sell eur usdNa interwale dziennym spodziewam się głębszej korekty, mającej na celu zebranie płynności potrzebnej do dalszego ruchu w górę. Dlatego też na niższych interwałach szukam okazji do sprzedaży. Tutaj sell z poziomu 1.03200 do poziomu 1.02880 (poziom 0.5 fibo) z perspektywą zejścia niżej.Shortod saintmexas8Zaktualizowano 2
pomysł na zakup EURUSDSchemat działania użyty do analizy tego pomysłu. 1)Potrzebny jest sygnał. Wybicie zielonej GEOMETRI 1:1 jest sygnałem. 2)Potrzebna jest zmiana trendu (spadkowy na wzrostowy) w tym wypadku mniejsza geometria oznaczona kolorem żółtym ustanowiła wyższe szczyty i wyższe dołki (droga otwarta dla pozycji długich) Przetestowanie GEOMETRI 1:1 od górnej strony wydaje się być dobrym miejscem na zakup EURUSD KUP at: 1.01132 SL at: 0.97300 TP at: 1.12453 3)Trzeci element schematu to kluczowy nawyk dający pewność siebie dzięki czemu mogę radzić sobie ze stratami i niepowodzeniami: SL % -procent kapitału w danej transakcji max (-2%) R:R -dla danej transakcji 1:3 Ten prosty system operacyjny wskazuje w jaki sposób można podjąć decyzję o zakupie EURUSD Wybór RedakcjiLongod magnatgraczewski10
EURUSD - w kanale spadkowymNa dziennym układzie EURUSD można próbować rysować kanał spadkowy, chociaż na razie notowania pozostają bliżej jego górnego ograniczenia. Rynek cały czas szacuje możliwą głębokość dla rozpoczętej parę dni temu korekty dla ruchu wzrostowego trwającego ostatnie półtora miesiąca. Oczywiście można też postawić pytanie, na ile jest to korekta, a na ile wspomniane zwyżki nie były korektą. a teraz będziemy wracać do dominującego trendu spadkowego. Taki scenariusz mocnego zejścia EURUSD poniżej parytetu pojawiłby się jednak w sytuacji jakiegoś poważnego ryzyka geopolitycznego (Ukraina/Rosja?), oraz perspektywy dalszych podwyżek stóp procentowych w wydaniu FED przez większą część przyszłego roku. W krótkim okresie kluczowe będą zapiski FED (środa), ale i też ECB (czwartek), co może pozwolić lepiej ocenić perspektywy działania tych banków centralnych, ale i też zachowanie się indeksów na Wall Street. Disclaimer: Niniejszy komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie, jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Dom Maklerski BOŚ SA nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Domu Maklerskiego BOŚ SA jest zabronione. 75 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.Shortod marek.rogalski1
Inflacja zwolni w Niemczech?Dzisiaj nad ranem zobaczyliśmy dobry sygnał dla naszych zachodnich sąsiadów. W Chinach powraca COVID. Od stycznia posiedzenia RPP będą znów dwudniowe. Gwałtowny spadek inflacji w Niemczech Mowa co prawda o inflacji producenckiej, ale zmiana i tak jest imponująca. Zarówno w sierpniu, jak i we wrześniu wzrost cen u producentów wynosił imponujące 45,8%. Teraz spodziewano się spadku do poziomu 41,5%, finalny odczyt wyniósł zaledwie 34,5%. Jest to w dalszym ciągu o wiele więcej niż inflacja konsumencka. Oznacza to, że koszty rosną znacznie szybciej niż ceny gotowych produktów. Z drugiej strony spadek presji po stronie producentów może sugerować, że Niemcy wcale nie wpadają jeszcze w spiralę inflacyjną. Co to oznacza dla rynków walutowych? Najprawdopodobniej słabsze euro. Niższa presja na ceny to bowiem niższe podwyżki stóp procentowych. Czy wraca w Chinach COVID? W weekend władze w Pekinie poinformowały o 3 zgonach swoich obywateli z powodu COVID-19. Były to pierwsze takie przypadki od pół roku. Z drugiej strony najmłodsza z tych osób miała 87 lat, co może sugerować, że problem nie jest aż tak poważny. Chiny to jednak bardzo ważny rynek, szczególnie dla cen ropy. Ryzyko dalszych restrykcji powoduje, że ceny czarnego złota mogą wkrótce znów zwiedzać niskie poziomy. Dzisiejsze okolice 87 dolarów za baryłkę notowanej w Londynie ropy brent to najniższe poziomy od końca września. Z drugiej strony słabsze dane z Chin mogą też wpływać na negatywne oczekiwania wzrostu PKB, a tym samym ograniczać potencjalny zakres wzrostu stóp procentowych. Banki centralne boją się zbyt wysokich stóp w trakcie recesji. Wracają dwudniowe posiedzenia RPP “Już” od stycznia Rada Polityki Pieniężnej kończy skrócony covidowy tryb pracy i wraca do dwudniowych posiedzeń. Skoro obecna sytuacja nie powodowała, że temat polityki monetarnej był na tyle ważny, by warto było spotykać się na dwa dni, aż strach pomyśleć, czego można się spodziewać po przyszłym roku. Ważnym powodem prawdopodobnie było listopadowe posiedzenie, gdzie po burzliwych dyskusjach decyzja zapadła dopiero po godzinie 18:00. Na razie nie wiadomo nic o tym, by ze względu na dwudniowość posiedzeń decyzja miała być o z góry znanej godzinie. Sam fakt przejścia na dwudniowe spotkania powinien jednak mocno ustabilizować godziny publikacji. Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych odczytów.od Internetowykantor3
EURUSD - potwierdzenie dla scenariusza korektyPiątkowa świeca na EURUSD zamknęła się poniżej strefy 1,0350-60, co uruchomiło impuls do głębszej korekty. Dzisiaj rano spadliśmy już poniżej dołka, jaki miał miejsce w zeszłym tygodniu przy 1,0280. Na dziennym wykresie można próbować rysować kanał spadkowy, który gdyby miał się sprawdzić, to sprowadziłby notowania EURUSD na powrót w okolice parytetu. Wspólnej walucie mogą zaszkodzić mniej "jastrzębie" perspektywy dla polityki EBC (mogą to pokazać też czwartkowe zapiski), napięcie geopolityczne wokół Ukrainy (kryzys humanitarny), czy też wreszcie globalne obawy dotyczące recesji i związany z tym risk-off, który faworyzuje wtedy dolara. Niniejszy komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie, jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Dom Maklerski BOŚ SA nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Domu Maklerskiego BOŚ SA jest zabronione. 75 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.Shortod marek.rogalski3
Spokojny koniec tygodniaUspokojenie na rynkach trwa nadal. Jedynym wyjątkiem są surowce. Tutaj jednak spadek ich cen, dający nadzieję na dalsze spadki na stacjach, z pewnością wielu czytelników ucieszy. Stabilizacja na rynkach Po kilku tygodniach sporego zamieszania na rynkach nie tylko walutowych mamy wreszcie chwilę oddechu. Biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia, zanosiło się na znacznie bardziej agresywne zmiany na rynkach. Z jednej strony wygaszenie spekulacji związanych z rakietą pomogło ograniczyć nerwowość. Z drugiej strony dobre dane z USA ustabilizowały sytuację na dolarze na dość nowych dla niego poziomach. Do tego trzeba dodać jeszcze stabilizację na polskiej walucie, która pomimo tego, że tydzień zamknie ponad 10-groszową rozpiętością notowań na euro, to przez większość czasu jest to poziom wokół 4,70 zł z 1-2 groszowymi odchyleniami. Patrząc na to, co się dzieje na rynkach w tym roku, takie uspokojenie jest aż podejrzane. Lepsze dane z USA Słabsza kondycja amerykańskiej waluty wciąż trwa. Co prawda nie obserwujemy dalszego pogłębiania się problemu, ale widzimy stabilizację na nieciekawych dla dolara poziomach. Dzieje się tak pomimo wczorajszych dobrych odczytów zza oceanu. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wciąż pozostaje na relatywnie niskich poziomach. Lepiej od oczekiwań wypadły również dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. Tutaj jednak jest to głównie zasługa niskich oczekiwań. Zarówno bowiem liczba pozwoleń na budowę, jak i rozpoczętych budów są na jednych z najniższych poziomów z ostatnich dwóch lat. Dołek cen ropy Wczoraj byliśmy świadkami wyraźnego spadku cen czarnego złota. Analitycy jako powód wskazują przede wszystkim nadchodzące spowolnienie. Kluczowe dla tego rynku jest jednak również zdementowanie wiadomości jakoby rakieta, która wybuchła na naszym terytorium pochodziła z Rosji. Ryzyko eskalacji chwilowo pchało bowiem cenę surowca w górę. Obecnie brak tego impulsu połączone ze słabszymi przewidywanymi danymi na temat koniunktury na świecie powoduje, że obserwujemy spadki. W czwartek testowaliśmy minima z października. Na razie nie doszło do ich przebicia, ale nie można wykluczyć kontynuowania tego ruchu. Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych odczytów.od Internetowykantor2
EURUSD - rysowanie szczytu?Wczorajsze naruszenie wsparcia przy 1,0350-60 znów okazało się chwilowe. Ale z drugiej strony popyt nie ma zbytnio siły, aby wyprowadzić notowania ponad barierę 1,04. Dzisiaj rano agencje opublikowały wypowiedź szefowej Europejskiego Banku Centralnego, która powtórzyła, że wysoka inflacja wymagać będzie dalszych podwyżek stóp procentowych. Nic nowego i w zasadzie bez szczegółów. O godz. 14:00 zobaczymy jeszcze komentarz ze strony szefa niemieckiej Buby i najpewniej będzie on bardziej "jastrzębi". Rynki interesuje jednak to, jakie są szanse na to, aby ECB wyciągnął cykl podwyżek stóp bardziej w czasie na rok 2023 r. A tutaj nic ciekawego raczej nie dowiemy się wcześniej, niż na posiedzeniu Banku w grudniu (15.12., czyli dzień po FED). Tymczasem zmieniają się oczekiwania, co do samego FED. Rynki wyceniają już, że cykl zakończy się w maju, podczas kiedy do tej pory była mowa o I kwartale 2023 r. Dla układu sił na EURUSD nie jest to informacja mogąca sprzyjać dalszym zwyżkom tej pary. Korekta wydaje się być coraz bardziej prawdopodobna. Technicznie EURUSD nadal zdaje się rysować szczyt. Dopóki nie zobaczymy zamknięcia dziennej świecy poniżej strefy 1,0350-60, dopóty nie będzie można przyjąć, że korekta została rozpoczęta. Niniejszy komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie, jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Dom Maklerski BOŚ SA nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Domu Maklerskiego BOŚ SA jest zabronione. 75 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.Shortod marek.rogalski112
EURUSD - korekta coraz bardziej prawdopodobna?Ostateczna inflacja HICP za październik dla strefy euro wypadła nieco poniżej oczekiwań - to wartości 10,6 proc. r/r i 5,0 proc. r/r dla bazowej, które są i tak wyższe, niż we wrześniu. Niemniej agencja Bloomberg donosi powołując się na swoje źródła, że w ECB konsensus dla grudniowej podwyżki stóp procentowych to bardziej 50 punktów baz., niż kolejna agresywna podwyżka o 75 punktów baz. Nie powinno być to zaskoczenie, biorąc pod uwagę podziały w ECB, oraz widoczną tendencję także w innych bankach centralnych, aby podwyższać stopy procentowe metodą mniejszych kroków na posiedzenie. Niemniej dla EURUSD może być to jakiś pretekst do korekty, zwłaszcza, że dolar zaczyna się odbudowywać na szerokim rynku po ostatniej przecenie. Technicznie notowania EURUSD już naruszyły w ostatnich dniach wsparcie przy 1,0350-60 - było to przy okazji incydentu rakietowego w Polsce, ale to był ruch na fali emocji. Teraz możemy zobaczyć już właściwe zejście, które jednocześnie może zapowiadać dłuższy ruch, niż tylko powrót do 1,0270-80 z wtorku i środy. Disclaimer: Niniejszy komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie, jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Dom Maklerski BOŚ SA nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Domu Maklerskiego BOŚ SA jest zabronione. 75 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.Wybór RedakcjiShortod marek.rogalski1111
Poznaliśmy projekcję inflacjiListopadowa projekcja inflacji nie jest w sumie dużym zaskoczeniem. Głównie dlatego, że pewne założenia z niej zostały już wcześniej przedstawione. W tle dołek cen gazu. Projekcja inflacyjna Zgodnie z zapowiedziami inflacja w projekcji NBP nie dociera do 20%. Problem w tym, że to projekcja centralna ociera się o ten pułap, notując wartość 19,6% w pierwszym kwartale 2023 roku. Oznacza to, że odchylenia w górę pokrywają już pułap 20%. W rezultacie mamy zgodnie z projekcją prawdopodobnie około 30-40% na osiągnięcie tej wartości. Gdyby wartości kolejnych poziomów ufności były podawane nie tylko na wykresie, ale były dodawane do pliku. Z drugiej strony narzekać na dostęp do danych to powinni senaccy członkowie Rady Polityki Pieniężnej, a nie komentatorzy opisujący wydarzenia post factum. Kolejny dołek cen gazu Wczoraj byliśmy świadkami zejścia cen gazu na giełdzie w Holandii poniżej 110 euro za megawatogodzinę. Dzisiaj co prawda znów odbiliśmy powyżej 120 euro, stąd radość była zdecydowanie przedwczesna. Z drugiej strony trwający cykl spadkowy tego surowca powoduje, że perspektywa docelowych cen na nowy rok staje się coraz bardziej znośna. Nie można mówić, że to tani gaz, ale “najtańszy od czerwca” brzmi już znacznie przyjemniej. Powodem spadków jest wg analityków głównie niestandardowa dla naszego regionu w tym okresie fala ciepła. Nie można oczywiście wykluczyć mroźnej zimy, która szybko odwróci trend. Do momentu, kiedy jednak ona nie nadchodzi, Rosjanie nie mają swojej ulubionej broni. EURUSD najsilniejsze od lipca Po porannym wzroście euro jest najsilniejsze względem dolara od lipca tego roku. Ostatnie wzrosty zostały silnie wsparte przez niższy od oczekiwań odczyt inflacji konsumenckiej za oceanem. Wsparty został on również przez spadek inflacji bazowej, co uwiarygadnia stabilizację. W efekcie inwestorzy zaczęli spodziewać się niższego docelowego poziomu stóp procentowych. To z kolei jest powodem ucieczki kapitału w poszukiwaniu wyższych stóp zwrotu. Widać to chociażby po obligacjach, gdzie amerykańskie papiery dłużne zanotowały wyższy spadek rentowności niż chociażby niemieckie. Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych odczytów.od Internetowykantor3
Czy jesteśmy świadkami zmiany trendu?Przed nami bardzo ciekawy okres, który może przynieść wiele zmian. Na wykresie możemy zauważyć techniczną próbę zmiany trendu, brakuje jeszcze kilku potwierdzeń (technicznych i fundamentalnych). Takie dynamiczne odbicie mieliśmy jedynie w kwietniu 2021r na początku trendu spadkowego. Dane z USA również potwierdzają że może nastąpić zmiana polityki FEDu a co za tym idzie osłabienie się dolara. Jest kilka zagrożeń, jednym z nich jest wojna na Ukrainie. Ale jeśli nic nowego się nie pojawi, powinniśmy być świadkami w najbliższych tygodniach zmiany trendu na wzrostowy.Longod MaxProfit24112
EURUSD na H1Wykres EURUSD na H1. Kierunek długoterminowy - wzrosty. Kierunek krótkoterminowy - wzrosty. Zlecenia z nieudanej próby odwrócenia kieurnku ceny są teraz do wykorzystania na wzrosty i to właśnie tu robię. Zostało jeszcze czekać na retest by zobaczyć czy wystąpi obrona zleceń i powinna nastąpić kontynuacja wzrostów.Longod Riczi_Rich113
EURUSD analiza na przyszły tydzień 14.11 - 18.11Mocny trend wzrostowy. Obecnie jesteśmy na oporze. Możliwa korekta i zejśćie niżej do niebieskiej h1. Jeśli atak w góre to na wybicie szczytów.od dawcio99222
Nadgodziny korzystne dla kredytobiorców Środa minęła nam na czekaniu na decyzję RPP. Gremium najwyraźniej miało dużo do przedyskutowania, bo kazali na siebie czekać do wieczora, a stóp procentowych ku radości kredytobiorców nie zmieniono. Stopy procentowe bez zmian Wczorajsze posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej nie przyniosło zmian stóp procentowych. To wcale nie znaczy, że nie spowodowało zamieszania na rynkach. Na szczególną uwagę zasługuje godzina publikacji. 18:25 to absolutny rekord Polski. Poprzednio najpóźniejsze decyzje miały miejsce w okolicach godziny 16:00. Dlaczego tyle to trwało? Rada w covidzie podjęła decyzję, by skrócić posiedzenia do jednego dnia. Obecnie na stół trafiła projekcja listopadowa inflacji. My maleńcy co prawda zapoznamy się z nią dopiero później, ale członkowie decyzyjni częściowo mieli a częściowo nie do niej dostęp wcześniej. W rezultacie skoro pojawiły się nowe dane, nie ma co się dziwić, że tyle to trwało. Sama decyzja odbiegała od oczekiwań rynków, o czym świadczy przecena PLN względem głównych walut. Piątek na rynku Dzień Niepodległości będzie miał ciekawą otoczkę na rynku. Dzisiaj o godzinie 15:00 swoje show rozpoczyna pan profesor Adam Glapiński. Patrząc na ostatnie wystąpienia można śmiało założyć, że będzie trwało ponad godzinę. Tym bardziej, że prezes niemal na pewno będzie ujawniał korzystne dla decyzji fragmenty listopadowej projekcji oraz tłumaczył, jak to jest, że płaskowyż inflacyjny okazuje się tak stromy. W rezultacie zanim rynki dobrze przetrawią otrzymane wiadomości, rozpoczniemy świętowanie 11 listopada. Piątek za granicą jest dniem pracującym, w Polsce nie. Jeżeli inwestorzy zaczną reagować na słowa prezesa, w poniedziałek możemy obudzić się w nowej rzeczywistości. Podczas dni wolnych na rynkach jest bowiem niższa płynność i tej samej wielkości transakcje, co zwykle mają znacznie większy wpływ na cenę. Rynki tracą wiarę we wzrost stóp Polskie obligacje dostały wczoraj bardzo duże wsparcie. Brak podwyżek stóp spowodował, że inwestorzy uznali obecnie poziomy za atrakcyjne. Pomimo już wczorajszego spadku rentowności dzisiaj od rana kontynuowany jest ruch. Jest to dobra wiadomość dla polskiego budżetu, który najprawdopodobniej będzie w stanie taniej rolować zadłużenie. Z drugiej strony jeżeli jesteśmy na poziomie najniższym pod kątem rentowności od miesiąca, a złoty i tak słabnie, to aż strach pomyśleć, gdzie znajdzie się nasza waluta, gdy inwestorzy zechcą sprzedać obligacje. Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na: 14:30 – USA – decyzja o inflacji, 15:00 – Polska – wystąpienie prezesa NBP.od Internetowykantor1
EURUSD - zejście poniżej parytetuZnów dolar, a nie euro rozdaje karty. Powrót trybu risk-off dał dzisiaj pretekst do umocnienia amerykańskiej waluty, czego wynikiem jest powrót EURUSD poniżej poziomu parytetu. Teraz rynek będzie zerkał na inflację z USA o godz. 14:30. Technicznie EURUSD jest przy strefie wsparcia 0,9910-0,9950, potem mamy okolice 0,9863. Jeżeli inflacja nie będzie niższa od mediany ekonomistów (8,0 proc. r/r i 6,5 proc. r/r core), a tryb awersji do ryzyka na rynkach będzie nadal widoczny, to wspomniane poziomy EURUSD mogą zostać przetestowane jeszcze w tym tygodniu. Disclaimer: Niniejszy komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie, jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Dom Maklerski BOŚ SA nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Domu Maklerskiego BOŚ SA jest zabronione. 75 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.Shortod marek.rogalski2
EURUSD - korekta w ślad za odbiciem dolara na szerokim rynkuEURUSD koryguje się po tym jak przetestowane zostały okolice szczytu z końca października przy 1,0093 - nowe maksimum to rejon 1,0095. Na szerokim rynku widać dzisiaj odreagowanie dolara, po tym jak doniesienia wskazują, że Republikanie raczej nie przejmą całego Kongresu, na co liczył rynek. Wpływ może mieć też zamieszanie na kryptowalutach, które może mieć wpływ na inne ryzykowne aktywa. Kluczowe dane - inflacja CPI z USA za październik dopiero jutro, a ich istotność będzie duża. Technicznie odbicie od wspomnianego rejonu oporu przy 1,0093 może skutkować zejściem w okolice wsparć przy parytecie i dalej testem strefy 0,9910-50. W średnim terminie sytuacja na EURUSD zaczyna się jednak poprawiać i wybicie nowego, lokalnego szczytu jest bardziej prawdopodobne. Disclaimer: Niniejszy komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie, jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Dom Maklerski BOŚ SA nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Domu Maklerskiego BOŚ SA jest zabronione. 75 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.Shortod marek.rogalski3
Euro znów silniejsze od dolara Na rynku euro znów jest górą nad dolarem. Biorąc pod uwagę tempo zmian, ciężko zakładać, że od razu jest to trwała zmiana. Dobrą wiadomością na nadchodzącą zimę jest spadek cen gazu. Lepsze dane z Niemiec Wczorajszy odczyt z Niemiec niespodziewanie pociągnął w górę euro. Rynek oczekiwał lekkiej poprawy, aczkolwiek wyraźny wzrost produkcji przemysłowej zaskoczył inwestorów. Z drugiej strony było na czym opierać wzrost. Przed tym odczytem na 12 ostatnich miesięcy w 8 widzieliśmy spadek. Nie można się zatem dziwić, że przy tak niskim punkcie odniesienia jest miejsce na wzrost. Z drugiej strony rosnąca produkcja przemysłowa za Odrą budzi wyraźny entuzjazm na rynkach walutowych. Euro znów zameldowało się na poziomie powyżej dolara. Był to pierwszy taki moment od ostatnich dni października. Na rynku coraz więcej mówi się o możliwej stabilizacji w obecnych okolicach i zakończeniu ruchu umacniającego dolara. Słabsze dane z Chin Wczoraj poznaliśmy ważny odczyt z Azji. Chiny, kontynuując swoją restrykcyjną politykę antycovidową, doprowadziły do pewnych problemów w swojej gospodarce. Najlepiej świadczą o tym wyniki za październik. Import spadł o 0,7%, a eksport spadł o 0,3% w ujęciu rocznym. Jasnym punktem odniesienia było odbicie covidowe z 2021 roku, ale to nadal spadki. Oczekiwania były i tak dość niskie, jak na Chiny, ale nie zostały dowiezione. Pokazuje to, że gospodarka ma wyraźne problemy z powrotem na starą ścieżkę wzrostów. Problemy Chin mogą zwiększać szanse na realizację scenariusza spowolnienia gospodarczego. Gaz najtańszy od czerwca Bardzo ciepły październik (jak na ten miesiąc oczywiście) przyczynił się do niższego od oczekiwań zużycia gazu w celach grzewczych. To w połączeniu z uruchomieniem dodatkowych metod odbioru surowca pozwoliło utrzymać europejskie magazyny blisko napełnienia pomimo rozpoczynającego się sezonu grzewczego. W rezultacie pomimo odcinania dostaw z Rosji cena na rynkach światowych wciąż spada. Wczoraj pierwszy raz od czerwca cena jednej megawatogodziny spadła poniżej 120 euro. Biorąc pod uwagę ceny przed wojną, nie jesteśmy nawet blisko tamtych poziomów. Z drugiej strony w szczycie było to 340 euro, zatem idziemy w dobrym kierunku. Przynajmniej dla portfeli Polaków, którzy w oparciu o te ceny zobaczą rachunki za ogrzewanie. Dla szerszego rynku jest to ważny czynnik antyinflacyjny. Ceny surowców energetycznych, a konkretnie ich wzrost, jest jednym z powodów gwałtownego wzrostu cen. Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych danych.od Internetowykantor4
EURUSD analiza na przyszły tydzień 07.11 - 11.11Na h4 powoli wychodzimy z chmury jednak też możliwa reakcja na knot z 02.11 po którym pójdziemy w dół. Jeśli będzie reakcja w dół to pierwszy target niebieska m15, następnie neibieska h1/h4. W przypadku przebicia oporu to szukanie targetu do 1.0080od dawcio996
EURUSD - podaż coraz bardziej słabnieAnalizując ostatnie 3 impulsy spadowe na EURUSD, można dostrzec, iż każda kolejna korekta jest coraz głębsza. Pierwsza korekta zakończyła się na poziomie 38,2%, druga 50%, a obecna - trzecia na 61,8%, a zarazem potencjalnie ta nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Wniosek, jaki można wyciągnąć to słabnąca siła podaży ale z pewnością jeszcze nie jej złamanie! Przynajmniej na chwilę obecną. W idealnym scenariuszu powinniśmy uszanować poziom ostatniej korekty 61,8% fibo, zejść jeszcze raz pod ostatnie dołki i dopiero wtedy rozpocząć rajd w górę. Zachęcam do śledzenia analiz, gdzie na bieżąco będę informował o sytuacji. od Insight_Trading4
Fed dodaje siły dolarowiGłównym wydarzeniem tego tygodnia była decyzja FED w sprawie podniesienia stóp procentowych za oceanem. Jeszcze ważniejsza okazała się wypowiedź Jerome Powella na konferencji prasowej po posiedzeniu FOMC. To jego słowa dodały “zielonemu” wiatru w skrzydła, umacniając go na szerokim rynku. Znacznie słabiej radzi sobie funt szterling, co jest związane z wczorajszą decyzją Banku Anglii. Sytuacja techniczna na wykresie EUR/PLN od około miesiąca jest dość stabilna. Na początku października wyznaczyliśmy podwójny szczyt w okolicach poziomu 4,88 PLN. Następnie kurs zaczął poruszać się w trendzie spadkowym. Patrząc na wykres, w oczy rzuca się fakt, że znacznie chętniej odbijamy się od dolnej granicy utworzonego kanału, niż próbujemy wyjść z niego górą. Co ciekawe, nawet podniesienie stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny o 75 pb, które miało miejsce 27 października, nie dało wspólnej walucie silnego umocnienia względem złotego. W piątkowe popołudnie kurs euro oscyluje poniżej 4,69 PLN. Bardziej stanowczych ruchów na parze EUR/PLN możemy spodziewać się już w środę, kiedy to Rada Polityki Pieniężnej ogłosi decyzję w sprawie kosztu pieniądza w naszym kraju. Nieco inaczej wygląda wykres USD/PLN. Tutaj od połowy października złoty (tak samo jak w stosunku do euro) umacniał się względem “zielonego”. Trend spadkowy wyhamował jednak pod koniec poprzedniego miesiąca. Wtedy też kurs zaczął poruszać się dość obszernym trendem bocznym pomiędzy wartościami 4,706 PLN a 4,794 PLN. Do próby wyłamania z trwającej przez około tydzień konsolidacji doszło po środowym przemówieniu Jerome Powella, które odbyło się o godzinie 19:30, czyli krótko po ogłoszeniu decyzji w sprawie podniesienia stóp procentowych w USA o 75 pb. Wypowiedź przewodniczącego FED umocniła “zielonego”, który jeszcze wczoraj starał się utrzymać zyski. Dziś jednak nastąpił powrót kursu USD/PLN do strefy konsolidacji. Stało się to, po ogłoszeniu danych z amerykańskiego rynku pracy, gdzie wzrosła względem oczekiwań liczba zatrudnienia w sektorze prywatnym oraz pozarolniczym, przy jednoczesnym wzroście bezrobocia w stosunku do prognoz oraz odczytu sprzed miesiąca. W piątek o godzinie 14:30 za jednego amerykańskiego dolara zapłacimy 4,745 PLN. Brytyjska waluta od połowy października sukcesywnie traci na wartości w stosunku do polskiego złotego. Powodów jest kilka, jednak samym epicentrum problemów wydaje się brak stabilności rządu. Jednym z przykładów jest złożenie rezygnacji przez premier Liz Truss już po 44 dniach od objęcia stanowiska. Po spadkach kursu w połowie poprzedniego miesiąca GBP/PLN zaczął poruszać się w trendzie bocznym. Od 22 października, przez prawie dwa tygodnie wartość kursu oscylowała pomiędzy 5,44 PLN a 5,51 PLN. Trend horyzontalny został przełamany wczoraj, kiedy to Bank Anglii podniósł stopy procentowe o 75 pb. Była to najwyższa podwyżka na Wyspach od 33 lat, jednak zgodna z oczekiwaniami rynku. Jej skutkiem stało się osłabienie brytyjskiej waluty na rynku. Dodatkowym argumentem przeciwko funtowi stała się informacja brytyjskich decydentów, mówiąca o perspektywie obniżenia docelowej stopy procentowej kończącej aktualny cykl zacieśniania monetarnego. W piątek o godzinie 14:30 za jednego funta szterlinga zapłacimy poniżej 5,36 PLN. Wykres EUR/USD cały czas znajduje się poniżej parytetu. Co prawda, psychologiczna granica została dotknięta 27 października, jednak decyzja Europejskiego Banku Centralnego z tamtego właśnie dnia nie zdołała umocnić euro i wyprowadzić kursu powyżej 1 USD. W tym tygodniu główna para walutowa świata przez większość czasu poruszała się w kanale spadkowym. Trwało to do dziś, do godziny 13:30, kiedy to otrzymaliśmy wcześniej wspomniane dane z amerykańskiego rynku pracy. Kurs dolara osłabił się względem wspólnej waluty. Przebiliśmy nawet górną granicę wcześniej wspomnianego kanału spadkowego. W trakcie pisania analizy, kurs EUR/USD wynosi 0,985 USD. Mając na uwadze słowa wypowiedziane na konferencjach po decyzjach EBC i FED to amerykańscy decydenci są bardziej jastrzębio nastawieni do dalszego prowadzenia polityki monetarnej od europejskiego gremium.od Internetowykantor2
Brytyjczycy zapowiadają kryzysBank Anglii podnosi stopy procentowe o 0,75%. Z drugiej strony mamy zapowiedź nadchodzącego spowolnienia gospodarczego, co osłabia funta. Czesi nie zmieniają stóp procentowych. W tle spada cena gazu. Wielka Brytania podnosi stopy Brytyjczycy zrobili dużo zamieszania zapowiedziami oryginalnych działań w polityce monetarnej. Wczorajsza decyzja Banku Anglii była jednak względem stóp procentowych mocno standardowa. Wydawać by się mogło, że wzrost o 0,75% będzie elementem umacniającym funta. Sam wzrost owszem, ale w wystąpieniu publicznym prezes Banku Anglii straszył długotrwałą recesją. Wskazywano ponadto, że pozostawienie stóp procentowych niżej i niewalczenie z inflacją tylko pogorszy sytuację. Inwestorzy postanowili uciekać z funta. Na wczorajszej przecenie funt tracił niemal 1,5% względem euro. Większe straty kurs funta miał względem dolara. Powodem był fakt, że kurs euro spadał względem amerykańskiej waluty. W Czechach bez zmian Wczoraj zgodnie z oczekiwaniami nasi południowi sąsiedzi utrzymali na niezmienionym poziomie stopy procentowe. Poziom 7% w przypadku stopy procentowej jest najwyższy w tym millennium. Brzmiałoby to lepiej, gdyby inflacja również nie miała takiego osiągnięcia. Problem w tym, że w szczycie inflacji z lat 1997-1998 inflacja była znacznie niższa niż obecnie, a stopy procentowe były dwukrotnie wyższe. Pokazuje to, że obecna strategia walki z rosnącymi cenami jest zupełnie inna niż wtedy. Z drugiej strony inwestorzy wczoraj kupowali koronę czeską mimo braku podwyżki stóp. Dołek cen gazu W tym tygodniu mieliśmy jeszcze jedno ważne wydarzenie. Ceny gazu pierwszy raz od maja spadły poniżej poziomu 125 euro za megawatogodzinę. Biorąc pod uwagę, że szczyt był w okolicach 340 euro, jest to istotna różnica. Jest to szczególnie ważne, biorąc pod uwagę problemy z inflacją. Wzrost cen w ciągu roku nie jest już aż tak szalony, zatem i presja na wzrost cen jest niższa. Dla konsumentów jest to z kolei szansa, że jeśli tendencja się utrzyma, wzrost kosztów ogrzewania nie będzie tak wysoki, jak jeszcze niedawno sądzono. Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na indeksy koniunktury ze strefy euro, oraz: 13:30 – USA – sytuacja na rynku pracy.od Internetowykantor2
EURUSD - 03-11-2022Bardzo ciekawy układ popytowy pojawił się na parze EURUSD. Wyznaczyłem miejsce do wzrostów z 0,972 USD z zabezpieczaniem SL pod ( powtarzam POD ) 0.969 USD. Zaznaczam, że ten układ zależy w dość mocnym stopniu od wartości DXY oraz dynamiki zachowania w tym wykresie. Ponadto jest to handel przeciwko długoterminowemu trendowi dlatego warto się dość wcześnie zabezpieczać przejściem np. na BE. Longod TradeWarsPRO24
FED znów 0,75% w góręPosiedzenia FED może i są bardzo ważne dla rynków. Przez styl komunikacji Rezerwy Federalnej z rynkiem są jednak relatywnie bardzo nudne. Z drugiej strony świadczy to o różnicy profesjonalizmu względem niektórych konkurentów. FED nie zaskoczył Zgodnie z oczekiwaniami główna stopa procentowa wzrosła wczoraj z przedziału 3,00-3,25% na 3,75-4,00%. Amerykanie mają zwyczaj podawania przedziału, gdyż jest to wartość docelowa, którą bank centralny wyznacza dla banków na rynku. Pomimo tego, że dokładnie wiedzieliśmy, co się wydarzy na rynkach, panowało spore zamieszanie. Widać było spekulantów odwracających pozycję. Po samej decyzji kurs EURUSD najpierw wyskoczył około centa w górę, ale niemal od razu wrócił na poprzednie poziomy. Na korzyść dolara przemawiał również raport ADP pokazujący korzystniejsze od oczekiwań zmiany na rynku pracy. Konferencja po decyzji Konferencje prasowe FED nie mają tych emocji, co wystąpienia prezesa NBP. Jest więcej tzw. mięsa, ale forma nie jest tak przystępna jak w Polsce. W wypowiedziach Jerome Powella wyraźnie widać balansowanie pomiędzy walką z inflacją a wpędzeniem gospodarki w recesję. Na razie jego zdaniem jest jeszcze przestrzeń na podwyżki, ale możliwości są coraz węższe. Powtórzył również, że jego zdaniem większym problemem dla gospodarki będzie długotrwała inflacja niż recesja. Wypowiedzi te zostały odebrane jako zapowiedź utrzymania obecnej polityki podwyżek stóp procentowych. Jest to również dodatkowy powód, dla którego umacnia się dolar względem euro. Silniejszy dolar szkodzi złotemu Od wczorajszego wieczora mocno podrożał dolar względem złotego, ale nikogo nie powinno to dziwić. Wysoka podwyżka stóp procentowych i konferencja prasowa utrzymująca obecną politykę to silne sygnały umacniające dolara. Złotemu dodatkowo przeszkadzała ucieczka kapitału na drugą stronę oceanu. W rezultacie na parze dolar do złotego widzimy kumulację obydwóch tych ruchów w postaci 7-groszowego wzrostu ceny dolara. Samo euro podrożało względem złotego relatywnie niewiele – trochę powyżej jednego grosza. Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na indeksy koniunktury ze strefy euro, oraz: 13:30 – USA – bilans handlu zagranicznego, 13:30 – USA – wnioski o zasiłek dla bezrobotnych, 14:30 – Czechy – decyzja w sprawie stóp procentowych.od Internetowykantor1
Czekamy na FEDDzień wolny spowodował, że od razu wskakujemy w czas oczekiwań na decyzję FED. Rynki są zgodne, że wzrost powinien wynieść 0,75%. Co ciekawe, w dzień wolny od pracy złoty po raz kolejny umocnił się względem głównych walut. Inflacja nie taka straszna 31 października, tuż przed dniem wolnym poznaliśmy jeden z najstraszniejszych żartów Halloween. Mowa oczywiście o wskaźniku inflacji. Z jednej strony był on lepszy od oczekiwań, ale tylko symbolicznie. Z drugiej strony wzrost cen rozpędził się do 17,9%. Co gorsza, tego samego dnia pojawił się wywiad z wiceprezes NBP. Zapowiedziano w nim, że szczyt inflacji nie przypadnie na te wakacje (co już w sumie wiemy), ale na pierwsze miesiące 2023 roku. To już drugi rok z rzędu, w którym w pierwszych miesiącach przypadnie szczyt inflacji. Oznacza to, że mamy już rok błędu od pierwszych prognoz. Najbliższe posiedzenie NBP już 9 listopada, a dzień później dowiemy się co dalej z naszym płaskowyżem inflacyjnym, który powoli staje się coraz bardziej stromy. Rynki pomimo konfliktów w RPP oczekują wzrostu stóp procentowych. Jest to jeden z powodów umocnień polskiej waluty w ostatnich miesiącach. Inflacja w Unii straszy Halloween w strefie euro przyniosło znacznie bardziej makabryczną niespodziankę. Mowa o wskaźniku inflacji na poziomie 10,7%. Wszyscy oczekiwali wejścia w dwucyfrowy parametr, ale nie tak głęboko. Rynek zareagował przeceną euro, nie wierząc trochę, że dane te będą miały wpływ na zmiany stóp procentowych. Rynek obecnie jednak znacznie silniej reaguje na dane z USA w ramach dzisiejszej decyzji FED. Ta z kolei wydaje się przesądzona na +0,75%, co jest powodem ostatniego umocnienia się dolara. Relatywnie spokojny wtorek Wtorek był dniem wolnym od pracy, co prawda nie tylko w Polsce, ale udział Słowacji i Węgier niewiele zmieniał w aktywności rynków. W danych na szczęście nie działo się tak dużo jak w poniedziałek. Wzrost stóp procentowych o 0,25% w Australii był chyba najpoważniejszym wydarzeniem. Pod koniec dnia zobaczyliśmy natomiast niespodziewanie duży spadek zapasów paliw w USA. Dane te znów spowodowały odbicie cen ropy. Cały dzień był jednak korzystny dla polskiej waluty. Euro pierwszy raz od pierwszej połowy września staniało do 4,70 zł. Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na indeksy koniunktury ze strefy euro, oraz: 13:15 – USA – raport ADP na temat zatrudnienia, 19:00 – USA – decyzja FOMC w sprawie stóp procentowych.od Internetowykantor2