Ceny ropy utrzymują się na stabilnym poziomie pomimo zagrożenia podwyżką ceł w USA i niepewności związanej z OPEC
W czwartek ceny ropy naftowej uległy niewielkim wahaniom na tle niepewności na rynku.
Inwestorzy obawiali się potencjalnego wpływu ceł, których nałożenie na Meksyk i Kanadę, dwa największe kraje eksportujące ropę do USA, zapowiedział prezydent Donald Trump.
Cła te mogą zakłócić przepływ ropy naftowej i doprowadzić do wzrostu cen.
Arslan Ali, analityk z FXempire, powiedział:
Ceny ropy naftowej pozostały stabilne, ponieważ rynki oceniały potencjalny wpływ środków taryfowych na głównych dostawców energii.
Jednocześnie uczestnicy rynku z niecierpliwością oczekiwali wyników spotkania producentów OPEC+, które odbędzie się w przyszłym tygodniu. W grupie tej znajdują się członkowie Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) oraz inne duże kraje produkujące ropę.
Podjęte na tym spotkaniu decyzje dotyczące poziomów produkcji i kwot mogą mieć istotny wpływ na światowe ceny ropy naftowej.
Połączenie tych czynników geopolitycznych i podażowych stworzyło napiętą i niestabilną atmosferę na rynku ropy naftowej, a traderzy i inwestorzy uważnie monitorowali wydarzenia i dostosowywali swoje pozycje.
W momencie pisania tego artykułu cena ropy naftowej West Texas Intermediate na giełdzie New York Mercantile Exchange wynosiła 72,62 USD za baryłkę, bez zmian w porównaniu z poprzednim zamknięciem. Cena ropy naftowej Brent na giełdzie Intercontinental Exchange spadła o 0,1% do 75,52 USD za baryłkę.
Zwiększają się zapasy w USA
Według amerykańskiej Agencji Informacji Energetycznej zapasy ropy naftowej w kraju wzrosły w tygodniu kończącym się 24 stycznia o 3,5 miliona baryłek dziennie.
Wzrost zapasów w największym na świecie producencie ropy naftowej wpłynął negatywnie na nastroje.
„Zapasy ropy naftowej w USA wynoszą 415,1 mln baryłek, co jest o około 6% mniej niż średnia pięcioletnia na ten okres roku” – podała EIA w swoim cotygodniowym raporcie.
Według danych zapasy benzyny wzrosły o 3 miliony baryłek do 248,9 miliona baryłek, podczas gdy zapasy destylatów spadły o 5 milionów baryłek do 124 milionów baryłek.
Wzrost zapasów wskazuje na spadek popytu w USA w zeszłym tygodniu, po tym jak zimowe burze zakłóciły codzienne życie.
Cła Trumpa na Kanadę i Meksyk
Administracja Trumpa pozostaje stanowcza w swojej decyzji o nałożeniu ceł na Kanadę i Meksyk. Wtorek rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt potwierdziła dziennikarzom, że cła wejdą w życie w sobotę, zgodnie z planem.
Jednakże Kanada i Meksyk mogą znaleźć sposób, aby uniknąć tych ceł.
Howard Lutnick, kandydat Trumpa na stanowisko sekretarza handlu, oświadczył w środę, że można uniknąć wprowadzenia ceł, jeśli oba kraje podejmą szybkie działania w celu ograniczenia przepływu fentanylu przez swoje granice.
Zbliżające się cła wzbudziły obawy dotyczące potencjalnych reperkusji gospodarczych dla Kanady i Meksyku, a także możliwości podjęcia przez oba kraje działań odwetowych.
Sytuacja ta pokazuje, że administracja Trumpa nadal koncentruje się na bezpieczeństwie granicy i jest gotowa stosować cła jako narzędzie do osiągania swoich celów politycznych.
Możliwe wojny cenowe
Możliwość wybuchu wojny cenowej między największymi światowymi producentami ropy naftowej, Stanami Zjednoczonymi i Arabią Saudyjską, pojawiła się po tym, jak Trump publicznie wezwał OPEC do obniżenia cen ropy.
Ceny ropy naftowej, które w zeszłym tygodniu osiągnęły sześciomiesięczne maksimum, a cena ropy Brent przekroczyła 80 dolarów za baryłkę, od tego czasu spadły o 7 dolarów za baryłkę.
Komentarz Trumpa, że kraje Zatoki Perskiej muszą obniżyć ceny ropy naftowej, wpłynął negatywnie na nastroje.
„Z drugiej strony spłaszczenie krzywej terminowej nie jest aż tak wyraźnym wskaźnikiem tego, że apel prezydenta USA Trumpa do OPEC spotyka się z życzliwym przyjęciem. Gdyby tak było, ceny kontraktów o dłuższym terminie wygaśnięcia spadłyby o wiele bardziej”. Powiedział Carsten Fritsch, analityk ds. towarów w Commerzbank AG.
W końcu jest raczej wątpliwe, czy Trump znajdzie sposób, by wywrzeć presję na Arabię Saudyjską.
OPEC+ dysponuje ogromną rezerwą mocy produkcyjnych ropy naftowej i planuje zwiększyć wydobycie ropy od kwietnia.
„Analitycy pozostają sceptyczni co do potencjalnej wojny cenowej między głównymi producentami, zauważając, że scenariusz nadpodaży może spowodować spadek cen ropy Brent poniżej 50 USD, jeśli zostanie agresywnie wykorzystana nadwyżka mocy produkcyjnych” – powiedział Ali.