W maju inflacja w Szwajcarii najwyższa od prawie 14 lat

W maju inflacja w Szwajcarii wzrosła do najwyższego poziomu od prawie 14 lat, a kraj ten jako jeden z ostatnich zaczął odczuwać wyższe koszty paliw i energii, które nękają gospodarki całego świata.

Tempo wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych wyniosło 2,9% rok do roku, głównie z powodu drożejącego transportu, żywności i napojów.

Majowy odczyt był najwyższym wzrostem cen w Szwajcarii, kraju w którym historycznie inflacja utrzymuje się na niskim poziomie, od września 2008 roku.

Było to też czwarty miesiąc z rzędu, gdy tempo wzrostu cen było wyższe od celu banku centralnego, który znajduje się w przedziale 0-2%.

Od lutego inflacja pozostaje jednak poza tym przedziałem, co wywiera presję na Narodowy Bank Szwajcarii (SNB), aby zaczął podwyższać stopy procentowe.

Bank centralny, który 16 czerwca ma przedstawić aktualizację swej polityki pieniężnej, odmówił komentarza na temat danych o inflacji.

"Inflacja staje się coraz bardziej niepokojąca, im wyższe są jej poziomy i im dłużej jesteśmy powyżej granicy 2%" - powiedział ekonomista UBS Alessandro Bee.

Jednak Bee spodziewa się, że z podwyżką stóp SNB poczeka do września, aby ocenić wpływ zaostrzenia polityki monetarnej przez Europejski Bank Centralny (ECB), które jest spodziewane w lipcu.

Ekonomista Credit Suisse Maxime Botteron uważa natomiast, że SNB poczeka do grudnia, zanim podniesie stopy do -0,5% z obecnych -0,75%.

"Rośnie jednak ryzyko wcześniejszej podwyżki. (...) Tempo zaostrzenia będzie wtedy zasadniczo zależeć od średnioterminowych perspektyw inflacji" - powiedział.

Przedstawiciele szwajcarskiego banku centralnego podkreślali ostatnio, iż uważają, że wzrost inflacji jest tymczasowy, a poprzednie prognozy wskazywały, że SNB spodziewa się, że inflacja wyniesie 0,9% zarówno w 2023, jak i 2024 roku.

Jednak Andrea Maechler, przedstawicielka Banku Szwajcarii mówiła, że SNB "nie zawaha się" przed podniesieniem stóp, jeśli inflacja pozostanie uparcie wysoka.