BMC nerwowe ruchy przed wynikami 19 września i czatem Prezesa

Od ostatniej analizy niewiele się zmieniło. Mieliśmy wyjście bokiem z klina a to może nie neguje ale osłabia działanie formacji. W tym wypadku szansą na duży ruch w górę. W ubiegłym tygodniu pojawiło się ESPI gdzie Prezes ogłosił że po wynikach będzie czat inwestorski. To zrodziło wiele spekulacji. Czy jest tak dobrze? Czy odwrotni jak poprzednio Prezes zaskoczy jakimiś negatywami? Na czwartkowej sesji ktoś nie wytrzymał i zrzucił 10 k akcji po PKC. Wyrysowana została ładna świeczka w kształcie młota. Dodatkowo pojawił się dawno nie widziany wolumen. Jednak w piątek po ESPI entuzjazm opadł. Po początkowym ładnym wzroście cały popyt został zgaszony i sesja zamknęła się na minusie. Spodziewam się że taka zmienność będzie do ogłoszenia wyników za I półrocze. Ponawiam pytanie czy potencjalne słabe wyniki /rok temu było podobnie/ są uwzględnione w kursie? Czy jednak poziom nadziei i optymizmu jest tak wielki że jeżeli będą poniżej oczekiwań będziemy mieli spektakularne spadki? Niestety przy tak niskich wolumenach i praktycznie pustym arkuszu jeżeli ktoś z większym portfelem postanowi pozbyć się akcji a kupił je po 3-5 zł jest to możliwe. Natomiast moim zdaniem jeżeli pojawią się jakieś pozytywy, wynik nie będzie fatalny, a Prezes przedstawi jakieś sensowne perspektywy /na strategię nie liczę/ możemy mieć do czynienia z mocną spekulacją i próba wyciągnięcia kursu. Niestety jak dla mnie ta druga wersja jest mniej prawdopodobna. Na tle innych węgli BMC technicznie wygląda na dzisiaj najsłabiej niestety. Zmiany trendu nie widać.
Patrząc z perspektywy Wyckoffa obraz dal mnie nie jest czytelny co do faz. Jeżeli to może dopiero faza B? Czyli powinniśmy mieć wyciągniecie kursu np do 34 zł następnie spadek poniżej ostatniego dołka np do 24 zł i dopiero wzrost fazy D? Ale to tylko moje gdybanie...

Poziomy oporu: 29.72, 31.12, 32.24, 36.36, 38.94 zł
Poziomy wsparcia: 27.64, 26.96, 25.94, 23.68, 17.52 zł.


To mój pomysł i tak to widzę.
To nie jest żadna porada inwestycyjna a raczej próba odczytania przyszłości z wodorostów :-) Johnny Watermen