USDCAD - rynek z H1USDCAD - rynek z H1 Opis sytuacji bieżącej, rynek z szansą ruchu UP Longod meaax.b2
Stopy bez zmian czy niespodzianka?Rynek niby jest zgodny, że stopy procentowe w Polsce powinny pozostać na niezmienionym poziomie. Niby, a jednak analitycy zostawiają otwartą furtkę. Dolar nadal się umacnia, a ropa szuka dna. Pretekst do umocnienia dolara Na rynku wyraźnie trwa szukanie uzasadnienia dla obecnego umocnienia dolara amerykańskiego. Inwestorzy wyraźnie chcą kupować amerykańską walutę, a technicznie mamy wyrysowaną w ciągu ostatnich pięciu dni bardzo sympatyczną formację spadkową. W czym zatem problem? W tym, że dane makroekonomiczne nieszczególnie współpracują. Wczoraj mieliśmy zgodny z oczekiwaniami indeks PMI dla usług. Delikatnie lepszy raport ISM dla usług oraz dane za październik z rynku pracy, gdzie liczba wakatów okazała się wyraźnie mniejsza od oczekiwań. Z jednej strony są to najgorsze dane od lat. Z drugiej strony w październiku liczba nowych miejsc pracy nadal przewyższała liczbę zwolnień o 0,3 mln. Dopiero głębsza analiza tego raportu pozwala znaleźć w nim uzasadnienie obecnych umocnień dolara. Ropa szuka dna Na rynku ropy mamy obecnie spore problemy. Powodem jest brak zgody na dalsze cięcie wydobycia w kartelu OPEC. Coraz częściej się słyszy, że w obecnej sytuacji kolejne kraje chciałyby nie tylko nie brać udziału w redukcjach, ale nawet zwiększyć wydobycie. Takie głosy pojawiają się już nie tylko, w powiedzmy to sobie uczciwie drugorzędnych państwach pod kątem produkcji jak Ghana. Obecnie co prawda mamy porozumienie o redukcji wydobycia sprzed kilku dni, ale wielu analityków nie wierzy, że kraje, które zgodziły się na redukcję faktycznie dotrzymają słowa. Do tego mamy rosnące zapasy surowca w samych USA oraz wątpliwości co do popytu z Chin. W rezultacie nie możemy się dziwić, że baryłka ropy odbiła się wczoraj w nocy ułamki dolara od najniższych poziomów od lipca. Biorąc pod uwagę ropę notowaną w Londynie. Amerykański surowiec był najtańszy od lipca. Umacniający się dolar też nie pomaga notowaniom ropy. Czekają na decyzję RPP Rynki pogodziły się, że dzisiejsza decyzja w sprawie stóp procentowych zapowiada się mało interesująco. Wygląda bowiem na to, że po przedwyborczych obniżkach weszliśmy w fazę czekania. Nie należy się zatem spodziewać zmian stóp procentowych. Przynajmniej jest to dominujący scenariusz obecnie wśród analityków. Biorąc pod uwagę, że nawet w prognozie NBP projekcja centralna, czyli poziom będący środkiem możliwych scenariuszy inflacji znajduje się na poziomie 4% lub wyższym jeszcze do końca następnego roku. Obniżanie stóp procentowych świadczyłoby teraz o tym, że decydenci wiedzą coś, czego nie wie rynek i nie wiedzieli autorzy prognozy. Czego oczywiście wykluczyć nie można, bo prognoza publikowana była 10 listopada i trochę się od tego czasu wydarzyło na rynkach. Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na: 16:00 – Kanada – decyzja w sprawie stóp procentowych.od Internetowykantor1
longbede dokladal do pozycji w polowie luki z d1 ktorej srodek pieknie wpasowal sie w strefe reakcji ceny dluga czarna linia:)od ictRphSignalsVip110
Dolar odrabia stratyDolar amerykański wykorzystał lepsze dane i znów zameldował się powyżej poziomu 4 zł. W tym samym czasie dobre dane napłynęły z Kanady. Mniej walutowe, ale na pewno uspokajające są dane z rynku gazu, zapowiada się spokojna zima w tym zakresie. Dane z USA początkowo bez zaskoczeń Powiedzieć, że pierwsze wczorajsze odczyty z USA wiały nudą, to nic nie powiedzieć. Wydatki Amerykanów miały wzrosnąć o 0,2% w ujęciu miesięcznym i wzrosły o 0,2%. Dochody miały wzrosnąć o 0,2% w tym samym okresie i wzrosły o 0,2%. Jedyna różnica pojawiła się we wnioskach o zasiłki dla bezrobotnych. Miało być 220 tysięcy, było 218 tysięcy. Jest to niby dobra wiadomość. „Niby”, bo odchylenie o 2 tysiące dla takich zmiennych danych jest uznawane jeszcze za zgodność. Niespodzianką był natomiast indeks Chicago PMI. Oczekiwania mówiły o wzroście z 44 pkt na 45,5 pkt, czyli utrzymaniu pesymizmu, ale chociaż trochę niższego. Wynik wyniósł niespodziewanie 55,8 pkt, pokazując solidny optymizm. Ostatnio tak dobre wyniki widzieliśmy w czerwcu, tyle że 2022 roku. To między innymi te dane powodowały, że dolar odrobił wczoraj całe straty od początku tygodnia względem euro i innych walut. Jeszcze w środę za dolara płacono 3,93 zł, dzisiaj znów przekroczyliśmy 4 zł. Kanada niekonsekwentnie Wczoraj poznaliśmy dane z Kanady. Z jednej strony PKB kwartalnie spadło o 0,3%, z drugiej we wrześniu wzrosło o 0,1%. Kraj ten, podobnie jak USA, pokazuje również wartość zanualizowaną, aczkolwiek jest to wskaźnik dla rzadkich koneserów gatunku. Jest to bowiem wyliczenie pokazujące, jak zachowałby się wskaźnik w ciągu roku, gdyby cały rok był taki jak ostatni kwartał. Złośliwi określają ten wskaźnik mnożeniem przez 4 z zaokrągleniem, nie zupełnie bez słuszności. Rynki słusznie jako ważniejsze uznały najnowsze dane i to właśnie dlatego wczoraj dolar kanadyjski zyskiwał na wartości. Działo się to nawet względem mającego, jak już o tym pisaliśmy powyżej, dolara amerykańskiego. Gaz tanieje na okres zimowy Całą drugą połowę października byliśmy świadkami testowania poziomu 55 euro za megawatogodzinę. Patrząc na ostatnie miesiące to niby bardzo dużo, bo poprzedni raz tak drogo było w lutym. Z drugiej strony w październiku zeszłego roku oglądaliśmy przedziały cenowe między 130-200 euro za megawatogodzinę. W tym kontekście nie tylko październik brzmi opłacalnie, ale dzisiejsze poziomy 40 euro są w ogóle korzystne. Jest to bardzo korzystna tendencja, biorąc pod uwagę, że sezon grzewczy jest szczególnie wrażliwy. Na korzyść spadku cen działa jednak wysoki poziom napełnienia magazynów. Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na: 14:30 – Kanada – sytuacja na rynku pracy, 15:45 – USA – indeks PMI dla przemysłu.od Internetowykantor2
Ceny za Odrą rosną coraz wolniejInflacja w Niemczech rośnie już tylko o 3,2%. Dolar po wielu dniach strat zaczął je odrabiać. Zaufanie rynków do Polski trwa nadal. Inflacja za Odrą Wczoraj poznaliśmy dane na temat inflacji w Niemczech. Wskaźnik wyniósł 3,2% wobec oczekiwanych 3,5%. Ceny jeszcze nie spadają oczywiście, ale ich tempo wzrostu wyraźnie tak. Jeszcze rok temu ceny rosły w tempie dwucyfrowym, konkretnie 10,0% w skali roku. Warto też zwrócić uwagę, że po październiku bez zmian cen w ujęciu miesięcznym w listopadzie najprawdopodobniej zobaczymy ich spadek o 0,4%. Oczekiwania wskazywały na symboliczne 0,1% spadku. Wielu analityków podkreśla, że wolniej rosnąca inflacja jest w tej chwili efektem spowolnienia gospodarczego i nie należy się cieszyć z takiego wygrywania ze wzrostem cen. Szybki powrót dolara Jeszcze w nocy z wtorku na środę kurs dolara względem złotego testował poziom 3,92 zł. Dzisiaj rano dotarliśmy z kolei do poziomu 3,98 zł. Dobitnie widać to również na głównej parze walutowej świata. Jeszcze we wspomnianej nocy z wtorku na środę kurs nieśmiało przebijał psychologiczną barierę 1,1 na EURUSD. Dzisiaj jest to już ledwo 1,0925, co pociągnęło za sobą wiele dalszych ruchów na rynkach. Wraz z ucieczką kapitału za ocean tracił również złoty. To właśnie dlatego polska waluta osłabiała się względem euro i dolara. Widać to mocno po tym, że dolar zyskiwał mocniej względem złotego, gdzie skumulowały się te dwa trendy. Co ciekawe mocniejszy dolar nie przełożył się na razie na rynki surowcowe. Zwyczajowo mocniejszy dolar przekłada się bowiem na spadki cen dolarowych. Rynki znów ufają Polsce Rodzima waluta owszem jest pod pewną presją w związku z umocnieniem się dolara i ucieczką kapitału za ocean. Widać jednak wiele pozytywnych efektów mogących świadczyć o tym, że rynki patrzą przychylnie na nasz kraj. Jednym z nich jest rentowność 10-letnich obligacji. Spadek oprocentowania na rynku wtórnym pokazuje, że inwestorzy chcą je kupować przy coraz niższym oprocentowaniu, co pokazuje, że uznają pożyczanie nam pieniędzy za mniej ryzykowne. WIG20, czyli indeks, gdzie jest najwięcej zagranicznego kapitału w Polsce, jest obecnie blisko swoich dwuletnich maksimów. Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na: 14:30 – USA – raport na temat wydatków Amerykanów, 14:30 – Kanada – PKB, 14:30 – USA – wnioski o zasiłek dla bezrobotnych.od Internetowykantor1
GBPJPY - funt do jena w ważnej strefieGBPJPY - funt do jena w ważnej strefie Oczywiście interwał H1, podejście a la intraday. Wygląda to ciekawie, warto obs. reakcję.Longod meaax.b1
Czy Kurs USDPLN zachowa ciągłość trendu?Para USDPLN od 2008 roku jest w trendzie wzrostowym. W sierpniu 2008 roku kurs $ był notowany w okolicach 2zł jednak i był wtedy najniższych od 1993 roku. Poniżej 3zł kurs dolara był notowany jeszcze w 2014 roku i od tamtej pory jest to raczej poziom 3,5-4,5zł z okresowymi szczytami w tym jednym z najwyższych w 2022 roku na poziomie 5,06zł. Wykres 1. Interwał tygodniowy Dzisiaj kurs zszedł ponownie poniżej 4zł. Zastanawialiście kiedyś jakie branże korzystają na słbszej lub mocniejszej walucie? Oto kilka przykładów: Korzyści na mocnym złotym (USDPLN spada): 1. Importerzy: Firmy, które importują surowce, materiały lub gotowe produkty z zagranicy, mogą skorzystać na tańszych kosztach zakupu w walutach obcych. 2. Podróże zagraniczne: Branże związane z turystyką i podróżami mogą zyskać, gdyż koszty związane z podróżami zagranicznymi (np. zakup biletów lotniczych, noclegi) mogą być niższe. 3. Dług wyrażony w walucie: Firmy z zadłużeniem w walutach obcych mogą skorzystać na niższych kosztach obsługi długu. Straty na mocnym złotym: 1. Eksport: Firmy, które sprzedają swoje produkty za granicą, mogą napotkać trudności, gdyż ich produkty stają się dla zagranicznych nabywców droższe w ich lokalnych walutach. 2. Turystyka w Polsce: Jeśli Polska jest popularnym miejscem turystycznym, to branża turystyczna w kraju może odczuć spadek przychodów, ponieważ dla zagranicznych turystów podróż do Polski stanie się droższa. 3. Eksporterzy surowców: Firmy, które eksportują surowce, mogą odczuć spadek popytu, ponieważ ich produkty stają się dla zagranicznych partnerów droższe. Korzyści / straty dla inwestorów: 1. Giełdy zagraniczne: inwestowanie na giełdach np. w USA pozwala na tańsza akumulację spółek. Przy niższym kapitale PLN można zakupić większe udziały w USD 2. Dywidendy/ zyski: w efekcie niższego kursu USDPLN uzyskiwane dywidendy mają niższą wartość zwrotu stopy procentowej jeśli zakupione akcje były przy wyższym kursie. Dlatego możliwe, że warto trzymać walutę w celu reinwestowania lub odsprzedania w późniejszym terminie zakładając, że kurs będzie korzystniejszy. Patrząc na to warto mieć na uwadze dobierając spółki z poszczególnych sektorów, gdzie waluta USD czy EUR jest istotna dla wyniku spółki. Dzisiaj kurs znajduje się na wsparciu w kanale wzrostowym, który muszę przyznać nie jest łatwy do rozrysowania. Co więcej jest taka opcja, że faktyczne wsparcie może być nawet w okolicach 3,85zł. Wykres 2. Interwał dzienny Patrząc na oscylatory to jesteśmy na bardzo silnie wyprzedanym rynku co oznacza, że w każdej chwili może dojść do silnego ruchu w górę. Wykres 3. Interwał dzienny Świeczka z dnia 28.11 daje sygnał, że możemy mieć odwrócenie trendu spadkowego i możliwy jest ruch w kierunku 4,05zł i docelowo 4,17zł. W tym miejscu dojdzie do istotnej decyzji co dalej i dlatego w przypadku przebicia 4,05zł warto ustawić alert na kolejnym poziomie. Wykres 4. Interwał dzienny Jeśli jednak kurs przebije 3,91zł to kolejny poziom wsparcia będzie w okolicach 3,79 i dalej 3,64zł czyli dołek z maja 2021 roku. Warto dodać, że grudzień to z reguły dobry miesiąc dla naszej waluty, kiedy to umacnia się wraz z rosnącą giełdą. Nie zawsze jednak historia lubi się powtarzać, dlatego warto zachować ostrożność. Co ciekawe pokonanie 3,9zł może dać sygnał do złamania trendu wzrostowego, trudno jednak stwierdzić, że będziemy mieć całkowitą zmianę trendu np. na spadkowy, możliwa jednak będzie dłuższa konsolidacja w zakresie 3,8-4,2zł Wsparcie: 3,91/ 3,79/3,64zł Opór: 4,04/4,11/4,18zł od AnalizyD11
Metody najlepszych traderów: Scenariuszowe spojrzenie na rynkiNajlepsi traderzy myślą scenariuszami wydarzeń rynkowych. Z doświadczenia wiedzą, że rynek może zrobić „wszystko”, więc lepiej być przygotowanym na każdą ewentualność. Takie podejście to element elastyczności umysłowej. Może ono mieć kilka postaci. Elastyczność w podejściu do rynku zmniejsza stres Elastyczność w podejściu do rynku zmniejsza stres – jeśli jesteśmy przygotowani na różne scenariusze rozwoju wydarzeń to z pewnością trudno nas zaskoczyć nieprawdaż? Wiele stresu płynie z tego, że lubimy przywiązywać się do swoich analiz i swoich racji i odczuwamy przykrość, gdy rynek postąpi inaczej. Jeśli przyjmiesz kilka opcji rozwoju wydarzeń i na każde z nich się przygotujesz – już w tej chwili bierzesz pod uwagę, że np. jedno lub nawet kilka zleceń pójdzie w koszty. Przy takim podejściu już jesteś do tej sprawy przygotowany. Nie ulegasz też iluzji własnej nieomylności i potrzebie posiadania racji. Doświadczeni traderzy wiedzą, że racja jest nieprzydatna a nawet szkodliwa, liczy się zarabianie a nie racja. Elastyczność może sprzyjać lepszym zyskom. Elastyczność może sprzyjać lepszym zyskom, gdy przemyślisz kilka możliwych scenariuszy oraz przygotujesz się by… zarobić na każdym z nich. - Jeśli rynek spadnie, zrobię to, wejdę tutaj a TP będzie tutaj, a jeśli wzrośnie wejdę w tamtym miejscu i TP ustawię tak. Przygotowujesz swoja psychikę do działania w zależności od tego, co zrobi rynek – podobnie jak myśliwy czeka, że zwierzyna wyjdzie w jednym miejscu lub w innym. Kolejne negowanie przez rynek „racji” może odbić się na poczuciu własnej wartości, a jak już wiesz to niekorzystne zjawisko. Dlatego myśl w kategoriach otwartych – że rynek może wzrosnąć lub spaść w różnych scenariuszach. Myśl jak zarobisz na każdym z nich i nie bądź przywiązany do żadnego kierunku, żadnego zachowania i żadnej „racji”. Myśl jak zarobisz na możliwych wzrostach i możliwych spadkach, nie bądź przywiązany do żadnego kierunku, żadnego zachowania i żadnej „racji”. Elastyczność w długim okresie W dłuższej perspektywie możesz zasymulować sobie wiele różnych scenariuszy zysków i strat. Szczególnie symulowanie, przeliczanie serii strat działa pozytywnie. Otrzeźwia. Jeśli jesteś przygotowany na najgorsze, co może się wydarzyć i jesteś w stanie to przetrwać i wyjść na swoje – jesteś na najlepszej drodze do zawodowstwa. Przygotuj się na serie bitew i na to, że pomimo tego, że część z nich przegrasz to w ostatecznym rozrachunku musisz wygrać wojnę. Wskazówka: Przygotowując się do wejścia na rynek przemyśl, gdzie wejdziesz, gdzie postawisz SL a gdzie TP. Pomyśl o różnych sposobach, w jakie możesz zarządzać otwartym zleceniem: co masz do wyboru? Wyjście, bo system daje sygnał w przeciwnym kierunku? Wyjście, bo rynek zamarł zamiast posuwać się w Twoim kierunku? Wyjście, bo zmieniają się wskazania wskaźników? Przemyśl różne możliwości zachowania rynku. Razem z nimi przemyśl Twoje reakcje i Twoje decyzje. Jeśli przygotujesz się wcześniej – samo zarządzanie zleceniem nie będzie już wymagało zastanawiania, ale tylko wykonania przyjętej wcześniej strategii. Taka sytuacja jest korzystniejsza, ponieważ proces decyzyjny w warunkach, gdy nie ma presji jest lepszy. Jeśli przemyślisz Twoje reakcje i decyzje wcześniej zarzadzanie zleceniem nie będzie już wymagało zastanawiania, ale wykonania przyjętej wcześniej strategii. Taka sytuacja jest korzystniejsza, ponieważ proces decyzyjny w warunkach, gdy nie ma presji psychicznej jest lepszy. Zastanów się też, co może Cię wybić, odciągnąć od Twojego planu? Jakiego rodzaju zakłócenia? Zwierzęta w domu, rodzina, telefony? Pomyśl jak te czynniki rozpraszające wyeliminować bądź jak się na nie przygotować, gdy wystąpią. Cechy mistrzów tradingu Trading, systemy, psychika jest czymś unikalnym. To znaczy każdy trader jest inny. Na pewnym poziomie traderzy uczestniczą w konkursach, zmaganiach z innymi traderami. Na kolejnym poziomie zostają sami, szczególnie najlepsi. A najlepsi z najlepszych zaczynają zmagania ze sobą. To oni sami wczoraj są punktem odniesienia do tego, co chcą osiągnąć dzisiaj. W ten sposób wchodzą w zmagania z samymi sobą, z tym najważniejszym przeciwnikiem. Dlatego przemyśl to i naśladuj ich. Bądź dziś lepszy od tego, kim byłeś wczoraj. A jutro bądź lepszy od tego, kim jesteś dziś. Twój nowy cel, który doprowadzi Cię do poziomu Mistrza: „Będę najlepszym traderem, jakim mogę być”. Edukacjaod drSwierk6
Składnik każdego sukcesu: Siła PsychicznaW jakikolwiek sposób określisz swój sukces – satysfakcjonujące pieniądze, dobra praca, szczęśliwy związek, zabezpieczenie finansowe, wolność robienia tego, na co masz ochotę, jako czynniki sprzyjające temu, że „komuś się powiodło” zawsze wymienimy siłę wewnętrzną i dyscyplinę. Czym jest siła wewnętrzna w tradingu? Określimy ją poprzez wymienienie kilku sytuacji oraz cech, które są wtedy niezbędne. Na początek wskażę tylko, że u podstaw każdej z nich mamy dyscyplinę i siłę woli. Gdy czekasz na zagranie jest Ci potrzebna cierpliwość. Gdy wchodzisz na rynek jest Ci potrzebna odwaga. Gdy jesteś na rynku jest Ci potrzebna odporność psychiczna na presję. Gdy czekasz na zagranie i „coś się dzieje” potrzebna Ci jest odporność na pokusy. Aby przymusić się, jeśli trzeba, do działania lub zaniechania potrzebna Ci jest silna wola. Na dłuższą metę silna wola daje samodyscyplinę. Siłą woli jest też kolejną linią obrony przed toksycznymi emocjami. Siła woli jest Ci potrzebna, gdy owładają Tobą uczucia chciwości, strachu lub pragnienie odegrania się. Siła woli jest Ci potrzebna abyś, gdy się pojawią się emocje, potrafił je poskromić, tak aby nie przeszkadzały Ci w podejmowaniu dobrych decyzji tradingowych. Oprócz powyższych do osiągniecia sukcesu są Ci potrzebne motywacja oraz jej długofalowa, silniejsza krewna - determinacja . Kolejnym elementem, jaki zaliczamy do „siły wewnętrznej” jest odporność na porażki . Jest to zdolność do powrotu do działania po nieprzychylnych wydarzeniach. Samodyscyplina to umiejętność dostosowania się w długim okresie czasu do założonych (lub narzuconych) reguł, ograniczeń, planów działania. „Długi okres” ma tutaj kluczowe znaczenie. To ważne, bo właśnie z perspektywy długofalowych zarobków musimy teraz spojrzeć na samodyscyplinę. Dobry trader potrzebuje jej w długim okresie, przez wiele lat. Tak naprawdę jest to dobra wiadomość, co zaraz wyjaśnię. Zakładam bowiem, że Twój poziom samodyscypliny nie jest wysoki, a nawet jeśli w pewnym zakresie jest – to nie jest do końca świadomy. A jeśli tak – to będziesz miał dostatecznie dużo czasu, aby podnieść i utrzymać Twój poziom dyscypliny. Jest to możliwe dlatego, że źródło samodyscypliny, którym jest siła woli daje się wyćwiczyć, podobnie jak ludzkie mięśnie. Najważniejszy wniosek ze współczesnych badań: dyscyplina zależy od siły woli, siła woli jest cechą nabytą, podobnie jak siła mięśni i można ją kształcić. Czym są dyscyplina I samodyscyplina? Samodyscyplina to umiejętność dostosowania się w długim okresie czasu do założonych (lub narzuconych) reguł, ograniczeń, planów działania. Przyjmuje się, że ich źródłem jest siła woli. Siła woli jest podobna do siły mięśni. Siłą woli jest Twoją cechą lub umiejętnością, jaka nabywasz w trakcie wychowania i życia. Robiąc systematycznie ćwiczenia fizyczne, np. podnosząc ciężary będziesz po pewnym czasie zdolny np. do podwojenia ciężaru, jaki jesteś w stanie unieść (zakładając, że nie ćwiczyłeś do tej pory). Kluczem jest tu odpowiedni program ćwiczeń przygotowany na podstawie wiedzy o budowie mięśni i budowie siły mięśni. Myśl o samodyscyplinie jako o możliwości zastosowania, wykorzystania siły woli zawsze, gdy jest ona Ci potrzebna. I zawsze, gdy tego zechcesz. Siła woli to umiejętność przełamywania swoich wewnętrznych oporów, umiejętność przeciwstawiania się impulsom, myślom i pragnieniom. W tradingu jest to ważne, dlatego że: musisz umieć precyzyjnie wejść na rynek w momencie, kiedy to sygnalizuje system – niezależnie od tego, co dzieje się w Twojej psychice, musisz umieć przeciwstawić się pragnieniom wejścia na rynek, kiedy nie ma sygnału z systemu a rynek „właśnie się poruszył”, musisz umieć przeciwstawić się impulsowi, aby powiększyć wielkość zlecenia ponad miarę (zlikwidować niebezpieczeństwo overtradingu), musisz umieć przeciwstawić się presji i strachowi, zarówno, gdy wchodzisz na rynek jak i gdy na nim jesteś, musisz umieć odejść od rynku, gdy widzisz, że jesteś zmęczony, rozbity wewnętrznie, rozkojarzony, nawet gdy właśnie nadchodzi sygnał, musisz umieć zmusić się do analiz, prowadzenia dziennika tradingu – jeśli rozumiesz, że ma to znaczenie dla Twoich wyników. Jak tego wszystkiego dokonać? Używając wykształconej siły woli (mental toughness). Ma ona to do siebie, że możesz ją wyćwiczyć na jednym polu i przenieść na inne (trading). Jeśli masz siłę woli „w życiu” to z łatwością przeniesiesz ją na działania na rynku. To tak samo jak z siłą mięśni: jeśli masz ją w siłowni to masz ją także gdy chcesz przenosić meble w domu. To jedno z najważniejszych odkryć ostatnich kilku lat, na jakich się opieramy: Nie ma różnych rodzajów dyscypliny, innej w życiu i innej w tradingu, dlatego wykształcona na jednym polu działa na wszystkich.Edukacjaod drSwierk4
Obszary radzenia sobie ze stratami: przygotowanie do tradinguZnajomość systemu Jak zapewne domyślasz się powrócę jeszcze raz do przygotowania merytorycznego – mam tu na myśli nudzenie o konieczności wszechstronnego poznania systemu. Dzięki temu będziemy wiedzieć, czy strata jest naturalnym działaniem systemu (a każdy ma pojedyncze straty albo okresy strat) czy może kryje się za nią coś innego. Z naturalnymi okresami strat trzeba się oswoić (w rzeczywistości nie dopuszczanie do siebie tworzy silny mechanizm psychologiczny, który może się skończyć tzw. „pułapką strat”). Zabezpieczenie kapitału – dobre zarządzanie wielkością pozycji Stres (a więc możliwość podjęcia złej decyzji) oraz ryzyko straty jest mniejsze, gdy mamy poprawne zarządzanie wielkością pozycji. Gdy przestrzegamy kolejności: demo, minimalna stawka, później płynne powiększanie pozycji. I oczywiście nie przekraczanie maksymalnej wielkości dla systemu, czyli 1, 2, 3 procenty. Przyjrzyj się okresom „naturalnych” strat systemu (tak, coś takiego istnieje, to normalne) – jak wyglądała najdłuższa seria? Weź pod uwagę, że Twój kapitał będzie musiał ją przetrwać – zrób symulację jak się zmniejszy, gdy taki okres nastąpi. Weź pod uwagę, że jeśli jesteś na początku drogi – Twój okres strat będzie prawdopodobnie dłuższy. Twoim podstawowym zadaniem jako tradera jest ochrona kapitału. Przygotowanie psychiczne – akceptacja różnych możliwości rozwoju sytuacji na rynku Nieprzewidywalność rynków nie przeszkadza najlepszym traderom w systematycznym zarabianiu – biorą ja pod uwagę i zarabiają pomimo tego. Taki stan umysłu – akceptacji nieprzewidywalności rynku i różnych możliwości rozwoju sytuacji (w tym straty!) jest także dobrym zabezpieczeniem przed głupim lub emocjonalnym powiększaniem pozycji. Pomaga tu metoda scenariuszowa, która nie tylko zabezpiecza do pewnego stopnia psychikę, ale i ma bezpośredni korzystny wpływ na zyski. Przygotowanie psychiczne – medytacja Z oczywistych powodów korzystnie działa medytacja. Uspokaja umysł przed wejściem na rynek, usprawnia i rozjaśnia myślenie, pomaga poradzić sobie z „osadem” po poprzednich zleceniach. Dzięki temu nasz proces decyzyjny jest lepszy, a więc i ryzyko strat mniejsze. Dobrze przeprowadzona medytacja po pewnym czasie staje się drugą naturą przed ekranem i wszelkie nagłe procesy emocjonalne mają mniejszą siłę. Przygotowanie psychiczne – nastawienie na uczenie się Stres związany z możliwą stratą oraz samą stratą zmniejsza pozytywne nastawienie do wyniku: w tym sensie, że ze zlecenia możemy mieć trzy rodzaje korzyści: możemy powiększyć konto, możemy czegoś nauczyć się o sobie, systemie, rynku, co w przyszłości zaprocentuje wysokimi, stabilnymi zarobkami, możemy, przechodząc „chrzest bojowy”, wchodząc w kontakt z własnymi reakcjami, emocjami – nauczyć się czegoś o sobie a także wzmocnić psychicznie, co w końcu da korzyści jak powyżej. To dobry powód, żeby od czasu do czasu zajrzeć do nich i przeczytać, przemyśleć raz jeszcze. Zobaczysz wiele rzeczy z nowej perspektywy, to naturalne, wciąż się uczysz i nie stoisz w miejscu. Lekko uogólniając możemy powiedzieć, że strata może wynikać albo z systemu (naturalne działanie systemu) albo z innego powodu, naszego błędu, słabości, niedopatrzenia, nieuwagi. Gdy to wyłapiemy – jesteśmy już krok dalej, bo dzięki podjęciu teraz środków zaradczych możemy już mieć spokój z tematem w przyszłości – gdzie skutki np. finansowe czy psychiczne mogłyby być znacznie większe. W początkowym okresie powinniśmy patrzeć życzliwym okiem na straty, ponieważ jeśli nie wynikają z systemu i możemy je poprawić są schodami, po których szybko wspinamy się wzwyż. Fragment wywiadu, jaki zrobiłem z Toddem Judkinsem: Jakie doświadczenie najlepiej pamiętasz z Twoich początków? Najbardziej wspominam to, że na początku robiłem wszystko, dosłownie wszystko, czego według moich mentorów robić nie powinienem! Todd Judkins Przygotowanie psychiczne – nastawienie na uderzenie w psychikę Element zaskoczenia, kiedy nie spodziewamy się straty, a ona nastąpi ma również znaczenie dla siły oddźwięku psychicznego. Jeśli jesteśmy przygotowani i spodziewamy się, że nastąpi – jest on mniejszy. Z czasem będzie niewielki, doświadczenie i dojrzałość traderska sprawia, że akceptujemy i przechodzimy nad tym tematem do porządku dziennego wiedząc, że na koniec tygodnia czy miesiąca i tak wyjdziemy na plus. Okres testowania systemu również jest czasem na oswajanie się ze stratami. Wtedy doświadczalnie licząc zlecenia krok po kroku po raz pierwszy widzimy, że są one naturalną konsekwencją działania systemu. Możemy nawet do pewnego stopnia oszacować, ile w „najgorszym przypadku” może nam zniknąć z konta. Ten krok ma też na celu uwrażliwienie nas na kwestie właściwego zarządzania wielkością pozycji (wielkość pozycji w rozsądnych granicach). Z punktu widzenia minimalizacji negatywnego oddźwięku na straty – należy być na nie aktywnie przygotowanym, gdy np. otwieramy platformę a wcześniej mieliśmy zlecenie na rynku albo gdy mamy zlecenie i patrzymy gdzieś na rynek, żeby zobaczyć jaki jest aktualny kurs. Przygotowanie psychiczne jest w tym momencie barierą ochronną przez zbyt dużą reakcją. Dobrze działa przywołanie obrazu całego procesu, jaki prowadzi nas do realizacji naszego celu – oraz przywołanie obrazu samego celu. To daje dojrzały dystans do pojedynczego wyniku. Patrz na pojedyncze zlecenie jako na element długiej serii wydarzeń, prowadzących Cię do realizacji twojego celu. Tak robią najlepsi traderzy na świecie. Edukacjaod drSwierk4
Jak przerwać „zamarcie” z powodu emocji?Zdarza się, że traderzy zamierają w obliczu jakiegoś wydarzenia na rynku. Sam tak miałem, co doprowadziło do utraty pierwszego depozytu. Po wielu latach pamiętam jakby to było dziś: wyznaczyłem linię trendu na GBP/JPY i ustawiłem zlecenie jak mi się wydawało tuż nad nią. Było to w niedziele wieczorem – za chwilę rynek miał ruszyć. Za chwilę tak się stało. Przez godzinę obserwowałem jak powoli acz systematycznie zmierza ku mojej linii trendu, po czym dotyka jej… Nagle, ku mojemu zaskoczeniu zobaczyłem, że zlecenie mi się uruchamia! To nie tak miało być! Miało się uruchomić dopiero po przebiciu linii – a na wykresie dotknął jej idealnie! Pojawiły się emocje, stres i… zamarłem. Po prostu nie wiedziałem co zrobić. Bezsilnie obserwowałem jak w ciągu kilkunastu minut rynek spada. Przez głowę przelatywały dziesiątki myśli. Nie byłem w stanie zrobić najmniejszego ruchu. Zamarłem z emocji jak zwierzę oślepione w nocy na autostradzie reflektorem samochodu. To były moje początki, absolutne początki. Wiedziałem, że istnieje coś takiego jak SL, ale nie uznawałem tego za potrzebne, w końcu byłem tu, żeby zarabiać a nie tracić, a „rynek zawsze się odwraca”! Prawda? :) Tym razem się nie „odwrócił” i zaliczyłem pierwszy margin call. Byłem zaskoczony, a potem załamany. Kolega w podobnej sytuacji obserwował jak w ciągu 9 minut wyparowuje mu z konta sześć tysięcy dolarów, wcześniej potroił konto (podobnie jak i ja na początku), nie był w stanie nic zrobić. Jak sobie poradzić w takiej sytuacji, gdy nagle jesteśmy zaskoczeni i „zamieramy”? Reakcja 3F W sytuacjach bardzo silnego stresu mamy 3 typy naturalnych reakcji organizmu. Nazwijmy je „3F”: fight, flight or freeze. Walka, ucieczka, zamarcie. Są to reakcje właściwe wszystkim istotom żywym. Dwie pierwsze są dobrze znane: istoty żywe w obliczu zagrożenia (np. napastnika) uciekają, podejmują walkę lub zamierają w bezruchu. Jest to mechanizm przetrwania, zakodowany głęboko w genach. Jednak w sytuacjach rynkowych, jak wskazują powyższe historie – jest to raczej niepożądana reakcja. Radzenie sobie w takiej sytuacji składa się z dwóch elementów. Zapobiegnij „zamarciu” Po pierwsze przygotuj się psychicznie na to co może pójść źle. Przygotuj się na to, że zlecenie może Ci się uruchomić inaczej niż zechcesz, nie w tym miejscu, gdzie chcesz. Może wysiąść prąd lub internet (polecam UPSy i zapasowe łącza). Może nastąpić nagle olbrzymi ruch z powody newsów (tez miałem taki przypadek, wszedłem bez sprawdzenia kalendarza newsów…). Znając już kilka możliwości „co może pójść źle” jesteś w zupełnie innej sytuacji, szanse, że zdarzy się coś zaskakującego i „zamrzesz” szybko maleją. Oczekuj nieoczekiwanego. I gdy nastąpi dokonaj szybkiej oceny sytuacji oraz bądź gotów do podjęcia natychmiastowego działania. Jeśli wcześniej przemyślisz co zrobiłbyś w danej sytuacji masz duże szanse, że zadziałasz poprawnie. I sytuacja nie zastanie Cię „ze spuszczonymi spodniami”. Przerwij reakcję Jeśli widzisz kogoś w takiej sytuacji krzyknij głośno lub jeśli stoisz blisko pchnij go, to zazwyczaj wystarcza. W stosunku do siebie zastosuj to samo: krzyknij głośno, użyj „polskiego słowa uniwersalnego na k”, wstań gwałtownie od komputera. Dobrze działa głośne klaśniecie w dłonie. Każde głośne lub gwałtowne działanie przerwie stan „zamarcia” i odblokuje Twój umysł. Edukacjaod drSwierk4
Czym jest „szklany sufit” w tradingu?Szklany sufit to poziom gotówki, przy którym nagle i niespodziewanie rośnie poziom stresu. Myśląc o konkretnej sumie, która „powoduje” ten efekt w psychice wskażemy wielkość pozycji wystawionej na ryzyko. Zdarza się także, że traderzy mówią o „szklanym suficie” określając wielkość konta jakie mają u brokera, jednak i tak u podłoża pozostaje problem wielkości pojedynczej pozycji, ponieważ najczęściej jest ona odnoszona jako procent całości konta. Wyjaśnienie czym jest wielkość pozycji wystawianej na ryzyko. Dla przykładu – przy koncie 100 000 Złotych, wielkość 2% konta to dokładnie 2 000 PLN. Kiedy wchodzimy na rynek pozycją takiej wielkości i w sytuacji, gdy zostanie ona zamknięta na SL ją stracimy – to mówimy że taką właśnie pozycję wystawiliśmy na ryzyko (straty). Zdarza się, że takie odczucia budzi wielkość pozycji wyrażona w lotach. Pilnowanie właściwego stosunku zysku do ryzyka daje nam bezpieczeństwo „matematyczne” ale nie psychologiczne. Wielu doświadczonych traderów mówi, że nie powinno się wystawiać np. więcej niż 2% konta na ryzyko na pojedyncza pozycję i nie więcej niż 6-8% konta na kilka pozycji jednocześnie. Te 2% ma bardziej uzasadnienie matematyczne a mniej psychologiczne. Zauważ, że dzieląc konto 100 000 na części każda po 2000 (czyli 2%) teoretycznie, żeby stracić je całe musiałbyś mieć 50 strat pod rząd. Mając przyzwoity system oraz pilnując trzymania się zasad systemu jest to mało prawdopodobne, nieprawdaż? Wybór pozycji z zyskiem do ryzyka trzy do jednego daje nam bezpieczeństwo „matematyczne” Upraszczając - używając systemów ze stosunkiem zysku do ryzyka powyżej trzech do jednego już przy 30% zyskownych transakcji (czyli około co trzecia) uzyskamy niezły zysk. Symulacja 30% zyskownych zamkniętych na 3:1 i 70% stratnych na SL: Przy 30% zyskownych transakcji na 100 transakcjach „zarobimy” 30 x 3 x 2000 = 30 x 6000 = 180 000. Tutaj 30 oznacza ilość pozycji na sto, część 3 x 2000 oznacza pozycje zamkniętą na zysku trzy do jednego. W tych samych 100 transakcjach straty wyniosą: 70 x 2 000 = 140 000. Tutaj mamy 70 pozycji każda po 2 000 zamkniętych ze stratą. Zysk = 180 000 – 140 000 = 40 000 Wniosek – nawet jeśli tylko co trzecia transakcja daje zysk a pozostałe stratę – wychodzimy z zyskiem. Procentowo – z bardzo dobrym zyskiem, w trakcie 100 transakcji „zarobiliśmy”: kapitał początkowy = 100 000, kapitał końcowy = 140 000, zysk procentowy = 40% Nauka myślenia w kategoriach wielu transakcji pozwala zachować zdrowy dystans do każdego z pojedynczych wejść. Myślenie „seriami transakcji” uwalnia psychikę od konieczności skupienia się na ważności pojedynczego wyniki, sprawia, że trader łatwiej przechodzi do porządku dziennego nad pojedynczym „zyskiem” lub „stratą” a przez to jego trading jest obciążony mniejszym stresem. Warto o tym przypomnieć, ponieważ jest to jeden z niezbędnych elementów dojrzewania do poziomu najlepszych. Jednak okazuje się, że takie obliczenia mają mniejsze znaczenie dla naszej psychiki, która bardziej zwraca uwagę na wielkość rzeczywistego kapitału. W tej kwestii poziom szklanego sufitu zaczyna mieć krytyczne znaczenie psychologiczne. Edukacjaod drSwierk4
6 powodów utraty dyscypliny w tradingu i rekomendacje rozwiązańDlaczego dyscyplina tradingowa słabnie lub w ogóle zanika i zdarza się, że z perspektywy widzimy, że zrobiliśmy wiele głupich rzeczy? Zacznijmy od pewnego wyjaśnienia. Mówiąc o dyscyplinie będziemy mieli na myśli dwie sprawy. Pierwsza to dyscyplina jako pojedynczy akt – akt siły woli. Druga to dyscyplina jako zdolność do wielokrotnego zastosowania siły woli co objawia się trzymaniem się określonego planu działania. Ta druga dyscyplina stanowi podstawę trzymania się systemu. Mamy dwanaście podstawowych powodów, dla których nasza dyscyplina tradingowa słabnie. Dzisiaj podam połowę. Brak celów i planów działania Aby mówić o dyscyplinie jako o trzymaniu się planu najpierw musimy mieć plan. Inaczej nie mamy się czego „trzymać”. Tworzymy plan, gdy określimy jakiś cel i kroki, dzięki którym możemy go realnie osiągnąć. W węższym rozumieniu mamy dyscyplinę jako umiejętność prawidłowego wykonania sygnału. I znów „przyczepię się” do terminów, jakie używamy. Co bowiem oznacza „prawidłowego wykonanie sygnału”? Otóż to jest trzymanie się zasad określonych dla wejścia, zarządzania pozycją i wyjścia. Dlatego nie mów o dyscyplinie, jeśli nie masz dobrze zrozumianych następujących spraw: jak wygląda sygnał z systemu, jak powinno wyglądać prawidłowe zarzadzanie pozycją, gdzie i według jakich zasad wychodzisz z rynku. Podsumowując – nie mówimy o dyscyplinie, jeśli nie mamy planu oraz nie wiemy „do końca” jak wygląda któryś z trzech etapów zagrania. Dopóki tego nie wiemy nie mamy się czego „trzymać”. Wiem, że się powtarzam, ale znów dwa dni temu trader (ponad pięć lat doświadczenia rynkowego), z którym rozmawiałem zadawał mi pytania o to czy właściwie zarządza pozycją, być może powinien inaczej. Pytał mnie, który nie znam w ogóle jego systemu! Jest to bardzo powszechne – traderzy używają systemów, których do końca nie rozumieją, nie czują. Rekomendacja działania Przy okazji poradziłem mu, żeby porobił ze 100 zrzutów ekranu kompletnych wejść i je przeanalizował (żeby zobaczyć, co rynek może zrobić i przygotować strategie działania na każda ewentualność) a następnie by te strategie zarzadzania poćwiczył na demo lub symulatorze. Dobry system i dobry trading plan są jak dwie szyny kolejowe, po których może jechać pociąg z dużym obciążeniem. Jeśli tych szyn nie ma albo są one słabe to wynik będzie kiepski. Dobry, dobrze przećwiczony system plus trading plan jest podstawą, do której dodając dyscyplinę i ogólniej siłę wewnętrzną osiągniesz sukces. Brak dyscypliny życiowej, odejście od ćwiczeń. Nie ma dwóch „dyscyplin” – życiowej i tradingowej, ale jest jedna i jest nią umiejętność zastosowania siły woli. Trader może mieć kłopoty z dyscypliną, jeśli jest w ogóle życiowo słabo zdyscyplinowany. Dzięki odpowiednim ćwiczeniom poziom dyscypliny zacznie się powoli podnosić. Jednak, gdy przerwiesz – po pewnym czasie zacznie powoli opadać. Poziom dyscypliny opada, gdy przez dłuższy czas leniuchujemy np. w czasie wyjazdów wakacyjnych. Oczywiście wakacyjne lenistwo nie jest niczym złym, czasem jest to błogosławieństwo :) Jednak warto też narzucić sobie jakieś minimalne zadania – typu przepłynięcie codziennie x metrów, poranny jogging, pompki, brzuszki etc. To pozwoli na utrzymanie odpowiedniego poziomu siły woli. Po powrocie z wakacji trzeba poświęcić chwilę by znów „wejść w tryby” i jest to też naturalne. Doświadczeni traderzy w takiej sytuacji stosują np. zmniejszenie swojej normalnej stawki o połowę przez kilka pierwszych transakcji. Złe samopoczucie, choroba Podobnie jak lenistwo i wakacje może działać choroba, przeziębienie albo złe samopoczucie (np. kac). Stan ciała ma duży wpływ na stan umysłu, gdy np. mamy wysoką temperaturę zazwyczaj nie myślimy trzeźwo. Dotyczy to też stosowania siły woli, a więc i dyscypliny. Rekomendacja Unikamy sytuacji, gdy mamy usiąść do rynku a nie jesteśmy w formie. Można w przenośni powiedzieć, że płaci rynek, system oraz… nasz stan umysłu, więc unikamy sytuacji, gdy mamy z nim jakiś problem. Overtrading Overtrading występuje w dwóch głównych postaciach: – tradingu zbyt wysoką stawką, - wykonaniem zbyt wielu pozycji podczas pojedynczej sesji. Pierwsza postać daje rozchwianie emocjonalne (samo wejście zbyt wysoką pozycją już jest naruszeniem dyscypliny) druga wywołuje zmęczenie a za nim utratę koncentracji. Rekomendacja Rekomendacja może być tylko jedna – unikamy takich sytuacji a samo ich wystąpienie traktujemy jako poważne ostrzeżenie i powód natychmiastowego odejścia od rynku, bo coś z nami jest nie w porządku. Zmęczenie Zmęczenie wcześniejsze np. pracą albo zmęczenie siedzeniem przez wiele godzin w oczekiwaniu na sygnał. Często nie ma to sensu, bo powiedzmy jeden przepuściliśmy a następny może być za godzinę lub dwie. Rekomendacja Nastaw budzik na 30 minut, nie więcej i połóż się, najlepiej do łóżka. Czasem jest tak, że wstaję po 12-15 minutach, mózg jest spokojny i wypoczęty, jakbym zaczynał dzień od nowa. Wypróbuj przy najbliższej okazji. UWAGA: nie więcej jak 30 minut, bo jak się roześpimy to gorzej się czujemy i koncentracja jest gorsza. Druga sprawa – skorzystaj z profesjonalnych rozwiązań i zastąp jasne ekrany ciemnymi z ciemnym tłem. Mniej rażą oczy i wolniej się zmęczysz. Ćwiczenie ogniskowej oczu. Co godzinę poćwicz oczy – spójrz przez okno na jakiś daleki punkt na horyzoncie, potem przenieś wzrok na framugę okna, zrób tak 3-4 razy. Ćwiczenie przeciwdziała skumulowanemu zmęczeniu oczu z powodu stałego skupienia w bliskiej odległości. Regularne przerwy. Podczas siedzenia przed platformą co godzinę rób sobie przerwy po około 10 minut. Nie siedź jednorazowo dłużej niż 3 godziny, większość ludzi po 3 godzinach ma kłopoty ze skupieniem uwagi. Jeśli chcesz posiedzieć więcej – zrób dwie sesje z dłuższą przerwą – ale wykorzystaj ją idąc na spacer, obiad. W trakcie przerwy zmień typ bodźców – czyli odpada włączanie gry komputerowej albo oglądanie filmu, tak nie odpoczniesz. Przewietrz się, mózg potrzebuje tlenu. Zamiana platformy tradingowej na grę lub film i dalsze siedzenie przed komputerem to zły pomysł, najlepiej przewietrz się. Brak tlenu sprawia, że męczymy się szybciej, stąd konieczność wietrzenia pomieszczenia. „Papieros w przerwie” to pomyłka. Wymuś obieg powietrza w zamkniętym pomieszczeniu. Dobrym rozwiązaniem jest niewielki wentylator wymuszający obieg powietrza w pomieszczeniu. Daje ruch powietrza, czyli oddycha nam się łatwiej i wolniej się męczymy. Można stosować przez cały rok, także zimą. Utrata wiary w system Utrata dyscypliny może być wywołana utratą wiary we własny system. Stąd tyle razy mówię o wszechstronnym przetestowaniu i wyczerpującej nauce systemu. Chodzi o to, aby mieć pewność systemu, siebie, swojego rozumienia rynku. Ta pewność przychodzi dzięki kompetencji – wszechstronnemu poznaniu i przećwiczeniu systemu. Tu po raz kolejny chcę zwrócić uwagę na prostotę – im bardziej skomplikowany samochód masz tym trudniej będzie Ci go opanować. Niech więc będzie jak najprostszy.Edukacjaod drSwierk4
Stres, straty i dalsze konsekwencjeW krótszej perspektywie – wysoki poziom emocji i stresu wywołuje obniżenie sprawności intelektualnej. Niższa sprawność intelektualna to innymi słowy mniej sprawne myślenie. To przyczyna, że generalnie słabiej radzimy sobie na wszelkich egzaminach, np. zapominamy najprostszych i najbardziej oczywistych rzeczy. W dłuższej, stały stres – może prowadzić do drażliwości, bólów głowy, migren, zaburzeń rytmu serca, wrzodów żołądka. Niektórzy wierzą, że reakcje biochemiczne jakie wywołuje stres w naszym ciele mogą być przyczyną zawałów, wylewów oraz mogą być jedną z przyczyn powstawania i rozwoju chorób nowotworowych. Próby rozładowania sytuacji stresowych za pomocą alkoholu mogą prowadzić do alkoholizmu. W tradingu stres może prowadzić nie tylko do strat, znam również traderów, którzy z powodu wysokiego poziomu stresu nie są w stanie w ogóle wykonywać dalej swojego zawodu, musieli przestać. Tak więc jest to poważna sprawa i praktycznie każdy z Trederów jakich znam ma jakieś swoje sposoby na radzenie sobie ze stresem oraz jego efektami. I wiem, że to co teraz powiem może być potraktowane jako przynudzanie, ale naprawdę mam na to setki dowodów… W której sytuacji na egzaminie masz większy stres: Z puli 500 zadań przerobiłeś wszystkie 3 razy. Z puli 500 zadań zrobiłeś tylko 100. Jesteś teraz w stanie powiedzieć, ile razy jedna sytuacja jest bardziej stresująca niż druga? Spróbuj to oszacować, np. 1,5 raza, 2 razy, 3 razy… 5 razy… Pytani wskazują, że jest to zwykle 3 lub więcej, rzadko kto wskazuje mniej. Dlatego mówię, że dobre przygotowanie, dobre, wszechstronne poznanie systemu i przećwiczenie go w mnóstwie równych sytuacji jest najlepszą receptą na dobre wyniki i niski stres. Bo będziesz bardzo, bardzo, bardzo dobrze przygotowany. Przyczyny powstawania stresu w tradingu Strata pieniędzy na rynku może być źródłem reakcji stresowej. Szczególnie jeśli jest to suma dla nas znacząca. Dla każdego ta suma może być inna i dla każdego taki poziom istnieje, jest to tak zwany szklany sufit, którym zajmiemy się w przyszłych lekcjach. Zysk może być powodem silnej reakcji stresowej, im większy tym większe prawdopodobieństwo. Znam przypadki traderów, u których duży zysk wywołał reakcje traumatyczną (wstrząs psychiczny). W jednym ze skrajnych przypadków trader, który w jeden dzień zarobił olbrzymią sumę na opcjach przeżył tak silny wstrząs psychiczny, że przez rok nie był w stanie pojawić się w swoim biurze. Samo bycie na rynku może być przyczyną reakcji stresowej. Tak to w jakimś momencie zostaje skojarzone w psychice tradera, że później reakcja stresowa pojawia się stale. Wkrótce zobaczymy, w jaki sposób to się dzieje i w jaki sposób to zmienić na reakcje pozytywne. Bycie poza rynkiem może być stresujące, szczególnie jeśli długo czekamy na sygnał. Innym przypadkiem jest sytuacja, gdy wyszliśmy z rynku np. pod wpływem emocji a rynek kontynuował silny ruch w naszym kierunku i „gdybyśmy zostali na pozycji to byśmy bardzo dobrze zarobili”. Jeszcze innym przykładem sytuacji stresującej jest utracona okazja, czysty sygnał, który przeszedł nam koło nosa. Niepewność jest kolejnym źródłem stresu, wskazywanym praktycznie przez wszystkich badaczy zjawiska. Trading jest w istocie umiejętnością zarządzania niepewnością i ryzykiem – wchodzimy z pieniędzmi na rynek nie wiedząc „jak to się skończy”. Należy się oswoić z tą sytuacją, doświadczeni traderzy nie zwracają praktycznie wcale uwagi na „niepewność” – wiedzą, że wynik każdego pojedynczego zlecenia nie jest znany, ale pomimo to pod koniec miesiąca, po serii zleceń i tak wyjdą na plus. Dwa podstawowe źródła stresu: bodźce zewnętrzne i wyobraźnia Pierwszym jest sama sytuacja w jakiej jesteśmy np. z otwartą pozycją na rynku. Drugie źródło to nasze myśli i wyobrażenia jakie sami sobie tworzymy. Kilka razy wspomniałem już o tym, że nasz umysł nie do końca odróżnia rzeczywistość od wyobrażeń. To znaczy, że samo wyobrażenie, wspomnienie sytuacji stresującej może nam wygenerować taką samą reakcję jak wydarzenie. Przykład: Jeśli przerwiesz na chwilę czytanie i przypomnisz sobie jakąś sytuację: egzamin, wypadek, trudna rozmowę np. o pracę… za chwilę możesz mieć początki reakcji stresowej w organizmie. Tak działa zamartwianie się i niekontrolowane wyobrażanie sobie wszelkich negatywnych scenariuszy – wywołuje stres i okrada Cię z sił. Uwaga: Czym innym jest przygotowanie psychiczne – wyobrażanie sobie czarnych scenariuszy z intencją zajęcia się nimi, przygotowania własnej psychiki i czasem wymyślenia reakcji i linii postępowania – takie aktywne podejście buduje siłę psychiczną i sprawia, że mamy poczucie kontroli. Stres jako suma stresu z różnych źródeł Na zakończenie tego krótkiego wprowadzenia powiem jeszcze o kolejnej ważnej sprawie: jeśli masz inne sytuacje stresowe, poza inwestowaniem i tradingiem to Twój poziom stresu zazwyczaj będzie sumą stresów. To znaczy inne stresujące wydarzenia życiowe np. kłótnia, wypadek, choroba, kradzież, stres w korku na ulicy, jet-lag również mogą mieć negatywny wpływ na Twoje wyniki rynkowe, tak jak stres wywoływany wyłącznie przez czynniki związane z inwestowaniem. Warto wiedzieć, że źródłem stresu może być również silny hałas, tłum ludzi. Giełda amerykańska, gdzie traderzy wykrzykują jeden przez drugiego oferty, gdzie jest tłok i hałas jest wręcz ikoną stresującego środowiska. Każdy z nas reaguje inaczej na potencjalnie stresujące wydarzenie. Są tacy, którzy w większości opisanych sytuacji nie doświadczą reakcji stresowej. Jak twierdzą badacze ich wysoka odporność na stres może się wiązać z nieobecnością kilku czynników, które stresowi sprzyjają: wewnętrznego sabotażu, konfliktów wewnętrznych, lęku przed sukcesem, wiązania wyników. Nie obędzie się tu bez konkretnych technik nie tylko bezpośrednio wpływających na Twój poziom stresu w inwestowaniu i w ogóle – ale również poprawiających perspektywy życiowe, budujących optymizm, siłę i odporność wewnętrzną. One mają również pomóc Ci stać się bardziej zrelaksowaną i szczęśliwszą osobą realizującą swoje cele poprzez grę na rynkach z możliwie jak najmniejszym poziomem stresu i emocji. Wysoka i niska podatność na stres a wyniki na różnych skalach czasowych (TF) Stres powstaje jako efekt naszej reakcji na wydarzenia zewnętrzne, możemy tez generować go sami - myśląc. Ludzie, którzy się zamartwiają mają z tego powodu podwyższony poziom stresu. W skrajnych przypadkach osoby zamartwiające się mogą sobie fundować stały, wysoki poziom stresu. Często te osoby postrzegają jako stresujące praktycznie każde wydarzenie. W takim przypadku będą miały trudności w inwestowaniu, nie tylko dlatego, że mamy tu do czynienia z nowymi czynnikami stresującymi, ale że ogólny poziom stresu może się szybko wymykać spod kontroli. A wysoki poziom stresu to gorsza percepcja rynku, gorsza jakość analiz, gorsza jakość decyzji. Na drugiej stronie skali mamy ludzi, którzy mogą przejść przez dużo stresujących sytuacji bez specjalnych problemów. Patrząc z perspektywy i lekko uogólniając można powiedzieć, osoby z wyższym poziomem stresu mogą osiągać lepsze rezultaty przy wyższych skalach czasowych (tygodniowe, dzienne, czterogodzinne) a gorsze wyniki przy spekulacjach na niższych TF: day trading, kwadrans, pięć minut, jedna minuta. Wskazówka: dwie fazy „dorabiania się” na rynku dla osób z wysokim poziomem stresu. Rozumiem sytuację wielu inwestorów, którzy chcą wystartować od niewielkiego kapitału i „szybko się dorobić”. To zazwyczaj wymaga wielu transakcji w krótkim okresie, po to aby zbudować kapitał. Nie chcę tego akurat teraz komentować, chcę tylko podzielić się jedną uwagą. Jeśli jesteś osobą słabiej odporną na stres – rozważ dwie fazy twojej gry. Pierwsza, gdy zaakceptujesz wyższy poziom stresu i aktywnie zastosujesz ćwiczenia i wskazówki jakie podam w lekcjach – pilnując, aby nie przekroczyć swojego poziomu stresu. Druga – gdy świadomie przejdziesz na wyższe TF, gdzie obciążenie dla Twojej psychiki będzie niższe. Chodzi o to abyś nie przeholował z poziomem obciążenia psychiki, bo wielu traderów musiało z tego powodu odejść z rynku i nie było nikogo, kto by ich z kłopotów wyciągnął. Kolejna istotna sprawa: jeśli masz wysoki poziom stresu w życiu pomyśl o tym w jakiś sposób to zmienić zanim zajmiesz się na poważnie inwestycjami lub tradingiem bo możesz nie wyrobić psychicznie. Poziom stresu maleje ze wzrostem doświadczenia i umiejętności Oczywiście jest też tak, że poziom emocji i stresu z czasem się zmniejsza. Przypomnij sobie jak to jest po kursie na prawo jazdy, gdy po pewnym czasie jazda nie jest już stresująca a często staje się przyjemnością. W tradingu może być podobnie. Im większe będą Twoje kompetencje, obeznanie z systemem i rynkiem tym mniejszy poziom stresu będzie Twoim udziałem. Oczywiście mamy poziom szklanego sufitu, gdy stres nagle narasta ale tym tematem też się zajmiemy w przyszłych lekcjach. Jak rozpoznać reakcję stresową? Przeczytaj poniższy opis bardzo uważnie, ponieważ na jego podstawie będziemy uczyli się, jak sobie poradzić ze stresem: krótko i długotrwałym. Gdy dzieje się coś nagłego, jesteś obiektem ataku na ulicy, za chwilę ma w Ciebie uderzyć samochód Twoje ciało reaguje automatycznie reakcją, którą nazywamy „fight or flight” czyli „walcz lub uciekaj”. Te reakcje występują automatycznie: Mięśnie napinają się w oczekiwaniu na działanie. Oddech przyspiesza i pogłębia się. Możesz też na chwilę wstrzymać oddech w sytuacji bezpośredniego zagrożenia. Rośnie częstotliwość uderzeń serca, rośnie objętość krwi wyrzucanej podczas każdego skurczu, rośnie ciśnienie krwi. Gruczoły wstrzykują do krwi hormony, które przyspieszają częstotliwość bicia serca, częstotliwość oddechów, aktywność mięśniową, rozkład składników odżywczych potrzebnych mięśniom. Rozszerzają się kanaliki płucne, rozszerzają się naczynia krwionośne w mięśniach i mózgu. Rozszerzają się źrenice i rośnie wrażliwość słuchowa. Ciało przygotowuje się do działania: walki, obrony lub ucieczki. Jest to reakcja odziedziczona po przodkach, wspomagająca człowieka w chwili wystąpienia niebezpieczeństwa.Edukacjaod drSwierk4
Pierwszy krok do zawodowego tradinguPierwszym i podstawowym wyzwaniem dla Ciebie na pierwszym etapie uczenia systemu i tradingu jest zaangażowanie wszelkich sił w naukę systemu. Efektem Twojej pracy powinna być: poprawna identyfikacja sygnału z systemu, poprawne złożenie zlecenia, poprawne zarządzanie nim aż do wyjścia z rynku. Dlatego Twoim pierwszym krokiem w kierunku zawodowstwa jest poprawność . Gdy dojdziesz do tego poziomu przyjdzie czas na kolejny: Przekonanie samego siebie, że jesteś w stanie zarabiać tym systemem. Ważna uwaga: Pierwszym celem jest poprawność wykonania sygnału. Nie jest nim zarobienie pieniędzy na rynku. Zarabianie jako cel pojawi się nieco później (najszybciej jak to tylko możliwe więc cierpliwości). Naucz się najpierw chodzić zanim pomyślisz o bieganiu. Naucz się najpierw utrzymywać na wodzie zanim pomyślisz o starcie w zawodach pływackich :) Szybkie wejście z pieniędzmi na rynek cieszy wielkich i doświadczonych traderów – wiedzą, że jeśli jesteś z pieniędzmi na rynku to zarobią. Takie samo podejście mamy wśród innych przedstawicieli drugiej strony transakcji – części firm brokerskich. Zapamiętaj: Twoim pierwszym krokiem w kierunku zawodowstwa jest poprawne wykonanie wszystkich elementów od analizy, poprzez wejście na rynek, zarzadzanie pozycją i wyjście. Poprawne wykonanie sygnału i strata to powód do radości! Trzymałeś się zasad a to one płacą (późnej wyjaśnię Ci bardzo ważne powody, dlaczego). Przyjmij na początek ważną zasadę, która zostanie z Tobą już na zawsze: możesz mieć dwie korzyści ze zlecenia. Albo zarobek, albo naukę. Pomoże Ci jasna świadomość Twojego celu. Cel zawiera w sobie dwa elementy: co oraz dlaczego. Pierwszy określa co ma być zrobione a drugi motywuje do działania. Teraz skupimy się na Twoim celu. Po pierwsze jest nim zarabianie na rynkach i długofalowy sukces pozwalający na realizację Twoich marzeń i aspiracji. Wolność mieszkania, gdzie chcesz i robienie tego na co masz ochotę, bez szefa, bez kogoś kto będzie Ci mówił co i kiedy masz robić. Droga do tego wiedzie poprzez naukę systematycznego zarabiania na rynkach – przez wiele lat. Bardzo ważnym krokiem do tego jest przekonanie siebie samego, że jesteś w stanie zarabiać systemem, który masz. Aby dokonać tego jak najszybciej warto mieć kilka pomocnych narzędzi: Podręcznik Systemu – możesz go dostać do autora czy tradera systemowego albo przygotować go sam. Powinien zawierać kilkadziesiąt omówionych przykładów. Księga Analiz i Zagrań – zawierająca Twoje analizy historyczne, być może symulacje oraz potem zagrania. Jej okresowe przeglądanie ma Ci pomóc możliwie szybko nauczyć się realiów działania systemu. Przeglądaj zagrania minimum raz w tygodniu i analizuj je. Bardzo pomaga, gdy są one wydrukowane i możesz nanosić notatki na marginesach. Ściąga – spisane na jednej stronie (góra dwóch) główne zasady systemu oraz typy wejść (jeśli jest kilka). Miej ją zawsze pod ręką w czasie tradingu. Jeśli masz np. 30 przykładów analiz (z Księgi lub Podręcznika) – to okresowo wracaj do nich np. codziennie (na początku) możesz przeglądać po pięć zagrań. Następnego dnia – kolejne pięć. Następnego – kolejne. W ciągu 7 dni powtórzysz wszystkie. Wtedy zaczynaj od nowa, tak długo aż przyjrzenie się zagraniu będzie Ci zajmowało 5-10 sekund, będziesz już wiedział na jego temat wszystko i nie będzie się pojawiało nic nowego. Jak zorganizować sobie czas na naukę? Przeznacz każdego dnia na naukę jakiś czas, niech będzie to minimum kwadrans byle systematycznie. Zacznij myśleć o czasie jako o Twoim zasobie do zainwestowania. Zacznij inwestować Twój czas, zadawaj sobie pytania „co mi ten czas może przynieść pożytecznego”? Może warto go poświęcić na realizację moich życiowych celów? To zupełnie nowe podejście dla wielu ludzi: zacznij myśleć o Twoim czasie jako o czymś, co możesz zainwestować – dobrze lub źle. Wykorzystaj „puste przebiegi” – czas w autobusie, metrze, pociągu. Zabierz notatki i je przeglądaj. Ogranicz ilość telewizji, to opium dla mas, denerwuje, ogłupia i manipuluje. Dobry film to jedno, ale głupie seriale czy wiadomości pełne manipulacji to coś innego. Dbaj o siebie i nie staraj się wszystkiego zrobić od razu ani za wszelką cenę. Nie stań się maszyną do realizacji celów. Bądź dla siebie łagodny i dobry, ciesz się i nagradzaj za to, że jesteś na dobrej drodze. Nie karz się za to, że czegoś nie zrobiłeś „w terminie”. Nagradzaj się za to co zrobiłeś, Twoja praca jest godna szacunku i podziwu i tak ją kojarz, nie z czymś negatywnym. Poświęć najlepszy czas dnia na inwestycje w przyszłość: naukę systemu i tradingu. Najlepszy czas to czas, gdy jesteś w najlepszej formie intelektualnej. Najlepszy plan pracy (zawsze) to plan „krok po kroku Jeśli nie dostaniesz od kogoś „Podręcznika Systemu” – przygotuj go samodzielnie (ze znajomym traderem, z grupą). Rozbij każda większą rzecz na mniejsze i skup się po kolei na każdej z nich. Dla przykładu: poświęć kolejne dni na opisy zagrań historycznych. Przygotowanie pierwszego może Ci zająć nawet dwa dni. I już świętuj ten sukces! To duża sprawa! Kolejno przygotowuj następne – w ten sposób powoli, ale systematycznie poruszasz się do przodu. I za miesiąc możesz mieć już np. 15-20 analiz. A za dwa miesiące – 30-50. Tak postępuj z każdym większym wyzwaniem – rozkładaj je na mniejsze. Nie zapomnij cieszyć się i nagradzać nawet z małych sukcesów. To ważny sygnał dla Twojej psychiki, że jesteś na dobrej drodze, buduje dobre skojarzenia. W ten sposób czas spędzany na nauce będzie milszy i przyjemniejszy niż gdybyś ostro od siebie wymagał i karał za „odstępstwa od planu”. Uwierz mi to ostatnie to droga donikąd. Im mniejsza porcja do nauki tym lepiej na początek. Im prostszy system tym szybciej go opanujesz. Jeśli masz kilka rodzajów wejść ogranicz się do jednego – dwóch najprostszych i postaw sobie za cel opanowanie ich do perfekcji a następnie – dojście nimi do zyskowności. Im bardziej złożony system – tym więcej czasu zajmie Ci opanowanie go, tym więcej frustracji będzie Twoim udziałem i tym większe szanse, że dasz sobie z nim spokój. Dlatego skup się na najprostszych wejściach, które płacą a resztę zostaw na później. Na rozbudowę systemu zawsze przyjdzie czas. Odstaw na późniejsze lata skomplikowane systemy ze złożonym, rozbudowanym procesem decyzyjnym. Wstęp do budowy Twoich umiejętności podejmowania decyzji Gdy już poradzisz sobie z materiałami do nauki systemu następnym ważnym krokiem będzie kształcenie umiejętności podejmowania decyzji. W przypadku różnych systemów ten proces wygląda różnie – dlatego uproszczę go do zadania dwóch pytań: Gdzie na tym wykresie podjąłbyś decyzję o wejściu na rynek? Gdzie postawiłbyś SL a gdzie TP? Trzeba sobie uświadomić, że bycie traderem to coś zupełnie innego niż bycie dobrym analitykiem. Dobrzy analitycy rzadko zostają dobrymi traderami – te dwie umiejętności (analityczna i decyzyjna) stoją ze sobą w pewnej opozycji. W którymś momencie trader – analizując sytuację i porównując z wymaganiami systemu podejmuje decyzję o wejściu na rynek. Te umiejętności ćwiczymy poprzez obserwację wykresów i badanie czy są spełnione kryteria jakie wynikają z naszego systemu. I jeśli tak – wskazujemy miejsce, gdzie nastąpiłoby wejście na rynek. Mówiąc o ilości tego typu symulacji – można powiedzieć, że doświadczony trader – ekspert ma za sobą np. dwa, trzy tysiące tego typu procesów decyzyjnych. Tak duża ilość nie będzie nam potrzebna, wystarczy około maksimum 100-200 a to z dwóch powodów. Pierwszy – po takiej ilości przykładów będziemy mieć dość dobry obraz tego jak może wyglądać działanie systemu, ale będzie on niepełny. Żadna symulacja nie zastąpi rzeczywistości: stresu, emocji, presji rynku. Po drugie – po takiej ilości przykładów już nie będzie następował przyrost zrozumienia systemu. Pomocą mogą być tutaj samodzielnie wykonane zrzuty ekranu z zasłoniętą częścią dalszą wykresu – jedynie część potrzebna do podjęcia decyzji jest widoczna. Na kolejnej stronie może być pokazany przebieg późniejszy. Kilkadziesiąt takich arkuszy – sporządzonych i przygotowanych w formie zadań dla nas pozwoli naszemu mózgowi na szybkie obeznanie się z systemem i krytyczną chwilą wejścia na rynek. Zastanawiające jest, że np. mechanicy do dowolnego samochodu mają kilkusetstronicowe manuale wyjaśniające działanie, montaż i demontaż, a traderzy uczący się inwestowania dziesiątek lub setek tysięcy dolarów – nie mają nawet nic zbliżonego. Tego typu pomoc, niezależnie czy przygotowana samodzielnie, czy otrzymana z zewnątrz jest po prostu bezcenna, jeśli chodzi o zapoznanie się z mechaniką systemu od podszewki i trudno ją zastąpić czymś innym. Dlatego jeśli jeszcze nie masz swojego „Zbioru zadań” przygotuj go w najbliższym możliwym czasie. Jeśli pracujesz w grupie – podziel się z kolegami pracą i niech każdy przygotuje zadania dla drugiego. Podzielcie się np. miesiącami i niech każdy przygotuje zadania z innego miesiąca wraz z osobnym dokumentem zawierającym odpowiedzi. Potem niech każdy przerobi zadania od kolegi (kolegów).Edukacjaod drSwierk9
Jak podejmować decyzje w tradingu?Inwestor (trader) to analityk plus decydent. Ale system i prawidłowe rozpoznawanie sygnałów to za mało. Inwestowanie (trading) to działalność wymagająca podejmowania dobrych decyzji. I to decyzji specyficznego typu – w warunkach istnienia ryzyka. Ten bardzo ważny temat. Dziś zajmiemy się pierwszym krokiem ku temu, aby Twoje decyzje były jak najlepsze. Krok 1. Pierwszym krokiem jest zdobycie pewnej ilości zadań do rozwiązania. Chodzi o to, że na rynku, w trakcie gry będziesz podejmował decyzję na sygnał, jaki widzisz. Patrząc tylko na sygnały historyczne widzisz zarówno sam sygnał jak i ruch, jaki nastąpił potem. Ale w realnej sytuacji rynkowej będziesz go widział tylko w trakcie rysowania się. Stąd przygotuj sobie kilkanaście (kilkadziesiąt) zrzutów ekranu (grafik) z usuniętym ruchem, jaki następował po sygnale. Chodzi o to, aby urealnić sytuację: aby Twój mózg przyzwyczaił się do patrzenia na sygnał tak, jak on będzie wyglądał w czasie rzeczywistym. Im więcej będziesz miał takich przykładów: tym szybciej Twój mózg przyzwyczai się do widoku sygnału „w czasie rzeczywistym” tym szybciej będziesz podejmował dobre decyzje – poprawnie identyfikując sygnał. Uwaga: wielu ludzi nie zna umiaru w analizach, uczą się coraz to nowych narzędzi i zostają analitykami. Jednak analitycy nie zarabiają tyle co traderzy i w ogóle należy być z tymi analizami bardzo ostrożnym. Analizy mogą i często stanowią instrument ogłupiania i wprowadzania w błąd mas traderów i inwestorów, którzy im ufają. Kończy się to oczywiście stratami. Twoim zadaniem jest zostać dobrym analitykiem (od Twojego systemu) i od razu kształcić również Twoje umiejętności podejmowania decyzji. Pierwszym celem do jakiego dążymy jest poprawne wykonanie zagrania od początku do końca. I na tym należy skupić wszystkie siły na samym początku używania nowego systemu. Na poprawne wykonanie zagrania składają się następujące elementy: Poprawna analiza przed zagraniem i przygotowanie się. Poprawna identyfikacja sygnału i wejście na rynek, mając świadomość, że możesz czuć presję na grę, chciwość, strach itp. emocje. Poprawne zarządzanie zleceniem od chwili jego otwarcia do zamknięcia. Poprawne zamkniecie zlecenia na SL lub TP – lub wyjście z jakiegoś innego, ale dobrze uzasadnionego powodu. Krok 2. Analiza Post-Trade. Badania pokazują, że systematycznie powiększają swoje zyski wyłącznie ci inwestorzy/traderzy, którzy dokonują analizy post-trade (po fakcie). Dlatego tak ważnym jest abyś i Ty to systematycznie robił. Analizuj swoje przygotowanie (analiza wstępna przed zagraniem – czy była wykonana poprawnie), wejścia, zarządzanie pozycją i wyjścia. Podpowiem kilka pytań, które przyśpieszą ten proces (nauki i zarabiania): Czy dokonałem poprawnej analizy rynku i czy byłem dobrze przygotowany do zagrania (o tym za chwilę)? Czy poprawnie zidentyfikowałem sygnał i w dobrym miejscu wszedłem na rynek? Czy w dobrym miejscu postawiłem SL i TP? Czy poprawnie zarządzałem zleceniem (i sobą) – minuta po minucie? Czy poprawnie wyszedłem ze zlecenia? W dobrym miejscu? Być może już teraz widzisz – że wykonując zagranie możesz odnieść dwie duże korzyści: albo się czegoś nauczysz albo zarobisz, albo jedno i drugie. Masz powyżej gotową ściągę do analizy własnych zagrań i uczenia się na własnym doświadczeniu. I jeśli masz z czymś problem – to będziesz wiedział (gdy się pojawi) nad jakim elementem Twojej gry powinieneś popracować. Ucząc się i potem wykonując zagrania usystematyzuj Twoje analizy: Pierwsza analiza może być tuz po zagraniu, na świeżo, czy wszystko wykonałeś prawidłowo (według pytań powyżej). Druga analiza może być na podsumowanie tygodnia: np. siadasz w weekend, gdy nie ma rynku i przeglądasz zagrania z całego tygodnia i jeszcze raz analizujesz je wraz z twoimi notatkami. Możesz również robić analizy okresowe – np. raz w miesiącu, pod koniec. Warto je robić bo będziesz widział że posuwasz się do przodu i stopniowo, systematycznie uczysz się i jesteś na coraz wyższym poziomie. Uświadomisz sobie wtedy, że Twoja nauka nowego zawodu jest pewnym procesem, że jesteś na dobrej ścieżce (najlepszych) i że za jakiś czas zrealizujesz Twoje plany życiowe dzięki sukcesowi na rynku. Jak widzisz konsekwentnie ustawiamy wszystko tak, abyś uczył się kluczowych rzeczy jak najszybciej i jak najszybciej mógł systematycznie zarabiać i żyć z rynków. Edukacjaod drSwierk4
Jak skutecznie zacząć uczyć się systemuDroga od „zera” do „Top Investora” wymaga wiedzy o tym, jak najszybciej uczy się nasz mózg. Jest to część wiedzy na temat ścieżki sukcesu w tradingu. Najlepsi traderzy zaczynali od zera – nie wiedzieli nic. Jednym z krytycznych momentów ich rozwoju była chwila, kiedy zaczynali rozumieć system. Często poprzedzały ją różne wydarzenia, chwile rezygnacji, zniechęcenia, rozstania z rynkiem i późniejsze powroty. Wiele systemów transakcyjnych opiera się na rozpoznawaniu formacji (cenowych i świecowych), rozpoznawaniu sygnałów płynących ze wskaźników. Innymi słowy – musisz zobaczyć pewną ilość przykładów, żeby móc poprawnie zidentyfikować sygnały, kiedy będą się rysowały w czasie rzeczywistym na rynku. Zazwyczaj ów proces przebiega następująco: obserwacja na wykresie historycznym, gdy widzimy sygnał oraz dalszy przebieg ruchu, obserwacja, jak wygląda sygnał bez tego, co wydarzyło się dalej, obserwacja sygnału w czasie rzeczywistym, nauka podejmowania decyzji wejścia na rynek na rysujący się sygnał. Jeśli chcesz ten proces maksymalnie przyspieszyć – to wiedz, że najszybciej rozwijają się (i najszybciej dochodzą do poziomu samodzielnej, poprawnej identyfikacji) ludzie, którzy widzieli dużo przykładów. Kiedy popatrzysz z perspektywy na to, co napisałem – jest to dość oczywiste, prawda? Jeśli tak, to dlaczego 90% książek opisujących systemy zawiera zaledwie kilka lub kilkanaście przykładów graficznych? Widziałem mniej więcej 120 takich książeczek. Szczytem skromności była jedna (o dość popularnym systemie), w której było tylko 9 zrzutów ekranu. Dziewięć! Jak myślisz, czy przy takiej ilości przykładów jesteś w stanie nauczyć się czegokolwiek na tyle, by ryzykować na ten system pieniądze? Jestem pewny, że nie. Nikt nie jest w stanie osiągnąć sukcesu w taki sposób. Nasz mózg musi zobaczyć wiele przykładów – najlepiej w warunkach najbardziej zbliżonych do rynkowych. Tylko wtedy będzie poprawnie rozwiązywał zadania, jakie stawia przed nim sytuacja rynkowa. Po prostu tak funkcjonuje nasz mózg i chcąc szybko podążać ścieżką rozwoju powinniśmy respektować te prawa. Wstęp do szybkiej nauki systemów Wyobraź sobie, że masz system i znasz go bardzo dobrze. Jest on prosty w zrozumieniu i stosowaniu. Sygnały są czytelne. Ich identyfikacja nie pozostawia wątpliwości. Dzięki temu trading staje się dla Ciebie coraz prostszy i coraz bardziej satysfakcjonujący. Codziennie, gdy siadasz do tradingu masz pod ręką dokument, w którym masz krótko spisane kolejne kroki analiz, jakie wykonujesz na rynku przed zajęciem pozycji. Ten dokument nazywamy „Analiza rynku” . Na drugiej kartce „Spis zagrań” masz spisane setupy, na jakie grasz. Twoja aktywność rynkowa sprowadza się do zrobienia kilku prostych analiz, a potem ustawienia alertu i oczekiwania aż narysuje się jeden z setupów. Jeśli miałbyś jakieś wątpliwości masz jeszcze do dyspozycji inny potężny dokument – szczegółowe opisy i analizy 100+ sygnałów, do których zawsze możesz sięgnąć w przypadku nawet niewielkich wątpliwości. „Podręcznik systemu”. Patrzysz na rynek z długiej perspektywy, jeśli nawet jeden, dwa lub trzy wejścia nie zapłacą, to kolejne przyniosą zysk z nawiązką. Nie śpieszysz się, masz plan, który realizujesz bez pośpiechu. Patrząc na przyrastające konto zaczynasz sobie uświadamiać, że Twoje wcześniejsze marzenia były za skromne, będzie Cię stać na więcej. Ładny opis Twojej możliwej przyszłości, prawda? To sprawmy, żeby stał się rzeczywistością. Opisałem powyżej trzy dokumenty: „Analiza rynku”, „Spis zagrań” oraz „Podręcznik systemu”. A oto najprostsza droga do wejścia w posiadanie takowych: 1. Jeśli masz szczęście – dostaniesz takie dokumenty od kogoś, kto uczy Cię systemu. Jednak jest to rzadkość. W większości przypadków nie będziesz ich miał z dwóch powodów: część sprzedawców nie uważa, że są potrzebne („wystarczy, że pokażę system”) i jest to OK, ich prawo część sprzedawców systemów wie, że nie jest w stanie ich dostarczyć, bo albo ich systemy są oszustwem albo krótko działającą efemerydą. Wtedy taki dokument działałby przeciwko nim. Bez podręcznika systemu jednak trudno osiągnąć jakikolwiek sukces, jest to praktycznie niemożliwe. 2. Możesz taki dokument przygotować samemu Plus tego rozwiązania jest taki, że wiele się przy tym nauczysz, a nie ma z tym wiele pracy. Drugi plus jest taki – że dzięki niemu znacznie szybciej nauczysz się systemu. Przejdźmy zatem do opisu, w jaki sposób takie materiały przygotować samemu. Krok 0. Weź książkę, czy szkolenie z systemu, jakie masz. Być może jesteś już bardziej doświadczonym traderem i masz system „w głowie” i jest on np. zmodyfikowana wersją jakiegoś innego systemu. W tym przypadku przygotowanie wspomnianych dokumentów da Ci bardzo wiele: wyraźnie zmniejszy stres przed i w czasie zagrań i wyraźnie powiększy Twoje zyski. Krok 1. Analiza. Jeśli Twój system wymaga analizy rynków przed wejściem – wypisz po kolei, co i w jaki sposób analizujesz. Dąż do tego, żeby kryteria, jakimi się posługujesz były obiektywne. Przykład „jest spełniony warunek X albo nie”. Wejścia. Spisz wszystkie typy wejść jakie ma Twój system. Jeśli jest to system wskaźnikowy i masz jeden typ = sygnał z systemu, dokładnie opisz co powinien wskazywać który wskaźnik. Fundamenty. Jeśli system wymaga zaistnienia jakiejś dodatkowej sytuacji np. jakiejś informacji o instrumencie (dane „fundamentalne”) to też to zapisz. Jaka informacja jest potrzebna, jakie wartości muszą przyjąć wskaźniki fundamentalne. Zasady zarządzania pozycją. Wypisz zasady wejść, zarządzania pozycją i wyjść. Itd. Zwróć uwagę co tutaj jest celem: chciałbym abyś miał kompletny opis OBIEKTYWNYCH kryteriów wejść, zarządzania pozycją i wyjść z rynku. Tak, aby nic nie zależało od Twojego nastroju, widzimisię, czy „intuicji”. Mając tak szczegółowe opisy – będziesz w każdym momencie wiedział: 1. Na czym aktualnie masz skupić uwagę. 2. Jaką decyzję podjąć na podstawie odczytu tego, co widzisz. To bardzo ważne, ponieważ jeśli wejdziesz na rynek z pieniędzmi i włączą się emocje – będziesz powiększał straty i ciął zyski, jak robi to większość poczatkujących (dlaczego tak robią opiszę później). I NIE MASZ SZANS na osiągnięcie sukcesu. Z pieniędzmi na rynku i pod presją – jeśli nie masz obiektywnych, niezależnych kryteriów, Twoje decyzje będą złe i jest tylko kwestią czasu, gdy ktoś odbierze Ci pieniądze. Krok 2. Gdy już masz spisane zasady analizy (pierwsza kartka) oraz wejść, wyjść i zarządzania pozycją (kolejne strony, 2-3 maksymalnie) to przeanalizuj około 30 sygnałów historycznych. 1. „Cofnij” rynek na Twoje platformie np. o kilka miesięcy. 2. Otwórz platformę z newsami z rynków z tego dnia. Jeśli wcześniej nie wziąłeś ich pod uwagę – dopisz, co robisz, gdy zbliżają się najsilniejsze ruchy/newsy (większość day traderów wycofuje się wtedy z rynku). 3. Analizuj rynek wg Twoich dokumentów. 4. Zrób zrzuty ekranu sygnałów wejść i wyjść. 5. Odpowiedz na pytania: a. Jakie odczyty miały wskaźniki? b. Jak wyglądały setupy? c. W którym miejscu dokładnie weszliśmy na rynek? d. W którym wyszliśmy? e. Jak wyglądały wskaźniki w chwili, gdy zarządzałeś pozycją? 6. Notuj swoje obserwacje w dodatkowym punkcie „Czego nauczyłem się dzisiaj” Jeśli dziennie zrobisz 2 analizy wg Twoich spisanych zasad, za 30 dni będziesz miał ich aż 60 i to już bardzo dużo - Twoje rozumienie funkcjonowania systemu będzie bardzo dobre. Na świecie są dwa rodzaje inwestorów, ci którzy zarabiają i ci, którzy są dostawcami kapitału na rynek. Jeśli włożysz pracę w swoje kształcenie masz dużą szansę być w pierwszej grupie, jeśli nie – na pewno będziesz w drugiej.Edukacjaod drSwierk1132
Prognozy Morgan Stanley i BofA na 2024 EUR / USD Prognozy Morgan Stanley i BofA na 2024 EUR / USD Morgan Stanley opublikował to, co nazywają swoim najlepszym handlem na 2024 rok i jest to dokładne przeciwieństwo wezwania Bank of America. Analitycy z Morgan Stanley uważają, że sprzedaż EUR / USD wokół obecnego poziomu 1.10 to transakcja, która ma nastąpić w przyszłym roku, z celem dla pary osiągającej parytet do końca pierwszego kwartału 2024 roku. Ta perspektywa opiera się na trwałych wynikach gospodarczych USA. Uważają również, że recesje techniczne w strefie euro, Szwecji i Wielkiej Brytanii mają skłonić ich banki centralne do zainicjowania obniżek stóp w drugim kwartale 2024 roku. Sprzedaż Korony Szwedzkiej (która ostatnio stała się pierwszą dziesiątką walut będących przedmiotem obrotu) i funta brytyjskiego może być również opcjami na 2024 r., ale bank nie stwierdził tego wyraźnie. Z drugiej strony Bank of America zasugerował, że skrócenie USD jest handlem, szczególnie w stosunku do Euro i Rand południowoafrykański. BofA widzi potencjalny spadek stóp procentowych w strefie euro, zwiększając atrakcyjność akcji euro i innych inwestycji.od BlackBull_Markets2
AUDUSD - okazja sprzedażowaWitam Chciałbym dzisiaj państwu zaprezentować moją analizę na parę AUDUSD, według mojej dokładnej analizy spodziewam się zejścia w dół z wyznaczonego wyżej miejsca.Shortod xxpqxx999110
USDMXN - Walka o dlugoterminowy wzrostWitam. Wracamy do waloru USDMXN. Ostatnio wyznaczona mala strefa dala tyko lokalny popyt, a sam ruch nie pojechał po szczyty. Aktualnie cofnęliśmy się głębiej do głównej strefy, tym samym zaliczając kolejna strefę lokalna w której powinien pojawić się popyt. Tutaj niestety wszystko zależy od DXY, na którym popyt w strefie okazuje się slaby. Z tego względu, w wyznaczonej strefie na USDMXN należy czekać na sygnał w postaci solidnej formacji świecowej i mocnego popytu. RSI i dywergencja już jest, oczywiście możemy tez wejść głębiej do strefy, ale jednak dopiero sygnał da nam jasny przekaz ze chcemy jechać do góry. Bez niego nie otwieramy pozycji.. Pozdrawiam od TradeWarsPRO3
Ostatnie wsparcie przed 3.78 - USDPLN - D1Ostatnią analizę USDPLN przeprowadziłem (zał.) gdy RPP uznała, że nie tylko obniży stopy, ale wystrzeli je trzy krotnie bardziej to zrobi niż ja (i inni) się spodziewałem (0.75/0.25). Głównie chcę aby rysunek 1 z poprzedniej analizy był myślą przewodnią w tej treści. Przeniosę go tutaj trochę modyfikując - rys. 1 . Rysunek 1 . Interwał miesięczny - poziom 3.78 jest jak magnes? Od września się sporo zmieniło zarówno fundamentalnie (mam na myśli głównie wybory) jak również technicznie. Nadawanie etykiet w ramach kilku miesięcy czy w ogóle bez określenia czasu jest bez sensu. To nie zmienia faktu, że ostatnia etykieta LONG przetrwała jeszcze maksymalnie kolejne dwa tygodnie, a po tym czasie utraciła na sile. I dlatego u mnie raczej wolę napisać w środku analizy co myślę (nadać etykietę) niż na głównym wykresie bo to może trochę manipulować, a w konsekwencji jak widać gdy ktoś włączy wykres nie sprawdziło się (bez czytania całości tekstu). Świece z września pokazała siłę na wzrosty, ale zaraz październikowa zanegowała i obecnie listopadowa to samo robi co jej poprzedniczka. I obecnie ten poziom co zaznaczyłem w perspektywie miesięcy nie wydaje się być teraz taki odległy (3.78). Tak jak można było uznać lipcową i sierpniową świecę za test fioletowej korekty z fake-out'em tak teraz historycznie widać, że to była tylko korekta na tym poziomie (4.088). A i nawet teraz już wyczerpał się popyt z obecnego miejsca. Następny silny popyt wynika również z największej korekty i na tym wykresie to jest ostatnia korekta. Zmierzam tym samym do spekulacyjnej myśli, że pokonanie niebieskiej korekty oraz okolic 3.65 trwale z późniejszym testem da w bardzo długim terminie ruch nawet na 3.34. Ale to kwestia roku jeżeli w ogóle ma wystąpić co pewnie fundamentalnie nie ma racji bytu (pisząc to dzisiaj). Kolejny wykres do przeanalizowania jest na rys. 2 . Ostatnia zakończona świeczka tygodniowa w perspektywie poprzednich tygodniówek reaguje na dołek z połowy lipca. Jest to moim zdaniem ostatnie wsparcie przed 3.78 i z tej perspektywy nawet widać do 3.62. Gdyby dalej cena spadała poniżej lipcowego dołka i RSI spadałoby, ale mniej wraz z ceną na to na tygodniowym interwale mogłaby się utworzyć bycza dywergencja jako przesłanka do wzrostów właśnie np. z okolic 3.78. Jedynie sygnalizuję i spekuluję, nie widzę przyszłości😢. Rysunek 2 . Interwał tygodniowy - cały świat zamknięty w gdyby... Wykres dla ceny USDPLN na interwale dziennym znajduje się na rys. 3 . W ostatnich tygodniach oporem dla ceny ale tez testu na tym interwale jest poziom 0.786 fibo liczony od rajdu lipcowego do szczytu w październiku. Obecnie wygląda to tak jakby cena miała podążyć do dołków z połowy lipca i w najlepszym wypadku zrobić podwójne dno. Dla mnie to mało prawdopodobne, chociaż to rynek zweryfikuje. Rysunek 3 . Interwał dzienny - 0.786 dla ostatnich wzrostów pokonane. Na rysunku powyżej jest jeszcze linia trendu, która może zadziałać jako wsparcie przed 3.78. Cały rysunek tej linii przedstawię dodatkowo na rys. 4 . Wyznaczenie jej, oparte jest na dwóch punktach z dni: 16.02.18 oraz 1.06.21. Rysunek 4 . Interwał dzienny - linia trendu. Krótkie podsumowanie gdyż analiza nie jest zbyt długo (w porównaniu do ostatnich np. dla krypto). W krótkim terminie przy niskim RSI na dziennym może być reakcja do góry. Nie spodziewam się silnego popytu na lipcowym dołku. Tygodniowo myślę, że dojdziemy do min. zakresu 1:1 niebieskiej korekty. Przy ruchu w bok (akumulacji) w okolicach dołka z lipca w końcu zostanie osiągnięty też cel linii trendu co może wzmocnić popyt i zanegować ruch do 3.78... Niech pieniądz będzie z Nami! 🚀 Przedstawiona analiza została napisana przez dzika 🐗 z Internetu, który dzieli się swoimi spostrzeżeniami i nie jest doradcą finansowym i wszystkie pomysły to jedynie wymysły i nie stanowią porad finansowych, a jedynie pokazują to jak dzik widzi rynek.od artgru5512
EURNZD - czy 1,5 roczny trend wzrostowy zostanie utrzymany? W sierpniu cena dotarła do bardzo istotnej strefy pod short, wynikającej z dużego interwału, która dała odreagowanie trwające do początku października. Cena zaliczyła strefę wsparcia wynikającą z powtórzenia korekty pomarańczowej i linię trendu, a wysokość wzrostów sprawiła, że aktualnie scenariusz spadkowy ma mniejszą szansę na powodzenie. Dobrym miejscem na próbę dołączenia do wzrostów będzie zaliczenie ciemnoniebieskiej strefy i ewentualnie, jeżeli w czasie się to odpowiednio rozłoży, dotknięcie linii trendu. Wzrosty z tej strefy mogą wyjść nawet przez szczyt zaznaczony przerywaną linią, a od zasięgu wzrostów będzie zależało, czy scenariusz spadkowy zostanie całkowicie zanegowany, czy pozostaną jeszcze jakieś szanse. Longod TradeWarsPRO3