Nie ma czegoś takiego jak Jastrzębia pauza? USD przereklamowane?Nie ma czegoś takiego jak Jastrzębia pauza? USD przereklamowane?
Czy rynek przyjął termin "Jastrzębia Pauza", aby wzmocnić oferty w USD? Możliwe, że próbując nieco wydłużyć siłę USD (euro osłabiło -4,20% w ciągu ostatnich 6 miesięcy), termin Jastrzębia Pauza został rzucony z niewystarczającą krytyką.
Niewiele osób ma zaufanie do amerykańskiego Fed, aby naprawdę podejmować trudne decyzje (przejściowa inflacja ktoś?), w tym możliwość ponownego uruchomienia silnika rate hiking (w tym roku lub w przyszłym) po kilku przerwach. Jeśli to zrobią, czy zrobią to w odpowiednim czasie?
Jerome Powell, dziś rano zauważył w swoim publicznym przemówieniu, że Komisja nie omówiła, co może zaplanować na grudniową decyzję, ale odrzuciła pomysł, że trudno byłoby ponownie rozpocząć wędrówkę (jeśli warunki na rynku wymagają takiego działania). Przed ostatnią decyzją roku są jeszcze dwa odczyty inflacji i dwa kolejne odczyty rynku pracy.
Być może inwestorzy wzruszyli jednak dziś rano jastrzębią retorykę pauzy. Dolar Australijski pompuje, w końcu o 0.94%, podczas gdy dolar spadł o ponad pół procent w stosunku do jena. Euro wzrosło tylko o 0,16%.
Fed
Zaskoczony, że Fed zasugerował kolejną podwyżkę stóp w tym roku?Zaskoczony, że Fed zasugerował kolejną podwyżkę stóp w tym roku?
Wielką historią tego dnia jest oczywiście sygnalizacja przez Fed jeszcze jednej podwyżki stóp w tym roku.
Na zakończenie posiedzenia FOMC kilka godzin temu Rezerwa Federalna USA utrzymała stopy procentowe na niezmienionym poziomie, ale przewidywała kolejną podwyżkę stóp do końca roku. Dodatkowo, wyższa na dłużej jest prawdopodobnie nowa rzeczywistość, z prognozami pokazującymi stopy spadające tylko o pół punktu procentowego w 2024 r.w porównaniu do pełnego punktu procentowego cięć przewidywanych na czerwcowym posiedzeniu.
Rynki finansowe powszechnie oczekiwały, że Fed pozostawi stopy bez zmian, ale rewizja przewidywanych cięć zaskoczyła rynki.
Największy ruch dnia; GBPUSD podwoił się pod wpływem decyzji Fed, a stopa inflacji w Wielkiej Brytanii spadła dalej do najniższego poziomu 1-1/2 roku (do 6,7% w sierpniu 2023 r.z 6,8% w poprzednim miesiącu, spadając poniżej konsensusu rynkowego wynoszącego 7,0%.)
GBPUSD przesunął się z około 1.238 do najniższego poziomu na 1.233 (ale nie przed pewnym niezdecydowaniem i strzałem do 1.238 w ciągu pierwszej godziny). W końcu cena spadła poniżej wstępnej decyzji (spanikowana?) niski. Obecna cena handluje na poziomie 1.234 tuż powyżej tego poziomu, ale oko zostanie zwrócone na ten nowy krótkoterminowy opór dla perspektyw spadku tej pary
Bitcoin [BTC] - Bitcoin pod FOMC 20-9Witam, taka szybka analiza pod dzisiejsze juz w sumie rozdanie FOMC, wg danych CME FED watchtool mamy 99% szans, ze nastapi pauza w stopach procentowych, ktora rowniez powinna nastapic w listopadzie 70% szans wg CME FED watch tool. Na wykres obecnie nanioslem momenty w ktorych to tygodniach zostaly publikowane dane. I co ciekawe nie zbyt one same w sobie wplywaly na cene Bitcoina, a raczej moment w jakich znajdowal sie Bitcoin podczas publikacji tych danych. I tak jak widzimy zielone pionowe linie to moementy w ktorych Bitcoin znajdowal sie na podlodze badz blisko podlogi na Stoch RSI, a takze, mial zbudowana bycza formacje w postaci klina znizkujacego, tak jak ma to miejsce obecnie. Bitcoin notowal rowniez spadki, ale jak widzimy byly to momenty w ktorych znajdowal sie pod sufitem na wskaznikach. Obecnie mozemy porownac sytuacje do tej ktora miala miejsce w czerwcu 12 2023, kiedy zostala ogloszona pauaza w stopach procentowych, Bitcoin mial zbudowany klin znizkujacy, a takze znajdowal sie na podlodze, badz bardzo blisko podlogi na wskaznikach. Sugerujac sie tymi danymi, mysle, ze moze nas czekac lekka karuzela w najblizszych dniach, a takze, wzrostowy nastepny tydzien, ktory moze podbic do poprednich dwoch szczytow i zamienic obecny ruch na BTC w konsolidacje, a wiec ruch boczny. Gdyby jednak wzrost mial nastapic porownywalny do tego z czerwca, czyli o jakies 40%, to przystankiem Bitcoina byloby 38k. Napewno obecnie jest do pokonania opor klina zwyzkujacego na poziomie 27500, natomiast naszym wsparciem bedzie poziom 24800
AUDUSD - powrót do wsparcia?O ile zapiski z czerwcowego posiedzenia RBA mogły wybrzmieć nieco "gołębio", o tyle słowa wiceprezes RBA Bullock, zdają się sugerować, że bankowi centralnemu jest jeszcze daleko od pivotu. Zresztą rynek nieco słusznie woli wyceniać nieco bardziej "jastrzębie" scenariusze po tym, jak został zaskoczony podwyżką stóp w maju i pośrednio też w czerwcu. Co to oznacza dla AUDUSD?
Szerszy wykres pokazuje, że jesteśmy w ciekawym miejscu. Albo przyjmiemy założenie, że pasmo konsolidacji się poszerzyło o 80 pipsów z dołu i z góry (co ciekawe te wartości są praktycznie takie same), co oznaczałoby, że AUDUSD właśnie zaczął schodzić w stronę środka konsolidacji, czyli gdzieś w rejon 0,6680, albo spadki widoczne od piątku, potraktujemy jako ruch powrotny do wybitych w ubiegłym tygodniu oporów przy 0,6790, które teraz stały się wsparciem.
Dużo w najbliższych dniach może zależeć od tego, co dolar zrobi na szerokim rynku. Jeżeli będzie tracić ignorując fakt, że szef FED przemawiając w Kongresie najpewniej powie, że dalsze podwyżki stóp procentowych będą potrzebne, to AUDUSD również powinien pójść do góry. Wtedy w grze ponownie byłby szczyt z piątku przy 0,69.
Niniejszy komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie, jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Dom Maklerski BOŚ SA nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Domu Maklerskiego BOŚ SA jest zabronione.
72 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
EBC bardziej jastrzębi niż FedTydzień banków centralnych za nami. Dolar traci impet na rynku walutowym i pomaga odbić się cenom surowców, w tym ropy naftowej. PLN z szansami na kontynuację umocnienia. USD/PLN najniżej od wybuchu wojny, z szansami na zejście poniżej 4,00.
Tabela. Maksima i minima głównych walut. Zakres: 29.05.2023 – 16.06.2023.
Para walutowa EUR/USD EUR/PLN USD/PLN Ropa WTI
Minimum 1,0700 4,4340 4,0520 66
Maksimum 1,0960 4,5440 4,2590 74
EUR/USD
Wykres kursu euro do dolara, interwał godzinny
Kurs głównej pary walutowej wybił się górą z kanału wzrostowego, przebijając po drodze ważny opór na poziomie 1,09. Kolejne godziny handlu pokażą, czy będzie to trwały sygnał, a trend wzrostowy dostanie nowy zastrzyk. Istotne będzie zamknięcie dzisiejszej świeczki, jeśli będzie ona powyżej poziomu pokonanego oporu, to będziemy mówić o udanym teście, a kurs skieruje się w wyższe rejony, czyli 1,10. Poza analizą techniczną, która w tym momencie faworyzuje euro w relacji do dolara, również i fundamenty dają zielone światło do dalszych wzrostów. W tym tygodniu odbyły się posiedzenia dwóch ważnych banków centralnych i trzeba przyznać, że tym razem EBC przyćmił Fed. Podczas gdy decydenci ze strefy euro podnieśli stopy procentowe, to odpowiednicy z USA dokonali pauzy w cyklu, utrzymując koszt pieniądza bez zmian. Ważniejsze jest również podejście do dalszej polityki monetarnej, gdzie EBC pokazuje o wiele większą restrykcyjność. Na ile starczy motywacji do dalszych ruchów w górę na stopach, pokażą kolejne miesiące, a przede wszystkim dane makro, gdy pokażą słabość szybko, decydenci ze strefy euro mogą się wycofać ze swoich dalszych kroków. Scenariusz bazowy mówi o przynajmniej jeszcze jednym ruchu o 25 pkt bazowych. Co może zmienić trend wzrostowy na EUR/USD? Tak naprawdę inwestorzy będą zwracać uwagę na dane z USA i prawdopodobieństwo ruchu w górę na stopie procentowej o 25 pkt bazowych w lipcu. Na ten moment szansa na to wynosi aż 75% i może wraz ze zbliżaniem się posiedzenia Fed dawać sygnał dla kupna USD.
EUR/PLN odbił nieco od ostatniego minimum w okolicach 4,4340. Z jednej strony to realizacja zysków po sporym spadku notowań w ostatnim czasie, tylko w czerwcu złoty ma za sobą ponad 10-groszowy ruch na południe. Z drugiej inwestorzy bali się wyroku TSUE w sprawie frankowiczów, który mógł przynieść problemy sektora bankowego w Polsce. Tak jak można było się spodziewać, „wygrali” kredytobiorcy i zapewne czeka nas lawina pozwów osób, którzy jeszcze mają kredyt w CHF, a bali się składać stosowne papiery w obawie przed tym, że bank w przypadku unieważnienia umowy będzie chciał odsetek za korzystanie z kapitału. Szybko jednak inwestorzy przetrawili wyrok i uznali, że banki już dawno utworzyły rezerwy na ewentualne ugody z frankowiczami, więc szok na rynku nie jest scenariuszem bazowym. Złoty ma więc szansę powrócić do trendu spadkowego w relacji z euro. Sprzyja słabość dolara na szerokim rynku, a także sukcesy Ukrainy na froncie walk z Rosją. W najbliższych dniach można więc się spodziewać ruchu w okolice minimum z ostatnich dni.
Kurs USD/PLN przetrwał trudny moment, gdy na rynku rządził „zielony”, a wraz z odwróceniem sytuacji przystąpił atak na kolejne wsparcia techniczne. Na razie ich pokonywanie idzie bardzo sprawnie, a kurs schodzi poniżej poziomów sprzed wybuchu wojny na Ukrainie. Jeszcze do niedawna analitycy sądzący, że dolar może w tym roku kosztować mniej niż 4 zł, uznawani byli za dziwaków. Teraz te prognozy stają się jak najbardziej realne. Szczególnie że restrykcyjna polityka EBC będzie na ten moment górować nad tą sygnowaną przez Fed, co będzie windować kurs EUR/USD w górę. Tym bardziej, jeśli spojrzymy na rozkład 12 członków decyzyjnych Fed, gdzie szala przechyla się na korzyść bardziej gołębiego podejścia, tym samym scenariusz podwyżki nawet tej lipcowej może być coraz bardziej niepewny. Kurs USD/PLN odbił się dzisiaj od wsparcia na poziomie bliskim 4,05, ale nie wykluczone, że w najbliższych test odbędzie się ponownie. Pokonanie tego wsparcia może otworzyć drogę właśnie do wspomnianej wartości psychologicznej, czyli 4,00.
Na rynku ropy bez wątpienia dość burzliwy tydzień. Najpierw ogromny wzrost zapasów tego surowca w USA wywołał reakcję cenową i silny spadek w okolice minimów z końca maja, czyli poniżej 67 USD za baryłkę. Z pomocą przyszedł jednak osłabiający się dolar amerykański, który w tej sytuacji pomaga cenom surowców zyskiwać na wartości. Kurs ropy naftowej szybko ruszył w górę na poziom oporu, czyli 70 USD za baryłkę. Na ten moment trwa walka, a kolejne godziny zapewne pokażą rozstrzygnięcie. Jeśli uda się sforsować ten poziom to kolejnym oporem będzie linia trendu spadkowego w okolicach 72 USD. Rosnące ceny „czarnego złota” będą cieszyć choćby Arabię Saudyjską, która mocno walczy, by jej poziom był odpowiednio wysoki. Z kolei dla spadającej inflacji może to być lekki hamulec i rosnące ceny paliw mogą utrzymać ten trend.
Czy #Bitcoin Upadnie😭 przez #SEC i #FED ? 🔥Aktualny ruch (dynamiczne spadki/wolne wzrosty) jest zgodny z cyklem (ułożony ruch ceny przez dużych graczy) Czy przed nami kolejna faza cyklu? sprawdźmy!
-----------
Newsy straszą, ludzie się boją (nie dziwie się).. cena i tak robi swoje..🤔
(Poniżej przykład jeśli chodzi o spadki, jest to jedna z wielu powtarzalnych sekwencji)
📊14-15r spadek 86%
📊17-18r spadek 85%
📊21-22r spadek 77%
-----------
🔥Newsy które straszą inwestorów - mają za zadanie przekonanie ich do sprzedaży danych aktywów, aby duży kapitał (np. właściciele mediów) mogli odkupić po niższych cenach.
Strach na rynku to potężne narzędzie, pytanie tylko kto się podda i odda swoje aktywa?
🔥W celach edukacyjnych poniżej wklejam link do poprzednich cykli które dały konkretny rezultat (ruch zgodny z określoną predykcją) mimo newsów i problemów światowych, to pokazuję jaki obraz "mgły" jest budowany przez media, tylko po to abyś nie myślał logicznie.
-----------
🧐Patrząc na fakty - jest mniej emocji stąd zapraszam do aktualizacji cyklu i możliwego przyszłego ruchu ceny.
Pamiętaj proszę że podane informacje to nie rekomendacje ani porady inwestycyjne.
Reakcje rynku na "jastrzębią pauzę" Fedu Reakcje rynku na "jastrzębią pauzę" Fedu
W dniu dzisiejszym Rezerwa Federalna nie zdecydowała się na 11. z rzędu podwyżkę stóp procentowych, decydując się zamiast tego na ocenę skutków poprzednich 10 podwyżek. Fed ogłosił jednak, że przewiduje wprowadzenie dwóch dodatkowych podwyżek o ćwierć punktu procentowego przed końcem roku. Podczas gdy przerwa była w dużej mierze oczekiwana, fakt, że decydenci polityczni widzą stopy na poziomie 5,6% na koniec roku, był tym, co zaskoczyło rynek.
Połączenie pauzy z sugestią dwóch kolejnych podwyżek o 25 punktów bazowych zostało nazwane "jastrzębią pauzą".
Po decyzji wyniki zamknięcia rynku akcji były mieszane. Dow Jones zamknął się ponad 230 punktów niżej, podczas gdy S&P 500 i Nasdaq odnotowały wzrosty odpowiednio o 0,1% i 0,4%. Nasdaq Composite został przede wszystkim wzmocniony przez zyski osiągnięte na akcjach Nvidii i AMD związanych ze sztuczną inteligencją.
Dzień rozpoczął się od przekroczenia przez Bitcoina poziomu 26 000 USD. Jednak od tego czasu cofnął się do 24-godzinnego minimum na poziomie 25 791 USD. Niektórzy analitycy przewidują nieunikniony spadek do 25 000 USD w oparciu o ostatnie wiadomości dotyczące kryptowalut, które są zdominowane przez dyskusje na temat regulacji.
Tymczasem ceny złota początkowo wzrosły do poziomu 1959 USD za uncję w trakcie sesji, ale później ograniczyły zyski, handlując w okolicach 1945 USD.
Dolar osłabił się na całej planszy, a DXY spadł o 0.32%. NZD to największy ruch, który wzrósł o ponad jeden procent do 3-tygodniowego maksimum na poziomie 0,6211 USD. Zyski w EUR i GBP były skromniejsze, po +0.39%.
Dylemat dolara...W przestrzeni G-10 amerykańska waluta wyraźnie zyskuje w relacji do jena (kontekst wypowiedzi prezesa BOJ, który teoretycznie nie jest zbyt chętny zmianom), franka, korony szwedzkiej i ... minimalnie euro (rynek zastanawia się, jaki będzie przekaz z ECB w przyszły czwartek). Z kolei traci wobec korony norweskiej (dane o inflacji), dolara nowozelandzkiego i australijskiego (globalny sentyment), funta (oczekiwania wobec BOE) i dolara kanadyjskiego (słabsze dane z rynku pracy w Kanadzie). Poniższe zestawienie odnosi się oczywiście do walut G-10.
Widać, jednak, że dolar nie ma dzisiaj jednoznacznego kierunku. Indeksy giełdowe na Wall Street pną się w górę, co sugeruje świetne zamknięcie tygodnia. W przyszłym tygodniu decyzja FED, która nie będzie łatwa do interpretacji. Podwyżki stóp w czerwcu nie będzie, ale czy takowej nie zobaczymy w lipcu? FED nie ma interesu w tym, aby wybrzmiewać "gołębio", a interpretacja rynków potrafi się zmieniać na przestrzeni tygodni. Na czym, zatem skupi się uwaga rynku w przekazie? Niewykluczone, że większe znaczenie mogą mieć projekcje makro dotyczące inflacji, ale i też sytuacji na rynku pracy, oraz wzrostu gospodarczego. Czy to wesprze dolara, czy też go osłabi?
Wydaje się, że w kontekście globalnej tendencji do utrzymywania stóp procentowych na wysokim poziomie przez dłuższy czas, to bardziej skorzystają na tym inne waluty, niż dolar, gdzie karty zostały w zasadzie rozdane. Tymczasem w mijającym tygodniu zaskoczeniem okazały się informacje z RBA i BOC, a w przyszłym uwaga skupi się na tym, na ile ECB będzie dalej przekonywujący, jako "jastrzębi" bank centralny (jeżeli to mu się uda, to euro zyska), oraz czy BOJ nie zaskoczy jakimiś zmianami w YCC (chociaż teoretycznie stara się mówić, co innego).
Na indeksie dolara widać, że nie dał on rady z linią trendu spadkowego. Czy zapowiada ona kolejne spadki?
Niniejszy komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie, jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Dom Maklerski BOŚ SA nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Domu Maklerskiego BOŚ SA jest zabronione.
72 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
Spadki EURUSDGłówna para walutowa świata przez cały maj znajdowała się w trendzie spadkowym. Aby zobrazować skalę umocnienia zielonego, wróćmy do początku miesiąca. Wtedy kurs EURUSD oscylował przy 1,11 USD. W minionym tygodniu zeszliśmy na lokalne minima, sięgające ok. 1.065 dolara za jedno euro. Ruch w kierunku południowym można wytłumaczyć narracją, jaka w tym czasie powstała wokół dolara. Wiele analiz wskazywało, że dalsze podnoszenie kosztu pieniądza za oceanem jest wysoce prawdopodobne, co jeszcze do przedwczoraj było scenariuszem bazowym. W czwartek na skutek wypowiedzi dwóch członków FOMC, prognozy dotyczące kosztu pieniądza Stanach Zjednoczonych uległy zmianie. Amerykańscy decydenci, którzy znani są z jastrzębiego podejścia do polityki monetarnej, zapowiedzieli, że ich zdaniem na czerwcowym posiedzeniu FED, koszt pieniądza nie powinien być podnoszony. To doprowadziło do osłabienia „zielonego” i odbicia kursu eurodolara od dolnej granicy kanału spadkowego.
EURUSD - chwilowa pauza?
Przemawiający w piątek Jerome Powell nie doprowadził do podbicia dolara, gdyż oczekiwania na czerwcową podwyżkę stóp zmalały. Z kolei w temacie trwającego zamieszania wokół podniesienia limitu zadłużenia, to dolar chyba nie ma za bardzo pomysłu na krótki termin, jak się do tego ustawić. Jutro warto będzie zwrócić uwagę na szacunki indeksów PMI w strefie euro. Rynek od pewnego czasu zaczyna zakładać, że cykl podwyżek stóp przez ECB jest bliżej końca (jeden, lub dwa ruchy) i wtorkowe dane mogą mieć tu znaczenie. Słabsze dane pokazałyby, że gospodarka zaczyna już odczuwać wpływ ostatnich posunięć i takie figury byłyby negatywne dla euro.
Technicznie pozostajemy ponad poziomem 1,08. Rynek jakby znalazł czasowy poziom równowagi, ale raczej nie jest to jeszcze koniec spadków zapoczątkowanych w pierwszej połowie maja. Wybicie ostatniego dołka przy 1,0759 nadal jest możliwe. Mocny opór to okolice 1,0865.
Niniejszy komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie, jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Dom Maklerski BOŚ SA nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Domu Maklerskiego BOŚ SA jest zabronione.
72 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
Inflacja wysoka, ale niższa od oczekiwańPolska waluta w Święto Pracy trochę straciła na wartości, a dzisiaj zaczyna odrabiać. Biorąc pod uwagę święta i nadchodzące decyzje FED i EBC, może to być bardzo ciekawy tydzień.
Ceny rosną wolniej niż 15% rocznie
W piątek poznaliśmy dane na temat wzrostu cen dla konsumentów. 14,7% to mniej niż oczekiwane 15%, ale wciąż strasznie dużo. Optymiści wskazują na to, że miesiąc temu było to 16,1%. Jest to oczywiście znacznie mniej zły wynik. Musimy jednak pamiętać, że NIE JEST to spadek cen, tylko rosną one w mniej szalonym tempie. Do spadku cen inflacja musi mieć wartość ujemną. Rok temu ceny rosły o 12,4%, w rezultacie w ciągu dwóch lat wzrosły już one o około 29%, co wygląda nie tylko bardzo źle, ale też pokazuje, że dwuletni wynik jest wyższy niż miesiąc temu. Miesięczne wyniki będą teraz prawdopodobnie jeszcze jakiś czas spadać, bo odnoszą się do bardzo wysokiego poziomu sprzed roku. Zjawisko to oczywiście pozwoli zdusić ten wskaźnik, ale nie zbliży go do celu inflacyjnego zbytnio.
Dane z Niemiec
W ostatnich dniach główna lokomotywa napędowa strefy euro po raz kolejny udowadnia, że nie jest w stanie dalej tak pędzić. W piątek wstępne dane o wzroście PKB w pierwszym kwartale pokazały, nie jak oczekiwano 0,8%, ale 0,2% na szczęście na plusie. Inflacja spadła we wstępnym odczycie z 7,4% na 7,2%. Problem w tym, że równocześnie nurkuje też sprzedaż detaliczna. Dzisiejszy odczyt w ujęciu miesięcznym miał być wzrostem o 0,4%. Zobaczyliśmy jednak spadek o 2,4%. Na to wszystko przyjdzie dzisiaj jeszcze odczyt PMI. Poziomy w Niemczech od jakiegoś czasu wskazują na duży pesymizm i wątpliwe, by dzisiaj było inaczej.
Glapiński ma nadzieję na obniżki stóp pod koniec roku
Scenariusz obniżania stóp procentowych na wybory wydaje się jeszcze bardziej prawdopodobny. Prezes NBP Adam Glapiński wypowiedział się właśnie, że ma nadzieję, że pod koniec roku będzie możliwa pierwsza obniżka stóp procentowych. Warto zaznaczyć, że dotychczas bardzo mocno zwleka on z potwierdzeniem czegoś, co w sumie już wszyscy wiedzą. Chodzi o zakończenie obecnego cyklu podwyżek stóp procentowych. Jeżeli rynek zacznie się dostosowywać do potencjalnie niższych stóp procentowych w Polsce, będzie to miało negatywny wpływ na złotego. Dla gospodarki z takim eksportem jak nasz jest to korzystne (w przeciwieństwie do portfeli Polaków jadących na wakacje).
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych dzień odczytów indeksów PMI dla przemysłu.
Czy wyjdziemy powyżej 1,10 na EURUSD?Amerykańska waluta zareagowała na słabsze dane JOLTS będące szeroką i bardziej analityczną miarą sytuacji na rynku pracy. W lutym oczekiwano niewielkiego spadku do 10,4 mln podczas kiedy faktyczna wartość to 9,931 mln. Gorsza sytuacja na rynku pracy może stwarzać dodatkowe argumenty dla pivotu FED i przyspieszenia terminu pierwszych obniżek stóp procentowych. Na modelu CME FED Watch widać, że oczekiwania, co do jeszcze jednej podwyżki stóp w maju spadły poniżej 50 proc. i powrócił temat pierwszej obniżki stóp w lipcu.
Dolar jest dzisiaj słaby, ale nie jest to szczególnie duży ruch i na to warto zwrócić uwagę. Również wyhamowanie ostatnich zwyżek widać na indeksach na Wall Street. Jutro w kalendarzu mamy dane ISM dla usług, a w piątek odczyty Departamentu Pracy. W międzyczasie wizyta prezydent Tajwanu w USA i możliwe działania odwetowe Chin. Tymczasem przed Wielkanocą płynność będzie gasnąć, co może przekładać się na większą zmienność, jeżeli rynek będzie zaskoczony publikacjami.
Technicznie po wybiciu okolic 1,0930 zmierzamy w stronę bariery 1,10 i tegorocznego szczytu przy 1,1032.
Niniejszy komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie, jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Dom Maklerski BOŚ SA nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Domu Maklerskiego BOŚ SA jest zabronione.
72 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
EURUSD - dolar wyhamował spadkiO ile rano dolar w zasadzie odbijał na całym szerokim rynku, to po południu sytuacja wiele się nie zmieniła. Warto zwrócić uwagę na fakt, że dolar nie wrócił do spadków pomimo dobrego zachowania się indeksów na Wall Street i odbiciu na kryptowalutach. Wątek Chiny-Tajwan-USA nadmiernie nie jest podejmowany. Nie można jednak powiedzieć, że jego przywołanie rano było błędne - wręcz odwrotnie, prezydent Tajwanu raczej nie zrezygnuje ze spotkania z przewodniczącym Izby Reprezentantów, które tak mocno zirytowało władze w Pekinie. Tym samym ryzyko geopolityczne wokół Tajwanu może w najbliższych dniach tylko rosnąć. Wystarczy przypomnieć to, co działo się w sierpniu ub.r.
Dla EURUSD bilans dzisiejszego dnia to na razie świeca doji - maksimum wypadło przy 1,0871. Na korzyść scenariusza zwyżek EURUSD można zaliczyć zachowanie się indeksów na Wall Street. Obecny trend wzrostowy na EURUSD ulegnie załamaniu w sytuacji, kiedy zostanie wybite wsparcie w postaci linii trendu przy 1,08. Sygnały płynące od decydentów z ECB są sprzeczne i raczej potwierdzają oczekiwania rynku, co do zakończenia cyklu podwyżek stóp procentowych. Słowa Petera Kazimira z ECB odebrano jako sygnał, że decydenci mogą być podzieleni, co do tego, jak dalej zachować się w temacie stóp procentowych w kontekście utrzymującej się niepewności w sektorze bankowym, ale później Philip Lane (główny ekonomista) stwierdził, że nie należy wyolbrzymiać problemów w sektorze bankowym i wyznacznikiem dalszych posunięć Banku, będą oceny perspektyw inflacyjnych.
Niniejszy komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie, jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Dom Maklerski BOŚ SA nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Domu Maklerskiego BOŚ SA jest zabronione.
71 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
EURUSD - wymazanie spadku z ostatniego piątkuPara EURUSD wymazała już spadek z ostatniego piątku, jaki miał miejsce po plotkach wokół Deutsche Banku. Nie stały się one jednak zapalnikiem do rozniecenia problemów wokół europejskich banków, chociaż dzisiejszy komentarz szefa EBA pokazuje, że nie można zapominać o tym, że sytuacja pozostaje napięta. Dla EURUSD nie jest to jednak powód do zatrzymania zwyżek, chociaż faktycznie inwestorzy będą "kolekcjonować" argumenty za pivotem w wydaniu Europejskiego Banku Centralnego. W krótkim okresie liczy się jednak to, że dolar pozostaje słaby na szerokim rynku i to on nadaje ton. Po formacji RGR, która była widoczna jeszcze kilka dni temu, nie ma już śladu.
Niniejszy komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie, jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Dom Maklerski BOŚ SA nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Domu Maklerskiego BOŚ SA jest zabronione.
71 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
SPX - uwaga na deathcrossSPX, a wiec SP500 w dosc nie ciekawym polozeniu, mimo dosc pozytywnych decyzjach jakie ostatnio podejmuje FED z Powellem na czele
Na wykresie z interwalem dziennym wylamalismy nasza niedzwiedzia formacje w postaci klina zwyzkujacego i poki co wyglada na to, ze zrobilismy korekte ABC dla 6 fal spadkowych z tygpodniowego interwalu, obecnie naszym wsparciem jest 3818 poziom i dopoki estesmy powyzej jest w miare OK, ale schodny dla wszystkich rynkow zaczna sie dopiero gdy stracimy wsparcie na wspomnianym poziomie. Wtedy tez, dostaniemy impuls spadkowy na poziom okolic 3600, i buc moze bedzie to kolejne 5 fal spadkowych. Do tego na dziennym interwale mamy zblizajacy sie deathcross
US500 UPDATEUS500 w kanale wzrostowym lokalnie (możliwa formacja flagi w ramach trendu down).
Dotarliśmy do linii trendu wzrostowego od dołu, jednocześnie po odbiciu się wcześniej od trendu spadkowego od góry:)
Jednym słowem rynek nie jest zdecydowany który kierunek obrać.
No cóż może FED dzisiaj temu zaradzi.
Rynki czekają na decyzję AmerykanówWiadomość dnia powinna dzisiaj nadejść zza oceanu. Raczej czekamy na komunikat do decyzji, bo ten wydaje się potencjalnie ważniejszy. W tle mamy przyzwoite wyniki z tamtejszego rynku nieruchomości.
Czekając na FED
Dzisiejsze posiedzenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku zapowiada się ciekawie. Pomimo tego, że mamy teoretycznie werdykt. Analitycy zdecydowanie przewidują symboliczną podwyżkę o 0,25%. W rezultacie tego wzrostu stopy procentowe będą odbiegać o niecały procent od inflacji bazowej, co jest obecnie na świecie bardzo rzadkim zjawiskiem. Dlaczego zatem ma to być ciekawe posiedzenie? Głównie przez komunikat, jaki będzie potem wydany. Powinien się on różnić od poprzednich, biorąc pod uwagę zmiany na rynku. Zobaczymy, jak zmieni się nastawienie Jerome Powella względem polityki monetarnej od czasów wystąpienia przed Kongresem. Mowa tutaj oczywiście o problemach amerykańskiego systemu bankowego. To właśnie komunikat powinien być głównym elementem, na który zareagują rynki. No, chyba że decyzja będzie niespodzianką, to będziemy mieć bardzo ciekawy wieczór. Należy pamiętać, że publikacja będzie godzinę wcześniej, bo Amerykanie zmienili już czas.
Sprzedaż detaliczna poniżej oczekiwań
Wczorajsze dane na temat sprzedaży detalicznej wypadły bardzo źle. Teoretycznie wzrost w skali roku o 10,8% to nie jest zły wynik. Teoretycznie. Problem w tym, że po uwzględnieniu spadku wartości pieniądza to jest to realnie mniej towarów. Do tego warto dodać, że oczekiwano wzrostu o 15%. Nadal byłby to realny spadek, ale już nie 5% a zaledwie 1,5%. Pokazuje to, że ograniczamy swoją konsumpcję. Ciężko nie połączyć tego z tym, że zrobiło się po prostu drogo. Co ciekawe wczoraj złoty zyskiwał na wartości. Działo się to jednak w konkretnej sytuacji na rynkach. Wczoraj znów euro zyskało względem dolara. W rezultacie napływ kapitału do Europy spowodował umacnianie się polskiego złotego pomimo obiektywnie słabszych danych makroekonomicznych.
Rynek mieszkaniowy nie taki słaby
Analizowanie danych z rynku nieruchomości USA może wydawać się dziwne. Problem w tym, że to właśnie z tym segmentem powiązana była spora część problemów z kryzysu z roku 2008. W rezultacie wczorajsze lepsze dane, po roku comiesięcznych spadków, są sporą ulgą dla inwestorów. Tym bardziej, że różnica jest dość duża. Nie znaczy to automatycznie, że nagle w gospodarce USA jest idealnie, bo tak nie jest. Po prostu gwałtowna wyprzedaż mieszkań może powodować na rynku lawinę.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych najważniejszą pozycją jest decyzja FOMC o godzinie 19:00 i komunikat o 19:30.
Wpływ decyzji FEDNa wykresie USD/PLN w dużej mierze widzimy lustrzane odbicie EUR/USD. Chociaż taka sytuacja zdarza się nie tak rzadko, to jednak w ostatnich dniach kurs dolara cechuje się znaczącą konsekwencją w podążaniu za główną parą walutową. Złoty, korzystając z dobrego otoczenia rynkowego, sprowadził USD/PLN poniżej 4,37 zł, widziane ostatnio na początku lutego. Po korekcie jeszcze raz spróbował zaatakować ten obszar, wyznaczając lokalne wsparcie, ale efekt Powella wywołał wystrzał kursu do 4,46 zł. Dalszy marsz na północ zwiastowałby próbę naruszenia oporu przy 4,50 zł. Jednak obecnie obserwujemy powrót umocnienia PLN, chociaż droga do testowania niedawnych minimów jest wciąż daleka. Mimo wszystko gwałtowność ostatnich rynkowych zmian wskazuje, że nie należy wykluczać tej możliwości już w niedalekiej przyszłości. W tym scenariuszu będzie można rozważać dojście do wsparcia powyżej 4,31 zł.
GBPUSD - kanał spadkowy ma znaczenie?Mający opinię "jastrzębia" członek FED z Minneapolis, Neel Kashakri dał do zrozumienia, że FED nadal powinien działać zdecydowanie, a on sam waha się czy zagłosować w marcu za podwyżką stóp o 25 czy o 50 punktów baz. Jego zdaniem nadal problemem pozostaje rynek pracy, a konkretnie wysoka dynamika wynagrodzeń. Agencje zacytowały dzisiaj też wypowiedź Raphaela Bostica z Atlanty, który był bardziej łagodny opowiadając sie za wzrostem stóp w tym roku do 5,00-5,25 proc. Rynki podjęły jednak wątek Kashkariego, zwłaszcza, że subindeks cen płaconych w odczycie ISM dla przemysłu poszedł w lutym mocno w górę - do 51,3 pkt. z 44,5 pkt. Sam indeks ISM wzrósł jednak mniej niż oczekiwano - do 47,7 pkt. z 47,4 pkt.
Dolar ograniczył spadki, a wsparciem stały się rosnące rentowności obligacji - 10-letnie są bliskie sforsowania bariery 4,00 proc. To działa zwłaszcza na wyobraźnię inwestorów operujących na rynku USDJPY, który wymazał dzisiejszy spadek. Na strefę spadkową przeszedł funt, oraz korona norweska. W przypadku GBPUSD mamy powrót do schematu kanału spadkowego. Jego mocnym potwierdzeniem będzie spadek poniżej poziomej linii przy 1,1840.
Niniejszy komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie, jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Dom Maklerski BOŚ SA nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Domu Maklerskiego BOŚ SA jest zabronione.
71 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
Niespodziewany zwrotSłabość złotego widoczna w ostatnich dniach to przede wszystkim zasługa ruchów na EUR/USD. Gdy wydawało się, że na głównej parze walutowej świata wszystko już co dobre dla USD się skończyło i teraz do kontrofensywy przejdzie EUR, dostaliśmy paczkę danych z amerykańskiej gospodarki, która dała pod wątpliwość pivot Fed w polityce monetarnej, a choćby spasowanie z dalszymi podwyżkami stóp. Do mocnego rynku pracy i sprzedaży detalicznej dołączyła też inflacja, która owszem spada, ale nie tak szybko, jak oczekiwali analitycy. Szybko więc skoczyły w górę kontrakty na stopę procentową z docelowym poziomem 5,15% i co za tym idzie rentowność amerykańskich obligacji. Wygląda więc na to, że Fed w marcu podniesie stopy, a nie jak jeszcze do niedawna oczekiwali analitycy, zobaczymy przerwę w normalizacji polityki monetarnej. Dla notowań EUR/USD jest to drogowskaz do ruchu na południe i takowy obserwujemy w ostatnich dniach. Co istotne, pod względem analizy technicznej pękło wsparcie na poziomie 1,07, co przekłada się na dynamiczny ruch w dół w okolice 1,06. W teorii więc otwarta droga nawet do poziomu 1,05, gdzie rynek powinien zatrzymać się na kolejnym wsparciu. Patrząc na dłuższą perspektywę wydaje się, że do momentu, aż Fed nie zasygnalizuje przerwy w podwyżkach stóp, czy nawet zakończenia cyklu zacieśniania, nie będzie mowy o większym ruchu w górę i odreagowaniu.
EURUSD - zaliczyliśmy ruch powrotny?Wczorajsze naruszenie przez EURUSD okolic 1,0572, które mogą być traktowane jako kluczowa linia dla potencjalnej formacji podwójnego szczytu z okolic nieco powyżej 1,07, nie okazało się być trwałe. Dzisiaj rano rynek z łatwością wspiął się ponad poziom 1,06, ale.... kluczowe będzie to, jak faktycznie zamknie się dzisiejsza świeca. Jeżeli poniżej wspomnianych 1,0572, to będzie to sygnał, że dzisiejsze odbicie EURUSD było tylko silnym odreagowaniem równie silnego ruchu spadkowego z wczoraj. On sam może być jednak kontynuowany w kolejnych dniach.
Opublikowane przed godz. 10:00 ostateczne dane PMI dla usług w strefie euro wypadły w grudniu lepiej, niż oczekiwano - wynik to 49,8 pkt. wobec 49,1 pkt. szacowanych na początku. Sumaryczny bilans płynący z obu indeksów PMI (przemysł i usługi) wygląda, zatem nieźle, ale czy to oznacza, że europejska gospodarka jest na tyle silna, aby ECB podniósł w tym roku stopy procentowe mocniej, niż szacowane w grudniu 125 punktów bazowych w tym roku? Nie do końca, niższa inflacja będzie dobrą wymówką dla "gołębi", zwłaszcza z południowych krajów strefy euro. Niemniej główny przekaz płynący ze strony najważniejszych decydentów jak Lagarde, czy de Guindos, najpewniej jeszcze przez dłuższy czas pozostanie "jastrzębi". To jednak nie musi oznaczać, że euro ma dalej drożeć.
Niniejszy komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie, jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Dom Maklerski BOŚ SA nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Domu Maklerskiego BOŚ SA jest zabronione.
75 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
USDJPY - brak chęci do spadków?Obserwowane spadki rentowności amerykańskich obligacji w oczekiwaniu na publikacje (w domyśle słabych danych makro z USA, które miałyby potwierdzić scenariusz pivotu FED) powinny teoretycznie sprowadzać USDJPY wyraźnie poniżej bariery 130,00. Tak się jednak nie dzieje? Wpływ na to mogą mieć dwie rzeczy. Po pierwsze - według spekulacji agencji Nikkei premier Japonii miał ocenić, że czas na dyskusje nt. zmian w sposobie działania Banku Japonii będzie po wyborze nowego szefa banku centralnego (kadencja Kurody wygasa w kwietniu), co może sprawić, że rynek będzie musiał trochę poczekać na kolejne "jastrzębie" niespodzianki z BOJ. Po drugie - trudno ocenić, na ile spadki rentowności amerykańskich obligacji się utrzymają. Rynki mogą oczekiwać nazbyt wiele po przekazie z FED, tymczasem publikowane dzisiaj zapiski z grudniowego posiedzenia, mogą tylko potwierdzić to, że Rezerwa Federalna mówi "nie" ewentualnym obniżkom stóp procentowych już w końcu tego roku.
Technicznie pozostajemy ponad poziomem 130,00, ale sygnałem do rozpoczęcia zwyżek będzie wyjście ponad poziom 131,60 i dalej ponad 132,50.
Niniejszy komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie, jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Dom Maklerski BOŚ SA nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Domu Maklerskiego BOŚ SA jest zabronione.
75 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.