Energetyczny impuls Meksyku: czy rafineria Dos Bocas to nieudany sen w cieniu Trumpa?
Pięć lat po uruchomieniu rafineria Dos Bocas, reklamowana jako największa rafineria ropy naftowej w Meksyku, wciąż nie została ukończona.
Długo oczekiwane plany projektu miały być pierwszym krokiem w kierunku wdrożenia programu samowystarczalności energetycznej Meksyku pod rządami nowego rządu.
Raport opublikowany przez El Financiero pokazuje, że ta szczytna wizja byłego prezydenta okazała się symbolem porażki projektu, ponieważ został on wstrzymany w połowie drogi, a koszty produkcji wzrosły ponad dwukrotnie w porównaniu z pierwotnie przewidywanymi, osiągając łącznie ponad 20 miliardów dolarów.
Tymczasem z powodu ciągłego opóźnienia w realizacji projektu pojawiają się obawy, że nowo wybrany prezydent USA Donald Trump nałoży podatki na meksykański import ropy naftowej, co stawia przyszłość branży pod znakiem zapytania.
Początki projektu Dos Bocas
Podczas konferencji prasowej w 2019 r. była minister energii Rocío Nahle pochwaliła rafinerię Dos Bocas jako symbol postępów Meksyku w kierunku osiągnięcia pełnej niezależności energetycznej.
Nie tylko ponownie wykorzystała plany z wcześniej porzuconego projektu rafinerii, ale także zaproponowała stały budżet w wysokości 8 miliardów dolarów, co czyni ofertę Nahle wyjątkowo korzystną dla społeczeństwa i branży.
Zakład miał zostać uruchomiony w ciągu trzech lat, jednak z perspektywy czasu okazuje się, że była to wyjątkowo optymistyczna prognoza.
Prawda o wydanych miliardach
Obecnie sytuacja jest zupełnie inna niż pierwotnie zakładano.
Od czasu otwarcia minęło już ponad pięć lat, a projekt Dos Bocas wciąż nie został ukończony.
Kwota przekroczeń budżetu jest niezwykle wysoka, a najnowsze szacunki kosztów wskazują, że projekt przekroczy 20 miliardów dolarów.
Dzięki temu Dos Bocas staje się jednym z najdroższych projektów infrastrukturalnych w historii, co budzi wątpliwości co do przejrzystości i skuteczności działań administracji.
Krytyka projektu staje się coraz głośniejsza i wyraża głosy obywateli, a głównymi powodami są zła organizacja, nieskuteczna biurokracja i niejasność, z jaką realizowany jest cały program.
Zamiast pomysłów na oszczędności podatkowe w ramach projektu pojawiły się wydatki, co wywołało niepokój społeczny z powodu większych nakładów i małych postępów.
Widzowie twierdzą, że porażka projektu, który od początku był ambitny, była spowodowana przede wszystkim słabym planowaniem i kontrolą.
Wpływ groźb Trumpa dotyczących podwyżek ceł
Ostrzeżenia Donalda Trumpa przed importem ropy naftowej z Meksyku pogłębiły problemy spowodowane przez paraliżujący zakład w Dos Bocas.
W zaskakującym oświadczeniu Trump poinformował, że od 1 lutego Stany Zjednoczone wprowadzą 25-procentowy podatek na import meksykańskiej ropy naftowej.
Proponowana ustawa nie tylko zwiększa pilność sytuacji, nakazując jak najszybsze ukończenie rafinerii, aby kraj mógł produkować ropę naftową niezależnie, ale także stanowi poważną przeszkodę dla prób Meksyku zaspokojenia potrzeb lokalnego rynku.
Takie cła z pewnością wpłynęłyby negatywnie na gospodarkę Meksyku, która opiera się głównie na ropie naftowej i polega na dochodach z jej sprzedaży, aby finansować usługi i programy rządowe.
Rząd meksykański może stanąć w obliczu nowej sytuacji, w której koszty paliwa wzrosną jeszcze bardziej.
Ukończenie projektu Two Bocas jest poddawane coraz większej presji nie tylko dlatego, że jest to konieczne, ale także dlatego, że jest to jedyna opcja, która pozwoli uniknąć kryzysu gospodarczego w wyniku działań Trumpa.
Przyszłość rafinerii i sektora energetycznego w Meksyku
Opóźniona finalizacja budowy rafinerii Dos Bocas wzbudza wątpliwości co do ogólnego podejścia byłego prezydenta Lópeza Obradora do polityki energetycznej oraz zdolności nowej prezydent Claudii Sheimbaum do naprawienia błędów.
Ten program, który opierał się na kontroli rządowej i wykorzystaniu paliw kopalnych, jest obecnie zagrożony.
Choć państwo jest pod presją, by przemyśleć swoje stare taktyki, niektóre podmioty międzynarodowe i krajowe opowiadają się za odejściem od zależności od ropy naftowej.
Podczas gdy podejmowana jest ostateczna decyzja w sprawie podatków od importu ropy naftowej przez Trumpa, istnieje powszechny konsensus, że nadszedł czas, aby Meksyk ruszył z projektem Dos Bocas.
Ponadto popyt na wdrażanie zrównoważonej energii, potrzeba aktualizacji technologii i znaczenie współpracy międzynarodowej przyczyniają się do pilności tego przedsięwzięcia.
Obecnie sytuacja w kraju jest tak niepewna, że branża naftowa musi podjąć największe ryzyko.
Rozdroże dla meksykańskiego przemysłu naftowego
W obliczu wciąż niedokończonej rafinerii w Dos Bocas i nowych zagrożeń gospodarczych Meksyk znalazł się w krytycznym momencie.
Rezultat tego kosztownego projektu pozostaje niepewny, a jednocześnie cła nałożone przez prezydenta Trumpa mogą zakłócić model energetycznej niezależności Meksyku.
Jedno jest pewne: jeśli Meksyk ma zrealizować projekt z powodzeniem, musi najpierw podjąć właściwe i terminowe decyzje, a następnie odpowiednio się przygotować, aby zapewnić mu sukces.