BTC przed spadkami czy wzrostami?

Wg mnie BTC cały czas znajduje się w strefie konsolidacji którą wyznaczają ramiona byczej flagi. Jak to jeszcze długo potrwa nie wiadomo. Statystycznie wrzesień jest dla BTC miesiącem spadkowym więc na wzrosty możemy poczekać nawet do października. Na ten moment cały czas gra toczy się między klastrami płynności widocznymi na hitmapach. Wszelkie analizy na szybkie ATH czy załamanie i spadki do 30 k są zupełnie z czapy. Oczywiście nie mówię o sytuacji jakiejś wojny neocovida czy krachu zwykłych na giełdach. Ogólnie sytuacja jest psychologicznie ciężka. Właściwie na plusach są osoby które kupiły BTC na początku roku. Widać spore zniechęcenie i niestety mocno działają wszelkie złe wiadomości. Słabe ręce oddają silne skupują. Jak widać same halvingi nie miały pozytywnego oddziaływania na kursy.
Technicznie na D1 wskaźniki pokazuję długoterminowe dywergencje. RSI i MACD powoli rosną. Formacyjnie mieliśmy spring wg Wyckoffa a teraz mamy fazę testu. Nie wykluczam jednak zejścia niżej żeby zebrać zaznaczone na wykresie cienie. Wszystko to będzie wg mnie w ramach konsolidacji. Czy można jednak wykluczyć wariant początku bessy? Nie. Jednak daję mu na dzisiaj nie więcej niż 20 % szans.

To mój pomysł i tak to widzę.
To nie jest żadna porada inwestycyjna a raczej próba odczytania
Przyszłości z wodorostów Johnny Watermen
Uwaga
T1 pierwszy wyższy dołek. Knota nie liczę Natomiast ten cień jest do zebrania przynajmniej na 50% wick.
snapshot
Uwaga
M1 tak wyciągniętego knota jeszcze nie było Nawet przy zebraniu cienia dla mnie na wzrosty
snapshot
Trend Analysis

Również na:

Wyłączenie odpowiedzialności