Gdzie możemy szukać dna na Votum? Analiza techniczna.Cześć,
myślę, że spółki nie trzeba przedstawiać. Votum stał się sławny na pewno za sprawą odszkodowań dotyczących kredytów we frankach, jednak to nie jedyna ich specjalizacja.
Głównym przychodem firmy w 2021 roku było "personal damage", a dopiero na drugim miejscu "bank claims". Trzeba też powiedzieć, że spółka fundamentalnie jest bardzo dobra, już za pierwsze trzy kwartały w 2022 roku zrównali przychód za cały rok 2021, a zyski na pewno będą większe. Trzeba też wspomnieć, że zarząd bardzo dobrze wszystko komunikuje swoim inwestorom.
Ostatnio jednak po osiągnięciu ATH, kurs znacząco spadł, bo o ponad 25%. Jeżeli spojrzymy na wykres tygodniowy, to kurs po mocnym wybiciu spowolnił i poruszał się w kanale równoległym trendu wzrostowego. W poprzednim tygodniu został obroniony poziom fibo 50% od ostatniego szczytu i dołka i była pewna nadzieja na odbicie, jednak ten tydzień rozwiał wątpliwości.
Wykres W1 (zniesienie fibo i trend wzrostowy):
Na wykresie tygodniowym dodatkowo pojawiła nam się niedźwiedzia dywergencja, która towarzyszy w trendzie wzrostowym, a każdy szczyt jest wyższy mimo wychładzania się wskaźników. Brakuje zatem bykom impetu i powoli niedźwiedzie wkraczają do gry.
Wykres W1 (niedźwiedzia dywergencja):
Jeżeli przejdziemy na wykres dzienny to możemy zauważyć, że tworzyła nam się formacja RGR, która została przetestowana, a następnie nastąpiły dalsze spadki. Celem formacji jest okolica 37,6 zł, gdzie znajduje się również fibo 23,6. Patrząc jednak na wskaźniki ten cel może nie być taki łatwy do osiągnięcia. Mamy kilka mocnych wsparć po drodze, chociażby dolna linia kanału równoległego, a RSI oraz RSX powoli mocno się wychładza.
Wykres D1 (formacja RGR):
Aby być pewnym, że kurs dotrze w te okolice musi zostać przebity kanał trendu wzrostowego. Możliwe, że dojdzie jeszcze do odbicia od niego wyrysowania niższego szczytu od poprzedniego i dopiero realizacja celu 37,6 zł. Cena ta zachęci może zachęcić inwestorów do większych zakupów i w okolicy 37,6-38,5 wyrysowałbym strefę zakupową. Dodatkowo roczny profil wolumenu w tym miejscu pokazuje największe zakupy.
Wykres D1 (profil wolumenu i strefa zakupowa):
WAŻNE OPORY:
45,00 / 48,25 / 50,8
WAŻNE WSPARCIA:
41,70 / 40,05 / 38,5
Analiza nie jest rekomendacją tylko moją subiektywną opinią.
Frank
Inflacja wzrasta w kolejnych państwachKolejne państwa pokazują wyższe od oczekiwanych wskaźniki inflacji. W Czechach ceny rosną najszybciej od pierwszej połowy lat 90., na Węgrzech od początku tego milenium.
Inflacja w Europie
Jeżeli komuś się wydawało, że w Polsce jest wyjątkowo źle pod kątem inflacji, to jest w błędzie. Dzisiejsze odczyty w Czechach i na Węgrzech pokazują, że ten problem nie dotyczy tylko nas. W Czechach ceny rosną o imponujące 14,2%. Na Węgrzech jest to “zaledwie” 9,5%. Należy jednak pamiętać, że Węgrzy, podobnie jak Polacy, wprowadzili u siebie programy obniżające inflację. Jest to zatem odłożenie części problemu na później. Co te dane oznaczają w praktyce? Szybciej od oczekiwań rosnąca inflacja pokazuje, że wzrost cen wcale nie jest pod kontrolą. Skoro nie jest pod kontrolą, to być może będą konieczne wyższe podwyżki stóp procentowych. To z pewnością nie cieszy kredytobiorców.
Rynek ucieka od franka
Pomimo wzrostu stóp procentowych, który powoduje, że bezpieczne aktywa dają lepiej zarobić, inwestorzy chętniej patrzą na ryzykowne aktywa. Dobrym dowodem są notowania euro względem franka. Na tej parze przeważnie dobrze widać to, co się dzieje na rynku. Im mniej bezpiecznie, tym chętniej inwestorzy chowają swoje środki we franku. Im z kolei większy apetyt na ryzyko, tym chętniej inwestorzy przenoszą się na euro. Teraz w sumie mają dodatkowy powód. Coraz więcej obligacji daje dobrze zarobić. Oczywiście obligacje Szwajcarii również poszły w górę, nie poszły jednak tak mocno, jak innych państw. To powoduje, że inwestorzy jeszcze chętniej uciekają od franka. Widać to wyraźnie po jego notowaniach względem złotego. W ciągu 10 dni franki staniały ponad 15 groszy.
Gwałtowna przecena ropy
Od kilku dni czarne złoto wyraźnie przekraczało poziomy 110 dolarów za baryłkę. Trafiło tam po zapowiedziach odcięcia większości Europy Zachodniej od importu ropy z Rosji. Wczoraj jednak widzieliśmy wyraźną korektę tych ruchów. Jeszcze rano baryłka kosztowała 113 dolarów. W nocy notowania zamykały się wynikami około 104 dolarów za baryłkę. Co było powodem przeceny? Powodów jest kilka. Z jednej strony ciągle mocny dolar powoduje, że cena ropy w walutach krajowych jest jeszcze wyższa. Z drugiej strony jest kwestia oczekiwań co do wskaźników makroekonomicznych, a przede wszystkim wzrostu PKB. Po trzecie mamy korektę, typowe zjawisko po silnych ruchach. W rezultacie przyjdzie nam chwilę odetchnąć podczas tankowania, aczkolwiek nie jest to przełomowa zmiana. Po prostu jest mniej źle.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych odczytów.
Putin zaskakujeMamy w geopolityce typową sytuację, gdzie niby człowiek wiedział, ale jednak się łudził. Zaufanie w trzymanie standardów przez naszych braci ze Wschodu po raz kolejny okazuje się niestety błędem.
Na Wschodzie coraz goręcej
O tym, że na świecie dzieje się coś złego doskonale widać po notowaniach pary euro do franka. Jest to swoisty barometr nastrojów inwestorów. Im więcej ryzyk, tym chętniej chowają swoje środki w bezpiecznej przystani, za którą uważana jest waluta Szwajcarii. Wczorajszy gwałtowny spadek euro względem franka wielu analityków łączy właśnie z działaniami Putina. Uznał on wczoraj niepodległość dwóch obwodów na wschodzie Ukrainy. Całe wystąpienie mówiące o konieczności rewizji granic, abstrahując od jego niestosowności, powoduje, że inwestorzy zaczynają zamykać ryzykowne pozycje. euro, które jeszcze wczoraj kosztowało przez moment 4,51 zł, dzisiaj przekroczyło 4,55 zł. Frank szwajcarski był już dzisiaj notowany powyżej 4,40 zł
Sprzedaż detaliczna
Poznaliśmy wczoraj dane na temat sprzedaży detalicznej w Polsce. Z jednej strony 20% to bardzo dobry wynik. Z drugiej strony biorąc pod uwagę, że jest to wynik bardzo bliski oczekiwaniom, nie można się spodziewać szczególnego wpływu na rynek. Tym bardziej w momencie, kiedy na Wschodzie atmosfera mocno gęstnieje. W kontekście wysokości tego wzrostu należy pamiętać, że na ten wskaźnik w sporej części zapracowała inflacja, która odpowiada za niemal połowę wzrostu wysokości sprzedaży.
Indeksy PMI w Europie
Również wczoraj poznaliśmy wstępne dane na temat indeksów PMI w Strefie Euro i Wielkiej Brytanii. Szczególnie dobrze wypadły indeksy dla usług, które były odpowiednio o 3,8% i 5,4% lepsze od oczekiwań. Optymizm managerów może jednak szybko spaść, biorąc pod uwagę eskalację konfliktu na wschodzie kontynentu. Gdyby jednak doszło do uspokojenia, to widać, że Europa dobrze radzi sobie z wychodzeniem z kryzysu po pandemicznego.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych odczytów.
Niemcy ciągną euro w dółPomimo wycofania się przez Angelę Merkel z twardego lockdownu na Wielkanoc rynki w dalszym ciągu patrzą bardzo podejrzliwie na europejską walutę. To między innymi dlatego mimo korzystniejszych danych euro traci względem dolara.
Dane z USA
Wczorajsze dane makroekonomiczne z USA nie zachwyciły rynków. Zamówienia na dobra okazały się ponad 1,5% gorsze od oczekiwań i zamiast niewielkiego wzrostu pokazały spadek. Indeksy koniunktury wzrosły, aczkolwiek w przypadku indeksu dla przemysłu wzrost był niższy niż oczekiwania analityków. Jak zareagowały rynki? Dolar od trzech dni wyraźnie umacnia się względem euro i dane te nie przerwały tej passy. Analitycy wskazują na informacje o lockdownie w Niemczech jako kluczowym powodzie strachu na rynku, który tak silnie osłabia euro.
Zawirowania na ropie
Ciekawie się dzieje na rynku ropy naftowej. Po hurraoptymizmie z początku roku powoli nie ma już śladu. W tej chwili na rynek napływa coraz więcej słabszych informacji, które powodują, że wzrost cen czarnego złota wyhamował. Oprócz gorszych prognoz gospodarczych wywołanych kolejną falą zachorowań na koronawirusa mamy również do czynienia z rosnącymi zapasami ropy. Wczorajsze informacje o przestoju w Kanale Sueskim są oczywiście sporą przeszkodą dla handlu ropą, w kolejce stoi wiele tankowców - spowodowało to zresztą wzrost cen surowca o niemal dolara na baryłce. Jest to jednak jedyny sygnał w ostatnich dniach podtrzymujący ceny tego surowca. Wraz ze wzrostem cen ropy w górę szedł również rosyjski rubel, który drugiej połowy marca nie może zaliczyć do udanej. Wraz z korektą cen ropy stracił 3% na wartości.
Szwajcaria bez niespodzianek
Dzisiaj poznaliśmy decyzję Szwajcarskiego Narodowego Banku w sprawie stóp procentowych. Zgodnie z oczekiwaniami pozostał utrzymywany od lat poziom -0,75%. Pomimo tak silnie ujemnej stopy procentowej kraj ten w dalszym ciągu zmaga się z problemem bardzo dużego popytu na swoją walutę. Frank szwajcarski uchodzi za walutowy substytut złota, dlatego w trakcie kryzysów jego wartość rośnie. Powodują to inwestorzy chcący zabezpieczyć swoje pozycje. Rodzi to jednak problemy dla gospodarki, która w trudnych czasach otrzymuje kolejny cios wywoływany nadmiernie umacniającą się walutą.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
13:30 - USA - PKB,
13:30 - USA - Wnioski o zasiłek dla bezrobotnych.
EUR/CHF (Daily) - Triangle Pattern BreakoutAnalysis:
* (Monthly) Downtrend channel breakout
* (Weekly) Reversed Head & Shoulders Pattern - neckline breakout
* (Daily) Triangle Pattern - upper boundary breakout, test & bounce
Setup:
* Entry: 1.0830 (buy stop)
* Stop Loss: 1.0785
* Target: 1.1100
Risk/Reward Ratio: 1:6
Wspinaczka frankaUcieczka od ryzykownych aktywów oczywiście odbiła się również na wycenach franka do złotego. Szwajcarska waluta jeszcze na początku miesiąca zbliżała się do poziomu 4 złotych, obecnie testuje bardzo ważny opór przy 4,20 zł. Helweci w ostatnim czasie dużo robią, by zatrzymać umocnienie swojej waluty, między innymi znowu straszą interwencjami na rynku fx. Z kolei nasza rodzima RPP od dawna starała się działać przeciwko złotemu i choć nie należy przeceniać skuteczności naszego banku centralnego, to faktem jest drastyczne osłabienie złotego. Inną sprawą jest czy naprawdę mamy się z czego cieszyć. Ciekawie w tym wszystkim wypadają także ostatnie aktualizacje (a raczej ich brak) ratingów kredytowych. Polska tak jak wiele innych krajów w perspektywie dwóch lat znacząco zwiększy swoje zadłużenie, przy czym większość środków zostanie przejedzona na fundusze pomocowe, a nie rozwojowe. Ciężko uwierzyć, by takie działanie nie miało wpływu na zdolność kredytową wielu krajów, ale w ostatnim czasie na agencje ratingowe znowu został nałożony polityczny kaganiec. Nikt nie chce głośno oficjalnie krytykować programów ratunkowych, zwłaszcza teraz, gdy nastroje społeczne są tak mocno napięte.
GBPCHF Sprzedaż wzrostów w kierunku 1,2150/2200, cel: minimaWitam,
bykom na funcie udało sie odrobic straty poniesione podczas gwałtownych spadków w kierunku 1,11
W chwili obecnej testowane sa znaczace poziomy podażowe i spodziewam sie rekacji niedźwiedzi,
Podejście pod krótkie pozycje na wzrostach w kierunku 1,2150/2200
Stop powyżej 1,2320
Pierwszy cel 1,15
Drugi cel 1,1200/1150
Powodzenia
Odwrót dolaraKomentarz walutowy z dnia 28.02.2020
Wczoraj poznaliśmy pakiet danych z USA. Zamówienia na dobra nie są na wysokich poziomach, ale są wyraźnie powyżej oczekiwań analityków, którzy spodziewali się znacząco słabszych wyników. Delikatnie słabiej wypadły dane na temat wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, ale są to dane tygodniowe, więc drobne zmiany nie mają przeważnie wpływu na rynki. Na koniec korzystnie wypadł również indeks podpisanych umów kupna domów. Pomimo tych wszystkich czynników wciąż trwała wczoraj ucieczka inwestorów od dolara. Na chwilę przerwana po dobrych danych. W ciągu tygodnia dolar stracił już dwa centy względem euro, odrabiając połowę strat poniesionych od początku roku.
Dobre dane z Japonii
W nocy poznaliśmy odczyty z Kraju Kwitnącej Wiśni. Z jednej strony wzrosło bezrobocie do poziomu 2,4%, z drugiej lepiej od oczekiwań zachowała się zarówno produkcja przemysłowa jak i sprzedaż detaliczna. Inwestorzy najwyraźniej uznali te ostatnie wskaźniki za ważniejsze od rynku pracy, gdyż zareagowali wzrostami na japońskim jenie. Zyskiwał on nie tylko względem mającego wyraźne problemy w tym tygodniu dolara, ale również względem innych głównych walut w tym euro. Drożał on też względem polskiego złotego od rana rosnąć z 3,59 zł na 3,62 zł.
Czy mocny frank naprawdę szkodzi?
Wielu analityków obawia się wpływu ostatnich wzrostów wartości franka szwajcarskiego na tamtejszą gospodarkę. Wpływ ten jest zdaniem komentatorów połączony ze wzrostem napięć na rynku w związku z epidemią Koronawirusa. Dane makroekonomiczne nie cierpią na razie aż tak bardzo. Delikatnie słabiej wypadła co prawda sprzedaż detaliczna, ale z drugiej strony indeks instytutu KOF osiągnął 100,9 pkt. Odczyty powyżej 100 sugerują pozytywne oczekiwania menedżerów związane z przyszłością. Analitycy spodziewali się 97,5 pkt, jednak jak widać Szwajcarzy pozytywnie patrzą w przyszłość.
Dzisiaj dzień w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:30 - USA - wydatki Amerykanów,
16:00 - USA - raport Uniwersytetu Michigan.
CHFJPY SNB bez zmian, negatywne stopy odbija się na CHF, krótkieWitam,
SNB bez zmian, a szef banku centralnego stwierdził że zyski z takiego stanu rzeczy przekraczają koszty z tym związane i póki co pozostaniemy w takiej sytuacji.
Podbicie w kierunku "starej konsolidacji" 111,00/20 jako możliwe krótkie pozycje
Stop powyżej 111,60
Cel 108,50/00
Powodzenia
CADCHF Ciekawa Sytuacja i Miejsce! Zobacz!Kupujący bardzo dobrze tym razem na tym wyszli, natomiast w tym samym czasie pozostawiają za sobą ogromna ilość pieniędzy pod dołkami, jest to zapewne interesujący obszar dla "grubasów"
Gdy cena przebije nam się przez szczyty (akumulacje) oczekuje sprzedaży, będzie to fajny test po dystrybucji aktywujący moje zlecenie. Target jak najbardziej pod dołkami, czyli tam, gdzie są pieniądze! Stosunek 11:1 jak najbardziej mnie zadowala co pozwoli mi w przyszłości na podjęcia się kilku prob w innych parach bez strachu. Nie zapominajmy o TL na tygodniowym wykresie, moim zdaniem właśnie się przebija co może oznaczać kupno dla wielu, z racji iż moje motto brzmi "myśl jak inni rob odwrotnie" będę zagrywał sprzedaż gdzie większość będzie kupować :)
GBPCHF Longi ponownie w grze ? Kupno na cofnięciu 1,2350Ponowna próba podejścia pod GBPCHF , poprzednia próba miała miejsce 5go września a odnośnik poniżej.
Jeśli wzrosty będą kontynuowane to ewentualne obecne cofnięcie będzie zapewne równe temu co widzieliśmy ostatnio a to oznacza teoretyczne utrzymanie strefy 1,2350/2250
Stop pod poziomem 1,2225
Cel 1,2850/2900
Powodzenia
CHFJPY sprzedaż wzrostów w kierunku 110Witam,
biorąc pod uwagę że zachowanie jena w stosunku do indeksów za oceanem uległo zmianie to poza USDJPY ciekawie sytuacja wygląda tutaj na CHFJPY zwłaszcza, że psychologiczny poziom 110 został złamany.
Sprzedaż wzrostów ( retest ) w kierunku 110
Stop powyżej 110,22
Cel: 109,10/108,90
Powodzenia
Dalsza perspektywa dla CHFPLN a polityka ECB i EURCHFNie ulega wątpliwości, że kurs franka do złotego jest mocno zależny od tego, co dzieje się na parze EURCHF. Na tym rynku można spodziewać się systematycznych wzrostów, kierowanych coraz większą siłą euro na skutek stale polepszającej się perspektywy wzrostu gospodarczego na starym kontynencie.
Zatem pokonanie pułapu 1,12 na parze EURCHF mogłoby dać impuls do przełamanie 3,80 na CHFPLN. Póki co jednak nie można wykluczyć wzrostów w kierunku 3,90 (stąd strategia oznaczona jako long) , który to poziom również może być interesujący do ponownej sprzedaży. Ostatecznie przełamanie 3,80 sugerowałoby drogę w kierunku 3,70, co w horyzoncie kilku miesięcy wydaje się realne.
Szeroka analiza rynku PLN i polskiej giełdy pod kątem zmiana na rynku obligacji dostępna na blogu.