ReutersReuters

Strategia "wait and see" słuszna, wybory mogą ją wydłużyć -Wnorowski z RPP

Rada Polityki Pieniężnej (RPP) musi być nadal skoncentrowana na walce z inflacją i dlatego stopy procentowe powinny pozostać na obecnym poziomie. Nie jest to czas na rozpoczynanie dyskusji o luzowaniu polityki monetarnej, powiedział członek RPP Henryk Wnorowski.

W maju RPP ponowanie pozostawiła stopy procentowe bez zmian i główna z nich, referencyjna, nadal wynosi 6,75%.

Prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) powiedział zaś, że cykl podwyżek stóp nie jest zakończony i dodał, że ma nadzieję, iż pod koniec roku może pojawić się możliwość rozpoczęcia dyskusji na temat luzowania polityki pieniężnej.

"Obecna strategia RPP 'wait and see' wydaje się być słuszna, bo (...) inflacja na poziomie 14,7% (w kwietniu) jest bardzo wysoka" - powiedział Reuterowi Wnorowski.

"Obecna ścieżka spadku inflacji wydaje się realistyczna, ale jeśli zauważymy, że coś dzieje się nie tak, że tempo dezinflacji odstaje od tego, które jest zawarte w projekcji, to będziemy wracać do podwyżek (stóp)" - dodał członek Rady.

Wnorowski powiedział, że nie ma wątplwiości, że tempo wzrostu cen będzie hamować i w tym roku inflacja będzie jednocyfrowa. W przyszłym roku pewnego impulsu inflacyjnego mogą dodać zapowiadane przez rządzących i opozycję prozycje zwiększajace wydatki, a tym samym ekspansywność polityki fiskalnej.

Rządzące Prawo i Sprawiedliwość (PiS) zapowiedziało między innymi zwiększenie świadczenia w programie "Rodzina 500 plus" do 800 złotych na każde dziecko miesięcznie od 1 stycznia 2024 roku. Opozycja proponuje między innymi podwyższenie progu wolnego od podatku.

"Mam tego świadomość, że zakończenie roku wyborczego dostarczy nam nowego, jakiegoś impulsu inflacyjnego. Poczekajmy na cały pakiet propozycji, wówczas będzie można to policzyć" - powiedział Wnorowski.

Jednak jego zdaniem proponowane zmiany najprawdopodobniej wejdą w życie w 2024 roku, kiedy to inflacja będzie niższa i zejdzie poniżej 10%.

"Moim zdaniem reagowanie banku na nie (wyborcze propozycje) już teraz poprzez podwyżkę stóp procentowych byłoby działaniem niewspółgrającym z wiarygodnością i stabilnością banku centralnego" - powiedział Wnorowski.

Z drugiej jednak strony proinflacyjne propozycje wyborcze mogą sprawić, że stopy pozostaną na obecnym, wysokim poziomie dłużej, niż się obecnie oczekuje, dodał.

"(...) gdyby się okazało, że wzrost gospodarczy okaże się jeszcze szybszy i biorąc pod uwagę obietnice roku wyborczego, to może sie okazać, że w fazie 'wait and see' pozostaniemy dłużej niż się wcześniej wydawało. Może tak być" - powiedział członek Rady.

W pierwszym kwartale 2023 roku PKB Polski skurczył się o 0,2%, czyli mniej niż oczekiwane przez analityków 0,8%, a tempo wzrostu kwartał do kwartału wyniosło 3,9% wobec spodziewanych 0,7%.

Zdaniem Wnorowskiego jedno jest obecnie pewne - to nie jest jeszcze czas na rozpoczynanie dyskusji o luzowaniu polityki monetarnej.

"Na pozostajemy w fazie 'wait and see' i obserwujemy, co się dzieje w gospodarce. Uważam, że dzisiaj to nie jest czas nawet na rozpoczynanie dyskusji o obniżkach stóp procentowych, nie mówiąc już o podejmowaniu takich decyzji. Póki co, to nie wchodzi w rachubę" - powiedział członek Rady.

"Dla mnie bowiem nieakceptowalna jest sytuacja, w której inflacja jest ciągle najgorszą charakterystyką polskiej gospodarki" - dodał Henryk Wnorowski.

Zaloguj się lub utwórz zawsze darmowe konto, aby przeczytać te wiadomości