Take-Two (TTWO) - analiza techniczna producenta gierBranża #gamedev budzi ostatnio sporo emocji.
Nie są to niestety emocje pozytywne.
Solidne przeceny walorów z branży na polskiej giełdzie pokazują, że na inwestorów czeka sporo pułapek.
Jednak tym razem zachęcam do zaglądnięcia za ocean.
Do analizy weźmiemy znanego producenta gier Take-Two Interactive Software Inc.
Spółka #TTWO to jeden z wiodących producentów i wydawaców, który skupia w swojej grupie takie spółki jak:
- ROCKSTAR GAMES - gry na konsole/PC/mobile
- 2K - gry na konsole/PC/mobile
- PRIVATE DIVISION - gry na konsole/PC
- ZYNGA - gry na mobile
Do najbardziej znanych tytułów ROCKSTAR GAMES, które do tej pory ukazały się na rynku należą:
- GRAND THEFT AUTO V - 190 milionów sztuk sprzedaży i ponad 1 mld $ sprzedaży detalicznej,
- RED DEAD REDEMPTION 2 - sprzedany w 57 milionów sztuk,
Do najbardziej znanych tytułów 2K, które do tej pory ukazały się na rynku należą:
- NBA 2K - w ramach franczyzy sprzedaż osiągnęła 140 milionów sztuk
- BORDERLANDS - część 2 sprzedała się w 27 milionach egzemplarzy, a część 3 w 18 milionach
- SID MEIER’S CIVILIZATION - w ramach franczyzy sprzedaż osiągnęła 68 milionów sztuk
Przytoczone produkcje potwierdzają, że mamy do czynienia z potentatem w branży, który często wyznaczał nowe kierunki.
Dlaczego jeszcze warto zerknąć na sytuację techniczną #TTWO ?
Otóż niespodziewanie kilka dni temu studio ROCKSTAR GAMES obwieściło, że na 25-lecie swojego istnienia, studio pokaże swoim fanom oficjalny zwiastun GTA 6. Tak więc trailer ma zadebiutować jeszcze w grudniu tego roku.
Na datę premiery przyjdzie nam jednak jeszcze poczekać.
Jeżeli już mamy zarys spółki, to teraz możemy przejść do analizy technicznej.
Ostatni tydzień przyniósł zauważalny wzrost obrotów. Kurs zaliczył wzrost o solidne +6,46%.
Było to następstwem ogłoszonych wyników za miniony kwartał.
Take-Two 1,22 USD na akcję. Analitycy spodziewali się zysku w wysokości 1,03 USD na akcję Take-Two prognozuje również zyski powyżej szacunków na bieżący kwartał i cały rok.
Dziennikarze próbowali "wyciągnąć" więcej informacji od prezesa Straussa Zelnick'a w sprawie premiery GTA 6. Ten jednak nie dał się sprowokować i powiedział jedynie, że cyt. :
"Więcej szczegółów pojawi się od (studia gier GTA) Rockstar w odpowiednim czasie".
Dodał też - "...jednak powiedzieć, że jestem podekscytowany i entuzjastyczny, to mało powiedziane...".
Możliwe scenariusze dla kursu #TTWO są następujące:
- kurs zatrzymał swój marsz na poziomie średniej MA200 (146,68$), kurs zamknięcia to 147,88$,
- wskaźnik MACD nie wygenerował jeszcze sygnału kupna, ale warto go obserwować,
- średnia MA45 wykręca do góry, a za wsparcie może służyć pokonana niedawno średnia MA130 (140,53$),
- 154,25$ to najbliższy opór dla kursu, którym jest poziom FIBO,
- poziom ten pokrywa się z lokalnymi szczytami z lipca tego roku,
- można zakładać, że publikacja trailera GTA 6 może być impulsem dla popytu, ale kluczowa będzie data dotycząca premiery GTA 6. Jeśli będzie odległa, wtedy nie wykluczałbym korekty.
Na tym etapie trudno jest prognozować jak głęboka będzie korekta.
Dopiero po pojawieniu się ww. informacji (trailer, spodziewana data premiery) i miejsca w którym, w momencie ich ogłaszania będzie znajdować się kurs, będzie można próbować wytypować poziom korekty, lub kolejne punkty oporu.
Jedno jest pewne, emocji na kursie #TTWO możemy spodziewać się całkiem sporo i dlatego warto trzymać rękę na pulsie tej spółki.
Wykres tygodniowy.
Analiza fundamentalna
BIZTECH KONSULTING komentuje wyniki, działalność i odp. inwest.BizTech Konsulting komentuje wyniki kwartalne, działalność operacyjną oraz odpowiada na pytania inwestorów
Poprosiliśmy Sławomira Chabrosa – Prezesa Zarządu BizTech Konsulting S.A., czyli spółki informatycznej z rynku NewConnect o krótki komentarz do dotychczasowych wyników kwartalnych, kwestii operacyjnych w trzecim kwartale oraz o udział w inwestorskim Q&A czyli sesji pytań ze strony inwestorów giełdowych.
O dotychczasowych wynikach finansowych BizTech Konsulting S.A.
„Wyniki kwartalne odzwierciedlają mniej więcej sytuację całego rynku IT, na którym staramy się nie tylko operować, ale także coraz intensywniej odróżniać się od innych poprzez odpowiedni poziom umiejętności i wiedzy naszych pracowników. Często przy tym zawieramy umowy z dużymi klientami i dużymi korporacjami międzynarodowymi, a fakt że jesteśmy dla nich dostawcami usług świadczy o wysokiej jakości naszych usług i zaufaniu do naszej oferty” – wyjaśnia czynniki rynkowe Prezes BizTech Konsulting.
„Wciąż staramy się osiągnąć większą rentowność, która co prawda waha się na niezbyt wysokim poziomie, ale wynika to również z tego, że podejmujemy różnego rodzaju próby poszerzania swojej działalności. To zawsze generuje koszty, a nie zawsze przekłada się na odpowiedni poziom osiąganych zysków” – dodaje w odniesieniu do wyników spółki z rynku NewConnect.
„Okres pandemii z pewnością nie był dla nas jednoznacznie dobry z tego powodu, że klienci próbowali wówczas zdecydowanie obniżać koszty własne, a to powodowało ograniczenia różnego rodzaju także po naszej stronie. Na szczęście świadczymy usługi dla firm, które są dojrzałe i wcześniej miały świadomość, że nie da się prowadzić działalności bez IT i zaawansowanych narzędzi. Generalnie jednak w ujęciu branży informatycznej pandemia miała pozytywny wpływ na rozwój całego sektora. Pokazała, że rynek tego typu usług powinien dalej rozwijać się, a większym firmom coraz trudniej będzie funkcjonować bez specjalistycznego outsourcingu IT” – przedstawia szerszą perspektywę Prezes Zarządu.
O działalności operacyjnej BizTech Konsulting w trzecim kwartale
„W trzecim kwartale zawarliśmy dwie istotne umowy, o których informowaliśmy raportami bieżącymi. Pierwsza to umowa z Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego, a druga z jednym z naszych kluczowych klientów - Grupą Kapitałową z branży ubezpieczeniowej” – przybliża kwestie operacyjne Sławomir Chabros.
„Pierwsza umowa jest faktycznie umową jednorazową wynikowo, gdyż dostawa całego środowiska narzędzi informatycznych związanych z zabezpieczeniem pracy dla dużej infrastruktury tak właśnie wygląda. Wszystko trzeba było umiejętnie zainstalować, skonfigurować i przeprowadzić cały backup środowiska informatycznego. Następnie zweryfikować czy wszystko działa, przeprowadzając odpowiednie testy. Na końcu również sporządzić wymaganą dokumentację i przeszkolić pracowników w zakresie dostarczonych narzędzi. Zobowiązaliśmy się przy tym do świadczenia usług wsparcia, na co ustalone są konkretne procedury. Zrealizowana umowa będzie miała zatem wpływ wynikowy na trzeci kwartał” – precyzuje specyfikę pierwszej z dwóch istotnych umów w trzecim kwartale CEO BizTech Konsulting.
„Druga umowa to aneks do zawartej już wcześniej umowy o współpracy, poszerzający w istotny sposób zakres świadczonych przez nas usług i uściślający kwotę minimalną naszego wynagrodzenia na poziomie minimum osiemdziesięciu tysięcy złotych miesięcznie. To jest dla nas bardzo ciekawa umowa, nie tylko stricte biznesowo, ale także organizacyjnie, gdyż pozwoli nam poszerzyć własny zespół, poszerzyć zakres prowadzonych działań oraz posiadanych już umiejętności w obszarze bezpieczeństwa i zarządzania IT. Sam kontrakt ma także wymiar prestiżowy, gdyż potwierdza zaufanie do naszych usług ze strony jednego z kluczowych klientów. Mamy przy tym świadomość, że możemy również oferować podobne usługi innym dużym przedsiębiorstwom, gdyż zbliżone problemy i oczekiwania są zasadniczo w każdej dużej firmie. W Polsce są wciąż bardzo duże struktury, które chętnie byśmy wspierali swoimi usługami” – komentuje drugą istotną transakcję Prezes BizTech Konsulting.
W odpowiedzi na pytania inwestorskie – inwestorskie Q&A
BizTech Konsulting świadczy kompleksowe usługi IT – bezpieczeństwa, outsourcingu kompetencyjnego i procesowego, szkoleń i edukacji, ale także dostawy oprogramowania i sprzętu. Który z tych obszarów uznaje Pan aktualnie za najbardziej perspektywiczny wynikowo i dlaczego?
„Obecnie najbardziej perspektywiczny jest outsourcing procesowy, gdzie odpowiadamy za określony obszar zarządzania infrastrukturą klienta i wszystkie sprawy związane z bezpieczeństwem. Aktualnie praktycznie nie da się zarządzać firmą i jej infrastrukturą bez zachowania odpowiednich procedur bezpieczeństwa, ścisłej weryfikacji zabezpieczeń informatycznych oraz dbania o poufność danych i brak ich wycieku na zewnątrz. Uważamy, że dostarczanie zaawansowanego oprogramowania jest bardzo wartościowe również dla nas, gdyż pozwala nam utrzymać zaawansowanych inżynierów, którzy znają dane oprogramowanie, a ich wiedza jest wykorzystywana właśnie w naszych usługach outsourcingu procesowego, który to jedna aktualnie najbardziej rentowny biznesowo” – padło we wskazaniu na najbardziej perspektywiczny biznesowo obszar BizTech Konsulting.
Rozwiązania chmurowe oraz machnie learning i sztuczna inteligencja to wyraźne trendy. W jaki sposób spółka BizTech Konsulting stara się podążać za zapotrzebowaniem rynkowym na tych polach i dopasować własną ofertę do oczekiwań klientów?
„Zjawisko chmury jest na polskim rynku obecne już przynajmniej kilka lat i jest przy tym w miarę popularnie. Mamy oczywiście zdolności obsługi tego rodzaju systemów, także pod kątem ich bezpieczeństwa. Natomiast nowością jest machine learning i sztuczna inteligencja, które dla nas stanowią realnie wsparcie. Sztuczna inteligencja nie wyeliminuje ludzi, natomiast może być wykorzystana do wsparcia bieżącej pracy, usprawnienia procesów i przyspieszenia działań, a przez to także do optymalizacji kosztowej. Planujemy wykorzystać to narzędzie do dalszego usprawniania naszej oferty” – przekazano w odniesieniu do aktualnych trendów rynkowych.
Sektor IT, poza swoim potencjałem biznesowym, mierzy się także ze znaczącymi wyzwaniami rynkowymi. Wydaje się, że najważniejsze z nich to niezmienne dobór odpowiednich kadr osobowych oraz presja płacowa, ale dostrzegalna jest także duża konkurencja rynkowa. W jaki sposób zamierzają Państwo stale wzmacniać swoją pozycję konkurencyjną?
„Oprócz jakości i potencjału oferty istotną rzeczą jest konkurencyjna oferta cenowa, która nie może przy tym być zbyt droga. Zawsze staramy się, aby nasza oferta była wyważona, sensowna i łatwa do uzasadnienia cenowo. Należy również pamiętać, że bardzo trudno obecnie jest utrzymać specjalistów o dużym doświadczeniu. Próbujemy jednak radzić sobie z tym tworząc zespoły złożone z bardzo doświadczonych ludzi o wysokich kwalifikacjach oraz osób młodszych, które ukończyły lub dopiero kończą studia - umożliwiamy im przy tym uzyskiwanie nowych kwalifikacji zawodowych i ważnych certyfikatów. W związku z tym ci młodzi ludzie, którzy u nas pracują, oprócz pobieranego wynagrodzenia, mają także realne szanse rozwoju. To wszystko kształtuje naszą konkurencyjność i buduje kompetencje naszych kadr osobowych. Nie obawiamy się przyszłości, gdyż zarówno machine learning, jak i sztuczna inteligencja nie spowodują zmniejszenia zapotrzebowania na informatyków o dużych kwalifikacjach. Jest to niewątpliwie ciekawy proces, wymuszający ciągły rozwój i myślenie o nowych narzędziach i wiedzy, co chyba nigdy nie zostanie przerwane” – przybliżono czynniki konkurencyjne spółki IT z rynku giełdowego NewConnect.
Patrząc na wyniki BizTech Konsulting na pewno pozytywnie należy odbierać regularny wzrost przychodów, natomiast spółka wciąż musi pracować nad powtarzalnością i wzrostem własnej rentowności operacyjnej. Które Państwa usługi cechują się obecnie najwyższą marżowością oraz jaki jest plan na coraz wyższe zyski w przyszłości?
„Na pewno warto wykorzystywać wspomnianą wcześniej sztuczną inteligencję do automatyzacji pewnych zdarzeń, a co za tym idzie obniżenia kosztów ich realizacji. Z drugiej strony sztuczna inteligencja będzie nas wspierać również w tworzeniu własnych narzędzi, przez co spodziewamy się wzrostu naszej rentowności w przyszłości, spowodowanej właśnie tego typu działaniami. Oczywiście już teraz mamy cały zestaw różnego rodzaju oprogramowania, które sami stworzyliśmy, aby optymalizować pracę. Będzie to trwało nadal i będziemy to dalej rozwijać, żeby obniżać koszty usług, a jednocześnie poprawiać jej jakość” – podsumowano na koniec drogę do wypracowania stałej rentowności.
O BizTech Konsulting S.A.:
BizTech Konsulting S.A. jest spółką informatyczną, głównie o charakterze usługowym. Prowadzi szeroką działalność z zakresu IT – w szczególności outsourcingu kompetencyjnego i procesowego, w tym w obszarze centrum wsparcia, bezpieczeństwa informacji i systemów informatycznych, integracji i dostarczania systemów informatycznych, szkoleń i edukacji, jak również sprzedaży sprzętu komputerowego, oprogramowania i licencji.
BizTech Konsulting S.A. jest spółka publiczną, której akcje notowane są na rynku alternatywnym New Connect, prowadzonym przez warszawską Giełdę Papierów Wartościowych.
GALVO notuje w III kw. blisko 5 mln przychodów i 340 tys. zyskuGalvo notuje w III kw. 2023 r. blisko 5 mln zł przychodów i ponad 340 tys. zł zysku netto
W opublikowanym raporcie okresowym za trzeci kwartał 2023 roku Galvo S.A. poinformowało o osiągniętych przychodach ze sprzedaży na poziomie 4.967,7 tys. zł, oznaczających wzrost o 1,5% w ujęciu rocznym oraz kwartalnym zysku netto 344,08 tys. zł, wobec 439,4 tys. zł w analogicznym czasie rok wcześniej. Jak wskazała spółka galwaniczna z rynku giełdowego NewConnect największy wpływ na wynik finansowy miał duży wzrost kosztów wynagrodzeń oraz usług obcych. EBIDTA za trzeci kwartał tego roku wyniosła 858,2 tys. zł, czyli o 10,8% więcej niż w poprzednim roku.
„Ceny srebra są stabilne i utrzymują się nieznacznie poniżej rekordowych poziomów z okresu pandemii. Koniunktura na rynku usług galwanizacyjnych utrzymuje się na stabilnym poziomie, ale już bez dynamicznych wzrostów rok do roku” - podkreślono w początkowej części komentarza wynikowego za trzeci kwartał 2023 roku.
„Rynek się nasycił i nadrobił covidowe załamanie popytu. Miesięczna wartość zleceń utrzymuje się na stabilnym poziomie powyżej 1.500 tys. zł. Koszty świadczonych usług sukcesywnie rosną wskutek zmian cen surowców wykorzystanych w procesach galwanizacji, kosztów energii oraz presji płacowej, wywołanej wysoką inflacją. Spółka stara się sobie z tym radzić dostosowując ceny do oczekiwanego poziomu marży” – czytamy dalej.
„Przychody ze sprzedaży za 9 miesięcy 2023 r. wyniosły 15.094,55 tys. zł i były wyższe o 14,32% od przychodów za analogiczny okres roku poprzedniego. Zysk netto za 9 miesięcy 2023 r. wyniósł 1.237,65 tys. zł, wobec 952,3 tys. zł w ubiegłym roku i wzrósł o 30% rdr. EBITDA za trzy kwartały 2023 r. wyniosła 2.656,79 tys. zł, co oznacza wzrost o 42,8% rdr” – poinformowano o skumulowanych wynikach Galvo za trzy kwartały tego roku.
„Należności krótkoterminowe spadły do poziomu 3.027,19 tys. zł z 3.405,83 tys. zł w wyniku lepszej ściągalności płatności od kontrahentów. Zobowiązania spadły do 4.236,88 tys. zł z 4,748,81 tys. zł w porównaniu do ubiegłego roku. Spółka na bieżąco obsługuje wszelkie płatności. Stan środków pieniężnych wynosi 255,6 tys. zł. Koszty finansowe wzrosły z 34.65 tys. zł w trzecim kwartale ubiegłego roku, do 85.37 tys. zł w trzecim kwartale bieżącego roku, co jest wynikiem wzrostu oprocentowania kredytu” – odnotowano dobrą kondycję finansową spółki galwanicznej z rynku NewConnect.
„Dzięki poczynionym inwestycjom w ubiegłym roku spółka odnotowuje oszczędności w znacznie mniejszym zużyciu wody i chemii na oczyszczalni ścieków. Ciągle także, dzięki współpracy z wiodącymi dostawcami technologii, udoskonalamy nasze procesy uzyskując optymalne rozwiązania dla naszych klientów. Z wstępnych analiz wynika, że ceny energii w przyszłym roku będą na poziomie zbliżonym do cen w roku bieżącym” – wskazał w podsumowaniu Zarząd Galvo S.A.
O Galvo S.A.
Galvo S.A. jest przedsiębiorstwem o charakterze usługowym. Prowadzi działalność z zakresu galwanizowania, czyli chemicznej i elektrochemicznej obróbki powierzchni metalowych. Oferuje procesy chromowania, cynkowania kwaśnego i alkalicznego, cynowania, niklowania chemicznego, fosforowania, miedziowania i inne specjalistyczne pokrycia. Wykonane powłoki spełniają funkcje ochronne oraz nadają pożądane własności techniczne np.: twardość, odporność na ścieranie, przewodność elektryczną i inne.
Galvo S.A. jest spółka publiczną, której akcje notowane są na rynku alternatywnym New Connect, prowadzonym przez warszawską Giełdę Papierów Wartościowych.
BIZTECH KONSULTING notuje w III kw. dynamiczny wzrost przychodówBizTech Konsulting notuje w III kw. dynamiczny wzrost przychodów do 4,37 mln zł i wzrost o 31% r/r
W opublikowanym właśnie raporcie za trzeci kwartał 2023 rok BizTech Konsulting SA, czyli spółka informatyczna z rynku giełdowego NewConnect, poinformowała o osiągnięciu przychodów netto ze sprzedaży na poziomie 4.373,27 tys. zł, oznaczających dynamiczny wzrost o 31% w ujęciu rok do roku. Jak podkreśla spółka z sektora IT wpływ na to miał imponujący, bo aż 101,5% wzrost sprzedaży towarów, w tym głównie licencji w związku z realizacją umowy z Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego opiewającą na 978,3 tys. zł oraz realizacją zamówienia dla Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w m.st. Warszawie S.A. na kwotę 108,79 tys. zł. Zysk netto w raportowanym okresie wyniósł 31,36 tys. zł wobec 69,57 tys. zł rok wcześniej.
„Sprzedaż usług informatycznych, w tym głównie szkoleń oraz usług outsourcingowych również zdecydowanie wrosła o 16,44% rdr do poziomu 3.221,39 tys. zł. Większą część szkoleń spółka organizowała w formie stacjonarnej, są to głównie szkolenia wdrożeniowe dla firm. Są one efektywniejsze i jednocześnie bardziej zyskowne niż szkolenia w formule online. Spółka świadczyła więcej usług outsourcingowych, głównie dla stałych, dotychczasowych klientów. Spółka oczekuje utrzymania wzrostu sprzedaży usług w IV kwartale 2023 r. co najmniej do poziomu z ubiegłego roku” – czytamy na wstępie komentarza wynikowego BizTech Konsulting SA.
„Zysk netto w III kwartale 20203 r. wyniósł 31,36 tys. zł, co oznacza spadek o 54,9% rdr. Jest to efekt rosnących kosztów wynagrodzeń, kosztów finansowych oraz wydłużanie terminów płatności przez kontrahentów, a także niskich marż na zrealizowanej sprzedaży. Zysk z działalności operacyjnej wyniósł 87,09 tys. zł, czyli spadł o 28,4% rdr. EBITDA wyniosła 153,83 tys. zł, wobec 231,25 tys. zł w tym samym okresie roku ubiegłego. Należności wzrosły o 4,62% rdr do 5.115,08 tys. zł. Zobowiązania wzrosły o 24,9% rdr do 4.533,57 tys. zł. Zapasy towarów wzrosły o 396,37% rdr do kwoty 883,1 tys. zł, co spowodowane jest zakupem licencji pod realizację kontraktów w IV kwartale 2023 roku. Kapitał własny wzrósł do kwoty 4.024,26 tys. zł, tj. o 4,1% rdr” – przybliżono najistotniejsze aspekty wynikowe w raportowanym okresie.
„Przychody ze sprzedaży za 9 miesięcy 2023 r. wyniosły 12.636,72 tys. zł, co oznacza wzrost o 8,94% rdr. Zysk netto za 9 miesięcy 2023 r. wyniósł 130,87 tys. zł, tj. o 34,48% mniej niż w tym samy okresie ubiegłego roku. EBITDA za 9 miesięcy 2023 r. wynosi 508,47 tys. zł, czyli o 21,77% mniej niż w ubiegłym roku” – uzupełniono o skumulowane wyniki w ujęciu trzech kwartałów tego roku.
„Zarząd spółki oczekuje, że wzrost przychodów utrzyma się także w IV kwartale 2023 roku, głównie w zakresie usług, w tym usług outsourcingowych, ponieważ spółka rozpoczęła już realizację umowy z Grupą Kapitałową z branży ubezpieczeniowej na realizację usług outsourcingu (raport bieżący nr 6/2023 z 19 września 2023 r.). Spółka oczekuje poprawy wyników finansowych w IV kwartale 2023 r. w związku z realizacją kontraktów na wyższych marżach niż dotychczas. Spółka prowadzi intensywnie rozmowy w sprawie pozyskania nowych kontraktów oraz zwiększenia liczby zleceń od dotychczasowych klientów” – podkreślono kluczowe obecnie działania operacyjne i perspektywy wynikowe spółki IT z rynku NewConnect.
O BizTech Konsulting S.A.:
BizTech Konsulting S.A. jest spółką informatyczną, głównie o charakterze usługowym. Prowadzi szeroką działalność z zakresu IT – w szczególności outsourcingu kompetencyjnego i procesowego, w tym w obszarze centrum wsparcia, bezpieczeństwa informacji i systemów informatycznych, integracji i dostarczania systemów informatycznych, szkoleń i edukacji, jak również sprzedaży sprzętu komputerowego, oprogramowania i licencji.
BizTech Konsulting S.A. jest spółka publiczną, której akcje notowane są na rynku alternatywnym New Connect, prowadzonym przez warszawską Giełdę Papierów Wartościowych.
Umarł król, niech żyje król!UNIMOT się skończył…
Tym przewrotnym tytułem chciałbym przybliżyć jak widze sytuację na spółce Unimot po ostatnim raporcie i wywiadzie z Prezesem.
Wyniki za 2 kwartał to już historia i to co się działo w 2022 czy nawet w 1Q23 to są rzeczy, o których chwilowo należy zapomnieć. I choć tym razem to nie geopolityka narzuca narrację na rynku paliw a nasze lokalne podwórko (zbliżające się wybory) to jednak wpływ jest bardzo silny, a wręcz fundamentalny. Ale dla porządku w skrócie co należy wyciągnąć z raportu za 1H23:
- 60% EBITDA(s) zrobione zostało na „nowych” aktywach i choć nie sądzę by w krótkim terminie te wartości można było jakoś znacząco podkręcić, ale też nie są to wartości mocno zagrożone
- bitumeny w 2Q ważą do EBITDY(s) tyle samo co ON+BIO, a sezonowość wskazuje, ze i tak najmocniejsze wyniki są w 3 i 4Q – ogromny stabilizator zysków (ON+BIO było zawsze mocno nieprzewidywalne, tutaj jest większa stabilność wyników
- pozytywne tendencje w segmentach gaz ziemny czy energia elektryczna – segmenty mocno regulowane z narzuconymi taryfami
Wynik EBITDA(s) w 2Q23 tylko 10mln niższa niż w 2Q22 - czyli pełnym zawirowań roku 2022, co należy ocenić niezmiernie pozytywnie. Po 1H23 jest 167mln EBITDA(s).
Ale tak jak pisałem – to już historia.. Z czym mierzy się aktualnie Unimot?
Import paliw stał się nieopłacalny ze względu na politykę Orlenu. Jak to odbije się na wyniku? Problemy zaczęły się od połowy sierpnia, chociaż wcześniej nie było już łatwo. Przy czym należy pamiętać, że Unimot podpisał konktrakty oparte na wskaźnikach z giełd światowych na mniej więcej 1/3 swojej sprzedaży. Do tego ok. 8% to sprzedaż na Ukrainę oraz kolejne 11% to sprzedaż poza PL, gdzie tych anomalii nie ma:
Pamiętajmy, że UNT też kupuje od Orlenu po tych niskich cenach, więc również jest w stanie wygenerować jakąś marże na tej części sprzedaży – niestety nie wiem jaki to %
Upraszczając niecała połowa biznesu ON+BIO w drugiej połowie 2Q została zapewne wygaszona – czyli spodziewam się spadków wolumenów kw/kw poniżej 25%. Dla ostrożnościowego podejścia przyjmę, że w 3Q Unimot tutaj nie wygeneruje dodatniego wyniku (chociaż z powyższego aż tak negatywny obraz się nie rysuje).
Pozostałe biznesy powinny wygenerować minimum 30-40mln EBITDA(s) - czyli tyle ile w 2Q. To też ostrożniościowe podejście, bo sezonowość i generowane synergie są tutaj sprzymierzeńcem. Czyli mamy 200mln EBITDA(s) po 3Q i pewnie kolejne 40mln po 4Q. To implikuje forward C/EBITDA(s) w wysokości 3,2-3,5.
Sytuacja po wyborach powinna stopniowo się normalizować co wspiera moje założenie, że jednak Unimot wygeneruje pozytywny wynik na tym segmencie w 4Q.
Stąd odpowiedź na pytanie czemu kurs nie leci w dół mimo presji na wyniki – wg mnie spora część powyższego jest już w cenach i to też jest odpowiedź czemu kurs nie poszybował w 1Q23 na poziomy 150-170zł/akcję. Drugi powód to zakupy Zarządu z Premii (na ten moment 25.09 zostało im ok. 45% do wydania), co skutecznie zdejmuje nawis podażowy. Trzeci punkt, to zmiana podejścia z firmy czysto handlowej o nieprzewidywalnej zyskowności na firmę z realnym majątkiem i jakimś elementem przewidywalności w wynikach.
Perspektywy na 2024:
Przy normalizującej się polityce Orlenu Unimot powinien przy swojej skali działalności wykręcać na segmencie ON+BIO ponad 100mln EBITDA(s) – dla porównania 70mln EBITDA(s) osiągnęli w 2021 przy sporo niższych wolumenach.
Do tego z pozostałych segmentów 140-160mln EBITDA(s) – czyli w sumie około 250mln. I to dla mnie jest „floor” – czyli minimalny bazowy scenariusz, który nie powinien nastręczyć trudności w realizacji. Wszystko co powyżej to bonus. Te wielkości wskazują, że Unimot nie ma dużego potencjału do spadków kursu.
A do pozytywów, które mogą wpłynąć na wzrosty należy zaliczyć:
- poprawę sytuacji gospodarczej w Niemczech i w PL
- normalizację marż hurtowych
- osłabienie konkurencji w związku z trudną sytuacją rynkową w 2H23
- dywidenda, którą oceniam na około 8zł za 2023
- kolejne kilka milionów PLN do wydania przez Zarząd na zakup akcji z Premii za 2023
Co może jednak zagrozić temu scenariuszowi?
- powtórka wyborów na wiosnę – Orlen będzie kontynuował anomalie w cenach hurtowych
- osłabienie gospodarcze (kontynuacja)
- zawirowania polityczne i „rozliczanie” Prezesa Orlenu po przejęciu władzy przez opozycję – tym samym szukanie punktów zaczepienia w transakcji sprzedaży aktywów Lotosu
Reasumując, tak jak napisałem w tytule – stary Unimot jakim go znaliśmy się skończył, a na jego miejsce powstała nowe multienergetyczne przedsiębiorstwo z ogromnymi szansami na dalszy rozwój. Umarł król, niech żyje król!
PS> Mimo dużej ilości pozytywów na kursie widać spory wolumen podażowy, który pokazuje, że opisane powyższe ryzyka (m.in. anomalie i niepewność) mają wpływ na sporą część inwestorów. Spodziewam się, że do momentu unormowania się sytuacji na rynku paliw kurs będzie pod presją i nie zdziwią mnie poziomy typu 70-80zł za akcję. Wg mnie będzie to jednak okazja inwestycyjna, bo Orlen nie może dumpingować cen w nieskończoność.
Jest jednak scenariusz, w którym Fundusze podzielają powyższe wyliczenia i tak jak zawsze Unimot był niedoważany przez fundusze indeksowe, tak teraz mogą chcieć zwiększyć swoje zaangażowanie licząc na stałe dywidendy przez najbliższych kilka lat, a pozostała część aktualnej podaż zostanie wchłonięta przez Zarząd i dzięki temu kurs nie zaliczy takiej obsuwy.
PS2> To oczywiście żadna rekomendacja tylko moje prywatne spostrzeżenia i opinie.
PS3> Niestety nie mam jak wstawić grafiki tutaj, więc zapraszam na Forum SII.
MILTON ESSEX odpowiada na pytania inwestorskieMilton Essex odpowiada na pytania inwestorskie
Poprosiliśmy Radosława Solana – Wiceprezesa Zarządu Milton Essex S.A., czyli spółki wysokich technologii med-tech z rynku NewConnect o udział w inwestorskim Q&A czyli sesji pytań ze strony inwestorów giełdowych.
W odpowiedzi na pytania inwestorskie dotyczące Strategii komercjalizacji SkinSENS™:
Jakie etapy pozostały do uzyskania certyfikacji SkinSENS? Chyba jest ona konieczna do komercjalizacji.
„Jak najbardziej certyfikacja jest potrzebna do komercjalizacji. W tej chwili czekamy na audit ze strony jednostki notyfikowanej. Powiem szczerze, że nie jestem w stanie dużo powiedzieć, gdyż karty rozdaje jednostka notyfikowana. Dokumentacja została uzupełniona. Po prostu czekamy na audit. Później ewentualne jeszcze dodatkowe uwagi, ale to już jest krótszy czas. Najgorszy czas to jest oczekiwanie na sprawdzenie dokumentacji czy wszystko jest poprawnie, a jednak jest tego sporo, zwłaszcza po zmianie przepisów. Więc w tym momencie po prostu musimy czekać. Mamy nadzieję, że do końca roku to się wszystko pozamyka” – odpowiada na pierwsze pytanie inwestorskie Wiceprezes Zarządu Milton Essex.
Dlaczego program pilotażowy jeszcze nie ruszył? Jakie są powody przedłużania tego procesu, skoro zgodę dostaliście w grudniu rok temu?
„To prawda, natomiast dosyć mocno popracowaliśmy nad docelową wersją głowicy, z którą też udaliśmy się do IMQ w celu certyfikacji. Nadal pracujemy nad stabilnością oprogramowania głowicy, ponieważ mamy ograniczone zasoby i nie pozwalają nam one, aby niektóre procesy przyspieszyć. Nie mamy kilkunastoosobowego zespołu programistów, lecz jedynie dwóch. Zanim przystąpiliśmy do testów musieliśmy uzyskać, względnie powtarzalne, rezultaty przygotowania obudowy urządzenia, którą drukowaliśmy. Nie udało się to zrobić za pierwszym razem tak, aby było to powtarzalne. Wchodzenie w techniki wymagające form na tym etapie jest bezcelowe. To jest po prostu zbyt drogie dla nas. Druk niestety też nie jest doskonały i choć korzystamy z druku SLS, który daje nam dużo lepszą jakość komponentów i pracujemy z bardzo dobrą firmą, to i tak wymaga to mniejszych zabiegów postprodukcyjnych, z czym trzeba sobie radzić” – wskazuje Wiceprezes Milton Essex.
„Tutaj też należy mieć świadomość, że cały nasz program dofinansowania NCBR, czyli program Fotonica dotyczący naszego produktu, opierał się m.in. na kamerze, którą wypracowaliśmy wspólnie z Instytutem Optoelektroniki Wojskowej Akademii Technicznej. Tą kamerę przygotowaliśmy i miała ona świetne parametry, aczkolwiek, żeby wdrożyć taką kamerę do produkcji seryjnej, aby ją uprodukcyjnić, to są to kolejne miesiące, jak nie lata pracy. Musieliśmy też podjąć bardzo trudne decyzje, trudne w kontekście konsorcjalnego myślenia o tym projekcie, że musimy poszukać kamery, która byłaby gotowa, komercyjnie dostępna i przynajmniej zbliżona do tej jakości, jaką osiągnął WAT. Po kilku testach udało nam się to osiągnąć, ale to też chwilę trwało” – kontynuuje.
„To się wszystko wydłużało. Ja wiem, że inwestorzy oczekują jak najszybszych rezultatów i najlepiej, żeby wypełniać wszystko punkt po punkcie, odhaczać i założenia realizować. Niestety w pracach badawczych i rozwojowych tak się nie da. Czasami popełniasz jakieś błędy, a czasami po prostu wymaga coś dłuższego czasu, aby osiągnąć pewien sukces albo kamień milowy. Po drodze ponownie przeuczyliśmy także model sztucznej inteligencji, dzięki czemu zauważyliśmy, że w ogóle możemy sobie pozwolić na zmianę kamery. To jest coś absolutnie fenomenalnego, co pozwala na pewne niedociągnięcia sprzętowe, bo i tak używane przez nas głębokie sieci konwolucyjne poruszają się swoimi własnymi ścieżkami i dzięki temu w ogóle byliśmy w stanie wdrożyć inną kamerę. Szczerze powiedziawszy, naprawdę niewiele nam brakuje do uruchomienia pilotażu, ale musimy rozwiązać najważniejsze w tej chwili wyzwania, związane z oprogramowaniem. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, potrzebujemy jeszcze około 2-3 tygodni” – dodaje.
Czy rozważacie na wzór SDS Optic podpisanie umowy na doradztwo w procesie pozyskania partnera strategicznego zainteresowanego komercjalizacją Waszych technologii z Clairfield International?
„Tak, jak najbardziej prowadzimy takie rozważania, tylko dla potencjalnego partnera strategicznego niezbędny będzie zgromadzony materiał, który zamierzamy zebrać w trakcie badań klinicznych. To co zrobiliśmy do tej pory daje nam przekonanie, że jesteśmy na dobrej drodze, ale to za mało dla partnera strategicznego. Liczy się przekonująca baza danych i do tego teraz dążymy. I wtedy, kiedy będziemy gotowi, jak najbardziej sięgniemy także po doradztwo w tym zakresie, bo znalezienie partnera strategicznego z jednej strony może być trudne, a z drugiej strony bardzo łatwe w zależności od tego, czym się dysponuje” – pada kolejna odpowiedź ze strony zarządzającego Milton Essex.
Czy skoro planujecie przekształcić się w przyszłości ze spółki med-tech w spółkę big-data, zbierającej dane z zakresu alergii, to czy nie powinniście pomyśleć też o mobilnej aplikacji dla alergików, dzięki której dotarlibyście od razu do milionów danych o alergikach?
„Oczywiście o tym myślimy i docelowy system zawiera w sobie moduł mobilny. Wiemy dokładnie, czemu miałby służyć, jakie dane zbierać i być także okienkiem informacyjnym dla pacjenta. O tym mówiliśmy. Jest to jednak dopiero kolejny etap rozwoju systemu. Przy każdej okazji staram się o tym wspominać, że na początku naszej drogi najważniejsze jest urządzenie, ponieważ ono ma być źródłem danych o określonej jakości, taką jaką sobie ustaliliśmy. I to są dane wsadowe do modelu sztucznej inteligencji. Ciężar prac zatem, do tej pory rozkładał się 80/20 na urządzenie i oprogramowanie, ale on już teraz się zmienia na prawie 50/50, a docelowe urządzenie nie powinno obserwować więcej niż 20%, może nawet 10% naszych zasobów, jednocześnie oprogramowanie, które będzie zajmowało się przetwarzaniem danych, będzie wtedy najważniejsze” – przekazuje Radosław Solan.
Czy oprogramowanie w chmurze jakie chcecie udostępnić do waszego urządzenia można udostępniać samodzielnie do użytku dla lekarzy bez tego urządzenia?
„Wydaje mi się, że rozgraniczyłbym oprogramowanie i zbiór danych. Z racji konstrukcji naszego systemu udostępnienie oprogramowania bez urządzenia nie miałoby większego sensu, ale danych już tak. Jestem zdania, że udostępnienie danych na cele komercyjne, zwłaszcza poddanych obróbce analitycznej, powinno być odpłatne, ale np. do celów naukowych udostępnienie danych źródłowych może być bezpłatne. Jednak ostateczna konstrukcja oferty oczywiście powstanie wtedy, kiedy stworzona zostanie baza danych, która będzie przedmiotem analizy. Wtedy będziemy mogli zobaczyć komu i jakie dane można udostępniać. Natomiast samo oprogramowanie dotyczące samych algorytmów nie będzie udostępniane bez naszego urządzenia” – informuje dalej.
W jaki sposób planujecie zdobyć partnera z Big Pharmy?
„Przede wszystkim pokazując wyniki prac i wyniki badań. Dla takiego partnera z Big Pharmy jest to baza danych, a nie samo urządzenie, które w pewien sposób wpływa na zbieranie danych i daje możliwość użycia ich później w biznesie Big Pharmy. Jednak to nie urządzenie wpływa na to, co może Big Pharma uzyskać z naszego systemu, ale dane. I od wyników testów z użyciem konkretnych czynników i zbieranych danych będzie zależało zainteresowanie Big Pharmy. Te zbierane dane, poddane analizie stanowić będą dla Big Pharmy bardzo istotne źródło informacji. Na ile istotne? To oczywiście pokaże czas i płaszczyzna współpracy na jakiej firmy farmaceutyczne będą chciały z nami kooperować” – tłumaczy Wiceprezes Milton Essex.
W odpowiedzi na pytania inwestorskie dotyczące pozostałych obszarów działalności operacyjnej:
Czy trwają prace nad stworzeniem komercyjnego oprogramowania dotyczącego archiwizacji plików do procesu certyfikacji urządzeń med-tech? O takim zamiarze spółka informowała w poprzednim raporcie.
„Przygotowaliśmy na razie moduł eCRF, czyli taki elektroniczny moduł badania klinicznego, na potrzeby naszych badań klinicznych. Jednak na tą chwilę nie mamy zasobów, aby dalej to rozwijać w jakiś szerszy system, który mógłby służyć do prowadzenia badań klinicznych innych firm. Po prostu musimy się skoncentrować na tym, co jest w tej chwili dla nas najważniejsze, czyli urządzenie SkinSENS i przy okazji sprzedaż bramki FACE-COV” – wyjaśnia w następnym pytaniu.
„Certyfikacja urządzeń to jest w ogóle szersze zadanie niż badanie kliniczne i mimo, iż dzieliliśmy się swoją wiedzą odpłatnie w tym zakresie, to muszę powiedzieć, że nie planujemy teraz poszerzać tej działalności, bo mamy dużo pracy, a jednocześnie dosyć szczupłe zasoby. Skupiamy się teraz na wprowadzeniu na rynek naszego flagowego urządzenia SkinSENS” – uzupełnia.
Co się dzieje z oddaniem do użytku nowego Centrum Produkcyjno-Badawczego? Kiedy nastapi zapowiadane otwarcie? Zgodnie z informacjami podawanymi przez spółkę miało być ono otwarte na przełomie 2Q/3Q, mamy połowę 4Q i dalej cisza.
„Obiekt naszego centrum powstał na terenie zakładu Zurad i jesteśmy obecnie w trakcie uzgodnień dotyczących organizacji pomieszczeń. Musimy mieć jednak świadomość, iż dzieje się to w ramach firmy państwowej o dość określonym charakterze. Wszyscy przecież wiemy, w jakiej grupie znajduje się firma Zurad. Nadal nie wykluczam scenariusza, iż uda nam się coś pokazać, lecz można też przyjąć, że zarząd tej spółki ostatecznej nie wyrazi na to zgody. Najważniejsze jest dla nas to, aby zakończyć pracę nad zapleczem produkcyjnym i mieć gdzie produkować pierwsze urządzenia” – odpowiada Zarząd Milton Essex na kolejne już zapytanie inwestorskie.
Na jakim etapie są obecnie bramki FACE-COV? Gdzie były testowane i jak poszły testy?
„Jesteśmy po testach w jednym z ośrodków zdrowia w Łodzi, też w grupie PGZ, ale także bramka przeszła dodatkowy test EMC, niezbędny dla wyrobów medycznych - wypadły one pozytywnie. Skupiamy się teraz na działaniach sprzedażowych. Nie spodziewam się jednak, aby do momentu powstania nowego rządu, placówki czy też administracje państwowe podejmowały jakieś decyzje inwestycyjne, mimo to prowadzimy aktywne działania sprzedażowe także wśród firm państwowych.” – przybliża następną kwestię Wiceprezes Zarządu.
Jakie było zainteresowanie na poprzednich targach security? Czy nawiązano jakieś kontakty biznesowe?
„Udało nam się zainteresować naszą bramką biometryczną, jedną z firm komercyjnych i przedstawicieli jednej ze służb państwowych. Mamy umówione spotkania prezentacyjne, ale jest to bardzo wczesny etap rozmów, więc niewiele mogę na tą chwilę zdradzić. Podchodzimy do takich spotkań bardzo wstrzemięźliwie i będziemy robili wszystko, żeby ruszyć z tymi bramkami. Pewnie będą wymagały w jakimś stopniu modyfikacji pod klienta, natomiast ważne jest dla nas to, że jest zainteresowanie takimi urządzeniami i to coraz większe” – relacjonuje Radosław Solan.
Czy bramki FACE-COV można zamontować na stadionach piłkarskich? Czy rozważacie przedstawienie ich w ofercie dla firm sportowych? Czy wystosowaliście ofertę swoich bramek do banków?
„Jak najbardziej. Zarówno stadiony, jak i banki będą przedmiotem naszych działań, ale na tą chwilę nie wystosowaliśmy jeszcze ofert do tych miejsc. Po prostu pewne rzeczy musimy robić po kolei” - przekazuje.
Czy poza licencją na FACE-COV z Zurad na Europę rozważacie podpisanie podobnej umowy z innymi firmami na inne rynki poza Europą np. Azję, Amerykę i inne?
„Teoretycznie jest to możliwe, ale nie sądzę, aby tego typu rozwiązań biometrycznych nie było w Azji czy w USA, więc zupełnie szczerze, rynki te są obecnie poza obszarem naszych rozważań. To są jednak urządzenia gabarytowe, czego trzeba mieć świadomość. Również prowadzenie sprzedaży tego typu urządzeń, ich transport, serwis itd. poza terenem Europy czy krajów ościennych może być wyzwaniem, przynajmniej, dopóki nie powstanie z naszej strony oferta, która będzie okrojona w zakresie wielkości urządzenia, co też mamy w naszych planach. Odpowiadając wprost, na tę chwilę nie rozważamy przygotowania oferty na rynku Azji i Ameryki.” – informuje dalej Zarząd spółki med-tech z NewConnect.
Czy startujecie w przetargach na sprzedaż bramek FACE-COV? Czy trwają obecnie jakieś rozmowy sprzedażowe? Sprzedaż bramek miała nastąpić do końca września.
„Jak już mówiłem wcześniej trwają rozmowy sprzedażowe, lecz głównie z firmami prywatnymi i znajdują się na bardzo wczesnym etapie. Nie wzięliśmy do tej pory udziału w żadnym przetargu, gdyż wiele zamówień w tym zakresie zostało albo wstrzymanych, albo nieujawnionych, jednak pracujemy nad tym. Jeśli się takie pojawią, to na pewno weźmiemy w nich udział. Jest to niedaleka, ale jednak dopiero przyszłość” – udziela odpowiedzi Wiceprezes Milton Essex.
Czy Zurad planuje wejść do akcjonariatu Milton Essex? Jak wygląda sytuacja z pozyskaniem inwestora branżowego?
„Nie spodziewam się wejścia Zuradu do akcjonariatu naszej spółki. To jest firma państwowa i ma swoje cele i zadania, które są zupełnie odmienne od tego, co robimy my. Oczywiście prowadzi pewną działalność produkcyjną i usługową w zakresie, w którym jej potrzebujemy, natomiast nie sądzę, żeby Zurad był zainteresowany wejściem do Milton Essex. Pozyskanie inwestora branżowego będzie na pewno dużo łatwiejsze po rozpoczęciu działalności komercyjnej i rozpoczęciu gromadzenia danych” – pada w odniesieniu do możliwych zmian właścicielskich w strukturze Milton Essex.
Czy przyczyną większej w ostatnim czasie aktywności Zarządu jest planowana emisja akcji? Czy jeżeli mali inwestorzy nie obejmą emisji to czy Zarząd ma plan awaryjny np. kredyt, obligacje korporacyjne lub inwestor instytucjonalny?
„Aktywność rośnie wraz ze zbliżaniem się do działań związanych z komercjalizacją urządzeń. Tak, jak najbardziej planujemy nową emisję, gdyż przejście z badań przemysłowych do działań stricte sprzedażowych wymaga zmiany organizacji pracy oraz skupienia się na organizacji zaplecza produkcyjnego, serwisowego, marketingu i sprzedaży. Wymaga to zaangażowania środków finansowych, których na tę chwilę nie posiadamy i jak najbardziej rozważamy pozyskanie finansowania. Wydaje się, że na tą chwilę jedynym rozsądnym podejściem jest nowa emisja akcji” – nawiązuje do kwestii finansowania działalności Radosław Solan.
„Naszym celem jest przekonanie do nas nie tylko inwestorów indywidualnych, ale także funduszy, które mają środki na inwestycje w spółki, które są tuż przed komercjalizacją swoich produktów. Mamy nadzieję wkrótce osiągać przychody i to jest pewien istotny warunek dla wielu inwestorów, aby w ogóle zechcieli myśleć o inwestycji. Nie sądzę, aby dobrym planem awaryjnym było zaciągnięcie na tym etapie długu” - dodaje na koniec.
O Milton Essex S.A.:
Milton Essex S.A. to firma z sektora med-tech, specjalizująca się w tworzeniu zaawansowanych, a przy tym innowacyjnych systemów medycznych wykorzystujących sztuczną inteligencję (AI). Kluczowy produkt SkinSENS™ przeznaczony jest do zautomatyzowanej diagnostyki alergologicznej tkanki skórnej i wykorzystuje najnowsze technologie do nieinwazyjnego obrazowania hiperspektralnego, obejmującego swoim zakresem pasmo dalekiej podczerwieni LWIR (Long-Wave Infra-Red).
Milton Essex S.A. jest spółką publiczną, której akcje notowane są na rynku alternatywnym NewConnect, prowadzonym przez warszawską Giełdę Papierów Wartościowych.
Wysokie stawki: decyzja o stawce RBA vs. Melbourne Cup Wysokie stawki: decyzja o stawce RBA vs. Melbourne Cup
Jesteśmy około 8 godzin od ostatniej decyzji o stopie procentowej Reserve Bank of Australia.
Decyzja ta ma się odbyć we wtorek o godzinie 14:30 (lokalnego czasu australijskiego), na kilka godzin przed największym wyścigiem konnym w kraju, Melbourne Cup (8 milionów dolarów w nagrodach pieniężnych).
Ale być może bardziej ekscytujące mecze będą miały miejsce na rynku forex.
Obecnie rynek uważa, że istnieje 70% szans na podwyżkę o 25 punktów bazowych z powodu retoryki gubernatora RBA, że bank "nie zawahałby się podnieść stopy gotówkowej dalej", gdyby inflacja była wyższa niż oczekiwano (co było w ostatnim odczycie kwartalnym). 30% szansa na brak podwyżki jest prawdopodobnie spowodowana obawami o stres Hipoteczny w kraju po wzroście stawki gotówkowej po COVID 12.
Z drugiej strony niektórych potencjalnych transakcji AUD mamy oczekiwania wobec amerykańskiego Fed i Europejskiego Banku Centralnego (EBC), które wprowadzą obniżkę o 25 punktów bazowych do czerwca przyszłego roku.
Słabsze niż oczekiwano dane NFP w USA w zeszły piątek wzmocniły oczekiwania, że Fed zakończył swoją kampanię zacieśniania i podniósł AUD / USD powyżej 0.64900 z 0.64400. To sprawia, że zastanawiam się, czy cały wzrost AUD/USD jest rozgrywany. Chwile po ogłoszeniu stopy procentowej będą kluczowe, aby zobaczyć, w jakim kierunku chce podążać rynek.
Jeśli RBA wprowadzi dziś podwyżkę, obawy dotyczące stresu hipotecznego w Australii mogą skłonić parę do ponownego odwiedzenia niektórych poziomów, które para przeszła w zeszły piątek podczas wspinaczki tuż przed zamknięciem rynku.
LUKARDI dokonuje inwestycji kapitałowej w podmiot z branży ITLukardi dokonuje inwestycji kapitałowej w podmiot z branży IT
Spółka Lukardi, czyli firma informatyczna z rynku giełdowego NewConnect, poinformowała właśnie o zawarciu umowy inwestycyjnej ze wspólnikami, posiadającymi łącznie 100% udziałów w kapitale zakładowym spółki Codigmatic Sp. z o.o. czyli innego podmiotu z branży IT. Jak podkreślono w raporcie bieżącym Codigmatic Sp. z o.o. to rozwijająca się firma, realizująca projekty w zakresie budowy i utrzymania oprogramowania dla przedsiębiorstw, a kompetencje posiadane przez zespół Codigmatic pozwolą na uzyskanie efektu synergii zarówno w zakresie projektów realizowanych przez Lukardi S.A., a także rozwoju produktów własnych Grupy Kapitałowej Lukardi S.A.
„Na podstawie niniejszej Umowy, jeden z udziałowców spółki Codigmatic zobowiązał się do sprzedaży udziałów po cenie nominalnej, stanowiących 25% kapitału zakładowego spółki Codigmatic na rzecz Emitenta. Emitent zobowiązał się do zapewnienia finansowania spółce Codigmatic w wysokości 60.000,00 PLN przez 6 miesięcy od dnia zawarcia Umowy. Finansowanie zrealizowane zostanie poprzez zlecenie przez Emitenta usług programistycznych, które Codigmatic wykona, a w przypadku gdy miesięczna wartość zleconych przez Emitenta usług programistycznych nie osiągnie wskazanej kwoty, Emitent będzie zobowiązany do udzielenia Codigmatic pożyczki w wysokości różnicy kwoty zleconych prac programistycznych, a kwoty zobowiązania finansowania. W przypadku udzielenia przez Emitenta pożyczki na rzecz Codigmatic, pożyczka lub pożyczki te będą konwertowalne na jeden udział, który zostanie wyemitowany przez Codigmatic, a Emitent będzie miał prawo jego objęcia po cenie nominalnej” – czytamy w komunikacie Lukardi S.A.
„W przypadku gdy w ciągu 24 miesięcy od dnia zawarcia Umowy przychód spółki Codigmatic osiągnie 3.000.000,00 PLN, Emitent będzie miał prawo do objęcia nowo wyemitowanych udziałów spółki po cenie nominalnej, przy czym łączny udział Emitenta w kapitale zakładowym spółki Codigmatic nie może przekroczyć 49%” – wskazano na ważne uwarunkowania przeprowadzonej transakcji kapitałowej.
„Umowa uregulowała również treść umowy spółki Codigmatic, w tym określone zostały zasady obrotu udziałami spółki Codigmatic poprzez prawo pierwszeństwa oraz prawo przyłączenia, a także ustalono, iż Emitent ma prawo do ustanawiania wiceprezesa spółki Codigmatic” – przekazano także w podsumowaniu zawartych ustaleń.
Transakcja kapitałowa, o której poinformowała właśnie spółka Lukardi S.A. jest już kolejną tego typu w ostatnich latach, po wcześniejszym połączeniu ze spółką Akquinet Polska Sp. z o.o. (2020 rok) oraz przejęciu 99,2% udziałów spółki SI-eCommerce Sp. z o.o. (2021 rok), co jest jednym z kluczowych elementów realizowanej strategii rozwoju Lukardi S.A. na drodze akwizycji rynkowych innych podmiotów z branży oraz przekłada się także na konsekwentny wzrost całej Grupy Kapitałowej Lukardi S.A.
O Lukardi S.A.:
Lukardi S.A. jest firmą informatyczną, która dostarcza najwyższej klasy rozwiązania IT dla biznesu. Spółka realizuje dla swoich klientów liczne projekty wdrożenia i utrzymania systemów, jak również oferuje kompleksowe usługi z zakresu cyberbezpieczeństwa, ochrony danych w sieci i transformacji cyfrowej oraz świadczy dedykowane usługi projektowe IT.
Lukardi S.A. posiada 99,2% udziałów w SI-eCommerce Sp. z o.o., która specjalizuje się we wdrożeniach platformy SAP Commerce, zarówno na rynku polskim jak i globalnym oraz oferuje usługi w zakresie budowania, wdrażania, utrzymania i rozwoju rozwiązań informatycznych dla biznesu.
Akcje Lukardi S.A. notowane są na rynku alternatywnym New Connect, prowadzonym przez warszawską Giełdę Papierów Wartościowych.
Nie ma czegoś takiego jak Jastrzębia pauza? USD przereklamowane?Nie ma czegoś takiego jak Jastrzębia pauza? USD przereklamowane?
Czy rynek przyjął termin "Jastrzębia Pauza", aby wzmocnić oferty w USD? Możliwe, że próbując nieco wydłużyć siłę USD (euro osłabiło -4,20% w ciągu ostatnich 6 miesięcy), termin Jastrzębia Pauza został rzucony z niewystarczającą krytyką.
Niewiele osób ma zaufanie do amerykańskiego Fed, aby naprawdę podejmować trudne decyzje (przejściowa inflacja ktoś?), w tym możliwość ponownego uruchomienia silnika rate hiking (w tym roku lub w przyszłym) po kilku przerwach. Jeśli to zrobią, czy zrobią to w odpowiednim czasie?
Jerome Powell, dziś rano zauważył w swoim publicznym przemówieniu, że Komisja nie omówiła, co może zaplanować na grudniową decyzję, ale odrzuciła pomysł, że trudno byłoby ponownie rozpocząć wędrówkę (jeśli warunki na rynku wymagają takiego działania). Przed ostatnią decyzją roku są jeszcze dwa odczyty inflacji i dwa kolejne odczyty rynku pracy.
Być może inwestorzy wzruszyli jednak dziś rano jastrzębią retorykę pauzy. Dolar Australijski pompuje, w końcu o 0.94%, podczas gdy dolar spadł o ponad pół procent w stosunku do jena. Euro wzrosło tylko o 0,16%.
Frank szwajcarski jedzie wysoko na lot inwestora do bezpiecze...Frank szwajcarski jedzie wysoko na lot inwestora do bezpieczeństwa
Lot inwestora w bezpieczne miejsce może zapewnić korzystną perspektywę dla franka szwajcarskiego w tym tygodniu.
Frank szwajcarski wobec USD I GBP może być najciekawszy, biorąc pod uwagę, że Fed i Bank Anglii (BoE) organizują w tym tygodniu spotkania polityczne, podczas których oczekuje się, że obaj utrzymają stopy dokładnie tam, gdzie się znajdują. Te przerwy ze strony Fed i BoE mogą zbyt ostro kontrastować ze szwajcarskim Bankiem Narodowym (SNB), którego wiceprzewodniczący wygłosił kilka jastrzębich komentarzy w weekend, odpychając oczekiwania, że SNB zakończy podwyżki stóp i spowoduje pewne dudnienia w USDCHF i GBPCHF.
Awersja inwestorów do ryzyka spowodowała już, że Frank szwajcarski osiągnął szczyt nie widziany od 2015 roku w stosunku do Euro. Inflacja w strefie Euro jest również należna w tym tygodniu, więc Ta para może być również odpowiednia do obejrzenia w tym tygodniu.
Jeśli chodzi o konflikt na Bliskim Wschodzie, w ostatnich wydarzeniach premier Izraela Benjamin Netanjahu zaprzeczył, że zgodziłby się na zawieszenie broni, co przypomina Odwet USA za ataki terrorystyczne z 11 września. W ten sposób możemy spodziewać się przeciągającego się konfliktu i wzrostu wartości franka szwajcarskiego.
MILTON ESSEX notuje w III kw. 286 tys. zl przychodu nettoMilton Essex notuje w III kw. 286 tys. zł przychodu netto i 107 tys. zł straty netto
W trzecim kwartale 2023 roku Milton Essex S.A., czyli spółka medtech z rynku giełdowego NewConnect, wypracowała przychody netto w wysokości 286.270,00 zł, kontynuując świadczenie usług doradczych w zakresie przygotowania dokumentacji na potrzeby certyfikacji wyrobu medycznego.
Przychody uzyskane zostały w związku z wykonaniem usług doradczych, jak również implementacji, opracowanego w spółce i przystosowanego do potrzeb klienta, oprogramowania do prowadzenia i archiwizacji dokumentacji w procesie badań klinicznych wyrobów medycznych. Jak przy tym podkreślono działalność w tym zakresie nie stanowi podstawowego przedmiotu działalności spółki, lecz jeśli będzie to możliwe usługi w tym zakresie będą wykonywane, gdyż przyczyniają się do poprawy płynności finansowej.
Jednocześnie w raportowanym okresie spółka Milton Essex odnotowała stratę netto w wysokości 107.270,69 zł wobec 230.539,85 zł straty na koniec analogicznego okresu rok wcześniej, co oznacza jej zmniejszenie o blisko 53,5 % w ujęciu rok do roku. Od początku tego roku spółka wykazała stratę w wysokości 521.645,01 zł, niższą o 38% od wyniku po trzech kwartałach ubiegłego roku.
Jak poinformowano na zmniejszenie straty wpływ miał dalszy spadek kosztów operacyjnych, które w analizowanym kwartale zredukowano o 20% w porównaniu do roku poprzedniego. W tym samym czasie spadła także wartość dotacji, ujmowanych w pozostałych przychodach operacyjnych, które wyniosły 418.467,42 zł wobec 750.097,70 zł na koniec trzeciego kwartału 2022 roku.
„Zakończenie prac projektowych związanych z realizacją projektu Face-COV powoduje wejście w fazę finansowania wszelkich dodatkowych działań rozwojowych, lecz także wszystkich działań sprzedażowych, dotyczących urządzeń Face-COV™ oraz AciveScan™, ze środków własnych emitenta. Znacząco pogarsza to elastyczność podejmowania decyzji, zwłaszcza w przypadku niepewności wyników finansowanych działań. Mimo to spółka prowadzi aktywne działania mające na celu prezentacje urządzeń, wizyty na targach oraz prowadzenie negocjacji sprzedażowych” – dowiadujemy się na wstępie komentarza operacyjnego Milton Essex za trzeci kwartał 2023 roku.
„Zarząd ocenia, iż znacznie ważniejszymi działaniami będą działania sprzedażowe i rozwojowe dotyczące bramki spełniającej rolę identyfikacji biometrycznej ActiveScan™, na którą zapotrzebowanie, zwłaszcza w obecnej chwili, może mieć realny charakter. Rynek dla tego typu urządzeń bowiem nie zamyka się jedynie do przejść granicznych i ochrony obiektów i przestrzeni państwowych, lecz także obiektów komercyjnych. Najpilniejsze działania sprzedażowe w pierwszym etapie to przede wszystkim manifestacja istnienia bramki na targach branżowych. We wrześniu 2023 roku pokazana została po raz pierwszy bramka w wersji ActiveScan™ na targach Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach, na stoisku firmy Zurad. Miesiąc później spółka wspólnie z Zurad zaprezentowała bramkę ActiveScan™ na targach Security EXPO w Warszawie, gdzie cieszyła się sporym zainteresowaniem” – podkreślono potencjalnie duże znaczenie biznesowe identyfikacji biometrycznej.
„Dzięki obecności na targach możliwe stało się rozpoczęcie rozmów na temat sprzedaży bramki do potencjalnych nowych nabywców, z którym wcześniej spółka nie miała relacji biznesowej. Mimo, iż faktyczna transakcja poprzedzona musi zostać prezentacjami i testami w warunkach rzeczywistych, to jest to bardzo ważny krok w kierunku rozpoczęcia komercjalizacji oraz produkcji seryjnej urządzeń. Rozwój urządzenia ActiveScan™ prowadzony będzie w kierunku wyposażenia go w moduł do skaningu i czytania kodów kreskowych, dokumentów, a także linii papilarnych. Pozwoli to przygotować urządzenie do zadań weryfikacji tożsamości w wielu miejscach wymagających podobnych rozwiązań. Emitent czyni starania, aby przygotowywana oferta była konkurencyjna i dawała możliwości elastycznego dostosowywania się do potrzeba klienta” – przybliżono plany rozwojowe dla urządzenia ActiveScan™.
„Trzeci kwartał był okresem, w którym rozpoczęły się testy oprogramowania na zmontowanych głowicach SkinSENS™ przygotowywanych do programu pilotażowego prowadzonej w formie badań klinicznych. Jest to proces ustalania parametrów dla każdego z urządzeń oraz żmudnego eliminowania błędów oprogramowania w celu jego stabilnej pracy, w tym pracy w sieci. Program pilotażowy został przygotowany na zasadach użytkowania urządzeń w warunkach rzeczywistych, dlatego oddanie urządzeń z oprogramowaniem działającym stabilnie jest niezwykle istotne. Po zakończeniu pilotażu będzie możliwe wprowadzenie szeregu zmian, lecz głównie powinny one dotyczyć ergonomii urządzenia, być może elementów poprawiających jego trwałość oraz przestrzeni UX. Eksperci emitenta czynią starania, aby podstawowa funkcjonalność oddawanych do testów urządzeń była na możliwie wysokim na tym etapie poziomie i w miarę możliwości wolna od podstawowych błędów oprogramowania lub braku odporności na nieprzewidziane zachowania użytkowników” – wskazano w odniesieniu do flagowego urządzenia SkinSENS™.
„Jednocześnie prowadzone były prace związane z dokumentacją techniczną i produkcyjną urządzenia, której aktualizacja jest niezbędna do zakończenia procesu certyfikacji wyrobu medycznego. Pozostałe na czwarty kwartał działania dotyczą testów biokompatybilności elementów obudowy oraz ponownych testów kompatybilności elektromagnetycznej urządzenia w obecnym kształcie oraz konstrukcji. Są to ostanie dwa działania ze strony producenta, które powinny zakończyć wypełnianie formalnych wymogów w procesie certyfikacji wyrobu medycznego. Po spełnieniu tych warunków spółka spodziewa się auditu ze strony jednostki notyfikowanej” – rozwinięto kwestię prac realizowanych w obszarze SkinSENS™.
„Istotnym elementem ograniczającym działania emitenta są ograniczone środki własne zwłaszcza w kontekście przygotowywania i przeprowadzania niezbędnych działań sprzedażowych dotyczących zarówno produktów Face-COV™, jak i SkinSENS™” – poruszono istotę środków finansowych, którymi dysponuje spółka medtech z rynku NewConnect.
„Ryzyko utraty płynności finansowej jest jednym z kluczowych ryzyk dla prowadzonej w chwili obecnej działalności spółki. Zarząd czyni intensywne działania mające na celu osiąganie przychodów ze sprzedaży. Posiadane przez spółkę środki wystarczą na dokończenie realizacji projektu Fotonica, lecz aby rozpocząć działania komercjalizacji produktów emitent musi pozyskać dodatkowe finansowanie. Wielkość emisji, cena emisyjna, a przede wszystkim perspektywa jej powodzenia będzie zależała od wykazania przez spółkę zdolności do osiągania przychodów, lecz także od zewnętrznych czynników rynkowych, takich jak sentyment rynkowy, konkurencyjne oferty inwestycyjne, czy poziom stóp procentowych. Zarząd prowadzi rozmowy na temat możliwości przeprowadzenia nowej emisji akcji zarówno z domami maklerskim, jak również z potencjalnym inwestorami, lecz przeprowadzenie tego procesu jeszcze w tym roku wydaje się mało realne” – podkreślono również absolutnie kluczową obecnie kwestię pozyskania dalszego finansowania.
O Milton Essex S.A.:
Milton Essex S.A. to firma z sektora med-tech, specjalizująca się w tworzeniu zaawansowanych, a przy tym innowacyjnych systemów medycznych wykorzystujących sztuczną inteligencję (AI). Kluczowy produkt SkinSENS™ przeznaczony jest do zautomatyzowanej diagnostyki alergologicznej tkanki skórnej i wykorzystuje najnowsze technologie do nieinwazyjnego obrazowania hiperspektralnego, obejmującego swoim zakresem pasmo dalekiej podczerwieni LWIR (Long-Wave Infra-Red).
Milton Essex S.A. jest notowana na rynku alternatywnym NewConnect, prowadzonym przez Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie S.A.
Problem hossy BTCAktualnie Ci sami spekulanci i fundusze, które przesiedziały całą poprzednią hossę na krótkich pozycjach, mają największą pozycję Long w historii rynku BTC na CME.
Kto dalej ma kupować? Skoro większość już wypchała portfele Longami czekając na hosse halvingową?
A w kolejce ze zrzutem towaru czeka 3,5 mld $ z szulerni FTX.
Na podstawie tych danych widać, że hossa halvingowa ma nadchodzący problem.
dane na wskaźniku to CFTC COT data BTC : CME X Global ; color green=NonCommercials.
Bitcoin w oczekiwaniu na dane z USALada moment (o 14:30) zostaną ogłoszone ważne dane ze Stanów Zjednoczonych.
Są to między innymi:
- Bazowy Indeks Cen Wydatków Konsumpcyjnych (PCE)
- Dochody (Miesięcznie)
- Wydatki osobiste
Dziś Bitcoin przysypia, jednak po tych danych jest szansa na większą zmienność, a w którą stronę - to się okaże.
Ten Square Games nie daje spokoju... Byczy oRGRCzołem - od ostatniego pomysłu na tę spółki minęło już ponad pół roku.
Warto spojrzeć na akumulację, która odbyła się na poziomach 74 - 91 zł (łącznie z wypłaconą dużą dywidendą) przez ostatnie 7 miesięcy. Nie dokonała się dalej idąca deprecjacja wartości spółki na giełdzie.
Z kolei uformowała się formacja odwróconej głowy z ramionami, co jest myślą tego pomysłu. Biorąc pod uwagę charakterystyczne poziomy wolumenów, które opisałem oraz dodatkowo informacje, że kurs spadł ponad 90% od poziomu ATH spółka lada moment stanie się łakomym kąskiem dla inwestorów w mojej ocenie.
Ulicy na papierze brak (po ostatniej ich ucieczce do kwietnia 2023 r.). Pozytywną zmianą była także przeprowadzona skuteczna restrukturyzacja całej grupy oraz wymiana zarządu spółki. Pierwsze zmiany są już widoczne: autorski sklep TSG, co skutkuje zwiększeniem marży ze sprzedaży produktów w grach oraz nowa strategia Grupy Ten Square Games na trudne czasy dla spółek gamingowych (mając również na uwadze nieudane premiery spółek typu Ci Games czy wytworów z NewConnect) z wyjątkowo restrykcyjną polityką kosztową.
Jeśli ktoś myśli poważnie, że "spółka ma tylko 3 projekty, nie planuje nowych premier" to warto zaznaczyć, że to jest deweloper gier mobilnych , których życie jest liczone w kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu latach . To są gry, które żyją swoim życiem i są w stanie zarabiać przez długi okres. Przykładem tego jest Candycrush - gra, której nie trzeba przedstawiać. Premierę miała w kwietniu 2012 r. Minęło ponad 11 lat, a gra przynosi dopiero teraz największe zyski dla jej producenta. Udział gier mobilnych na rynku wciąż się zwiększa.
20 listopada ukazane będą wyniki za 3Q - pierwsze wyniki, które pokażą stan faktyczny całej grupy po restrukturyzacji oraz podjętych działaniach nowego Prezesa. Nie ukrywam, że to jeden z ważniejszych momentów dla tej firmy od początku jej istnienia.
Podsumowując: technika sprzyja, fundamenty działalności sprzyjają, a kurs dodatkowo nie podążał za głównymi indeksami, które urosły - więc jest co nadrabiać.
"Tego dnia: Stabilizacja Dolara w Kontekście Wzrostu Dolara AustDolar amerykański stabilizował się w środę, podczas gdy dolar australijski rósł w związku z możliwością podwyżki stóp procentowych po zaskakująco wysokich danych o inflacji.
Indeks dolara DXY, który mierzy jego siłę w porównaniu z koszykiem sześciu głównych walut, pozostał praktycznie bez zmian na poziomie 106,3, po spadku o 0,55% w poniedziałek, gdy wyhamował niedawny systematyczny wzrost rentowności długu USA.
Następnie we wtorek dolar zyskał 0,62%, po tym jak wstępny indeks S&P Global US Composite Purchasing Managers Index wzrósł do najwyższego poziomu od lipca, co potencjalnie dało Rezerwie Federalnej więcej przestrzeni do utrzymania wysokich stóp procentowych.
Euro kosztowało ostatnio 1,0596 dolara (EURUSD), a funt 1,2163 dolara (GBPUSD), bez większych zmian w ciągu dnia. Te waluty były głównymi beneficjentami i ofiarami wahań kursu dolara.
Zegarek Walutowy: AUDUSD zainteresowania przez następne 2 tyg...Zegarek Walutowy: AUDUSD zainteresowania przez następne 2 tygodnie?
Pozostały dwa tygodnie, zanim Bank Rezerw Australii (RBA) zdecyduje, czy wprowadzić kolejną podwyżkę stóp (7 listopada). Wczorajszy australijski indeks cen konsumpcyjnych (CPI) mógł uczynić handel przed tą decyzją bardziej interesującym.
Dane CPI pokazują kwartalny wzrost inflacji o 1,2% i roczny wzrost o 5,4%, co zwiększa presję na RBA, aby rozważył kolejną podwyżkę stóp procentowych. Ale czy przekonanie o wędrówce naprawdę tam jest?
Nowo mianowany gubernator RBA, Michele Bullock, wygłosił wczoraj silny komunikat podczas swojego publicznego przemówienia, ostrzegając, że bank nie zawaha się podnieść stóp procentowych, jeśli inflacja się nie zachowa.
Commonwealth Bank of Australia i ANZ zmieniły teraz swój pogląd na pauzę stóp. Obaj widzą teraz podwyżkę o 0.25% w listopadzie. Podobnie inwestorzy przewidują 65% szans na podwyżkę stóp w przyszłym miesiącu.
RBA byłby jednym z niewielu banków centralnych, które nadal wędrują, co może dodać trochę paliwa do byków AUD (rynki uważają, że zarówno Rezerwa Federalna USA, jak i Europejski Bank Centralny kończą wędrówki).
Z tyłu wyższych niż oczekiwano danych o inflacji, AUD umocnił się w kierunku silnego oporu na poziomie 0.63995, osiągając najsilniejsze poziomy od prawie dwóch tygodni. Jednak sprzedawcy weszli tutaj na rynek i od tego czasu zepchnęli parę poniżej miejsca, w którym rozpoczęła się wczoraj, utrzymując długoterminową trajektorię spadkową w Nienaruszonym Stanie.
Najlepszy handel tygodnia? USDCAD czy olej? Najlepszy handel tygodnia? USDCAD czy olej?
Czy bessy na dolara kanadyjskiego wzrosną przed Środą? Powszechnie oczekuje się, że kanadyjski bank Centralny zawiesi stopy procentowe podczas spotkania, które kończy się w tym dniu (chociaż może to być Jastrzębie zawieszenie, ponieważ Gubernator Tiff Macklem wspomni, że kolejna podwyżka jest nadal na stole dla banku).
Być może piętrzą się na niedźwiedziach nastroje to niewielki spadek cen ropy (jednego z głównych kanadyjskich eksportu), ponieważ wysiłki dyplomatyczne USA nadal powstrzymują konflikt między Izraelem a Hamasem. Jak długo ten kwiecisty okres może trwać, jest jednak przedmiotem debaty,a ofensywa naziemna IDF w Gazie może spowodować wzrost cen ropy.
Uparty przyjmuje USD / CAD (tj. niedźwiedzie Zakłady na Loonie) będzie miał 1.37350 do zadowolenia, co jest najwyższym poziomem, jaki para osiągnęła przed kraterem do 1.36712 na początek tygodnia. 1.36936 jest bardziej bezpośrednim oporem dla Byka, zanim nawet pomyśli o szczycie dnia. Słabość RSI sugeruje, że nie będzie to jednak zbyt trudne, a 1.37189 może być potężniejszym oporem.
PEPCO - wisząca gilotyna nad inwestoramiPepco to jedna z największych zagadek dla inwestorów w ostatnim czasie.
Spółka podała niedawno wyniki z których dowiadujemy się następujących rzeczy:
1. Wzrost Przychodów Pepco Group:
Przychody sieci Pepco wyniosły 864 mln euro, co oznacza wzrost o 12,6 proc. rdr przy stałym kursie walutowym.
2. Wzrost przychodów LFL Pepco Group wyniósł w IV kwartale 0,2 proc.
Sprzedaż LFL Grupy Poundland wzrosła o 4,1 proc. w IV kwartale.
3. Spadek Przychodów LFL:
Jak podano, przychody sieci Pepco w ujęciu LFL spadły o 2,4 proc. w IV kwartale z uwagi na trudności w handlu, głównie w sierpniu i wrześniu.
4. Roczny Wzrost Przychodów:
W całym roku obrotowym grupa zanotowała rekordowe przychody na poziomie 5.649 mln euro, co oznacza wzrost o 17,7 proc. przy stałych kursach walutowych, głównie dzięki wzrostowi sprzedaży Pepco o 24,8 proc. i Poundland Group o 8,4 proc.
5. Wzrost Sprzedaży LFL:
Sprzedaż grupy w ujęciu LFL wzrosła o 6,0 proc. rdr. Sieć Pepco zanotowała wzrost sprzedaży LFL o 6,3 proc., a Poundland Group o 5,6 proc.
6. Ekspansja Sklepów:
W IV kwartale grupa otworzyła netto 343 sklepy, a w całym roku obrotowym liczba otwarć wyniosła łącznie 668, co przewyższa zakładany cel co najmniej 550 placówek.
Na koniec września sieć Pepco Group liczyła łącznie 4.629 sklepów.
7. Prognozowany Wynik EBITDA:
Grupa podtrzymała prognozę, że całoroczny bazowy wynik EBITDA (MSSF 16) wyniesie około 750 mln euro, w porównaniu do 731 mln euro w roku obrotowym 2022.
Dane sugerują więc, że Pepco rozwija się pozytywnie, chociaż miało pewne trudności w IV kwartale. Kontynuacja ekspansji i utrzymanie stabilności wyniku EBITDA mogą wskazywać na dalszy potencjał wzrostu w przyszłości.
Nadal jednak mamy problemy związane z właścicielem, dzisiaj wiemy, że PEPCO ma zostać sprzedane, może to się odbyć poprzez sprzedaż pakietu kontrolnego choćby przez ABB. To właśnie to ABB wisi nad inwestorami niczym szubienica nad skazańcem. Inwestorzy na GPW nie lubią tego typu sytuacji połączonych z niepewnością. Również fundusze inwestycyjne mogą pozbywać się akcji sprzedając je inwestorom indywidualnym, a ci nie posiadają szerokiego dostępu do kapitału, który by ratował kurs. W efekcie cena tonie.
Tylko w sierpniu 2023 kurs spadł o 37,5% a od szczytu z sierpnia 2021 kurs spadł o 70,5%
Wykres 1. Interwał miesięczny
Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że kurs PEPCO znalazł dno na poziomie 18zł ,a kiedy dotarł do poziomu 23zł i zaczął zawracać można było przypuszczać, że cena osiągnie podwójne dno i w efekcie dojdzie do odbicia. Tak się jednak nie stało, kurs przebił ostatni dołek i dziś notuje kolejne historyczne minimum.
Wykres 2. Interwał dzienny
Co więc nie gra na spółce?
Fundamentalnie mamy przecież dobrą spółkę, a to co ciąży to właściciel, który będzie sprzedawał PEPCO. Ale to inwestorzy już wiedzą.
Technicznie przebiliśmy zaś kolejny historyczny dołek. Więc większość inwestorów
To co zostaje to emocje u inwestorów indywidualnych i chłodna kalkulacja związana z dużymi funduszami posiadającymi akcje. Te fundusze mogą liczyć się z tym, że lepiej pozbyć się akcji i odkupić znacznie niżej. Trend spadkowy pomaga im realizować swoje cele ponieważ każdy taki trend daje ruchy odbicia, gdzie inwestorzy chętnie wracają, by po kilku dniach ponownie zobaczyć podaż.
Mamy tak silne spadki i podaż, że w tym przypadku nawet skorzystanie z narzędzia zniesienia Fibonacciego bazującego na trendzie sprawia, że trudno znaleźć właściwe wsparcie.
Wykres 3. Interwał dzienny
Jeśli naniesiemy to narzędzie to okazuje się, że kurs może dotrzeć do nawet 14-15zł. W mojej ocenie jednak próba odbicia będzie już w okolicach 16-16,5zł nadal jednak główna podaż będzie się odbywać w zakresie 20-18zł. Dodając bowiem profil wolumenu to właśnie na 18zł odbywało się najwięcej transakcji w ostatnich miesiącach.
Wykres 4. Interwał dzienny
Ale jeśli spojrzymy na cała historię notowań to najwięcej inwestorów nadal może siedzieć w okolicach 40zł
Wykres 5. Interwał dzienny
Łapanie spadających noże to jeden z najbardziej ulubionych motywów inwestorów indywidualnych, często chcą pokazać, że potrafią złapać ten właściwy punkt odbicia, a do tego pochwalić się tym w mediach społecznościowych. Nie jest to jednak dobry pomysł ponieważ taki „nóż” potrafi uciąć sporą część kapitału.
Tutaj mamy do czynienia z silnym trendem spadkowym. Dlatego najbezpieczniej jest po prostu poczekać na wyraźne wyklarowanie się właściwego punktu wejścia. W myśl zasady „lepiej nie zarobić niż stracić” tutaj „lepiej poczekać, niż wejść za wcześnie”. Jeszcze kilka dni temu czyli 10 października 2023 wydawało się, że kurs odbił i najgorsze za inwestorami, ale podaż nadal bardzo silna.
Teoretycznie mamy dwie luki już zrobione i warto oczekiwać na trzecią, która dopiero mogłaby zamknąć spadki i być sygnałem próby końca aktualnych spadków na PEPCO.
Wykres 6. Interwał dzienny
Tak czy inaczej pierwszy silny opór będzie w okolicach 18zł gdzie większość inwestorów została z akcjami po wejściu pod podwójne dno. Kolejnym punktem będą już wskazane powyżej luki.
Nawet po wyjściu ponad 18zł i tak może dojść jeszcze do sytuacji, gdzie przez kilka sesji ten poziom będzie testowany.
Gdybym miał szukać kolejnych wsparć to byłyby one w okolicach 16,5-16zł oraz 15-15,5zł
Natomiast opór na 18/21/23,5zł
Dopiero wybicie ostatniej górki na 23,5zł potwierdzi szansę na zakończenie spadków.
Inwestorom indywidualnym w ramach debiutu przypisano 2,5mln akcji, aktualnie poziomy wolumenów tylko w ciągu jednej sesji to ok. 5-7mln z rekordowym wolumenem 10,8mln w dniu 28.09 kiedy to kurs zanotował 21% spadek.
To oznacza, że podaż trwa. Główny akcjonariusz: IBEX Retail Investments (Europe) Ltd. w dniu 5.05.2021 roku posiadał 98,8% akcji spółek. Na dzień 20.01.2023 było to 72,27% (415,6mln z 575mln wszystkich akcji).
Spółka jest dzisiaj wyceniana na 9,83mld złotych i w mojej ocenie powoli zbliżamy się do optymalnej ceny spółki. To co gra na minus to fakt, że spółka w większości posiada wynajmowane powierzchnie, a nie własne sklepy (jak np. Dino) a to sprawia, że łatwiej wypowiedzieć umowę i zamknąć sklep niż postawić w stan likwidacji własne placówki.
MILTON ESSEX zaprasza na pierwsze inwestorskie Q&A!Zapraszamy na pierwsze inwestorskie Q&A Milton Essex!
Zapraszamy do obejrzenia pierwszego inwestorskiego Q&A Milton Essex S.A., które miało miejsce już po zaprezentowaniu Strategii komercjalizacji SkinSENS™ na lata 2024-2026, czyli innowacyjnego urządzenia do diagnostyki alergologicznej wykorzystującego sztuczną inteligencję - pierwszego tego typu rozwiązania na świecie, nie mającego swojego odpowiednika ani bezpośredniego konkurenta.
Podczas nagrania Radosław Solan - Wiceprezes Zarządu Milton Essex S.A. odpowiedział na liczne pytania inwestorskie, zarówno dotyczące przedstawionej w ostatnim czasie Strategii komercjalizacji SkinSENS™, jak również związane z pozostałymi obszarami działalności operacyjnej spółki medtech z rynku giełdowego NewConnect.
Nagranie jest już dostępne na kanale YouTube RelacjeRynku - jak zawsze czekamy na Wasze opinie i komentarze, jak również następne pytania, które przedstawimy Zarządowi przy kolejnej okazji!
O Milton Essex S.A.:
Milton Essex S.A. to firma z sektora med-tech, specjalizująca się w tworzeniu zaawansowanych, a przy tym innowacyjnych systemów medycznych wykorzystujących sztuczną inteligencję (AI). Kluczowy produkt SkinSENS™ przeznaczony jest do zautomatyzowanej diagnostyki alergologicznej tkanki skórnej i wykorzystuje najnowsze technologie do nieinwazyjnego obrazowania hiperspektralnego, obejmującego swoim zakresem pasmo dalekiej podczerwieni LWIR (Long-Wave Infra-Red).
Milton Essex S.A. jest spółką publiczną, której akcje notowane są na rynku alternatywnym NewConnect, prowadzonym przez warszawską Giełdę Papierów Wartościowych.
Jak handlować złotem, jeśli wojna w Gazie się nasila? Jak handlować złotem, jeśli wojna w Gazie się nasila?
Dokąd zmierza złoto, jeśli wojna w Gazie nasila się i czy cele spadkowe dla złota nie mają teraz sensu myśleć? Być może rozsądnie jest pomyśleć o niektórych krótkoterminowych wycofaniach, ale wydaje się, że wojna będzie eskalować lub przynajmniej napięcia pozostaną zwiększone przez dłuższy czas, co jest uparte dla złota.
Ostatnim wydarzeniem, które może eskalować wojnę w gazie, jest wybuch w szpitalu Al-Ahli w mieście Gaza, który podobno zabił 500 osób. Początkowo przypisywane Izraelowi, obecnie wydaje się bardziej prawdopodobne, że było to spowodowane przez rakietę wystrzeloną z gazy. Było to echo przez prezydenta USA Joe Bidena podczas jego wizyty w Tel Awiwie w środę, gdzie również zobowiązał się do solidarności USA z Izraelem.
Złoto wzrosło już o ponad 120 USD od ataku 7 października i około 80 USD od zeszłego piątku. RSI jest powyżej punktu środkowego dla większości ram czasowych, ale dokładność tego wskaźnika może być zagrożona, biorąc pod uwagę szerszy kontekst geopolityczny.
$ 1,960 jest oczywistym celem wzrostu, który należy usunąć, a następnie możemy chcieć po prostu spojrzeć na poziomy fizjologiczne, a nie TECHNICZNE, biorąc pod uwagę bezprecedensowy charakter wydarzeń, które mogą teraz napędzać cenę złota.
VF Corp (NYSE: VFC) - czas przewietrzyć garderobę.+13,96% to dzienna zmiana ceny akcji znanego właściciela marek Vans, the North Face i Timberland. Mowa oczywiście o firmie VF Corp.
Zanim przejdę do przybliżenia powodów dzisiejszych wzrostów, przytoczę poniżej kilka ważnych momentów z historii spółki.
Oto kilka kluczowych momentów w historii VF Corporation:
- utworzenie w 1899 roku: VF Corporation została założona w 1899 roku w Reading, Pensylwania, przez Johna Barbey'ego i partnerów jako The Reading Glove and Mitten Manufacturing Company. Początkowo firma specjalizowała się w produkcji rękawiczek.
- ekspansja w latach 20. i 30.: W latach 20. i 30. XX wieku VF Corporation rozszerzyła swoją działalność na produkcję innych rodzajów odzieży, w tym spodni i koszul. To były pierwsze kroki w kierunku stałego rozwoju marki.
- aktywne zaangażowanie w produkcję militarną podczas II wojny światowej: W okresie II wojny światowej VF Corporation dostarczała wojsku amerykańskiemu różne rodzaje odzieży i wyposażenia, w tym kurtki, spodnie i rękawice. To pomogło zwiększyć rozpoznawalność firmy i zdobyć umowy rządowe.
- rozwinięcie portfolio marek: W latach 60. i 70. VF Corporation zaczęła aktywnie inwestować w różne marki odzieżowe, w tym Lee, Wrangler, i The North Face. To doprowadziło do znacznego zróżnicowania oferty produktów firmy.
- wprowadzenie na rynek Vans: W 2004 roku VF Corporation nabyła markę Vans, która stała się jednym z kluczowych filarów ich biznesu. Vans stał się popularną marką obuwniczą wśród młodych ludzi.
- zakup Timberland: W 2011 roku VF Corporation przejęła firmę Timberland, znanej z produkcji wytrzymałych butów i odzieży outdoorowej. Ten ruch wzmocnił pozycję firmy na rynku odzieży i obuwia.
- zrównoważony rozwój: VF Corporation stała się jednym z liderów w dziedzinie zrównoważonej mody i dbałości o środowisko naturalne. Firma zobowiązała się do osiągnięcia wielu celów związanych z redukcją emisji gazów cieplarnianych i zrównoważonym zarządzaniem zasobami.
W 2017 roku VF Corporation ogłosiła przeniesienie swojej siedziby z Greenboro, Północnej Karoliny, do Denver, Kolorado, w celu bardziej efektywnego zarządzania swoim zróżnicowanym portfolio marek.
Jak wiele firm odzieżowych, VF Corporation odczuła skutki pandemii COVID-19. Zamknięcia sklepów i ograniczenia w podróżach miały wpływ na wyniki finansowe firmy, ale również skłoniły ją do dostosowania strategii biznesowej.
Stopy zwrotu za wybrane okresy:
- 1 rok -36.43%
- 2 lata -73.25%
- 3 lata -72.43%
- 5 lat -76.46%
- 10 lat -52.81%
Jak widać każdy z przytoczonych okresów przyniósł solidną stratę posiadaczom akcji VF Corp.
Dzisiejsze wzrosty spowodowała informacja podana przez Wall Street Journal, jakoby spółką zaintersował się fundusz Engaged Capital.
Fundusz na swojej stronie internetowej przybliża swój aktywny sposób działania:
"...Postrzegamy siebie jako zarządców kapitału akcjonariuszy i wierzymy, że konstruktywna współpraca z zarządem firmy i zarządem staje się katalizatorem pozytywnych zmian".
Jeżeli prawdą jest, że Engaged Capital przejął większość udziałów w spółce i przedstawił plan poprawy jego wyników, to może się okazać, że perspektywa 2-3 lat może być ciekawym czasem dla spółki, ale też dla akcjonariuszy.
Engaged Capital wskazał już winnego pogarszających się wyników VF Corp. Jego zdaniem winnym jest były (CEO) Steve Rendle, który odszedł z firmy w grudniu ubiegłego roku.
Złe zarządzanie, próby przejęć po zawyżonych wycenach i brak zmiany strategii gdy ona nie przyniosła zamierzonych skutków, to tylko wybrane skladowe obciążające byłego CEO.
Engaged Capital wskazał konkretne działania, które mają spowodować wzrost wartości spółki.
Plan restrukturyzacji obejmuje m.in.:
- cięcie kosztów,
- przegląd struktury kapitałowej,
- nadanie priorytetów zarządowi jakimi ma być wzrost wartości spółki.
Engaged Capital jest przekonane, że błędy i problemy ma zdiagnozowane i są one do naprawienia.
Zachęcam do głębszej analizy informacji na temat spółki VF Corp. jak i samego inwestora Engaged Capital.
Spółka VF Corp. wypłaca dywidendę (która ostatnio była zminiejszona) i może być ciekawym miejscem do zainwestowania dla bardzo cierpliwych inwestorów, nie bojących się ryzyka.
Dzisiaj rynek zareagował bardzo optymistycznie, ale warto pamiętać, że restrukturyzacja wymagać będzie sporo czasu i na jej efekty przyjdzie nam pewnie poczekać.
W tym czasie wypłacana dywidenda może być nagrodą dla cierpliwych.
W swoim CV Engaged Capital wskazuje swój horyzont inwestycyjny od 2 do 5 lat.
Technicznie, jak na dłoni widać, że kurs znajduje się w dwuletnim trendzie spadkowym.
Dzisiejszym wzrostom towarzyszył skok obrotów.
Kolejne sesje pokażą, na ile popyt wyniesie kurs powyżej oporów jakimi obecnie są średnie:
19,33 usd - średnia MA130
21,61 usd - średnia MA200
Kurs zamknięcia wyniósł dzisiaj 18,45 usd. Dzisiejsze wzrosty pozwoliły pokonać pierwszy opór - 18,05 usd - czyli średnią MA45.
Zapowiada się solidne wietrzenie szafy i przegląd garderoby w VF Corp.
Bardzo jestem ciekawy jakie będą tego efekty.
Przygotowując ten wpis korzystałem z informacji zawartych na #yahoofinance oraz na stronie "www" Engaged Capital.
Wykres dzienny.
Fałszywe plotki o bitcoinach ujawniające prawdziwe nastroje r...Fałszywe plotki o bitcoinach ujawniające prawdziwe nastroje rynkowe
Fałszywe wiadomości wysłały Bitcoin o 10% W poniedziałek, wzrastając z 27,900 do ponad 30,000 XNUMX USD po tym, jak strona z wiadomościami kryptograficznymi Cointelegraph opublikowała na X, że Komisja Papierów Wartościowych i Giełd zatwierdziła aplikację BlackRock spot bitcoin ETF.
W odpowiedzi na pogłoskę BlackRock musiał wyjaśnić, że nie podjęto żadnej decyzji dotyczącej ich wniosku o ETF. Mimo że plotka została teraz obalona, Bitcoin wciąż rośnie o ponad 5%, na poziomie 28,600, a pewien ruch sugeruje, że kupujący nadal są skłonni do większych zysków.
Ruch wzrostowy 10% być może dostarczył nam podglądu tego, co może się stać, gdy/ jeśli SEC ostatecznie zatwierdzi lub odrzuci aplikację Bitcoin ETF BlackRock. Można również argumentować, że mamy również wgląd w to, co może się stać, jeśli SEC odrzuci wniosek, z celami ustalonymi po cenie sprzed plotek wynoszącej 27,900 XNUMX USD za pierwszy port zawinięcia.