ReutersReuters

Forint, złoty w górę, ale uwaga rynku zwrócona już na posiedzenie ECB

W czwartek węgierski forint i złoty umocniły się wobec euro do czego przyczynił się słabszy dolar i stabilizacja cen gazu, ale inwestorzy czekają już na ogłoszenie decyzji dotyczącej poziomu stóp procentowych Europejskiego Banku Centralnego (ECB).

"Region Europy Środkowo-Wschodniej nadal poszukuje okazji do wzrostów lokalnej waluty dzięki kombinacji nowych maksimów EUR/USD, cen gazu utrzymujących się poniżej 100 EUR/MWh i poprawy nastawienia do ryzyka na rynkach" - napisali w komentarzu analitycy ING.

"Wszystkie oczy będą zwrócone na ECB, którego decyzja może zagrozić korzystnym dla regionu CEE poziomom EUR/USD" - podano w nim.

Kurs forinta EURHUF wzrósł o 0,3% do 407,6500 za euro.

Węgierska waluta odbiła się od rekordowych minimów po ogłoszeniu przez Narodowy Bank Węgier 14 października wprowadzenia szeregu działań mających na celu stabilizację rynku, w tym jednodniowej stopy depozytowej o oprocentowaniu 18%.

Na początku tego tygodnia węgierski bank centralny zapowiedział, że bedzie ona utrzymywana tak długo, jak to tylko będzie konieczne.

Jednak w dłuższym terminie jakiekolwiek wzrosty forinta będą zależały od tego, czy Budapeszt porozumie się z Komisją Europejską w sprawie uwolnienia unijnych funduszy, uważają analitycy.

"Myślę, że (bank centralny) będzie nadal oferować te narzędzia, jednodniowe depozyty na poziomie 18% prawdopodobnie pozostaną przez cały kolejny miesiąc, dopóki umowa z UE w sprawie funduszy nie zostanie zawarta" - powiedział z jeden z dealerów walutowych.

Złoty EURPLN umocnił się o 0,2% do 4,7225 za euro, a zdaniem analityków Alior Banku polska waluta "wciąż korzysta głównie ze sprzyjającej koniunktury zewnętrznej".

Rumuńska leja EURRON zniżkowała wobec euro o 0,2%, a czeska korona EURCZK o 0,1%. Wysoki deficyt na rachunku bieżącym i deficyt budżetowy Rumunii sprawiają, że rumuńska waluta jest podatna na zmiany nastrojów.

Zdaniem analityków Capital Economics powiększające się deficyty na rachunkach obrotów bieżących w Polsce, na Węgrzech i w Rumunii powodują, że gospodarki tych krajów są zależne od napływu kapitału zagranicznego i są podatne na dalsze zaostrzanie warunków zewnętrznego finansowania, co będzie utrzymywać waluty tych państw pod presją.

Indeksy giełd Europy Środkowej rosły, na czele z praskim indeksem blue chipów (.PX), który w ciągu dnia zyskał 1,0%. Rynek w Bukareszcie BET wzrósł o 0,6%, a w Budapeszcie BUX i w Warszawie GPW o odpowiednio 0,3% i 0,1%.

Zaloguj się lub utwórz zawsze darmowe konto, aby przeczytać te wiadomości