Regionalny indeks z Chicago spadł w lutym do 43,6 pkt. zamiast spodziewanego wzrostu do 45,1 pkt. Z kolei indeks zaufania konsumentów Conference Board cofnął się do 102,9 pkt. z 106 pkt. (po korekcie z 107,1 pkt.) zamiast spodziewanego wzrostu do 108,5 pkt. To "zasługa" mocniejszego spadku subindeksu przyszłych oczekiwań - do 69,7 pkt. z 77,8 pkt. po rewizji. Ankietowani spodziewają się niższej inflacji w ujęciu rocznym (6,3 proc. wobec 6,8 proc. po rewizji wcześniej), ale jednocześnie zaledwie 13,4 proc. oczekuje wzrostu swoich dochodów (wcześniej było to 17,4 pkt.). To pokazuje, że amerykańscy konsumenci coraz bardziej obawiają się "zjadania" swojego rozporządzalnego dochodu przez inflację. Dla FED to dobra kombinacja, bo za tym powinna pójść niższa dynamika sprzedaży detalicznej, a obserwowana ostatnio poprawa w danych Departamentu Pracy, może nie mieć rzeczywistego przełożenia na wyższą inflację. Przekładając to na rozkład przyszłej krzywej podwyżek FED - rynek może utwierdzać sie w przekonaniu, że szacowany rejon 5,25-5,50 proc. dla stóp procentowych to ostateczny sufit w tym roku. To może ograniczać perspektywę dla dalszych, wyraźnych wzrostów dolara w kolejnych tygodniach, jeżeli kolejne dane makro zaczęłyby wypadać słabo.

Dolar stracił po dzisiejszych publikacjach, ale nie jest to jakiś szczególnie duży ruch. Widać, że inwestorzy chcą zaczekać na kolejne dane - jutro ISM dla przemysłu, a w piątek dla usług - ale raczej zapowiada się, że nie mogą one nie być szczególnie pro-dolarowe (po regionalnych słabszych odczytach dla przemysłu). Z kolei dalsze zaskoczenia mogą przynieść kolejne dane o inflacji w strefie euro. W nocy mamy też odczyty PKB za IV kwartał dla Australii, oraz PMI z Chin, które mogą ustawić sentyment w Azji.

Notowania EURUSD wzrosły po publikacji danych z USA, ale później powróciły w okolice 1,0612. To pokazuje, że rynek zdaje się nie wierzyć w to, że uda się podejść pod okolice 1,0690-1,0730. Wiele może zależeć od zachowania się Wall Street, która nie może się dzisiaj zdecydować.

W średnim terminie mocna strefa wsparcia to rejon 1,0350-1,0480 oznaczony tu gwiazdką. Prawdopodobieństwo zakończenia korekty ruchu 0,95-1,10 na EURUSD w przy tych poziomach jest coraz większe.

Niniejszy komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie, jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Dom Maklerski BOŚ SA nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Domu Maklerskiego BOŚ SA jest zabronione.

71 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
Beyond Technical AnalysisecbhikeEURUSDfedhikeFundamental AnalysisTrend Analysis

Również na:

Wyłączenie odpowiedzialności