Wyszukaj w pomysłach dla "MANA"
MANAUSDT21.12.2022
MANA USDT - D 1
Ważne poziomy: MANAUSDT
Strefy popytu: 0,3710, 0,3000
Strefy podaży: 0,5830, 1,1290
Mana wciąż spada ponieważ taki jest trend rynku jak wynika z MA Cross i MACD.
Poziom cenowy 0,3000 może być końcem trendu spadkowego, ponieważ jest to poziom psychologiczny i pokrywa się z poziomem Fiobonacciego 100.
Jednak warto pamiętać, że Swing od 5 grudnia który kieruje się w stronę południową może nadal spadać.
MANA Decentraland/ USDT 1 D BINANCEMANA - warto zerknac na MANA logarytmicznie, wyglada zupelnie inaczej niz liniowo i za kazdym razem wybijala po spotkaniu z linia trendu. Uwage zwraca podwyzszony wolumen w ostatnim okresie. Warto tez zwrocic uwage ze logarytmicznie zakres takiego wybicia analogicznie do poprzednich zchowan wykresu mozna szacowac w setkach procent.
LUKARDI komentuje kw. strategiczne, operacyjne oraz perspektywyLukardi komentuje istotne kwestie strategiczne i operacyjne oraz perspektywy biznesowe
Pod koniec marca, podczas jednego z największych w tej części Europy wydarzeń branży inwestycyjnej – Invest Cuffs 2023, miało miejsce spotkanie inwestorskie Lukardi S.A. Poprosiliśmy wówczas Wiceprezesa Zarządu – Sebastiana Heroda o komentarz do aktualnych kwestii strategicznych i operacyjnych, związanych z Grupą Kapitałową Lukardi S.A., jak również o nakreślenie widocznych perspektyw biznesowych. Najważniejsze wypowiedzi Wiceprezesa Zarządu spółki informatycznej z rynku giełdowego NewConnect, w podziale na kilka bloków tematycznych, znajdziecie poniżej.
O nominacji Financial Times do grona 1000 najszybciej rozwijających się firm w Europie
„Otrzymaliśmy nominację dzięki dwóm grupom ludzi – naszym klientom i naszym pracownikom. Cieszy nas, jako organizację, że jesteśmy obiektem dobrze postrzeganym, na który zwracają uwagę nowe instytucje, nowe podmioty oraz media branżowe oraz prestiżowe rankingi jak Financial Times. Jest to potwierdzenie, że idziemy w dobrym kierunku i nasza działalność jest zauważalna, z jednej strony rosnąc przychodowo, a z drugiej strony budując zainteresowanie naszym przedsiębiorstwem. Nasz wzrost jest widoczny i jest efektem naszej konsolidacji w zakresie szerszej możliwości współpracy z klientami. Liczymy, że w przyszłości zachowamy obecną dynamikę, choć wiemy, że na aktualnym rynku nie będzie to z pewnością łatwe” - komentuje Sebastian Herod, Wiceprezes Zarządu Lukardi S.A.
O profilu biznesowym i ofercie Grupy Lukardi
„To co pokazaliśmy w ostatnich raportach giełdowych to są kontrakty i projekty we wszystkich obszarach biznesowych naszej Grupy. Bo z jednej strony mamy dobrą umowę z LOT w zakresie obiegu dokumentów i ECM , co jest naszą dużą przestrzenią usługową. Z drugiej strony informowaliśmy również o współpracy z dużą siecią handlową i istotnej umowie w obszarze cyberbezieczeństwa. Kolejne dwa kontrakty dotyczyły natomiast szeroko rozumianego rynku e-commerce, który jest ważnym segmentem działalności operacyjnej istotnej spółki wchodzącej w struktury naszej Grupy czyli SI-eCommerce, a warto wspomnieć że jeden z tych kontraktów jest dość dużą umową realizacyjną, którą będziemy świadczyć przez najbliższe 5 lat. To pokazuje, że klienci nam ufają, że dobrze realizujemy projekty oraz że coraz częściej pozyskujemy także nowych klientów” – przybliża segmenty operacyjne Lukardi S.A.
„Digitalizacja treści i elektroniczny obieg dokumentów, cyberbepieczeństwo oraz e-commerce to są nasze trzy filary, wokół których budujemy nowe kompetencje i przyglądamy się nowym technologiom. Warto jednak uzupełnić ten obraz także dwoma mniejszymi działalnościami, które oferują nasze spółki Rekruteo oraz Aniołowie Konsultingu czyli odpowiednio rekrutacją projektową na potrzeby klientów, ale także z myślą o rosnącej liczbie naszych wewnętrznych projektów oraz szeroko rozumianym doradztwem i konsultingiem w obszarze IT. Nauczyliśmy się wykorzystywać nasze możliwości, aby właściwie skalować działalność tak na zewnątrz, jak również z myślą o potrzebach wewnątrz Grupy Lukardi” - dodaje Wiceprezes spółki informatycznej.
O rynku usług i technologii IT
„Odnosząc się do sytuacji rynkowej możemy posłużyć się kilkoma faktami. W Grupie Lukardi odnotowujemy wzrost zatrudnienia, mamy także niski wskaźniku rotacji, co oznacza że ludzie chcą u nas pracować. Pomimo, że w Grupie mamy spółki, które do niedawna miały odmienną kulturę organizacyjną to bardzo dobrze idzie nam proces współpracy osobowej przy projektach” – podkreślono na wstępie.
„Przykładamy dużą uwagę do największego aktywa Grupy Lukardi, którymi są nasi pracownicy, co pomaga nam budować fundament naszej organizacji, bo to właśnie ludzie są dla nas najważniejsi. Istotny jest też sam kontakt międzyludzki, który niezależnie od poziomów i struktury organizacyjnej pozwala nam powiedzieć, że wszyscy razem idziemy w jedną stronę” – uzupełniono w obszarze bardzo istotnego czynnika osobowego.
„Dla nas czynnikiem wzrostu jest ciągłe doskonalenie się, praca nad własną ofertą oraz jeszcze lepsze wykorzystanie synergii pomiędzy naszymi grupami produktowymi, a patrząc na przychody Grupy możemy pozytywnie ocenić efekty tych działań. Wyzwania rynkowe jakie dostrzegam to jednak spowolnienie gospodarki, a co za tym idzie pewnego rodzaju ryzyko w jakie projekty inwestować. Naszą przewagą rynkową jest niewątpliwie fakt, że dotykamy niejako dwóch istotnych elementów. Pierwszym z nich jest cyfryzacja, digitalizacja i elektroniczny obieg dokumentów, które wpływają na upraszczanie procesów biznesowych, a co za tym idzie również oszczędność czasu np. w dotarciu do klienta oraz obniżenie kosztów funkcjonowania całego przedsiębiorstwa. Natomiast drugim ważnym segmentem jest obszar e-commerce, w którym nasze narzędzia napędzają sprzedaż klientów, zwiększając nie tylko ich przychody, ale także osiągane marże. Widzimy, że rynek dostrzega potrzebę obu tych czynników czyli nie tylko generowania oszczędności, ale także konsekwentnego zwiększania przychodów. Musimy także wspomnieć, że całość naszej oferty idealnie dopełnia obszar cyberbezpieczeństwa, gdyż to właśnie w aspekcie bezpieczeństwa i ochrony danych niezmiennie dostrzegamy duże zapotrzebowanie po stronie rynku” – wskazano na mocne strony operacyjne Grupy Lukardi.
„Przyglądamy się oczywiście trendom rynkowym, natomiast byłbym jednak trochę ostrożny w przesądzaniu czy sztuczna inteligencja będzie faktycznie przełomem. Pracowaliśmy już w niektórych naszych obszarach z czymś o nazwie „machine learning” czyli uczeniem maszynowym, które można przyjąć jest swego rodzaju początkiem sztucznej inteligencji. Wdrażamy oczywiście pewne rozwiązania, które podpowiadają użytkownikowi określony kontekst, robiąc przy tym praktyczne analizy, natomiast w naszym odczuciu to właśnie tutaj przypada granica pomiędzy wspomnianym „machine learningiem”, a sztuczną inteligencją. Patrząc szerzej nie sposób oczywiście nie zauważyć, że choćby duże sieci handlowe inwestują już teraz w specjalistyczne narzędzia wparte sztuczną inteligencją, które pomagają nie tylko prognozować zachowania własnych konsumentów, ale również podpowiadają jak optymalnie zarządzać posiadanymi stanami magazynowymi” – przybliżono widoczne trendy rynkowe.
O wynikach finansowych oraz dalszych perspektywach wynikowych
„Dynamika wzrostu naszych przychodów jest imponująca, co bardzo nas cieszy. W dalszym ciągu chcemy naszych inwestorów pozytywnie zaskakiwać, nie tylko wysokością sprzedaży, ale także samymi wynikami i rentownością” – zaznacza na wstępie części wynikowej Sebastian Herod, Wiceprezes Zarządu Lukardi S.A.
„To nad czym chcemy obecnie pracować to dalsza poprawa efektywności. Jak wiadomo wzrost organizacyjny Grupy wymagał od nas łączenia pewnych obszarów biznesowych i ujednolicenia stosowanych standardów, np. w obszarze kadrowym i finansowym. To oczywiście podniosło w pewien sposób nasze nakłady, ale także zainwestowaliśmy w nasze usługi czyli nowe produkty. Aktualnie mając dość dużą bazę klientów, która stwarza określone możliwości osiągania przychodów, chcemy popracować mocniej, aby móc dostarczać kontrahentom nasze własne produkty, jak również pogrupowane usługi o określonej rentowności i powtarzalności. Jednocześnie pracujemy skutecznie nad wdrożeniem narzędzi wewnętrznych, żeby podnieść rentowność operacyjną i poprawić wyniki w kilku obszarach” – kontynuuje.
O konkurencyjności rynkowej Grupy Lukardi
„Dostrzegamy naszą konkurencyjność, a utwierdzają nas w tym choćby rozmowy, które prowadzimy z klientami, partnerami oraz konkurentami. Mocno inwestujemy w ludzi i w produkty, które sprzedajemy i będziemy sprzedawać podążając za rynkiem” – rozpoczyna omówienie kwestii konkurencyjności rynkowej Wiceprezes Zarządu Lukardi S.A.
„Pod koniec ubiegłego roku poszerzyliśmy także skład Zarządu o Piotra Jankiewicza, który jest ekspertem w obszarze digitalizacji treści i elektronicznego obiegu dokumentów, a swoje bogate doświadczenie zdobył pracując przez kilkanaście lat w światowym liderze tego segmentu czyli firmie OpenText. To pokazuje, że chcemy się umacniać w tej przestrzeni biznesowej, licząc oczywiście na zwiększenie przychodów i nowe, ciekawe projekty” – dodaje.
„To co przewidujemy to fakt, że będziemy w stanie obsługiwać naszych klientów coraz bardziej kompleksowo. Naturalnie widzimy potencjał specjalizacji w kilku obszarach, jednak chcemy połączyć je wspólnym mianownikiem, którym jest programowanie oraz mocna oferta security, na którą także obecnie stawiamy. Klienci oczywiście dostrzegają nasze rosnące możliwości oraz perspektywy, czego najlepszym przykładem są coraz częstsze rozmowy nie o nowym projekcie lub usłudze, ale o rozszerzeniu portfolio świadczonych usług” – podkreśla Lukardi S.A.
O aktualnych celach strategicznych i operacyjnych oraz perspektywach biznesowych
„Na stronę operacyjną Grupy z pewnością wpływ mają zachowania naszych klientów, dostępne na rynku oferty produktowe, jak również obserwowane przez nas kierunki rozwoju głównych producentów oprogramowania, z którymi współpracujemy, takich jak SAP, OpenText i Microsoft, gdyż wszystkie te czynniki podpowiadają nam w jakim kierunku powinniśmy podążać” – kreśli kwestie operacyjne Zarząd spółki IT.
„Chcemy wciąż umacniać się we wszystkich głównych liniach biznesowych, które są realnym fundamentem organizacji, poszerzając jedynie nasze obszary operacyjne o nowe kompetencje” – wspomniano dalej.
„Szczególnie ciekawą z naszego punktu widzenia przestrzenią biznesową są rozwiązania chmurowe, które otwierają nam przed nami duże szanse, ponieważ część klientów która używa jeszcze stare oprogramowanie będzie chciało migrować do chmury, a nowe projekty, które dostarczamy obecnie klientom, wspólnie z naszymi dostawcami, bazują już na rozwiązaniach chmurowych. W tą stronę zatem idziemy i upatrujemy tutaj naszą mocną stronę” – wskazano na coraz istotniejszy operacyjnie segment dla Grupy Lukardi.
„Na poziomie strategicznym natomiast przyglądamy się i analizujemy inne spółki z branży, dopuszczając możliwość kolejnych akwizycji. Niewątpliwie praca, którą włożyliśmy do tej pory w rozwój wewnętrzny Grupy znacząco ułatwi nam w przyszłości pełne wykorzystanie, tak procesowo jak również narzędziowo, potencjału ludzkiego i projektowego podmiotu, który zdecydujemy się włączyć w nasze struktury. Całościowo jest to na pewno ważny krok w stronę dalszego rozwoju” – przybliżono aspekt potencjalnych akwizycji rynkowych.
„Innym kierunkiem, który jest dla nas fundamentalnie ważny, jest zagranica, gdzie podnosimy sprzedaż, ale także planujemy zwiększyć naszą obecność. Aktualnie pracujemy już nie tylko dla klientów z krajów nordyckich czy bałkańskich, ale także zaczynamy kontraktować projekty poza Europą, co pokazuje że możemy również w innym otoczeniu biznesowym i walutowym skutecznie budować swoje przychody i zwiększać marżowość” – poinformowano w uzupełnieniu.
„Nasz nowy projekt o nazwie Lukardi 2.0 ma charakter strategiczny i ma nam pokazać miejsce, gdzie jako organizacja chcemy być i gdzie jako zespół czujemy, że będziemy. Nad tym projektem pracujemy wielopoziomowo, zarówno w gronie managerskim, jak również wewnątrz Zarządu, natomiast to co nas realnie wyróżnia to otwarcie na opinie naszych pracowników i liderów, których zdanie autentycznie cenimy. Dajemy szansę wypowiedzenia się czym dla nich jest tożsamość naszej organizacji oraz w jakiej firmie chcieliby pracować. Takie podejście wspiera nasze spojrzenie na kwestie osobowe i bezpośrednio wpływa także na to, że ludzie chcą u nas pracować. Myślę, że gdzieś w okolicy drugiej połowy tego roku będziemy w stanie pokazać naszą strategię i obrane kierunki, ale też porządkując odpowiednio obszar operacji wewnętrznych, którym właściwe zarządzanie pozwoli nam umiejętnie nadążać za rosnącą sprzedażą na poziomie całej Grupy” - dowiadujemy się w podsumowaniu.
O Lukardi S.A.:
Lukardi S.A. jest firmą informatyczną, która dostarcza najwyższej klasy rozwiązania IT dla biznesu. Spółka realizuje dla swoich klientów liczne projekty wdrożenia i utrzymania systemów, jak również oferuje kompleksowe usługi z zakresu cyberbezpieczeństwa, ochrony danych w sieci i transformacji cyfrowej oraz świadczy dedykowane usługi projektowe IT.
Lukardi S.A. posiada 99,2% udziałów w SI-eCommerce Sp. z o.o., która specjalizuje się we wdrożeniach platformy SAP Commerce, zarówno na rynku polskim jak i globalnym oraz oferuje usługi w zakresie budowania, wdrażania, utrzymania i rozwoju rozwiązań informatycznych dla biznesu.
Akcje Lukardi S.A. notowane są na rynku alternatywnym New Connect, prowadzonym przez warszawską Giełdę Papierów Wartościowych.
Stopy procentowe wyższe niż przed pandemiąPo podwyżce stóp procentowych o 0,5% mamy kolejne rekordy. Dzisiaj ważna konferencja RPP, która pokaże nam co dalej.
Stopy procentowe 0,5% w górę
Zgodnie z oczekiwaniami większości analityków stopy procentowe zostały podniesione o 0,5%. Ponieważ nie było niespodzianki w decyzji na rynkach walutowych, nie było też nadmiernych reakcji. Na kursie EURPLN było widać lekkie zawahanie, ale kurs bardzo szybko wrócił na poprzednie poziomy. Dzisiejsza konferencja może spowodować oczywiście dalsze zmiany. Rynki, patrząc na stawkę WIBOR, nie zmieniły wczoraj oczekiwań i w perspektywie 3 miesięcy oczekują niewielkiej 0,25-0,5% podwyżki. Wskazuje to zatem na fakt, że obecny poziom uważany jest już za relatywnie bliski szczytów.
Pandemia przyspiesza
Wczoraj pierwszy raz zobaczyliśmy wynik ponad 2,5 miliona zachorowań w skali świata. Najwięcej zachorowań pochodzi z państw Europy Zachodniej oraz Stanów Zjednoczonych. Co ciekawe, pomimo dużego wzrostu liczby pozytywnych testów na razie rynek ropy naftowej cały czas rośnie. Jest to o tyle istotne, że wzrost zakażeń powinien przybliżać potencjalne lockdowny, a te powinny mieć negatywny wpływ na popyt na ropę naftową. Z drugiej strony na rynkach walutowych widać zwiększone zainteresowanie walutami tzw. bezpiecznymi walutami. Mowa tutaj w szczególności o franku szwajcarskim, który atakuje kolejne maksima
Indeksy koniunktury dla usług
Poznajemy dzisiaj od rana indeksy PMI dla usług. Są to ankiety wypełniane przez managerów odpowiedzialnych za zamówienia. Indeksy te nie są tak dobre jak w przypadku przemysłu, gdyż wielu managerów boi się większych konsekwencji wzrostu zachorowań niż w przypadku przemysłu. Nie może zatem dziwić, że wyniki są bardziej zbliżone do pułapu 50 pkt rozdzielających rozwój od recesji. Dane te były delikatnie słabsze od oczekiwań dla strefy euro, ale nie na tyle by zatrząść rynkami.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:15 – USA – raport ADP na temat zatrudnienia,
15:00 – Polska – konferencja prezesa NBP.
pierwszy w historii wirtualny świat należący do jego użytkownikóPo pierwsze, reszta rynku kryptowalut nadal rośnie. Co najważniejsze, dominacja Bitcoina spada, co oznacza, że pieniądze przechodzą do altcoinów, takich jak MANA.
Po drugie, Ilość pieniędzy przechowywanych w Decentraland's Grayscale Trust wzrosła ponad dwukrotnie… od marca tego roku. Sugeruje to, że istnieje duże zapotrzebowanie instytucjonalne na Decentraland. Po trzecie, handel niezamiennymi tokenami (NFT), wirtualne wydarzenia i zdecentralizowane kasyna gry jako źródła siły projektu Decentraland i jest to pierwszy w historii wirtualny świat należący do jego użytkowników
BTC Daily Spadkowy Rekin i alt. ABCDBitcoin w ciągu miesiąca urósł o 50%. Analiza odnośnie tego wzrostu w powiązanych.
Obecnie cena w strefie PRZ Spadkowego Rekin. Zobaczymy jak zamknie się dzienna świeczka, wygląda formuje Hanging Mana.
Na H1 tworzy sie podwójny szczyt.
TDI overbought, aczkolwiek bez rozbieżności. Divergence widoczna na H4.
MACD bez żadnego sygnału.
Czy można mówić o korekcie ?
Z jednej strony jesteśmy daleko od 100SMA, wiec prędzej czy później powrót. Obecny ruch świadczy o sile byków. Możemy zobaczyć kolejna konsolidacje, co w stylu poprzednich - fioletowe trójkąty i jeszcze jeden ruch do gory. Pierwsza strefa PRZ1 Rekina to wysokość poprzedniego szczytu ok 13700 i ten poziom pewnie będzie przetestowany przed następnym ruchem.
Jeśli nastąpi kolejny push będę oglądał te poniższe poziomy i reakcje w okolicach 18k - PRZ Gartleya 886na interwale tygodniowym.
#zfartem
2.28 Analiza strategii handlu złotem
W czwartek (27 lutego) złoto przyspieszyło spadek i straciło poziom 2870, głównie pod presją silniejszego dolara i rosnących rentowności amerykańskich obligacji skarbowych, podczas gdy inwestorzy oczekiwali kluczowych raportów inflacyjnych, aby ocenić ścieżkę polityki Fed. Indeks dolara amerykańskiego wzrósł o 0,6%, dalej od ostatniego 11-tygodniowego minimum, po tym, jak niejasna obietnica prezydenta USA Trumpa dotycząca nałożenia ceł na Unię Europejską i dalszego odroczenia ceł na Kanadę i Meksyk spowodowała zmienność rynku. Trump powiedział we wtorek, że „25% cło na Kanadę i Meksyk wejdzie w życie zgodnie z planem 4 marca”, a w środę zmienił słowa i powiedział, że „może zostać odroczone do 2 kwietnia”, grożąc jednocześnie nałożeniem 25% cła na Unię Europejską. Dolar nieznacznie wzrósł, ponieważ ostatnie uwagi prezydenta USA Trumpa na temat jego planów polityki handlowej zwiększyły niepewność rynku.
Pomimo odbicia dolara, rynek nadal obstawia, że Rezerwa Federalna obniży stopy procentowe dwa razy w tym roku (pierwszy raz w lipcu i drugi raz w październiku) z powodu rosnących obaw o spowolnienie gospodarcze. Amerykański indeks zaufania konsumentów spadł we wtorek do 98,3 (oczekiwano 102,5), co stanowi największy spadek od sierpnia 2021 r. Odbicie rentowności 10-letnich obligacji skarbowych, będących punktem odniesienia, zmniejszyło atrakcyjność złota nierentownego. Nieznaczne odbicie dolara i rentowności obligacji skarbowych w pewnym stopniu wpłynęło na złoto, ale ogólny trend wzrostowy złota pozostaje nienaruszony. Kilku przedstawicieli Fed zabierze głos później tego dnia, aby dostarczyć rynkowi więcej informacji na temat możliwych obniżek stóp przez Fed w tym roku. Następnie rynek skupi się na preferowanym przez Fed wskaźniku inflacji, indeksie wydatków konsumpcyjnych osobistych (PCE), który zostanie opublikowany w piątek. Według sondażu Reutersa rynek generalnie oczekuje, że miesięczny indeks PCE wyniesie 0,3%, tyle samo co w grudniu 2024 r. Rynek jest obecnie bardzo wrażliwy na obawy dotyczące wzrostu, zwłaszcza po ubiegłotygodniowych ponurych danych U.S. Purchasing Managers' Index (PMI). Jeśli wynik PCE będzie silniejszy niż oczekiwano i sugeruje, że Fed nie obniży stóp procentowych w najbliższej przyszłości, może to mieć negatywny wpływ na złoto. Złoto jest postrzegane jako bezpieczna przystań przed ryzykiem politycznym i inflacją, ale wyższe stopy procentowe zmniejszą atrakcyjność tego niedochodowego aktywa. Tymczasem rosyjscy i amerykańscy dyplomaci przeprowadzą rozmowy w Stambule, których celem będzie wznowienie ich misji dyplomatycznych, co jest postrzegane jako krok w kierunku zakończenia wojny na Ukrainie.
Analiza trendów na rynku złota:
Analiza techniczna złota: Złoto w końcu spadło. Od czasu strategii handlowej z zeszłego weekendu nasz zespół przypomina ludziom, aby zwracali uwagę na duży wodospad w tym tygodniu. Traderzy, którzy stosują się do naszej strategii handlowej, osiągnęli wystarczające zyski. Cały dzień podkreślał, że zbudowano górną strukturę złota. Dziś złoto spadło jak wodospad, przebijając linię wsparcia 2870, a górny wzór został oficjalnie ustanowiony. Złoto staje się coraz słabsze, a odbicia są okazją do krótkich pozycji.
1-godzinna średnia ruchoma złota nadal rozchodzi się w dół, tworząc martwy krzyż. Złoto ponownie odświeżyło swoje dołki. Przestrzeń spadkowa złota znów się otworzyła. Krótkie pozycje złota dopiero się rozpoczęły, a odbicia są okazją do krótkich pozycji. Ogólnie rzecz biorąc, nasz zespół profesjonalnych i starszych analityków złota zaleca krótkie pozycje odbicia jako główną strategię krótkoterminowych operacji na złocie dzisiaj, a długie pozycje wywoławcze jako strategię pomocniczą. Krótkoterminowym skupieniem na górnej stronie jest linia oporu 2888-2890, a krótkoterminowym skupieniem na dolnej stronie jest linia wsparcia 2830-2834.
Analiza najnowszych trendów na rynku złota:
Analiza wiadomości o złocie: Spot gold utrzymał łagodny spadek na rynku europejskim w czwartek (23 stycznia). Ceny złota osiągnęły w środę trzymiesięczny szczyt 2763 USD/oz, ponieważ uwaga skupiła się na fundamentach USA, w tym danych o początkowych wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych w USA. Handlarze złotem przygotowują się na serię najważniejszych danych ekonomicznych USA, które mają zostać opublikowane w czwartek, co dostarczy nowych wskazówek dotyczących perspektyw obniżek stóp procentowych przez Fed w tym roku. Wstępny odczyt indeksu S&P Global U.S. Purchasing Managers' Index (PMI) w piątek dostarczy wglądu w stan gospodarki. Słabe dane ekonomiczne USA jeszcze bardziej zwiększą oczekiwania, że Fed obniży stopy procentowe dwa razy w tym roku. Łagodny raport inflacyjny za grudzień opublikowany w zeszłym tygodniu ponownie rozbudził oczekiwania na dwie obniżki stóp w tym roku. Warto zauważyć, że negocjacje taryfowe prezydenta USA Trumpa będą nadal napędzać nastroje ryzyka, dolara amerykańskiego i ceny złota, podczas gdy wpływ danych z USA może zająć drugie miejsce. Ponieważ inwestorzy oczekują dalszych instrukcji od nowej administracji Trumpa dotyczących potencjalnych obniżek podatków i polityki handlowej. Ceny złota utrzymują się w pobliżu najwyższych poziomów od października, ponieważ inwestorzy rozważają wpływ, jaki ostatnie groźby taryfowe prezydenta Trumpa wobec Chin i Unii Europejskiej mogą mieć na gospodarkę światową.
Analiza techniczna złota: Złoto nie wahało się zbytnio wczoraj ze względu na silny opór w pobliżu 2763 powyżej. Ustabilizowało się w pobliżu 2741 na wczesnym etapie handlu w Azji i spadło po osiągnięciu maksimum 2763. Dzienna linia ostatecznie zamknęła się długą linią dodatnią. Ostatnie przełamanie i wzrost złota to nic innego, jak wynik zabezpieczenia taryfowego. Od 17 stycznia widzieliśmy, że ETF-y również zwiększyły swoje zasoby o 10 ton złota, co oznacza, że zapobiegają zabezpieczeniu ryzyka. Jednak po wtorku zmniejszyli swoje zasoby o 11 ton przez dwa kolejne dni, co wskazuje, że główna siła stopniowo wykorzystała wzrost. Wyjście pokazuje również, że przestrzeń powyżej 2765 jest ograniczona w późniejszym okresie. Na wczesnym etapie 2790 spadło do obszaru 2530 w ciągu dwóch tygodni, co wskazuje, że presja powyżej jest oczywista. Jeśli dotknie tego obszaru ponownie po raz drugi, nie przebije się bezpośrednio. W każdej chwili nastąpią kolejne korekty, aby spaść. Nie ma potrzeby Jeśli spadnie 200 dolarów amerykańskich, pół zniżki oznacza korektę o 100 dolarów amerykańskich i nie może dogonić 2765. Dlatego dzisiejsze przebicie trzeciego dnia jest również kluczem do zmian na rynku długim i krótkim. Maksymalny zakres 30 dolarów amerykańskich powyżej 2765 może w ogóle nie wzrosnąć, ale jeśli spadnie, łatwo spaść powyżej 100 dolarów amerykańskich, więc ten obszar jest byczy i nie goni długo. W porównaniu z historycznymi szczytami amplituda i intensywność wstrząsów wzrastają. Dopóki nie będziesz gonić wzrostu i tłumić spadku, możesz zasadniczo osiągnąć zysk, kontrolując swoją pozycję i sprzedając krótko. .
Dzisiaj złoto jest dostosowane do niedźwiedziej pozycji, a rynek może spaść w każdej chwili. Obecna presja powyżej utrzymuje się na linii 2760. Ta pozycja jest również pozycją, która była pod presją przez długi czas po przebiciu się wczesnym rankiem w Azji. Dlatego możemy kontynuować sprzedaż krótkoterminową około 2760 w ciągu dnia. Nie możemy odbić się zbyt wysoko. W krótkim okresie prawdopodobnie pochłonie to naszą cierpliwość. , wtedy złoto zostanie sprzedane krótko bezpośrednio na poziomie 2755-58 w ciągu dnia, z celem w pobliżu 2745-2735.
Ogólnie rzecz biorąc, nasz profesjonalny zespół analityków złota zaleca sprzedaż krótką na odbiciach jako główną strategię krótkoterminowych operacji na złocie dzisiaj i sprzedaż długą na wycofaniach jako strategię pomocniczą. Górna granica krótkoterminowa skupia się na linii oporu 2760-2765, a dolna granica krótkoterminowa skupia się na linii wsparcia 2730-2725.
Proszę na lotnisko - Analiza firmy UberTo już ponad 15 lat odkąd powstał UBER i przerażające jest dla mnie to, że spółka, która była określanem mianem startupu i czegoś rewolucyjnego ma już za sobą ponad półtorej dekady i stała się naszą codziennością. Czas leci nieubłaganie, ale to właśnie on może być kluczem do sukcesu.
Krótka historia
Zima, rok 2008 i ogromny problem, aby zamówić taksówkę celem wrócenia do domu po konferencji. Teoretycznie nic niesamowitego, ot, zwykła codzienność w tamtych, ale wtedy pada pytanie “A co, gdybyś mógł zamówić przejazd bezpośrednio w aplikacji?”. Travis Callanick i Garret Camp, właśnie od tego pytania rozpoczęli swoją przygodę z firmą początkowo zwaną UberCab i raz na zawsze odmienili rynek taksówkarski na świecie.
Początki nie były łatwe, tamte lata to prawdziwy boom na startupy, które starały się pozyskać finansowanie od inwestorów. Airbnb, Instagram, Snapchat, Tesla, Twitter, to tylko kilka z przedsiębiorstw, którym się udało wspiąć na wyżyny w swoich kategoriach. Należy pamiętać też, że na każdy udany biznes przypadają dziesiątki, jeśli nie setki nieudanych, tak więc konkurencja była zażarta, a każdy inwestor na wagę złota. Uberowi jednak się udało, najpierw skromne 1.3 miliona dolarów, później 11, następnie 37. W międzyczasie rozwijali swoją platformę, rynki i ofertę.
Parę lat później, w 2015, Uber został wyceniony na 51 miliardów dolarów, jednocześnie piastując miejsce najbardziej wartościowego startupu na świecie. Natomiast w 2019, spółka ruszyła po finansowanie na giełdę i przed debiutem była wyceniana na ponad 120 miliardów. Rynek jednak bezlitośnie zweryfikował oczekiwania analityków i w dniu debiutu kapitalizacja spadła do 69 miliardów dolarów. To jeden z najgorszych debiutów w USA pod względem zakładanej, a realnej wartości spółki.
Problemy, problemy.
Uber w trakcie swojej drogi rynkowej mierzył się z wieloma różnymi wyzwaniami. Regulacje prawne, w krajach, w których operują, wrogość ze strony taksówkarzy, rosnąca konkurencja w postaci innych firm, zakończone fiaskiem pierwsze testy samochodów autonomicznych, a także problemy wewnątrz firmy. Te ostatnie były przysłowiowym gwoździem do trumny dla założyciela i CEO spółki - Travisa Kallanicka. Z informacji płynących z wewnątrz firmy okazało się, że panuje tam seksistowska, nieprzyjazna i wroga atmosfera, w której się nie da pracować. Poza CEO, pracę straciło ponad 20 wysoko postawionych managerów, a nowym szefem firmy, który piastuje to stanowisko aż do dzisiaj został Dara Khosrowshahi.
Na tym chciałbym zakończyć historię firmy UBER. Jeśli macie ochotę poznać więcej szczegółów, to w internecie znajdziecie mnóstwo informacji. Możecie również obejrzeć serial Super Pumped, który znajdziecie na SkyShowtime. (7,3/10 na IMDB, warto sprawdzić)
Co teraz, co dalej?
Obecna kapitalizacja firmy UBER to prawie 145 miliardów dolarów, a cena za akcję oscyluje w okolicach 70$. Jesteśmy zatem znacznie powyżej zakładanego IPO w 2019 roku, ale trzeba wspomnieć, że Uber z 2019 roku, a Uber z 2024 to dwie zupełnie różne firmy.
Przede wszystkim przez wiele lat firma miała problem z generowaniem dodatnich przepływów pieniężnych (FCF), a także z przynoszeniem zysku netto. To zmieniło się z raportem za 2023 rok, kiedy omawiana firma pierwszy raz zamknęła rok na plusie i dała nadzieję inwestorom na przyszłość.
Nie bez znaczenia pozostają również oczekiwania rynku, bo ten nie spodziewa się niczego innego niż dalszych wzrostów. Zarówno pod względem przychodów jak i zysku netto przed opodatkowaniem. W ciągu najbliższych 4 lat analitycy spodziewają się podwojenia przychodów. A także, prawie 10-krotnie większych zysków netto przed opodatkowaniem.
Poza rosnącymi oczekiwaniami rynku, dla mnie istotnie pozostają także wyceny analityków na najbliższe 12 miesięcy, a te wyglądają następująco:
87.79$ to średnia uzyskana na podstawie wycen 31 analityków w przeciągu ostatnich trzech miesięcy. Biorąc pod uwagę aktualną cenę akcji, to daje nam to upside w wysokości prawie 27%. Interesujący jest również dolny zakres określony przez analityków, 71$, ponieważ on nadal znajduje się powyżej aktualnej ceny zakupu.
Oczywiście, analitycy to tylko ludzie i nie są w stanie przewidzieć tego, co się wydarzy w przyszłości i nie ma co pokładać w tych wycenach ogromnych nadziei. Natomiast, jeśli wszystko złożymy w całość, to rozegranie tej pozycji może wiązać się z niewielkim ryzykiem, biorąc pod uwagę upisde na najbliższe 12 miesięcy.
Strata w Q1
Pozostając w temacie analityków, warto przyjrzeć się raportowi za Q1 24’, który trafnie został pokryty w kwestii przychodów, ale zupełnie rozminął w kwestii zysku na akcję. Analitycy spodziewali się zysku w wysokości 23 centów na akcję, a dostali 32 centy straty na akcję. 654 miliony dolarów straty netto zostało zarapartowanych w ostatnim kwartale, ale CEO firmy podtrzymuje, że było to związane z ponowną wyceną inwestycji kapitałowych i nie miało to żadnego powiązania z działalnością operacyjną firmy. Dara Khosrowshahi nie spodziewa się powtórzenia takich sytuacji w następnych kwartałach, ale podkreśla, że nikt nie jest w stanie przewidzieć rynku.
Nie jest to dla mnie czerwona lampka jeśli chodzi o tę inwestycję, ale znak, że trzeba do niej podejść bez nadmiernego entuzjazmu, z chłodnym spojrzeniem. Co prawda, tyczy się to każdej inwestycji, ale te w których widzimy większe szanse, są w stanie nam zakłócić racjonalne myślenie.
AI, regulacje i Tesla.
Chyba nie będzie zaskoczeniem, że największym kosztem w prowadzeniu tego rodzaju firmy są kwestie związane z wynagrodzeniem kierowców. To oni generują największy koszt w księgach finansowych i każde ograniczenie tego kosztu powinno przechylać wyniki firmy na bardziej korzystne dla inwestorów.
W związku z nadchodzącymi zmianami i rozwojem AI w ciągu ostatnich paru lat, według mnie nieuniknione pozostaje wprowadzenie autonomicznych samochodów. Nie wiem, czy wydarzy się to w tej dekadzie, czy przyjdzie nam poczekać dłużej, ale pewne jest, że kiedyś przyjdzie nam przejechać się taksówką bez kierowcy lub posiadać swój samochód, który zawiezie nas z punktu A do punktu B bez naszej ingerencji.
Dzięki współpracy z partnerami, Uber od lat próbuje swoich sił w wykorzystaniu samochodów autonomicznych. Ostatnio zrobiło się głośno o pilotażowym programie dotyczącym platformy Uber Eats. W części dzielnic Phoenix możecie zamówić jedzenie, które przywiezie Wam “samojeżdzący” samochód.
“Robo-Taxi” również jest już w użytku, co prawda nie na masową skalę, ale kierunek jest oczywisty.
Nie bez powodu zestawiam ze sobą akapit na temat wynagrodzeń, które UBER płaci kierowcom z autonomicznymi samochodami. Jeśli utopijna wizja przyszłości się ziści, to właśnie w tym miejscu opisywana firma będzie mogła zaoszczędzić ogromne pieniądze i podbijać swoje wyniki finansowe, ale nie możemy zapominać, że z każdą potencjalną szansą wiążą się też zagrożenia.
Zostańmy w temacie samochodów, bo UBER, pomimo tego, że mocno rozpycha się w autonomicznych pojazdach, to jednak nie jest ani producentem, ani firmą skupioną na adaptacji autopilotów do pojazdów. To rodzi wiele zagrożeń, ponieważ jeśli stracą partnerstwa, bądź obecni partnerzy zaczną rozwijać swoje UBERopodobne usługi, to spółka może bardzo mocno ucierpieć. Poza samymi partnerstwami nie wolno zapominać o konkurencji, która nie śpi i też cały czas się rozwija. Tutaj można wspomnieć o LYFT, DIDI, BOLT, GRAB, który jest ekstremalnie popularny w Azji, czy chociażby Ola Cabs z siedzibą w Indiach. Na to nakładają się jeszcze lokalne firmy taksówkarskie, które też nie śpią i mają swoje aplikacje i zbliżone do Ubera usługi.
Ponadto jest jeszcze jedna, trapiąca mnie kwestia. W ostatnim wywiadzie Jensen Huang (CEO Nvidia) powiedział: “Tesla jest daleko przed wszystkimi w implementacji autonomicznych samochodów” . Jeśli już osiągną to nad czym pracują, to co będzie im stało na przeszkodzie, aby stworzyć CyberTaxi, albo TeslaCab? Być może z początku będą chcieli wejść w kolaborację z innymi firmami czy nawet z Uberem, ale biorąc pod uwagę apetyt Muska na rozwój swoich firm - wcale bym się nie zdziwił, gdy zechce zgarnąć ten kawałek tortu dla siebie.
Poza sektorem “mobility”, do którego zaliczamy przejazdy z kierowcą/wynajem samochodów, hulajnóg, itd, mamy również dostawę żywności i paczek, a także fracht. W obu przypadkach konkurencja jest ogromna i potrzebne są mądre ruchy spółki, aby nie spaść z tych dwóch rowerków.
To niestety nie koniec widocznych dla mnie zagrożeń, bo kolejnym z nich są regulacje. Nawet jeśli nie śledzicie ruchów spółki, ani jej konkurencji, to na pewno obiły Wam się o uszy protesty taksówkarskie, zmiany w lokalnych przepisach, do których firmy świadczące usługi musiały się dopasować, a także kary finansowe, które co jakiś czas są nakładane na te spółki.
Gdy patrzę na to jak długi bój toczy Uber z różnymi legislacjami w krajach, gdzie operują to dosyć pozytywnie jestem nastawiony do tego, że jeśli dostanie szansę, to będzie w stanie walczyć o legislacje związane z autonomicznymi taksówkami. Prawdodpobnie w EU będzie to cholernie trudne zadanie, ale jeśli w USA się uda przeprowadzić pilotaż na szeroką skalę - myślę, że będą to świetne podwaliny pod dalsze działania.
Wyłuskałem kilka zagrożeń, które mogą stać przed firmą w najbliższym czasie, ponieważ optymistyczną robotę zrobili analitycy, którzy tak jak widzieliście wyżej, w większości nie spodziewają się niczego innego niż wzrostu ceny akcji.
Kreski, kreski
Cały czas się zastanawiam nad tymi wszystkimi wykresami, czy to słuszne, czy ma to sens i jak do tego podchodzić w długiej perspektywie. Pytań jest tak wiele, a dostaję tak mało odpowiedzi. Natomiast jeśli analiza fundamentalna i oczekiwania rynku zgrywają mi się z tym, co widzę na wykresie - jest to dla wygodna sytuacja. I tak jest w tym przypadku.
Spółkę obserwuję już na prawdę długo i jak widzicie ten pierwszy prostokąt od dołu, to tam wyznaczyłem sobie pierwsze miejsce na wejście. Prawie idealne, co? Niestety w tym zagraniu popełniłem tak dużo błędów jak tylko się dało i zostałem z niczym. Po więcej informacji zapraszam na mój profil na platformie X.
Wracam już do wspomnianych kresek. Przede wszystkim czekałem na jakąś reakcję z poziomów ATH z 2021 roku i taką dostałem. Dostaliśmy zawrotkę na wysokości czerwonego młotka, ale wtedy nie zdecydowałem się zająć pozycji. Liczyłem na mocniejsze odreagowanie. Zatem dałem kursowi robić swoje z nadzieją na to, że wrócimy ponownie w okolice 60-62$. Minęło kilka miesięcy i faktycznie, znowu znaleźliśmy się w tym samym miejscu.
Początkowo obserwowałem kurs, czy w ogóle uda mu się utrzymać na tym wyznaczonym wsparciu. Dni mijały, a kurs spokojnie poruszał się w bocznym trendzie nie wykonując żadnych niepokojących ruchów. Ponadto, jeśli miałbym jeszcze coś dodać to nie naruszyliśmy EMA200. Natomiast robiąc tę analizę mocno kierowałem się zasadą “less is more”.
Niestety nie udało mi się złapać akcji idealnie w dołku, ale moje wejście to 65.76$ z nadzieją na doprowadzenie kursu do ostatniego szczytu z TP1 w okolicach 74$.
To chyba wszystko w dzisiejszym wpisie. Dajcie koniecznie znać co myślicie o tej firmie i na jakie wskaźniki/formacje zwracacie uwagę jak podejmujecie decyzję o inwestycji.
"Tego dnia: Stabilizacja Dolara w Kontekście Wzrostu Dolara AustDolar amerykański stabilizował się w środę, podczas gdy dolar australijski rósł w związku z możliwością podwyżki stóp procentowych po zaskakująco wysokich danych o inflacji.
Indeks dolara DXY, który mierzy jego siłę w porównaniu z koszykiem sześciu głównych walut, pozostał praktycznie bez zmian na poziomie 106,3, po spadku o 0,55% w poniedziałek, gdy wyhamował niedawny systematyczny wzrost rentowności długu USA.
Następnie we wtorek dolar zyskał 0,62%, po tym jak wstępny indeks S&P Global US Composite Purchasing Managers Index wzrósł do najwyższego poziomu od lipca, co potencjalnie dało Rezerwie Federalnej więcej przestrzeni do utrzymania wysokich stóp procentowych.
Euro kosztowało ostatnio 1,0596 dolara (EURUSD), a funt 1,2163 dolara (GBPUSD), bez większych zmian w ciągu dnia. Te waluty były głównymi beneficjentami i ofiarami wahań kursu dolara.