Kontrakty terminowe na WIG20. Trudno o odbicieKontrakty terminowe na WIG20 w ciągu pierwszych dwóch dni bieżącego tygodnia próbowały wybijać w górę opór na interwale dziennym 1930-50 +. Kurs jednak tylko chwilowo podszedł pod rejon 1975, gdzie znajduje się mediana dużej flagi pro spadkowej o zasięgu minimalnym 1685.
Flaga ta tworzy się de facto od czwartku 24 lutego, na interwale H1 i H4. Jej większy zasięg to 1600+.
W poniedziałek doszło do obrony wsparcia na interwale tygodniowym 1860-90. Rynek bronił się na dolnej bandzie tego wsparcia, w rejonie bariery popytowej intra 1860-65. Zwracam przy tym uwagę, że jednocześnie doszło tym samym do obrony dolnego obszaru wspomnianej wyżej flagi.
Patrząc z perspektywy tej formacji, można przyjąć, że obecnie - jeśli by miało dojść do ruchu w kierunku jej górnego boku - moglibyśmy się liczyć z podejściem kursu nawet pod 2080+. Jeśli zaś rynek nie zdoła przebić się przez medianę, która jak powiedziałem na wstępie, znajduje się w okolicy 1975, to możemy mieć do czynienia z powtórną presją na 1860-90 i próbą wybijania tego wsparcia na W1 w dół.
Ażeby uznać jednak, że ta duża flaga jest wybita skutecznie na południe, musiałaby zostać zanegowana nie tylko strefa 1860-90, ale położone nieco niżej poszerzenie tej flagi, poprowadzone przez cień świecy dołkowej na H1 z 24.lutego (aktualnie poziom ok. 1850).
Patrząc na sytuacje wykresową za okres od 28 lutego, można przyjąć, że znaczącym fragmentem wspomnianej dużej flagi pro spadkowej jest formacja (też pro spadkowa) podobna do odwróconego spodka, którego ucho budowało się w ciągu poniedziałku i wtorku (spodek na M15 i H1 ).
WIG 20
Kontrakty terminowe na WIG20. Piętno wojnyKontrakty terminowe na WIG20 na koniec minionego tygodnia, po uprzednim - trwającym ponad tydzień - odbiciu, które dotarło do ok. 2050, powróciły do spadków. W tle mieliśmy do czynienia z wojną w Ukrainie, przeobrażającą się w konflikt totalny, oraz z tymczasowym zagrożeniem związanym z atakiem sił rosyjskich na elektrownię jądrową w Zaporożu.
Piątkowe mocniejsze cofnięcie było spowodowane od strony technicznej m.in. czwartkowym zanegowaniem formacji 121, pro wzrostowej na H1, o której pisałem wcześniej. W konsekwencji w piątek doszło do zejścia kursu najpierw do równości korekt w rejonie poziomu 1944. Przy okazji została zrealizowana mała formacja RGR o zasięgu ok.1940.
Później rynek wybił w dół wsparcie wynikające z poprzedniego dołka na 1931, wreszcie zszedł do wsparcia na interwale dziennym i tygodniowym 1860-90. Przez chwilę zatrzymał się w okolicy 1895. Tam mamy do czynienia z węzłem Fibonacciego na H1, złożonym ze zniesień 61,8% i 127,2%.
Węzeł ten de facto obronił się przed niedźwiedziami. Doszło bowiem do nieco mocniejszego odbicia na koniec sesji (do okolicy małego OB na m15 na poziomie 1923).
Obecnie możemy mówić także o realizacji (będącej w trakcie) formacji podwójnego szczytu na H1, której zasięg wypada w okolicy 1795-800. Patrząc szerzej na wykres, można też dostrzec potencjalną dużą flagę pro spadkową, która była budowana tak naprawdę od poprzedniego czwartku.
Aktualnie jej dolny bok (czy też raczej dolny obszar) znajduje się w strefie 1835-1860. Tak więc wydaje się, że dopiero wybicie tej strefy mogłoby przynieść realizację owej flagi.
Jej zasięg minimalny znajduje się w okolicy 1685, a maksymalny na 1600+. Zwracam przy tym uwagę i przypominam, że w rejonie 1675-1715 mamy do czynienia ze wsparciem na interwale tygodniowym, wzmocnionym od góry za pomocą zniesień 61,8% i 78,6% oraz a pomocą FE 200% na D1.
Z punktu widzenia byków optymalnym rozwiązaniem byłaby obrona 1860-90 i próba ponownego wybicia w górę strefy 1930-50.
W piątek - podobnie jak w czwartek - nasi gracze, współpracujący w ramach programu MentorFinansowy.pl z autorem artykułu, szukali dwukrotnie zagrania na spadki. Pierwszy raz - w trakcie wybijania 1975-83 - z celem na ok.1950 i później z drugim celem w rejonie 1940-44. Obydwa “targety” rynek ładnie wypełnił.
Trudniejsze było drugie zagranie.Trzeba było bowiem – z punktu widzenia optymalnego wejścia - poczekać, aż rynek wybije w dół 1936-40 i zejdzie do okolicy 1923-24. Później sugerowaliśmy - na założonym odbiciu kursu do 1936-40 - wzięcie S z bardzo dalekim celem, na 1895- 900. To założenie faktycznie okazało się słuszne.
Kontrakty terminowe na WIG20. Buja kursemKontrakty terminowe na WIG20 w poniedziałek na początku sesji cofnęły się w bezpośrednie pobliże zniesienia 61,8% (do poziomu 1870) czwartkowo-piątkowego odbicia wzrostowego. Następnie doszło do mocnego i zdecydowanego podejścia pod opór 2010-40. Wtorkowy atak na tę barierę nie okazał się jednak skuteczny.
Warto dodać, że poniedziałek doszło do utworzenia małej formacji pro wzrostowej 121 o ponad 30-punktowym zasięgu wybicia. We wtorek o poranku formacja ta - nb zgodnie z sugestiami z planu przedsesyjnego dla graczy współpracujących z autorem artykułu w ramach programu MentorFinansowy.pl - została zrealizowana.
Jej zasięg standardowy wypadał na poziomie 2042/43. Tym samym udało się Bykom zawalczyć o wybicie bariery na interwale dziennym 2010-40 w górę. Rynek ostatecznie jednak musiał zastopować swoje bycze ambicje w okolicy oporu intra 2047-53, a tym samym - co ważniejsze - w rejonie górnego boku klina zwyżkującego na M15 i H1.
Formacja ta, o charakterze pro spadkowym, została ostatecznie delikatnie wybita w dół. Jednocześnie doszło - po kilku godzinach obrony przez stronę popytową - do wybicia zniesienia 38,2% mniejszej fali wzrostowej intra (poziom 1982). To daje nadzieję niedźwiedziom na dalszy ruch spadkowy.
Pierwszym celem mogłaby być dolna banda strefy wsparciowej 1950+-70, wzmocnionej przez zniesienie 38,2% (poziom 1951) całego odbicia wzrostowego z ostatnich dni. Dopiero wybicie tego miejsca w dół oznaczałoby zapewne ruch w stronę 1920, gdzie z kolei znajduje się między innymi równość dużych korekt na H1 i M15 oraz zniesienie 50% odreagowania wzrostowego z ostatniego okresu.
Poważniejsze pogorszenie sytuacji na rynku mogłoby doprowadzić zaś do ruchu w stronę wsparcia na interwale dziennym 1860-90 (wzmocnionego od góry przez zniesienie 61,8% ostatniego odbicia wzrostowego, na poziomie 1888/89) oraz do próby głębszej penetracji strefy 1860-90 i zejścia kuru w okolice dołków z poniedziałku (1870). Na intradayu sprzyjać temu scenariuszowi może układ konsolidacyjny utworzony na górze ostatniego odbicia, wpisujący się w schemat formacji głowy z ramionami na M15 i H1.
Taki rozwój sytuacji groziłby zejściem kursu na dłuższą metę nawet do minimów czwartkowych w okolicy 1790. Tak więc wydaje się, że kluczowa na tym etapie jest ewentualna zdolność byków do obrony okolicy 1920. Przy takim założeniu mogłaby bowiem zostać utworzona i zainicjowana w okolicy 1920 duża formacja pro wzrostowa 121 o zasięgu w rejonie 2100+.
Marzeniem Byków jest natomiast obrona już wyżej, w strefie 2050+-70 i powrót do wnętrza klina zwyżkującego na M15/H1. To jednak w tym momencie na pewno mniej prawdopodobna opcja wydarzeń.
Kontrakty terminowe na WIG20. W cieniu wojnyKontrakty terminowe na WIG20 w czwartek - po wybuchu wojny na Ukrainie - spadały w rekordowym od marca 2020 roku wymiarze. Piątkowe emocjonalne odbicie - znacząco wzmocnione w trakcie sesji przez nadzieje na szybkie rozmowy pokojowe - dotarło w pewnym momencie w pobliże istotnego oporu w rejonie 2000 pkt.
Precyzując od strony technicznej (AT): po czwartkowych mocnych spadkach, które dotarły do OB na W1 w rejonie 1795 i odbiły się w górę od tej okolicy, w piątek doszło do mocnego odreagowania wzrostowego. Odreagowanie to dotarło około południa do maksimów czwartkowej sesji (1937). Potem zaś na fali informacji o możliwych rozmowach pokojowych kurs ruszył jeszcze wyżej.
Tak się składało, że naturalnym celem przyciągającym kurs mógł być poziom 2000. W dodatku w tym miejscu wypadało zniesienie 61,8% dużej fali spadkowej rozpoczętej w środę. W efekcie notowania faktycznie znalazły się w pewnym momencie w pobliżu tego miejsca.
Na koniec zanotowane zostało jednak niezbyt duże cofnięcie. Ostatecznie można przyjąć, że kurs na fixingu zatrzymał się na połowie luki z czwartkowego poranka (okolice 1974).
Jeśli w nowym tygodniu sytuacja wokół konfliktu ukraińsko- rosyjskiego będzie się poprawiać z punktu widzenia rynków, niewykluczone że na jakimś etapie rozwoju sytuacji rynkowej będziemy mieli do czynienia z próbą ataku na opór 2010-40, a potem nawet z podchodzeniem pod strefę 2100+-130, gdzie funkcjonuje opór powstały na zasadzie zmiany biegunów, wzmocniony równością dużych korekt na D1.
Trzeba się jednak liczyć też z mocniejszym odwrotem notowań. W tym kontekście niewykluczone, że pod presją znajdzie się ponownie wsparcie 1860-90, wzmocnione zniesieniem 61,8% odreagowania wzrostowego (poziom 1868) oraz - położonym nieco niżej - OB na poziomie 1849.
Ewentualne wybicie ostatnich minimów mogłoby z kolei doprowadzić do wsparcia na W1 w rejonie 1675-1715, wzmocnionego od góry przez zniesienia 61,8% (1714) i 78,6% (1706) oraz przez FE200% (1693).
WIG - najmniejszy wymiar karyAgresywne zaostrzanie polityki monetarnej w zbliżające się spowolnienie gospodarcze przyspieszy proces erozji gospodarki. Na wykresie zaznaczyłem momenty kiedy RPP była po trzech podwyżkach stóp procentowych i jaki były implikacje dla szerokiego indeksu WIG. Oczywiście należy wziąć poprawkę, iż bazujemy tutaj na bardzo małej próbie, jednak procesy zachodzące w gospodarce są podobne.
Rentowność benchmarkowych obligacji z terminem wykupu za 10 lat przekroczyła ostatnio próg 4%, natomiast oczekiwana (na kolejne 12 miesięcy) ważona stopa dywidendy z polskich akcji wynosi obecnie jakieś 2,5-3,0% w zależności od źródła danych. To nie jest idealne środowisko dla rynku akcji.
Problemy z inflacją, geopolityka, słabnące wskaźiki gospodarcze w tym warunki handlu międzynarodowego (linia pomarańczowa na wykresie) czy nowe zamówienia w przemyśle (linia niebieska na wykresie).
Wygląda na to, że najmniejszym wymiarem kary w tym roku będzie spadek indeksu Wig o 10-12%. Obawiam się jednak, że może to być zdecydowanie więcej.
Szerzej o zbliżających się trudnościach pisałem w listopadzie ubiegłego roku i są one nadal aktualne(link poniżej w powiązanych pomysłach).
Powodzenia!
PKN - spadków ciąg dalszy - metoda WyckoffaTo moja pierwsza taka analiza powiązana z metodą Wyckoff’a dlatego za każdą uwagę będę wdzięczny.
W mojej ocenie jesteśmy w Fazie D, a najbliższy cel to 63zł gdzie kurs będzie miał szansę odbić w celu przetestowania oporu na 68,7zł a jeśli ten poziom nie zostanie wybity co by zanegowało dalsze spadki to celem może być 54 i dalej nawet 40zł co by sprowadziło kurs co ceny z listopada 2020 roku
Gdyby przyjąć formację RGR to wówczas zasięg korekty z tej formacji wynosiłby ok. 54zł
Wykres 1. Formacja RGR
Dodając do wykresu rozszerzenie Fibonacciego bazujące na trendzie (w tym przypadku spadkowym) to wówczas pierwszym poziomem może być 56zł (50% Fibo) a celem korekty byłyby okolice 45zł
Wykres 2. Rozszerzenie Fibonacciego bazujące na trendzie
Podsumowując poziom 54-56zł może być istotny dla całej fali korekty i tutaj warto byłoby ustawić alerty dla notowań PKN ORLEN przebicie zaś tego poziomu może sprawdzić kurs do 45-40zł co mogłoby dopiero zakończyć falę spadków.
Wig20 - perspektywa makro na Q1 2022Wyprzedaż z ostatniego tygodnia potwierdza negatywny scenariusz, który już od kilku miesięcy rysuje się nad polskim rynkiem akcji z perspektywy makro. Istnieje duże prawdopodobieństwo spowolnienia wzrostu gospodarczego w najbliższych miesiącach/kwartałach. W konsekwencji dojdzie również do osłabienia tempa inflacji najprawdopodobniej w lutym lub marcu, jednak skala inflacyjnego osłabienia jest jeszcze trudna do oszacowania z uwagi na wiele czynników zewnętrznych które mogą jeszcze wpływać na odczyty oraz brak jeszcze odpowiedzi na pytanie jak bardzo proinflacyjny okaże się "Nowy Ład".
Proces zacieśniania polityki monetarnej przez RPP wchodzi w decydującą fazę, jednak efektów w postaci umocnienia złotego nie widać, co może sugerować, że przed nami jeszcze kilka mocnych podwyżek stóp procentowych co dodatkowo negatywnie wpłynie na wzrost gospodarczy. Ostatni tydzień potwierdził masowe wycofywanie dużego kapitału zarówno z polskiego rynku akcji jak i z rynku długu.
Powodów jest kilka:
- wstrzymywanie środków z funduszu odbudowy UE,
- utrata wiarygodności prezesa NBP i całej RPP,
- chaos prawno-gospodarczy związany z "Nowym Ładem",
- niesprzyjająca sytuacja geopolityczna,
- spowolnienie wzrostu gospodarczego.
To kluczowe elementy które zaczęły mieć znaczenie dla inwestorów zagranicznych. Osobiście nie chcę mieć w portfelu spółek z rynku polskiego na pewno jeszcze przez najbliższe 3-4 miesiące. Uważam, że w najbliższym czasie polska giełda będzie na tle pozostałych giełd jedną z najsłabszych i czeka nas marazm z tendencją spadkową co najmniej do końca 1Q 2022. W tym czasie możemy doświadczyć spadku rzędu 10-15%.
Mój aktualny plan tradingowy zakłada shortowanie każdego mocniejszego odbicia na polskim rynku. Do tego będę wykorzystywał zarówno wybrane spółki oraz sam indeks. Pomysły inwestycyjne które będę rozgrywał będę w miarę możliwości również przedstawiał w szczegółach na TV.
Powodzenia!
KGHM - odbicie w kanale spadkowymKurs po osiągnięciu szczytu w maju 2021 na poziomie 231zł rozpoczął kilkumiesięczne spadki osiągając minimum na 132zł w listopadzie 2021, które było dość istotnym wsparciem patrząc na to, że historycznie spółka traktowała ten poziom jako opór w latach 2013-2017, a przebicie tego poziomu w listopadzie 2020 dało sygnał do ruchu na 231zł.
Wykres 1. Interwał tygodniowy | Wsparcie/opór 132zł
Aktualnie mamy odbicie na północ i trwa próba wyjścia ponad strefę 156-160zł
Wykres 2. Interwał tygodniowy
Patrząc na wykres dzienny można zauważyć, że kurs porusza się w szerokim kanale spadkowym, gdzie głównym oporem jest środek tego kanału. Dzisiaj kurs próbuje wybić ten opór od dołu.
Wykres 3. Interwał dzienny | Kanał spadkowy
Szukając oporów możemy też nałożyć, zniesienia Fibonacciego od ostatniego szczytu do dołka i tutaj również mamy okolice 156zł, a przebicie tego poziomu może dać szansę na ruch w kierunku nawet 181zł gdzie mamy 50% zniesienia Fibonacciego fali spadkowej
Wykres 4. Interwał dzienny | Zniesienia Fibonacciego
Póki co wskaźniki wskazują na „KUP” w przypadku MACD, RSI (57) czy RSX również nie wskazuje negatywnych sygnałów.
W przypadku średnich EMA to od dołu mamy wsparcie EMA50 (147zł) od góry zaś opór na EMA144 (156zł) i EMA200 na 159zł. Przebicie tych poziomów potwierdzi dalszy ruch na północ.
Scenariusz Negatywny
Zawsze warto mieć scenariusz negatywny jako opcję, dlatego jeśli kurs przebije 147zł to celem wówczas może być ponownie 132zł
Wsparcie: 147 / 132 zł
Opór: 156 / 170 / 181 zł
WIG 20 - W przedeniu wojny.WIG20 długoterminowo, od ponad 10 lat, porusza się pod czerwoną linią trendu spadkowego. Ostatnie wyłamanie płaskiego oporu 2 420 pkt. okazało się fałszywką.
Od września 21' poziom 2 420 pkt. był atakowany 3 razy, w tym październik-listopad 21' udało się ten poziom wyłamać.
Nieudane próby wyłamania oporu i sytuacja na wschodzie pogorszyły nastroje na giełdzie. Wig20 dotarł do wsparcia 2 120 pkt. Na tygodniowym widać odwrócony młot. W innych okolicznościach uznałbym go za mocny byczy sygnał. Aktualnie rynkiem rządzi wielka polityka i widmo konfliktu największego od 2 wojny światowej.
Dobrze prezentuje się jako wsparcie 2 080-2 000 pkt w niebieskiej ramce /jeżeli 2 120 pkt zostanie wyłamane. Sygnałem świadczącym o pogorszeniu nastrojów na tym rynku jest wyłamanie zielonej linii trendu wzrostowego.
TSI jednoznacznie wskazuje trend spadkowy w długim terminie. Trzeba to uwzględnić w swojej strategii.
Na dziennym niedźwiedzie atakują z dużym impetem wsparcie 2 120 pkt. W mojej subiektywnej ocenie są małe szanse, aby w aktualnej sytuacji politycznej ten poziom zatrzymał niedźwiedzie.
Jedynie zaniechanie inwazji na Ukrainę dałoby impuls do obrony i wzrostów. W przypadku inwazji nawet strefa 2 080 - 2 000 pkt jest zagrożona wyłamaniem.
WIG20 Pełnia księżyca i odbicieWIG20
Tak jak co miesiąc opisuję WIG20 w obrębie pełni księżyca. Tym razem w poniedziałek, dwa dni przed kalendarzową pełnią doszło do najmocniejszego spadku. WIG20 spadł ponad 3%, korygował też DAX i inne europejskie indeksy w obawie o konflikt Rosji z Ukrainą. Sesja poniedziałkowa zakończyła się jednak świecą, którą można byłoby podciągnąć pod formację młota. Jednocześnie wybroniło się wsparcie okolic 2118 pkt.
Mijając pełnię księżyca, wchodzimy w bardziej pozytywny nastrój i dążymy do nowiu księżyca, który wypada 2 marca 2022.
Patrząc technicznie pozytywny sygnał przynosi nam MACD, które znajduje się w swojej dolnej strefie i doszło do jego przecięcia w sygnale K. Gorzej krajowy indeks wygląda z perspektywy średnich, bowiem doszło tu do przecięcia negatywnego średnich MA50/200. Z racji jednak na fakt, że ciągle znajdują się one obok siebie a układ ich jest poziomy względem ceny mogłoby tu dojść do ponownego przecięcia, tym razem od dołu, co jest typowe dla układu średnich w konsolidacjach.
Najbliższych oporów w przypadku wzrostów należy się spodziewać na poziomach 2259 pkt., 2292 pkt., zaś w przypadku scenariusza negatywnego, w którym doszłoby do wybicia dołem wsparcia okolic 2190 pkt. należałoby się spodziewać kontynuacji gry na niższych poziomach. Wsparcia ulokowane są na poziomach 2144 pkt., 2118 pkt., zaś bardzo istotne wsparcie znajduje się na poziomie 2100 pkt.
Kontrakty terminowe na WIG20. Powrót do normalności?Kontrakty terminowe na WIG20 w czasie wtorkowej sesji gwałtownie odreagowały wzrostowo w stronę 2220-30, co wiązało się z informacjami dotyczącymi powrotu części wojsk rosyjskich do swoich baz. Przypisując po tej sesji szanse Bykom na kontynuację odbicia na północ, trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że ewentualna zmiana sytuacji wokół Ukrainy - nawet niekoniecznie zasadnicza - może generować zwiększoną zmienność.
Przechodząc do kwestii stricte technicznych: po tym, jak w poniedziałek zrealizowany został zasięg minimalny wybicia z flagi pro spadkowej na H1/ H4 (poziom 2128, notabene zasięg standardowy wypadał w rejonie 2104) - we wtorek kluczowe okazało się to, że rynek wybił w górę opór na interwale dziennym 2150+-70+.
To spowodowało, że otworzyła się szansa dla byków na ruch na dłuższą metę w kierunku zapory podażowej 2260-80. Kurs zatrzymał się jednak w absolutnie nie przypadkowym miejscu: 2219-21.
Jest to opór intra zlokalizowany w dolnej strefie szerszego oporu na interwale dziennym 2220-30. Ponadto w tym miejscu wypada równość dużych korekt na H1/ H4. Dodatkową przeszkodą jest tu również górny bok dużego trójkąta zniżkującego na interwale dziennym.
Rynek podchodząc pod rejon 2220, jednocześnie zatrzymał się właśnie w okolicy górnego boku tego trójkąta. Nie dość na tym, można też powiedzieć, że podejście pod 2219-21 było powrotem do dolnego boku wybitej wcześniej w dół i zrealizowanej (minimalny zasięg) flagi pro spadkowej na H1/H4, wspomnianej na wstępie.
Tak więc, podsumowując, można się spodziewać, że wybicie 2220-30 w górę mogłoby doprowadzić do ataku na 2260-80. Po drodze jest jeszcze jednak zniesienie 38,2%, położone na 2243, wzmocnione w wyniku tego, że wcześniejsze odbicie zatrzymało się w czwartek tuż nad tym poziomem.
Ewentualne uporanie się popytu również z barierą podażową 2260-80 mogłoby przesądzić natomiast o zmianie charakteru całej korekty, która rozpoczęła się jeszcze w październiku ubiegłego roku. Zamiast o spodziewanej wielkiej fladze pro wzrostowej, której dolny bok kształtuje się aktualnie w rejonie 2060+, moglibyśmy mówić w takiej sytuacji o dużej chorągiewce pro wzrostowej (kształt trójkąta symetrycznego) na interwale dziennym.
Z kolei mocniejsze cofnięcie kursu spod 2219-21 odrodziłoby nadzieje Niedźwiedzi na ponowne pokonanie wsparcia w rejonie 2150+-70+ i ruch w kierunku 2100-10.
Dzisiejsza sesja była dla naszych graczy współpracujących z autorem artykułu - w ramach programu MentorFinansowy.pl – w zasadzie sesją jednego, ale wydłużonego i przez to atrakcyjnego zagrania na wzrosty.
Zaczęliśmy od koncepcji skalpa na L, realizowanego w sytuacji wybicia w górę oporu intra 2177- 83, z celem 2190-95. Braliśmy jednak od razu pod uwagę możliwość wydłużenia tego zagrania skalpowego do 2201-04 i ewentualnie 2209-14.
Gdy rynek zrealizował zarówno cel podstawowy (2190-95), jak i pierwszy dotyczący wydłużenia skalpa (2201-04), wskazywaliśmy, że przy tak mocnym wzroście trzeba brać również pod uwagę podejście pod 2219-21, gdyż w tym miejscu wypada równość dużych korekt na M15 (i H1/H4) oraz dolna banda oporu na interwale dziennym 2220-30. Jak się okazało, słusznie.
wig - ciągłe opadanie wykres dzienny ładnie wygląda, jednak w interwale H1 mamy już problem bo sam wskaźnik SMA jest już od dłuższego czasu na czerwono a to zły znak.
Kreski pokazują że wykres sie skłania ku trójkątowi do lipca 2022 czyli okolice czerwca może być wybicie lub spadek,
jednak patrząc na komponenty WIG20 - na PKN, czy PZU, zdrowe spółki to ciągle widzimy negatywny sentyment,
patrząc na bankier forum - podzielone jest, jedni są zapakowani po same kule i jaja i problem polega na tym że naganiają na wzrosty jednak jak widać jest problem osób, które wiszą a gruby może chcieć to wykorzystać żeby obniżyć wycenę spółek bo wie że wiele osób nie zrealizowało swoich strat ani zysków
bazowy scenariusz - schodzimy w dół,
jeszcze jsw jakoś się trzyma ale 42 zł może dotkniemy ale co dalej? Ceny węgla koksującego wysokie a brak wzrostów i przełożenia na wykres kursu. Z miłą chęcia przeskoczę na SPX jak dolar będzie w okolicach 3.4 zł, żegnam się wtedy z WIG na dobre, tutaj nie ma sensu grać, inne spółki paliwowe czy surowcowe tam rosną a u nas gruby się śmieje z nas i wylewa pomyje na nas.
Jak dla mnie gruby wie że ulica gra i trzeba zaniżyć ceny żeby ulica nie zarobiła, jak dla mnie musimy poczekać spokojnie, okazji będzie jeszcze dużo, nie ma co się spieszyć,
Fale Eli - jak dla mnie mamy 1 falę dopiero, jeszcze 2 lub 1,5 przed nami w dół .
trzymajcie się wariaty, nie śpijcie z akcjami, nie żeńcie się z nimi, to tylko giełda, szulernia, kasyno, bierzcie pod uwagę ryzyko spadków i tego że 5% zysku to też zysk i lepiej brać co rynek daje niż być -15%
to są pieniądze, ja na 4 tys zł żeby odłożyć musze pracować z 3 miesiące, bez fajek, alkoholu i restauracji, pamiętajcie, szanujcie swój kapitał i ile musieliście na niego pracować.
ja za każdym razem jak sprzedam akcje, przelewam kase na konto i konto brokerskie mam puste i czekam na okazję i robię biznes plan - strategię, żeby nie podejmować decyzji na szybko tylko żeby miało to sens.
Co do analizy - WIG - układa się do spadku w trójkącie tak samo WIG20
Liczę na PKN po 54 zł, ale jak dojdzie do tego poziomu to się zastanowię, chciałbym żeby ropa zaczęła spadać bo paliwówki będą spadać więc orlen też spadnie, bo na razie jesteśmy na samych szczytach na exxon np. .
okazji będzie jeszcze sporo.
PKN Orlen - RGR i krzyż śmierci PKN Orlen znajdował się w trendzie wzrostowym od dołka Covidowego. Obecnie na kursie spółki doszło do uformowania się formacji, która w analizie technicznej opisywana jest jako formacja odwrócenia trendu tzw. RGR.
W formacji głowy i ramion warto zwrócić uwagę na kształtowanie wolumenu, bowiem w przypadku PKN Orlen ukształtowanie to wydaje się nie być do końca książkowe w skali tej formacji. Po pierwsze wolumen kształtujący głowę powinien być mniejszy niż wolumen kształtujący lewe ramię, tymczasem wolumen jest bardziej istotny na kształtowaniu się głowy. Później widzimy mocną koncentrację wolumenu podażowego na spadku.
Warto zwrócić uwagę także na układ średnich MA50/200, gdzie niedawno doszło do przecięcia w formie negatywnej tzw. krzyża śmierci, gdzie MA50 uderza od góry w średnią dłuższą MA200.
Koncentracja profilu wolumenu dla omawianego zakresu znajduje się dopiero w okolicach 57,02 zł. A obecny poziom cenowy zdaje się nie być istotnym z perspektywy tego narzędzia.
Podczas dzisiejszej sesji doszło do wybicia dołem linii szyi. Jeśli sytuacja ta by się potwierdziła to wsparć na kursie spółki należy poszukiwać w okolicach: 70,44 zł, 68,86 zł, 67,54 zł wybicie tego ostatniego mogłoby rozpędzić podaż i skierować kurs w okolice wsparć na poziomach 60,66 zł i 58,82 zł.
Na tą chwilę jednak kurs cały czas ma szansę wybronić linie szyi, a negacja układu RGR'u byłaby tu pokazem siły popytu. W przypadku ewentualnych wzrostów należałoby oczekiwać oporów w okolicach 80,42 zł i 83,88 zł
Na tą chwilę zapisuję analizę jako Neutralną wyglądając potwierdzenia wybicia linii szyi.
--------------
Analiza techniczna nie stanowi Rekomendacji. Treści zawarte w niniejszej prezentacji nie stanowią rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych lub ich emitentów i wystawców(Dz. U. z 2005 r. Nr 206).
Informacje zawarte w prezentacji mają charakter wyłącznie szkoleniowy i bazują na subiektywnym spojrzeniu autora.Autor nie ponosić odpowiedzialności za dokonywanie inwestycji na bazie tej prezentacji.
PKN Orlen – silny lider inwestujący w redukcję emisji CO2Profil spółki
Polski Koncern Naftowy Orlen S.A. (PKN) – przedstawiciel branży paliw i gazu, spółka notowana na głównym rynku GPW i wchodząca w skład indeksu WIG20.
Grupa PKN Orlen jest największym polskim producentem i dystrybutorem produktów naftowych i petrochemicznych. Głównym przedmiotem działalności Grupy jest przerób ropy naftowej na produkty w postaci benzyny bezołowiowej, oleju napędowego, oleju opałowego, paliwa lotniczego, tworzyw sztucznych i wyrobów petrochemicznych. Ponadto Grupa prowadzi również poszukiwania, rozpoznawanie i wydobycie węglowodorów oraz zajmuje się dystrybucją i obrotem energią elektryczną i energią cieplną. Krajowe rafinerie należące do Grupy PKN Orlen (zlokalizowane w Płocku, Trzebini, Jedliczu) posiadają ok. 70 proc. zdolności przerobowych wszystkich polskich rafinerii. Spółka posiada także największą w Europie Centralnej sieć stacji paliw zlokalizowanych w Polsce oraz Niemczech, Czechach i na Litwie.
Wykres i sytuacja techniczna
Obecnie kurs PKN Orlen znajduje się po fazie mocniejszej korekty, która rozpoczęła się około miesiąca temu, a dodatkowym akceleratorem technicznym spadków było niewątpliwie uformowanie się formacji „krzyża śmierci” czyli przecięcia od góry średniej 50-sesyjnej (MA50) ze średnią 200-sesyjną (MA200). W ostatnich dniach kurs obronił wsparcie na poziomie ok. 69,20 zł, przy jednocześnie zwiększonych obrotach sesyjnych. Niemniej już próba sforsowania obecnego oporu, wynikającego z profilu wolumenu, na poziomie ok. 73,74 zł okazała się nieskuteczna, co spowodowało powrót kursu w obecne okolice 71,50 zł. Najważniejsze oscylatory wydają się jednak schłodzone, co przy ewentualnej mocniejszej stronie popytowej może oznaczać wygenerowanie sygnału kupna.
Analiza wynikowa
W ujęciu rocznym widać wyraźnie pewną prawidłowość okresu przed pandemicznego (2017-2019), kiedy to Grupa PKN Orlen notowała stopniowy wzrost przychodów (z ok. 95 mld zł do ponad 110 mld zł), jednak sam zysk Grupy systematycznie malał (z ponad 6,5 mld zł do ok. 4,3 mld zł). Naturalnie oznaczało to również spadek rentowności sprzedaży Grupy z prawie 7% w 2017 roku poniżej 4% na koniec 2019 roku. Następnie rok pandemiczny 2020 również wywarł swoje piętno na wynikach Grupy, zmniejszając jej roczny skonsolidowany poziom sprzedaży do nieco ponad 85 mld zł, zysk do poziomu 2,75 mld zł, a samą rentowność sprzedaży do niewiele ponad 3%. Na tym tle miniony 2021 rok okazał się przełomowy, gdyż przychody Grupy nie tylko powróciły do poziomów sprzed pandemii, lecz dodatkowo okazały się wyraźnie lepsze niż wówczas. Ubiegłoroczne cztery kwartały pozwoliły Grupie PKN Orlen osiągnąć sprzedaż w kwocie ponad 130 mld zł, przy jednoczesnym zysku ponad 10 mld zł, co oznacza rentowność sprzedaży mocno ponad 7,5%.
Spoglądając na przepływy pieniężne Grupy PKN Orlen możemy dostrzec regularnie rosnące inwestycje, przy jednoczesnym solidnym poziomie obsługi zadłużenia. Oba czynniki zostały dodatkowo wsparte mocnym strumieniem pieniężnym z działalności operacyjnej. Uwiarygadnia to silną pozycję fundamentalną Grupy i jej dalsze duże zdolności nie tylko do konsekwentnego regulowania zobowiązań własnych, ale przede wszystkim świadczy o sporym potencjale inwestycyjnym.
W ujęciu kwartalnym 2021 rok był niewątpliwie bardzo udany. Grupa PKN Orlen notowała wówczas bardzo dobrą dynamikę wzrostów sprzedaży kwartał do kwartału (na poziomie dwucyfrowym w każdym z trzech ostatnich kwartałów), a same przychody wzrosły zauważalnie z 24,56 mld zł (w pierwszym kwartale) do ponad 41 mld zł na koniec ostatniego kwartału minionego roku. Z kolei zysk netto Grupy wzrósł na przestrzeni czterech kwartałów poprzedniego roku z poziomu 1,85 mld zł do niespełna 3,20 mld zł, notując przy tym bardzo solidne i także dwucyfrowe poziomy dynamiki wzrostów kwartał do kwartału.
Bardzo korzystnie przedstawia się również poziom zysku na akcję (wskaźnik EPS), który od początku 2021 roku bardzo mocno i regularnie wzrastał z 4,34 zł za pierwszy kwartał do 7,43 zł za ostatni kwartał ubiegłego roku. Całościowo, w ujęciu rocznym, daje to niebagatelny wzrost tego wskaźnika o ponad 268% w stosunku do poziomu za 2020 rok, co nie powinno pozostać bez wpływu na poziom tegorocznej dywidendy.
Szanse i zagrożenia
Spółka PKN Orlen często postrzegana jest przez pryzmat największego swojego akcjonariusza czyli Skarbu Państwa (27,5% udziału w kapitale zakładowym), co powoduje pewną ostrożność z uwagi na potencjalne uwarunkowania polityczne, mogące wpływać na codzienną działalność operacyjną tego multienergetycznego koncernu. Niemniej sama spółka cieszy się dużym zainteresowaniem ze strony licznych TFI i OFE, z których w akcjonariacie dwa znajdują się obecnie powyżej progu 5% głosów na WZA PKN Orlen, a są nimi OFE Nationale-Nederlanden oraz OFE Aviva Santander.
W chwili obecnej wydaje się, że przed PKN Orlen rysuje się przynajmniej kilka bardzo istotnych szans rynkowych. Na poziomie kapitałowym należy z pewnością wymienić dwie kluczowe.
Pierwszą z nich jest, prawdopodobna jeszcze w tym roku, finalizacja przejęcia PGNIG. Pozwoli to Grupie PKN Orlen znacząco umocnić swoją dotychczasową pozycję w segmencie ropy i gazu, jednak należy mieć także na uwadze, że realne aspekty biznesowe tej transakcji będą niejako pochodną warunków, które w swojej decyzji na fuzję obu podmiotów określi UOKiK.
Nieco bardziej złożoną transakcją, która także otwiera przed Grupą PKN Orlen, duże prawdopodobne korzyści ekonomiczne jest trwający równolegle proces przejęcia Lotos. Szczególną uwagę opinii publicznej i aktywnych uczestników polskiej gospodarki przyciąga planowana, w ramach przedmiotowej transakcji, sprzedaż części aktywów Lotos na rzecz innych podmiotów z branży czyli polskiego Unimot, ale przede wszystkim zagranicznych koncernów – Saudi Aramco i MOL. Podnoszony jest argument o braku jakichkolwiek ekonomicznych argumentów dla tego typu działania, co znalazło stosowne odzwierciedlenie we wniosku o kontrolę warunków przejęcia Lotos przez PKN Orlen, złożonym do NIK przez Business Centre Club. Należy jednak nadmienić, że sprzedaż części aktywów Lotos jest realizacją warunków fuzji postawionych przez Komisję Europejską.
Wspomniane powyżej dwa procesy kapitałowe, a w efekcie połączenie PKN Orlen z Lotos i PGNiG doprowadzi do stworzenia silnego multienergetycznego koncernu z przychodami na poziomie ok. 200 mld zł oraz łącznej kapitalizacji rynkowej na poziomie ok. 80 mld zł.
Na poziomie operacyjnym Grupy PKN Orlen, jako realną szansę rynkową, należy uznać, zatwierdzoną na początku lutego, strategię wodorową Grupy do 2030 roku. Oszacowano w niej, że na realizację objętych wspomnianą strategią działań Grupa poniesie nakłady inwestycyjne rzędu 7,4 mld zł, a sam wodór stanie się znaczącym elementem inwestycyjnym w przyszłość Grupy PKN Orlen. Inwestycje zostaną dokonane na kilku obszarach, w tym m.in. mobilności (budowa ponad 100 ogólnodostępnych stacji tankowania wodoru wraz z niezbędną logistyką w Europie Środkowej) oraz rafinerii i petrochemii (budowa nowych instalacji produkcji wodoru w oparciu o elektrolizę zasilaną OZE oraz instalacje przetwarzania odpadów komunalnych w kierunku wodoru). Celem nadrzędnym jest jednak wykorzystanie inwestycji w wodór jako głównej dźwigni dekarbonizacji Grupy PKN Orlen oraz optymalnej kosztowo redukcji emisji CO2.
Jako, że realizacja strategii wodorowej odbywa się w ramach realizacji większego planu czyli strategii Grupy PKN Orlen 2030 to warto nadmienić, że Grupa zakłada, że jej kluczowym obszarem rozwoju w kolejnych latach będzie energetyka oparta o odnawialne źródła energii. Efekty tej koncepcji możemy obserwować w złożonych niedawno wnioskach o przyznanie siedmiu koncesji na budowę farm wiatrowych na Bałtyku, a należy odnotować że kolejne cztery wnioski zostaną złożone niebawem. Nowy szlak biznesowy Grupy PKN Orlen, oparty o morską energetykę wiatrową, jest jednoznaczną odpowiedzią na wyzwania rynkowe i powszechne potrzeby inwestycyjne ukierunkowane na nisko i zeroemisyjne moce energetyczne.
Chcąc określić potencjalne zagrożenia możemy wskazać na możliwe wystąpienie opóźnień przy trwających obecnie procesach fuzji z Lotosem i PGNiG. W pierwszym przypadku może to mieć związek z kontrolą przez NIK warunków planowanej transakcji, natomiast w drugim przypadku sporą niewiadomą w chwili obecnej są niewątpliwie kryteria, które przyjmie w swojej decyzji UOKiK.
W skali makroekonomicznej na perspektywy wynikowe Grupy w dalszym ciągu wpływać będą ceny surowców, w szczególności ropy i gazu. Na potencjalny wzrost cen ropy wpłynąć mogą niskie stany magazynowe tego surowca oraz ograniczone możliwości wydobywcze w krajach OECD, jak również utrzymujące się wysokie ryzyko geopolityczne oraz wysokie ceny gazu. Jednocześnie, mająca niedawno miejsce, rządowa obniżka w zakresie akcyzy i VAT na paliwa z pewnością pozytywnie wpłynie na rynek konsumenta i będzie impulsem popytowym.
Aktualna wycena
Obecna wycena rynkowa spółki PKN Orlen S.A. sięga kwoty ok. 30,25 mld zł, co przekłada się choćby na bardzo korzystną wartość wskaźnika C/Z (3,00). Jednocześnie C/WK kształtuje się aktualnie na poziomie 0,60, co oznacza że spółka jest notowana na rynku giełdowym z 40% dyskontem wobec jej wartości ujętej w księgach rachunkowych. Ponadto należy zauważyć, że przy rekordowym wynikowo roku ubiegłym, PKN Orlen S.A. może zdecydować się w tym roku na wypłatę bardzo solidnej dywidendy. Nie sposób przy tym nie wspomnieć, że już zeszłoroczna dywidenda była naprawdę znacząca, a jej stopa na poziomie 4,83% ustąpiła, na tle pozostałych spółek z indeksu WIG20, jedynie tej wypłaconej przez PZU S.A.
---
Zamieszczane treści mają charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny i są zawsze wyrazem osobistych poglądów ich autora. Nie stanowią one ani w części ani w całości "rekomendacji" w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz.U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Autor nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne dokonywane na podstawie publikowanych treści.
Kontrakty terminowe na WIG20. Próba siłKontrakty terminowe na WIG20 na początku tygodnia pogłębiły spadki i zeszły do wsparcia 2150+-70+ na interwale dziennym. Późniejsze mocne odbicie i powrót kursu do tworzonej przez dwa tygodnie konsolidacji, wybitej w dół w piątek, poprawiło dość znacząco sytuację Byków.
Precyzując: rynek po odbiciu się w poniedziałek od wsparcia na interwale dziennym 2150+-70+ (wzmocnionego przez dołki z grudnia i z ostatniej dekady stycznia) próbował kilkakrotnie wrócić do dużej flagi pro spadkowej na interwale H1 i H4 (widocznej też na D1), wybitej w dół w piątek, w końcówce sesji.
Przypomnijmy, że flaga ta ma zasięg minimalny na poziomie 2128 i standardowy na 2104. To ostatnie miejsce notabene wypada w strefie dołków z listopada.
Ostatecznie w samej końcówce wtorkowych notowań bykom udało się wrócić do wnętrza flagi, podczas gdy w godzinach porannych sukces byków w tym miejscu był jedynie chwilowy. W tej sytuacji kluczowe może być to, czy rynek zdoła wybić w górę opór na interwale dziennym 2220-30 i medianę dużej flagi wspomnianej wyżej, która to mediana znajduje się obecnie kilka punktów pod poziomem 2250 i unosi się w górę.
Byki jednak - gdyby chciały wybić wskazane zapory podażowe, co oznaczałoby tak naprawdę przejęcie przez nie ponownie inicjatywy - musiałyby pokonać nie tylko opór 2220 -30 i wspomnianą medianę, ale również zanegować pewne potencjalne układy pro spadkowe, które można zidentyfikować w strefie 2240-50. Tam znajdują się m.in.: równość korekt na interwale H1/H4 oraz potencjalne punkty zwrotne D intradayowych formacji pro spadkowych XABCD (odmiany formacji Bat pattern).
Ponadto warto dodać, że na poziomie 2221 znajduje się zniesienie 61,8% ostatniego ruchu spadkowego intra. Tak więc dolna banda oporu na D1 2220-30 jest wzmocniona przez to zniesienie.
Dla byków formacjami intra, które pomagają im w powiększeniu bieżącego odbicia, są - z punktu widzenia interwału H1 – odwrócony RGR, a z punktu widzenia M15 formacja spodko- podobna. Patrząc przez pryzmat interwału dziennego, warto dostrzec natomiast świecową formację dołkową objęcia hossy.
W czasie poniedziałkowej sesji - dla naszych graczy, współpracujących z autorem artykułu w ramach programu MentorFinansowy.pl – głównym zagraniem był trade na spadek, który został zainicjowany w trakcie wybijania przez kurs wsparcia 2177- 83. Podstawowym celem trade’u było 2164-67, a ewentualnym drugim "targetem" okolica 2157. Rynek zszedł ostatecznie do wsparcia 2148-51.
Z kolei wtorkowa sesja nie była najłatwiejsza do rozgrywania. Zaczęła się jednak od całkiem ciekawego, agresywnego zagrania na wzrosty. Wejście można było realizować w trakcie wybijania przez kurs oporu 2177-83, a celami były: 2190-95 i 2201-04. Po drodze - w strefie 2192-94 - można było jednak obawiać się o zatrzymanie, gdyż wypadało tam zniesienie 38,2% oraz punkt zwrotny D małej formacji pro spadkowej XABCD typu Gartley. Rynek zaliczył ostatecznie jednak obydwa cele.
Kontrakty terminowe na WIG20. Dalej na południe?Kontrakty terminowe na WIG20 na koniec minionego tygodnia wybiły się na południe z konsolidacji, tworzącej się od dwóch tygodni w formie flagi pro spadkowej na interwale godzinowym. Jeśli kurs szybko nie wróci do jej wnętrza, to trzeba się liczyć z próbą realizacji zasięgu flagi, który to zasięg może być uwzględniany nawet w rejonie dołków z listopada, położonych w strefie 2100-10.
Piątkowa sesja miała wyjątkowo ciekawy przebieg. Najpierw rynek - po długim ruchu spadkowym – bardzo precyzyjnie dotarł do dolnego boku dużej flagi pro spadkowej na H1/H4.
Flaga ta została zmodyfikowana w stosunku do pierwotnej struktury o podobnym charakterze, o której była mowa głównie na przełomie poprzedniego i właśnie skończonego tygodnia. Jej zasięg minimalny można szacować obecnie na poziom 2128, natomiast zasięg standardowy na 2104.
Przypominam, że ten ostatni poziom znajduje się w rejonie dołków z listopada 2100-10. Wracając do piątkowej sesji: w samej jej końcówce doszło do wybijania w dół wspomnianej na wstępie flagi.
Wcześniej - mimo danych z amerykańskiego rynku pracy - kurs naszych kontraktów nie był w stanie wybić się poniżej wsparcia intra 2190-95, broniącego byki przed wybiciem w dół flagi na H1/ H4. Jeśli flaga będzie realizowana (tzn. jej zasięg) - z czym trzeba się poważnie liczyć w rozpoczynającym się tygodniu - to najpierw rynek będzie musiał się zmierzyć ze wsparciem intra 2164-67 (dołki z 24 stycznia tam występują), a potem z okolicą 2157 (dołki z grudnia).
Dopiero po pokonaniu tych przeszkód zasięg flagi mógłby być wypełniany. Na dłuższą metę można się spodziewać ruchu w kierunku 2040-60+.
Jest to miejsce, gdzie występuje równość głównych ruchów spadkowych na D1 oraz górna banda wsparcia 2010-40. Nieco wyżej - na 2070-80 - mamy do czynienia z równością dużych korekt na interwale dziennym.
Byki, żeby odwrócić swój los, musiałyby szybko i w zdecydowany sposób wrócić do wnętrza wybitej w piątek flagi. To w praktyce zapewne sprowadzałoby się do wybicia w górę oporu na D1 2220-30. Jeśli jednak wsparcie na D1 2150+-70+, nie wytrzyma, to o taką akcję powrotną byków będzie bardzo trudno i zbyt późno.
Piątkowa sesja była nie najgorsza, jeśli chodzi o możliwości jej rozgrywania przez graczy współpracujących – w ramach programu MentorFinansowy.pl - z autorem artykułu.
Początek nie był jednak wybitnie obiecujący. Szukaliśmy bowiem zagrania skałpowego na spadki z okolicy 2240+, z celem 2229-34. Rynek po zaliczeniu 2234 błyskawicznie i dość mocno się odbił, co mogło zniechęcić do czekania na realizację głębszego zejścia, w obręb obszaru cenowego celu (2229-34).
Później graliśmy główny trade tego dnia. Otóż w trakcie wybijania przez kurs 2219-21 szukaliśmy zagrania w stronę 2209-14 i 2201-04 oraz ewentualnie 2190-95. Po tym, jak rynek dosyć szybko spadł do 2201-04, sugerowaliśmy możliwość jego zejścia na odległość kilku punktów do 2190-95. Jak się okazało - trafnie, bo minimum na tym etapie zostało osiągnięte na 2197.
CCC - czy naprawdę Cena Czyni Cuda?Inwestorzy na CCC od listopada 2020 mogli z uwagą obserwować, jak spółka zwiększa swoją kapitalizację na giełdzie z poziomu 36zł do 129zł.
Kiedy jednak doszło do sytuacji odbicia kursu od wspomnianego szczytu wielokrotnie między majem a październikiem 2021 i konsolidacją między 114 a 130zł w końcu doszło do pierwszego załamania kursu i testowania strefy 100-107zł.
Strefa ta ostatecznie została wybita dołem docierając do okolic 72zł co dało przecenę o blisko 45% od szczytu w październiku 2021.
Wykres 1. Interwał dzienny
W dniu 25.01 kurs akcji dotarł do wsparcia na poziomie 38,2% zniesienia Fibonacciego fali wzrostowej liczonej od listopada 2020 do października 2021
Warto zwrócić uwagę, że kurs zaliczył trzeci dołek wsparty dolną krawędzią kanału wzrostowego.
Odbicie od tego poziomu potwierdzi trend wzrostowy i tym samym mamy szansę na odbudowę wzrostów w kierunku najpierw 100zł a potem dalej być może nawet na test 130zł w dłuższym okresie czasu.
Na poniższym wykresie widać też, że cena znajduje się na wsparciu, które miało znaczenie w styczniu 2013 i czerwcu 2020
Wykres 2. Interwał tygodniowy
Innym aspektem możliwych wzrostów jest szansa domknięcia luki spadkowej na poziomie 84zł.
Wykres 3. Interwał dzienny | luka spadkowa
Wszystkie wskaźniki mamy mocno wykupione i widać, że jest chęć byków na ruch w kierunku północnym.
Tak więc mamy niską cenę, wsparcie w kanale, lukę do domknięcia i wykupione wskaźniki. Potrzebne są więc dobre informacje z rynku, które wpłyną pozytywnie na spółkę.
Jeśli zabraknie tutaj paliwa do wzrostów i inwestorzy pokonają wsparcie na 72zł to zasięg dla korekty może dotrzeć nawet do 56zł
Wsparcie: 72 / 61 / 56 zł
Opór: 82-84 / 93,9 / 107,7zł
Kontrakty terminowe na WIG20. Walka o odbicieKontrakty terminowe na WIG20 próbują od ponad tygodnia tworzyć odbicie wzrostowe. W tym czasie rynek dwukrotnie bronił - na razie skutecznie - wsparcia na interwale dziennym 2150+- 70+. Byki w związku z tym mają nadzieję na utworzenie formacji podwójnego dna. Niedźwiedzie jednak mają cały czas wyraźną przewagę na D1 i traktują obecne odbicie jedynie jako tworzenie dużej formacji flagi pro spadkowej na interwale godzinowym.
Kurs naszych kontraktów we wtorek próbował zbudować małą flagę pro wzrostową na M15. Jej zasięg wybicia można sytuować w okolicy poziomu 2255, gdzie znajdują się maksima obecnego odbicia, rozpoczętego w poprzedni poniedziałek.
W tym samym czasie duża flaga pro spadkowa była dalej kształtowana na interwale H1. W ramach kontynuacji budowania tego układu mogłoby dojść do podejścia kursu dość wysoko: pod istotny opór na D1: 2260-80. Dopiero zdecydowane wybicie tego oporu w górę mogłoby natomiast doprowadzić do sytuacji, w której byki przejęłyby ponownie inicjatywę.
W przeciwnym wypadku - co jest notabene bardziej prawdopodobne - będziemy mieli zapewne do czynienia koniec końców z kolejnym atakiem podaży na 2150+-70+. Po ewentualnym wcześniejszym odbiciu się kursu od zapory 2260-80 w dół.
Dodajmy, że zasięg wspomnianej dużej flagi pro spadkowej na H1 można szacować obecnie na okolice 2120-30. Realizacja tego zasięgu spowodowałaby zapewne atak na dołki z listopada, położone w rejonie 2100-110.
Na dłuższą metę mogłaby zaś doprowadzić do ruchu w kierunku 2040-60+. Tam znajduje się między innymi górna banda istotnego wsparcia 2010-40, zależność 1:1 między głównymi ruchami spadkowymi na D1 oraz równość dużych korekt na tym samym interwale (precyzyjniej: ta ostatnia zależność jest zlokalizowana trochę wyżej, w okolicy 2070-80).
Wtorkowa sesja nie była dla naszych graczy – współpracujących z autorem artykułu w ramach programu MentorFinansowy.pl – łatwa z punktu widzenia tradingu. Zaczęliśmy od zagrania na wzrosty, sugerowanego w trakcie wybijania przez kurs oporu 2229-34. Celem miało być 2247-53+ 55. Rynek dotarł jednak nieco niżej, do mini oporu 2243-44, po czym się wycofał.
Później jeszcze szukaliśmy zagrania skalpowego na spadki, w trakcie wybijania w dół OB i zniesienia 38,2% na interwale M15, w rejonie 2228-29. Szukaliśmy go na "cofce" do ok. 2226, a celem minimalnym było 2219-21. Ostatecznie minima tego ruchu zostały wyznaczone na poziomie 2218.
WIG 20 - 31-01-2022WIG 20 znalazł się w strefie podaży wynikającej z budowy wykresu w najwyższym interwale i pozostaje w niej już od połowy 2021r. Wzrosty wspiera jednak lokalny trend wzrostowy, kreowany od marca 2020r.
Istotne jest, że fioletowa korekta już raz powstrzymała spadki.
Teraz spadająca cena napotka strefę popytu zbudowaną na czerwonej korekcie. Ta z kolei, łączy z dwiema bardzo ważnymi liniami trendu, lokalną wzrostową i długoterminową spadkową. Testowanie obu od góry daje przewagę na wzrosty. Ponadto przerywaną linią oznaczyłem dodatkowe wsparcie dla ceny.
W strefie znajdują się również silne poziomy utrzymania trendu – FIBO.
Wszystko to powoduje, że mamy tu olbrzymie pole minowe dla zatrzymania spadków i rozpoczęcia wzrostów.
Z kwestii fundamentalnych należy uwzględnić silną inflację, która w naturalny sposób przyciąga kapitał do indeksów i akcji. Trzeba mieć na uwadze zdarzenia które wystąpią lub nie na linii Rosja-Ukraina i mogą mieć istotny wpływ na „globalny ekosystem giełdowy”.
Kontrakty terminowe na WIG20. Zagrożenie narastaKontrakty terminowe na WIG20 w piątek zamknęły kurs w pobliżu poprzednich dołków z poniedziałku. Podaż liczy na to, że nawet jeśli dojdzie do jakiegoś odbicia w tym miejscu, to jedynie będziemy mieli do czynienia z przekształceniem flagi pro spadkowej na interwale godzinowym i ostatecznie rynek będzie zmierzał do 2150+ i niżej. W tle narasta zagrożenie konfliktem zbrojnym na Wschodzie, potencjalnym katalizatorem przyśpieszenia spadków.
Przypominam, że w rejonie 2150+ mamy do czynienia między innymi z punktem C dużej formacji pro spadkowej XABCD typu Bat, której zasięg wypada właśnie w owym punkcie C. Byki z kolei liczą na to, że rynek odbije się w górę na bazie formacji przypominającej podwójne dno i ewentualnie spróbuje znowu podchodzić pod opór 2260-80. Dopiero wybicie tej zapory na północ - i to w mocny, zdecydowany sposób - mogłoby zmienić sytuację na bardziej korzystną dla byków.
W przeciwnym razie będziemy (co zresztą znacznie bardziej prawdopodobne) mieli do czynienia raczej z pogłębianiem spadków i ruchem w stronę 2100+, gdzie znajdują się dołki z końca listopada. Później kurs mógłby schodzić w stronę 2040-60+.
Tam z kolei mamy do czynienia z równością dużych, głównych dwóch ostatnich ruchów spadkowych na interwale dziennym oraz z równością dużych korekt na tym samym interwale (nieco wyżej, w rejonie 2070-80). Ponadto trzeba pamiętać, że w strefie 2010-40 znajduje się bardzo istotne wsparcie (także na D1).
W czasie piątkowej sesji gracze współpracujący z autorem artykułu – w ramach programu MentorFinansowy.pl – szukali zagrania na spadki. Zagranie rozpoczęło się w trakcie wybijania przez kurs wsparcia 2229-34, a celem podstawowym było 2219-21. Z kolei cele wydłużenia trade'u to: 2209-14 i ewentualnie 2201-04.
Kiedy rynek zdecydowanie zabrał się do realizacji kolejnych tych celów, uwzględniliśmy również dwa dodatkowe “targety”: pierwszy to 2190-95, a drugi 2177-83. Wszystkie one również zostały wypełnione przez rynek. Generalnie, problemem jednak tego dnia mogło być to, że tak naprawdę zaczęliśmy od “skromnego” skalpa, a dopiero potem, sukcesywnie, braliśmy pod uwagę możliwość jego sporego wydłużenia.
PZU - wsparcie w kanale i szansa na wzrosty
Patrząc na wykres tygodniowy spółki można zauważyć, że dominuje trend spadkowy, z którego trudno będzie się wydostać.
Wykres 1. Interwał tygodniowy
W 2015 roku maksimum spółki wynosił 51,4zł a kolejne szczyty to 49 (2017), 44,7zł (2019r) czy 41zł w 2021 roku
Wykres 2. Interwał tygodniowy
Wyznaczając kanał wg zniesienia Fibonacciego to warto zauważyć, że kurs akcji po każdym wspomnianym szczycie walczy na poziomie 61,8%
W poprzednich latach pokonując właśnie ten poziom można było zauważyć tendencję do spadków na akcjach i tym samym silnej korekty w kierunku dolnego ograniczenia kanału spadkowego.
Z reguły jednak mamy kilka prób odbicia, dlatego być może i tym razem kurs akcji odbije mocniej w kierunku 40-40,5zł gdzie będzie znaczący opór.
Wsparcie na wspomnianym kanale Fibonacciego widać zwłaszcza na interwale dziennym
Wykres 3. Interwał dzienny | kanał Fibonacciego
Warto też zauważyć, że kurs od ostatniego szczytu porusza się w trendzie spadkowym, a w dniu 24.01 doszło do odbicia od wsparcia od dolnej bandy i dzisiaj mamy kurs dokładnie na środku wspomnianego kanału.
Wykres 4. Interwał dzienny
Najbliższy opór to linia wynikająca z dwóch szczytów z 9.12.2021 oraz 14.01.2022 i kolejny opór to 38zł. Przebicie tego poziomu da sygnał dla kupujących, że kurs może ponownie ruszyć na 40zł co byłoby wybiciem kanału i szansą na odwrócenie trendu, a wówczas do pokonania będzie już tylko 41-42zł co da szansę na mocniejsze wzrosty.
Wskaźnik RSX wskazuje na odwrócenie spadków i szansę na wzrosty
Wykres 5. Wskaźnik RSX
Dodatkowo MACD wskazuje na szansę wygenerowania sygnału kupna na najbliższych sesjach co zbiegłoby się być może z wybiciem 38zł
Wykres 6. Wskaźnik RSI
Warto zwrócić również uwagę, że kurs akcji znajduje się na oporze wynikającym z profilu Wolumeny
Wykres 7. Interwał dzienny | Profil Wolumenu
Świeca z 27.01 jest też na oporze EMA144 (36,8 zł), której przebicie dodatkowo ma szansę wzmocnić ruch na północ
Wykres 8. Interwał dzienny | Opór na EMA144
Wsparcie:35 / 33,7 / 32 zł
Opór: 38 / 39,9 / 41,7zł
Kontrakty terminowe na WIG20. Rynki w strachuKontrakty terminowe na WIG20 po poniedziałkowym mocnym ruchu spadkowym, o wyjątkowej sile i zasięgu (125 punktów, spadek 4,55% na WG20) we wtorek zareagowały odbiciem. Wcześniejsze spadki wiązały się przede wszystkim z zagrożeniem rosyjskim wobec Ukrainy, które nadal oddziałuje na rynki.
Kurs naszych kontraktów w czasie wtorkowego odbicia zbliżył się na odległość trzech punktów do połowy poniedziałkowego czarnego korpusu dziennego.
Jednocześnie próbował tworzyć formację flagi pro spadkowej intra o zasięgu minimalnym w rejonie 2153-54.
W drugiej części wtorkowych notowań wydawało się, że ta flaga została wybita w dół. Jednak w samej końcówce sesji kurs wrócił do jej wnętrza. To daje nadzieję bykom na dalsze przebywanie kursu powyżej poniedziałkowych dołków i kontynuację budowy owej flagi. Gdyby rynek przebił się przez jej medianę w górę, mógłby podchodzić pod opór intra 2229-34, a nawet zniesienie 61,8% poniedziałkowych spadków (2242).
Warto jeszcze dodać, iż w razie mocniejszego spadku i prób wybijania dołków z poniedziałku (powstałych w okolicy wsparcia intra 2164-67), można by się spodziewać prób zatrzymania w okolicy 2157-58, gdzie wypada punkt C dużej formacji XABCD na interwale dziennym typu Bat, która zepchnęła kurs aż tak głęboko (realizując swój zasięg standardowy).
Patrząc z szerszej perspektywy, po tak mocnych spadkach bierzemy poważnie pod uwagę ruch niżej, w stronę dołków z końca listopada (2100+), oraz zejście kursu w kierunku 2040-60+ (na 2010-40 znajduje się istotne wsparcie na D1, a na 2064 równość dwóch głównych fal spadkowych na interwale dziennym). Nieco wyżej, na ok. 2080 zlokalizowana jest z kolei równość dużych korekt na D1 oraz dolne ograniczenie kanału, w który wpisuje się wzrost rozpoczęty w marcu 2020.
Gdyby zaś to byki miały przejąć na dobre inicjatywę, co wydaje się obecnie mało prawdopodobne, musiałyby wybić mocno w górę opór 2260-80, wzmocniony przez maksima poniedziałkowego dużego czarnego korpusu dziennego.
Jeśli chodzi o poniedziałkową sesję, to z jednej strony nasi gracze – współpracujący z autorem artykułu w ramach programu MentorFinansowy.pl – traktowali na pewno zasięg zrealizowanego w jej trakcie ruchu jako zaskakujący. Z drugiej, dostrzegaliśmy elementy paniki na rynku i dlatego liczyliśmy się z wydłużeniem tego ruchu.
Najpierw sugerowaliśmy zagranie na S - po wybiciu przez kurs wsparcia 2269-74 - w stronę 2259-62 i ewentualnie 2247-53. Później - po wybiciu przez rynek 2243-46- szukaliśmy trade'u w kierunku 2229-34.
Potem opisywaliśmy - zarówno w planie zagrań na popołudnie, jak i w bieżących komentarzach dla naszych graczy - poszczególne możliwe dalsze etapy ruchu, z uwzględnieniem finalnego celu na 2150+-70+, choć to, iż ta strefa będzie osiągnięta przez kurs jeszcze tego samego dnia, zostało wstępnie przedstawione jako "niekonieczna" możliwość.
PKN ORLEN - czy orzeł szykuje się do lądowania?PKN ORLEN od listopada 2020 poruszał się w silnym kanale wzrostowym docierając na maksimum 91,2zł w październiku 2021.
Od tamtej pory notowania spółki weszły w korektę, która doprowadziła do wyjścia z kanału dołem.
Wykres 1. Interwał dzienny | kanał wzrostowy – test powrotu do kanału
14.01.2022 kurs inwestorzy próbowali wrócić do kanału testując strefę 82-83zł czyli dolne ograniczenie kanału wzrostowego, co zostało jednak mocno zanegowane i kurs obrał kierunek południowy.
Wykres 2. Interwał dzienny | wsparcie 77zł
W dniu 23.01 kurs będzie testować wsparcie 77zł którego przebicie od góry w lutym 2020 roku rozpoczęło silne spadki.
Jeśli więc kurs nie wybroni tego poziomu to można założyć, że kolejny cel to 69zł, który dość szybko może być osiągnięty przez inwestorów. Natomiast kolejnym etapem spadków byłoby 61 zł gdzie można by liczyć na większe odbicie.
Dodatkowo na wykresie rysuje się kanał spadkowy z wierzchołkami na 91 i 83zł oraz dołkami 79 i 71zł. Gdyby zasymulować dalszą ścieżkę, która tak naprawdę zależy już tylko od dynamiki korekty.
Wykres 3. Kanał spadkowy
Negatywnym aspektem na wykresie jest również tworząca się formacja RGR której zasięg po przecięciu linii szyi na poziomie 69zł może sprowadzić kurs nawet na 46zł co byłoby bliskie poziomie z marca i października 2020 roku
Wykres 4. Formacja RGR
Negacją spadków będzie wyjście ponad 83zł co wprowadzi kurs ponownie kanał wzrostowy
Wsparcie: 77 / 69 / 62 zł
Opór: 83 / 91 / 101zł