Przerażający a jednocześnie piękny BTCStraszny a jednocześnie przepiękny wykres! Jak to jest możliwe? Widzimy wyraźny trend spadkowy, co ostatnio potwierdza również wskaźnik sentymentu opcji na dole (oba sygnały są zgodne – większy wolumen w opcjach PUT niż w opcjach CALL (pomarańczowe pionowe słupki) i czerwone tło pokazujące nastroje wskaźnika opcji). Oba czynniki są teraz wyraźnie niedźwiedzie.
Ale kiedy spadki na BTC się zatrzymają (i stanie się to na pewno w przyszłości), będziemy mieli do retestowania tak wiele Virgin VPOC! I uwierzcie mi – te poziomy są zawsze retestowane ponownie przez rynek 😉 Na koniec – sprawdźcie gdzie znajduje się niebieska Strefa Wolumenowa ze skanera VSA - jesteśmy blisko jej górnej krawędzi. Czy to oczekiwany punkt zwrotny? Tego jeszcze nie wiemy więc ja osobiście NIE wchodzę w Longa (jeszcze), ale uważniej i czujnie obserwuję sytuację na Bitku czekając na więcej czynników potwierdzających zakończenie spadku.
Opcje w połączeniu z VSA są kompletnym zestawem narzędzi, które jeśli są właściwie używane przynoszą kompletny obraz o rynku. Stworzyłem narzędzia dostępne dla każdego, które są uniwersalne (działają na wielu typach instrumentów). Zacznij posiadać przewagę w handlu już dziś!
Delta
Szepty o BTC z Rynku OpcyjnegoObserwujemy ostatnio słabość/Niedźwiedzi dominujących na rynku BTC. Wskaźnik nastrojów opcji daje sprzeczne sygnały (ogólnie widzimy bycze nastroje ze strony traderów opcyjnych, natomiast większy wolumen nadal znajduje się w opcjach PUT).
4 Virgin VPOC oczekują na ponowny test i znajdują się powyżej aktualnej ceny w porównaniu do 1 VPOC poniżej aktualnej ceny - Bycza presja
obszar 46000 to główny/kluczowy poziom, wart uwagi i dalszej obserwacji
z orderflow opcji wygasających za 26 dni (28 stycznia 2022) - brak silnych poziomów oporu (!!) - mocna presja Byków. Jednak główne poziomy wsparcia (dużo oczekujących zleceń CALL) są stosunkowo nisko - okolice 35-36 000
na H4 widzimy wiele sygnałów popytu pochodzących z oprogramowania VSA Scanner na poziomie 46 000
Proces decyzyjny z wykorzystaniem Rynku OpcjiDzisiaj chciałbym przedstawić Wam proces analizy instrumentów krok po kroku z wykorzystaniem autorskich Pakietu Narzędzi Opcyjnych, do jakich możecie otrzymać dostęp. Pisałem we wcześniejszych wpisach jaką przewagę mogą dać nam dane pozyskane z Rynku Opcji. Przejdźmy teraz do szczegółów i przygotujmy szczegółowy przewodnik ukazujący proces decyzyjny krok po kroku. Po pierwsze potrzebujemy układu 3-ch wykresów ukazujących różne timeframe'y, ponieważ na trzech różnych interwałach będziemy przeprowadzać analizę i monitorowanie potencjalnych okazji handlowych.
Proces przebiega następująco:
Wszystko zaczyna się na interwale D1 w poszukiwaniu kluczowych poziomów S/R - gdzie możemy sprawdzić perspektywę "Eagle eye view". Tutaj najważniejszy jest wskaźnik Options Flow Sentiment (na dole wykresu D1), gdzie szukamy niebieskiego tła - oznacza ono, że panuje równowaga na wolumenie opcji CALL i PUT. W tych momentach bierzemy pod uwagę cenę zamknięcia świecy - która wyznacza znaczący poziom S/R. Jeśli poziom jest zbyt blisko innego, pomijam jego rysowanie, aby nie zaśmiecać wykresu.
Kontynuując na interwale D1 - Sentyment Rynku Opcyjnego - również patrząc na wskaźnik sentymentu, najpierw sprawdzam zielone/czerwone tło. Pokazuje ono przewagę odpowiednio obozów niedźwiedzi lub byków. Następnie patrzę, na którą z typów opcji (Call czy Put) jest inwestowanych więcej pieniędzy - jeśli zielona linia znajduje się nad czerwoną linią, oznacza to, że wolumen opcji CALL jest odpowiednio większy niż tych PUT (czyli inwestorzy opcji stawiają więcej pieniędzy na ruch Byczy). Odwrotnie działa sytuacja dla Bears, gdzie czerwona linia znajduje się nad zieloną.
Sprawdzanie Virgin VPOC na M30 — szukam nieprzetestowanych następnego dnia poziomów VPOC. Te poziomy są zawsze ponownie testowane przez rynek = działają jak magnes. Pytanie tylko, kiedy to się stanie. Korzystnie jest wiedzieć, czy wiele poziomów znajduje się poniżej/powyżej obecnego poziomu ceny, aby poznać presję i dominującą stronę na rynku. Również w przypadku handlu intraday, jeśli cena przekroczy jeden z poziomów Gamma w pobliżu VPOC, możemy spróbować handlować z celem ustawionym na Virgin VPOC.
Wyznaczenie stref popytu/podaży na M30 – Kiedy widzimy wiele świec byczych/niedźwiedzich pod rząd, czyli innymi słowy silny impuls na rynku - szukam miejsca, gdzie ten ruch się rozpoczął. Kiedy zidentyfikuję początek impulsu, pierwsza odwrotna świeca przed tym impulsem wyznacza zakres Strefy. Przechodząc do przykładu: w przypadku silnego impulsu Byczego, w miejscu, w którym się zaczął, szukam ostatniej świecy Niedźwiedziej przed rozpoczęciem tego impulsu. Maksimum i minimum tej świecy wyznaczają zakres strefy. Po wyznaczeniu strefy czekam na Pierwszy ponowny test tej strefy . W przypadku Demand Zone (byczy impuls) gram w przypadku retestu Longa, w przypadku Supply Zone (spadkowy impuls) gram w przypadku retestu Shorta. Bardzo często możemy również zaobserwować konfluencję, gdy w obrębie Strefy lub w bliskim jej sąsiedztwie będziemy mieć również obecny jeden z poziomów Gamma. W przypadku nie zadziałania strefy podczas pierwszego retestu, jest to również ważny sygnał, ale do rozegrania w kierunku przebicia/złamania strefy.
Układy Intraday na M15 — Poziomy gamma wyznaczają kluczowe poziomy do obserwacji. Generalnie przebicie poziomu Gamma jest sygnałem do potencjalnego handlu z celem na kolejnym poziomie Gamma. Bardzo rzadko przekraczane są poziomy Extreme Low i Extreme High of the Day, które wyznaczają typowy maksymalny zakres dnia. Przełamanie Gamma -1/+1 jest sygnałem anomalii i typowym dla Trend Day. Więc jeśli ten poziom nie zostanie utrzymany, to gram w kierunku przełamania. Innym setupem jest odbicie od Gamma -/+ 0.5, które często jest bardzo silnym poziomem intraday. W przypadku obserwowanego odbicia, celem handlu jest Pivot (środek między Gamma -0,25 a +0,25).
Dodatkowe czynniki konfluencji - nie szukam ilości, ale jakości - dlatego korzystam z setupów, które mają potwierdzenie poprzez większą ilość czynników zgodnych z kierunkiem planowanego trade'u. Dlatego, gdy poziom Gamma został przekroczony i mam stosunkowo blisko niego Virgin VPOC - to jeden z setupów zbieżności kilku czynników. Innym byłby poziom Gamma w obrębie lub w bliskim sąsiedztwie Strefy Popytu/Podaży. Równie ważne są sygnały skanera VSA. Kiedy widzę przed poziomem Gamma Popyt (sygnały poniżej świecy/słupka) lub Podaż (sygnały powyżej świecy/słupka), może to dodać mi pewności lub czasami zmusić mnie do wstrzymania się od handlu - gdy spodziewam się byczego ruchu, a skaner pokazuje mi sygnały podaży.
Sytuacja na Bitcoin z perspektywy OpcjiBitcoin porusza się ostatnio w wyraźnie widocznym zakresie Trading Range, co niepokoi inwestorów którzy zadają sobie pytanie - następuje obecnie Dystrybucja czy Akumulacja? Z dziennego interwału widzimy ogólnie pozytywne/bycze nastroje ze strony traderów opcji, ale nie zostało to jeszcze w pełni potwierdzone przez rynek. Przechodząc do bardziej szczegółowego M30, widzimy ostatnio sygnały o pojawieniu się popytu na rynku, zidentyfikowane przez VSA Scanner w postaci Selling Climax i Climactic Shakeout. Również obszar wolumenu (niebieski prostokąt na wykresie identyfikowany również przez skaner) jest ponownie testowany od góry (górna krawędź na 45945), co dodaje paliwa bykom.
Z wykresu dziennego mogliśmy również zaobserwować równowagę w wolumenie opcji Put i Call, co miało miejsce kilka razy na poziomie 46105. Jest to obecnie nasze główne wsparcie, które należy utrzymać, aby sentyment zwyżkowy utrzymał się na BTC. Z Powiązanego Pomysłu na temat BTC pamiętać możecie, że poziom 50000 to silny Put Wall. Miliardy dolarów są ładowane do opcji z ceną realizacji powyżej 50 tys. W okolicach 50 tys. również mamy obecną Strefę Podażową (czerwony prostokąt), dlatego możemy spodziewać się podejścia do tego poziomu, a następnie najprawdopodobniej nastąpi korekta. I tu dojdzie do decydującego starcia dla obu obozów – Byków i Niedźwiedzi. Mamy również obecny Virgin VPOC na 54890 z początku grudnia, co jest kolejnym czynnikiem konfluencji dla Longów.
A co mnie tylko martwi, to Virgin VPOC z 30 września na 43100, czyli na poziomie poniżej obecnej ceny (na moment pisania analizy). Zróbmy trochę popcornu i zobaczmy, co będzie dalej ;) Tu przydatny będzie skrypt VSA Scanner, który przy najbliższej sposobności ostrzeże nas przed potencjalnymi sygnałami podaży i niedźwiedziami wchodzącymi na rynek.
Odreagowanie Przez moment wydawało się, że na pole position do wygrania wyścigu o rozpoczęcie procesu normalizacji w polityce monetarnej jest Bank Anglii. Jednak w ostatnich dniach za sprawą gorszych danych makro rozpoczęły się schody. Zawodziła sprzedaż detaliczna i odczyty PMI dla sektora przemysłu i usług. Do tego inflacja CPI na Wyspach nie straszy tak jak w innych krajach, czy to USA, czy nawet w Polsce. Cały obraz dla BoE jest więc taki, że póki co należy czekać i obserwować, co się wydarzy, szczególnie w związku z rozwojem wariantu Delta koronawirusa. Na wykresie GBP/PLN widać odreagowanie ostatnich wzrostów i odbicie od oporu na poziomie 5,40. Nie jest to jednak słabość funta, a raczej konsekwencja mocniejszego złotego w ostatnich dniach. Nie ma więc pewności, który z banków centralnych rozpocznie proces normalizacji w polityce, a tak naprawdę można wysnuć tezę, że nikomu się nie spieszy, a wyścig przypomina raczej batalię ślimaków. Czy to Fed, EBC czy BoE podtrzymują tezę, że z tanim pieniądzem żyje się lepiej.
Apetyt na ryzyko wzrósłNa wykresie EUR/PLN doszło do wyłamania z trendu wzrostowego, kurs odreagował wcześniejsze duże wzrosty. Kontra kupujących złotego wypadła w miejscu, gdzie jest dość ważny opór, a więc poziom 4,60. Krajowa waluta w ostatnich dniach była zakładnikiem tego, co się działo na szerokim rynku po poniedziałkowym strachu przed odmianą Delta koronawirusa i risk off. Kurs poszybował znów do góry. Inwestorzy jednak szybko doszli do wniosku, że odsetek krajów, które zdecydują się wprowadzić ponownie restrykcje, jest dość mały, więc gospodarki nie ucierpią. Spowodowało to znów apetyt na ryzyko i tym samym złoty miał szansę odreagować. Trudno wyrokować, jak długo korekta ostatnich wzrostów może potrwać, oczywiście argumenty za kupowaniem PLN są na czele z bardzo dobrą sytuacją przemysłu i dużego utrzymującego się eksportu. Nie pomaga natomiast stanowisko RPP, który lekceważy (jak wiele innych bankierów centralnych) inflację i ani myśli podwyższać stopy. MImo że trzech członków Rady głosowało za zwiększeniem kosztu pieniądza, to nadal większość jest za utrzymywaniem głównych parametrów polityki monetarnej. Jak wiemy RPP nie dba też o notowania złotego, wręcz wspierając jego osłabienie. Owszem, ktoś powie, gdyby nie słaby złoty, to takiego wyniku eksportu by nie było i trudno się z tym nie zgodzić.