w górę od wielokrotnie wcześniej wskazywanej w moich artykułach strefy wsparcia 1860+-80+ (zniesienie 38,2% fali wzrostowej rozpoczętej w październiku i szczyty z lata ubiegłego roku) - doszło do podejścia kursu pod strefę 1990-2000+, która stanowi jeden z oporów na interwale dziennym. Pod koniec czwartkowej sesji tak opisywałem sytuację rynkową w ramach programu mentoringowego, kierując swoje uwagi przede wszystkim do graczy swingowych: "Obecnie można brać pod uwagę cofnięcie spod 1990-2000+, nawet do 1920-30+, a później powtórny atak na 1990-2000+ i próbę podejścia pod 2030-40, bądź też podejście od razu wyżej do 2030-40 i pokonanie po drodze 1990-2000+. Generalnie przyjmujemy wstępnie, że rynek próbuje tym samym wykonać 'łącznik' między pierwszą falą spadkową, która skończyła się dzisiaj, a ewentualną kolejną." W piątek rzeczywiście kurs na chwilę zszedł do 1920-30+, a potem powstała konsolidacja, która może ostatecznie zostać ponownie wybita na północ. Tym samym faktycznie może nastąpić ponowny atak na strefę 1990-2000+ i ewentualna próba podejścia pod 2030–40. Nadal - w ramach naszego roboczego założenia - mamy obecnie do czynienia z tworzeniem korekty/ łącznika między pierwszą falą spadków korekcyjnych, która miała miejsce w ostatnich ponad dwóch tygodniach, a ewentualnie następną falą, która mogłaby zejść do 1850-60+, a nawet niżej, do ok. 1800 lub 1720-30. W pierwszym z tu wymienionych rejonów wsparcia znajduje się dodatkowo zniesienie 38,2% całego wzrostu zainicjowanego w końcówce października, w drugim - zniesienie 50%, a w trzecim - zniesienie 61,8%. Mniej prawdopodobny wydaje się aktualnie powrót do wzrostów i ruch w kierunku 2100+ oraz realizacja układu pro wzrostowego 121 na interwale dziennym, ale gdyby Zachód odstąpił od pogłębiania swojej korekty spadkowej na rzecz dynamicznych zwyżek, to i u nas moglibyśmy spodziewać się zwrotu wydarzeń rynkowych. Tyle że na razie się na to nie zanosi. Warto jednak w tym ostatnim kontekście zauważyć, że na interwale godzinowym na wykresie naszych kontraktów możliwa jest interpretacja, zgodnie z którą tworzy się formacja odwróconej głowy z ramionami, próbująca odwrócić trend spadkowy. Formacja ta ma jednak na razie jedynie charakter potencjalny. Swoją drogą przyspieszenie i zdynamizowanie spadków na Zachodzie mogłoby z kolei spowodować, iż wybicie w górę 1990-200+ i podchodzenie pod 2030-40 stanęłoby pod poważnym znakiem zapytania. Ów "łącznik" wspomniany wyżej musiałby zaś wtedy przybrać inna formę.od MentorFinansowy118
Kontrakty terminowe na WIG20. Czy już blisko do celu korekty?Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia kontynuowały korektę spadkową, schodząc do strefy 1920-30+, którą wskazywaliśmy od dwóch tygodni jako możliwy cel dla korekcyjnych zniżek. Obecnie główny dylemat dotyczy tego, czy do mocniejszego odbicia dojdzie w okolicy 1920, czy też nastąpi ruch w kierunku 1860+-80+. Piątkowa sesja potwierdziła hipotezę, którą przedstawiałem w czwartkowym podsumowaniu dla graczy swingowych w ramach programu mentoringowego. Mówiła ona o tworzeniu się klina zniżkującego (ozn. kolor czarny) na interwale godzinowym. I o tym, że taką formę przybrała budowana przez rynek druga korekcyjna fala spadkowa. Ta hipoteza się potwierdziła w praktyce, gdyż zgodnie z tą koncepcją piątkowe odbicie powinno nastąpić z okolic 1930+, a podejście w górę powinno zakończyć się w rejonie między 1960 a 70. Tak się faktycznie stało. Obecnie można się spodziewać - w myśl tego konceptu - ostatniej fali (spadkowej) w ramach formacji klina zniżkującego na interwale godzinowym, która to fala może dotrzeć do rejonu 1921- 23. Tam znajduje się wsparcie intra oraz - przede wszystkim - równość dużych korekt na interwale dziennym. Stamtąd też mogłoby dojść do mocniejszego odbicia i próby powrotu do wzrostów. Takie jest wstępne założenie. Przypominam, że inna opcja wiąże się z głębszym spadkowym ruchem korekcyjnym: w stronę 1860+- 80+. W tym miejscu mamy do czynienia ze zniesieniem 38,2% całej fali wzrostowej rozpoczętej w końcu października oraz ze strefą szczytów z lata ubiegłego roku. Na razie jednak bardziej prawdopodobna wydaje się koncepcja obrony równości dużych korekt na interwale D1. Innymi słowy można tu mówić o tworzeniu - w oparciu o tę równość korekt - dużej formacji pro wzrostowej 121, a jeszcze szerzej to ujmując, owe korekty łącznie mogłyby się składać się na większy twór w postaci tak zwanej Elliottowskiej korekty pędzącej. O ile faktycznie rynek zatrzyma się w rejonie 1920+ i mocniej stamtąd odbije, próbując wrócić do zwyżek i próbując przejść z fazy korekty w fazę impulsu wzrostowego. Istotna w tym kontekście może być też korelacja z Zachodem.od MentorFinansowy113
WGPW - korekty czas.Na tygodniowym trochę przeciągnięty gartley. Wprawdzie do 1:1 nie doszedł, zatrzymał się brzydką formacją na okrągłym oporze. Źle to wróży naszej bananowej - może nowych dołków nie będzie, ale 1700 można się spodziewać, a to i tak już dobre 25% spadku.Shortod kuarek3
Kontrakty terminowe na WIG20. Niedźwiedzie w głównej roliKontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia zdecydowały wreszcie, że pogłębią korektę spadkową, a nie będą za wszelką cenę próbować wracać do wzrostów. To może przerodzić się w większy ruch, choć trzeba przy tym pamiętać, że w ramach korekty może dojść do nieco większego odbicia. Wracając do początków bardziej zdecydowanego ruchu na południe, przypomnijmy, iż czwartkowe próby ataku byków na strefę oporu 2030-40 okazały dosyć niemrawe. Nie widać było specjalnie siły u byków. Niemniej jednak kurs pozostał w pobliżu tej strefy i nadal obiecywał możliwość wejścia do jej obszaru. Można było jednak przy tym zakładać, że ewentualne wybijanie w dół strefy 1990-2000 otworzyłoby z kolei możliwość ruchu w kierunku 1920-30 lub nawet 1860–80. W tym pierwszym miejscu mamy do czynienia z równością dużych korekt na interwale dziennym, a w tym drugim miejscu ze zniesieniem 38,2% całej fali wzrostowej rozpoczętej w końcu października oraz ze strefą szczytów z lata ubiegłego roku. I rzeczywiście, piątkowe wybicie wsparcia na interwale dziennym w rejonie 1990- 2000+ zaowocowało sporym ruchem na południe. Co prawda, spadki zatrzymały się w okolicy wsparcia intra 1973-82, wzmocnionego zniesieniem 50% ostatniej fali wzrostowej na H1 i luką z 28 grudnia, ale trzeba nadal brać pod uwagę kontynuację zniżek. Zagrożeniem dla podaży byłoby mocne wybijanie w górę strefy 1990- 2000+, a przede wszystkim pokonanie 2030-40. Duże znaczenie może mieć rozwój sytuacji na Zachodzie, choć nie ulega przy tym wątpliwości, że u nas to Niedźwiedzie zaczęły mocniej wracać do gry. Patrząc przez pryzmat intradayu, warto zauważyć, że w razie kontynuacji odbicia wzrostowego w poniedziałek, ciekawym miejscem może się okazać lokalna bariera podażowa 2009-10. W tej okolicy można bowiem mówić o równości korekt intra i o oporze powstałym na zasadzie zmiany biegunów (wcześniej było tam wsparcie)od MentorFinansowy4
[ FW20 - WIG 20 FUTURE - KONTRAKT TERMINOWY NA INDEKS WIG 20. ]Strefa 2 050.00 - 2 100.00 PKT. to obszar silnie broniony przez Niedźwiedzia. Od czerwca 2018 do luty 2020 strefa ta była barykadą Byka. Po wirusowej panice w 2020, stała się oporem i jak widać pierwsza próba odzyskania tej strefy przez Byka, jest nieudana. Niedźwiedź ma jeszcze jeden poważny oręż w walce z Bykiem. Fioletowa, długoterminowa linia trendu może być tu jednym z ważniejszych graczy. Na wykresie dziennym widać, że Byk traci jeszcze jedną ważną barykadę 2023.00 - 2000.00 PKT. Utrata psychologicznego poziomu 2 000.00 PKT źle świadczy o kondycji rogatego. Teraz to pierwszy opór, a wyżej opisany na tygodniowym opór długoterminowy + opadająca linia trendu, która może być ważnym graczem w krótkim i długim terminie. Na oscylatorach wygląda to słabo. Jeżeli Byk nie zaciągnie ręcznego hamulca Niedźwiedziowi w okolicach 0.382 Fibo ( 1 866.00 PKT ), to oscylatory przelecą przez poziomy równowagi, ciągnąc wykres w dół. Takie sprzężenie zwrotne, oparte na psychologii ( jedno napędza drugie i na odwrót ). A jak mam pospiskować, to pisałem kilka razy, że w tym rozdaniu "gruby" obstawił na kontraktach spadki. Czyli do 3 piątku marca ( 3 Wiedźmy ) trzeba się liczyć, że na FW20 będzie kierunek południowy, o ile moja teoria jest prawdziwa. Uprzedzając pytania: To co wskakiwać/wskakujesz w S na Fw20? Czekam na podciągnięcie wykresu do 2 000.00 PKT aby zaatakować z wyższego pułapu i mieć pewność, że retest będzie nieudany. Piątkowy dolny cień odrobinę schłodził mój zapał do wskakiwania w Shorty już teraz. Najbliższy tydzień będzie kluczowy dla dalszego rozwoju sytuacji.Shortod GieldowiArystokraci1114
Kontrakty terminowe na WIG20. Na horyzoncie 2100 i wyżej.Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia kontynuowały wzrosty w kierunku 2100, co traktowaliśmy wcześniej jako jeden z istotnych scenariuszy dla rynku, o ile polityka (wydarzenia na Kapitolu) nie zatrzyma byków. Napięcie polityczne w USA nieco zelżało, co pomogło popytowi za Atlantykiem i nad Wisłą. W czasie piątkowej sesji rynek zbliżył się do poziomu 2100, ale można przyjąć, że w związku z oporem, który kształtuje się między 2080+ a 2090+ na D1, doszło stamtąd do chwilowego około 30-punktowego cofnięcia. Wskazana wyżej strefa oporu wywodzi się notabene z dołków, które tworzyły się na przełomie 2019 i 2020 roku. Rynek jednak - mimo tego piątkowego cofnięcia - utworzył flagę pro wzrostową na M15 oraz formację harmoniczną 121 o tym samym charakterze na H1, które dają nadzieję bykom na to, że na następnym etapie dojdzie do próby podejścia pod 2105-10, gdzie oprócz zasięgu owej formacji 121 znajduje się zasięg dużej flagi na H1/ H4 (ozn. kolor ciemnobrązowy). W tym miejscu warto dodać, ze jeśli patrzy się na interwał dzienny, to w zasadzie można by przyjąć, ze ta duża flaga została już zrealizowana. To nie jest jednak optymalny interwał do jej analizowania. Na dalszym etapie mogłoby dojść do ruchu w kierunku ok. 2140, gdzie z kolei mamy do czynienia z równością ruchów/ fal wzrostowych na interwale dziennym. Problemem dla byków byłaby zaś niemożność sforsowania przez popyt ubiegłotygodniowych maksimów połączona z zejściem kursu poniżej 2060, czyli poniżej równości małych korekt na H1. Mocno ofensywne zachowanie byków na Zachodzie sprzyja jednak podobnemu rozwojowi sytuacji u nas.Longod MentorFinansowy3
Kontrakty na WIG20. Czy kontra Niedźwiedzi zapowiada coś więcej?Kontrakty terminowe na WIG20 w okresie międzyświątecznym, po uprzedniej konsolidacji próbowały się wybić w górę, ale w czasie ostatniej sesji 2020 roku zawróciły. Kluczowy dylemat dotyczy tego, co będzie kontynuowane: konsolidacja, czy próby wzrostu. Nieco mocniejsze cofnięcie kursu - do strefy w rejonie poziomu 1990 - przed Nowym Rokiem można przede wszystkim traktować jako "cofkę" do wybitej wcześniej w górę flagi na interwale godzinowym i 4-godzinnym. Zasięg tej flagi jest szacowany w okolicach poziomu 2107-08. Jeśli rynek po tym wycofaniu się kursu zacznie ponownie odbudowywać się mocniej w kierunku 2000 i wyżej, to realizacja zasięgu flagi będzie realna. Natomiast, o ile dojdzie do głębszego cofnięcia i wepchnięcia kursu z powrotem do wnętrza flagi, to zagrożenie dla scenariusza wzrostowego się zwiększy. Kluczowym w tym kontekście - patrząc nieco szerzej - będzie jednak dopiero to, czy rynek utrzyma się nad medianą owej flagi, czy też nie. Obecnie znajduje się ona w okolicy 1900. Jeśli chodzi o scenariusze dalszych zdarzeń rynkowych, to ważne będzie też zachowanie kursów na Zachodzie oraz ewentualne poważniejsze zmiany sytuacji pandemicznej. Na razie na te ostatnie się jednak nie zanosi. od MentorFinansowy3
WIG20 - 2020 jako target? :) WIG20 - 2020 jako target? :) Wszystko wskazuje na to, że to możliwe i to podczas intrady'owego handlu. Zwróćmy uwagę, że sekwencja mimo ostatnich korekt nadal jest wzrostowa.Longod meaax.b228
FW20: Czy nowy szczep koronawirusa zaszczepi na rynku pesymizm?Kontrakty terminowe na WIG20 przez dwa tygodnie przed świętami konsolidowały w szerokim paśmie cenowym - między ok.2020 a ok.1850. Główny dylemat obecnie dotyczy tego, czy kurs w ramach tego ruchu bocznego zejdzie jeszcze niżej, przynajmniej w stronę 1800-20, czy też przede wszystkim będziemy mieli do czynienia z próbami powiększenia wzrostów, po ewentualnej tymczasowej kontynuacji owej konsolidacji. Odpowiedź może kryć się we wpływie nowego szczepu koronawirusa, który ujawnił się szczególnie mocno parę dni przed Wigilią w Wielkiej Brytanii, na globalną sytuację pandemiczną i ekonomiczną. Z technicznego punktu widzenia podejście rynku tuż przed Bożym Narodzeniem w rejon górnej strefy oporu zlokalizowanego między 1930 a 1950+ - złożonego między innymi z luki spadkowej oraz z oporu powstałego na zasadzie zmiany biegunów (wcześniej tam było wsparcie) - istotnego zarówno na intradayu, jak i na wyższych interwałach, przywróciło niejako byki do gry, po wcześniejszych mocnych spadkach (w ramach wspomnianej już szerszej konsolidacji). Nadal co prawda przyjmujemy, że mamy do czynienia z korektą wyższego rzędu, która rozpoczęła się od mocnych zniżek zainicjowanych tydzień przed świętami (po ogłoszeniu tak zwanej kwarantanny narodowej), ale obecnie coraz bardziej trzeba brać pod uwagę ponowne podejście (w ramach tej korekty) pod poziom 2000. Na korzyść byków przemawia układ ostatnich świec dziennych, tworzących potwierdzoną formację objęcia hossy. Na intradayu z kolei próbuje się kształtować formacja flagi pro wzrostowej (ozn. kolor ciemnobrązowy) o aktualnym zasięgu tuż nad 2100. Niedźwiedzie natomiast mogą starać się wykorzystać chociażby to, iż rynek dotarł do górnej strefy kanału lekko wzrostowego na interwale dziennym (ozn. kolor ciemnoniebieski), którego początki sięgają okresu: kwiecień - sierpień. Podaż liczy bowiem na to, że kurs teraz odbije się od tego miejsca mocniej w dół i zejdzie do dolnej strefy kanału (1800-20), gdzie znajduje się także zniesienie Fibonacciego 38,2% ostatniej fali wzrostowej, rozpoczętej w końcu października. Kluczowy jednak z punktu widzenia dalszego przebiegu obecnej korekty wcześniejszych wzrostów (ewentualnie z punktu widzenia prób wybicia ostatnich maksimów na D1 w górę, co nb też może być dalszą częścią korekty, np. w razie wystąpienia tzw. korekty pędzącej lub nieregularnej) będzie zapewne dalszy rozwój sytuacji wokół nowego szczepu koronawirusa. W razie ewentualnego pogarszania się w tym kontekście - w ocenie rynków finansowych - perspektyw gospodarczych i zdrowotnych zejście kursu do 1800-20 może być najniższym wymiarem kary dla Byków. od MentorFinansowy3
FW20.Kto otrzyma prezent iwybije trójkąt? Byki czy Niedźwiedzie?Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia - mimo gwałtownego spadku po czwartkowej decyzji o tzw. kwarantannie narodowej i "odwiedzin" Trzech Wiedźm w piątek (zmiana serii kontraktów) - kontynuowały ponad tygodniową konsolidację. Ta konsolidacja i jednocześnie korekta wcześniejszych wzrostów zaczęła przybierać formę trójkąta na intradayu, a główny dylemat dotyczy obecnie tego, czy nastąpi pogłębienie korekcyjnych spadków, czy ponowny atak na 2000 i próba wybicia trójkąta na północ. Precyzując, piątkowa sesja umożliwiła kursowi kontynuowanie kreślenia owego trójkąta (ozn. kolor fioletowy) na interwale godzinowym, stanowiącego formę korekty, która rozpoczęła się w poprzednim tygodniu w środę. Ponadto warto zauważyć, że trójkąt ten może być traktowany zarówno jako zwyżkujący (choć nie jest to wersja modelowa takiego trójkąta ), jak i symetryczny. Na pokazanym powyżej wykresie uwzględniona została ta druga interpretacja. Niedźwiedzie liczą na to, że uda się przekształcić go we flagę pro wzrostową, co mogłoby prowadzić w praktyce do ruchu spadkowego w kierunku 1900-10, a nawet 1880+ . Podaż tak naprawdę chciałaby, żeby doszło do jeszcze głębszej korekty, w kierunku 1800-20, gdzie z kolei znajduje się OB (ozn. duże pomarańczowe prostokąty) na interwale dziennym oraz zniesienie 38,2% całego wzrostu rozpoczętego w końcówce października, jak również dolny bok wspomnianego wyżej kanału. Mocne spadki z czwartku zwiększyły nadzieję niedźwiedzi na taki rozwój wypadków. Z kolei byki pragnęłyby wybić trójkąt na H1 w górę, przynajmniej w kierunku 2030-40, a nawet do 2080. W tym drugim miejscu wypada nb górne ograniczenie szerokiej strefy oporu na wykresie miesięcznym (1990+-2080+) oraz minimalny zasięg układu pro wzrostowego intra 121 (choć też nie modelowego). W tym pierwszym miejscu (2030-40) zaś występowały dołki z grudnia 2019 i stycznia 2020. Wiele w najbliższym czasie może zależeć od korelacji z Zachodem, jak również od sytuacji niektórych spółek z WIG20, chociażby CDR i dużych banków.od MentorFinansowy5
Kontrakty terminowe na WIG20. Zaatakowane 2000 i co dalej?Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia zainicjowały korektę spadkową - po uprzednim dotarciu do kluczowego oporu, którego dolna strefa znajduje się w rejonie 1990+-2010+. Obecnie podstawowy dylemat dotyczy tego, czy rynek mocniej pogłębi spadki, czy ponownie zaatakuje zaporę podażową. Piątkowe wybicie w dół strefy wsparcia 1960-70 i późniejsze zejście kursu do obszaru wcześniejszej konsolidacji, tworzącej się między 1930+ a 1960+, oznacza szansę na przejęcie inicjatywy przez niedźwiedzie. Na razie możemy oczywiście mówić jedynie o korekcie wzrostów. Tyle że ta korekta zaczyna obecnie mieć istotniejszy charakter niż tylko stricte lokalny. Ponadto oznacza ona – patrząc z perspektywy interwału dziennego - powrót do lekko wzrostowego kanału utworzonego w okresie: kwiecień- sierpień. To może prowadzić do zejścia kursu przynajmniej do 1880+ (szczyty z lipca i sierpnia oraz mediana kanału), chyba że rynek w sposób zdecydowany i szybki ponownie wedrze się w obszar powyżej 1960-70. Z drugiej strony można argumentować na rzecz zatrzymania rozpoczętych spadków, zwracając uwagę na to, że broniona jest równość korekt na D1, a wybicie w dół z klina zwyżkującego na tym interwale nie jest - przynajmniej na razie - przekonujące. Piątkowe spadki w dużym stopniu, jak się wydaje, wynikały z mocnych zniżek w USA. Warto więc dalej monitorować sytuację na Zachodzie pod kątem między rynkowej korelacji.od MentorFinansowy3
Kontrakty terminowe na WIG20. Pójdą za ciosem, czy za polityką?Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia dotarły do górnego ograniczenia lekko wzrostowego kanału na interwale dziennym. O takiej możliwości wspominaliśmy kilkakrotnie na przestrzeni ostatnich tygodni. W poprzednią niedzielę pisaliśmy: "Można się bowiem zastanawiać – precyzując od strony technicznej postawiony na wstępie problem – czy rynek pójdzie od razu za ciosem i będzie wybijać w górę medianę dużego kanału o lekko wzrostowym nachyleniu na interwale dziennym, a następnie zdoła pójść w kierunku szczytów z lipca i sierpnia (strefa 1880+), ewentualnie wyżej (w stronę 1920-30 /40+)." Tak się faktycznie sprawy potoczyły. W piątek został w pełni zrealizowany zasięg ruchu w kierunku górnego ograniczenia owego kanału lekko wzrostowego na interwale dziennym (ozn. kolor ciemnoniebieski), zbudowanego w okresie: kwiecień- sierpień, którego aktualnie górne ograniczenie wypada w okolicy 1935, a poszerzenie tego ograniczenia w okolicy 1950. Obecnie podstawowy dylemat dotyczy tego, czy rynek jest na tyle rozpędzony, że będzie w stanie wybijać się mocniej ze wspomnianego kanału w górę i próbować podchodzić pod kluczowy opór rozpoczynający się w okolicy 1990- 2000, czy też zacznie się korygować w kierunku mediany, a potem dolnego ograniczenia wspomnianego kanału . Aktualnie mediana jest zlokalizowana około poziomu 1880, a dolne ograniczenie - około 1820. Patrząc na sytuację na zachodzie - szczególnie w USA - trzeba brać pod uwagę kontynuację wzrostów u nas. Z drugiej strony - mając na względzie perturbacje polityczne wokół budżetu i programu pomocowego Unii Europejskiej - trzeba się liczyć z korektą.od MentorFinansowy4
Kontrakty na WIG20. Kurs w obliczu ważnego dylematuKontrakty terminowe na WIG20 w końcówce minionego tygodnia, po dotarciu w bezpośrednie pobliże szczytów z lipca i sierpnia cofnęły się nieco i stoją przed kluczową decyzją co do kontynuacji listopadowego rajdu Byków, bądź mocniejszego cofnięcia, przynajmniej do 1800-810. Ułatwić decyzję naszym kontraktom może Zachód, który z jednej strony wydaje się być bliski kontynuacji zwyżek, ale z drugiej sporo może zależeć np. od wyników sprzedaży w Black Friday i Cyber Monday. Można powiedzieć, że piątkowe cofnięcie kursu futures na WIG20 w pobliże wsparcia intradayowego 1831-34 postawiło ponownie na porządku dziennym główny dylemat, dotyczący bieżącej sytuacji. Można się bowiem zastanawiać - precyzując od strony technicznej postawiony na wstępie problem - czy rynek pójdzie od razu za ciosem i będzie wybijać w górę medianę dużego kanału o lekko wzrostowym nachyleniu na interwale dziennym, a następnie zdoła pójść w kierunku szczytów z lipca i sierpnia (strefa 1880+), ewentualnie wyżej (w stronę 1920-30 /40+). W czwartek odbili się od tej mediany w dół. Jeśli chodzi o 1920-30/40+, to tam znajduje się obecnie górna strefa owego kanału lekko wzrostowego z interwału dziennego. Unosi się ona oczywiście stopniowo na północ. Wracając do wyjściowego dylematu, inna opcja to cofnięcie do 1800- 810 i później próba ponownego podejścia pod ową medianę i letnie szczyty. Nieco mniej prawdopodobne aktualnie wydaje się zejście poniżej 1800- 810, ale to może się zmienić, jeśli Zachód się mocniej skoryguje. Gdyby bowiem tam doszło do załamania, moglibyśmy się spodziewać i u nas głębszego zejścia kursu. Na razie jednak - z punktu widzenia AT - zarówno jeśli chodzi o kontrakt na DAX30, jak i na S&P500, mamy do czynienia z próbą zrealizowania zasięgu wybicia z chorągiewek pro wzrostowych na interwale dziennym. U nas warto natomiast zwrócić uwagę na próbę tworzenia na interwale godzinowym formacji pro wzrostowej 121 o zasięgu ok. 1898. Z kolei, analizując interwał dzienny, dostrzeże się, iż równość małych korekt wypada - co istotne, bo stanowi dodatkowe wsparcie - w rejonie 1800-810.od MentorFinansowy3
FW20 - wig z celem dolnych ograniczeńFW20 - wig z celem dolnych ograniczeń. Szansa na obniżenie notowań jest dość spora, jednak traktowałbym to w ramach klasycznej korekty rynków, aniżeli jeszcze jako jakiś gigantyczny sygnał pro-spadkowy. Shortod meaax.b338
Kontrakty na WIG20. Pachnie pogłębieniem korekty spadkowej Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia konsolidowały stosunkowo wąsko między oporem w okolicy 1790 a wsparciem nad 1750. Na sam koniec piątkowych notowań doszło do nieco poważniejszej próby wybicia w dół z tego ruchu bocznego, co może zaowocować pogłębieniem korekty spadkowej. Precyzyjniej rzecz ujmując, piątkowa próba wybicia w dół konsolidacji, która kształtowała się między 1751–54 a 1787-90, sugeruje że pojawiła się szansa zejścia kursu do strefy wsparcia 1730-40, a nawet do 1710-20. Przypomnijmy tylko, iż wsparcie w rejonie 1730-40 powstało w okresie czerwca i lipca w okolicy dołków, które wyznaczała w tamtym czasie konsolidacja na D1, o lekko wzrostowym nachyleniu. Tak się składa, że następne wsparcie co prawda znajduje się dość blisko, tzn. właśnie już w strefie 1730-40, ale jeśli odłożymy wysokość bieżącej konsolidacji w dół, uzyskamy rejon 1710-20 jako zasięg wybicia. Na 1710 znajduje się natomiast podstawa dużego białego korpusu na H1 z 9 listopada, który może stanowić dodatkowe wsparcie, przyciągające podaż. Taki zasięg nie byłby też niespodzianką, jeśli się patrzy na rynek przez pryzmat układu spodko- podobnego (spodek odwrócony, formacja pro spadkowa na interwale H1 właśnie), bo tego typu układy potrafią się dość zdecydowanie wybijać. Przypominamy jednocześnie, że z kolei ewentualne wybicie w górę oporu w rejonie 1800-810 oznaczałoby oczywiście spory sukces Byków i spowodowałoby powrót kursu do wnętrza wspomnianej wyżej konsolidacji o lekko wzrostowym nachyleniu, która miała miejsce między kwietniem a sierpniem na D1. To stałoby się możliwe jednak jedynie wtedy, gdyby Byki utrzymały się nad barierą popytową 1750+ i odbiły od niej znów na północ. Jeśli zaś Niedźwiedzie miałyby zanotować mocniejszą przewagę, to mogłoby dojść do ruchu w kierunku 1686-90, gdzie mamy m.in. do czynienia ze zniesieniem 38,2% całej ostatniej fali wzrostowej intra i z większym OB na interwale godzinowym.od MentorFinansowy4