Dobre dane z USAAmerykanie pokazali wczoraj bardzo dobre dane zarówno z rynku pracy, jak i dotyczące wzrostu PKB. Okazuje się jednak, że było to zbyt mało, by wyraźnie odwrócić ostatni niekorzystny trend dla dolara.
PKB za oceanem przyspiesza
Wczoraj poznaliśmy lepsze od oczekiwań dane o wzroście amerykańskiego PKB. Z jakiegoś powodu kraj ten z pewnym uporem jako główny wskaźnik podaje dane annualizowane. Oznacza to, że podają wynik, jakim skończyłby się rok, gdyby cały 2022 był taki jak ostatni kwartał. Owszem pokazuje to pewne trendy, ale przy obecnej zmienności może mocno wprowadzać w błąd. Dobrym przykładem są ostatnie odczyty, które w annualizowanym wyniku pokazywały recesję. Faktycznie jednak PKB rosło o niemal 2% w skali roku. Powodem tej rozbieżności było to, że wzrost gwałtownie spadał. Obecnie poziom wzrostu wynosi 1,9%. Biorąc pod uwagę skalę inflacji, nie jest to nic nadzwyczajnego, ale to spory zapas od recesji. Widać to dobrze po rynkach walutowych, gdzie dolar odrobił mały fragment ostatnich strat.
Bezrobocie za oceanem wciąż stabilne
W USA publikowany jest co tydzień wskaźnik informujący o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Pozwala on obserwować dynamikę rynku pracy. Należy jednak pamiętać, że są to zarówno osoby, które wkrótce znajdą pracę, jak również osoby, które trafiają na długotrwałe bezrobocie. Spadający rezultat jest jednak przeważnie uważany za korzystny dla dolara. Obecny spadek do 216 tysięcy to już poziomy, które (o ile utrzymają się) są poziomami, gdzie należy spodziewać się spadku bezrobocia. Jest to bardzo dobra wiadomość, biorąc pod uwagę głosy o potencjalnym spowolnieniu gospodarczym.
Turcja nie zmieniła stóp procentowych
Analitycy mają duże problemy z przewidywaniami działań banku centralnego. Niby wszyscy wiedzą, że z inflacją ponad 80% powinno się podejmować działania. Z drugiej strony ostatnie 4 miesiące byliśmy świadkami 4 kolejnych obniżek stóp procentowych. W rezultacie spadły one z 14% na 9%. Wczoraj zobaczyliśmy utrzymanie na niezmienionym poziomie. Może to być zasługą, że inflacja konsumencka w tym miesiącu spadła z 85,51% na 84,39%. Z drugiej strony społeczeństwo tureckie na tyle szybko biednieje, że ceny po prostu nie mogą rosnąć jeszcze szybciej. Po samej decyzji widzimy nieznaczne osłabienie liry względem dolara.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:30 – USA – wydatki i dochody Amerykanów,
14:30 – USA – zamówienia na dobra.
Poza analizę techniczną
Koszyk dolara na ważnych wsparciachRynek dostał dzisiaj zaskakująco dobre dane za III kwartał - w ostatecznym odczycie gospodarka rosła w tempie 3,2 proc. (ujęcie zanualizowane), oraz względnie zgodne z prognozami dane o cotygodniowym bezrobociu (216 tys.). Niemniej już tzw. LEI, czyli wskaźniki wyprzedzające wypadły słabo - w listopadzie spadek aż o 1,0 proc. m/m, co jest przyspieszeniem dynamiki z października (-0,9 proc. m/m). Jak to interpretować? PKB za III kwartał to już historia, a ostatnie dane (poza wczorajszym wyskokiem w górę indeksu zaufania konsumentów za grudzień) wypadły generalnie słabo zapowiadając mocniejsze hamowanie amerykańskiej gospodarki w najbliższych miesiącach, niż można by tego oczekiwać. W efekcie mogą przeważyć obawy dotyczące recesji przy względnie "jastrzębim" FED, co dla giełd jest fatalną kombinacją.
W efekcie S&P500 już wykasował wczorajszy wzrost potwierdzając, że podbicie w rejon oporu przy 3920 pkt. było tylko ruchem powrotnym, a trend spadkowy rozpoczęty w zeszłym tygodniu może się rozkręcać. Dolar reaguje na to podbiciem. Na tygodniowym koszyku USD rysuje się kolejny sygnał świadczący o tym, że dolar w pierwszych tygodniach stycznia będzie silniejszy.
Niniejszy komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie, jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Dom Maklerski BOŚ SA nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Domu Maklerskiego BOŚ SA jest zabronione.
75 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
AUDNZD - silne odreagowanie w góręW tym tygodniu obserwujemy wyraźne odreagowanie na parze AUDNZD. Ma to związek ze słabością NZD na szerokim rynku. Słabsze dane makro (zaufanie konsumentów) sprawiły, że rynek zaczął rewidować swoje oczekiwania, co do skali podwyżek stóp procentowych przez RBNZ w kolejnych miesiącach.
Czy to już zmiana trendu na AUDNZD? Historyczna analiza zależności na AUDNZD podpowiada, że nie do końca. Brakuje dywergencji na wskaźnikach, a dotychczas zwrot pojawiał się dopiero w okolicach 1,0320, co oznacza, że ostatni dołek w rejonie 1,0470 ma szanse być naruszony za kilka tygodni.
Niniejszy komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie, jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Dom Maklerski BOŚ SA nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Domu Maklerskiego BOŚ SA jest zabronione.
75 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
EURUSD - kolejne podejście na 1,0650Komentarze wiceprezesa ECB (de Guindos) o 50 punktowych podwyżkach stóp procentowych w 2023 r. wsparły dzisiaj euro. Dolar jest słabszy ze względu na dobre zachowanie się rynków akcji, chociaż zdecydowana większość indeksów dotarła w rejon swoich oporów i to się może zmienić. Czy to sprawi, że EURUSD po raz kolejny nie będzie miał siły, aby zdecydowanie sforsować opory wokół 1,0650?
Dzisiaj po południu mamy kilka publikacji z USA, z czego najciekawsze mogą być paradoksalnie dane LEI (wskaźniki wyprzedzające). Jutro w centrum uwagi będą inflacyjne dane PCE.
Niniejszy komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie, jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Dom Maklerski BOŚ SA nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Domu Maklerskiego BOŚ SA jest zabronione.
75 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
Profil Wolumenu: wszystko, co musisz wiedziećHej wszystkim! 👋
Jeśli działasz na rynku od jakiegoś czasu, być może słyszałeś o narzędziu o nazwie „Profil Wolumenu”. Dzisiaj przyjrzymy się bliżej temu narzędziu, wyjaśnimy, jak działa, i przedstawimy Ci kilka sztuczek, których możesz użyć, aby przyspieszyć swoją analizę.
Co to jest rofil Wolumenu? 🤔
Profil Wolumenu to zaawansowane narzędzie do tworzenia wykresów, które wyświetla aktywność handlową na określonych poziomach cen w określonym przedziale czasu. Na wykresie kreśli poziomy histogram, aby pokazać obszary, w których miał miejsce znaczny wolumen obrotu.
Różnice z Tradycyjnym Wolumenem 👀
Podstawowa różnica między Tradycyjnym Wolumenem a Profilem Wolumenu polega na tym, jak uwzględniają wolumen w odniesieniu do czasu i ceny.
Innymi słowy, Tradycyjny Wolumen mówi ci kiedy wolumen miał miejsce, a Profil Wolumenu mówi ci gdzie to się stało.
Terminologia Profilu Wolumenu 🔤
Profil Wolumenu ma kilka unikalnych komponentów i terminologii, o których powinieneś wiedzieć:
Point of Control (POC) – Jednolity poziom cen w danym okresie z najwyższym wolumenem.
Profile High – Najwyższy osiągnięty poziom ceny w określonym przedziale czasu.
Profile Low – Najniższa osiągnięta cena w określonym przedziale czasowym.
Value Area (VA) – Przedział, w którym określony procent całego wolumenu był przedmiotem obrotu w danym okresie. Zazwyczaj ten procent jest ustawiony na 70%.
Value Area High (VAH) – Najwyższy poziom cen w obszarze wartości.
Value Area Low (VAL) – Najniższy poziom cen w obszarze wartości.
Wskazówki i porady 😎
Podobnie jak w przypadku większości innych narzędzi lub badań, profil wolumenu ma wiele zastosowań.
Jedną z powszechnych strategii jest analiza, gdzie znajdują się obszary wartości z poprzedniego okresu w stosunku do bieżącej ceny. Jeśli bieżące ceny znajdują się poza obszarem wartości z poprzedniego okresu, można założyć, że składnik aktywów jest w trendzie. Jeśli cena nadal mieści się w obszarze wartości z poprzedniego okresu, niektórzy mogą oznaczyć ten składnik aktywów jako podlegający konsolidacji. Określanie trendu i konsolidacja są często używane w połączeniu, odpowiednio, z podążaniem za trendem i strategią wykonywania średniej rewersji.
Inną powszechną strategią jest użycie „Dziewiczych” Punktów Kontroli (VPOC) jako kluczowych poziomów zasobu. VPOC to poziomy, które nie zostały jeszcze ponownie przetestowane i pozostają nietknięte przez bieżącą akcję cenową od czasu ich powstania. Chodzi o to, że jeśli po określonej cenie było dużo akcji, to prawdopodobnie najwięksi uczestnicy rynku mają pozycje z tego poziomu. Może to powodować przewidywalne zachowanie, z którego mogą skorzystać bystrzy inwestorzy.
Dziękujemy za uwagę!
Pozdrowienia!
- Zespół TradingView ❤️
GBPCAD - inflacja zmieni podejście Banku Kanady?Dane o inflacji CPI w Kanadzie za listopad wypadły nieco powyżej prognoz - wynik to 6,8 proc. r/r wobec prognozowanych 6,6 proc. r/r i 6,9 proc. r/r w październiku. Bazowa pozostała na poziomie 5,8 proc. r/r. Te odczyty zdają się pokazywać, że być może ostatni "gołębi" komunikat Banku Kanady był nieco przedwczesny. Notowania CAD zareagowały na te dane niewielkim umocnieniem. Kanadyjska waluta dość dobrze radzi sobie względem funta.
Na wykresie tygodniowym GBPCAD rysuje się formacja gwiazdy wieczornej zapowiadająca zwrot w dotychczasowym trendzie.
Niniejszy komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie, jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Dom Maklerski BOŚ SA nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Domu Maklerskiego BOŚ SA jest zabronione.
75 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
TSLA - na razie panikaAkcje Tesli od 2020 roku zaliczyły znaczący wzrost o ok. 1300%, natomiast od ostatniego szczytu mamy już ponad 60% spadek. Wycena akcji TSLA jest nieco trudniejsza do przewidzenia, ponieważ oprócz standardowych zachowań popyt-podaż oraz rzeczywistych wartości spółki mamy tutaj wahania związanie z emocjami nieracjonalnymi (jak cała giełda :)) inwestorów i przez to pojawia się duża zmienność.
Taka właśnie zmienność nastrojów jest widoczna w roku 2022, ponieważ Elon Musk kilkukrotnie sprzedawał akcje zbijając cenę i pogarszając nastroje. Jak również czasem jeden Tweet Elona potrafi spowodować turbulencje. Tak więc do tej pory mamy panikę na akcjach związaną z działaniami Elona Muska. Na wykresie kilka informacji odnośnie dat sprzedaży akcji.
Podczas odbicia w ostatnim miesiącu na SPX oraz NASDAQ akcje Tesli tylko przez 2 tygodnie wzrosły i to niewiele w porównaniu ze wzrostami na głównych indeksach. Także nawet kiedy panują dobre nastroje to akcje TSLA wciąż spadają.
Generalnie Tesla to nie tylko samochody elektryczne, ale również inne produkty, między innymi panele i dachy. Te drugie mogą w najbliższym czasie nieco wyhamować ze względu na zastój chwilowy w budownictwie w USA kiedy spodziewany jest kryzys. Jeśli nie będzie więcej nowych domów to sprzedaż może spaść - i według mnie właśnie to również wycenia rynek w tej chwili na akcjach TSLA.
Patrząc jedynie na wartość księgową to wartość wynosi jedynie 12,62 co jest daleko poniżej obecnej wyceny, jednak przychodzy co roku rosną.
Otwarta zostaje też kwestia opodatkowywania samochodów spalinowych w Europie, co powinno zwiększyć popyt na auta elektryczne, tylko czy ludzie wybiorą Teslę za kilaset tys a nie jakiegoś małego elektycznego japończyka? Ale to na razie jest za duży okres czasowy.
Według mnie w najbliższym czasie ze względu na panikę i różne działania Elona Muska mogą być kontynuowane spadki, co może być dobrą okazją do kupna. Pozytywny sentyment może powrócić w przyszłym roku - być może pojawią się jakieś dopłaty do elektryków w USA na rok przed wyborami?
EURJPY - silny ruch z ostatnich dni zmienił układ technicznyWczorajsza decyzja Banku Japonii wpłynęła na wyraźną zmianę układu sił na parach z jenem, w tym EURJPY. Na tygodniowym wykresie widzimy połamanie linii trendu wzrostowego rysowanej od początku roku. Teraz kluczowy będzie rejon wsparcia przy 137,50 bazujący na szczycie ze stycznia 2018 r. Uwagę zwraca szereg negatywnych dywergencji na wskaźnikach MACD i RSI, które mogą wzmacniać trend spadkowy w średnim terminie.
Fundamentalnie mamy sytuację w której ECB rozdał już karty (rynek szacuje podwyżki stóp w strefie euro w skali 125 punktów baz. w przyszłym roku), podczas kiedy BOJ może teraz częściej zaskakiwać rynki, tak jak to zrobił wczoraj modyfikując parametry programu YCC.
Niniejszy komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie, jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Dom Maklerski BOŚ SA nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Domu Maklerskiego BOŚ SA jest zabronione.
75 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
EURUSD - pozostajemy powyżej 1,06Wprawdzie EURUSD nie zdołał wyraźniej wybić oporu powyżej 1,0650, to jednak nie widzimy też chęci do mocniejszego zejścia poniżej 1,0600. Pasmo wahań się zawęża, co może być charakterystyczne dla okresu przedświątecznego, kiedy aktywność inwestorów na rynku maleje.
Dalszy rozwój wypadków na EURUSD może być w krótkim okresie bardziej zależny od sentymentu na rynkach akcji. Jeżeli indeksy na Wall Street utrzymałyby obserwowane nieznaczne odbicie, to notowania eurodolara mogłyby na powrót przetestować okolice 1,0650. Niemniej dzisiaj o godz. 16:00 mamy odczyt indeksu zaufania konsumentów Conference Board. Figura mocno poniżej psychologicznej bariery 100 pkt. mógłaby zwiększyć nerwowość na rynku akcji (kolejne potwierdzenie scenariusza znacznie szybszego hamowania gospodarki) i doprowadzić do cofnięcia się rynków akcji i tym samym zejścia EURUSD poniżej 1,06.
Niniejszy komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie, jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Dom Maklerski BOŚ SA nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Domu Maklerskiego BOŚ SA jest zabronione.
75 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
Co dalej z USDJPY?Gwałtowny spadek USDJPY sprowadził notowania na powrót poniżej linii trendu spadkowego. Jednocześnie jednak weszliśmy w ważną strefę wsparcia 131,20-132,50, która ma szanse się obronić. Po chwilowym szoku rynki powinny odreagować, zwłaszcza, że formalna retoryka Banku Japonii po dzisiejszych zmianach w programie YCC pozostała "gołębia". Oczywiście w perspektywie kolejnych miesięcy rynki będą oczekiwały po BOJ dalszych zmian w YCC i rozpoczęcia cyklu podwyżek stóp, co będzie podbijać jena, ale w kontekście zbliżającej się końcówki roku, raczej nie będzie to teraz najważniejsze.
Niniejszy komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie, jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Dom Maklerski BOŚ SA nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Domu Maklerskiego BOŚ SA jest zabronione.
75 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
BTCUSDT W KLUCZOWYM MOMENCIEBitcoin wykonuje Formacje ORGR do tego sprzyja wykres DXY (Dolara) oraz SPX bitcoin tym samym może wykonać pierwszą falę hossy i zakończyć bessę! TVC:DXY SP:SPX
USDJPY - spekulacje wokół polityki BOJJen dostał dzisiaj wsparcie w postaci spekulacji wokół zmian w polityce Banku Japonii, z kolei dolara osłabiło odbicie na rynkach akcji.
Japońska agencja Kyodo podała dzisiaj, że japoński rząd mógłby zlecić tzw. przegląd mandatu banku centralnego, czego celem byłaby rewizja dotychczasowego celu inflacyjnego, co mogłoby doprowadzić do rewolucji w temacie dotychczasowej polityki monetarnej BOJ. Na swoje źródła powołał się też Reuters dodając, że dotychczasowe zapisy uzgodnione w 2013 r. mogą być zmienione w kontekście wygasającego w przyszłym roku mandatu obecnego szefa BOJ. Wszystkie te plotki zostały zdementowane przez rzecznika japońskiego rządu, ale to nie zmienia faktu, że ten wątek będzie dalej podejmowany przez rynki finansowe - zwłaszcza w temacie programu tzw. kontroli krzywej rentowności (w kwestii jego większej elastyczności wypowiedział się w mediach jeden z byłych członków BOJ (Yamaguchi).
Niniejszy komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie, jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Dom Maklerski BOŚ SA nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Domu Maklerskiego BOŚ SA jest zabronione.
75 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
EURUSD wchodzi w świąteczny marazm?W miniony piątek na fali nerwowości na rynkach akcji po "jastrzębich" komunikatach FED i ECB notowania EURUSD wybiły zeszły poniżej 1,06. Dzisiaj mamy próbę powrotu za sprawą lekkiej poprawy sentymentu na giełdach, oraz przyzwoitego odczytu Ifo z Niemiec.
W kolejnych dniach aktywność na rynkach będzie maleć, aby osiągnąć apogeum w okresie między świątecznym. Wydaje się, że nie do końca roku nie zobaczymy już większych zmian na rynku EURUSD, a ewentualny ruch w stronę wsparć przy 1,0370 będzie mieć miejsce dopiero w styczniu na fali kolejnej słabości rynków akcji. Te mogą się coraz bardziej obawiać nadciągającej recesji.
Niniejszy komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie, jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Dom Maklerski BOŚ SA nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Domu Maklerskiego BOŚ SA jest zabronione.
75 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
Rajdu nie będzieZamykający się właśnie tydzień grzebie nadzieje na coroczny rajd Świętego Mikołaja. Rynki kapitałowe wczoraj prawdopodobnie przekroczyły lokalny rubikon. Złoty opiera się minorowym nastrojom przede wszystkim dzięki zachowaniu euro na głównej parze walutowej.
EBC poprawia z lewego sierpowego
W mijający tydzień wchodziliśmy ze sporą dawką optymizmu, wywołanego przede wszystkim odczytami inflacyjnymi. Te, przynajmniej w najważniejszych gospodarkach, raz po raz okazywały się niższe od założeń. Dawało to nadzieję na tzw. pivot, czyli odwrócenie sentymentu w bankach centralnych. Inwestorzy już kreowali wizję wielkiej hossy, jaka może nas czekać w momencie przestawienia wajchy na luźną polityką pieniężną. Ostatnie dwa dni przyniosły jednak załamanie tego kierunku. Najpierw zimny kubeł wody na rozgrzane rynki wylał FED, zapowiadając, że wciąż nie ma mowy o zejściu z restrykcyjnej ścieżki, a jeszcze dalej jest do rozpoczęcia luzowania. I gdy wydawało się, że na fali optymizmu uda się jakoś znieść inwestorom ten cios, dzień później kolejny wyprowadził EBC. Pani Lagarde i spółka nie pozostawiła żadnych wątpliwości co do kierunku swoich działań w nadchodzących miesiącach. Tak jastrzębiego Europejskiego Banku Centralnego nie widzieliśmy od wielu, wielu lat. Dostaliśmy nie tylko podwyżkę o 50 p.b., ale również zapowiedź kolejnych takich ruchów, rozpoczęcie prawdziwej debaty na temat schodzenia z gargantuicznego bilansu EBC. To wszystko zostało na dodatek podlane sosem znacznie bardziej pesymistycznych predykcji makroekonomicznych. I nawet słowa o tym, że nadchodząca recesja będzie krótka i płytka, miały jakiś taki jastrzębi wydźwięk.
Król jest nagi
Kiedy dodamy do tego decyzje i narracje z pozostałych banków centralnych, które utrzymały się w podobnym tonie, nagle okazuje się, że ten optymizm z początku tygodnia stał się strasznie odległy, wręcz egzotyczny. Wielka Brytania, Szwajcaria, nawet Norwegia, wszyscy jednym głosem kontynuują krucjatę przeciwko inflacji. I choć krótkoterminowo jest to ogromna kotwica dla rynków finansowych, wydaje się, że w trochę szerszej perspektywie wyjdzie to wszystkim na dobre. Trwałe pożegnanie się z wysoką dynamiką cen jest na pewno lepszym rozwiązaniem niż zamiatanie pod dywan problemu przy pierwszej lepszej okazji. I nawet jeśli oznacza to, że koniec roku na rynkach będzie trudny, wczoraj na większości indeksów giełdowych widzieliśmy wyłamanie ostatnich tendencji wzrostowych, to jednak zasieje to ziarno pod bardziej optymistyczny przyszły rok, a przynajmniej jego drugą połowę.
Złoty zmieszany
To odejście od pozytywnego sentymentu powinno mocno się odbić na naszym złotym. Tak się jednak nie dzieje. Przede wszystkim z dwóch powodów. Po pierwsze sytuacja na głównej parze walutowej wspiera złotego. Euro wspierane słowami pani Lagarde jest solidną podporą i dopóki popularny edek będzie szedł w górę, to trochę na jego plecach radzić będzie sobie nasza waluta. Po drugie w ostatnich dniach na nowo rozgorzała dyskusja o KPO. Wiele wskazywało na strategiczny odwrót partii rządzącej w sprawie kamieni milowych, co na pewno wsparłoby gospodarkę, jak i lokalny pieniądz. Wczorajszym popołudniem ten obraz zaczął się jednak sypać, głównie za sprawą przemówienia prezydenta. Nie zmienia to jednak faktu, że jesteśmy obecnie znacznie bliżej porozumienia niż jeszcze tydzień temu.
FED nadal jastrzębiWczorajsza decyzja w sprawie stóp procentowych za oceanem była zgodna z oczekiwaniami rynku. Po publikacji odbyło się jastrzębie wystąpienie prezesa FED. Szwajcarski Bank Narodowy kopiuje amerykański ruch. Nad ranem otrzymaliśmy także finalny odczyt inflacji konsumenckiej z naszego podwórka.
Podwyżka stóp w Stanach Zjednoczonych
Komitet Otwartego Rynku postanowił podnieść koszt pieniądza w USA o 50 p.b. Tym samym aktualny poziom stóp procentowych za oceanem wynosi 4,25-4,50 %. Jest to ruch zgodny z rynkowym konsensusem, choć po wtorkowym odczycie inflacji, który był znacznie niższy od prognozowanego, niejeden analityk liczył na bardziej gołębią decyzję. Po publikacji odbyła się konferencja prasowa, na której Jerome Powell tylko potwierdził restrykcyjne stanowisko FED w sprawie dalszego zacieśniania polityki monetarnej w USA. Dla FOMC osiągnięcie celu inflacyjnego na poziomie 2% jest głównym celem. Z tego też powodu amerykańscy decydenci nie przewidują obniżek stóp w roku 2023. Lutowa decyzja w sprawie kosztu pieniądza zależeć będzie od danych napływających z rynku. W czwartkowy poranek rynek z ponad 76% prawdopodobieństwem wycenia podwyżkę o 25 p.b. podczas następnego posiedzenia. W dzisiejszy poranek kurs głównej pary walutowej świata spada, jednak o godzinie 10:00 nadal znajdujemy się powyżej 1,06 USD.
Szwajcarski jastrząb
Szwajcarski Bank Narodowy, tak samo jak amerykańscy decydenci, podniósł w czwartek stopy procentowe o 50 p.b. Ruch był zgodny z oczekiwaniami rynku. W przypadku Helwetów jest to podwyżka o 100%, gdyż dotychczas koszt pieniądza wynosił tam 0,5%. Przypomnę, że inflacja konsumencka w Szwajcarii wynosi aktualnie 3%, a wczorajszy odczyt dynamiki cen producentów spadł do poziomu 2,8%. Wygląda zatem, że Helweci, jako jedni z nielicznych, dobrze radzą sobie z problemem wzrostu cen, a dzisiejsza decyzja tylko dobije poczynania inflacji, z którą nie radzi sobie prawie cały świat. To nie koniec informacji od bankierów centralnych na dziś. Po południu poznamy także decyzje Banku Anglii oraz obozu pani Lagarde. W obydwóch przypadkach prognozuje się wzrost kosztu pieniądza o 50 p.b.
Polski płaskowyż
Finalny odczyt wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych w naszym kraju okazał się o 0,1 punktu procentowego wyższy, niż wynik wstępny. Mimo to inflacja na poziomie 17,5% jest niższa od wskazania sprzed miesiąca. Jesteśmy zatem jedynym krajem naszego regionu, gdzie za miesiąc listopad odnotowano spadek tempa wzrostu cen konsumpcyjnych. Na Węgrzech, Słowacji, w Czechach i Rumunii problem cały czas narasta.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
13:00 – Wielka Brytania – decyzja w sprawie stóp procentowych,
14:15 – strefa euro – decyzja w sprawie stóp procentowych,
14:30 – USA – Wnioski o zasiłek dla bezrobotnych.