Przez ostatnie 3 dni mogliśmy obserwować próbę przeforsowania poziomu 0,06, lecz każda próba kończyła się fiaskiem. Doskonale to widać po kształcie świec dziennych, które zostawiły spore knoty.
Wychodzę z założenia że wykres jest tworzony przez dwie siły kupujących i sprzedających. Co to oznacza?
Oznacza to tyle, że jeżeli jest siła która ciągnie wykres do góry to znaczy, że nie ma tam żadnych sprzedających a to znaczy że są kupujący. Nie ma innej możliwości, nie ma tutaj jakiejś trzeciej opcji. System zero jedynkowy, białe czarne, zero jeden. To bardzo ułatwia handlowanie i wyciąganie wniosków. Jeśli cena nie rośnie to chce spadać i to jest podstawowa zależność.
Warto popatrzeć na wolumen który angażował się w ostatnim czasie. Duży nakład nie spowodował oczekiwanego rezultatu w postaci dynamicznego wzrostu. Dla mnie jest to sygnał słabości, który świadczy o gotowości rynku do wejścia w fazę korekty trendu wzrostowego.
Ja z oczywistych względów odpuszczam fazę korekty. Grając tutaj shorta narażamy się na to, że rynek znowu wskoczy w trend wzrostowy i zakończy fazę spadków wcześniej niż tego oczekujemy. Bardzo dobrą strefą do zakończenia korekty, a tym samym do podczepienia się pod trend wzrostowy to poziomy 0,47 – 0,45. Jeśli tam spadniemy, na pewno będę obserwował reakcję rynku z naciskiem na poszukiwanie akcji wolumenowej.
Alternatywnie, brak reakcji wzrostowej przy strefie 0,47 – 0,45 może skutkować z bardzo szybkim wypełnieniem układu podwójnego szczytu. Zasięg tej formacji to dopiero poziom 0,0262. Zalecana ostrożność.