PeKaO S.A. - szansa na spadki, ale pod pewnym warunkiemNa PeKaO SA na wykresie dziennym widać, że rynek testował dolne ograniczenie flagi pro spadkowej o zasięgu ok. 85,00 (wg kwotowań kontraktów CFD na PEO). Z kolei na wykresie godzinowym można zauważyć, że rynek po raz trzeci próbuje odbijać się w dół od równości korekt na tymi interwale.
Jeśli nie dojdzie do powiększenia się obecnego odbicia (dodatkowym oporem jest połowa czarnego korpusu dziennego z 4. lutego), to może się to zakończyć próbą wybicia flagi i zejściem kursu przynajmniej do ostatnich dołków na wykresie dziennym. W zależności od jakości ewentualnego wybicia flagi będzie można natomiast oceniać, czy jest szansa na realizację jej zasięgu (po ewentualnej cofce kursu do wybitej flagi).
Jeśli zaś dojdzie teraz do powiększenia obecnego odbicia, np. do zniesienia 38,2% i do górnego ograniczenia kanału spadkowego na interwale godzinowym, to trzeba będzie zobaczyć, czy w późniejszym terminie rynek się zdecyduje jednak na wybicie flagi na wykresie dziennym na południe.
PEO
PeKaO S.A. może wybić kluczowy opór i ruszyć znacznie wyżejPeKaO S.A. znalazło się w bardzo kluczowym miejscu. Byki mocno zaatakowały zaporę popytowo- podażową w rejonie 103-105,00, wzmocnioną dodatkowo zniesieniem Fibo 61,8%.
Jednocześnie doszło do wybicia w górę linii szyi formacji głowy z ramionami na wykresie dziennym. Jej zasięg wypada około poziomu 114,60-70, tym samym znajduje się nad ostatnimi maksimami na D1, które z kolei przypadają w rejonie 113,85(według kwotowań kontraktów CFD na PeKaO S.A.).
Jeśli Byki przedrą się przez wspomnianą na wstępie zaporę, na co dużo wskazuje, to mogą dotrzeć przynajmniej do rejonu 107,80-109,00, gdzie mamy kolejną zaporę popytowo-podażową - aczkolwiek o mniejszym znaczeniu - wzmocnioną zniesieniem 78,6%.
W tym miejscu można by mówić też o punkcie zwrotnym potencjalnej formacji pro spadkowej XABCD.
Oczywiście, cofnięcie się kursu już spod pierwszej zapory w rejonie 103-105,00 - co na razie wydaje się mniej prawdopodobne - i zejście poniżej linii szyi formacji RGR (obecnie na poziomie 102,00) oznaczałoby zaś kłopoty popytu i pewnie spadek przynajmniej do 98,30-99,00.
PeKaO w świetnym miejscu do odbicia,ale sugerowane potwierdzenieNa PeKaO S.A. kurs dochodzi do bardzo ciekawego miejsca - z punktu widzenia możliwości odbicia w górę. W rejonie cenowym 103,50-104,24 (według kwotowań kontraktów CFD na Pekao SA)mamy do czynienia z nagromadzeniem istotnych elementów wsparciowych.
Znajduje się tam równość korekt na D1, zniesienie 50% i 61,8% na D1 oraz wsparcie w miejscu, gdzie rynek wcześniej kilka razy ustanowił wsparcie lub opór). Jeśli teraz by doszło do mocniejszego odbicia i aktywizacji popytu w tym miejscu, to może zostać uruchomiona formacja pro wzrostowa 121 na wykresie dziennym, której zasięg można szacować na okolice 119,10.
Minimalny zasięg takiej formacji - jeśli faktycznie dojdzie do wzmożenia popytowego w rejonie wskazanym na wstępie - można by określić na poziom ok. 110,20. Tam obecnie znajduje się zniesienie 61,8% ostatnich spadków oraz maksima ostatniej większej korekty (poziom 109,90- 110,20).
Podsumowując: 103,50-104,24 to ciekawe miejsce na odbicie, ale warto poczekać na jakieś konkretne potwierdzenie świecowe na świecach dołkowych - najlepiej przynajmniej na M15 lub godzinowych. Najlepiej potwierdzić za pomocą formacji świecowych typu objęcie hossy, przenikanie, młotek, gwiazda poranna.
Jeśli zaś doszłoby mimo wszystko do przebicia tego wsparcia (i tym samym do negacji formacji 121) , to można się spodziewać mocnego ruchu spadkowego w kierunku 98,30. Gdyby bowiem rynek - mimo tak mocnego wsparcia - przebił się niżej, należałoby się liczyć z intensyfikacją i zdynamizowaniem tego ruchu na południe.
PEO: Jak wysoko mierzą Byki w bieżącym ruchu wzrostowym?W ostatnich dniach po ładnym wybiciu flagi pro L na D1 i po ładnym podejściu pod szczyt z polowy września (108,30 wg kwotowania kontraktów CFD na PEO) kurs Pekao SA szykował się do wybicia tego poziomu i do dalszej realizacji zasięgu flagi (112 50-60), oraz do wybicia zniesienia 61,8% (108,76).
Stało się to dziś. Do realizacji całkiem sporej części tego zasięgu flagi już doszło. Tak się składa, że nieco wyżej (na poziomie 112, 91) mamy zniesienie 78,6%, a na poziomie 114,14 równość dużych korekt na D1. Jeszcze ciut wyżej zaś znajduje się szczyt z 18.czerwca (poziom 114,80). Bliskość tych istotnych dla kursu miejsc sugeruje, że mogą być wkrótce wszystkie atakowane.
PEO zdecydowało się wreszcie na wybicie w dół z prostokąta na H1Wydaje się, że wreszcie PEO podjęło ostateczną decyzję co do kierunku ruchu i realizuje wybicie w dół z prostokątnej konsolidacji, która trwała od początku sierpnia. Zasięg wybicia można szacować na okolice 92, 20.
Z punku widzenia Elliottowskiego można mówić o piątej fali w ramach impulsu spadkowego na H1. Wybita została niedawno równość fal pierwszej i piątej. To też sugeruje możliwość dalszych spadków. Poza innym, ważniejszym, ale bardziej oczywistym argumentem w postaci wybicia ostatniego dołka, gdzie rynek próbował się bronić za pomocą tworzenia podwójnego dna.
Ażeby uznać, że ruch spadkowy i S są zagrożone, musiałoby dojść (bez uprzedniej realizacji zasięgu wybicia z konsolidacji) do dłuższego utrzymywania się kursu nad tymi wcześniejszymi dołkami i zamykania tam świec H1.
Do otwarcia transakcji zaś dobra by była cofka do owych dołków (właśnie próbują ją robić) i optymalnie: świece wierzchołkowe pro spadkowe na M15, potwierdzające potem, po cofce chęć powrotu do spadków. Obronę (SL) dobrze by było ustawić zaś nie tylko nad owymi dołkami, ale również nad równością ostatnich korekt na H1. Ostatnia nieco większa korekta wyniosła ok. 1,30 PLN.
Dwie strategie inwestowania w spółki dywidendowe - PEKAODwie strategie inwestowania w spółki dywidendowe
Eksploracji ciąg dalszy 😊 Po krótkiej wymianie zdań pod ostatnim podsumowaniem z naszymi Czytelnikami postanowiliśmy pójść o krok dalej w badaniu inwestycji w spółki dywidendowe. Robert zapytany o strategię wyboru spółek do portfela dywidendowego odpowiedział w skrócie następująco: „Kupuję duże spółki, które działają „nie od wczoraj” , mają historię dywidendową i wydają mi się „zdrowe” czyli niskim prawdopodobieństwem bankructwa.” Dodał również, że za środki z wypłaconej dywidendy uśrednia kurs. Wydaje nam się, że jest to jedna z najprostszych i dobrze funkcjonujących strategii. Postanowiliśmy jednak to sprawdzić 😊 Na przykładzie spółki PEKAO przeanalizowaliśmy dwie sytuacje. Sprawdziliśmy jak różni się portfel po 10 latach inwestycji (od dywidendy z 2010 r.) kiedy kupujemy akcje i stajemy się inwestorem pasywnym, czyli czerpiemy korzyści tylko z wypłacanej dywidendy w relacji do strategii reinwestowania kapitału dywidendowego w akcje spółki. Kapitał początkowy to 10 000 zł. W kalkulacjach pominięto koszty transakcyjne.
i.imgur.com
Opcja z brakiem reinwestowania kapitału zakłada zakup akcji za kwotę 10 000 zł i pozostawienie ich na rachunku na dowolny okres czas (w naszym przypadku jest to 10 lat). Kurs akcji na dzień, w którym zostaniemy uprawnieni do wypłaty dywidendy w 2010 roku pozwolił na zakup 59 akcji spółki PEKAO. Na rachunku pozostało 158,49 zł. Powyższa tabela pokazuje iż wartość wypłacanych dywidend do 2014 roku rosła, a później pozostała na zbliżonym poziomie. Wzrost ten wynikał jednak tylko ze względu na coraz wyższe wypłacane dywidendy. Przez okres 10 lat inwestor nie wykonuje żadnych ruchów na koncie maklerskim i w wyniku wypłacanych dywidend uzyskuje dochód (uwzględniono podatek 19%) w wysokości 2 818,34 zł .
Opcja druga, zakłada reinwestowanie kapitału uzyskanego z wypłaconych dywidend (pomniejszony o podatek) w akcje tej samej spółki. Zakup akcji następuje w dniu wypłaty dywidendy, a nie w dniu odcięcia kursu. Data w pierwszej kolumnie prezentuje dzień ostatniej sesji z prawem do dywidendy. Oczywisty jest fakt, że po 10 latach wzrośnie liczba posiadanych akcji. Finalnie interesuje więc nas jaki będzie stan portfela, uwzględniając gotówkę na rachunku oraz wartość akcji w ostatnim dniu prognozy czyli po wypłacie dywidendy w 2019 roku. Wynik ten został ujęty w poniższym zestawieniu.
i.imgur.com
W obu przypadkach zaczynaliśmy od 10 000 zł. Po 10 latach inwestycji, kiedy zdecydowalibyśmy się na strategię gry bez reinwestowania kapitału uzyskalibyśmy stratę wynoszącą około 5,92%. Trochę goryszy wynik uzyskalibyśmy w momencie wyboru drugiej strategii czyli reinwestowania kapitału. Strata wyniosła około 7,56 %. Na uwagę zasługuje jednak inny fakt. Ilość posiadanych akcji. Druga opcja powoduje podwójny wzrost korzyści. Posiadanie większej ilości akcji (80 w relacji do początkowego stanu 59 szt.) gwarantuje dużo wyższy dochód wynikający z wypłacanych dywidend. Druga sprawa to rosnący stan portfela akcji, który przekłada się na możliwość osiągnięcia dodatkowych zysków wynikających ze wzrostu kursu akcji.
i.imgur.com
W naszej ocenie, inwestowanie w dywidendowe spółki jest ok. Widzimy również duży potencjał w osiągnięciu, poprawieniu wyniku jeżeli inwestor wykona dodatkową pracę pozwalającą mu na zwiększenie posiadanej ilości akcji wynikające m.in. z reinwestowania kapitału lub szukania dodatkowych rozwiązań mających wpływ na zmianę stanu akcji np. sprzedaż akcji „na górce” i odkupienie ich po niższym kursie. Wszystko zależy jednak od indywidualnych upodobań i systemu gry.
Pekao - zwyżka po zanegowaniu fuzji z Aliorem Akcje spółki drożały podczas środowej sesji o około 7% przy mocno podwyższonych obrotach. Luka na starcie sesji to efekt podania najważniejszej informacji wczorajszej sesji, mianowicie odstąpienia od planów połączenia spółki z Alior Bankiem. Dodatkowym czynnikiem były opublikowane wyniki za drugi kwartał. Te były niezłe, wpisujące się w oczekiwania analityków. Podtrzymane zostały także oczekiwania wypracowania dwucyfrowego wzrostu zysku netto w całym roku. Wykres pokazuje, że notowania wyraźnie odżyły po podaniu informacji, obecnie pojawia się więc przestrzeń na odreagowanie w dłuższym okresie czasu. Wydawane w ostatnich miesiącach rekomendacje oscylują przy 140 – 148 zł, być może właśnie do takich poziomów będzie zmierzać kurs.
PEKAO – kolejna próba ataku na opór PEKAO – spółka zaliczyła wczoraj całkiem udaną sesję, rosnąc o blisko 2%. W ten sposób cena zbliżyła się do maksimów z ubiegłego tygodnia, które prawdopodobnie będą atakowane w najbliższych dniach. Nie jest to zresztą głównym celem, ten znajduje się nieco wyżej. Mowa o szczycie z połowy lipca, a także o respektowanej strefie oporu w rejonie 131 zł. Jest to już drugie podejście pod opór. Układ dwóch wyższych dołków można traktować jako umiarkowany, optymistyczny prognostyk. Problemem nadal są dość niskie obroty, które powinny wzrosnąć w chwili ataku na opór. Jeżeli dojdzie do wybicia, zacznie się gra o ponowny test tegorocznych maksimów.
PEKAO – w drodze na poprzedni szczyt PEKAO – spółka zanotowała wczoraj udaną sesję, zamykając się na dziennych maksimach z wynikiem 1,2%. Była to już trzecia wzrostowa sesja z rzędu, co pokazuje proces zawracania kursu po ostatnich spadkach. Patrząc na okres od 22 czerwca, można stwierdzić, że przewaga jest po stornie kupujących. W tym czasie impulsy wzrostowe mają znacznie większą dynamikę od okresów spadkowych. Wydaje się, że powtarza się sytuacja z poprzedniej korekty, która została zakończona wybiciem linii korekcyjnej. Możliwe, że kurs będzie rosnąć w najbliższym czasie, próbując wybić poziom poprzedniego wierzchołka.
PEKAO - odrabianie strat Spółka zaliczyła wczoraj kolejną udaną sesję w ostatnim czasie. Od 22 czerwca trwa odrabianie sporych strat z maja. Okres ten zdecydowanie należy do popytu, który wczoraj, po kilkunastu sesjach korekty zainicjował drugi impuls wzrostowy. Nowe maksima odbicia zwiastują kontynuację zwyżki. Kolejny ważny poziom to okolice 131-132 zł. Mamy tam nie tylko całą serię wcześniejszych dołków ale także lukę spadkową z 20 czerwca. Wyjście powyżej oporu może być trudne, ale gdyby się udało, potwierdziłoby przewagę kupujących.