DINO:szansa na ruch w górę,jeśli wybiją formację spodko-podobną Na DINO PL wydaje się tworzyć ucho od formacji spodko-podobnej na wykresie dziennym. Zasięg wybicia w górę można szacować nawet na poziom ok. 188,00.
Można przyjąć, że dopóki rynek nie wybije w dół poziomu 152,50-154,00, czyli dolnej strefy konsolidacji, która tworzy owe ucho, dopóty jest szansa na wybicie układu w górę.
Najbliższą szansę na takie wybicie mogłoby ewentualnie wytworzyć pokonanie przez byki na zamknięciu dziennym połowy czarnego korpusu z piątku, co miało miejsce dzisiaj.
Ostrzeżeniem dla byków byłoby natomiast ewentualne skuteczne pokonanie przez podaż ostatnich minimów na D1 w ramach zawężającej się konsolidacji, wypadających na poziomie ok. 160,00.
WIG 20
PGNiG: pro spadkowa flaga,ale Byki mogą mocno powiększyć odbicieNa wykresie PGNiG budowana jest flaga pro spadkowa na interwale godzinowym o zasięgu na poziomie 3,20-30 (wg kwotowania kontraktów CFD na PGNiG), czyli w rejonie wsparcia na wykresie dziennym.
Interesująca sytuacja miałaby jednak miejsce, gdyby udało się bykom wybić w górę równość ruchów zaznaczoną mniejszymi prostokątami overbalance (OB) na wykresie dziennym. Wtedy bowiem nie można by wykluczyć znacznego powiększenia obecnego odbicia w formie flagi. Nawet do poziomu 4,00+. Tam bowiem znajduje się równość większych korekt na wykresie dziennym oraz opór będący wcześniej wsparciem, czyli powstały na zasadzie zmiany biegunów.
CCC:wsparcie może zadziałać jak trampolina, ale jeśli je obroniąCCC znalazło się - podobnie jak JSW - w ciekawym miejscu. Jeśli wybiją je w dół, to może dojść do ruchu spadkowego w kierunku poprzednich dołków. Jeśli zaś utrzymają ładne wsparcie, na którym się zatrzymali, może dojść do powrotu do maksimów obecnego odbicia, a później (na przykład po uprzedniej konsolidacji między obecnym wsparciem a owymi maksimami ) do wybicia jeszcze wyżej w górę (w kierunku poziomu 122,85, według kwotowań kontraktów CFD na CCC).
Warto dodać, że wcześniej CCC w ramach ostatniego odbicia doszło do ważnego oporu, złożonego z trzech elementów: równości mniejszych korekt na wykresie dziennym , zniesienia 38,2% fali spadkowej rozpoczętej w dniu 20 sierpnia ub.r. oraz górnego ograniczenia kanału spadkowego na wykresie dziennym.
Rynek obecnie utrzymuje się na wsparciu, wynikającym m.in. z utworzenia wzrostowego kanału na wykresie godzinowym (po wcześniejszym wybiciu w dół ze zwyżkującego klina na tym interwale) oraz na wsparciu na wykresie dziennym. Ewentualny ruch w górę - gdyby doszło do powiększenia ostatniego odbicia wzrostowego - mógłby zostać skierowany w stronę równości większych korekt na D1 oraz w stronę zniesienia 61,8% fali spadkowej, o której była mowa wcześniej.
Z drugiej strony warto pamiętać, ze wybicia z tego typu klinów są często bardzo głębokie. Tak więc postępujmy ostrożnie i czekajmy na ewentualne odbicie potwierdzone np. świecowo lub skuteczne przebicie wsparcia!
JSW:kurs w ważnym miejscu,na granicy dwóch scenariuszy rynkowychCiekawa sytuacja na JSW. Kurs JSW może być bowiem z jednej strony na granicy wybicia w dół z harmonicznej formacji pro spadkowej 121, którą buduje od dłuższego czasu na wykresie dziennym, ale z drugiej strony można doszukiwać się na tym wykresie klasycznej formacji klina zniżkującego, który standardowo wybija się w górę.
Zasięg minimalny formacji pro spadkowej 121 to poziom ok. 16,50-60 (według kwotowania kontraktów CFD na JSW). Nie można jednak wykluczyć - gdyby doszło do tego wybicia - że kurs zejdzie niżej do wsparcia na wykresie tygodniowym na poziomie 12,65-13,80.
Zwracam uwagę, że dodatkową przesłanką do przyjęcia założenia, iż kurs wkrótce może wybić się w dół i zacząć realizować zasięg formacji 121 oraz ewentualne dalsze spadki, jest to, iż na wykresie godzinowym budowany jest trójkąt zniżkujący.
UWAGA Gdyby jednak okazało się , że wspomniany na wstępie klin zniżkujący jest faktycznie respektowany przez rynek, to ten trójkąt zniżkujący mógłby zostać jednak wybity w przeciwnym kierunku do standardowego , czyli w górę i przekształcony tym samym w prostokąt. W takiej sytuacji kurs mógłby iść w górę przynajmniej do szczytu trójkąta (poziom 20,60).
PeKaO S.A.: Byki wygrały potyczkę, ale co dalej z bitwą?PeKaO SA próbuje przejść do mocniejszych wzrostów w ramach odbicia po spadkach z okresu od końca października do początku grudnia.
Pisaliśmy już wcześniej o tej korekcie w formie flagi pro spadkowej na wykresie dziennym. Obecnie ta flaga dalej jest budowana. Dzisiaj doszło do wybicia mediany flagi w górę. Jeśli to wybicie nie będzie zanegowane, to kurs może ruszyć w kierunku 110,00-111,00+. Tam bowiem znajduje się obecnie równość korekt na D1 i górne ograniczenie wspomnianej flagi, jak również zasięg mniejszej formacji flagi (o odmiennym charakterze, tzn. pro Byczym) na interwale H1/ H4.
Jeśli jednak doszłoby do cofnięcia się teraz kursu pod ową medianę, to możemy mieć do czynienia z zejściem ceny do strefy 93,50-96,00 (wg kwotowania kontaktów CFD na PeKaO S.A.), gdzie znajduje się dolne ograniczenie dużej flagi pro S na D1.
PKO BP: podwójne dno kontra węzeł di Napolego (dwa scenariusze)PKO BP znalazło się w bardzo ciekawym miejscu.
Z jednej strony mamy właśnie do czynienia z wybiciem w górę z formacji podwójnego dna o zasięgu ok. 38,50 (wg kwotowań kontraktów CFD na PKO BP), z drugiej strony rynek tego waloru może mieć jednak kłopot z realizacją formacji i wybiciem kursu wyżej na północ, gdyż znalazł się on w rejonie oporu wzmocnionego zniesieniem 38,2 i 61,8% (węzeł di Napolego), równością mniejszych korekt (OB) na wykresie dziennym oraz górnym ograniczeniem kanału spadkowego na tym interwale.
Tak więc, jeśli podaż zwycięży, może próbować w oparciu o wspomnianą równość korekt realizować formację 121 o zasięgu ok. 31,30. Jeśli zaś popyt zatriumfuje, może nie tylko realizować formację podwójnego dna, ale podchodzić pod poziom szczytu z listopada (ok. 40,00), gdzie wypada minimalny cel Byków w przypadku zanegowania wspomnianej przed chwilą formacji 121.
Kontrakty na WIG20: odbicie wzrostowe dotarło do ważnego miejscaKontrakty terminowe na WIG20 w pierwszej części bieżącego tygodnia odbiły się od rejonu cenowego 2050+, gdzie znajdował się punkt zwrotny D pro wzrostowej formacji XABCD na wykresie dziennym. Jest to formacja Nietoperza (Bat pattern). Maksymalny zasięg tej formacji to poziom 2205 (poziom punktu C).
Obecnie – o ile rynkami nie zawładnie znów pesymizm co do chińskiego koronawirusa – może dojść do ataku na lukę między 2140 a 2150+.
Poziom 2140-41 jest wzmocniony równością dużych korekt na wykresie godzinowym (większe OB), natomiast w obrębie luki znajduje się zniesienie 61,8% całego spadku, zainicjowanego na początku stycznia (poziom 2154).
Zarówno z punktu widzenia sytuacji intradayowej, jak i wykresu dziennego, można wnioskować, że dopiero pokonanie strefy wokół poziomu 2150 mogłoby doprowadzić do próby powrotu do wzrostów. Kluczowa dla podtrzymywania przez Byki szans na powiększenie odbicia jest natomiast obrona przez nie wsparcia w rejonie 2082-86. Zejście kursu poniżej tej bariery mogłoby bowiem zaowocować powrotem do dołków w rejonie 2050+.
LOTOS: naprawdę duża szansa na kontynuację spadkówNa wykresie dziennym Lotosu Byki po nieudanym ataku na opór w rejonie 86,00-87,00 (według kwotowania kontraktów CFD na Lotos) zostały zepchnięte z powrotem do kanału spadkowego na wykresie dziennym i wybiły dołek w okolicy 77,00. Następnie doszło do cofki do tego wybitego wsparcia.
Patrząc na dynamikę ruchu spadkowego, można założyć, że Bykom będzie trudno mocniej się odbić w górę. Dodatkowym argumentem na rzecz tego, że mogą mieć z tym “zadaniem” kłopot, jest to, że na wykresie godzinowym mocniejsze odbicie blokuje równość korekt, zniesienie 23,6% oraz górne ograniczenie kanału spadkowego.
Jeśli Niedźwiedziom uda się faktycznie wrócić do spadków poniżej 77,00 (teraz lub nieco później), to może się pojawić realna szansa na na zejście kursu w kierunku 71,00 (dołek z maja ubiegłego roku).
Jeśli jednak Byki zdołają się teraz odbić wyżej, do zniesienia 38,2% na H1 i strefy wyższych wcześniejszych dołków na D1 (79,00-80,80), to na powrót kursu poniżej 77,00 pewnie trzeba będzie nieco dłużej poczekać.
PeKaO S.A. - szansa na spadki, ale pod pewnym warunkiemNa PeKaO SA na wykresie dziennym widać, że rynek testował dolne ograniczenie flagi pro spadkowej o zasięgu ok. 85,00 (wg kwotowań kontraktów CFD na PEO). Z kolei na wykresie godzinowym można zauważyć, że rynek po raz trzeci próbuje odbijać się w dół od równości korekt na tymi interwale.
Jeśli nie dojdzie do powiększenia się obecnego odbicia (dodatkowym oporem jest połowa czarnego korpusu dziennego z 4. lutego), to może się to zakończyć próbą wybicia flagi i zejściem kursu przynajmniej do ostatnich dołków na wykresie dziennym. W zależności od jakości ewentualnego wybicia flagi będzie można natomiast oceniać, czy jest szansa na realizację jej zasięgu (po ewentualnej cofce kursu do wybitej flagi).
Jeśli zaś dojdzie teraz do powiększenia obecnego odbicia, np. do zniesienia 38,2% i do górnego ograniczenia kanału spadkowego na interwale godzinowym, to trzeba będzie zobaczyć, czy w późniejszym terminie rynek się zdecyduje jednak na wybicie flagi na wykresie dziennym na południe.
PZU: jeśli podaż mocniej przyciśnie, może być większy ruch na SNa wykresie dziennym PZU widać, że doszło do wybicia dołem z klina zwyżkującego, co należy odczytać jako negatywne dla Byków. Następne negatywne zjawisko to dzisiejsze wybicie w dół (ale delikatne) równości mniejszych korekt na interwale dziennym (ozn. zielone prostokąty).
W tej sytuacji - o ile nie będzie cofki do tego klina, czego prawdopodobieństwo po wybiciu równości korekt się zmniejszyło – to możemy liczyć na zejście do równości większych korekt (ozn. pomarańczowe prostokąty). Tam znajduje się też wsparcie. Gdyby i to miejsce nie wytrzymało - czego nie można wykluczyć, bo wybicia z klinów są często bardzo głębokie - to możemy schodzić w kierunku wcześniejszych minimów.
Z kolei na wykresie godzinowym widać podwójny szczyt utworzony w ramach konsolidacji i wybicie linii szyi tej formacji, co też należy odczytywać jako sytuacje negatywną dla Byków.
Tak więc, jeśli podaż mocniej przyciśnie, są szanse na większy ruch spadkowy.
Jeśli jednak kurs zmobilizuje się mimo wszystko do cofki do klina, to temat spadków trzeba będzie na razie odłożyć na bok.
KGHM: kurs w ważnym miejscu - dwie koncepcje rozwoju sytuacjiKurs KGHM znajdował się ostatnio pod presją spadającego kursu miedzi w związku z epidemią chińskiego koronawirusa. Dotarł do ciekawego miejsca, gdzie znajduje się na poziomie 91,25-92,35 (według kwotowań kontraktu CFD na KGHM) równość dużych korekt na wykresie godzinowym oraz zniesienie Fibo 61,8%.
Jeśli kurs KGHM wybije w dół to wsparcie, to może dojść do nieco dłuższego ruchu spadkowego w kierunku 86,60, a nawet niżej, do okolicy 83,70, gdzie mamy lokalny dołek i zależność 161,8% między falą a i c w ramach koncepcji potencjalnej korekty nieregularnej abc.
Jeśli zaś kurs KGHM obroni wspomnianą na wstępie strefę 91,25-92,35, to może próbować powrócić do wzrostów i nawet wybijać wcześniejsze maksima, zdążając przy tym w kierunku strefy 103,90-106,60, o której pisałem w poprzednim wpisie na temat KGHM (w załączeniu). Byłaby to przy tym próba realizacji zasięgu formacji 121 na H1, opartej na koncepcji korekty pędzącej.
PKN: teraz niżej, ale z szansą na precyzyjne mocne odbicie Flaga pro spadkowa na wykresie godzinowym PKN została wybita w dół. Spadki co prawda zatrzymały się miejscu, gdzie wypada zniesienie zewnętrzne Fibo 127,2% wcześniejszego odbicia, które powstało w ramach tworzącej się wtedy flagi. Niemniej jednak można założyć, iż jest szansa na głębszy ruch spadkowy.
Zasięg flagi wypada bowiem w rejonie 71,20-30 (według kwotowania kontraktów CFD na PKN Orlen). Co ciekawe, blisko tego miejsca (na poziomie 71,50-60) znajduje się zniesienie zewnętrzne 161,8%.
A co jeszcze ważniejsze, z punktu widzenia wykresu tygodniowego jest to rejon dosyć mocnego wsparcia, które kształtuje się między poziomem 70,80 a 73,80. W obrębie tej ostatniej strefy znajdują się zniesienie wewnętrzne 78,6% oraz zależność 78,6% między ruchami spadkowymi na wykresie tygodniowym.
Może najważniejsze jest jednak to, że w tym rejonie występuje potencjalny punkt zwrotny D formacji pro wzrostowej XABCD typu Crab na wykresie godzinowym H1(też oczywiście na razie potencjalnej), który można sytuować w miejscu występowania wspomnianego wcześniej zniesienia zewnętrznego na H1 (poziom 71,50-60).
To by oznaczało w praktyce możliwość zejścia kursu teraz jeszcze niżej, do konkretnej strefy, ale szanse na późniejsze mocniejsze odbicie.
Kontrakty na WIG20: kontynuacja korekty przed możliwym wzrostem?Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej fazie minionego tygodnia nadal, jak się wydaje, korygowały mocne wzrostowe odbicie z okresu między 11. grudnia a 2. stycznia. Podstawowy dylemat obecnie dotyczy tego, czy rynek ową korektę skończył i próbuje wrócić do wzrostów, czy też – co wydaje się bardziej prawdopodobne, mając na uwadze analizę czasu – korekta jest kontynuowana.
Jeśli prawdą jest to ostatnie (że korekta jest kontynuowana), to możemy brać pod uwagę zarówno tak zwaną korektę pędzącą, w ramach której rynek mógłby się teraz udać do okolicy 2220-30+, a potem ponownie zejść w kierunku 2150, jak i korektę wpisującą się w trójkąt symetryczny (ozn. kolor czarny), w ramach której kurs będzie schodzić obecnie w kierunku ok. 2150 lub ok. 2130.
Wspominając na wstępie o analizie czasu, miałem na myśli stosunek czasu, który rynek spędzał na impulsie wzrostowym z okresu: 11. grudnia – 2. stycznia, do czasu spędzonego dotychczas na korekcie.
Za koncepcją wzrostu najpierw w kierunku 2220-30+, a później spadku korekcyjnego, może też świadczyć ładne odbicie od wsparcia 2150 w piątek, przy okazji którego utworzyła się pro Bycza świeca dzienna.
Nie wykluczałbym jednak pozostania rynku w obrębie zarysowanego trójkąta symetrycznego i tworzenie de facto czegoś w rodzaju chorągiewki pro wzrostowej na wykresie dziennym z masztem utworzonym w ramach wzrostów z okresu 11. grudnia – 2. stycznia.
PKN: szanse na wzrost intra, ale ograniczony przez flagę pro S PKN w ostatnich dniach w pocie czoła odrabiał teren po wcześniejszym mocnym spadku z luką z początku grudnia.
Obecnie można dostrzec na rynku zarys pro spadkowej flagi na wykresie godzinowym. Z drugiej jednak strony można też zauważyć możliwości wzrostowe Byków w ramach takiej struktury flagi.
Tak się bowiem składa, że rynek może obecnie zmierzać w kierunku 88,50-88,60 (wg kwotowania kontraktów CFD na PKN), gdzie znajduje się górne ograniczenie owej flagi.
Wehikułem, który może doprowadzić do ruchu w tym kierunku, jest wariant formacji 121, której wybicie w górę mogłoby z kolei zostać zapewniona za pomocą mniejszej formacji 121. Zasięg tej mniejszej formacji znajduje się w okolicy 87,30.
Problemem może być jednak opór położony między 85,70 a 87,20. Tak się składa, że w ostatnich godzinach piątkowej sesji kurs przebywał w obrębie tego oporu, a zasięg wspomnianej mniejszej formacji 121, która miałaby przyczynić się do ruchu wyżej, w kierunku 88,50-60 znajduje się bardzo blisko górnej bandy tego oporu.
Tak więc mimo ewentualnego pójścia Byków za ciosem i prób realizacji formacji 121 (większej i mniejszej) może to nie wystarczyć do wspomnianego na wstępie ruchu na północ. Wydaje się jednak, że są na to realne szanse.
PKO BP: dwa przeciwstawne scenariuszeDwa ciekawe, a zupełnie przeciwstawne sobie scenariusze, można wyznaczyć w odniesieniu do PKO BP.
Widzimy, że rynek znajduje się od dłuższego czasu w konsolidacji, która kształtuje się w formie trójkąta zwyżkującego. Można również dostrzec w ramach tej konsolidacji zarys prostokąta. Wybicie z tej konsolidacji wymaga w zasadzie breakout-u (wyłamania). Rynek bowiem wielokrotnie podchodził pod opór i schodził do wsparcia, nie mogąc sobie z nimi poradzić.
Tak więc wydaje się, że jeśli w sposób zdecydowany Niedźwiedzie wybiją się poniżej 34,15-34,20 (wg kwotowania kontraktów CFD na PKO BP), to mogą iść nie tylko do dołków w okolicy 33,22, ale również próbować realizować zasięg dużego trójkąta zniżkującego, który wypada w rejonie 30,10.
Z kolei, gdyby doszło do zupełnie przeciwnej akcji w postaci wyłamania przez Byki oporu w okolicy 35,59-35,81, to rynek mógłby przy okazji wybić znajdujący się wyżej (między 36,60 a 35,80) obszar cenowy poszerzający zaporę podażową, a potem mógłby zmierzać przynajmniej w kierunku 37,08-37,33.
Co ciekawe, w tym ostatnim miejscu znajduje się nie tylko równość korekt mniejszych na wykresie dziennym, ale i węzeł di Napolego, czyli zniesienia Fibo 38,2% i 61,8% położone w bezpośredniej bliskości siebie.
CDR: czy Byki rzeczywiście odniosły poważne straty? W piątek, można powiedzieć, wszystko kręciło się wokół CDR. Z perspektywy całej sesji należałoby spojrzeć, jak wygląda stan boju między podażą a popytem.
Otóż, rynek tego waloru mimo głębokiego spadku na otwarciu zdołał - co warto zauważyć - pozostać w kanale wzrostowym na interwale dziennym, gdyż minimum białego korpus dziennego z piątku (nie zaś tylko cień świecy dziennej) utrzymał się w obrębie tego kanału.
Ponadto Bykom udało się również utrzymać na zamknięciu świecy dziennej w obrębie równości korekt na D1. To był kolejny sukces popytu.
Można powiedzieć, że do kompletu potencjalnych sukcesów w tak trudnej sytuacji wyjściowej brakuje jedynie wybicia w górę szerokiej zapory podażowej, która kształtuje się między poziomem 270,70 a 262,00 (wg kwotowań akcji CDR).
Jeśli Byki na zamknięciu jednej z kolejnych świec dziennych poradziłyby sobie również z tą przeszkodą, to można by powiedzieć, że popyt wrócił w pełni do gry.
Warto przy tym zaznaczyć jeszcze jedną istotną kwestię. Otóż maksima piątkowej sesji wypadają tam, gdzie znajduje się połowa piątkowej luki otwarcia. Tak więc, gdyby wchodzić w jeszcze głębszą analizę przeszkód leżących na drodze Byków, to należałoby dodatkowo odnotować, że owa połowa luki również wymaga pokonania.
Tyle, że jeśli Byki uporają się z wspomnianą wcześniej przeszkodą w postaci szerokiej strefy oporu miedzy 270,70 a 262, to tym samym jednocześnie wybiją połowę luki.
Jeśli zaś połowa luki stałaby się przez dłuższy czas (kolejne dni) przeszkodą nie do pokonania przez Byki, to oznaczałoby to poważniejsze problemy popytu.
PZU:czy Byki skorzystają w pełni z wybicia ważnego węzłaFibo? Kurs PZU znalazł się w bardzo ciekawym miejscu. Rynek wybił bowiem w poniedziałek - mocnym białym korpusem dziennym - trudny opór w postaci węzła Fibonacciego, złożonego z istotnych zniesień 61,8% i 161,8% na poziomie 41,12-24 (według kwotowania kontraktów CFD na PZU).
Obecnie - jeśli nie nastąpi trwałe cofnięcie poniżej wskazanego wyżej węzła Fibo - kurs może podchodzić pod zniesienie 78,6% na poziomie 42,84, gdzie (w pobliżu) - co ważne - znajduje się jednocześnie zasięg formacji odwróconej głowy z ramionami utworzonej w ramach konsolidacji na niższych poziomach cenowych.
Gdyby tak faktycznie się stało, tzn. gdyby kurs zrealizował zasięg oRGR-u, to nie można wykluczyć podejścia nawet wyżej, do ok. 43,79. Tam bowiem znajduje się zniesienie 88,6% i potencjalny punkt zwrotny D formacji XABCD pro spadkowej typu Nietoperz (Bat pattern).
Jeśli jednak rynek wybije się teraz w dół, poniżej wspomnianego węzła Fibonacciego - co na razie przynajmniej wydaje się mniej prawdopodobne - to może dojść jednocześnie do wybicia na południe z klina zwyżkującego na wykresie dziennym. To mogłoby doprowadzić najpierw do zniżki do okolicy poziomu 39,40 (gdzie z kolei znajduje się linia szyi formacji oRGR), a potem niżej, w kierunku 38,20-50.
JSW: Byki próbuja bronić ważnego miejsca(dwa główne scenariusze)JSW najpierw wybiło się w górę z konsolidacji, która pierwotnie wpisywała się w schemat trójkąta symetrycznego (o którym pisałem w poprzednim wpisie, załączonym poniżej), a potem przekształciła się we flagę pro L na H1.
Po realizacji zasięgu flagi kurs podszedł pod zniesienie 61,8% oraz pod równość korekt na D1, a później mocno się cofnął spod ostatnich maksimów na poziomie 25,48 (wg kwotowań kontraktów CFD na JSW) .
(SCENARIUSZ 1) Obecnie - jeśli Byki się utrzymają (o co naprawdę nie będzie łatwo!) nad poziomem 21,44-70, gdzie mamy równość małych korekt na D1, to mogą realizować (na razie tylko potencjalną) formację 121 pro L, która mogłaby wynieść kurs do strefy oporu na między poziomem 27,19 a 28,20, gdzie mamy także zniesienie 78,6% (27,60). W tym ostatnim miejscu można też mówić o punkcie zwrotnym D potencjalnej formacji pro spadkowej XABCD.
(SCENARIUSZ 2) Jeśli zaś Byki nie utrzymają poziomu 21,44-70 i tym samym zanegowana zostanie wspomniana wcześniej potencjalna formacja 121 pro L - z czym trzeba się poważnie liczyć - to kurs mógłby schodzić przynajmniej do 18,37-82.
PeKaO S.A. może wybić kluczowy opór i ruszyć znacznie wyżejPeKaO S.A. znalazło się w bardzo kluczowym miejscu. Byki mocno zaatakowały zaporę popytowo- podażową w rejonie 103-105,00, wzmocnioną dodatkowo zniesieniem Fibo 61,8%.
Jednocześnie doszło do wybicia w górę linii szyi formacji głowy z ramionami na wykresie dziennym. Jej zasięg wypada około poziomu 114,60-70, tym samym znajduje się nad ostatnimi maksimami na D1, które z kolei przypadają w rejonie 113,85(według kwotowań kontraktów CFD na PeKaO S.A.).
Jeśli Byki przedrą się przez wspomnianą na wstępie zaporę, na co dużo wskazuje, to mogą dotrzeć przynajmniej do rejonu 107,80-109,00, gdzie mamy kolejną zaporę popytowo-podażową - aczkolwiek o mniejszym znaczeniu - wzmocnioną zniesieniem 78,6%.
W tym miejscu można by mówić też o punkcie zwrotnym potencjalnej formacji pro spadkowej XABCD.
Oczywiście, cofnięcie się kursu już spod pierwszej zapory w rejonie 103-105,00 - co na razie wydaje się mniej prawdopodobne - i zejście poniżej linii szyi formacji RGR (obecnie na poziomie 102,00) oznaczałoby zaś kłopoty popytu i pewnie spadek przynajmniej do 98,30-99,00.
KGHM: dwie flagi pro wzrostowe na H4 na straży BykówNa KGHM na interwale H4 możemy dostrzec dwie kolejne, następujące po sobie flagi pro wzrostowe: jedną większą, a drugą mniejszą. Zasięg tej pierwszej można szacować na poziom 102,80-90 (według kwotowań kontraktu CFD na KGH).
Zasięg w tej drugiej to ok. 101,50-60 (zaś przy braniu pod uwagę minimalnego zasięgu: ok. 100,60).
Warto przy tym zwrócić uwagę, iż jeśli się spojrzy się na wykres tygodniowy, którego tu nie pokazuję, to maksymalny ruch wzrostowy mógłby dotrzeć do strefy 103,90-106,60. Na 103,90 znajduje się bowiem punkt zwrotny D potencjalnej formacji pro spadkowej XABCD typu Gartley, a na poziomie 106,60 maksima dużego czarnego korpusu z końca czerwca. Te dwa poziomy mogą być ograniczeniem dla obecnego wzrostu.
Przedwczesnym - i mniej w tej chwili prawdopodobnym - zastopowaniem zwyżek mógłby natomiast zakończyć się powrót do wnętrza mniejszej flagi (poniżej 96,50 obecnie), a potwierdzeniem osłabienia Byków byłoby w tym przypadku zejście poniżej jej mediany (obecnie na poziomie 94,70).