Pomysł na sprzedaż GBPUSD GBPUSD Spodziewam się korekty w trendzie wzrostowym więc obstawiam spadki. Swing trading jest próbą osiągnięcia krótkoterminowych i średnioterminowych zysków na dowolnym instrumencie finansowym w okresie od kilku dni do kilku tygodni. Korekta trendu to krótkotrwały ruch cenowy w przeciwnym kierunku do aktualnego trendu, który występuje po impulsie trendu i jest normalną częścią zmienności rynku. Po wybiciu Stop loss potrzebna jest nowa interpretacja trendu. (wejście, stop loss, i TP zaznaczone na wykresie.)
Każdy trader patrząc na wykres zobaczy coś innego... sens handlu polega na tym że tworzysz pogląd na podstawie swojej analizy a następnie starasz się go trzymać. (Ten pomysł jak każdy inny który publikuje ma dokładnie 50% szans na sukces lub porażkę)
USDGBP pomysły handlowe
Pomysł na GBPUSD ( drugie podejście)GBPUSD Spodziewam się korekty w trendzie wzrostowym więc obstawiam spadki. Swing trading jest próbą osiągnięcia krótkoterminowych i średnioterminowych zysków na dowolnym instrumencie finansowym w okresie od kilku dni do kilku tygodni. Korekta trendu to krótkotrwały ruch cenowy w przeciwnym kierunku do aktualnego trendu, który występuje po impulsie trendu i jest normalną częścią zmienności rynku. Po wybiciu Stop loss potrzebna jest nowa interpretacja trendu. (wejście, stop loss, i TP zaznaczone na wykresie.)
Każdy trader patrząc na wykres zobaczy coś innego... sens handlu polega na tym że tworzysz pogląd na podstawie swojej analizy a następnie starasz się go trzymać. (Ten pomysł jak każdy inny który publikuje ma dokładnie 50% szans na sukces lub porażkę)
Co z tą wojną handlową?Ostatnie dni to dość silne wyciszenie wojny handlowej. Z jednej strony zawieszenia, z drugiej wyłączenia. Wielu analityków wskazuje, że może to być tylko cisza przed burzą. Jaki by to jednak powód nie był, to dolar kontynuuje słabą passę, a ropa się stabilizuje.
Dolar nadal w odwrocie
Piątek „postawił kropkę nad i” w tym fatalnym dla dolara zakończeniu tygodnia. Jeszcze pod koniec środy za 1 EUR trzeba było płacić niewiele ponad 1,09 USD. W piątkowe popołudnie przekroczono na moment poziom 1,14 USD za 1 EUR. Inwestorzy wyraźnie tracą zainteresowanie amerykańską walutą. Dane z USA tylko pogłębiają ten problem. W piątek poznaliśmy wyniki Raportu Uniwersytetu Michigan – 50,8 pkt to druga najgorsza wartość w ciągu ostatniej dekady. W 2022 roku było jedno słabsze wskazanie. By lepiej oddać skalę pogarszania się nastrojów, warto wskazać, że poprzedni odczyt wynosił 57 pkt. Od grudnia, kiedy indeks osiągnął 74 pkt, wskaźnik jest na równi pochyłej.
Rynek ropy się stabilizuje
Ropa naftowa jest obecnie najtańsza od 2021 roku i to pomimo tego, że po krótkim zejściu poniżej bariery 60 USD wróciła w okolice 65 USD za baryłkę. Mowa oczywiście o ropie Brent notowanej w Londynie. Amerykańska ropa WTI jest około 3 USD tańsza. Co ciekawe, pomimo tak silnego spadku OPEC na razie nie reaguje. Niewykluczone, że kartel czeka na wyjaśnienie sytuacji na świecie. Wojna handlowa ma bowiem olbrzymi potencjał obniżyć światowy popyt na ten surowiec. Z drugiej strony jeszcze kilka tygodni temu wierzono w rychłe zakończenie agresji Rosji na Ukrainę. Spowodowałoby to najprawdopodobniej powrót rosyjskiej ropy na rynki.
Co z funtem?
Brytyjska waluta ma ostatnio nie najlepszą passę. Funt jest bowiem dość silnie powiązany z dolarem i ostatnie tygodnie spowodowały, że stracił bardzo dużo na wartości względem euro. Jego spadek był tak duży, że osłabił się nawet względem złotego. W rezultacie, w piątek funt osiągnął najniższą wartość w stosunku do naszej waluty od 2020 roku. W ten sam piątek Wielka Brytania pokazała jednak dobre dane na temat PKB. Roczny odczyt wyniósł 1,4%, co nie jest idealnym wynikiem, ale można określić go jako przyzwoity. Biorąc pod uwagę, że analitycy oczekiwali 0,9%, wartość ta jest nawet bardzo dobra. Pozytywnie zaskoczyła także produkcja przemysłowa – wyraźnie powyżej oczekiwań. Pytanie, czy te dobre dane będą w stanie odwrócić ostatnią słabą kondycję funta, zwłaszcza w perspektywie możliwych dalszych obniżek stóp procentowych przez Bank Anglii.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych odczytów.
Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl
GBPUSD Long h4Cześć i czołem wszystkim. W miarę możliwości będę dzielić się z wami moimi pomysłami na zajmowanie pozycji, oparte o strategię SMC której ciągle się uczę.
Tutaj 1 pomysł. Long na GBP USD.
Dlaczego ?
Dużo IMBALANCE na H4 i H1, oraz piękna świeca a raczej formacja świecowa objęcia utworzone na H1.
Stąd też strefa jest wyznaczana. SL klasycznie poniżej strefy, gdyby chcieli zrobić jeszcze klasyczne liquidity grab.
Pożyjemy zobaczymy za kilka dni :)
Powrót do OB Wracamy do ob , cena jest w silnym impulsie, zapewne przebije trend line liquidity i da reakcje z OB . po zmianie struktury będe szukal wejścia w long z boxa , na tf 1-5m , pierwszy target na TP1 czyli pierwsza strefa liquidity doble top , a potem nad nią również magnes na cene , kolejny double top , który będzie tp2 .
GBPUSD - CZAS NA REALIZACJE LONG. SYGNAL DO SZORTA ! Witam. Wracamy dziś do analizy GBPUSD – Ostatnio wspominałem ze jesteśmy w bardzo dobrym miejscu do rozpoczęcia wzrostu, po sygnale który nam się narysował. Dodatkowo wyznaczyłem również strefę oporu która była potencjalnym TP dla pozycji. Strefa oporu została zaliczona a dodatkowo pojawia nam się wstępny sygnał na odwrócenie ruchu, czyli na spadki ! Tym samym należy zrealizować zysk z Longa i zarazem można próbować odpalić szorta z Slem nad wierzchołkiem. Dodatkowo na aktualnym wykresie naniosłem kolejna strefę popytowa dla tego waloru, która znowu będzie naszym potencjalnym TP dla pozycji SZORT.
Pozdrawiam
GBPUSDPo wczorajszym wybiciu ze strefy wzrostowej na H1 powracamy do niej.
W jej zasięgu jest kilka innych mniejszych stref np. na m15.
W tym rejonie jest silne wsparcie.
Jeśli utrzymamy się powyżej tych stref istnieje prawdopodobieństwo rekacji wzrostowej.
Zakładam scenariusz w postaci reakcji wzrostowej.
GBPUSD - CZY TO MOMENT NA RUCH UP ?Witam. GBPUSD jest aktualnie w bardzo ciekawym miejscu, w którym może nastąpić odwrócenie ostatniego ruchu spadkowego, na wzrostowy ( w krótkim terminie ). Aktualnie zahaczyliśmy delikatnie strefę, choć najlepsze miejsca do startu są dużo niżej. Mimo tego, powoli rysuje się mały sygnał w postaci formacji, choć tutaj zdecydowanie bym jeszcze poczekał, ale samo RSI jest bardzo rozładowane, pokazując nam ze czas na ruch wzrostowy. Uważam ze jak najbardziej można szukać tutaj sygnału do startu, lub jeszcze poczekać na ew. zejście po najlepszy wyznaczony poziom. Dodatkowo wyznaczyłem najważniejszą strefę podażową w której najprawdopodobniej traderzy będą próbowali szortowac. Sygnału do startu należy szukać na interwale H4-D1. Pozdrawiam
Dlaczego Deutsche Bank sprzedaje funta? Dlaczego Deutsche Bank sprzedaje funta?
Wiceprezes stratega Deutsche Bank FX, Shreyas Gopal, przesunął się na niedźwiedzie stanowisko wobec funta brytyjskiego.
Funt spadł w zeszłym tygodniu o prawie 2% w stosunku do silnego dolara amerykańskiego, osiągając najniższy od 14 miesięcy poziom 1,2200 USD. W przeciwieństwie do spadku w listopadzie 2024 r., po budżecie Wielkiej Brytanii, Gopal nie postrzega tego spadku jako możliwości zakupu. "Opowiadamy się za sprzedażą GBP w stosunku do koszyka głównych walut" - stwierdził Gopal, podkreślając euro, dolara, franka szwajcarskiego i jena japońskiego.
Gopal ostrzega, że funt może spotkać się z dalszym spadkiem, szczególnie jeśli Bank Anglii obniży stopy w lutym-scenariusz obecnie wyceniany z prawdopodobieństwem 65%.
Podczas gdy niektórzy uczestnicy rynku mogą postrzegać GBP/USD jako wyprzedane, utrzymująca się presja sprzedaży może wykazywać niewiele oznak cofania. Kluczowymi celami spadkowymi mogą być najniższy poziom 1,2000 w 2023 r.i najniższy poziom 1,0382 w 2022 r.
Analiza Techniczna GBPUSDKanał wzrostowy. Zaletą kanałów trendowych są przede wszystkim bardzo wyraźnie pokazane poziomy wsparcia i oporu, które wyznaczają punkty zwrotne w granicach kanału. Dodatkowym atutem wspierającym kupujących jest rozbieżności ceny ze wskaźnikiem MACD. Po wybiciu Stop loss potrzebna jest nowa interpretacja trendu. (wejście, stop loss, i TP zaznaczone na wykresie.)
Każdy trader patrząc na wykres zobaczy coś innego... sens handlu polega na tym że tworzysz pogląd na podstawie swojej analizy, a następnie starasz się go trzymać. (Ten pomysł jak każdy inny który publikuje ma dokładnie 50% szans na sukces lub porażkę)
Rekordowe średnie płaceWzrost średnich płac w Polsce pozostaje wysoki mimo spadku inflacji. Obecnie odrabiamy część tego, co straciliśmy w ostatnich latach. Paradoksów ciąg dalszy. Brytyjczycy nie obniżają stóp procentowych, a funt traci – za to Szwedzi obniżają, a szwedzka korona zyskuje.
Rynek pracy w Polsce
Wczoraj poznaliśmy dane na temat przeciętnego wynagrodzenia i zatrudnienia w Polsce. Należy pamiętać, że te odczyty dotyczą tylko przedsiębiorstw, które zatrudniają więcej niż dziewięciu pracowników. Wynagrodzenie średnie w tym segmencie podskoczyło w listopadzie do 8478,26 zł. Jest to najwyższy wynik w historii Polski. Po raz pierwszy przekroczyliśmy bowiem dane z marca. Dlaczego ten miesiąc miał taki specyficzny poziom? Wynika to z faktu, że bardzo często premie roczne wypłacane są do końca pierwszego kwartału kolejnego roku. Trend wzrostowy na rynku płac jest stały, rosną one obecnie o 10,5% w skali roku. Wybicia od tego schematu, jak chociażby wspomniany marzec się oczywiście zdarzają. Zresztą jest on regularnie wyjątkowo wysokim miesiącem. Słabsze dane przyszły jednak z zatrudnienia. Spada ono z roku na rok o 0,5%. Jednak tutaj jest także dobra wiadomość – analitycy oczekiwali większego spadku, bo o 0,6%.
Brytyjczycy nie zmieniają stóp
Po obniżce, która miała miejsce w zeszłym miesiącu, rynek oczekiwał, że stopy procentowe w Wielkiej Brytanii nie zmienią się do końca roku. Prognozy te były dodatkowo wzmocnione listopadowym wzrostem inflacji do 2,6%, czyli najwyższego poziomu od marca tego roku. Nie można zatem mówić, że brak zmian zszokował rynki. To jednak co zaskoczyło, to wynik głosowania. W Wielkiej Brytanii publikowana jest bowiem informacja, ile osób głosowało za jaką opcją. Okazuje się, że z dziewięcioosobowego gremium, nie osiem, a zaledwie sześć osób zagłosowało za utrzymaniem stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Pokazuje to, że jest w Banku Anglii dużo większa skłonność do cięć, niż sądzono. To właśnie dlatego po decyzji funt tracił na wartości.
Szwedzi obniżają stopy procentowe
Wczoraj zgodnie z przypuszczeniami doszło do zmniejszenia stóp procentowych w Szwecji. To co jest w tej informacji najważniejsze, to fakt, że Szwecja obniżyła główny wskaźnik z 2,75% na 2,5%. Są to zatem poziomy niższe obecnie o 2 lub 3 decyzje o cięciach od poziomów Europejskiego Banku Centralnego. Porównując to do USA, jesteśmy 7 obniżek niżej. Szwecja ma jednak od sierpnia inflację poniżej 2%, co powoduje, że jest tam cały czas przestrzeń na redukcję. Z drugiej strony komunikaty banku zapowiadają spowolnienie dalszego cyklu obniżek. Mamy zatem kalkę ostatniej sytuacji z USA. Pomimo cięć stóp procentowych doszło bowiem do umocnienia waluty.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:30 – USA – dochody i wydatki Amerykanów,
16:00 – USA – Raport Uniwersytetu Michigan.
Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl
Ropa w górę, funt w dółZamieszania na Bliskim Wschodzie mają pewną specyfikę. Między innymi, gdy robi się gorąco, to ceny ropy rosną. W tle dobre dane z Kanady nie miały wpływu na notowania tamtejszego dolara. Dane z Wysp z kolei spowodowały osłabienie funta.
Odbicie cen ropy
Obalenie dyktatury w Syrii wcale nie uspokoiło sytuacji na Bliskim Wschodzie. Wielu analityków cały czas wskazuje na możliwość eskalacji konfliktu, szczególnie że Syria była pewnego rodzaju buforem pomiędzy Izraelem a Iranem. To właśnie potencjalne militarne starcie tych dwóch państw jest jednym z motorów napędowych wzrostów cen ropy naftowej. Obecnie jest relatywnie spokojnie, ale to wcale nie sugeruje, że sytuacja nie będzie eskalować. Miniony tydzień przyniósł nam wzrost wartości baryłki ropy Brent notowanej w Londynie o 3,5 dolara. Zaczynaliśmy ten okres od 71 dolarów, a kończyliśmy w okolicach 74,5 dolara. Należy zwrócić uwagę, że to nadal dość tani surowiec, na tle ostatniego roku. Od stycznia do sierpnia tak niska cena nie pojawiła się bowiem ani razu. Nie zmienia to faktu, że drożejąca ropa może pod znakiem zapytania postawić spadki cen tego surowca, a tym samym stóp procentowych w wielu krajach.
Lepsze dane z Kanady
Na zakończenie poprzedniego tygodnia poznaliśmy dane z Kanady. Sprzedaż hurtowników rośnie o 1%, co jest wynikiem wyraźnie lepszym od oczekiwanego 0,6%. Na uwagę zasługuje również produkcja sprzedana, która w październiku rosła o 2,1%, wobec oczekiwanych 1,2%. To wszystko działo się przy wzroście wykorzystania mocy produkcyjnych do 79,3%. Wbrew pozorom jest to dość wysoki parametr, nie tylko względem Polski. Porównywanie go do naszego kraju nie jest jednak bardzo zasadne, bo wykorzystanie mocy produkcyjnych w Unii Europejskiej mamy większe tylko od Estonii. Rynek przyjął jednak te dane dość spokojnie i nie było widać umacniania się dolara kanadyjskiego.
Zimny prysznic z Wielkiej Brytanii
W piątek na rynek trafił pokaźny pakiet danych z Wielkiej Brytanii. Zaczęło się od PKB, które wypadło wyraźnie poniżej prognoz. Analitycy spodziewali się w październiku wzrostu o 0,2%, a otrzymali spadek o 0,1%. W efekcie roczny wskaźnik zmniejszył się z 1,6% na 1,3%. Kolejne dane opublikowane to wyniki produkcji przemysłowej. Ta z kolei, zamiast zwiększyć się o 0,3%, spadła o 0,6%. W tym samym czasie bilans handlowy pokazał deficyt w wysokości niemal 19 mld. Nie trudno się domyślić, że po takim pakiecie inwestorzy byli zainteresowani głównie ucieczką z brytyjskiej waluty. Dzień zaczynał się przy kursie funta na niemal 5,18 zł. Na koniec dnia oglądaliśmy ataki na 5,12 zł.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na wstępne odczyty indeksów koniunktury.
Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl
Na rynki wraca pesymizmDane z Wielkiej Brytanii pomogły odbić się funtowi, ale na rynkach wyraźnie wraca pesymizm. Już nie strach związany z eskalacją na Bliskim Wschodzie wydaje się być głównym motorem napędowym, a wątpliwości co do kondycji gospodarek – przykładowo Chin.
Dane z Wysp
Wielka Brytania pokazała dzisiaj nad ranem pakiet odczytów makroekonomicznych z rynku pracy. Stopa bezrobocia spadła niespodziewanie z 4,1% na 4%, a liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych z kolei wzrosła. Powodem tego dziwnego połączenia jest fakt, że Brytyjczycy prezentują stopę bezrobocia z dużym opóźnieniem i była to wartość za sierpień. W danych o wynagrodzeniach nie było żadnych zaskoczeń, rosną one stabilnie o 3,8%. Potencjalnie może się to wydawać relatywnie niewiele, ale trzeba pamiętać, że inflacja na Wyspach obniżyła się ostatnio do 2,2%. Zatem jest to wynik wyraźnie powyżej tempa wzrostu cen. Rynek uznał te dane za korzystne dla kursu funta i od rana brytyjska waluta idzie w górę.
Tąpnięcie cen ropy
Ostatnie wysokie poziomy cen ropy naftowej wynikały z niepokojów na Bliskim Wschodzie. Jak się jednak okazało – sytuacja nie eskaluje. Ciężko by mówić o opanowaniu w tym regionie świata, ale wzrosty tego surowca były trochę „na kredyt”. Zakładano włączenie się kolejnych aktorów do działań. Spokojniejszy od oczekiwań weekend oraz słabsze dane z Chin spowodowały, że inwestorzy bardziej zaczęli się zastanawiać nie nad tym czy są ryzyka, ale kto tę całą ropę kupi. W tym miejscu pojawiają się informacje, że Rosja korzystając z tzw. floty cienia, bardzo dobrze radzi sobie z eksportem surowca. Warto też zwrócić uwagę, że warunki rynkowe powodują, że przy obecnych cenach Rosjanie zaraz całkowicie legalnie wrócą na rynki. Niewiele już pozostało do bariery 60 dolarów za baryłkę, po której mogą sprzedawać zgodnie z sankcjami.
Słabsze dane z Chin
Wczoraj poznaliśmy dane na temat wymiany handlowej Chin. Analitycy spodziewali się wzrostu importu o 0,9%, co i tak jest niskim poziomem dla Państwa Środka. Otrzymali zaledwie 0,3%. Do tego eksport miał zwiększać się o 6% – pokazano raptem 2,4%. W przypadku tamtejszej gospodarki obecne wyniki wyglądają jak solidne odczyty miesięczne lub kwartalne, ale nie roczne. Warto natomiast zwrócić uwagę, że w niedzielę ten kraj zaprezentował również dane na temat podwyżek cen. W skali roku ceny konsumentów rosły o 0,4%, z kolei producentów spadały o 2,8%. Potwierdza to obserwacje, że gospodarka chińska ma poważną zadyszkę. Jeżeli dojdzie tam do kryzysu, może on się rozlać znacznie szerzej po świecie, co widać chociażby po rynku ropy.
W kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
11:00 – Niemcy – Indeks ZEW,
14:30 – USA – Indeks NY Empire State,
14:30 – Kanada – inflacja konsumencka.
Dzień braku zmian stóp procentowychW czwartkowy dzień oraz w nocy z czwartku na piątek poznaliśmy decyzje pięciu ważnych banków centralnych. Wielka Brytania, Norwegia, Turcja, Chiny, Japonia – żadne z tych krajów jednak nie zmieniły na tych posiedzeniach stóp procentowych.
Wielka Brytania bez zmian stóp
Na wczorajszym posiedzeniu Banku Anglii, zgodnie z oczekiwaniami, nie doszło do zmian stóp procentowych. Główna stawka pozostała na poziomie 5%. Jest to jedna z niewielu instytucji, która podaje rozkład głosów. Okazuje się, że ta decyzja była niemal jednomyślna. Na dziewięciu członków, aż osiem poparło brak zmian. Jedna osoba głosowała za obniżką. Rynki zareagowały umocnieniem funta. Najprawdopodobniej powodem tego był fakt, że zostały one zaskoczone większą zmianą przez EBC w zeszłym tygodniu oraz w bieżącym przez FED. Część obserwatorów zaczęła dopatrywać się szans na większy ruch. Efektem tego było odkupywanie funta podczas zamykania pozycji inwestycyjnych na spadek stóp procentowych.
Turcja i Norwegia też stabilnie
Wczoraj poznaliśmy również decyzje banków centralnych w Norwegii oraz w Turcji. Norwedzy zgodnie z przypuszczeniami utrzymali poziom 4,5%. Jednakże podobnie jak w przypadku Wielkiej Brytanii, inwestorzy nie byli jednomyślni. W rezultacie po decyzji byliśmy świadkami umacniania się norweskiej korony. W Turcji również utrzymano stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Warto jednak pamiętać, że ten poziom to 50% – tak, nie brakuje tam przecinka. Wydaje się to bardzo dużo, ale trzeba pamiętać, że w sierpniu Turcji udało się spektakularnie zdusić inflację z 61,78% na „zaledwie” 51,97%. Tak szybki wzrost cen uzasadnia tak wysokie oprocentowanie rynkowe.
Azja również nie zmienia stóp
Gdyby tej serii było mało, to w nocy – a dla niektórych nad ranem – poznaliśmy decyzje dwóch ważnych banków centralnych z Azji. Najpierw Chińczycy poinformowali, że zarówno jednoroczna, jak i pięcioletnia stopa pożyczkowa, pozostaje na niezmienionych poziomach. Następnie Bank Japonii poinformował o pozostawieniu stóp procentowych na najwyższym poziomie od końca 2008 roku. Brzmi to jak wysoka wartość, ale to jednak Japonia, więc mówimy o 0,25%. Po samej decyzji widzieliśmy delikatne umocnienie jena, które jednak zniknęło po otwarciu europejskich parkietów. Trzeba pamiętać, że jen ma za sobą ostatnio bardzo dobrą passę i wielu inwestorów czeka na moment do realizacji zysków.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
13:00 – Strefa Euro – Wystąpienie publiczne Christine Lagarde,
14:30 – Kanada – sprzedaż detaliczna.
Debata bez wpływu na rynkiAmerykańska debata prezydencka była ciekawa, ale nie przełomowa. Lepsze dane z Wysp Brytyjskich oraz ciągle taniejąca ropa. Tak wyglądają rynki oczekujące na decyzje EBC.
Debata w USA
Wczoraj mieliśmy pierwszą debatę pomiędzy głównymi kandydatami na prezydenta w USA. Wydarzenie to było istotne z uwagi na to, że poprzednie spotkanie okazało się początkiem końca kandydatury Joe Bidena. Tutaj jednak nie było niespodzianek. Trump straszył Ameryką chylącą się ku upadkowi, oczywiście z winy demokratów. Wszystkiemu odpowiedzialni byli imigranci, a wojny na świecie trwają, ponieważ nie rządzi on. Poparł to absurdalną ilością pracy dla fact-checkerów. Wydarzenia i statystyki, które przytaczał, wyglądały na spreparowane na potrzeby wczorajszego wieczoru. Kamala Harris była z kolei w trudniejszej roli. Musiała bronić polityki ostatnich 4 lat. Pokazała się z dobrej strony, ale nie dorównywała Donaldowi poziomem gwiazdorstwa. Merytorycznie wypadła oczywiście lepiej, aczkolwiek przy bzdurach, które opowiadał Donald Trump o demokratach preferujących aborcję nad urodzenie dziecka, czy Haitańczykach żywiących się psami w Ohio, nie było to nadzwyczaj trudne. Nie zmienia to faktu, że w debatach wygrywają emocje. Podsumowując, straszący i atakujący Trump wydaje się jednak korzystniej wypaść w tym spotkaniu. Rynki przyjęły to neutralnie, gdyż podobnego rezultatu się spodziewano.
Lepsze dane z Wysp Brytyjskich
Wczoraj poznaliśmy dane z brytyjskiego rynku pracy. Bezrobocie zgodnie z oczekiwaniami wyniosło 4,1% i było spadkiem z wyniku 4,2% odnotowanego miesiąc wcześniej. Na szczególną uwagę w tych odczytach zasługują natomiast wnioski o zasiłek dla bezrobotnych. W zeszłym miesiącu było ich wyjątkowo dużo, więc analitycy spodziewali się utrzymania niekorzystnego trendu. Zamiast jednak oczekiwanych 95,5 tysiąca wniosków, zobaczyliśmy zaledwie 23,7 tysiąca. Oznacza to, że możliwe są dalsze obniżki stopy bezrobocia w kolejnych miesiącach. To wszystko dzieje się przy spowalniającym tempie wzrostu wynagrodzeń, aczkolwiek przy spadku inflacji nie jest to zaskoczeniem. Funt umacniał się w reakcji na te dane.
Ropa konsekwentnie w dół
Czarne złoto znów w odwrocie. Powodem jest ponownie spadający popyt na świecie, a przynajmniej oczekiwania względem tego. Słabsze dane gospodarcze, pomimo nadchodzących dużymi krokami obniżek stóp procentowych, wcale nie muszą się szybko poprawić. W rezultacie cały czas trwa presja na spadki cen. Analitycy zastanawiają się, kiedy interwencje zacznie stosować OPEC oraz jak niskie ceny będą skłonni zaakceptować.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:30 – USA – inflacja konsumencka.