Kilka tygodni temu, gdy bylismy na samych szczytach ostatnich czasów BTC mówiłem o tym, że ruch wzrostowy zwalnia i możemy się spodziewać korekty. Ostatnie tygodnie pokazały, że moja analiza była jak najbardziej słuszna, a spodziewana korekta nadeszła krótko po opublikowaniu analizy.
Nie oznacza to jednak, że zgadzam się z pewnym polskim wieszczem i BTC spadnie do 0. Nie, coś o czym musicie pamiętać, to, że uważam, że wykres nam dobitnie pokazuje, że jesteśmy w AKUMULACJI , a znaczy to tyle, że zanim zaczniemy z powrotem osiągać ceny takie jak 40, 50, czy 80k dolarów rynek musi wywieźć odpowiednią część użytkowników, wywalając sporo stop losów i ulicy na manowce.
Widzicie gdzie mam zaznaczone strefy na zakupy, nie oznacza to również, że będę ślepo kupował bitcoina w ciemno, co to, to nie. To są tylko miejsca, w których spodziewam się większych fluktuacji cenowych. Gdy fluktuacje dadzą mi sygnał do zakupów, wtedy będę napełniał kieszenie kryptowalutami.
Moją przewagą jest to, że reaguję, nie przewiduję magiczne poziomy cenowe z powietrza.
Powodzenia inwestorzy!