Podczas bull runu w 2013, w kwietniu doszło do głębokiego, gwałtownego spadku o 80%. Potem miała miejsce ponad półroczna, mozolna i bolesna konsolidacja, by finalnie w krótkim czasie kurs zrobił 350% od poprzedniego ATH.
Obecnie zeszliśmy ledwie 50% - wszystko przed nami...
Poprzednia korekta, od poziomu 42k była głębsza, bardziej rozłożona w czasie i miała fejkowe odwrócenie. Czy obecnie jesteśmy także w pozornym wyjściu z korekty od poziomu 58k i ostatecznie jej dno także znajdzie się w okolicach -30% od szczytu?