Dokładność pozostawia trochę do życzenia, AB+CD też nie zostało osiągnięte, ale strefa podaży i stochastic pozwalają spodziewać się odwrotu przynajmniej w okolice 0,905 (bardzo ważne 110,5 dla USDJPY).
Krytykanci znowu się doczepią do współczynników, ale to moja formacja... ;) Miejsca do spadków jeszcze trochę jest, stopów za dużo nie ściągnęli, stochastic szoruje po dnie - w tych rejonach może wydarzyć się wszystko, stawiam jednak na jena.
Jen ładnie trzyma wzrostowy kanał i wsparcie, które odpowiada oporowi w okolicy 104,5 na parze USDJPY. Jeżeli nie będzie jakiegoś tsunami, wybuchu wulkanu, czy czegoś w tym stylu, to powinno to jeszcze trochę potrwać.
Za bardzo tylko nie wiem, "who is who?". Osobiście stawiałbym na jena, czyli przebicie zaznaczonej strefy, która odpowiada okolicom 107 dla USDJPY. W dłuższym terminie może nawet okrągła stówka? Dość daleko, ale przecież nie tak dawno już tam byli.
Na wykresie kontraktu terminowego na jena obserwujemy kolejny test strefy podażowej przy jednocześnie formującej się pro spadkowej świecy. Zatem dopóki strefa ta nie zostanie pokonana, to bazowym scenariuszem dla fut. na jena jest scenariusz spadkowy.
Na kontrakcie na jena - j6 - powstały dwie strefy podażowe, które dziś zostały przetestowane i jak na razie są bronione przez duży górny cień świecy H4.
Kontekst od dołka, gdzie pierwotnie wchodziła w grę formacja trzech niższych dołków, może być również rozpatrywany jako rozbudowana korekta nieregularna.
Na wykresie kontraktu na jena pojawiła się struktura trzech niższych dołków wraz z obroną dolnego ograniczenia w kanale spadkowym. Dodatkowo rynek znajduje się na średnioterminowym wsparciu wraz z wygasającym wolumenem. Do potwierdzenia zwrotu potrzebne jest jeszcze przejęcie kontroli przez popyt, bo podaż wydaje się tracić siły.
Opublikowane dane o inflacji w USA, które był gorsze od oczekiwań, doprowadziły do wzmożonych zakupów kontraktów na jena. To w konsekwencji powoduje atak na strefę podażową i chęć jej pokonania. Wszystko to odbywa się po długim trendzie bocznym, który może zostać uznany za akumulację. Kolejne zasięgi wyznaczają następne strefy podażowe.
Kupujący jena w ostatniej fali wzrostowej mają obecnie kłopoty ze względu na kolejne dobre dane z USA.
Wcześniej włożyli oni sporo wysiłku i pieniędzy w podniesienie wartości kontraktu na JPY, a obecnie rynek cofa się do wsparcia.
Jeśli zostałoby ono pokonane, to może to prowadzić do kapitulacji kupujących jena i większego zwrotu, bo wcześniejsze pozycje powinny...
Na kontrakcie na jena J6, co kolejny szczyt, to mniejszy popyt na japońską walutę. Niemniej jednak wciąż brakuje tutaj zmiany zachowania i kontry podaży.
Na wykresie dziennym kontraktu na jena widzimy, że przy okazji ostatnich spadków (czyli wzrostów na USDJPY, bo kontrakt to JPYUSD) podaż mało angażowała się w ten ruch - w przeciwieństwie do wcześniejszej zniżki.
Natomiast przy zwrocie popyt systematycznie kupował kontrakty na jena, co w tym momencie oznacza, że to oni mają przewagę.
Wyrysowany wczoraj układ falowy dopełnił się, a na fali piątej wolumen zmalał, co było oznaką słabości sprzedających fut. na jena. Do tego doszedł FED i powstała bardzo silna kontra.
Niemniej jednak warto zapamiętać układ wolumenu w układzie falowym, czyli największy na fali trzeciej, mniejszy na korektach, a na fali piątej mniejszy niż na trzeciej.
Na wykresie kontraktu terminowego na jena obserwujemy przyrastający obrót wraz ze spadkiem wartości kontraktu (czyli wzrost na USDJPY). Dodatkowo rynek poukładał się falowo wg Teorii Elliotta, gdzie na fali trzeciej obrót jest największy.
O ile obecny w korekcie obrót nie przekroczy tego z fali trzeciej, to będzie można oczekiwać jeszcze ruchu w dół na fali piątej.
Dla wszystkich zainteresowanych metodologią fal i wolumenu skumulowanego praktyczny przykład, jak wygląda jego rozkład na podstawie układu: korekta nieregularna, impuls, korekta, impuls.
