LTS (Lotos) wybił w dół ze zniżkującego trójkąta na H1LTS wybił w dół formację zniżkującego trójkąta na H1 (inaczej: trójkąta prostokątnego o nachyleniu pro spadkowym) o zasięgu w rejonie 80,16-42 (wg kwotowań kontraktów CFD). Najprościej - z punktu widzenia próby zagrania S – byłoby, gdyby kurs wrócił do dolnego boku trójkąta położonego w okolicy 85,00 i tam dostalibyśmy potwierdzenie świecowe na M15 pro S (formacje objęcia bessy, spadającej gwiazdy, zasłony ciemnej chmury, gwiazdy wieczornej, by się przydały najbardziej w takiej sytuacji).
Wybicie trójkąta było jednak dosyć głębokie, więc nie możemy być pewni cofki do trójkąta. Kluczowe, jak się wydaje, dla dalszego ruchu spadkowego - w stronę poziomu realizacji zasięgu - byłoby natomiast pokonanie okolicy poziomu 82,60. Obecnie bowiem tam znajduje się dolna linia kanału spadkowego, który Byki mogłyby jeszcze próbować wykorzystać w celach obronnych, jako kanał potencjalnej flagi pro L. Dopiero wybicie w dół tego kanału lub też sukcesywne przesuwanie się kursu - zgodnie z nachyleniem tego kanału - na południe rozstrzygnęłoby sprawę kontynuacji spadków.
Końcem, przynajmniej chwilowym, tematu S byłoby oczywiście ponowne wtargnięcie do wnętrza trójkąta przez kurs.
WIG 20
LPP po wybiciu z oRGR pędzi w górę do linii szyi podwójnego dnaLPP po wybiciu w górę formacji odwróconej głowy z ramionami na D1, o zasięgu około 8030, może zmierzać w kierunku 8000-8030. Na poziomie 8000 (wg kwotowań kontraktów CFD) znajduje się linia szyi formacji dużego podwójnego dna na D1/W1, o zasięgu – bagatela! – ok. 9070-80.
Optymalne z punktu widzenia późnego wejścia w L byłoby cofnięcie się kursu w okolice 7650-665 (równość małych korekt na M15) i tam zainicjowanie pro wzrostowej formacji 121. Ona mogłaby być wehikułem dalszych wzrostów.
UWAGA Dobrze by było, zanim się ewentualnie wejdzie w L, poszukać potwierdzenia świecowego na M15 na poziomie 7650-65 (najlepiej formacje: objęcia, przenikania, młotek, gwiazda poranna ).
Kłopotem dla zainicjowania L i dla byków byłoby natomiast wybicie w dół wspomnianego 7650 . To by bowiem oznaczało prawdopodobnie nieco dłuższą i głębszą korektę/konsolidację przed kontynuacją wzrostów oraz jednak problemy z pokonaniem dość trudnego dla Byków oporu na D1 w okolicy 7600+ (powstał na zasadzie zmiany biegunów, wcześniej było tam wsparcie).
JSW "odpala" prospadkową formację 121, ale wskazana ostrożnośćJSW wybiło w dół linię szyi podwójnego szczytu na M15/ H1. To wybicie można traktować jako potwierdzenie aktywizacji podaży w rejonie, gdzie wypada równość dużych korekt na H1. Można ponadto przyjąć - co ważniejsze - że uruchomiona została tym samym formacja 121 o zasięgu około poziomu 24,00. Najpierw oczywiście musi dojść do zejścia kursu w rejon dołków na 26,06-32 (wg notowań kontraktów CFD na JSW), żeby mogło później wystąpić ewentualne ich wybicie i realizacja wspomnianego tutaj zasięgu formacji 121. Nb minimalny zasięg formacji 121 to ok. 24,75.
Można by spróbować zagrać na S w momencie, kiedy rynek ponownie od góry przebije linię szyi formacji podwójnego szczytu. Wypada ona na poziomie 27,88. Trzeba by również obserwować sytuację pod kątem ustalenia, czy rynek nie zamierza najpierw tworzyć tak zwanej bazy do wybicia w dół z podwójnego szczytu w postaci wąskiej i długiej konsolidacji między około 27,36 a około 28,34. Gdyby tak było faktycznie, to wtedy można by ewentualne wejście w S odłożyć do wybicia w dół tej konsolidacji/ bazy.
UWAGA Trzeba być jednak ostrożnym, bo Byki próbują się teraz bronic za pomocą układu przypominającego małą formacją oRGR, a mniej ortodoksyjni "harmonicy" mogą przyjąć, że utworzyła się na H1 pro wzrostowa formacja XABCD
PKN mocny Byczo po breakoucie i powrocie do wnętrza flagiCiekawa sytuacja na PKN. Kurs wrócił - po wyłamaniu (breakout) w górę ważnego oporu w rejonie 91,40-80 (wg kwotowań kontraktów CFD na PKN) - do wnętrza dużej flagi pro spadkowej na H4/D1 i przyśpieszył wzrosty. Potem zmierzył się z oporem w okolicy zniesienia 50% (poz 93,42)wcześniejszych spadków oraz miejsca, gdzie wypada zależność jeden do jednego ostatnich wzrostów intra (93,26).
Właśnie pokonał w zasadzie to miejsce. Może więc zmierzać do zniesienia 61,8% (poz 95,22) oraz do mediany (obecnie około poziomu 96,20-30). W przypadku gdy Byki będą nadal mocne, mogą nawet podchodzić (ewentualnie chwilowo) pod zależność 161,8% (poz 97,19)między wspomnianymi wcześniej ruchami wzrostowymi intra.
LTS jeszcze może urosnąć, choć zbliżają się poważne przeszkodyO Lotosie już wcześniej pisaliśmy w kontekście kontynuacji wzrostów. I jak się okazało, słusznie. Obecnie nadal można zakładać, że jest szansa na zwyżki do okolicy szczytu z 5.lipca. Tam bowiem, a nawet nieco wyżej, wypada zasięg formacji 121 pro L pokazanej na wykresie z użyciem dwóch wyżej położonych niebieskich prostokątów.
Potwierdzeniem "odpalenia " formacji 121, czyli aktywizacji popytu w rejonie ostatniego lokalnego dołka z 5.września jest zarysowanie struktury odwróconego RGR-u na interwałach M5/m15 (choć ściśle rzecz biorąc, ta formacja jest jeszcze potencjalna, bo nie doszło do wybicia linii szyi). Problemem natomiast może być potencjalny układ XABCD typu Nietoperz pro S na H1/H4, którego punkt zwrotny D wypada właśnie na szczycie ostatniego ruchu, z 4.września. On mógłby doprowadzić do utworzenia podwójnego szczytu.
Tak więc podejście pod mini szczyt z 4.września powinno być ułatwione dzięki oRGR-owi, natomiast utrudnione może być wybicie tych ostatnich maksimów ze względu na potencjalny układ XABCD. Jeśli jednak ostatnie maksima będą mimo wszystko wybite, to może dojść do ładnego ataku na szczyt z 5.lipca.
PZU wybiło flagę pro wzrostową i istotny opórPZU wybiło w górę ładnym dużym białym korpusem na H1 flagę pro wzrostową o zasięgu minimalnym w okolicy 37,92, maksymalnym w okolicy 38,20 (wg kwotowań kontraktów CFD na PZU). Wybicie flagi było na tyle mocne, ze doprowadziło także do przełamania oporu w rejonie 37,20-30. Tam występuje dolne ograniczenie wcześniejszej długiej prostokątnej konsolidacji oraz zniesienie 61,8% ostatniego spadku, który miał miejsce po dużej luce spadkowej.
Nie można wykluczyć cofki do tego rejonu. Wąska konsolidacja w tym momencie sugeruje jednak, że - o ile się nadmiernie nie wydłuży - raczej rynek będzie próbował kontynuować wzrost niejako z biegu i niekoniecznie najpierw się cofnie do owego wyłamanego poziomu 37,20-30. Nie wygląda też na razie na to, że Niedźwiedzie w rejonie 37,67 utworzą podwójny szczyt, ale tę sprawę trzeba monitorować w razie podejścia pod szczyt. Zwracam uwagę, że wsparcie w rejonie 37,20 jest wzmocnione (nieco poniżej) połową dużego białego korpusu na H1 wspomnianego na wstępie. Tak więc dopiero wybicie w dół tego miejsca oznaczałoby poważniejsze zagrożenie dla L.
KGH rośnie po wybiciu z konsolidacji w górę i przy zwyżce miedziKGHM po wybiciu w górę z prostokąta konsolidacyjnego, który tworzył się od 20.sierpnia I w związku z dobrą sytuacją Byków na miedzi (wąska konsolidacja pod szczytami nad oporem na H1) - ma szanse pójść wyżej. Dotychczasowe wzrosty zatrzymały się na zniesieniu 23,6% ruchu spadkowego, który rozpoczął się 1.lipca. Obecnie utworzyła się na intradayu formacja pro wzrostowa 121 o minimalnym zasięgu w okolicy 81,30-40.
Jej ewentualna realizacja umożliwiłaby popytowi wybicie na północ wspomnianego wcześniej zniesienia 23,6% na D1. Zasięg ruchu związany z szerokością odłożonego w górę wymienionego na wstępie prostokąta mógłby być szacowany w okolicy 84,60+. W zasadzie już na ok. 83,60 mogłoby dojść do prób zatrzymania, bo tam mamy mini szczyt z 14.sierpnia. Nie można jednak wykluczyć, że rynek w sytuacji ewentualnej kontynuacji wzrostu byłby w stanie podejść nawet wyżej, w rejon zniesienia 38,2 na D1 okolice 85,40-60).
Byki ZAŚ straciłyby szansę na taki pozytywny dla nich rozwój sytuacji, zarysowany tutaj przed chwilą, o ile doszłoby wkrótce jednak do zepchnięcia kursu z powrotem w obszar wspomnianego prostokąta, tworzonego od 20.sierpnia. Ażeby tak się stało, podaż musiałaby jednak zepchnąć kurs poniżej 78,00. Pierwszą oznaką kłopotów mogłoby być zanegowanie formacji 121 pro L, o której mowa wyżej, co w praktyce oznaczałoby skuteczne wybicie w dół przez Niedźwiedzie ostatniego lokalnego dołka na ok. 78,78 (wg wyceny kontraktów CFD na KGH).
PEO zdecydowało się wreszcie na wybicie w dół z prostokąta na H1Wydaje się, że wreszcie PEO podjęło ostateczną decyzję co do kierunku ruchu i realizuje wybicie w dół z prostokątnej konsolidacji, która trwała od początku sierpnia. Zasięg wybicia można szacować na okolice 92, 20.
Z punku widzenia Elliottowskiego można mówić o piątej fali w ramach impulsu spadkowego na H1. Wybita została niedawno równość fal pierwszej i piątej. To też sugeruje możliwość dalszych spadków. Poza innym, ważniejszym, ale bardziej oczywistym argumentem w postaci wybicia ostatniego dołka, gdzie rynek próbował się bronić za pomocą tworzenia podwójnego dna.
Ażeby uznać, że ruch spadkowy i S są zagrożone, musiałoby dojść (bez uprzedniej realizacji zasięgu wybicia z konsolidacji) do dłuższego utrzymywania się kursu nad tymi wcześniejszymi dołkami i zamykania tam świec H1.
Do otwarcia transakcji zaś dobra by była cofka do owych dołków (właśnie próbują ją robić) i optymalnie: świece wierzchołkowe pro spadkowe na M15, potwierdzające potem, po cofce chęć powrotu do spadków. Obronę (SL) dobrze by było ustawić zaś nie tylko nad owymi dołkami, ale również nad równością ostatnich korekt na H1. Ostatnia nieco większa korekta wyniosła ok. 1,30 PLN.
Lotos probuje powiększyć odbicie i ciągle ma na to szanseCiekawa sytuacja na Lotosie (LTS). Jeśli rynek utrzyma się nad okolicą 83,62 (połowa dużego białego korpusu na H1, który wybił w gore zarówno zniesienie 38,2%, jak i równość dużych korekt na H1), to kurs może zmierzać w kierunku 85,76 gdzie mamy zniesienie 61,8% oraz (w pobliżu) “ząbek” korekcyjny we wcześniejszym ruchu spadkowym.
Jeśli zaś rynek zszedłby z powrotem do zniesienia 38,2% na poziomie 82,30, gdzie mamy dodatkowo dolne ekstremum wspomnianego dużego białego korpusu na H1, to jest szansa, że stamtąd podniesie się ponownie i będzie znów atakował dzisiejsze maksima wzmocnione zniesieniem 50% na poziomie 84,30. A jeśli Byki tam zwyciężą, to wspomniany poziom, na którym znajduje się zniesienie 61,8% (85,76), może być również osiągnięty.
PKO obiecująco dla Byków wybiło się w górę z konsolidacjiPKO udało się wybić w górę z konsolidacji, która trwała tak naprawdę od początku sierpnia i mogła być uznana za wpisującą się w prostokąt, bądź też za przypominającą układ podwójnego dna stworzony w ramach wydłużonej konsolidacji.
Zasięg ruchu wynikającego z wybicia z tej konsolidacji można szacować nawet na poziom 41,20-30. To oznacza, że ten zasięg znajduje się w rejonie zniesienia 61,8% na poziomie 41,39. Po drodze mamy jeszcze zniesienie 38,2% na poziomie 40,10 oraz strefę 40,75- 41,03, gdzie znajduje się zniesienie 50% oraz mini szczyt z końca sesji z ostatniego dnia lipca.
Jeśli Byki jednak nie poradzą sobie i kurs wróci do wnętrza konsolidacji, to możemy się spodziewać na dłuższą metę próby wybicia w dól z prostokąta i z potraktowaniem bieżącej akcji wybiciowej popytu jako "fałszywki". Z tym, że w razie powrotu do konsolidacji należałoby najpierw spodziewać się powtórnego przetestowania górnego boku prostokąta, a dopiero później ruchu w kierunku dołków. Na razie jednak to Byki maja przewagę.
Sroga lekcja- gra na spadki WIG20Na początek chcielibyśmy abyście zwrócili uwagę na dwie czerwone strzałki przedstawione na powyższej analizie. Przedstawiają one moment otwarcia pozycji oraz jej zamknięcia. Niestety, nie była to pozycja długa, gra na wzrost indeksu WIG20. Zagraliśmy na spadki wykorzystując do tego instrument z rynku forex tj. FPL20 . Plusem w tej całej „tragicznej” historii jest to, że nie ponieśliśmy ogromnej straty. Jedynie około 150 zł. Dlaczego tak długo trzymaliśmy pozycję? Chyba po raz kolejny zrodziła się w naszej głowie nadziej na to, że ruch wzrostowy jest tylko korektą i rynek wróci do spadków. Druga sprawa to właśnie kwota potencjalnej straty. Wiedzieliśmy, że nie powinna ona być ogromna w sytuacji kiedy się pomylimy dlatego pozwoliliśmy na przetrzymanie stratnej pozycji, co było akurat największym błędem. Bo nie ważne jaką kwotą dysponujemy. Dzisiaj 1000 zł, a za dwa lata 10 000 zł. Zasady powinny być sztywne bez względu na kwotę. Ponadto dobrze jeżeli z góry mamy założony plany gry dla pozytywnego i negatywnego scenariusza. Jest to więc kolejna lekcja, z której wyciągamy wnioski.
Aktualny obraz rynku prezentowany za pośrednictwem indeksu blue chipów jest neutralny. Cena konsoliduje się już od dłuższego czasu w okolicach 2250~2330 pkt. Szare, poziome linie prezentują poziomy na których pojawiła się podaż przy zwiększonym obrocie. Rejon ten może więc hamować kupujących, co zresztą wyraźnie zadziałało podczas czwartkowej sesji. Z drugiej jednak strony widać, że sprzedający nie mają na tyle siły, aby wywołać mocną korektę/spadki. Zielone strzałki wskazują na silne impulsy wzrostowe. Ruchy te w naszej ocenie potwierdzają siłę trendu wzrostowego. Zakładamy więc, że jeżeli trend wzrostowy ma być kontynuowany to rynek powinien respektować poziom wsparcia krótkoterminowego.
Istotne poziomy dla WIG20 (FW20) w najbliższym tygodniuMiniony tydzień podkreślił znaczenie poziomu wsparcia wynikającego z kumulacji zniesień Fibonacciego na wysokości 2270~2280 pkt. Wyraźnie również widać, że inwestorzy mają obawy przed dalszym wzrostem kursu. Popyt skutecznie jest hamowany na poziomach 2300~2320 pkt. W naszej ocenie, rynek aktualnie znajduje się pod presją podaży i najbliższe dni mogą przebiegać pod dyktando sprzedających.
Wpływ szczytu G20 na światowe rynkiWczoraj zakończył się dwudniowy, coroczny szczyt G20, który gromadzi z zasady liderów 19 najbogatszych państw na świecie oraz reprezentantów UE. Dziś wiemy, że Donald Trump nie podał ręki szefowi Rady Europejskiej, ale Tusk się upomniał 😀 Ponadto posiedzenie głównie zdominowane było przez temat amerykańskich taryf celnych, a także sytuację w Zatoce Perskiej związaną z działaniami Iranu. My jednak nie skupiamy się dziś na zagadnieniach poruszanych na szczycie, a bardziej na zachowaniu giełdy i jej zmienności po spotkaniu G20. Strzałki na poniższych wykresach oznaczają miesiące w których odbył się szczyt G20.
Wykres DAX -
Wykres WIG20 -
Analizując wykresy w szerszej perspektywie, chcieliśmy sprawdzić czy po tak istotnym spotkaniu jakim jest posiedzenie G20 na giełdzie dochodziło do istotnych zmian (dołki/ szczyty cenowe) lub miały miejsca „dziwne” zachowania ceny. Patrząc na wykres WIG20 to na przestrzeni ostatnich 10 lat ciężko dojść do jakichkolwiek wniosków 🙂 Większość czasu, tak naprawdę od 2011/2012 roku cena znajduje się w trendzie bocznym. W 2016 roku miało miejsce tąpnięcie, ale spadki zostały wybronione. Znaleźliśmy dwa okresy, w których można domniemywać, że dołki cenowe zostały ukształtowane w wyniku konsekwencji działań/ ustaleń na szczycie G20. Jest to przełom 2009 roku oraz rok 2016.
DAX w relacji do WIG20 jest dużo silniejszym indeksem. Od 2009 roku wzrósł o około 200%, a blue chipy o ok 65%!!! Przepaść ogromna 🙂 Wracając jednak do dat to podobnie jak na WIG20, w 2009 roku nastąpił dołek cenowy. Kolejne posiedzenia, do 2014 roku, miały raczej pozytywny wpływ ponieważ trend wzrostowy był kontynuowany. Od 2015 roku DAX znacznie wyhamował. Od tamtej pory do dziś (nie uwzględniając właśnie zakończonego posiedzenia) miały miejsce 4 spotkania G20. Podobieństwo w zachowaniu ceny widać w relacji do listopadowego szczytu z 2015 roku. W miesiącu tym niemiecki indeks odnotował mocny wzrost w trakcie korekty po ukształtowaniu się szczytu na wysokości ~12000 pkt. Dziś cena znajduje się w podobnym kontekście tzn. mamy mocno wzrostowy miesiąc, który znajduje się w okolicach lokalnego szczytu, po korekcie spadkowej. Pytanie więc, czy powtórzymy scenariusz z 2015 roku i kurs w najbliższych miesiącach będzie spadać? Patrząc na zachowanie indeksów, surowców, a nawet BTC widać pewną zmianę wśród inwestorów, którzy coraz więcej środków lokują w „bezpieczne” aktywa. Indeks natomiast przymierza się kolejny raz do wybicia szczytów na wysokości 12500~13500 pkt. W naszej ocenie kluczowy może być najbliższy miesiąc. Chodzi o „układ”, który może się wyrysować na wykresie oraz o konsekwencje ustaleń na posiedzeniu G20.
Patrząc na warszawski parkiet, warto zwrócić uwagę na poziomy wsparcia FW20, które powinny w najbliższym tygodniu stanowić spore wyzwanie dla popytu. Jeżeli kurs utrzyma się ponad tą strefą to może dojść do kontynuacji ruchu wzrostowego.
WIG20 dopełnia lukę spadkowąRynek w trakcie ostatnich kilku tygodni zrealizował mocny impuls wzrostowy. Tym samym kurs FW20 (kontrakty na WIG20) dotarł w okolice luki spadkowej oraz strefy Fibonacciego . Po zachowaniu ceny w ostatnich dniach widać, że inwestorzy czują obawy przed dalszą zwyżką i impet wzrostowy wyhamował. Pojawiły się również świece o węższych korpusach i długich górnych cieniach co potwierdza wkroczenie podaży. Na wykresie jednogodzinnym obraz rynku jest jeszcze bardziej dokładny. Naszą uwagę przykuła zmienność ceny, która pojawiła się w czwartek (13 czerwca) pod koniec sesji w momencie kształtowania się lokalnego szczytu. W trakcie tej godziny notowań doszło do wymiany bardzo dużej ilości kontraktów pomiędzy inwestorami. Dla nas jest to mocne potwierdzenie oporu i problemów na wysokości 2285~2320 pkt. Po dzisiejszej analizie obstawiamy zejście FW20 w okolice wsparcia na wysokości 2245~2219 pkt. Jeżeli w poniedziałek giełdy otworzą się z lekką luką spadkową, lub od początku notowań rynki będą pod presją podaży to nasze założenie wzmocni się.
Pułapka psychologiczna, a strategia gry + co nas czeka na FW20?12 maja 2019 r przedstawiliśmy Wam naszą kolejną statystyczną analizę rynku (więcej informacji na naszym blogu). Polegała ona na weryfikacji i określeniu zachowania kursu WIG20 po ponad 5% wyprzedaży w skali tygodnia. Udało nam się ustalić, że kluczowy jest kolejny tydzień i może on w znacznym stopniu przyczynić się do określenia kierunku gry.
Jeżeli tydzień następny po tym, w którym wystąpił spadek sięgający ponad 5%, zamknął się na plusie to w 90% po 2 tygodniach indeks był wyżej od tygodnia „0”, a po 3 tygodniach aż w 100%. Postanowiliśmy więc sprawdzić i być może zagrać na rynku wykorzystując wnioski z przeprowadzonej analizy. Decydujący miał być kolejny tydzień. Po 5 dniach sesji okazało się, że nie jest jednak tak różowo ;D WIG20 zamknął się na minimalnym minusie, ale świeca wskazywała na dużą aktywność popytu. Przeprowadziliśmy dodatkowo analizę ceny i o to jakie wnioski przedstawiliśmy:
„Wykres potwierdza wysokie prawdopodobieństwo zakończenia spadków. Jeżeli mogłoby dojść tylko do krótkoterminowego odbicia to na podstawie przeprowadzonego badania oraz analizy ceny, zakładamy wzrost do min. luki spadkowej czyli o około 5% w okresie do 5 tygodni. „
24 maja 2019 r otworzyliśmy pozycję, która umożliwia zarabianie na spadkach indeksu WIG20.
Mieliśmy mocne podłoże do zajęcia pozycji długiej, a zagraliśmy przeciwnie. Zagranie na spadki argumentowaliśmy nie do końca czystym sygnałem płynącym z tygodnia 2 po ponad 5% wyprzedaży oraz tym, iż popyt który pojawił się w trakcie jednej z sesji został bardzo mocno zgaszony dnia kolejnego.
Wnioski.
1.Trzymaj się strategii. Jeżeli założenie gry jest na podłożu długoterminowym (tygodniowym) to nie ma co wyprzedzać rynku i próbować go przechytrzyć zagraniami na innej skali. W naszym przypadku dziennej.
2. Analiza statystyczna jest mocnym wsparciem decyzji inwestycyjnych. Mamy mocny dowód na to, że badanie pewnych zachowań rynku w ujęciu statystycznym może dawać pozytywne efekty.
3. WIĘCEJ ANALIZ STATYSTYCZNYCH 😀
Co dalej z naszą pozycją FW20?
Na wykresie dziennym cena dotarła do bardzo ciekawego miejsca. Strefa oporu zbudowana z poziomów zniesień Fibonacciego oraz luki spadkowej powinna przynajmniej w krótkim terminie zatrzymać wzrost kursu. Potwierdza to również zachowanie wolumenu. Szczyty, które ukształtowały się w trakcie aktualnego impulsu spadkowego powstały przy malejącym wolumenie. Nie ma więc już tylu chętnych do kupowania albo też wśród inwestorów pojawiły się obawy i oczekują korekty. Malejący wolumen wyraźnie widoczny jest na wykresie w skali tygodniowej gdzie ostatni słupek wolumenu jest najniższy spośród ostatnich 5 tygodni. Mamy więc oznaki słabnącego popytu podczas korekty w trendzie spadkowym (średnioterminowym). Najbliższe sesje powinny w naszej ocenie doprowadzić do zniżki kursu lub w najlepszym wypadku lekkiego podbicia i testu luki spadkowej. Potwierdzeniem powrotu do spadków będzie przełamanie pierwszego z poziomów wsparcia na wysokości około 2220~2245 pkt.
Czy istnieje korelacji polskiej giełdy z rynkami światowymi?Oburzeni zachowaniem indeksu WIG20 w ostatnim tygodniu postanowiliśmy pogrzebać głębiej w danych z zakresu korelacji światowych indeksów i naszego parkietu. Ku naszemu zaskoczeniu, znaleźliśmy kilka bardzo ciekawych prac 😉
Nie jesteśmy pierwszymi, którzy postanowili zbadać tą zależność. Krzysztof Hołubowicz z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu w 2014 roku zaprezentował swoją pracę pt. „Korelacja indeksów cen akcji na globalnych rynkach finansowych”. Autor zbadał powiązanie światowych rynków finansowych i postawił sobie następujące pytania badawcze:
- Jak silne są związki poszczególnych parkietów światowych?
- Czy w okresie bessy lub hossy powiązania są silniejsze lub słabsze?
- Z jakimi rynkami najbardziej powiązany jest polski indeks giełdowy WIG 20?
Nam praca naprawdę się spodobała. Autor, badając wzajemne zależności, uzyskał informacje o powiązaniach korelacyjnych, które występują pomiędzy giełdami na całym świecie. Ciekawostką jest, że liczba publikacji na temat powiązań na rynkach finansowych spada w okresach względnego spokoju, natomiast w czasach turbulencji takich prac jest dużo więcej i bardzo często nabierają one efektu domina, zarażając kolejne rynki finansowe.
Nas trochę zdezorientował ostatni tydzień pod względem zachowania WIG20 w relacji do niemieckiego DAX’a. Być może zbyt pochopnie zagraliśmy na spadki WIG20, ale pokierowane to było również słabość właśnie niemieckiego indeksu. Zakładaliśmy więc, że tak bliski kraj oraz tak duża gospodarka jest klarownym kompasem dla warszawskiego parkietu. Okazało się jednak, że nie do końca. 24 maja sprzedaliśmy kontrakty (forex) na WIG20 czyli zajęliśmy pozycję, która umożliwiła nam zarabianie na spadkach kursu. Od tego dnia, DAX spadł o około 2,4 % zaliczając w tym czasie 2 sesje spadkowe po około 1,5%. WIG20 natomiast w tym czasie zyskał około 2,3 % i odnotował bardzo silne wzrosty podczas dwóch ostatnich sesji tygodnia. Zaczęliśmy więc wątpić w jakąkolwiek korelację pomiędzy indeksem WIG20 i DAX. Nasze wątpliwości okazały się znaleźć pokrycie w wynikach badań pana Krzysztofa Hołubowicza, który zauważył iż biorąc pod uwagę siłę zależności, nie można jednoznacznie stwierdzić, iż jest ona znacząca pomiędzy wszystkimi rynkami na świecie. Ostatni tydzień jest jednak sprzeczny do uzyskanych rezultatów przez autora w/w pracy, który stwierdził iż w krótszych okresach, uwzględniających pojedynczy ruch cen, związki pomiędzy poszczególnymi rynkami finansowymi są silne, czego potwierdzeniem są wysokie wartości wskaźnika korelacji. Na podstawie całego okresu badania (1999-2011) autor stwierdza, że polski rynek akcji najbardziej zsynchronizowany jest z krajami rozwijającymi się. Bardzo duża korelację z pozostałymi rynkami widać w okresach mocnych spadków i wzrostów, ale długoterminowych.
Jest również jeszcze jeden artykuł, który potwierdził nasze wątpliwości i ukazał bardzo zmienną korelację z DAX’em. blog.squaber.com
Badania statystyczne WIG20 cz. 2W poprzednim tygodniu, statystyka pokazała, że jeżeli kolejny tydzień po mocnej wyprzedaży (więcej niż -5%) był spadkowy, to jest od 50-67% szans na to, że spadki będą kontynuowane. Jeżeli natomiast kolejny tydzień zamknął się na plusie, to w ponad 90% można liczyć na wzrost kursu. Idziemy więc dalej i przeanalizowaliśmy bardziej szczegółowo zachowanie ceny w relacji m.in. do otoczenia podczas pojawienia się omawianych spadków.
TABELA Z WYNIKAMI ANALIZY STATYSTYCZNEJ
Mamy 16 prób, od stycznia 2009 roku. Opisaliśmy w skrócie, otoczenie rynku, czyli co się działo na rynku przed wystąpieniem spadków, a co po nich. Kolumny 1, 3 oraz 5, oznaczają zmianę ceny, która miała miejsce odpowiednio po 1, 3 i 5 tygodniu, mierzoną w relacji do zamknięcia po kolejnym tygodniu od ponad 5% wyprzedaży. Ufff… mam nadzieję, że jest to jasne ;D
Pogrubioną czcionką zaznaczone zostały w naszej ocenie podobne tygodnie do tego, z którym mamy obecnie do czynienia. Czyli rynek znajduje się w trendzie bocznym oraz natrafił na wsparcie cenowe. Odnosząc się czysto do statystyki, rynek za 3 oraz 5 tygodni powinien być dużo wyżej do zamknięcia z poprzedniego piątku. Patrząc jednak na ogólną statystykę, największe spadki wystąpiły na początku 2009 roku, ale trzeba wziąć pod uwagę fakt, że był to okres po bardzo silnej wyprzedaży i rynek był bardzo zmienny.
Zamykając ten krótki wywód statystyczny uważamy, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo wzrostów w ujęciu średnioterminowym. Skonfrontowaliśmy to jednak z analizą ceny, aby mieć bardziej przejrzysty obraz.
To co broni tezę wzrostową to na pewno moment, w którym obecnie znalazł się rynek. Jest nim wsparcie wynikające z historycznego zachowania ceny oraz zniesienia Fibonacciego. To drugie, już dwukrotnie mogło mieć wpływ na wyhamowanie spadków. Ostatnie dwa tygodnie to również bardzo wysoka aktywność inwestorów. W takim miejscu (wsparcie) pozwala snuć pozytywne wnioski pod teorię „skupowania rynku”. Mocno negatywnym sygnałem jest luka spadkowa.
Wykres potwierdza wysokie prawdopodobieństwo zakończenia spadków. Jeżeli mogłoby dojść tylko do krótkoterminowego odbicia to na podstawie przeprowadzonego badania oraz analizy ceny, zakładamy wzrost do min. luki spadkowej czyli o około 5% w okresie do 5 tygodni. Oczywiście nowy tydzień, nowe wydarzenia mogą całkowicie odmienić nasze podejście 🙂 dlatego jest to tylko kolejna próba szukania przewagi nad rynkiem. Na pewno wrócimy do tej prognozy za około 5 tygodni, aby sprawdzić jej skuteczność.
CD PROJEKT ! Punkt D jako strefa wsparcia a także koniec czwartej i początek piątej fali Eliotta a wyżej korekta 1 do 1 oraz zewnętrzne mierzenie 127.2 jako zakończenie całego 5 falowego cyklu po którym nastąpi korekta ABC, a więc jeśli cena dojdzie do dużego punktu D w okolicach 249 zł, to miejsce na shorta idealne + jest to w tym przypadku zagranie na bardzo długi termin z racji wykończenia cyklu, do tego dokładamy fundamenty
strefainwestorow.pl
Morgan mówi o 240 zł, analiza techniczna mówi 249 rozstrzygnięcie już wkrótce na ekranach
Pozdrawiam i polecam
Kamil K ;) !
PGE !W tym momencie dosłownie teraz walczymy z korektą 1 do 1 z ogromnie dużego dziennego interwału, de fakto moim zdaniem jest to dobry moment do wejścia widzimy pierwsze oznaki popytu. Zasięg wyznacza nam 61.8 lub 50 ostatniej fali, tam też wyrysowałby się punkt C formacji harmonicznej. Myślę że zobaczymy lekkie odreagowanie czyli wzrost ceny, tylko po to aby zejść niżej do poziomów 78.6 a być może 88.6 w celu wpyłenienia układu harmonicznego
JSW !Widzieliśmy lekką reakcję podaży na 38.2 po czym wystrzał do korekty pędzącej 1 do 1 + 50 fibo, dobre miejsce na zajęcie shorta, w tym momencie mamy 2 test 50tki. Warto też podkreślić że mieliśmy kolejny test mierzenia 127.2, w tym momencie bardzo istotna będzie reakcja na 50 fibo i 1 do 1 przy kolejnym teście, być może pojawi się większa podaż która powinna powędrować niżej niż 127.2 z racji tego, iż byłby to już 3 test tego poziomu. Jeśli pojawi się podaż to raczej zobaczymy wybicie 127.2 fibo być może atak na 161.8 w celu wypełnienia układu butterflaya. CZEKAMY !