TVC:USOIL   CFD na ropę WTI
W czerwcu pisałem o tym, że ropa może dążyć do 150$/br. Niestety wydarzył się scenariusz, o którym napisałem na samym końcu analizy, czyli przebicie wsparć, kilka dobrych informacji i ropa spadała aż do wsparcia miesięcznego – KIJUN.

Pomyliłem się, więc poczekałem, handlując na innych rynkach. Niedawno, gdy cena dobiła do miesięcznego KIJUNA, zająłem pierwszą transakcję (+2 dołożenia), o czym pisałem na naszym discordzie (wynik również tam się znajduje). Zamknąłem wszystko zaraz po podaniu danych o CPI w USA. Wczoraj po południu ponowiłem wejścia i dzisiaj dołożyłem.

Analitycznie, jeśli ropa ma rosnąć i dążyć do 150$/br., to musi przebić poziom 100$/br. (potwierdzenie). W przeciwnym wypadku zakładam konsolidację na wysokim interwale (z możliwym spadkiem do około 70$).

Z informacji fundamentalnych, to:
  • OPEC; porozumienie o zmniejszeniu produkcji ropy o 100 000 baryłek dziennie,
  • zbliżająca się zima; wszystkie surowce energetyczne mają wysokie prawdopodobieństwo wzrostu cen,
  • wciąż trwająca wojna na Ukrainie i trwające embargo na surowce z Rosji.
To mogą być faktury wzrostu.

Nauczyłem się (ponownie) w tamtym roku, gdy popełniałem błędy na EURUSD, handlować to, co widzę, nie to, co sądzę. Nawet gdy analiza nie sprawdza się, warto poczekać i, jeśli to konieczne, zmienić stronę.

Na ropie poczekałem. Nie handlowałem i póki co głównego założenia nie zmieniłem – WTI 150$/br. Czekam na potwierdzenie (100$/br.), więc na razie handluję małe ruchy, żeby podbudować kapitał i nie stracić.

JOIN:
👉👉👉👉👉 discord.gg/PbPRA8Srvq 👈👈👈👈👈

Go and check our YouTube!

GLOBAL: www.youtube.com/@manticoreinvestments

POLAND: www.youtube.com/@manticoreinvestmentspolska
Wyłączenie odpowiedzialności

Informacje i publikacje przygotowane przez TradingView lub jego użytkowników, prezentowane na tej stronie, nie stanowią rekomendacji ani porad handlowych, inwestycyjnych i finansowych i nie powinny być w ten sposób traktowane ani wykorzystywane. Więcej informacji na ten temat znajdziesz w naszym Regulaminie.