Jak wynika ze środowej rekomendacji analityków banku inwestycyjnego Citi, środowe minima rozrysowane przez Bitcoina wcale nie muszą być końcem dynamicznej korekty. Najstarsza waluta świata ma rzekomo osunąć się w okolice $5 tysięcy za jeden token.
Bitcoin ponownie zmniejszy swoją wartość o połowę?
Rekomendacja Citi oparta jest o „czynniki techniczne” sugerujące, że notowania mogą potencjalnie osunąć się do przedziału $5605-5673, co miałoby nastąpić równie dynamicznie jak grudniowa fala wzrostów, która wywindowała cenę pod pułap $20 tysięcy.
Starając się doszukać na wykresie technicznym Bitcoina poziomów, o których mówi Citi, rozciągnęliśmy siatkę Fibonacciego od poziomu 2 tysięcy notowanego jeszcze w połowie lipca do rekordowych szczytów powyżej 19 tysięcy dolarów. W takim przypadku 78,6% Fibo wypada rzeczywiście w oklicach tego zakresu:
W przedziale tym przebiegają również okolice minimów z października i listopada zeszłego roku, które dały początek dynamiczniejszemu odbiciu pod koniec 2017. Zanim jednak cena zejdzie do tak niskich poziomów, konieczne będzie przebicie 50% zniesienia całej zeszłorocznej aprecjacji, co byłoby dla rynku jasnym sygnałem, że trend byka zamienia się w tren niedźwiedzia. Jak na razie jednak długi popytowy pin bar wybronił nas przed tym scenariuszem.