Radziilla

Halo, halo? - Analiza spółki Verizon

Long
NYSE:VZ   Verizon Communications Inc.
Cześć, witam Was w kolejnej analizie - najpierw zaczniemy od krótkiej lekcji historii.

W 1983 roku, jako odpowiedź na regulacje antymonopolowe, amerykański rząd podzielił monopolistyczną firmę telekomunikacyjną AT&T na wiele mniejszych regionalnych spółek, które stały się znane jako "Baby Bells". Bell Atlantic Corporation była jedną z tych spółek.

W 1997 roku Bell Atlantic nabyła NYNEX, inną firmę telekomunikacyjną, zwiększając swoją obecność na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Po tej fuzji firma zmieniła nazwę na Bell Atlantic NYNEX. Trzy lata później doszło do przełomowego wydarzenia w historii firmy, gdy Bell Atlantic NYNEX połączyła się z GTE Corporation, która była innym dużym operatorem telekomunikacyjnym. Ta fuzja zaowocowała powstaniem nowego potentata telekomunikacyjnego o nazwie Verizon Communication.

Od tego momentu firma kontynuuje swoją ekspansję i rozszerzanie oferty usług, będąc obecnie jednym z największych operatorów telekomunikacyjnych na świecie. Dzięki innowacyjnym usługom, konkurencyjności na rynku i silnemu wizerunkowi marki, Verizon zyskał ogromną popularność w Stanach Zjednoczonych.

Konkurencja

Tak jak i w Polsce, tak i w USA, konkurencja na rynku telekomunikacji jest bardzo duża. Wymienię tutaj trzech, dużych graczy, którzy bezpośrednio konkurują z bohaterem tego wpisu. Są to:


Warto spojrzeć na ich wykresy i fundamentalne dane. Niestety, nie sposób przeanalizować absolutnie wszystko krok po kroku, ale co mnie cieszy?

Przede wszystkim na tle konkurencji niskie P/E <7. Choć sam wskaźnik nie jest zbyt dokładny, to pokazuje, że Verizon jest tani w porównaniu do reszty (nie licząc AT-T, które obecnie ma wskaźnik na minusie i kilka większych problemów)

Verizon tutaj zdecydowanie pokonuje konkurencję. Q1 23' skończyli z przychodami $136 mld w tym $21.59 mld zysku. Dla porównania konkurencja notowała przychody od $80 do $120 mld, natomiast zyski nigdzie nie przekroczyły $6 mld. Idąc dalej tym tokiem, EBITDA i ROI również wyższe niż u konkurencji.

Na co jeszcze można zwrócić uwagę? Na marżę brutto, ta choć nie jest największa, to przekracza 57%. Na bardzo podobnym poziomie operuje AT-T oraz T-Mobile. Comcast za to nie przekracza 40%, niemniej jednak odpowiada za to specyfika biznesu.

Mówiąc o konkurencji trzeba również wspomnieć o wielu mniejszych, wirtualnych operatorach (świadczących swoje usługi w oparciu infrastrukturę większego partnera) nazywanych MVNO działających w USA, niemniej jednak, czytając wypowiedzi różnych osób powiązanych z tym sektorem - mogą oni podebrać klientów detalicznych, natomiast nie powinni stanowić realnego zagrożenia dla biznesów pokroju Verizon. I tutaj przejdziemy do udziału w rynku i struktury przychodów.

Verizon odpowiada za około 30% rynku mobilnej telefonii komórkowej w USA (AT&T - 46% oraz T-Mobile - 23.66%). Jest to wynik całkiem niezły, zwłaszcza, że mocno starają się dywersyfikować swój biznes. Co jeszcze mnie cieszy? To, że w najnowszym raporcie mieliśmy wzrost abonamentów użytkowników o około 8 000 sztuk wbrew zakładanemu odpływowi użytkowników.

Verizon jednak nie skupia się tylko na telefonii mobilnej. Są również ogromnym dostarczycielem internetu szerokopasmowego oraz bezprzewodowego. Właśnie na tym polu konkurują z wcześniej wspomnianą firmą Comcast. Niestety nie mam dostępu do konkretnego udziału, ale usługa Verizon Fios, która zawiera w sobie telewizję, internet oraz telefon cieszy się w Stanach Zjednoczonych ogromną popularnością i dobrymi opiniami.


Tak jak widać, Verizon opiera się na wielu filarach. Oprócz obsługi klientów detalicznych firma ta skupia się również na kliencie biznesowym. Ich celem jest wygrywanie przetargów i zabezpieczenie kontrahentów właśnie dotyczących zmian w obszarze telefonii mobilnej i internetu.

Dla przykładu, podam zyski za Q2:
- $19.1 mld - Usługi bezprzewodowe (w to wlicza się zarówno detal jak i biznes)
- $24.6 mld - Klienci detaliczni
- $7.2 mld - Klienci biznesowi

Trzeba pamiętać też, że Verizon zarabia również na sprzęcie (można się spodziewać dobrego Q4), usługach dodatkowych, montażach, etc.

Zagrożenia

Nie tak dawno ropętała się afera ołowiana dotycząca kabli telekomunikacyjnych, których wymiana może kosztować setkor dziesiątki miliardów dolarów. Nie będę się zagłębiał w szczegóły, ale zostawiam link: https://pl.investing.com/news/stock-market-news/afera-z-kablami-zawierajacymi-olow-wstrzasa-wall-street-414456

Kolejnym zagrożeniem, poza konkurencją jest polityka i regulacje związane z usługami świadczonymi przez firmę Verizon. Lobby polityczne w kraju rządyząnym przez Joe Bidena ma się dobrze. Nigdy nie wiadomo co wymyślą w rządzie i jakie reperkusje to może mieć na przyszłość. Jednakże takie zagrożenie możemy wymienić niemal przy każdej inwestycji.

Przyszłość

Przede wszystkim jesteśmy na etapie kolejnej rewolucji technologicznej. Wchodzimy w dobę 5G i urządzeń typu "Internet of Things". Dostęp do szybkiego internetu i telefonii komórkowej już od lat jest niezbędny, a patrząc na rozwój technologii okazuje się, że jutro może być nam jeszcze bardziej potrzebny niż wczoraj. Jeśli nie jesteście z tym zaznajomieni, to proszę przeczytajcie parę zdań o Internecie Rzeczy. Być może Wasza następna lodówka sama zamówi Wam jedzenie, a auto, którym jeździcie na codzień zawiezie Was na wakacje do Chorwacji, podczas gdy Wy będziecie mogli się przespać. Brzmi trochę jak pieśń przyszłości, ale dla Verizona jest to ogromna szansa, aby poprawiać swoją infrastrukturę i usługi w celu odgrywania pierwszych skrzypiec podczas tej rewolucji.

Dywidenda

Zapomniałbym o jednej z przyczyn napisania tego tekstu! Verizon jest spółką płacącą niezłą dywidendę. Lubią dzielić się z akcjonariuszami i ostatnimi czasy jej stopa przekroczyła 7%. Rosnąca dywidenda to dobry znak dla spółki, którą chcemy trzymać w portfelu przez długie lata.


Przejdźmy teraz do Analizy Technicznej

Nie znajdziecie tutaj żadnych czarów. Według mnie jesteśmy blisko linii trendu wzrostowego, a ostatni spadek został szybko wykupiony. To według mnie świadczy o gotowości do obrony dalszych spadków przez byczą część rynku. Dopuszczam możliwość dalszego zjazdu kursu do poziomu 30$-31$, ale dla mnie to nadal będzie znak do zajęcia pozycji Long. Sytuacja odwróciłaby się, gdybyśmy mocno wybili zaznaczony trend wzrostowy.. Póki co pozostaję byczo nastawiony.

Na wykresie zaznaczyłem też dwa miejsca oporu wynikające ze zniesień Fibo dla ruchu od 2008 do 2019 roku. Nie są one wyznaczone jako konkretny punkt, ale jako miejsca oporu, na które kurs w mniejszy, bądź większy sposób dotychczas reagował.


Jeśli oddalimy trochę wykres, to widzę tutaj dwie rzeczy.

- Rysuje nam się duży trójkąt zwyżkujący, którego przebicie nie będzie łatwe, ale jeśli się uda, to da nam to solidne podstawy do dalszych wzrostów
- Jeśli kurs zdecydowałby się powtórzyć zasięg wzrostów wynikających z ostatniego odbicia od linii trendu, to docelowo moglibyśmy wylądować w strefie podaży, która zaczyna się na 72$.



Jaki jest plan gry na tę pozycję?

- Traktuję tę spółkę jako mocnego kandydata do długoterminowego portfela. Niska cena, solidne dywidendy i niezłe perspektywy dają mi podstawy do tego, aby ją rozważyć jako spółkę na długi horyzont czasowy (3-5-7 lat).
- Pomimo tego, że bardzo chciałbym zobaczyć kurs w strefie podaży, to górna linia trójkąta, o którym pisałem wcześniej może ostudzić mój zapał i ponownie sprowadzić kurs w dół. Może być to dobre miejsce do realizacji przynajmniej części zysków.
- Jeśli jednak spadniemy poniżej trendu wzrostowego - będę się przyglądał informacjom z rynku i jeśli nie będzie oznak do powrotu - wyjdę z pozycji.

Wyłączenie odpowiedzialności

Informacje i publikacje przygotowane przez TradingView lub jego użytkowników, prezentowane na tej stronie, nie stanowią rekomendacji ani porad handlowych, inwestycyjnych i finansowych i nie powinny być w ten sposób traktowane ani wykorzystywane. Więcej informacji na ten temat znajdziesz w naszym Regulaminie.