PeKaO S.A.-Czy Byki pójdą za ciosem po wyroku TSUE, czy zwątpią?Kurs PeKaO S.A. po wyroku TSUE ws. kredytów frankowych i rajdzie byków z tym związanym znalazł się – podobnie jak w przypadku PKO BP - na ważnym oporze na interwale tygodniowym, a w zasadzie w jego pobliżu.
1. Po pierwsze znajduje się tam luka z marca 2020 położona nad poziomem 85,00.
2. Ponadto w obrębie tej luki wypada zniesienie Fibo 61.8% fali spadkowej rozpoczętej w październiku 2019 i zakończonej w październiku 2020.
3. Mamy tam do czynienia również z OB (równością obecnego ruchu wzrostowego z ruchem wzrostowym w okresie od końca stycznia 2016 do końca marca 2016 ).
4. Poza tym zlokalizowane jest tam także górne ograniczenie dużego klina zniżkującego budowanego od marca 2016, który został opuszczony przez kurs dołem w czasie paniki COViD-owej z marca 2020, a do którego kurs próbuje powrócić teraz.
5. Maksima potężnego czarnego korpusu tygodniowego z tygodnia rozpoczętego 9 marca 2020.
Bykom będzie na pewno trudno pokonać tę zaporę. Gdyby jednak na jakimś etapie udało się ją sforsować, to otwierają się przed popytem możliwości dalszego ruchu wzrostowego, najpierw w kierunku oporu w rejonie 95,40-98,00, a później ewentualnie w stronę 114,00-116,50.
Z kolei zagrożeniem dla Byczych aspiracji byłoby zejście kursu poniżej wsparcia 75,00-76,00, co oznaczałoby wybijanie w dół minimum dużego białego korpusu z tego tygodnia (piszę to przy przyjęciu wstępnego założenia, że taki kształt tej świecy utrzyma się do końca jutrzejszej, piątkowej sesji) oraz wybijanie na południe wcześniejszego lokalnego oporu (obecnie wsparcia).
Niebezpieczne z punktu widzenia Byków jest wpisywanie się obecnego wzrostu w schemat klina zwyżkującego, gdyż tego typu formacje standardowo wybijają się na południe. Często - w sposób zdecydowany.
WIG 20
PKO BP-Gdzie dotarł rajd Byków po wyroku TSUE, co z tego wynika?PKO BP po wyroku ws. kredytów frankowych i rajdzie byków z tym związanym znalazło się na kluczowym oporze na interwale tygodniowym.
1. Po pierwsze znajduje się tam opór na poziomie 36,00-37,20, powstały na zasadzie zmiany biegunów. Wcześniej w 2018-19 roku znajdowało się tam istotne wsparcie.
2. Ponadto w obrębie tego oporu wypada zniesienie Fibo 61.8% wielkiej fali spadkowej rozpoczętej w styczniu 2018 i zakończonej w październiku 2020.
3. Mamy tam do czynienia również z OB (równością obecnego ruchu wzrostowego z ruchem wzrostowym w okresie od kwietnia 2017 do stycznia 2018).
4. Poza tym zlokalizowane jest tam także górne ograniczenie dużego kanału o lekko spadkowym nachyleniu (ozn. kolor niebieski).
Nie będzie to na pewno łatwa zapora do pokonania przez Byki. Gdyby jednak na jakimś etapie udało się ją sforsować, to otwierają się przed popytem naprawdę duże możliwości dalszego ruchu wzrostowego, nawet w kierunku szczytów z początku 2018 roku.
Z kolei zagrożeniem dla takich planów Byczych byłoby zejście kursu poniżej 32,20-32,70, co oznaczałoby wybijanie w dół minimum dużego białego korpusu z tego tygodnia (piszę to przy przyjęciu wstępnego założenia, że taki kształt tej świecy utrzyma się do końca jutrzejszej, piątkowej sesji) oraz wybijanie na południe wcześniejszego lokalnego oporu (obecnie wsparcia).
WiG20 - Bulkowski Bump-and-Run PatternNa tygodniowym wykresie WiG20 można zauważyć formacje Bump and Run. Ci którzy, handlowali w 2019r na krypto dobrze pamiętają tą formację. Można ją było dostrzec, gdy Bitcoin ruszył z 4 do 6 k$. Uważam, że tak samo na naszym rynku szykują się duża zwyżka indeksu na 2800-2900 punktów, oczywiście w odpowiednim przedziale czasowym, to wykres tygodniowy. Czyżby w końcu na tym rynku pojawiła się przewaga byka? :P
FW20: Korekta na Zachodzie wzbiera i „zalewa” również nasKontrakty terminowe na WIG20 w poniedziałek próbowały wybijać w górę trwającą od stycznia konsolidację. Próba wyglądała na poważną, ale zakończyła się porażką Byków, m.in. ze względu na korektę spadkową rozpoczętą w tym samym czasie na Zachodzie.
Poniedziałkowe mocne cofnięcie kursu - po nieudanej próbie wybicia w górę strefy 2020-30 i tym samym długotrwałej konsolidacji, rozpoczętej w styczniu - we wtorek zostało pogłębione przez rynek. Zszedł on do równości dużych korekt intra na poziomie ok. 1982 i co ważne, nie był w stanie zbyt mocno się z tego miejsca odbić.
To zaś może być interpretowane jako niemożność wejścia z powrotem, od dołu do strefy 1990-2000+, będącej barierą na interwale dziennym. W tej sytuacji byki znalazły się pod presją, której efektem może być zejście kursu do strefy wsparcia na interwale dziennym: 1960-70.
To byłoby już naprawdę groźne dla zwolenników popytu, gdyż wybicie tego miejsca (1960-70) na południe oznaczałoby niebezpieczeństwo poważniejszego spadku. Nie tylko w stronę 1920-30+, ale nawet w kierunku 1860+- 80+.
Nasze byki nie miały zbyt dużo szczęścia w ostatnich dwóch dniach, gdyż próba wybicia w górę owej długotrwałej kilkumiesięcznej konsolidacji pokryła się czasowo z mocniejszą, zdecydowaną kontrą niedźwiedzi na zachodzie. W rezultacie korelacja z rynkami bazowymi zaowocowała dość dużym spadkiem u nas. A także niebezpieczeństwem utraty przez nasze byki - na jakiś czas przynajmniej - szans doprowadzenia do kontynuacji wzrostów w stronę 2080-90+, ewentualnie wyżej.
Z punktu widzenia typowego intradayu (interwał M15) dla podtrzymania byczych aspiracji ważne by było, żeby popyt w tej chwili wybił w górę równość małych korekt na poziomie 1997 oraz zdecydowanie i skutecznie zaatakował opór 1999-2004, wzmocniony zniesieniem 38,2% ostatniego spadku intra (na poziomie 2003).
KGHM: Zapędy Byków przystopowane. Czy tylko chwilowo?Kurs KGHM znalazł się bardzo w ciekawym miejscu.
Na interwale dziennym nastąpiła dziś próba wybicia z flagi pro wzrostowej o zasięgu w okolicach 253,50. Wcześniej kurs odbił się od wsparcia w rejonie OB i zniesienia 50% (rejon 167,00-167,50).
W razie problemów z wybiciem można się spodziewać ponownego ruchu w kierunku mediany flagi, jednak dopiero jej wybicie w dół oznaczałoby poważniejsze problemy byków i przyznanie, że realizacja zasięgu flagi jest mocno wątpliwa.
Byki dodatkowo są wspierane przez dobrą sytuację popytu na rynku miedzi i przez fakt, że rynek cały czas utrzymuje się w kanale wzrostowym na interwale dziennym. Niedźwiedzie natomiast mogą znaleźć wzmocnienie swojej pozycji przez fakt, iż próba wybicia wspomnianej na wstępie flagi łączy się z koniecznością wybicia w górę zniesienia 61,8% ruchu spadkowego rozpoczętego 8 stycznia. Ponadto dzisiejsza świeca dzienna potwierdza próbę przejęcia inicjatywy przez podaż.
WIG20 - kreska dziennaZwrot 25/03 z okolic 1868 w silnej geometrii czasu i zakładam, że od 25/03 z poziomu 1868 ruch na północ nawet w okolice 2534pkt. Negacja planu - wybicie 1868, pierwszy sygnał słabości - wybicie ostatniego lokalnego dołka w okolicy 1961. Do tego czasu patrzę na północny-wschód :)
Kontrakty na WIG20-Czy wróci korelacja z Zachodem i obroni Byki?Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia cofnęły się spod strefy oporu 2020+ do wsparcia na interwale dziennym w rejonie 1960-70. Ponowny atak na 1990-2000+ dałby jeszcze raz szansę Bykom na zaatakowanie 2020+ i wybicie z długotrwałej konsolidacji w kierunku 2080-90+, natomiast wybicie w dół bariery popytowej 1960-70 wzmocniłoby Niedźwiedzie w ich ponownym usiłowaniu zejścia do 1860+-80+.
Czwartkowe mocne cofnięcie kursu do strefy wsparcia na interwale dziennym 1960-70 mogło być z jednej strony traktowane jako słabość Byków. Z drugiej strony jednak trzeba było pamiętać o tym, że tego typu cofnięcie nie przekreśla ewentualnej szansy popytu na ostateczne wybicie w górę strefy oporu 1990-2000+ i 2020+.
Dopiero mocne zanegowanie bariery 1960-70 przez podaż doprowadziłoby zapewne do ruchu w kierunku 1920-30+ i ewentualnie do 1860+-80+. Dopóki to nie nastąpi, dopóty można ciągle brać pod uwagę możliwość wybicia z konsolidacji, która trwa od trzeciej dekady stycznia, górą. To ewentualne wybicie na północ wiązałoby się zapewne z atakiem na 2080-90+ i z szansami pójścia kursu jeszcze wyżej, w kierunku 2140 (tam wypada równość głównych fal wzrostowych na interwale tygodniowym).
Piątkowe zejście kursu jeszcze niżej (do dolnej bandy wsparcia na interwale dziennym: 1960-70 i jednocześnie do połowy luki z 6 kwietnia) było niewątpliwie próbą przejęcia jeszcze większej inicjatywy przez niedźwiedzie. Ostatecznie jednak byki obroniły 1960-70. Szkoda, z punktu widzenia interesów zwolenników popytu, że odbicie nie było zbyt mocne.
To powoduje, że nadal należy brać pod uwagę możliwość wybicia 1960-70 na południe i tym samym ruchu w kierunku 1920-30+, a nawet do 1860+- 80+. Tak więc byki muszą naprawdę zabrać się do roboty, żeby zniwelować przewagę podaży.
Popyt, jak się wydaje, może nadal liczyć na korelację z Zachodem i kontynuację wzrostów tam. Chociaż należy dodać, iż w piątek ta korelacja funkcjonowała bardzo różnie. To, jak będzie wyglądać sprawa korelacji w nowym tygodniu, może być szczególnie istotne, zważywszy wzrosty, jakie miały miejsce w USA i na kontraktach na DAX w piątkowy wieczór (oczywiście już po zamknięciu naszego rynku).
Technicznie rzecz ujmując i koncentrując się w tym miejscu na intradayu, warto zwrócić uwagę na flagę pro wzrostową na interwale godzinowym, rysującą się jednak tylko wstępnie. Jej zasięg jest wielce obiecujący dla byków, bo wypada w okolicy 2022.
PGE: Czy możliwy duży wzrost po wybiciu w górę ważnego oporu?Kurs PGE znalazł się w ważnym miejscu. Po wybiciu w górę trudnego do sforsowania oporu w rejonie 6,70-7,00 można też mówić o wybiciu na północ formacji flagi pro wzrostowej na interwale dziennym o minimalnym zasięgu na poziomie ok. 7,90.
Jeśli udałoby się kursowi zrealizować ten zasięg, to powstanie szansa na podejście pod opór w rejonie 8,50.
Nie dość na tym. Warto zauważyć, iż została zainicjowana także większa formacja - odwróconej głowy z ramionami. Jej zasięg wypada w okolicy oporu 9,10-9,30.
Formacja ta (oRGR) nie jest jednak zbyt modelowa, więc niewykluczone, że bykom - jeśli faktycznie dojdzie do mocniejszych wzrostów - będzie trudno pokonać okolice 8,50.
Zagrożeniem dla koncepcji zwyżek byłoby wybijanie w dół wsparcia w rejonie 6,70-7,00.
Nie można wykluczyć, że zanim dojdzie do dalszego ruchu w gorę rynek będzie chciał cofnąć się, np. do połowy wysokości dużego białego korpusu dziennego z 6 kwietnia. Tym bardziej, ze obecnie kurs zatrzymał się na oporze położonym w okolicy 7,30-7,40.
Kontrakty na WIG20-Byki wspierane przez Zachód znów przed szansąKontrakty terminowe na WIG20 przed świętami przebywały między strefą wsparcia 1920-30+ a strefą oporu 1960-70 na interwale dziennym. Na sesjach przedświątecznych nadal dominowała konsolidacja.
Zarówno świece na tym ostatnim wspomnianym interwale (D1), jak i układy intra sugerują przewagę Byków. Na intradayu mamy w tej chwili ciągle do czynienia z próbą tworzenia struktury spodko-podobnej oraz formacji flagi, też pro wzrostowej.
Zasięg ewentualnego wybicia w górę flagi (na poziomie 1983-84) wypada dość zdecydowanie powyżej strefy 1960-70 i jego wypełnienie mogłoby zbliżyć kurs do kolejnej bariery podażowej na interwale dziennym: 1990-2000+.
Nadal można przyjąć też, że skuteczne wybicie w górę zapory 1960-70 stanowiłoby zapewne preludium do powrotu kursu na dobre do wzrostów. Tym samym trafne okazałoby się założenie, iż korekta spadkowa, która rozpoczęła się w styczniu, dobiegła końca i rynek przeszedł w fazę kolejnego impulsu wzrostowego.
Dowód na powrót do wzrostów byłby w pewnym sensie pośredni – o czym pisałem nb już w poprzednich artykułach – gdyż po skutecznym wybiciu w górę bariery 1960-70 doszłoby do zanegowania pro spadkowej formacji głowy z ramionami na H4/D1, która została zainicjowana 24 marca. Jest to formacja, która utworzyła się wewnątrz większej struktury w postaci konsolidacji budowanej między poziomem 2020+ a 1880+.
Trzeba jednak cały czas pamiętać, że wybicie w dół strefy wsparcia 1920-30+ na D1 (zamiast pójścia kursu powyżej 1960-70) oznaczałoby zapewne ruch nie tylko do 1860+-80+, ale nawet do okolicy 1800. Na razie jednak mocne wzrosty na rynkach bazowych kolidują z taką wizją.
Czy na JSW siedzi Zegarmistrz ?Analiza czasu na walorach JSW jest co najmniej interesująca. Obrona overbalance wypadła w punkt pod względem ilości świec (31), potwierdzenie obrony zapewne ujrzymy we wtorek na MACD, równo po 6 świecach od dołka korekty, czyli tak jak poprzednio. Czy można zatem założyć, że również kolejny swing będzie zbliżony do ostatniego (67 świec)? Jeśli tak, to kurs powinien się skierować w okolice 60 PLN do początku lipca.
Żeby tak się stało, "Zegarmistrz" musi najpierw pokonać ostatni szczyt na 42,16.
Ostrożnie z dolarem, czyli wiatr w żagle na Książęcej 4Kurs USD/PLN wykonał podobny schemat jak ten z jesieni, a więc wybił nowy szczyt przy dywergencji na RSI, a historia lubi się powtarzać. Histogram MACD schodzi w kierunku wartości ujemnych a linie wskaźnika są o krok od wygenerowania sygnału sprzedaży potwierdzającego wcześniejsze wnioski z dywergencji z RSI. Słabnący dolar powinien wspierać parkiet na książęcej oraz notowania surowców.
PGNiG: Wybicie flagi może otworzyć duże perspektywy przed Bykami
Ważny moment nadszedł na wykresie PGNiG na interwale dziennym. Doszło bowiem do wybicia w górę flagi pro wzrostowej o zasięgu minimalnym w rejonie 6,64 i standardowym (większym) w rejonie 6,96.
Tak się składa że zarówno w miejscu, gdzie wypada mniejszy zasięg, jak i większy, znajdują się także opory na wspomnianym wyżej interwale.
Co prawda samo wybicie nie było szczególnie ładne, ale świeca wybijająca, która tworzy się dzisiaj (1.04) - choć pamiętajmy, że jeszcze się nie zamknęła - stanowi duży biały korpus.
Tak więc szanse na realizację zasięgów - a nie tylko na dotarcie do ostatnich szczytów w rejonie 6,28- są spore. Szczególnie jeśli zamknięcie dzisiejsze nastąpiłoby powyżej 6,28 lub w okolicy tego poziomu.
Kontrakty na WIG20-Czy optymizm Zachodu zdusi pandemiczne obawy?Kontrakty terminowe na WIG20 w ostatnich dniach minionego tygodnia po dotarciu do 1860+, gdzie znajdowało się zniesienie 38,2% całego ruchu wzrostowego zainicjowanego w październiku ubiegłego roku, dynamicznie się odbiły. O takiej możliwości pisaliśmy w poprzednich artykułach. Główny dylemat dotyczy tego, czy obawy o dalszy rozwój sytuacji pandemicznej zgaszą próby nadmiernego powiększenia odbicia, wzmacnianego zresztą dalszym rajdem byków na Zachodzie.
Piątkowe odreagowanie w stronę strefy oporu na interwale dziennym 1920-30+ (po uprzednim dotarciu do wsparcia w rejonie 1860+) było zgodne z koncepcją, w ramach której nastąpi przy tym - takie było dalsze założenie - być może nawet próba powrotu do wzrostów na interwale dziennym.
Jeśli tak by się stało, to należałoby uznać, iż korekta na D1 rozpoczęta w początkowej fazie stycznia właśnie się skończyła. Korekta ta przybrała formę tak zwanej korekty prostej, złożonej z pierwszej fali spadkowej tworzonej w styczniu, swoistego łącznika i potem kolejnej fali spadkowej, która miała miejsce ostatnio.
Wydaje się jednak, że aby uznać, iż rynek rzeczywiście bliski jest powrotowi do wzrostów, nie wystarczy, żeby została wybita w górę zapora 1920-30+, do której kurs dotarł w piątek. Potrzebne jest również uporanie się przez byki z zaporą 1960-70+.
Byłby to dowód w pewnym sensie pośredni na powrót do wzrostu, gdyż tym samym doszłoby do zanegowania formacji głowy z ramionami, która została zainicjowana w ostatnich dniach. Jest to formacja, która utworzyła się wewnątrz większej struktury w postaci konsolidacji tworzonej między poziomem 2020+ a 1880+.
Zwracam uwagę, że na intradayu rynek zatrzymał się w piątek na zniesieniu 38,2% (poziom 1927-28) fali spadkowej rozpoczętej 15 marca. Wcześniej doszło do naturalnego wybicia w górę z klina zniżkującego na H1. Ewentualne uporanie się z tym miejscem (1927-28) przez byki mogłoby doprowadzić do ruchu w kierunku 1965-66, gdzie zlokalizowane jest zniesienie 61,8% wspomnianej wyżej fali.
Kurs PKO BP, czyli w poszukiwaniu bakalii przed świętami W ciągu ostatnich dni kurs PKO BP był jednym z nielicznych wręcz rodzynków w przedświątecznym "cieście inwestycyjnym", czyli walorów, które mimo presji podażowej na szerszym rynku, utrzymywały szanse na kontynuację tendencji wzrostowej.
Nadal rysuje się szansa na realizację dużej flagi o pro byczym charakterze i zasięgu minimalnym w rejonie 34,60. Wehikułem ewentualnych dalszych zwyżek - patrząc przez pryzmat wykresu intradayowego na interwale godzinowym - mogłaby być z kolei formacja harmoniczna 121 o zasięgu rejonie 33,60.
Z drugiej strony warto zauważyć, że wydłużająca się konsolidacja na intradayu - gdyby nadal trwała - mogłaby spowodować, iż rynek zacznie wychodzić z kanału wzrostowego na interwale godzinowym i oddalać się od niego, co na pewno nie pomagałoby dalszym wysiłkom byków.
Na interwale dziennym widać natomiast, że rynek nie jest w stanie zbyt mocno oddalić się od dolnego boku kanału wzrostowego w górę.
Tak więc jeśli popyt faktycznie ma pokazać swoją dalszą siłę i stanowić jeden z owych, wspomnianych na wstępie rodzynków, to już czas na wzmożenie ruchu na północ.
Sprzedawaj Plotki Kupuj Fakty - LONG WIG20GPW:WIG20 jest obecnie w ciekawym miejscu. Jesteśmy dzień przed konferencją premiera, która prawdopodobnie nałoży nowe restrykcje na "dwa tygodnie". Według starej zasady negatywne informacje rynek ocenił właśnie dziś, ewentualnie będzie to jeszcze próbować robić jutro w pierwszej części sesji. Najbliższy okres to dobre miejsce do akumulacji pozycji długich na polskiej giełdzie. Możliwe są dwa scenariusze. Odbicie od od wsparcia konsoli i powrót do jej górnego ograniczenia lub wybicie dołem, po którym wyznaczymy nowy "dołek" trzeciej fali pandemii. Po tym wszystkim możliwy powrót do poziomów 2000 a nawet i atak na wyższe poziomy na nowej fali wzrostowej.
Kontrakty na WIG20:Lockdown i Trzy Wiedźmy pomogły NiedźwiedziomKontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia najpierw mocno spadły, do strefy wsparcia na interwale dziennym: 1920-30+, następnie w czwartek zrobiły tak zwaną cofkę do wybitego wcześniej wsparcia 1960-70. W końcu w piątek, w dniu rozliczenia serii H kontraktów zeszły ponownie do 1920-30+. Można powiedzieć, że Trzem Wiedźmom towarzyszyło pogorszenie się nastrojów w związku z rozszerzanym lockdownem.
Skupiając się na kwestiach technicznych (AT), generalnie bliżsi jesteśmy obecnie scenariusza, zgodnie z którym rynek ponownie może spróbować ruszyć jeszcze niżej na południe, w kierunku 1900 i 1880+. Nie dość na tym, w sprzyjających niedźwiedziom warunkach (tu istotna byłaby zapewne między innymi korelacja z Zachodem) mogłoby dojść do ruchu w kierunku 1810-20, gdzie mamy do czynienia z zasięgiem dużej flagi pro spadkowej na interwale dziennym (ozn. kolor ciemnoniebieski).
Dotychczas byki broniły się przed realizacją zasięgu tej flagi za pomocą próby tworzenia podwójnego dna. Później jednak, kiedy formacja ta nie “odpaliła”, ruch boczny przekształcił się w układ przypominający bardziej prostokąt.
Prostokąt ten to nic innego jak długotrwała konsolidacja między poziomem około 2020 a ok.1880. Kierunek wybicia z tej konsolidacji zadecyduje o tym, czy faktycznie będziemy mieli do czynienia z ruchem w kierunku 1810-20, a nawet niżej, czy też ponownie dojdzie do próby wybicia w górę strefy oporu 2080-90+.
Na intradayu warto jednak zauważyć klin zniżkujący na interwale M15 wybity na koniec piątkowej sesji w górę z szansami na kontynuację ruchu w kierunku 1944-47 (znajdują się tam: OB na M15, zniesienie 50% i opór 1944-45 oraz linia równoległa do dolnego boku klina).
Oprócz wpływu Zachodu na kurs można spodziewać się wpływu ewentualnego zaostrzenia lockdownu w Polsce, chociaż zapewne przynajmniej po części można odnaleźć go w obecnych cenach.
TAURON: Kurs w kluczowym miejscu i co z tego wynikaKurs TAURON-u znalazł się w bardzo istotnym miejscu. W zależności od tego, czy odbije się od tego miejsca, czy wybije je w dół, może dojść do większego ruchu na północ, bądź południe.
Miejsce, o którym mowa wyżej, to górne ograniczenie dużej flagi pro wzrostowej na interwale dziennym o zasięgu w rejonie 3,92-93 oraz punkt zwrotny D formacji pro wzrostowej XABCD (Bat pattern), jak również wsparcie w okolicy 2,47-2,50. Fakt, iż tzw. podwójny test punktu D ma miejsce na tym wsparciu, wzmacnia formację XABCD.
Wybicie na południe tak “ufortyfikowanego” z punktu widzenia byków miejsca oznaczałoby możliwość mocniejszego ruchu w dół w kierunku kolejnych (narysowanych na zielono na wykresie) wsparć. Nawet tego, które znajduje się w pobliżu mediany dużej flagi, czyli położonego poniżej 2,00.
Z drugiej strony, jeśli dojdzie do odbicia w górę od wsparcia w okolicy 2,50, to rynek może realizować mocniejsze podejście na północ, nawet - próbując wypełnić (na dłuższą metę) wspomniany wyżej zasięg flagi – do 3,92-93.
Dodam jeszcze, że jeśli porównamy dwa fragmenty wykresu - jeden większy zlokalizowany między czerwcem a październikiem ubiegłego roku oraz drugi mniejszy rozciągnięty między grudniem ubiegłego roku a obecnym okresem - to można tam dostrzec tzw. fraktal ,czyli dwa podobne układy fal. Ten fraktal sugeruje możliwość wzrostów w tym momencie. Ostatnia świeca dzienna jest jednak niezbyt przyjazna bykom.
Kontrakty terminowe na WIG20. Podejście w górę, ale czy wybicie?Kontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia konsolidowały wokół istotnego poziomu 2000 pkt, nie oddalając się zbytnio od niego. Nie rozstrzygnęło to jednak ostatecznie pytania o to, czy dojdzie do wybicia kursu w górę z szerszego obszaru długotrwałego ruchu bocznego (kształtowanego między 1880+ a ok. 2020).
Można powiedzieć, że w piątek - kolejny już dzień z rzędu - rynek konsolidował w obrębie i w bezpośredniej bliskości strefy oporu na interwale dziennym: 1990-2000+. Bykom udało się ponownie – tak, jak w czwartek - obronić przed nadmiernym oddaleniem się kursu od tej strefy.
Tak więc byki utrzymały inicjatywę i nadal mogą próbować zaatakować opór intradayowy w okolicy 2020 wzmocniony przez linię szyi dużej formacji podwójnego dna na interwale dziennym i zmierzać w kierunku 2080-90+. Po drodze w rejonie 2050 można sytuować punkt D potencjalnej formacji pro spadkowej XABCD typu Gartley.
Tak się składa jednak, że wspomniany wyżej opór na interwale dziennym (1990-2000+) wzmocniony jest przez medianę dużej flagi pro spadkowej (ozn. kolor ciemnoniebieski) na D1 (o zasięgu w okolicy 1810-20), co utrudnia zadanie popytowi. Bez wybicia w górę tej mediany nadal może zagrażać bykom ruch w kierunku 1880+ i niżej. Taki korzystny dla podaży scenariusz musiałby się zacząć od wybicia w dół strefy 1960–70.
Dużo może nadal zależeć od korelacji z Zachodem. Kontrakty na DAX po ustanowieniu kilkakrotnie rekordu wszech czasów w minionym tygodniu próbowały się nieco mocniej cofnąć. Jeśli ten proces będzie kontynuowany w następnym tygodniu, to niewykluczone, iż nasze kontrakty ruszą znowu w stronę 1960-70. Poniżej znajduje się zapora popytowa 1920-30+.
LOTOS: Najbliższe cele Byków ciągle dość atrakcyjne dla graczyKurs Lotosu (LTS) będzie próbował zapewne (jeśli uda mu się wybić w górę opór 48,80- 50,30, na co niewątpliwie ma szansę po tak mocnym wybiciu w górę flagi pro wzrostowej na interwale dziennym) podchodzić pod 53,60- 54,60.
Tam znajduje się zasięg wspomnianej flagi, równość dużych korekt na interwale dziennym, opór powstały na zasadzie zmiany biegunów (wcześniej było tam wsparcie) oraz zniesienie Fibo 38,2% fali spadkowej rozpoczętej w listopadzie 2019.
Zagrożeniem dla koncepcji kontynuacji wzrostów byłoby zejście kursu poniżej wsparcia 44,00-45,50.