ITA40 - sytuacja w Europie jest podobna na wszystkich rynkach.
ITA40 odrobiła prawie 85% spadków z zeszłego roku.

To znaczy że jesteśmy na poziomie wyceny spółek ze szczytu QE kiedy mieliśmy zerowe stopy procentowe i nieoczywiste przesłanki co do rosnącej inflacji.
Coraz więcej analityków widzi tutaj początek hossy za czym przemawia spadająca inflacja.
Ostatnio nawet usłyszałem, że jest na rynku tanio więc warto kupować akcje.

Tak z lotu ptaka to sytuacja europy wyglada następująco:

1. październik 2021:
- CPI 3% i rośnie
- PPI 15% i rośnie
- sprzedaż +2,5% i neutralnie
- Rates 0%

2. luty 2023:
- CPI 8,5% i spada (choć prognoza na luty up)
- PPI 25% i spada (choć wolniej niż prognozy)
- sprzedaż -2,8% i spada
- Rates 3% i rośnie

Argumentów za wzrostami obecnie jest kilka:
- QE - byłoby to kompromitacja banków centralnych w obecnej sytuacji (chyba, że po problemach na rynku pracy ale wtedy będziemy już po spadkach na giełdzie). Poza tym nie wyobrażam sobie aby przy inflacji bez powody ogłosić QE
- Szybki spadek PPI poniżej CPI co pozwoli firmom zwiększać marże. To możliwe ale po spadku popytu, a popyt spadnie jeszcze bardziej po kłopotach na rynku pracy, więc znów po drodze mamy spadki. Oczywiście jeśli ludzie zaczęliby oszczędzać zamiast konsumować to możemy mieć pozytywny scenariusz, ale jak narazie to mamy rekordowe zadłużenie, niskie oszczędności, rekordowy wzrost kosztów stałych dla rodzin - a to wszystko przy wyjątkowo niskim bezrobociu.

Argumenty za spadkami:
- O ile FED jest w końcowej fazie podwyżek stóp to Europa jest w trakcie. Mamy wyższą inflacje i niższe stopy
- Wojna na UA wciąż trwa i niestety zapowiada się jej zaostrzenie czego koszty ponosi w największym stopniu Europa (poza UA oczywiście)
- Mamy presję na spadek wolumenu sprzedaży firm oraz na marże w tym samym czasie
- do presji na wolumen sprzedaży nie włączył się jeszcze czynnik bezrobocia
- nowe inwestycje są i będą ograniczane przez przed wysoką i rosnącą stopę procentową
- Stymulacja fiskalna ma swoje granice w postaci coraz większych obciążeń budżetowych nadmiernym deficytem.

Powyższe rozważania skłaniają mnie do wniosku, że zanim pojawią się rynkowe czynniki pro-wzrostowe musimy przejść przez recesje, nawet jeśli pojawią się czynniki nierynkowe (EBC, QE) to także po wcześniejszej recesji. Stąd wniosek że obecne wyceny nie są adekwatne do fundamentów i powinny zostać zdjęte co najmniej korektą.






Chart PatternseuroeuropeeurozoneHarmonic PatternsTrend Analysis

Również na:

Wyłączenie odpowiedzialności