Czy niedźwiedzie odpuszczą spółce Mirbud? Aktualizacja analizy.Cześć,
Ostatni raz aktualizowałem spółkę Mirbud w sierpniu. Tam też znajdziecie informacje dotyczące portfeli zamówień na tamten okres oraz wyników. W poprzedniej analizie pisałem, że kurs idzie w kierunku 11 zł, który jest pierwszym celem niedźwiedzi. Analiza została zrealizowana, więc czas na kolejną.
W obecnym czasie mimo próby podbicia w tydzień kursu o prawie 20%, widać, że podaż cały czas ma przewagę. Tak jak wspominałem poziom okolicy 11 zł jest ważnym i mocnym wsparciem na papierze, jednak w ostatnich tygodniach doszło już do kilku prób testów, a poprzedni tydzień skończył się nawet próbą naruszenia wsparcia. W praktyce oznacza to często, że im częściej kurs uderza o wsparcie, tym słabsze staje się ono. Z poprzedniej analizy mogliście zauważyć, że poziom 11 zł jest również 50% zniesieniem Fibonacciego mierzone od dołka z sierpnia 2023 roku do ATH. Natomiast jeśli ono padnie, to kurs kolejne ma dopiero w okolicy 9,83-10,2 zł, które wyznaczałem jeszcze w sierpniu.
Warto też zwrócić uwagę, że na tygodniowym obecnie niedźwiedzie walczą z próbą przebicia EMA50, a zejście poniżej może w średnim terminie oznaczać zmienę trendu.
Wykres W1 (ważne wsparcie):
Patrząc na oscylatory, na spółce przy kolejnych sesjach spadkowych może pojawić się sygnał sprzedaży na MACD. Natomiast RSI mimo że jest w neutralnym miejscu, to zaczyna nam tworzyć coraz wyższe dołki, ale też coraz niższe szczyty i wybicie któregoś nich może potwierdzić kierunek na najbliższy okres.
Wykres D1 (oscylatory):
Wykres spółki od lipca tego roku porusza się cały czas w kanale równoległym w trendzie spadkowym z dwoma próbami wybicia. Obecnie odbiliśmy się kolejny raz od poziomu górnej bandy co stanowiło również korektę 23,6% zniesienia fibo od szczytu do ostatniego dołka. Z tego założenia można byłoby wnioskować, że trend faktycznie idzie w kierunku niebieskiej strefy.
Wykres D1 (kanał równoległy):
Co ciekawe, możemy zauważyć od ostatniej analizy, że największy profil wolumenu zmienił się z okolic strefy popytowej (9,80 zł), na 11,68 zł i teraz będzie stanowił opór.
Wykres D1 (profil wolumenu):
Podsumowując, póki co podaż ma przewagę na papierze. Pierwszym lepszym sygnałem byłoby pokonanie obecnie strefy oporu 11,70-12,00 zł. Jednak zmiana sentymentu i trendu może nastąpić dopiero po wybiciu ostatniego lokalnego szczytu czyli 13,50 zł. W innym przypadku tak jak pisałem niedźwiedzie mogą próbować osiągnąć kolejny cel, czyli strefę popytową łamiąc 11 zł, które jest obecnie wsparciem.
Wykres D1 (strefa oporu / strefa wsparcia):