Johnny_Watermen

BTC decydujące rozdanie

Johnny_Watermen Zaktualizowano   
BINANCE:BTCUSD.P   BTC Perpetual Futures Contract
BTC osiągnął ważny poziom Okolice 60 k a tym samym ostatniego szczytu z maja przed spadkami. Teraz pytanie co przeważy. Czy podaż tych którzy kupili w majowym szczycie i będą chcieli zminimalizować straty licząc na głębszą korektę przed nowym ATH czy jednak popyt dużych portfeli i mocne wyniesienie kursu bez korekty na nowe ATH. Analitycy są podzieleni co do dalszych prognoz. Jak dla mnie hodlerzy mogą utrzymywać pozycje szczególnie z tanich zakupów natomiast na bieżąco można pięknie rozgrywać na rynku futures. Co będzie zobaczymy. Obecnie szczególnie należy dbać o zabezpieczanie pozycji. Oczywiście należy jak przy każdym szczycie spodziewać się gwałtownych ruchów ale jednak warto stracić kilka procent na wybitym SL niż kilkadziesiąt nie ustawiając go. Poziom 60k jest teoretycznie dobrym miejscem na zdrową korektę przed nowym ATH. Jak głęboką trudno powiedzieć. Na wykresie zaznaczyłem ewentualne strefy popytowe na zielono. Paradoksalnie sprawę komplikuje dobra sytuacja na normalnych giełdach gdzie nie nadeszła spodziewana duża korekta. Trend jest wzrostowy i tak należy go rozgrywać. Doszło do wybicia górą z lokalnego kanału wzrostowego.
Z drugiej strony na 4H mamy dywergencję na RSI. Co będzie zobaczymy.

To mój pomysł i tak to widzę.
To nie jest żadna porada inwestycyjna a raczej próba odczytania przyszłości z wodorostów :-) Jańcio Wodnik
Komentarz:
Komentarz:
Nie warto walczyć z trendem
Komentarz:
Komentarz:
Ta miesięczna świeca budzi respekt...
Komentarz:
Przydałby się taki strzał do 59 k żeby spadł F&G Jest stanowczo za wysoki. Ale to raczej życzenie...

Wyłączenie odpowiedzialności

Informacje i publikacje przygotowane przez TradingView lub jego użytkowników, prezentowane na tej stronie, nie stanowią rekomendacji ani porad handlowych, inwestycyjnych i finansowych i nie powinny być w ten sposób traktowane ani wykorzystywane. Więcej informacji na ten temat znajdziesz w naszym Regulaminie.