Niemiecki indeks dotarł do bardzo ważnej strefy w okolicach 12200. Zdecydowane wyjście powyżej świadczyłoby o tym, że spadki od początku lipca to tylko korekta tegorocznych wzrostów. Moim zdaniem to zbyt piękna idea i DAX zawróci teraz co najmniej do 11800, pozostając w szerokiej konsolidacji. Dopiero czwartkowa konferencja ECB powinna nadać mu bardziej...
PMI trochę lepsze od oczekiwań, ale przełomu nie było. W przyszłym tygodniu się okaże, jaki kierunek zostanie obrany. Na obrazku najbardziej prawdopodobny według mnie rozwój sytuacji, ale nie zdziwiłbym się, gdyby najpierw wybili w dół, a później podążyli według wcześniejszej prognozy na D1.
Ostatnie tygodnie na światowych rynkach nie należą do najciekawszych. Większość indeksów zanotowała mocne spadki. Powodów tej wyprzedaży może być wiele. Jedni powiedzą, że zawiniły tweet’y Trumpa (choć te faktycznie sporo namieszały), a inni że to wynik realizacji zysków. Część inwestorów aktualną wyprzedaż uargumentują pogarszającymi się danymi z gospodarek...
Zachowanie indeksu przy ostatnim szczycie zmusza mnie do zweryfikowania poprzednich prognoz. Jeżeli podwójny szczyt rzeczywiście się zbuduje, to może nas czekać większa korekta. Na razie, podobnie jak na SP500, szeroka konsolidacja z zejściem poniżej 12k. Oczywiście także w tym przypadku G20 może namieszać
Tytułem uszczegółowienia niedawnej prognozy DAX na D1 - dobrze by było, gdyby trochę wystraszyli optymistów i zeszli poniżej 12k, można by było całkiem korzystnie wejść buy. Wkrótce się przekonamy, czy taki scenariusz będzie się realizował, potrzeba "tylko" więcej optymizmu przed szczytem G20, albo choćby nadziei na korzystne decyzje.