Spółka traci na wartości około 60% od początku roku, a od początku trendu spadkowego czyli od marca 2017 roku około 85%. To ogromna przecena, której powodów należy szukać m.in. w pogarszających się wynikach. Pierwsze kwartały zazwyczaj wypadały słabo, wydaje się, że im bliżej końca roku, tym można oczekiwać poprawy sytuacji. Z pozytywnych informacji można wymieć kwestię Krajowego Programu Kolejowego, wartego ponad 66 mld zł do końca 2023 roku. Cześć kontraktów w ramach programu trafi do Trakcji, co ma zapewniać stabilne przychody w najbliższych latach. Pozytywnie wygląda także portfel zamówień spółki, nie chodzi tylko o jego całościową wielkość ale zwłaszcza o fakt, że spora część to umowy podpisane już w 2018 roku, których oczekiwane średnie marze są wyższe niż obecnie osiągane. Tegoroczna fala spadkowa doprowadziła kurs na historyczne minima. W okresie wakacyjnym obserwowaliśmy dwie fale wzrostowe, wsparte niezłymi obrotami. Dają one nadzieję na odwrócenie trendu spadkowego. Obecnie również trwa przecena, aczkolwiek cały czas maleją obroty w stosunku do tych, przy których budowany był ruch wzrostowy w lipcu. Możliwe więc, że jeżeli cena po raz trzeci zejdzie do okolic wsparcia przy 2,50 zł, strona popytowa będzie szukała okazji w tym rejonie do zainicjowania kolejnego odbicia.