WIG 20
Kontrakty FW20: Czy "strojenie okienek" przyniosło "fałszywkę"?Kontrakty terminowe na WIG20 we wtorek zaliczyły dość istotną sesję. Na zamknięciu notowań doszło bowiem do wybicia kluczowej strefy oporu 1490- 500. To może otwierać drogę do ataku na 1540 +, a w razie sukcesu Byków w tym miejscu - do 1600. Niedźwiedzie, żeby zanegować ten scenariusz , musiałyby jak najszybciej zepchnąć - i to w spektakularny sposób - kurs z powrotem poniżej 1490- 500.
Byłoby to znacznie łatwiejsze, jeśli okazałoby się, że wtorkowy wzrost i wybicie były motywowane głównie "strojeniem okienek" na koniec kwartału. Jeżeli jednak nie dojdzie do zdecydowanego kontrataku Niedźwiedzi, to scenariusz wzrostowy może nabierać rumieńców.
Pamiętać jednak trzeba też o rynkach bazowych, zachodnich, które gorzej wyglądają, i ich wpływie na sytuację u nas.
W razie cofnięcia kursu poniżej 1490-500 może dojść do przekształcenia się tej konsolidacji w prostokąt, położony między ok 1400 a ok. 1500. Wtedy pojawiłaby się większa szansa na wybicie dołem z tak budowanego ruchu bocznego. Kropką nad i mogłoby się okazać ewentualne wybicie w dól obronionego w poniedziałek przez Byki wsparcia 1439-48.
Zasięg takiego wybicia to ok. 1300. Poniżej w rejonie 1240 znajduje się strefa dołków z 2009 roku i z 16 marca tego roku.
Kontrakty FW20: co czeka nas po wybiciu ze 100-pkt konsolidacji Dzisiejsza kontynuacja konsolidacji między 1390- 400 a 1490-500 przybrała taką formę i kształt, że można obecnie mówić – z nieco szerszej perspektywy - o tym, że konsolidacja tworzy trójkąt zwyżkujący, którego górny bok jest położony w rejonie 1490- 500.
Zasięg ewentualnego wybicia w górę znajduje się w okolicy 1600. Powyżej znajduje się istotna strefa oporu 1650-70 bazująca na dołkach z 2016 r. (opór powstały na zasadzie zmiany biegunów).
W razie cofnięcia poniżej obronionego dzisiaj przez byki wsparcia 1439-48 może dojść do przekształcenia się tej konsolidacji w prostokąt, położony między ok 1400 a około 1500. Wtedy pojawiłaby się większa szansa na wybicie dołem z tak budowanego ruchu bocznego.
Zasięg takiego wybicia to ok. 1300. Poniżej w rejonie 1240 znajduje się strefa dołków z 2009 roku i z 16 marca b.r.
JSW:co wynika z wybicia (2 główne scenariusze i 1 uzupełniający)Czy dzisiejsze wybicie w dół trójkąta symetrycznego / chorągiewki (pro L) na wykresie godzinowym i 4- godzinnym na JSW ma istotne znaczenie dla kursu tego waloru?
Nie musi mieć. Trójkąt może bowiem ulec przekształceniu, czy to w kolejny trójkąt symetryczny o nieco mniej schodzących się (zawieszonych pod mniejszym kątem) bokach, albo we flagę pro wzrostową. Obiekty te nadal będą też przy okazji pełnić rolę prawego ramienia potencjalnej formacji odwróconej głowy z ramionami, korzystnej dla byków.
Sytuacja by zaczęła wyglądać gorzej wtedy, kiedy kurs zszedłby poniżej linii równoległej do linii szyi tej formacji, czyli poniżej ok. 11,00. To mogłoby grozić głębszym zejściem - do ostatnich dołków.
Patrząc jednak na wykres tygodniowy i widząc ładne pro Bycze świece dołkowe (objęcie hossy), można zakładać, że rynek jest w stanie za pomocą wspomnianej formacji odwróconej głowy z ramionami unieść się w górę i spróbować zmierzać w kierunku 17,50.
Ten poziom (ok. 17,50) jest bardzo istotny, wręcz kluczowy. Zauważmy bowiem, że w tym miejscu znajduje się: opór powstały na zasadzie zmiany biegunów (wcześniej było tam wsparcie), opór wynikający ze zniesienia 50% fali spadkowej rozpoczętej w styczniu oraz opór będący rezultatem ukształtowania się w tym miejscu równości korekt na interwale tygodniowym.
Co z tego wynika?
Otóż, jeśli rynek podszedłby faktycznie pod okolicę 17,50 i odbił się mocniej w dół od tego multi-oporu, to może dojść do zainicjowania pro spadkowej formacji 121 o zasięgu w okolicach 4,30-40. Jeśli zaś doszłoby - co wydaje się w tej chwili mniej prawdopodobne - do wybicia w górę oporu w rejonie 17,50, to rynek mógłby zmierzać do poziomu 25,00.
Tak więc ewentualne podejście kursu pod 17,50 mogłoby doprowadzić kurs do stanięcia niejako na rozdrożu - między potencjalnym mocnym spadkiem a mocnym wzrostem.
Kontrakty FW20: Czy DAX pomoże naszym w odbiciu?Kontrakty terminowe na WIG20 po dwukrotnej obronie wsparcia 1393-402 w poniedziałek kontynuowały we wtorek budowę dużej flagi pro spadkowej intra. Główny dylemat dotyczy obecnie tego, czy powiększające się odbicie na rynku niemieckim mogłoby i u nas doprowadzić do ruchu na północ w kierunku kluczowego oporu 1490-500 (nadal w obrębie flagi), czy też dojdzie do ponownej konfrontacji w rejonie 1400 (po uprzednim wybiciu flagi w dół).
Tak więc wtorkowa sesja - z punktu widzenia szerszego spojrzenia na rynek – pokazała, że kurs kreśli dużą flagę pro spadkową. Na koniec notowań doszło do ładnego potwierdzenia mediany tej flagi (położonej wtedy na poziomie 1448-49), która została bardzo precyzyjnie przetestowana.
Zwracam uwagę na to, że górny bok tej flagi, a w zasadzie obszar, w którym znajduje się jej górne ograniczenie, mieści się obecnie między 1485 a 500. W związku z tym - jeśli będzie powiększane odbicie na następnych sesjach - mogłoby dojść ponownie do ataku na kluczową strefę oporu 1490- 500.
Jeśli zaś rynek z jakichś powodów (na przykład w związku z korelacją z Zachodem) odbije się od rejonu 1450 (gdzie znajduje się mediana), to może dojść do próby wybicia owej flagi w dół (dolne ograniczenie to obecnie rejon 1420) i próby ponownego ataku na okolice 1393-402, gdzie Byki próbowałyby się pewnie bronić za pomocą podwójnego dna. Jak to zwykle się dzieje przy wybiciu z flagi (pro S).
Dużo by zależało w tym wypadku od sposobu wybicia. Zasięg flagi wypada w okolicy wsparcia 1352-59. Po drodze na południe znajduje się jeszcze wsparcie 1369-74.
Te dwa wsparcia tworzą łącznie strefę 1350-70, która broni Byki przed zejściem kursu do 1300 i 1237-40. W tym ostatnim miejscu są zlokalizowane dołki z 2009 roku obronione w połowie marca.
Z kolei na górze wykresu mamy opory 1509-15 i 1537-45, które stanowią ostatnią zaporę Niedźwiedzi w razie chęci powiększenia przez popyt odbicia do rejonu 1650-70.
Kontrakty FW20:Zachód może zepchnąć kurs u nas w stronę dołkówKontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia powiększały odbicie, ażeby osiągnąć rejon 1540 punktów i potem nieco gwałtowniej się cofnąć, poniżej ważnej strefy oporu na wykresie dziennym: 1490-1500. Sytuacja na rynku jest dynamiczna, podobnie niestety jak rozwój samej epidemii.
W piątek wieczorem mieliśmy spadki na rynku amerykańskim, spychające kursy z powrotem do ostatnich dołków. Tak więc nie możemy wykluczyć - mimo lepszej postawy polskich Byków niż popytu na wielu innych rynkach w drugiej części ubiegłego tygodnia - pogłębienia spadków także u nas.
Owo pogłębienie mogłoby skierować się do wsparcia w rejonie 1370. Gdyby nie wytrzymała naporu podaży strefa 1350-70, nasz rynek mógłby próbować schodzić do 1300, a nawet - o ile Zachód doznałby kolejnej fali mocnej przeceny - do dołków z rejonu 1237-40. Znajdują się tam między minima bessy 2007-2009, które zostały obronione 16 marca.
Pozytywne dla naszego popytu byłoby natomiast niepoddanie strefy 1430-40, gdzie są zlokalizowane: równość korekt intra oraz węzeł di Napolego (zniesienia 38,2% i 61,8%).
Najbardziej optymistycznym scenariuszem dla Byków - jednak trochę mało realnym po piątkowej sesji w USA - byłoby ładne pokonanie na zamknięciu świecy dziennej wspomnianej na wstępie strefy oporu 1490-500 (wzmocnionej zniesieniami 23,6% i 38,2% ruchów spadkowych zainicjowanych 5 listopada ubiegłego roku oraz 3 marca). Jeśli rynek zdoła to osiągnąć, to może na dłuższą metę podchodzić pod bardzo istotny opór w rejonie 1650-70.
Warto zwrócić uwagę, że jest to nie tylko opór powstały na zasadzie zmiany biegunów (wcześniej było tam wsparcie wynikające z dołków z 2016 roku), ale również znajduje się tam węzeł di Napolego (zniesienia 38,2% i 61.8% wspomnianych wcześniej fal spadkowych zainicjowanych w listopadzie i marcu).
CCC: większe odbicie po decyzji o emisji akcji czy powrót do S?Kurs CCC - po ogłoszeniu przez spółkę planów emisji akcji, z której pokaźną część miałby objąć główny akcjonariusz - doznał odbicia. Nota bene miało to miejsce w istotnym momencie, kiedy notowania były na pograniczu kolejnej fali panicznej wyprzedaży. Dzięki temu na koniec ubiegłego tygodnia uratowane zostało wsparcie na wykresie tygodniowym, położone miedzy 28,00 a 40,00.
Obecnie jednak - po dojściu kursu do równości większych korekt na interwale godzinowym i do zniesienia 23,6% spadku zainicjowanego 4 marca - utworzył się ponownie pro Niedźwiedzi układ 121, o minimalnym zasięgu na poziomie około 20,50.
Gdyby zaś rynkowi – mimo ponownych perspektyw spadkowych, związanych także z możliwą kolejną falą zniżek na WIG20 - udało się wybić w górę wspomnianą równość większych korekt, to ewentualnym celem mogłaby być okolica 45,00, gdzie występuje zniesienie 38,2% oraz maksimum odbicia korekcyjnego z 13 marca.
Najbardziej optymistyczny wariant wydarzeń dla Byków - nie wydaje się, żeby obecnie był on jednak realny - to odbicie do 60,00, gdzie występuje duże OB i zniesienie 23,6% ruchu spadkowego rozpoczętego na początku lipca 2019.
Przypominam jednocześnie, że z kolei pogłębienie spadku - w razie zejścia kursów okolice 20,50 (zasięg wspominanej na wstępie formacji 121) - mogłoby nawet dotyczyć ruchu w kierunku poziomu 15,00, gdzie występuje szerokie wsparcie na wykresie tygodniowym, między poziomami 7,50 i 15,00 właśnie.
Na dalszą sytuację mogą mieć wpływ ewentualne decyzje rządu. Na razie rynek próbuje wrócić do spadków.
CCC: do jakich poziomów może pikować kurs?CCC realizuje pro spadkową formację 121 na interwale godzinowym o zasięgu na poziomie ok. 19,50. Jednocześnie doszło do delikatnego wybicia wsparcia na wykresie tygodniowym, a w zasadzie jego naruszenia, bo świeca tygodniowa zamyka się w piątek.
W każdym bądź razie powstało zagrożenie dla Byków, że rynek dzięki formacji 121 zejdzie w okolice 20,00, a potem może nawet schodzić do ok. 15,00 , gdzie mamy górne ograniczenie niżej położonego wsparcia na interwale tygodniowym. Dolne ograniczenie tego wsparcia wypada na ok. 7,50.
Byki, żeby próbować zatrzymać przecenę, musiałyby na koniec tygodnia zamknąć świecę tygodniową nad poziomem 28,00.
Kontrakty na WIG20: czy odbicie od dołków z 2009 się powiększy?Dziś na koniec sesji na rynku kontraktów na WIG20 doszło do mocnego odbicia (ponad 110 pkt) w ramach budowania formacji spodko-podobnej i podejścia kursu pod okolice 1350.
Jeśli nastąpi wybicie w górę z formacji spodko-podobnej, to rynek powinien podejść przynajmniej pod rejon między poziomami 1386- 87 (równość korekt na M15 w wersji zmaksymalizowanej, z uwzględnieniem cieni świec) a 1399- 400 (mediana flagi, do której zrobili cofkę, i zniesienie 78,6% ostatnich spadków intra).
Flaga, o której tu mowa, to duża flaga pro spadkowa o zasięgu minimalnym w rejonie 1190, a maksymalnym w okolicach 1160+. Tak się składa, że w rejonie mediany (1399- 400 )znajduje się również potencjalny punkt zwrotny D formacji pro spadkowej XABCD.
Tak więc, jeśli Byki powiększą odbicie do ok. 1400 i wybiją ewentualnie to miejsce w górę, to mogą myśleć o poważniejszym odreagowaniu. To by bowiem znaczyło, że została zanegowana zarówno flaga, jak i formacja XABCD. Wtedy rynek mógłby udać się w kierunku 1500, a przynajmniej ponownie zaatakować lukę między 1420+ a 1500+.
Jeśli jednak rynek nie poradzi sobie albo z 1349-50, albo z 1399-1400, to może dojść do realizacji pro spadkowej formacji 121 i dokończenia realizacji zasięgu flagi. To zaś by oznaczało w praktyce wybicie dołków z 2009 roku i z dzisiaj (z rejonu 1237- 40) i udanie się kursu dalej na południe, poniżej 1200.
JSW: Jakie zasięgi wybicia formacji 121 na D1?Na JSW po wybiciu w dól pro spadkowej formacji 121 na interwale dziennym mamy dwa potencjalne zasięgi tej formacji. Tak się ciekawie sklada, że w zasadzie jeden (ten minimalny) wypada na górnej bandzie wsparcia bazującego na dołkach z 2015 i 2016 roku, a drugi (większy, adekwatniejszy dla silnego rynku) wypada na dolnej bandzie wsparcia.
Dodam jeszcze, że na ostatniej sesji, tzn. w środę, z kolei została wreszcie zrealizowana flaga na interwale godzinowym, po dłuższej wcześniejszej obronie przez kurs podwójnego dna na tym interwale.
Kontrakty FW20:trudno o większe odbicie, poziom 1500 zbliża się Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej części bieżącego tygodnia - szczególnie w poniedziałek - doznały potężnych, panicznych spadków, podobnych do tych na innych rynkach. Doszło przy tym do wybicia dołków z 2016 roku, położonych w strefie 1656-67.
Wtorkowa sesja potwierdziła, że rynek raczej nie ma - na razie przynajmniej - siły na bardzo mocne odbicie i że trzeba się liczyć w związku z tym z zagoszczeniem na dłuższy czas kursu poniżej dołków z 2016 roku. Warto zwrócić zresztą uwagę, że wtorkowe maksima (1658) prawie idealnie pokrywały się z minimami ze stycznia 2016 roku (1656).
Oczywiście, trzeba cały czas mieć na uwadze korelację z Zachodem. Gdyby tam doszło do znacznie większego odbicia, to i nasze kontrakty mogłyby próbować wracać w kierunku strefy 1690+ -1730+. W tym rejonie mieliśmy maksima poniedziałkowego odbicia(1698) oraz wcześniejszy dołek na wykresie dziennym (1736), jak również dolną strefę zapory podażowej na interwale tygodniowym i miesięcznym, położonej między 1709/10 a 1750/51.
Na razie jednak musimy się przede wszystkim liczyć z próbą zejścia kursu niżej. W miarę istotnym - choć nie kluczowym testem - dla Niedźwiedzi mogłoby być starcie w rejonie cenowym 1577-87, gdzie nie tylko znajduje się zasięg flagi pro spadkowej na M15, która została wybita we wtorek, ale również zgrupowanie trzech zależności Fibonacciego (m.in. zniesienie 161,8% fali intra oraz zależność 1:1 między falami spadkowymi na H4).
Gdyby spadki zostały zintensyfikowane, można by się spodziewać ruchu w kierunku strefy 1502-18.
Złamanie multi-zapory podaży na USD/PLN dodatkowo osłabiłobyFW20Sytuacja na USD/ PLN jest naprawdę ciekawa i dosyć specyficzna. Można powiedzieć, że rynek znajduje się pod niezmiernie silnym multi oporem.
Tak więc, jeśli odbije się ostatecznie od niego w dół, to spadek może mieć dynamiczny przebieg, a jego zasięg głęboki (do pktu B i B' oraz C i C", ewentualnie nawet niżej). Jeśli zaś kurs USD/PLN mimo wszystko zdoła się przebić przez ten opór, to może dojść do przyśpieszenia ruchu wzrostowego i ataku, zapewne z dużą siłą, na szczyty z przełomu września i października ubiegłego roku.
Jakie pojedyncze opory składają się na ową bardzo trudną do sforsowania zaporę podażową?
1. równość korekt na wykresie dziennym (OB)
2. punkt zwrotny D formacji XABCD pro S (odmiana Nietoperza, inaczej: tzw. Leonardo)
3. punkt zwrotny D' mniejszej formacji X'A'B'C'D' pro S typu Motyl
4. opór powstały na zasadzie zmiany biegunów
5. opór wynikający z tego, że kurs wyszedł dołem z klina zwyżkującego, co powoduje, iż dolna linia tego klina stanowi obecnie przeszkodę przy ewentualnym ruchu kursu na północ.
W razie złamania multi-zapory podażowej dalsze gwałtowniejsze osłabienie PLN w stosunku do USD mogłoby przyczynić się do jeszcze większego osłabienia kontraktu na WIG20.
Kontrakty na WIG20: następne 100 pkt w dół w zasięgu podaży cz.2W uzupełnieniu do części pierwszej i głównej wpisu (patrz : załącznik) warto wspomnieć o sytuacji na intradayu.
Widać tam formację 121 o zasięgu minimalnym w rejonie wsparcia 1926-29 i maksymalnym - na poziomie 1915.
Oczywiście, mogłoby dojść do negacji formacji, gdyby np.Zachód zaczął mocno odbijać w rezultacie jakichś istotnych pozytywnych informacji na temat koronawirusa. Na razie tych jednak jak "na lekarstwo".
Kontrakty na WIG20: następne 100 pkt w dół w zasięgu podaży cz.1Kontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej fazie bieżącego tygodnia - w zgodzie z naszym wiodącym scenariuszem z niedzieli - mocno spadły, docierając do rejonu 1950, czyli poniżej kluczowego wsparcia długoterminowego nad poziomem 2000. Obecnie można się spodziewać - o ile nie będzie jakich super pozytywnych newsów dotyczących koronawirusa - zejścia kursu w okolice przynajmniej 1860-70. Możliwe są oczywiście - przy dużej aktualnie zmienności - nieco większe korekty.
Sugerowane dziś na wstępie zejście kursu w kierunku 1860-70 wiąże się z kilkoma elementami, wynikającymi z analizy technicznej. Po pierwsze minimalny zasięg wielkiej flagi budowanej między połową 2018 roku a sierpniem 2019 - o czym pisaliśmy wielokrotnie na przestrzeni ostatnich miesięcy - wypada w okolicy 1860-70.
Po drugie nieco niżej, ale w tym samym rejonie cenowym, znajduje się dolny bok trójkąta symetrycznego, który tworzy się - bagatela! - od 2011 roku na wykresie miesięcznym. Wreszcie - last but not least - na poziomie 1870 mamy do czynienia z punktem zwrotnym D potencjalnej formacji pro wzrostowej XABCD typu Gartley.
Z kolei, gdyby rynek okazał się bardzo silny, to niewykluczone, że będzie realizowany zasięg maksymalny wspomnianej wyżej flagi, który można szacować na rejon 1820-30. Gdyby jednak w międzyczasie doszło do mocniejszych odbić, to naturalną strefą takiego odreagowania mogłaby być najpierw strefa 1990-2000, a wyżej 2040-2050.
Info na temat sytuacji na intradayu znajdą Państwo w opublikowanym jednocześnie wpisie uzupełniającym ( w załączeniu).
Kontrakty na WIG20:wiodący scenariusz-pogłębienie spadków, cz.IIPatrząc na wykres dzienny kontraktów na WIG20, warto zwrócić uwagę na to, że jeśli kurs rzeczywiście pokona teraz istotne wsparcie w okolicy 2080+, to najpierw może dojść do powtórnego testu punktu zwrotnego D (2055-57) dużej formacji pro wzrostowej XABCD typu Bat pattern.
Wydłużająca się konsolidacja z ostatnich tygodni (nad punktem D i nad wsparciem 2080+) może wskazywać jednak na nieco większe szansę przebicia tego miejsca w dół, niż na mocne odbicie od 2055-57 w górę.
To mogłoby zaś w konsekwencji zwiększyć szanse na wybicie również średnioterminowych minimów położonych strefie 2037-41. Nie dość na tym. Można by spodziewać się nawet zejścia kursu znacznie niżej, do 1990-2000. Tak się bowiem składa, że w tym ostatnim rejonie wypada zasięg formacji flagi pro spadkowej na wykresie tygodniowym, budowanej jesienią ubiegłego roku.
Nota bene można przyjąć, że w okolicy dołków średnioterminowych wspomnianych przed chwilą (ściśle rzecz biorąc, kilka punktów poniżej nich) zlokalizowany jest z kolei zasięg wynikający z wybicia z ostatniej ponad dwutygodniowej konsolidacji (więcej na ten temat we wpisie opublikowanym w tym samym czasie, w załączeniu!). Miała bowiem ona wysokość około 50 punktów i rozciągała się między 2080+ a 2130+.
Mniej prawdopodobne - przynajmniej w obliczu obaw o rozprzestrzenianie się koronawirusa na całą Europę - wydaje się obecnie utrzymanie kursu na dłuższą metę we wnętrzu prostokąta i wybicie go w górę, co w praktyce oznaczałoby podejście pod strefę 2190-200+ i przy okazji realizację typowego zasięgu formacji XABCD, występującego w punkcie C formacji.
Kontrakty na WIG20:wiodący scenariusz-pogłębienie spadków, cz.IKontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia w obliczu wzrostu awersji do ryzyka wybiły się dołem z trójkąta zwyżkującego na wykresie godzinowym i przekształciły go w prostokąt. Obecnie można się spodziewać prób wybicia również tego prostokąta w dół, co w praktyce w razie sukcesu Niedźwiedzi mogłoby doprowadzić najpierw do zejścia kursu w kierunku 2055-57, a potem do ataku na średnioterminowe dołki w rejonie 2037-41.
Warto przy tym zwrócić uwagę na to, że jeśli kurs rzeczywiście wybije się teraz dołem z owego prostokąta - pokonując wcześniej istotne wsparcie w okolicy 2080+ - to najpierw może dojść do powtórnego testu punktu zwrotnego D (2055-57) dużej formacji pro wzrostowej XABCD typu Bat pattern (Patrz: drugi wpis opublikowany w tym samym czasie w załączeniu!). Wydłużająca się konsolidacja z ostatnich tygodni (nad punktem D i nad wsparciem 2080+) może wskazywać jednak na nieco większe szansę przebicia tego miejsca w dół, niż na mocne odbicie od 2055-57 w górę.
KGHM: Byki walczą, ale podaży przybywa atutów, cz. I IJeśli się spojrzy na wykres interwału tygodniowego KGHM, to dostrzeże się m.in. to, że Byki próbują się bronić na medianie kilkuletniego kanału lekko spadkowego.
Na wykresie na interwale tygodniowym można również zauważyć, że naturalnym celem kursu mogłoby być aktualnie górne ograniczenie wspomnianego przed chwilą kanału lekko spadkowego.
Nawet jeśli się przyjmie jego zawężoną wersję, zaznaczoną przerywaną linią jasnobrązową, to nadal stanowi to pewien argument na rzecz odbicia w górę. Ewentualny ruch wzrostowy mógłby sięgnąć 106,00-107,00 (dla kanału zawężonego) lub 111,00-112,00 (dla kanału o pełnej szerokości)
Nie zapominajmy jednak o równości korekt (ozn. duże prostokąty), do której kurs doszedł na wykresie tygodniowym i od której się odbił. To jest niewątpliwie silnym argumentem na rzecz podaży.
Argumenty pro podażowe i pro popytowe na interwale dziennym zostały omówione w drugim wpisie opublikowanym w tym samym czasie (w załączeniu).
KGHM: Byki walczą, ale podaży przybywa atutów, cz. I Ciekawa sytuacja na KGHM.
Z jednej strony Niedźwiedzie próbują mocniej zaistnieć i wybić w dół równość korekt na interwale dziennym zaznaczoną dużymi pomarańczowymi prostokątami. Dodatkowo podaż jest wspierana przez koncepcję trójkąta zniżkującego (ozn. kolor fioletowy). Jego zasięg wybicia można szacować na okolice poziomu 80,00.
Trzeba pamiętać też cały czas o wyjątkowo sprzyjającej Niedźwiedziom sytuacji na wykresie dziennym miedzi oraz o ostatnich newsach o rozprzestrzenianiu się koronawirusa w Europie. Następny argument na rzecz spadków na KGHM wiąże się z wybiciem właśnie w dół lekko wzrostowego kanału na wykresie dziennym, zaznaczonego liniami niebieskimi.
Tymczasem Byki wiążą swoje nadzieję głównie z tym, że być może uda im się przekształcić obecny układ na D1 we flagę pro wzrostową, której potencjalne dolne ograniczenie zaznaczone jest za pomocą linii fioletowych przerywanych.
W poszukiwaniu innych pro Byczych argumentów warto spojrzeć na wykres wyższego interwału, tygodniowego (patrz: dodatkowy wpis w załączeniu!). Zresztą wtedy dostrzeże się też inne istotne elementy techniczne wpływające na bieżącą sytuację na tym walorze.
LOTOS nadal w kluczowym miejscu (dwa scenariusze), cz.2A oto wykres tygodniowy Lotosu uzupełniający informacje z pierwszej części wpisu (w załączeniu).
Widać na nim linię szyi formacji (ozn. kolor zielony) - stanowiącą nb górny element szerszego wsparcia - do której może zmierzać kurs , o ile wcześniej nie dojdzie do powiększenia obecnego odbicia w kierunku oporu zaznaczonego pogrubioną "belką", zaznaczoną na czerwono. Na te ostatnią możliwość wskazują ostatnie świece dołkowe z dużymi dolnymi cieniami.
LOTOS nadal w kluczowym miejscu (dwa scenariusze), cz.1Przed Lotosem wydają się rysować dwa podstawowe scenariusze .
Pierwszy - polegający na próbie powiększenia obecnego skromnego odbicia za pomocą podwójnego denka. Wtedy byłaby szansa na wybicie w górę małego OB (ozn. mały prostokąt jasnoniebieski). W takiej sytuacja walor mógłby zmierzać do zniesienia fibo 38,2%, gdzie znajduje się też większe OB (ozn. większy prostokąt pomarańczowy) i dopiero potem próbować wrócić do spadków, bądź tez powiększyć jeszcze odbicie w kierunku kluczowego oporu wzmocnionego zniesieniem Fibo 61,8%.
Drugi scenariusz to natomiast przebicie się kursu w dól przez ostatni dołek już wkrótce - bez uprzedniego powiększania odbicia - i ruch na południe w stronę linii szyi wielkiego podwójnego szczytu na wykresie tygodniowym (patrz wykres w dodatkowym wpisie w załączeniu), ażeby tam spróbować wywrzeć presję podażową.