Na głównym indeksie pokuszę się o taką prognozę, ale tutaj mogą nas zaskoczyć w każdą stronę.
Loonie na granicy ważnego wsparcia, obrona powinna wyprowadzić go na nowe roczne maksima.
Spadki na złocie tylko wtedy, jak tu wyskoczy do jutra (oprocentowanie i ECB) jakiś netoperek albo inne zwierzę.
Gartley zadziała? Jak nie, to wybicie 1235$ unieważnia mój scenariusz spadkowy na złocie.
Coś koło gartley'a zostało zauważone, myślę że będzie kontynuacja w dół, w czym mogą zdecydowanie pomóc dobre dane NFP ze Stanów.
Moja opinia poparta techniką: dopiero jak zaczną tonąć na środku oceanu, to będą chcieli zawrócić, ale może już być za późno.
Tak widzę kabla na najbliższy tydzień, coś ostatnio za dużo tych dobrych wieści z odpływającej od Europy wyspy.
Ropa już bez pomocy zwierzątek dojedzie do ostatniego szczytu i tam powinna na razie być jej bariera.
Kolejna okazja do kupna srebra z niedużym ryzykiem.
Sytuacja rozwija się mniej więcej zgodnie z wcześniejszą prognozą.
Trzy powody, dla których OPEC nie zwiększy wydobycia ropy.
Srebro na linii trendu i blisko wsparcia, które już wielokrotnie zatrzymywało spadki. Teraz pewnie też tak będzie, więc szykuje się okazja do kupna.
Srebro zachowuje się zdecydowanie lepiej niż złoto i daje większą szansę na wzrosty.
Niepokojący wzrost obrotów na 5. fali, więc po korekcie dalszych spadków chyba nie unikniemy.
W niedzielę wybory w Turcji, oczekiwany rezultat za dobrze lirze nie posłuży, ale może jakieś przesilenie się zdarzyć.
ORGR dalej w grze.
Wczoraj USD zaskoczył "wszystkich", więc może dzisiaj EUR spełni oczekiwania?
Wczoraj USD zaskoczył, więc może dzisiaj na EUR odbędzie się wszystko zgodnie z oczekiwaniami?