Dolar wciąż mocnyDrobna zadyszka amerykańskiego rynku pracy nie przeszkodziła dolarowi dalej pokazywać siły. Amerykańska waluta wciąż dobrze sobie radzi po ostatnim posiedzeniu FED i wygląda na to, że na razie nie zamierza wracać na stare miejsce.
Słabsze dane nie przeszkadzają dolarowi
Wczoraj wbrew oczekiwaniom nie byliśmy świadkami kolejnych minimów od początku pandemii w ramach wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Wzrost był jednak relatywnie nieduży i wynik osiągnął 412 tysięcy wobec oczekiwanych 360 tysięcy. Są to zatem dane wyraźnie niższe niż miesiąc temu. Rynki zareagowały jednak bardzo spokojnie. Ruch umacniający dolara stracił co prawda trochę impetu, ale od rana dolar odrobił pełnego centa względem euro. Wielu analityków zastanawia się obecnie czy należy spodziewać się korekty, która po tak silnym ruchu nie byłaby niczym nadzwyczajnym.
Co dalej z ropą?
Czarne złoto uległo istotnej przecenie po umocnieniu dolara. Jest to często prawidłowość, gdzie ropa, utrzymując ceny w innych walutach ulega przecenie dolarowej kiedy USD idzie w górę. Analogiczna sytuacja ma często miejsce również w drugą stronę. Taniejący dolar ma w zwyczaju pchać w górę ceny ropy. Nie wiadomo również, jak rozwinie się sytuacja z powrotem na rynek irańskiej ropy. Biorąc pod uwagę te czynniki, zapowiedzi analityków o osiągnięciu 80 dolarów za baryłkę w tym roku są mocno wątpliwe.
Rynek pracy w Polsce
O godzinie 10:00 z GUS-u nadeszły dane na temat przeciętnych wynagrodzeń i zatrudnienia. W skali roku pensje rosną o imponujące 10,1%, z kolei zatrudnienie wzrasta o 2,7%. Są to dane z grubsza zgodne z oczekiwaniami, stąd nie ma zbyt silnych reakcji na rynkach walutowych. Potwierdzają one jednak dobrą ogólną kondycję polskiej gospodarki, a w szczególności rynku pracy.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych danych.
Ropa
Ropa USOIL na wzrosty. Cenę prowadzi mniejszy lokalny kanał wzrostowy w globalnym trendzie wzrostowym i korekty wzrostowe globalne i lokalne co daje nam już przewagę.
Pamiętaj że były już próby wybicia kanału cenowego co mówi nam o osłabieniu kanału cenowego dlatego ja ustawiłem sobie SL zaraz pod kanałem i w razie wybicia SL będę monitorował co dalej się dzieje.
Nie jest to rekomendacja inwestycyjna i PAMIĘTAJ że jestem początkujący mosiek ;)
Ropa - 12-04-2021Utrzymuję 50% pozycji Short z żółtej strefy. Dodatkowo zabezpieczyłem swoje zlecenia na BE>
Ponadto w wykresie został zaktualizowany trójkąt, który poprzednio nie był zbyt ciekawą formacją. Po aktualizacji widać, że rynek zaczyna go dostrzegać, co skutkuje odpowiednimi zachowaniami odpowiednimi do metody skalpingowej.
Czekamy na SKUTECZNE wyjście ponad jedną z krawędzi. Zamknięcie poniżej potwierdzi słuszność utrzymywania moich pozycji.
ROPA na SELLWitam wszystkich. Uważam iż spadek i korektę na ropie podtrzymuje problem w kanale Sueskim i nic poza tym. Gdyby nie to zdarzenie, raczej korekty już dawno by się realizowała. Spodziewam się jeszcze podejścia do góry i wyciąganie w czasie tego faktu, a następnie uderzenie w dół.
Na wejście ustawiam dwa miejsca, natomiast wchodzić będę już z pierwszego miejsca ponieważ jest do prawdopodobne, że to wystarczy aby cena odpowiednio zareagowała. SL dość bezpiecznie rozciągnięty. Będę jednak próbował łapać to ciaśniej, tuż nad pierwszym wejściem. Jeśli to miejsce zadziała, to nie będę brał pod uwagę Stop Losa tak wysoko.
Powodzenia!
Niemcy ciągną euro w dółPomimo wycofania się przez Angelę Merkel z twardego lockdownu na Wielkanoc rynki w dalszym ciągu patrzą bardzo podejrzliwie na europejską walutę. To między innymi dlatego mimo korzystniejszych danych euro traci względem dolara.
Dane z USA
Wczorajsze dane makroekonomiczne z USA nie zachwyciły rynków. Zamówienia na dobra okazały się ponad 1,5% gorsze od oczekiwań i zamiast niewielkiego wzrostu pokazały spadek. Indeksy koniunktury wzrosły, aczkolwiek w przypadku indeksu dla przemysłu wzrost był niższy niż oczekiwania analityków. Jak zareagowały rynki? Dolar od trzech dni wyraźnie umacnia się względem euro i dane te nie przerwały tej passy. Analitycy wskazują na informacje o lockdownie w Niemczech jako kluczowym powodzie strachu na rynku, który tak silnie osłabia euro.
Zawirowania na ropie
Ciekawie się dzieje na rynku ropy naftowej. Po hurraoptymizmie z początku roku powoli nie ma już śladu. W tej chwili na rynek napływa coraz więcej słabszych informacji, które powodują, że wzrost cen czarnego złota wyhamował. Oprócz gorszych prognoz gospodarczych wywołanych kolejną falą zachorowań na koronawirusa mamy również do czynienia z rosnącymi zapasami ropy. Wczorajsze informacje o przestoju w Kanale Sueskim są oczywiście sporą przeszkodą dla handlu ropą, w kolejce stoi wiele tankowców - spowodowało to zresztą wzrost cen surowca o niemal dolara na baryłce. Jest to jednak jedyny sygnał w ostatnich dniach podtrzymujący ceny tego surowca. Wraz ze wzrostem cen ropy w górę szedł również rosyjski rubel, który drugiej połowy marca nie może zaliczyć do udanej. Wraz z korektą cen ropy stracił 3% na wartości.
Szwajcaria bez niespodzianek
Dzisiaj poznaliśmy decyzję Szwajcarskiego Narodowego Banku w sprawie stóp procentowych. Zgodnie z oczekiwaniami pozostał utrzymywany od lat poziom -0,75%. Pomimo tak silnie ujemnej stopy procentowej kraj ten w dalszym ciągu zmaga się z problemem bardzo dużego popytu na swoją walutę. Frank szwajcarski uchodzi za walutowy substytut złota, dlatego w trakcie kryzysów jego wartość rośnie. Powodują to inwestorzy chcący zabezpieczyć swoje pozycje. Rodzi to jednak problemy dla gospodarki, która w trudnych czasach otrzymuje kolejny cios wywoływany nadmiernie umacniającą się walutą.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
13:30 - USA - PKB,
13:30 - USA - Wnioski o zasiłek dla bezrobotnych.
Ropa - 15-03-2021Ropa w ostatnim potencjalnym miejscu do zatrzymania i rozpoczęcia korekty zamknęła się świecą DOJI na interwale tygodniowym. Doji nie zwiastuje spadków, ale może być przesłanka i podbudową do zbudowania formacji spadkowej. Daję Ropie ten tydzień na utworzenie struktury. Rynek nadal w obserwacji
LOTOS - LTS - czy doleje paliwa rakietowego ?Krótki opis na wykresie, na fundamenty nie zerkam i nie analizuje myślę że trzeba byłoby poświęcić na to bardzo dużo czasu, nie wiem nawet jak tam fuzja z Orlenem.
USOIL / CFD na ropę WTI ( Aktualizacja ) Oczekuje od linii A spadku ceny w stronę 33-34
( ewentualnie może dojść do sytuacji ze spadki takie nastąpią od ceny 44 )
linia "B" została przekroczona co oznacza ze trent zamienia się na "poziomy" to oznacza że istnieje duże prawdopodobieństwo ze po takim trendzie nastąpi spadek ceny lub korekta przed dalszymi wzrostami.
1-szym etapem sell od strefy A to do ceny 1/3 potem obserwacja
2-gim etapem sell 1/2 ( strefa "b1" ) , a przekroczenie 1/2 i pozostanie poniżej tej strefy to zapowiedz poważnej korekty ( czyli sell do około 33 )
Szansa obecnie na spadki ceny jest dość spora ( około 70 - 80% ) co daje przewagę i mniejsze ryzyko że otwarta teraz transakcja na sell ( do 33 ) będzie udana, a s.l dla tej transakcji to okolice 44-45
Miłego Handlu !
24% spadek ropy w najbliższych tygodniach? Nastawienie inwestorów na kontraktach jest dość optymistyczne, ponieważ długie pozycje netto spekulacyjnych inwestorów finansowych wzrosły w ciągu tygodnia do 20 października o 13 proc. w przypadku kontraktów na WTI oraz o 18 proc. w przypadku kontraktów na ropę Brent. Na ropie WTI jest już blisko 340 000 kontraktów. Ostatnia wyprzedaż na światowych giełdach jednak negatywnie odbija się na wycenie „czarnego złota”. W ostatnich trzech dniach ropa traci 10%. Jeżeli giełdy w najbliższych dniach będą świeciły się na czerwono to również i ropa może tracić, a likwidacja dużej ilości kontraktów może tylko przyspieszyć falę wyprzedaży. Jeżeli sytuacja na giełdach miałaby się powtórzyć z początku marca to ropa może się znaleźć nawet poniżej 20$ za baryłkę.
USOIL / CFD na ropę WTI WTI
- Ponownie dotkniecie linii D ( odbicie od linii F 1 w dół )
- Mozliwe ze cena pojdzie do gory od linii D do linii C
i od tej linii ( C ) mozliwy duzy sell ( dlugoterminowy ~ kilka dni badz tydzień ) do strefy B cena okolo 33
- Natomiast jak cena przebije linie C w gore , to jest wykonywany 2-gi scenariusz , czyli :
Buy do linii/strefy A badz E
( a jak cena wskoczy powyzej linii E to kierunek w strone cena - 45,3 )
( od okolic ceny 45,3 mozliwa korekta do okolic cena 40 )
A według mojej analizy z przed roku to kierunek moze byc taki - cena dotknie do oklic 42,5 i sell do 33
czyli do obserwacji !
Analiza bedzie aktualizowana )
Życze Miłego i Udanego Handlu :)
(Nie)Zawodne banki centralneMożna pokusić się o stwierdzenie, że przedstawiciele Fed negatywnie zaskoczyli inwestorów. Przyzwyczaili się oni, że banki centralne zrobią, a przynajmniej powiedzą wszystko, co może przyczynić się do stymulacji rynków. Jednak w tym tygodniu członkowie władz monetarnych (również EBC) zaczęli przerzucać odpowiedzialność za rozruszanie gospodarek na czynniki polityczne. Wydaje się to być ze wszech miar logicznym rozwiązaniem, ale taki przekaz nie spodobał się inwestorom i wajcha risk off została jeszcze mocniej zaciągnięta.
Koniec luzowania?
Zdecydowanie nie tego spodziewały się rynki po wystąpieniach członków Rezerwy Federalnej, w tym po przesłuchaniach prezesa Jerome'a Powella w Kongresie. Po długim okresie narracji w stylu „zrobimy wszystko, co tylko w naszej mocy, aby wspomóc wychodzenie gospodarki z kryzysu”, teraz bankierzy centralni postanowili zmienić swoje nastawienie. W ostatnich dniach i godzinach z ich ust mogliśmy usłyszeć m.in., że „zrobiliśmy właściwie wszystko, o czym mogliśmy pomyśleć", „zwiększenie QE byłoby mało efektywne", „QE da ograniczone wsparcie gospodarce, bo stopy są już bardzo niskie". Trudno się im dziwić, ponieważ swoimi wcześniejszymi działaniami doprowadzili się w dużej mierze pod ścianę. Stopy procentowe blisko albo poniżej zera, programy skupu aktywów QE rozdymane do granic możliwości itp. itd., co w języku potocznym nazywamy dodrukiem pieniądza na niespotykaną dotąd skalę. Oczywiście trudno mieć w tej chwili jakieś zdecydowane pretensje do władz monetarnych, ponieważ od wybuchu koronakryzsu wszyscy rzucili się, aby pomagać gospodarkom, jak tylko można. Niestety praktycznie wszyscy zapomnieli, że stymulacja gospodarki to zadanie rządów, a nie banków centralnych, których głównym mandatem jest dbałość o stabilność cen i systemu finansowego. Inwestorzy doznali szoku, że nie zostali pogłaskani przez Fed i rzucili się do wyprzedaży, która doprowadziła wczoraj amerykańskie indeksy giełdowe mocno poniżej poziomu otwarcia.
Ryzyk pełen bak
Ten tydzień zdecydowanie należy do niedźwiedzi. Rynkowy sentyment od dawna nie był tak zły, co mocno osłabia giełdy, ale też surowce i oczywiście waluty rynków wschodzących. Inwestorzy zdjęli różowe okulary i zaczęli przyglądać się ryzykom, które przecież były z nami przez cały czas. Skokowy wzrost liczby zakażonych (dziś w Polsce rekord 1136 przypadków!) i to jeszcze przed sezonem grypowym wskazuje, że przed nami jeszcze długa droga powrotu do normalności. Stąd coraz bardziej realne wydaje się wprowadzenie obostrzeń w wielu branżach, co już dzieje się np. we Francji i Wielkiej Brytanii. Z brytyjskiego rządu zaczynają nawet napływać nieśmiałe sygnały (co jeszcze przed chwilą nie przechodziło przez gardło żadnemu politykowi), że nie można wykluczać ponownego twardego lockdownu, jesli nie uda się zapanować nad przyrostem liczby zakażonych. Byłby to mocny sierpowy dla gospodarki, która musiałaby się podnosić z desek przez długie lata. Wczorajsze PMI ze Starego Kontynentu wskazują, że biznes także coraz bardziej obawia się czarnych scenariuszy i o ile przemysłowe wskaźniki wypadły przyzwoicie albo nawet bardzo dobrze (w Niemczech najwyższy wynik od ponad 2 lat), o tyle w usługach (o wiele bardziej podatnych na pandemiczne obostrzenia) widać wyraźnie pogarszające się nastroje. Do ryzyk możemy jeszcze dodać coraz bardziej konfrontacyjne podejście prezydenta Donalda Trumpa, który zaczyna kwestionować wynik batalii wyborczej jeszcze przed jej rozstrzygnięciem i ostrzega, że będzie walczył w Sądzie Najwyższym do samego końca, oczywiście, jeśli przegra.
Surowce pod presją
Spadki wycen nie omijają surowców. Metale szlachetne w dużej mierze dotknięte są rosnącą siłą dolara, w którym podaje się ich wartość. Gdy jego pozycja staje się zbyt mocna, to kapitał często ucieka w innym kierunku, nawet jeśli mowa o postrzeganym jako safe haven złocie. Dziś królewski kruszec odbija się (jeszcze) od wsparcia na poziomie 1850 USD za uncję, ale jeszcze w poniedziałek rano jego wycena była o 100 (!) dolarów wyższa. Nie inaczej wygląda obraz rynku ropy naftowej, która w czasie pandemicznych obostrzeń zwyczajnie przestaje być potrzebna w ilościach niezbędnych gospodarkom, gdy te są na ścieżce wzrostowej. Ropa WTI (amerykańska) zeszła już poniżej 40 USD za baryłkę, a Brent (notowana w Londynie) znajduje się w okolicach 41,5 $. Wydaje się, że cenie czarnego złota w trwały sposób pomoże jedynie dalsze ograniczenie jego wydobycia, ale może to być trudne do przełknięcia dla kartelu OPEC+, odpowiadającego za większość globalnych odwiertów.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:30 - USA - wnioski o zasiłek dla bezrobotnych.
16:00 - USA - sprzedaż nowych nieruchomości.
Rubel traci mimo wzrostów ropyKondycja waluty naszego wschodniego sąsiada jest, delikatnie mówiąc, tragiczna. Po szczególnie bolesnym lipcu, kiedy rubel stracił około 10% wartości, teraz nawet wzrosty na ropie nie pozwalają mu się odbić.
Na zachodzie nie aż tak źle
Wczoraj poznaliśmy dane na temat Indeksu Instytutu Ifo z Niemiec. Jest to parametr obrazujący nastroje wśród niemieckich przedsiębiorców. Uznawany jest za porównywalny pod kątem ważności z indeksem PMI. Był on lepszy od oczekiwań wynoszących 92,2 pkt i osiągnął 92,6 pkt. Nie są to jednak poziomy, które wskazywałyby na wyraźną poprawę. Jest po prostu mniej źle niż kilka miesięcy wcześniej w wyniku spowolnienia w gospodarce wywołanego lockdownem.
Hossa na ropie
Ropa naftowa po wczorajszych wzrostach jest najdroższa od marca i kosztuje już ponad 46 dolarów za baryłkę w przypadku ropy notowanej w Londynie i 43 dolarów w przypadku ropy notowanej w USA. Wzrosty oprócz rosnącego popytu i spadającej produkcji wsparł wczoraj również raport o stanie zapasów paliw API, który wskazał wyższe od oczekiwań spadki zapasów ropy naftowej. Pomimo tych wzrostów rosyjski rubel w dalszym ciągu kontynuuje swoją fatalną passę. Od początku roku rubel staniał o 1 grosz. Potencjalnie nie brzmi to źle, tylko był to spadek z 6 na 5 groszy.
Brexit bez postępu
Michel Barnier, główny negocjator unijny w sprawie brexitu, podsumował bardzo negatywnie ostatnią, siódmą rundę negocjacji. Zwraca on uwagę na niemal brak postępów w rozmowach i powoli kończący się czas. Teoretycznie okres przejściowy kończy się w grudniu, warto jednak zwrócić uwagę na konieczne procedury, w tym zatwierdzenie przez zarówno Parlament Europejski jak i Radę UE, co efektywnie skraca ten czas o 1-2 miesiące. Boris Johnson ponownie zapewnił, że nie będzie starał się o wydłużenie czasu.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:30 - USA - zamówienia na dobra,
16:30 - USA - zmiana zapasów paliw.
Dolar znów drożejePomimo przyzwoitych danych zza oceanu dolar znów prezentuje się słabo. Inwestorzy powoli przyzwyczajają się do nowej normy w notowaniach tej waluty.
Lepsze dane z USA
Piątkowe popołudnie pokazało pakiet - może nie najważniejszych - ale korzystnych dla gospodarki amerykańskiej danych. Sprzedaż detaliczna rośnie niby zaledwie o 1,2% przy oczekiwanych 1,8%, ale warto spojrzeć na wpływ aut na te dane. Indeks oczyszczony o zakup samochodów pokazuje 1,9% wzrostu względem oczekiwanych 1,6%. Produkcja przemysłowa zgodnie z oczekiwaniami rośnie o 0,3%, ale wzrasta wykorzystanie mocy produkcyjnych. Lepiej od oczekiwań wypadł również indeks Uniwersytetu w Michigan. Dolar jednak przez cały dzień znajdował się w odwrocie.
Recesja w Japonii
W nocy dane na temat wzrostu PKB pokazała Japonia. Wynik jest bardzo słaby, ale biorąc pod uwagę to, co się dzieje na świecie, nikogo to chyba nie dziwi. W ujęciu kwartalnym PKB spada o 7,8% a w ujęciu rocznym mamy z kolei 10% spadek. Powodem jest pandemia koronawirusa, która doprowadziła do istotnego wstrzymania aktywności gospodarczej. Japoński jen przyjął te dane w miarę spokojnie. Spadek PKB nie był bowiem dużym zaskoczeniem.
Spada ilość odwiertów w USA
Z tygodnia na tydzień spada ilość wież wiertniczych na rynku ropy w USA. W szczytowym momencie w 2014 roku było ich nawet 1600, dzisiaj jest zaledwie 172 sztuki. Powodem jest spadająca opłacalność wydobycia surowca. Obecny poziom cen powoduje, że nie we wszystkich regionach świata produkcja jest opłacalna cenowo. Z drugiej strony to właśnie ten spadek produkcji powoduje stopniowy wzrost cen, który z kolei jeżeli będzie kontynuowany, ma szansę przywrócić część z zamkniętych złóż.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych odczytów.
ROPA - 22-06-2020Jak wiecie od czasu do czasu, lubię wrzucić coś "od siebie". Dziś będzie to Ropa. jeszcze niedawno mówiłem, że obowiązywał czas na zakupy i "magazynowanie" tego surowca. Teraz zwracam uwagę na fakt, iż cena za chwilę dotrze do miejsca zamknięcia luki z poziomu 40,88 USD ( Forex ). Do tego zdarzenia brakuje jedynie 1,5 USD. Zdecydowanie będzie to powód dla sprzedających, żeby sprzedawać. Po sile podaży zobaczymy czy będzie ona wystarczająca, żeby rozpocząć korektę ostatnich wzrostów w ramach testu formacji wzrostowej z interwału miesięcznego! A może będzie to tylko lokalna korekta w swingu wzrostowym?
Ropa - 08-06-2020Nie sposób nie wspomnieć o cenie ukochanej za dynamikę i znienawidzonej za mechanizm rolowania ropy! Otóż, jeśli pamiętacie moje wcześniejsze analizy to wiecie, że zakończenie miesiąca maja i rozpoczęcie miesiąca czerwca miało przynieść wyjaśnienie co do formacji wzrostów na interwale ( aż ) miesięcznym! Dziś sytuacja jest już jasna. Cieszmy się niskim cenami na stacjach paliw, bo te niebawem się zakończą...... Na wykresie otrzymaliśmy formacje wzrostową dodatkowo popartą overbalncem. Sytuacja jest zbieżna na wielu rynkach, a zatem nie ma co do niej wątpliwości.
Co będzie dalej? Oczekujemy testu owej formacji w postaci korekty. Kiedy można spodziewać się rozpoczęcia korekty? Nie wcześniej niż po domknięciu luki cenowej, którą na wykresie z platformy MT4 oznaczyłem kolorem żółtym. Powtarzam, gdybym miał prywatny tankowiec, to po korekcie do minimum 50 % całego wzrostu od niemal zerowej wartości, napełniłbym go do pełna. Póki co jestem na etapie zamykania wcześniejszych pozycji zakupowych z okolic 22 USD.
Całość w dzisiajszym wydaniu analizy Bit Hub pl