ReutersReuters

Waluty Europy Środkowej w większości stabilne, giełdy zniżkują

Waluty środkowoeuropejskie były w środę w większości stabilne, ponieważ poprawa apetytu na ryzyko pomagała lokalnym rynkom, a nadzwyczajne działania podjęte przez węgierski bank centralny w zeszłym tygodniu powstrzymały wyprzedaż lokalnej waluty.

Nastroje wśród inwestorów poprawiają się od początku tygodnia po wypowiedzi rzecznika Kremla o możliwości realizacji rosyjskich celów na Ukrainie drogą dyplomatyczną, ocenili analitycy ING.

"Rynek jest wyraźnie spragniony dobrych informacji i te dość enigmatyczne komentarze okazały się jak na razie wystarczające" – napisali w raporcie.

Węgierski forint ustabilizował się po największych wzrostach od ponad dekady po wprowadzeniu nadzwyczajnych środków. Węgierski bank centralny zorganizuje w środę kolejny przetarg krótkoterminowych depozytów (NBHK3) oferowanych ze stałym oprocentowaniem 18%.

"Wydaje się, że forint węgierski na razie ustabilizował się. Możliwość podniesienia krótkoterminowych stóp procentowych nawet do 25% może znacząco złagodzić presję deprecjacyjną" – napisali w raporcie analitycy Erste Group.

Ekonomiści sądzą również, że osiągnięcie porozumienia z Unią Europejską pozostaje kluczowym elementem, który zwiększyłby zaufanie inwestorów do węgierskich aktywów, w tym do forinta.

Forint EURHUF umacniał się o 0,15% do 413 za euro. Złoty EURPLN był o 0,22% słabszy na poziomie 4,8015 za euro.

"Złoty do euro jest obecnie najmocniejszy od niemalże miesiąca a dzisiejsza sesja nie powinna istotnie zmienić tej sytuacji" - głosi raport Banku Millennium.

Członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Cezary Kochalski powiedział we wtorek wieczorem, że bank nie ma dużej przestrzeni do podwyżek stóp procentowych w obliczu oczekiwanego spowolnienia gospodarczego.

W innych częściach regionu rumuńska leja była nieco słabsza na poziomie 4,9345 za euro, podczas gdy korona czeska nieznacznie zyskiwała do 24,5550 za euro.

We wtorek czeski parlament zatwierdził podniesienie tegorocznego deficytu budżetowego o jedną trzecią do 375 miliardów koron, co oznacza, że państwo będzie musiało zwiększyć zadłużenie poprzez emisje obligacji skarbowych, co może mieć wpływ na rating kredytowy kraju.

Giełdy w regionie w większości spadały. Warszawski indeks WIG20 GPW tracił 0,94%. Rynek w Budapeszcie BUX zniżkował o 1,37%, a giełda w Pradze (.PX) traciła 2,48%.

Zaloguj się lub utwórz zawsze darmowe konto, aby przeczytać te wiadomości