ES1!
Coś o bieżącej sytuacji w kontekście wykresu dziennego.
Mamy analogie do zachowania indeksu w 2000 i 2007 roku.
Trzeba popatrzeć.
Polecam.
Czy dokładnie tym śladem pójdziemy - niewykluczone.
Układ krzywej rentowności straszy, ale wiemy, że tu jest inercja czasowa.
Sezonowość sprzyja wzrostom do końca kwietnia.
Zbliżające się Święta również.
A na wykresie - najważniejsze, to ciągle nie widać podaży, która by zamykała ten trading range.
Struktura tego trading rangu budzi obawy.
Patrz schemat dystrybucji.
Szczyt był zrobiony w klasyczny sposób dla Wyckoffa, czyli w LPSY.
Czy to był szczyt? Bez SOW (sygnału słóabości) nie możemy tego powiedzieć.
Proszę popatrzeć na schematy.
Mieliśmy potencjalny Upthrust - może być UTAD.
Tu pojawia się pytanie czy na pewno?
Taki trochę nieklasyczny...
Patrz wyżej.
Wnioski:
Bez podaży nie ma bessy, a jej ciągle nie widać - SOW.
Do tego czasu grają poziomy intraday.
Obecnie rynek dzienny jest pod kontrolą podaży z okopami na 4529, ale na niższych interwałach wczoraj pojawiła się siła na wsparciu dziennym - o czym pisałem w dniu wczorajszym.
Supply and Demand

Również na:

Powiązane publikacje

Wyłączenie odpowiedzialności