Wojna Celna: Stany Zjednoczone, Meksyk, Kanada i Chiny
Drodzy Czytelnicy, nazywam się Andrea Russo i jestem Traderem. Dziś chciałbym porozmawiać z Wami na temat istotnej zmiany, która wstrząsa rynkami globalnymi: Stany Zjednoczone postanowiły zamrozić cła na Meksyk i Kanadę, podczas gdy Chiny nałożyły cła odwetowe. Ten strategiczny ruch z pewnością będzie miał poważne konsekwencje dla międzynarodowego handlu i globalnej gospodarki, szczególnie w odniesieniu do walut i rynku Forex.
Zamrożenie Cł na Meksyk i Kanadę: Strategiczna Zmiana?
Pod rządami administracji Bidena, Stany Zjednoczone postanowiły zamrozić cła na Meksyk i Kanadę, dwóch kluczowych partnerów handlowych. Decyzja ta może wydawać się deeskalacją wojny handlowej, jednak w rzeczywistości jest to próba wzmocnienia więzi z sąsiednimi krajami, ułatwiając handel i stymulując gospodarkę wewnętrzną. Wzrost cen surowców i trwający kryzys energetyczny sprawiają, że Waszyngton stara się uniknąć eskalacji ceł, które mogłyby pogorszyć już i tak wątpliwą sytuację gospodarczą.
Strategiczny Wybór w Niestabilnym Świecie
Pomimo dobrych intencji, kontekst globalny pozostaje niepewny. Decyzja o zawieszeniu ceł jest częściowo motywowana potrzebą spowolnienia inflacji i złagodzenia negatywnych skutków dla globalnych łańcuchów dostaw, szczególnie w Ameryce Północnej. Może to być również sygnał, że Stany Zjednoczone koncentrują się na wyzwaniach wewnętrznych, zanim przejdą do większego konfliktu — z Chinami.
Reakcja Chin: Cła Odwetowe i Retorsje
Chiny szybko odpowiedziały, nakładając nowe cła na amerykańskie towary, szczególnie w kluczowych sektorach takich jak technologia, rolnictwo i motoryzacja. Cła te będą miały bezpośredni wpływ na amerykańskie firmy eksportujące do Chin, ale również wpłyną na dynamikę globalnego handlu. Chiny jasno dały do zrozumienia, że jest to strategiczny ruch, wykraczający poza zwykłą odpowiedź ekonomiczną: to sygnał, że Pekin nie zamierza ustępować w kwestii, która ma kluczowe znaczenie dla jego pozycji geopolitycznej.
Wpływ na Rynki Finansowe i Forex
Teraz, po omówieniu głównych ruchów strategicznych, przyjrzymy się, jak te wydarzenia wpłyną na rynki finansowe, w szczególności na rynek Forex. Połączenie zamrożenia ceł na Meksyk i Kanadę oraz wprowadzenia ceł odwetowych przez Chiny wpłynie na dynamikę walutową, stwarzając zarówno możliwości, jak i ryzyka dla traderów.
1. Wpływ na Dolara Amerykańskiego (USD)
Dolar może zostać wpłynięty na różne sposoby przez te wydarzenia. Z jednej strony, zamrożenie ceł na Meksyk i Kanadę może mieć pozytywny wpływ na dolara, ponieważ sprzyja stabilniejszej gospodarce Ameryki Północnej i pobudza handel. Szczególnie sektory takie jak motoryzacja, energia i rolnictwo mogą zyskać na niższych kosztach.
Z drugiej strony, napięcia z Chinami mogą generować niepewność geopolityczną, co historycznie prowadziło do wyższej zmienności dolara. Jeśli sytuacja eskaluje, może to spowodować wzrost popytu na aktywa bezpieczne, takie jak złoto czy jen japoński, co doprowadzi do chwilowej słabości dolara.
Strategia Forex:
Jeśli zamrożenie ceł doprowadzi do stabilizacji gospodarki w Ameryce Północnej, dolar może zyskać na wartości względem bardziej ryzykownych walut, takich jak meksykańskie peso (MXN) czy dolar kanadyjski (CAD). Jednak traderzy powinni bacznie obserwować reakcje Chin, ponieważ eskalacja może jeszcze bardziej wzmocnić dolara.
2. Wpływ na Peso Meksykańskie (MXN) i Dolara Kanadyjskiego (CAD)
Zamrożenie ceł na Meksyk i Kanadę powinno mieć pozytywny wpływ na obie waluty. Oba kraje zyskają na niższych kosztach eksportu do Stanów Zjednoczonych, co przyspieszy wzrost gospodarczy i poprawi bilans handlowy.
Jednak sytuacja nadal pozostaje napięta. Jeśli Chiny będą dalej nakładały cła, Meksyk i Kanada mogą zostać pośrednio dotknięte, ponieważ globalna niepewność zmniejszy handel i spowolni wzrost. Niemniej jednak, obie waluty mogą nadal umocnić się względem bardziej zmiennych i ryzykownych walut.
Strategia Forex:
Jeśli CAD i MXN będą rosły, traderzy mogą otworzyć pozycje na te waluty względem innych, takich jak brazylijski real (BRL) czy południowoafrykański rand (ZAR), które są bardziej podatne na zmiany w globalnej sytuacji kryzysowej.
3. Wpływ na Chiński Yuan (CNY) i Waluty Rynków Wschodzących
Eskalacja wojny handlowej między USA a Chinami będzie miała bezpośredni wpływ na chiński yuan. Jeśli zostaną nałożone kolejne cła, yuan może stracić na wartości względem dolara. Może to także prowadzić do większej zmienności walut rynków wschodzących, ponieważ kapitał może uciekać w stronę bezpiecznych aktywów, takich jak dolar czy jen japoński.
Dodatkowo, może wzrosnąć popyt na surowce, szczególnie metale i energię, co może wspierać waluty związane z eksportem tych surowców, jak australijski dolar (AUD) i nowozelandzki dolar (NZD).
Strategia Forex:
Traderzy, którzy przewidują osłabienie yuana, mogą rozważyć otwarcie pozycji krótkiej na CNY w stosunku do dolara lub innych głównych walut. Ważne będzie także śledzenie rynków surowców, ponieważ mogą one dawać wskazówki dla walut powiązanych z ich eksportem.
Podsumowanie: Nowy Rozdział Wojny Celnej i Jego Wpływ na Forex
Podsumowując, wojna celna między USA, Meksykiem, Kanadą i Chinami wchodzi w nową fazę, która ma długofalowy wpływ na rynki finansowe, w szczególności rynek Forex. Wahania walut będą wynikać z mieszanki polityki handlowej, niepewności geopolitycznej i globalnych dynamicznych zmian gospodarczych. Inwestorzy i traderzy powinni przygotować się na okres dużej zmienności i bacznie obserwować, jak kluczowi gracze wpłyną na rynek walutowy.
W tym środowisku kluczowe będzie stosowanie elastycznej i zróżnicowanej strategii, gotowej do szybkiej adaptacji do nieprzewidywalnych wydarzeń. Forex oferuje ogromne możliwości, ale również znaczące ryzyko. Kluczem do sukcesu będzie umiejętność interpretowania globalnej polityki gospodarczej i działania we właściwym czasie.
USA
Dzień Inauguracji Trumpa i Impuls KryptowalutDzień dobry, drodzy czytelnicy, nazywam się Andrea Russo i dziś chciałbym porozmawiać o historycznym wydarzeniu, które wstrząsa nie tylko polityką Stanów Zjednoczonych, ale także rynkami finansowymi oraz światem kryptowalut: Dniu Inauguracji Donalda Trumpa na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych oraz wprowadzeniu nowych memecoinów $TRUMP i $MELANIA.
Dziś, 20 stycznia 2025 roku, rozpoczyna się nowy rozdział dla Stanów Zjednoczonych oraz globalnych rynków. Donald Trump, po okresie stagnacji politycznej i finansowej, jest gotów ponownie przejąć stery, rozpoczynając prezydenturę, która, jak jego poprzednia kadencja, ma wstrząsnąć fundamentami gospodarczymi kraju i świata. Podczas gdy inwestorzy i analitycy przygotowują się na pierwszy dzień jego prezydentury, pojawia się wiele pytań dotyczących bezpośrednich i długoterminowych skutków tego wydarzenia dla rynków akcji i gospodarki światowej. Ale dzisiaj nie tylko polityka przyciąga uwagę: nowy rozdział w świecie kryptowalut zainicjowany przez wprowadzenie memecoinów $TRUMP i $MELANIA jest gotowy, aby ukazać jak polityka i nowoczesne technologie wpływają na współczesną gospodarkę.
Pierwszy Dzień Trumpa w Białym Domu: Oczekiwania i Wpływ na Rynki
Jak wszyscy wiemy, Donald Trump jest postacią wywołującą skrajne reakcje. Jego powrót do Białego Domu, po zdobyciu drugiej kadencji, będzie nie tylko historycznym momentem z politycznego punktu widzenia, ale także decydującym momentem dla globalnych rynków finansowych. Czego możemy się spodziewać pierwszego dnia jego prezydentury? Jego unikalny styl i nieprzewidywalne podejście mogą wprowadzić nową fazę zmienności na rynkach akcji, mając wpływ na politykę fiskalną, regulację rynków finansowych i inne obszary.
W pierwszej kolejności spodziewane są silne reakcje na rynkach akcji międzynarodowych, z inwestorami gotowymi postawić na powrót Trumpa, zwłaszcza w sektorach dużych firm technologicznych i mediów, które za jego pierwszej kadencji przeżywały znaczną dynamikę. Jego polityka deregulacji oraz podejście sprzyjające przedsiębiorczości mogą stymulować wzrost w bardziej zmiennych branżach, jak energetyka czy surowce. Jednak nie braknie ryzyk: jego agresywna retoryka, szczególnie w kwestiach Chin, handlu międzynarodowego oraz regulacji kryptowalut, może wywołać niestabilność, z wpływem na rynki walutowe.
Analitycy sugerują, że akcje technologiczne, w szczególności związane z Internetem oraz sztuczną inteligencją, mogą pozytywnie zareagować na nową prezydenturę, dzięki obietnicom niższych podatków oraz zachęt dla start-upów i innowacyjnych firm. Dodatkowo, akcje firm z sektora militarnego i obronnego, które już rosły podczas jego pierwszej kadencji, mogą umocnić się jeszcze bardziej.
Ekonomiczne Konsekwencje Prezydentury Trumpa: Czego Oczekiwać?
Po złożeniu przysięgi prezydenckiej, spodziewana jest przyspieszona realizacja polityki fiskalnej oraz zaostrzenie działań protekcjonistycznych. Trump zapowiedział już nowe cięcia podatków dla firm, mające na celu stymulację rozwoju przedsiębiorstw krajowych oraz wspieranie innowacyjności. Jednakże może to również wywołać obawy dotyczące zadłużenia publicznego, tworząc napięcie pomiędzy wzrostem gospodarczym a ryzykiem nadmiernego zadłużenia.
W krótkim okresie oczekuje się przyspieszenia rozwoju branż związanych z infrastrukturą, takich jak budownictwo czy nieruchomości. Jego agenda polityczna, już nastawiona na stymulację gospodarki i cięcia podatków, z pewnością wpłynie na te sektory. Eksperci przewidują wzrost indeksów, takich jak Nasdaq czy S&P 500, zwłaszcza w sektorze technologicznym, choć niepewność związana z jego polityką zagraniczną, szczególnie wobec Chin, może wywołać wahania i zwiększyć ryzyko.
Rynki mogą być charakteryzowane przez większą zmienność, z okresami optymizmu i momentami korekt. Kolejnym kluczowym czynnikiem będzie reakcja rynków na pierwsze decyzje Trumpa w kwestii regulacji kryptowalut oraz technologii blockchain, temat który był wielokrotnie poruszany w jego kampanii.
$TRUMP i $MELANIA: Integracja Polityki z Światem Kryptowalut
Oprócz wymiaru politycznego, fascynującym aspektem pierwszego dnia Trumpa jest wprowadzenie memecoinów $TRUMP i $MELANIA. Te kryptowaluty to nie tylko nowinka w świecie kryptowalut, ale prawdziwy fenomen, który łączy politykę ze spekulacją finansową.
Na rynku postrzeganym tradycyjnie jako wysoce zmienny i spekulacyjny, memecoiny już stały się instytucją, ale ruch Trumpa może wynieść te monety na zupełnie nowy poziom. $TRUMP i $MELANIA to monety związane z wizerunkiem i postacią dwóch najbardziej wpływowych osób w Ameryce. Co to oznacza dla rynku kryptowalut i gospodarki światowej?
Memecoiny, ogólnie rzecz biorąc, to aktywa cyfrowe, których wzrost jest głównie napędzany przez entuzjazm w mediach społecznościowych oraz spekulacje młodszych inwestorów, którzy pasjonują się kulturą pop. Jednak z marką Trumpa stojącą za tymi kryptowalutami, możemy spodziewać się o wiele większego wpływu. Sama polaryzacja, która charakteryzowała jego karierę polityczną, może prowadzić do dużego popytu spekulacyjnego na $TRUMP, zwiększając jego zmienność.
Wpływ na Rynki Akcji: Wpływ Kryptowalut
Podczas gdy polityki Trumpa mogą stymulować wzrost w różnych branżach, wprowadzenie $TRUMP i $MELANIA jako aktywów spekulacyjnych może skierować rynki finansowe na nowe tory. Możliwe, że rynek akcji, choć nadal będzie podążał za rzeczywistą gospodarką, będzie pod wpływem rosnącego zainteresowania kryptowalutami. Memecoiny mogą również skłonić inwestorów niszowych do przemieszczenia swoich zasobów w stronę tych monet, zwiększając płynność na rynku kryptowalut i przesuwając kapitał z bardziej tradycyjnych aktywów akcyjnych.
Wprowadzenie memecoinów może również zmusić rządy do ponownego rozważenia swoich regulacji dotyczących kryptowalut, tworząc nową fazę niepewności regulacyjnej, która może mieć bezpośredni wpływ na tradycyjne rynki finansowe.
Podsumowanie: Nowa Era Zmienności i Możliwości
Powrót Trumpa do Białego Domu i wprowadzenie jego memecoinów to dwa kluczowe czynniki, które mogą rozpocząć nową erę zmienności na rynkach akcji i kryptowalut. Z jednej strony niepewność ekonomiczna i polityczna może prowadzić do wahań w krótkim okresie, ale z drugiej strony, adopcja memecoinów może otworzyć nowe scenariusze wzrostu spekulacyjnego dla tych, którzy są gotowi wykorzystać tę okazję.
Dla inwestorów kluczem będzie utrzymanie czujnej i świadomej perspektywy, poruszając się pomiędzy możliwościami oferowanymi przez sektor kryptowalut a niestabilnością globalnych rynków finansowych. Prezydentura Trumpa z pewnością wpłynie na dynamikę gospodarczą, ale interesujące będzie obserwowanie, jak te wpływy odbiją się w świecie kryptowalut i, ostatecznie, na rynku akcji.
Jaka jest pozycja Polski w EU dla amerykańskich inwestorow? Kapitał z USA jest niewątpliwie kluczowy dla polskiego PKB oraz poziomu życia Polaków. Bez wzrostów indeksów amerykańskich nie ma wzrostu Wig20. Podobnie gdy waluta polska umacnia się kosztem amerykańskiego dolara wpływa to pozytywnie na polską giełdę. Oto ranking krajów w Europie dla inwestorów amerykańskich:
1. Irlandia
2. Holandia
3. Luksemburg
4. Polska
5. Czechy
6. Estonia
7. Niemcy
8. Francja
9. Włochy
10. Bułgaria
Ocena atrakcyjności krajów Unii Europejskiej dla amerykańskich inwestorów wymaga porównania wielu czynników, takich jak:
Podatki – CIT, VAT, ulgi podatkowe.
Koszty pracy – średnie wynagrodzenia, obciążenia pracodawcy.
Dostęp do rynków – wielkość rynku wewnętrznego i położenie geograficzne.
Stabilność gospodarcza i polityczna.
Procedury zakładania firmy – czas, koszty i formalności.
Infrastruktura i logistyka.
Kwota wolna od podatku.
Analiza i Ranking Atrakcyjności
1. Irlandia
Podatki: CIT 12,5% – jedna z najniższych w UE.
Koszty pracy: Wyższe, ale przyciągają wykwalifikowanych pracowników.
Procedury: Szybkie zakładanie firm.
Stabilność: Bardzo wysoka, korzystne środowisko biznesowe.
2. Holandia
Podatki: CIT 25% (obniżony dla niższych progów dochodu).
Koszty pracy: Wysokie, ale równoważone przez dostęp do wysoce wykwalifikowanej siły roboczej.
Infrastruktura: Zaawansowana logistyka i transport.
3. Luksemburg
Podatki: CIT 15-17%.
Procedury: Bardzo przyjazne dla firm międzynarodowych.
Rynek: Mały, ale strategicznie położony.
4. Polska
Podatki: CIT 19% (9% dla małych firm).
Koszty pracy: Niskie w porównaniu z Europą Zachodnią.
Procedury: Stosunkowo czasochłonne.
Rynek: Duży i rosnący.
5. Czechy
Podatki: CIT 19%.
Koszty pracy: Niskie, podobnie jak w Polsce.
Procedury: Bardziej uproszczone niż w Polsce.
Infrastruktura: Średnio rozwinięta.
6. Estonia
Podatki: Brak podatku CIT od reinwestowanych zysków.
Procedury: Bardzo szybkie i cyfrowe.
Koszty pracy: Średnie.
Rynek: Mały, ale technologicznie zaawansowany.
7. Niemcy
Podatki: Efektywna stawka CIT 30-33%.
Koszty pracy: Bardzo wysokie.
Rynek: Ogromny, dostęp do całej UE.
Stabilność: Wysoka, ale złożone regulacje.
8. Francja
Podatki: CIT 25%.
Koszty pracy: Wysokie.
Procedury: Biurokratyczne.
Rynek: Duży, ale koszty są znaczącym minusem.
9. Włochy
Podatki: CIT 24%.
Koszty pracy: Średnie.
Stabilność: Problematyczna, biurokracja.
Infrastruktura: Nierównomierna.
10. Bułgaria
Podatki: CIT 10%.
Koszty pracy: Najniższe w UE.
Procedury: Przeciętne.
Stabilność: Niższa niż w Europie Zachodniej.
TESLA - spadki nie bez sygnałuTesla nie zawodzi, po kilku miesiącach niedojeżdżania do stref i ewidentnie nierespektowania zasad tworzenia 5-falowych ruchów, cena w końcu się obrywa, ale nie bez sygnału - sygnał legitny, shakeout 33%, test i spadek.
Oznacza to, że czas na większe spadki - jakie? Moje pierwsze zakupy będę wykonywał w strefie rozpoczynającej się od ok 330$. Pełne zakupy wykonam jeśli cena dojedzie do okolic 176$.
Gdyby cena jednak wyjechała już teraz ze strefy na powtórzenie błękitnej przez szczyt, strefy i poziomy wejść trzeba będzie zaktualizować.
PSNY - czy dno już za nami? Wzrosty, sięgające prawie 218%, wykazały jedną z przesłanek za lokalnym złamaniem trendu, jakim było pokonanie ceny 1,84$.
Od tego momentu, po wystąpieniu korekty, jest zwiększona szansa na pozytywny wynik handlu long (niż przed pokonaniem tego poziomu - szanse na dalsze spadki nadal są >50%).
Niestety, cały trend spadkowy nie został złamany i należy bardzo bezpiecznie podchodzić do tego typu inwestycji.
Zakupy rozpocząłem na poziomie 1,12$, jest szansa, że cena zejdzie jeszcze niżej w okolice 1,05$.
Satysfakcjonującym TP będzie osiągnięcie poziomu ceny 2,43$.
Co do SL można różnie do tematu podchodzić. By mówić o zwiększonym prawdopodobieństwie lokalnych wzrostów, dołek z sierpnia wybity zostać nie może.
Jeżeli spadki się utrzymają i przekroczony zostanie poziom 0,90$, będę szukał miejsca do ucieczki z pozycji.
Wysokie ryzyko i RR=6. Kapitał został odpowiednio dobrany do ryzyka jego utraty.
Heinz - zaróbmy na keczupieSpółka dywidendowa z NASDAQa, która buduje ładną strukturę - HEINZ, z pewnością większość w Was kojarzy tego producenta artykułów spożywczych.
Pojawia się szansa na dołączenie do rynku. O ile dołek z października 23' był pierwszym potencjalnym miejscem na zakończenie spadków, tak po kilku miesiącach możemy wyznaczyć kolejne miejsce, tym razem z o wiele mniejszym stoplossem.
Spółka niezmiennie od 2019 roku płaci dywidendy 0,40$ kwartalnie. W przypadku zakupów w okolicy 30$, będzie to ponad 5%, ale jest duża szansa, że jeśli trend wzrostowy zostanie utrzymany i pojawi się fala 3, to akcjonariusze zarobią zarówno na wypłacanych systematycznie dywidendach, jak i na wzroście wartości spółki.
Mój plan handlowy to oczekiwanie na formację z interwału 1D/1T po przekroczeniu poziomu 29,52$ i wejście na test tej formacji lub jeśli formacja się wcześniej nie pojawi - zlecenie oczekujące na wybicie dołka 28,56$.
Negacja tego scenariusza wzrostowego to przekroczenie ceny 27,30$.
TESLA - trend spadkowy złamany, trafna analiza prowzrostowaWyznaczona z globalnego układu niebieska strefa, była drugim podejściem do zakończenia globalnej korekty. Pierwszy układ próbował utworzyć się w styczniu 2023 roku, aczkolwiek nie został przez rynek zaakceptowany. Wspomniana wczesniej strefa (niebieska), jako podejście nr 2, wyhamowała spadki i w bardzo krótkim czasie dała potężne wzrosty.
Wzrosty nie były pewne do czasu złamania lokalnego trendu spadkowego, który zawsze towarzyszy korektom i w tym momencie możemy z bardzo wysokim prawdopodobieństwem przyznać, że korekta zakończona, spadkowy trend lokalny złamany, patrzymy już tylko w górę.
W naszej grupie, w której na bieżąco omawiamy rynki, wyznaczyliśmy poprawnie zakończenie zaznaczonej na wykresie korekty f.2 (167,75$), jednakże nie wszystkim udało się ten potężny impuls wzrostowy złapać, gdyż mało kto ustawił zlecenia już na górnej krawędzi strefy.
Dziś prawdopodobnie pojawi się kolejna okazja na dołączenie do wzrostów - czwartkowa sesja zamknęła się tuż nad strefą long rozpoczynającą się od 230,54$.
Jeśli przyjmiemy scenariusz najbardziej optymistyczny, to po zaliczeniu strefy cena już może nigdy w te rejony nie wrócić.
Scenariuszy jednak jest o wiele więcej i nie należy panikować. Po zakończeniu potencjalnego ruchu 5-falowego może pojawić się korekta, która zniesie poprzedni impuls o 23%, 38%, może nawet 50% i jeśli utworzy poprawną strukturę, to może dać możliwość przyłączenia się w okolicach 200$.
Na wypadek gdyby jednak cena już nigdy w te rejony nie wróciła, warto zastanowić się już teraz, czy 240$ za akcję to tanio, czy już drogo, ponieważ cena zaliczyła wzrost o prawie 100% w ciągu kilku tygodni, czy koniecznie chcemy posiadać akcje tesli w swoim portfelu, czy interesuje nas tylko zarobek, nieistotne co to za walor.
Z tym pytaniem zostawiam Was w piątkowe popołudnie i życzę spokojnego weekendu!
Niestabilność akcji Intela - perspektywy na przyszłość?Intel, globalny gigant technologiczny, przeżywa burzliwe czasy na rynku akcji. Pomimo pozytywnych wyników finansowych w pierwszym kwartale 2024 roku, spółka napotyka na trudności związane z prognozami na kolejne kwartały. Intel ogłosił przewidywane przychody na drugi kwartał, które nie spełniły oczekiwań analityków, co spowodowało dalszy spadek wartości akcji.
Wartość akcji Intela spadła o ponad 40% od swojego szczytu w grudniu 2023 roku, a ten trend spadkowy nadal się utrzymuje. Analitycy wskazują na kilka czynników, które mogą wpływać na dalszy kierunek rynkowej wartości spółki.
Jednym z głównych wyzwań dla Intela jest rywalizacja w obszarze sztucznej inteligencji, gdzie firma stara się konkurować z liderami branży, takimi jak Nvidia i AMD. Choć Intel zapowiedział innowacyjne rozwiązania, takie jak akcelerator AI Gaudi 3, to konkurencja wciąż pozostaje ostra.
Dodatkowo, transformacja Intela z producenta własnych układów na dostawcę układów dla klientów zewnętrznych spotyka się z trudnościami. Pomimo zgłoszenia kilku klientów, w tym takich potentatów jak Microsoft, Intel musi zmierzyć się z wyzwaniami związanymi z tą zmianą strategiczną.
Perspektywy dla Intela są niepewne. Pomimo pozytywnych wyników finansowych w pierwszym kwartale, firma musi stawić czoło trudnościom związanym z prognozami na kolejne kwartały oraz utrzymaniem konkurencyjnej pozycji na rynku. Inwestorzy śledzą uważnie rozwój sytuacji, szukając sygnałów, które mogą wpłynąć na dalsze losy tej technologicznej potęgi.
W mojej ocenie, kluczową rolę może odegrać przedział cenowy między 22 a 30 dolarów w kontekście dalszych perspektyw dla akcji Intela. Negatywna reakcja inwestorów może być postrzegana jako okazja dla tych, którzy wcześniej nie mieli możliwości skorzystania z korzystnych ruchów cenowych. Dlatego osobiście będę monitorować sygnały akumulacyjne na wykresach Intela, poszukując ewentualnych punktów wejścia na rynku.
Pozdrawiam,
Kozik :)
TESLA - czas na wzrostyKorekta 75% to dużo - daje nam to sygnał jak bardzo przehajpowany jest dany walor. No ale czemu się dziwić, skoro o Tesli w 2020-2022 słyszeliśmy w każdym źródle informacji. Po głębokim wdechu pojawia się głęboki wydech, cena ma szansę niebawem wkroczyć w strefę, w której spadki się zatrzymają i rozpocznie się rajd po kolejne szczyty.
Za spadkami jednak nadal przemawia układ falowy w trendzie spadkowym - wg niego spadki powinny teraz przyspieszać.
Więc kiedy będziemy przekonani, że to już koniec spadków? Pierwszą przesłanką będzie pojawienie się formacji świecowej z 1T/1M w strefie, a następnie wybijanie kolejnych wierzchołków z poprzedzającego trendu spadkowego i niewybijanie już nowych dołków.
Zakupy można rozłożyć na kilka etapów i to te finalne zrobić, gdy cena będzie wyżej, ale będzie większa szansa na powodzenie.
To bardzo ważny czas dla Tesli. Nie macie wrażenia, że ostatnio jakoś o niej ciszej? A może właśnie po wyjściu ze strefy zaczną nas bombardować pozytywnymi informacjami? Każda taka obserwacja to dla nas kolejne doświadczenie, a wiec przyglądajmy się temu.
Wielkie problemy NETFLIXa, a jednak +283% Pamiętam emocje towarzyszące drastycznemu spadkowi netflixa, a to był tylko głęboki wydech po głębokim wdechu. Teraz po 283% wzrostów i całkiem mocno naładowanym RSI, czas szykować się na korektę.
Jeżeli budowa tej korekty będzie odpowiednia, to spróbujemy stworzyć setup.
Na ten moment dołączanie do rynku jest niewskazane, poprzednie wzrosty to znów głęboki wdech, po którym zawsze może nastąpić głęboki wydech.
PS.: O ile struktur ABC na wykresie często się nie obserwuje, tak płytkie zejście fibo jest szanowane (zielona strefa) , co może być dla nas wskazówką na przyszłość.
Czy USDJPY zaatakuje lokalny szczyt?Potężnym tąpnięciem cena zaliczyła w jednym momencie cztery istotne miejsca i wystrzeliła mocnym popytem. Jeżeli ktoś jeszcze w longu nie jest, to na interwale 1D pojawiła się formacja świecowa zmiany trendu na wzrostowy przy bardzo dobrym RSI, która jeszcze nie została przetestowana. Wykonanie testu formacji będzie okazją na dołączenie się do wzrostów, a linia trendu tylko umacnia ten scenariusz.
Jeżeliby natomiast wyjechali bez testu, to każda płytka korekta w niższym interwale, może być okazją do dołączenia.
Take-Two (TTWO) - analiza techniczna producenta gierBranża #gamedev budzi ostatnio sporo emocji.
Nie są to niestety emocje pozytywne.
Solidne przeceny walorów z branży na polskiej giełdzie pokazują, że na inwestorów czeka sporo pułapek.
Jednak tym razem zachęcam do zaglądnięcia za ocean.
Do analizy weźmiemy znanego producenta gier Take-Two Interactive Software Inc.
Spółka #TTWO to jeden z wiodących producentów i wydawaców, który skupia w swojej grupie takie spółki jak:
- ROCKSTAR GAMES - gry na konsole/PC/mobile
- 2K - gry na konsole/PC/mobile
- PRIVATE DIVISION - gry na konsole/PC
- ZYNGA - gry na mobile
Do najbardziej znanych tytułów ROCKSTAR GAMES, które do tej pory ukazały się na rynku należą:
- GRAND THEFT AUTO V - 190 milionów sztuk sprzedaży i ponad 1 mld $ sprzedaży detalicznej,
- RED DEAD REDEMPTION 2 - sprzedany w 57 milionów sztuk,
Do najbardziej znanych tytułów 2K, które do tej pory ukazały się na rynku należą:
- NBA 2K - w ramach franczyzy sprzedaż osiągnęła 140 milionów sztuk
- BORDERLANDS - część 2 sprzedała się w 27 milionach egzemplarzy, a część 3 w 18 milionach
- SID MEIER’S CIVILIZATION - w ramach franczyzy sprzedaż osiągnęła 68 milionów sztuk
Przytoczone produkcje potwierdzają, że mamy do czynienia z potentatem w branży, który często wyznaczał nowe kierunki.
Dlaczego jeszcze warto zerknąć na sytuację techniczną #TTWO ?
Otóż niespodziewanie kilka dni temu studio ROCKSTAR GAMES obwieściło, że na 25-lecie swojego istnienia, studio pokaże swoim fanom oficjalny zwiastun GTA 6. Tak więc trailer ma zadebiutować jeszcze w grudniu tego roku.
Na datę premiery przyjdzie nam jednak jeszcze poczekać.
Jeżeli już mamy zarys spółki, to teraz możemy przejść do analizy technicznej.
Ostatni tydzień przyniósł zauważalny wzrost obrotów. Kurs zaliczył wzrost o solidne +6,46%.
Było to następstwem ogłoszonych wyników za miniony kwartał.
Take-Two 1,22 USD na akcję. Analitycy spodziewali się zysku w wysokości 1,03 USD na akcję Take-Two prognozuje również zyski powyżej szacunków na bieżący kwartał i cały rok.
Dziennikarze próbowali "wyciągnąć" więcej informacji od prezesa Straussa Zelnick'a w sprawie premiery GTA 6. Ten jednak nie dał się sprowokować i powiedział jedynie, że cyt. :
"Więcej szczegółów pojawi się od (studia gier GTA) Rockstar w odpowiednim czasie".
Dodał też - "...jednak powiedzieć, że jestem podekscytowany i entuzjastyczny, to mało powiedziane...".
Możliwe scenariusze dla kursu #TTWO są następujące:
- kurs zatrzymał swój marsz na poziomie średniej MA200 (146,68$), kurs zamknięcia to 147,88$,
- wskaźnik MACD nie wygenerował jeszcze sygnału kupna, ale warto go obserwować,
- średnia MA45 wykręca do góry, a za wsparcie może służyć pokonana niedawno średnia MA130 (140,53$),
- 154,25$ to najbliższy opór dla kursu, którym jest poziom FIBO,
- poziom ten pokrywa się z lokalnymi szczytami z lipca tego roku,
- można zakładać, że publikacja trailera GTA 6 może być impulsem dla popytu, ale kluczowa będzie data dotycząca premiery GTA 6. Jeśli będzie odległa, wtedy nie wykluczałbym korekty.
Na tym etapie trudno jest prognozować jak głęboka będzie korekta.
Dopiero po pojawieniu się ww. informacji (trailer, spodziewana data premiery) i miejsca w którym, w momencie ich ogłaszania będzie znajdować się kurs, będzie można próbować wytypować poziom korekty, lub kolejne punkty oporu.
Jedno jest pewne, emocji na kursie #TTWO możemy spodziewać się całkiem sporo i dlatego warto trzymać rękę na pulsie tej spółki.
Wykres tygodniowy.
Krótkoterminowe spojrzenie na Nasdaq.Cześć,
dzisiejszy tydzień zapowiada się ciekawie. Wiele spółek technologicznych pokaże swoje wyniki. Jeżeli będą pozytywne to oczywiście przełoży się to na wzrost indeksu NQ. Dlatego też w tej analizie skupię się bardziej na oporach i wsparciach, które mogą sugerować dalszy kierunek indeksu.
Od początku wakacji Nasdaq wszedł w trend spadkowy, rysując ostatnio drugi z rzędu niższy dołek. Jeżeli poprowadzimy linię po szczytach, to można zauważyć, że obecnie jest ona dość silnym oporem do przebicia. Od dołu natomiast, rysując po knotach mamy opadającą linię wsparcia. Trzeba jednak zauważyć, że zamknięcie każdej świecy od dłuższego czasu znajduje się na poziomie 14700 pkt. Kurs może się różnić od wykresów np NQ! o około 100-150 pkt. Ja operuję na tym, stąd czasem możecie widzieć różnicę.
Wykres D1 (wsparcia i linia oporu):
Część osób może powiedzieć, że tworzy się klin z zasięgiem na 16400 punktów, jednak w mojej ocenie poprzez mocne ruchy i duże knoty może być fake'ikiem, bądź tym co chcemy widzieć. Póki co obserwuję tą formację i nie ulegam totalnemu zachwytowi. Dopiero po jego wybiciu czyli okolic 15200 będzie możliwe ocenienie tej sytuacji, czy starczy paliwa bykom na dotarcie do celu formacji.
Wykres D1 (możliwa formacja klina):
Od góry pierwszą strefą podażową, gdzie byki mogą mieć kłopot jest okolica 14790-14900. Przy dobrych wynikach Microsoftu, jesteśmy w stanie dzisiaj podejść pod nią. Jednak jest to strefa krótkoterminowa. Jeżeli myślimy o dalszych wzrostach na nasdaqu i zmianie trendu, powinniśmy wybić ostatni szczyt, który jest w na poziomie 15268. Reakcja kursu w strefie popytowej i powrót w kierunku południa da nam kolejny niższy dołek. Od dołu pierwszym wsparciem czterogodzinnym jest 14685, a mocniejszym na wykresie dziennym już wspomniane wcześniej 14561. Przełamanie tej strefy i zamknięcie świecy poniżej tego poziomu da sygnał w stronę strefy popytowej 14200-14300.
Wykres D1 (strefy popytowa i podażowa):
Warto zwrócić również uwagę na to jak wyglądały korekty do spadku, póki co obie dochodziły do 78,6% zniesienia fibo gdzie następowała reakcja. Dlatego bardzo możliwe, że kurs w tym tygodniu dotrze w okolicę 15150 punktów. Czy historia się powtórzy 3 raz, zobaczymy :)
Wykres D1 (zniesienia Fibonacciego):
Nasdaq Inc. - odrodzenie w dobrym stylu - analiza technicznaMoże jeszcze za wcześnie aby popadać w zbyt duży optymizm.
Jednak podczas trwającej jeszcze sesji warto zauważyć, że wartość akcji Nasdaq Inc. zyskuje ponad 4%.
Ostatnie dni to konsolidacja kusru pod średnią MA45 i linią trendu spadkowego.
Dzisiejsza sesja przynosi póki co wybicie z tego poziomu.
Dzięki popytowi kurs pokonał poziom 50,60 usd.
Na ten moment jest godzina 20:28 kurs "zaparkował" na średniej MA130 (51,97 usd) i tuż pod poziomem FIBO 52,34 usd.
Kolejnym ważnym oporem będzie średnia MA200 53,88 usd.
Dopiero pokonanie tego oporu będzie prawdziwym dowodem na zmieniający się trend.
Warto podkreślić, że dzisiejszym wzrostom towarzyszą wyższe obroty.
Wykres dzienny.
VF Corp (NYSE: VFC) - czas przewietrzyć garderobę.+13,96% to dzienna zmiana ceny akcji znanego właściciela marek Vans, the North Face i Timberland. Mowa oczywiście o firmie VF Corp.
Zanim przejdę do przybliżenia powodów dzisiejszych wzrostów, przytoczę poniżej kilka ważnych momentów z historii spółki.
Oto kilka kluczowych momentów w historii VF Corporation:
- utworzenie w 1899 roku: VF Corporation została założona w 1899 roku w Reading, Pensylwania, przez Johna Barbey'ego i partnerów jako The Reading Glove and Mitten Manufacturing Company. Początkowo firma specjalizowała się w produkcji rękawiczek.
- ekspansja w latach 20. i 30.: W latach 20. i 30. XX wieku VF Corporation rozszerzyła swoją działalność na produkcję innych rodzajów odzieży, w tym spodni i koszul. To były pierwsze kroki w kierunku stałego rozwoju marki.
- aktywne zaangażowanie w produkcję militarną podczas II wojny światowej: W okresie II wojny światowej VF Corporation dostarczała wojsku amerykańskiemu różne rodzaje odzieży i wyposażenia, w tym kurtki, spodnie i rękawice. To pomogło zwiększyć rozpoznawalność firmy i zdobyć umowy rządowe.
- rozwinięcie portfolio marek: W latach 60. i 70. VF Corporation zaczęła aktywnie inwestować w różne marki odzieżowe, w tym Lee, Wrangler, i The North Face. To doprowadziło do znacznego zróżnicowania oferty produktów firmy.
- wprowadzenie na rynek Vans: W 2004 roku VF Corporation nabyła markę Vans, która stała się jednym z kluczowych filarów ich biznesu. Vans stał się popularną marką obuwniczą wśród młodych ludzi.
- zakup Timberland: W 2011 roku VF Corporation przejęła firmę Timberland, znanej z produkcji wytrzymałych butów i odzieży outdoorowej. Ten ruch wzmocnił pozycję firmy na rynku odzieży i obuwia.
- zrównoważony rozwój: VF Corporation stała się jednym z liderów w dziedzinie zrównoważonej mody i dbałości o środowisko naturalne. Firma zobowiązała się do osiągnięcia wielu celów związanych z redukcją emisji gazów cieplarnianych i zrównoważonym zarządzaniem zasobami.
W 2017 roku VF Corporation ogłosiła przeniesienie swojej siedziby z Greenboro, Północnej Karoliny, do Denver, Kolorado, w celu bardziej efektywnego zarządzania swoim zróżnicowanym portfolio marek.
Jak wiele firm odzieżowych, VF Corporation odczuła skutki pandemii COVID-19. Zamknięcia sklepów i ograniczenia w podróżach miały wpływ na wyniki finansowe firmy, ale również skłoniły ją do dostosowania strategii biznesowej.
Stopy zwrotu za wybrane okresy:
- 1 rok -36.43%
- 2 lata -73.25%
- 3 lata -72.43%
- 5 lat -76.46%
- 10 lat -52.81%
Jak widać każdy z przytoczonych okresów przyniósł solidną stratę posiadaczom akcji VF Corp.
Dzisiejsze wzrosty spowodowała informacja podana przez Wall Street Journal, jakoby spółką zaintersował się fundusz Engaged Capital.
Fundusz na swojej stronie internetowej przybliża swój aktywny sposób działania:
"...Postrzegamy siebie jako zarządców kapitału akcjonariuszy i wierzymy, że konstruktywna współpraca z zarządem firmy i zarządem staje się katalizatorem pozytywnych zmian".
Jeżeli prawdą jest, że Engaged Capital przejął większość udziałów w spółce i przedstawił plan poprawy jego wyników, to może się okazać, że perspektywa 2-3 lat może być ciekawym czasem dla spółki, ale też dla akcjonariuszy.
Engaged Capital wskazał już winnego pogarszających się wyników VF Corp. Jego zdaniem winnym jest były (CEO) Steve Rendle, który odszedł z firmy w grudniu ubiegłego roku.
Złe zarządzanie, próby przejęć po zawyżonych wycenach i brak zmiany strategii gdy ona nie przyniosła zamierzonych skutków, to tylko wybrane skladowe obciążające byłego CEO.
Engaged Capital wskazał konkretne działania, które mają spowodować wzrost wartości spółki.
Plan restrukturyzacji obejmuje m.in.:
- cięcie kosztów,
- przegląd struktury kapitałowej,
- nadanie priorytetów zarządowi jakimi ma być wzrost wartości spółki.
Engaged Capital jest przekonane, że błędy i problemy ma zdiagnozowane i są one do naprawienia.
Zachęcam do głębszej analizy informacji na temat spółki VF Corp. jak i samego inwestora Engaged Capital.
Spółka VF Corp. wypłaca dywidendę (która ostatnio była zminiejszona) i może być ciekawym miejscem do zainwestowania dla bardzo cierpliwych inwestorów, nie bojących się ryzyka.
Dzisiaj rynek zareagował bardzo optymistycznie, ale warto pamiętać, że restrukturyzacja wymagać będzie sporo czasu i na jej efekty przyjdzie nam pewnie poczekać.
W tym czasie wypłacana dywidenda może być nagrodą dla cierpliwych.
W swoim CV Engaged Capital wskazuje swój horyzont inwestycyjny od 2 do 5 lat.
Technicznie, jak na dłoni widać, że kurs znajduje się w dwuletnim trendzie spadkowym.
Dzisiejszym wzrostom towarzyszył skok obrotów.
Kolejne sesje pokażą, na ile popyt wyniesie kurs powyżej oporów jakimi obecnie są średnie:
19,33 usd - średnia MA130
21,61 usd - średnia MA200
Kurs zamknięcia wyniósł dzisiaj 18,45 usd. Dzisiejsze wzrosty pozwoliły pokonać pierwszy opór - 18,05 usd - czyli średnią MA45.
Zapowiada się solidne wietrzenie szafy i przegląd garderoby w VF Corp.
Bardzo jestem ciekawy jakie będą tego efekty.
Przygotowując ten wpis korzystałem z informacji zawartych na #yahoofinance oraz na stronie "www" Engaged Capital.
Wykres dzienny.
Adobe - nowe pomysły na wykorzystanie AI wspierają wzrosty
Dzisiejszy wzrost kursu akcji o ponad 3% na pewno może cieszyć inwestorów.
Obecna cena akcji Adobe to 549,91 usd.
Warto zaznaczyć, że kurs w ostatnich tygodniach testował poziom 500 usd.
Z kolei miesiąc temu był widziany na poziomie 570 usd.
Krótko mówiąc korekta była zauważalna. Po części wynikała ona z pogorszenia nastrojów rynkowych, a nie ze zdarzeń czy informacji płynących ze spółki.
Jak wiadomo inżynierowie i programiści z Adobe bardzo mocno walczą o bycie liderem w dostarczaniu oprogramowania dla twórców wideo, artystów, grafików i fotografów.
Zadanie do prostych nie należy, ponieważ mówimy tu o całym ekosystemie Adobe.
Na rynku aplikacji AI dla ww. odbiorców jak grzyby po deszczu mnożą się aplikacje, które całkiem dobrze radzą sobie z wybranymi zagadnieniami.
Nie zmienia to faktu, że Adobe co chwilę komunikuje nowe rozwiązania.
Moim zdaniem jedna z kluczowych zapowiedzi to dalszy rozwój Firefly dla edycji video.
Usuwanie elementów ze statycznych obrazów staje się już powszechne.
Jednak usuwanie ruchomych elementów z obrazu wideo jest sporym wyzwaniem.
Adobe wprowadziło Project Fast Fill wprowadziła w Photoshopie, ale dla wideo.
Funkcja Project Fast Fill umożliwia usuwanie obiektów z wideo lub zmienianie tła tak, jakby pracowali z nieruchomym obrazem, a wszystko to za pomocą prostego monitu tekstowego.
Co ciekawe Adobe deklaruje, że użytkownik musi raz usunąć dany obiekt, aby ta edycja została
rozpropagowana na resztę sceny.
Adobe twierdzi, że działa to nawet w bardzo złożonych scenach ze zmieniającymi się warunkami oświetleniowymi.
W internecie można znaleźć wideo, na którym edytor zaznacza i usuwa grupkę biegaczy w ruchu na drugim planie. Magiczny dotyk i ich nie ma. Na mnie robi to kolosalne wrażenie.
Warto podkreślić, że projekt Firefly jest produktem rozwijanym samodzielnie przez ludzi z Adobe co daje pewne przewagi konkurencyjne na przyszłość.
Zachęcam do oglądnięcia konferencji Adobe MAX aby poznać inne nowości i zapowiedzi od Adobe.
Wracając do analizy technicznej, warto zwrócić uwagę, że wzrost kursu odbywa się przy wzroście obrotów, mamy sygnał kupna na MACD, a dwie sesje temu kurs pokonał opór w postaci średniej MA45 (529 usd).
Najbliższy opór mamy na poziomie 570 usd (wrześniowe szczyty).
Wydawać się może obserwując wskaźniki, że mamy jeszcze przestrzeń do wzrostów i do powalczenia o pokonanie oporu.
Oczywiście rynek jest chimeryczny i (niestety) każdy scenariusz jest możliwy, o czym warto pamiętać podejmując decyzje inwestycyjne.
USDJPY Krótki? Interwencja BoJ i ryzyko zamknięcia rządu USAUSDJPY Krótki? Interwencja BoJ i ryzyko zamknięcia rządu USA
W poniedziałek dolar USDJPY osiągnął szczyt 11-miesięczny, ruch wywołany niedawną sygnalizacją Rezerwy Federalnej o kolejnej potencjalnej podwyżce stóp procentowych i zamiarze utrzymania wyższych stóp na dłużej.
Następnie (wbrew oczekiwaniom) Jen stanął w obliczu presji, gdy Bank Japonii w poprzedni piątek postanowił utrzymać ultra niskie stopy procentowe i zobowiązanie do wspierania gospodarki, dopóki zrównoważona inflacja nie osiągnie celu 2%. Decyzja ta wskazywała, że bank centralny nie spieszył się z wycofaniem szeroko zakrojonego programu stymulacyjnego. Handlowcy szukali jakiejś wskazówki, kiedy BoJ zacznie cofać swoje wsparcie. Myślę, że życzeniowe.
Japoński jen oscyluje obecnie w pobliżu znaku 150, poziomu, który niektórzy inwestorzy uważają za kluczowy dla szybkiej interwencji władz Japońskich, podobnie jak działania podjęte w zeszłym roku.
Ale czy USDJPY może nawet osiągnąć 150 z potencjalnym zamknięciem w USA na horyzoncie?
Począwszy od października 1, setki tysięcy pracowników rządu USA stają w obliczu urlopów, jeśli Kongres nie uchwala ustawy o finansowaniu. Izba ma się ponownie zebrać po zeszłotygodniowej przerwie, dążąc do kontynuowania negocjacji budżetowych.
Jeśli dojdzie do zamknięcia rządu federalnego, Publikacja kluczowych danych ekonomicznych w USA, takich jak raport o zatrudnieniu i inflacji, które są niezbędne dla decydentów i handlowców, również zostanie zawieszona na czas nieokreślony.
Więc może ryzyko spadkowe jest zawsze obecne, nawet bez groźby interwencji BoJ? 145.164 to natychmiastowe wsparcie, które może spaść na niedźwiedzie. 138.312 to kolejny cel,ale czy zamknięcie rządu USA może zmusić cenę do tego poziomu w ciągu jednego dnia, jak interwencja? Może ten poziom jest ryzykiem pośrednim, a nie krótkoterminowym?
Apple - łapiemy oddech i...?No właśnie, czy to już jest moment na zakończenie korekty i zakup akcji ?
Oczywiście trudno jednoznacznie stwierdzić nie mając szklanej kuli, ale spójrzmy razem na wskaźniki techniczne.
MACD - wyraźnie wyhamowuje i może dawać pewne nadzieje, na zmianę kierunku,
RSI - znajduje się bardzo nisko i osiąga wartość 25, czyli poziom niewidziany od stycznia 2023, kiedy to rozpoczął się trend wzrostowy trwający do momentu publikacji ostatnich wyników.
Obecny poziom wskazuje na solidne wyprzedanie rynku.
Stochastic - nieśmiały sygnał kupna
Ponadto warto zauważyć, że spadek kursu wyhamował i stabilizuje się na poziomie Fibo.
Jeśli kurs naruszy wsparcie na którym obecnie się znajduje, to kolejnym ważnym poziomem będzie wsparcie na średniej MA130 - 171,66 USD.
Jeśli jednak Apple ruszy do góry, to przy wsparciu Nvidii, która również najgorsze ma chyba za sobą, może wspólnie z nią pociągnąć rynek do góry, poprawiając nastroje inwestorów.
Oczywiście warto pamiętać, że dwie spółki o ogromnej kapitalizacji to nie cały rynek, ale ktoś powinien wygenerować kolejny impuls wzrostowy, jeśli takowy ma się wogóle pojawić.
Ciężki dylemat ze spółką NIKE - analizaCześć,
dzisiaj postanowiłem wziąć na tapetę coś z poza naszego rodzimego banana, a mianowicie spółkę Nike. Spółka w ostatnim raporcie mimo poprawy przychodów miała gorszy dochód według szacunków, tym samym w kilka dni spadła o 10%. Dochód netto rok do roku spadł o 28,35%, czynniki jakie miały wpływ na to to, spore ceny frachtu (mimo, że od początku roku spadają, to kontrakty takie firmy jak Nike podpisują często na rok), inflacji, nakładów oraz kursów walutowych. Warto wziąć pod uwagę również to, że w lutym przedstawiono, również wyniki dochodu netto były gorsze r/r. Czy zatem można liczyć obecnie na przełom?
Z punktu ekonomicznego rynek ze wstępnych danych odbija, chociaż nie jest powiedziane, że nie wejdzie jeszcze w recesję. W Ameryce inflacja mocno spada (3%), bardzo spadły również ceny frachtu. Może to napędzić gospodarkę i sprzedaż produktów Nike. Niepokojące w przypadku spółki jest marża, która spada kwartał do kwartału, a ostatnio zanotowała już wartość poniżej 10% - 8,4%.
Z punktu analizy technicznej, ostatnie ATH mieliśmy na poziomie 178$ w listopadzie 2021 roku. Kurs po jego osiągnięciu zaliczył spadek o 54%. Jeżeli rozrysujemy zniesienie Fibonacciego od szczytu do dołka, to możemy zauważyć, że korekta do spadków doszła idealnie do 61,8% zniesienia Fibonacciego dwukrotnie, po czym zawróciła, realizując formację podwójnego szczytu.
Wykres W1 (spadki & zniesienie Fibonacciego):
Na wykresie obecnie mamy wiele sprzecznych formacji, które koligują ze sobą, dlatego też ciężko obrać dokładny kierunek w tym momencie. Osobiście wolę wyznaczyć pewne strefy, których przebicie określi dalszy kierunek. Wiąże się to oczywiście z mniejszym zyskiem na akcje, ale również mniejszym ryzykiem. Po kolei opiszę wszystkie formacje.
Podwójny dołek (wzrostowa). Tutaj możemy znaleźć kształtowanie się formacji podwójnego dołka. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że dopiero przebicie szyi uformuję ją do końca (114$). Zasięg tej formacji wynosi około 10% od wybicia czyli 126$.
Wykres D1 (podwójny szczyt):
Trójkąt prostokątny (spadkowa). Możemy również zauważyć formację trójkąta, która nam się tworzy. Obecnie jesteśmy przy górnej krawędzi jego, przebicie jej zaneguje ją, jednak, jeżeli najbliższa sesja będzie spadkowa, to nadal będzie istniało prawdopodobieństwo spełnienia jej. Kurs musi przebić wsparcie na poziomie 103$, aby nastąpiło wybicie. Dobrze jeżeli wybicie byłoby na większym wolumenie, wtedy będzie dodatkowe potwierdzenie. Zasięg tej formacji spadkowej jest w okolicach 50% rozszerzonego fibo bazującego na trendzie, czyli 91$.
Wykres D1 (trójkąt prostokątny):
Ostatnią formacją spadkową jest bearish pennant, który również jest spadkowy. Można sobie sprawdzić ją za pomocą wskaźników na TV. Obecnie mieliśmy jej wybicie i przetestowanie. Zasięg tej formacji sięga 83$, czyli ostatniego dołka jaki był we wrześniu 2022 roku.
Wykres D1 (bearish pennant):
Który scenariusz uważam za najbardziej prawdopodobny?
Obecnie ciężko jest jednoznacznie stwierdzić, dlatego też ustawiam sobie takie założenia:
1. Prowzrostowy: jeżeli kurs jest powyżej 110$, a najlepiej powyżej strefy podażowej (113$), to powinniśmy rosnąć i scenariusz 126$ jest zdecydowanie bardziej prawdopodobny.
2. Prospadkowy: jeżeli zejdziemy poniżej 103$ to kurs będzie realizować spadkowe założenia.
Interesujący jest również roczny profil wolumenu, który jest w okolicy piątkowego odbicia. Czy wskazuje on na mocne wsparcie? Może się tak okazać i byki wygrają :)
WAŻNE WSPARCIA:
107,73 / 103,68 / 101,0
WAŻNE OPORY:
110,0 / 113,92 / 115,72
Analiza nie jest rekomendacją, tylko moją subiektywną opinią.
Ceny wciąż galopująPiątkowy odczyt inflacji bazowej pokazuje, że nadal mamy duży problem ze wzrostem cen. Co więcej, skoro mówimy o inflacji bazowej, nie można tego zrzucić ani na ceny surowców energetycznych, ani na słabsze zbiory.
Inflacja bazowa zgodnie z oczekiwaniami
W piątek poznaliśmy dane na temat wzrostu cen w oparciu o inflację bazową. Jest to wskaźnik bez cen żywności i energii. Powodem usunięcia tych dwóch elementów jest fakt, że są one najbardziej zmienne i w zależności od koniunktury/zbiorów potrafią naprawdę zakrzywić obraz reszty. Wzrost o 11,5% jest zgodny z oczekiwaniami, ale pokazuje, że mamy wciąż realny problem. Należy pamiętać, że w przeciwieństwie do inflacji konsumenckiej nadal jesteśmy niecały punkt procentowy od szczytów. W rezultacie ogłaszanie sukcesu w walce ze wzrostem cen może być przedwczesne. Z drugiej strony wciąż dużo się mówi o nadchodzącej na wybory obniżce stóp procentowych. Taki ruch spowodowałby tylko wydłużenie czasu docierania do normalności z tempem wzrostu cen.
Lepsza koniunktura za oceanem?
Z jednej strony jesteśmy świadkami dobrych wyników indeksów koniunktury. Kolejnym z nich był raport Uniwersytetu Michigan. Pokazał on 63,9 punktów wobec oczekiwanych 60,2 punktów. Jest to sygnał, że optymizm wśród osób wypełniających badanie jest wciąż wysoki, mimo że niektóre wyniki gospodarki mogą budzić niepokój. Z drugiej strony nadal spada liczba odwiertów ropy. Jest to typowy objaw oczekiwań spowolnienia gospodarczego. Obecny poziom jest najniższy od maja 2022 roku. Widać zatem wyraźnie przygotowania na gorszą koniunkturę. Z drugiej strony należy pamiętać, że obecna wartość w dalszym ciągu przekracza niemal trzykrotnie najniższą liczbę odwiertów z czasów pandemii koronawirusa.
Złoty znów pokazuje siłę
Od kilku dni polski złoty testuje poziom 4,45 zł. Co prawda 9 i 12 czerwca byliśmy już odrobinę niżej, ale obecne poziomy to próba testów najniższych poziomów od ponad 2,5 roku. Polski złoty był w tym czasie dużo słabszy z przynajmniej dwóch ważnych powodów. Pierwszym była pandemia, a drugim rosyjska inwazja na Ukrainę. Obecnie dochodzimy do sytuacji, gdzie bodźce te słabną. Pandemia się realnie zakończyła. Rosyjska inwazja stoi w miejscu, a biorąc pod uwagę ostatnią kontrofensywę, wręcz się cofa. Z kolei wysokie stopy procentowe nie przeszkadzają złotemu odzyskiwać trochę wartości. Powoduje to, że nasza waluta pomimo różnych zawirowań i nadchodzących wyborów zyskuje.
Dzisiaj w USA Dzień Wyzwolenia, będący dniem wolnym od pracy, co powoduje, że w kalendarzu danych makroekonomicznych brakuje ważnych odczytów.
Dolar wypada z łaskZmiany na rynkach powodują, że inwestorzy znów patrzą przychylnym okiem na waluty europejskie. Dolar powoli wraca na niższe poziomy. Nadal nie można go nazwać słabym, ale jest wyraźnie tańszy niż na szczytach z zeszłego roku.
EBC podnosi stopy procentowe i straszy
To, że stopy procentowe zostaną podniesione, było przed wczorajszym posiedzeniem realnie pewne. Nikogo zatem sama decyzja nie zaskoczyła. Niespodzianką była natomiast sama prognoza inflacji na kolejne lata. Okazuje się, że spadek inflacji średniorocznej do 2% lub niżej w ramach obecnych prognoz nie wydarzy się nawet w 2025 roku. To właśnie ta wiadomość powoduje, że analitycy zaczęli oczekiwać większej niż obecnie liczby podwyżek stóp procentowych. To z kolei bardzo szybko przełożyło się na ściąganie kapitału do Europy. Inwestorzy wolą bowiem inwestować swoje środki tam, gdzie otrzymają lepszą stopę zwrotu. Tutaj nagle sytuacja UE zaczęła się względem USA wyraźnie poprawiać. Kapitał płynący do Europy wpada też na rynki ościenne w tym Polskę. W rezultacie nie może dziwić, że po konferencji rozpoczął się ruch, który przecenił dolara o imponujące 7 groszy w ciągu raptem kilku godzin.
Dane nie obroniły dolara
Wspomniany spadek wartości amerykańskiej waluty odbywał się w momencie publikacji licznych danych zza oceanu. Z jednej strony mieliśmy lepsze odczyty. Był to spadek cen importu oraz wyraźnie lepsze od oczekiwań dane na temat sprzedaży detalicznej. Nie można też nie zwrócić uwagi na indeks NY Empire State, który uzyskał wynik 6,6 pkt, wobec oczekiwanego -15,1 pkt. Z drugiej strony produkcja przemysłowa spadła o 0,2% w ujęciu miesięcznym, a liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych utrzymała się na poziomie 262 tysięcy. Tak wysoka wartość powoduje, że nie powinniśmy spodziewać się dalszej poprawy na amerykańskim rynku pracy. Nie sugeruje ona jeszcze problemów rynku pracy. Są to raczej dane stabilne, na pewno nieuzasadniające gwałtownego osłabienia dolara. Problem w tym, że zderzyły się w czasie z konferencją EBC.
Po wyroku TSUE nie ma śladu
Wczoraj pisaliśmy o spadkach na giełdzie, wywołanych decyzją TSUE. Po samej decyzji owszem gorzej wypadał indeks WIG-banki. Potem była jednak reszta dnia. O ile po decyzji wspomniany indeks spadał z 7750 pkt na chwilę poniżej poziomu 7600 pkt, to dzień zakończył wynikiem 7900 pkt. Główny indeks szedł w górę jeszcze bardziej. Powodem może być coś, co analitycy nazywają dniem trzech wiedźm. Mówimy o trzecim piątku kwartału, czyli dniu, kiedy rozliczane są kontrakty. W okolicy zamykania kontraktów zarówno miesięcznych, jak i kwartalnych mamy często zwiększone obroty na rynku. W momencie, kiedy duzi gracze są zainteresowani rozliczeniem ich wysoko, mogą teraz dużo dokupywać. Niewykluczone, że właśnie jesteśmy świadkami tego procesu.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:00 – Polska – inflacja bazowa.
Ceny wciąż problememWysoki wzrost cen wygląda na to, że pozostanie z nami jeszcze na długo. Dane z Czech pokazują, że inflacja nie spada tak, jak oczekiwano. Z kolei w Polsce ceny w sklepach rosną tylko symbolicznie wolniej niż 20% w skali roku.
W Czechach inflacja wolniej spowalnia
Dzisiaj z rana zobaczyliśmy dane od naszego południowego sąsiada. Oczekiwano spadku inflacji z poziomu 12,7% na 10,9%. Finalnie osiągnięto wynik 11,1%. Proces dezinflacji przebiega tam zatem wolniej, niż sądzono. Pesymiści zwracają uwagę, że spadki poziomu wzrostu cen wywołane spadkiem cen surowców energetycznych powoli będą się kończyć i może się okazać, że ten bodziec normalizujący ceny, zaraz zacznie znikać. Dobrym dowodem słuszności tej hipotezy jest inflacja bazowa, która wciąż sugeruje, że problemy pozostaną. Jeżeli to się potwierdzi to najprawdopodobniej podwyższone stopy procentowe zostaną z nami na dłużej.
Wzrost bezrobocia w Kanadzie
Dane z kanadyjskiego rynku pracy negatywnie zaskoczyły inwestorów. Bezrobocie wzrosło z 5% do 5,2%, mimo że analitycy oczekiwali mniejszego wzrostu. Powodem problemów jest jednak zmiana zatrudnienia. Spadek liczby miejsc pracy o 17,3 tysięcy to tylko jedna strona medalu. Dodatkowym problemem jest jeszcze to, że kolejne 15,5 tysiąca przeszło z pełnego etatu na jego część. To efektywnie większy spadek godzin, w gospodarce tylko ukryty. Dolar kanadyjski przyjął te dane dość neutralnie. Widać było lekki spadek względem waluty swojego jedynego sąsiada. Ruch ten jednak był dość łagodny. Było to również odbicie od poziomów kilkumiesięcznych maksimów dolara kanadyjskiego względem amerykańskiego, zatem inwestorzy szukali najprawdopodobniej sygnału do realizacji zysków.
Wzrost cen w sklepach
Okazuje się, że maj był dla portfeli polskich klientów najłagodniejszym miesiącem od lipca zeszłego roku. Ceny w sklepach w ujęciu rocznym rosły bowiem o “zaledwie 19,9%”. W szczytowym momencie było to nawet 26,1%. Potwierdza to obserwacje, którą ma wiele osób w życiu codziennym, poziom inflacji nie oddaje dobrze tego, co się dzieje w sklepach. Inflacja liczona jest bowiem na podstawie pewnego uśrednionego koszyka i wiadomo, że niektóre jego elementy będą się różnić od innych. Dane te nie mają jednak większego wpływu na złotego. Tendencja spadkowa pokrywa się z ogólnym odczytem inflacji i raczej nie powinno mieć to wpływu na decyzje RPP.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych danych. W Australii za to jest dzień wolny z powodu urodzin króla.
Gorzej na rynku pracy w USA, gorzej dla USD Analiza techniczna z dnia 09.06.2023
Dziś handel jest już w trybie weekendowym. Euro odrabia straty do dolara. Złoty zyskuje mimo gołębiego posiedzenia RPP, a szczególnie konferencji prasowej tuż po. Kolejne zapowiedzi wzrostu deficytu budżetowego w rodzimym kraju, póki co bez wpływu na notowania walut. Ropa naftowa nadal na niskich poziomach.
Tabela. Maksima i minima głównych walut. Zakres: 29.05.2023 – 09.06.2023.
Para walutowa EUR/USD EUR/PLN USD/PLN Ropa WTI
Minimum 1,0640 4,4600 4,1430 67
Maksimum 1,0820 4,5440 4,2590 74
Odbicie na głównej parze walutowej świata postępuje. Kurs odbił się od wsparcia na poziomie 1,0670 wynikającego z linii trendu wzrostowego, wyrysowanego po minimach ostatnich dni. Ostatnie dni to siła dolara na szerokim rynku, która wynikała ze wzrostu oczekiwań na jeszcze jedną podwyżkę stóp w USA. Wczorajsze dane z rynku pracy, a konkretniej liczba nowych zasiłków dla bezrobotnych przyniosła negatywne zaskoczenie i tym samym podkopała scenariusz ewentualnego wzrostu kosztu pieniądza już na zbliżającym się posiedzeniu. Pogorszenie tego sektora może spowodować, że Fed nie będzie w stanie utrzymywać stóp na tak wysokim poziomie przez dłuższy czas. Posiedzenie banku centralnego USA w przyszłym tygodniu powinno przynieść rozstrzygnięcie na głównej parze. Jeśli Fed okaże się gołębi i nie zmieni stóp, a do tego wyśle sygnały mówiące o końcu zacieśniania monetarnego, to z pewnością odreagowanie z dzisiaj może być kontynuowane. Pierwszy opór, który może zatrzymać ewentualny wzrost to maksimum z końca maja w okolicach 1,0820.
Sporo dobrego dzieje się na notowaniach złotego. Nasza waluta w relacji do euro zyskuje i pokonała wsparcie na poziomie 4,47. Tym samy droga do poziomu 4,44 w tym momencie jest otwarta. Nie przeszkodziło w umocnieniu nawet gołębie posiedzenie RPP. Co prawda stopy procentowe pozostały bez zmian, jednak na konferencji prasowej prezes Glapiński sygnalizował, że w przypadku spadku inflacji, którą w ostatnich miesiącach widzimy, stosowne byłoby wrzucenie kierunku obniżania kosztu pieniądza. Analitycy głowią się i snują różne teorie, czy na taki ruch zdecyduje się RPP w tym jeszcze roku naprawdę trudno wyrokować. Czynniki makro wydaje się, że przekreślają ten ruch, jednak te polityczne na czele z wyborami w Polsce mogą przynieść nieoczekiwane rozstrzygnięcia. EUR/PLN dzisiaj jest kwotowany pod dyktando wzrostu głównej pary walutowej świata, która pomaga dewizom EM. Dokładając do tego niższą płynność dzisiaj na rynkach, w związku z długim weekendem, niewykluczone są mocniejsze ruchy, włącznie ze scenariuszem spadku w okolice wspomnianego wsparcia na poziomie 4,44.
Czerwiec zdecydowanie pokazuje silny trend spadkowy na notowaniach USD/PLN. Co warte uwagi, działo się tak przy silnym dolarze na szerokim rynku, co nie jest zbyt częste. Siła złotego sprawiła, że zeszliśmy z poziomu 4,25 na okolice 4,14. Jest to więc spory ruch, a większość analityków uważa, że to nie koniec i w tym roku zobaczymy nawet poziom 4,00. Oczywiście wiele będzie zależeć od sytuacji, szczególnie jeśli chodzi o politykę monetarną. Pauza Fed jest raczej przesądzona, z kolei RPP może zacząć obniżać stopy i to może być element, który okaże się niekorzystny dla PLN. Wiele będzie też zależeć od zbliżających się posiedzeń decydentów z USA i strefy euro, które powinny rozruszać nieco notowania EUR/USD i wyklarować większy trend. Jeśli główna para walutowa obierze kierunek północny, to wcale złoty nie musi oddać pola dolarowi nawet przy gołębim nastawieniu RPP.
Sporo się dzieje w ostatnich dniach na notowaniach ropy naftowej, której często cena jest rozpatrywana jako ważny element wzrostu bądź spadku presji inflacyjnej. Problem w tym, że niektórym krajom bardzo zależy, by ta cena utrzymywała się na wyższych poziomach. Takim krajem jest przede wszystkim Arabia Saudyjska, która często jeśli cena tego surowca spada, decyduje się ciąć wydobycia i tym samym ograniczać podaż na rynku. W przeciwnym obozie są choćby USA, które szerzej patrzą i twierdzą, że wyższa cena ropy naftowej nakręca spiralę inflacyjną, szczególnie tę konsumencką. W ostatnich dniach sporo się mówi o ociepleniu relacji między Stanami, a Iranem i właśnie konsensusu w sprawie wydobycia, bądź nawet jego zwiększania, jeśli chodzi o Persów. Efekt jest taki, że notowania ropy wyrwały się przez moment z kanału spadkowego dołem i kurs zanurkował, aż w pobliże 67 USD za baryłkę. Sytuacja była jednak dość krótka, a kurs szybko powrócił powyżej wsparcia wynikającego z dolnej linii kanału. W tym momencie wydaje się, że powinien kurs nieco się ustabilizować i oscylować w ramach pasma wynikającego ze wspomnianego kanału.