PKN ORLEN - czy orzeł szykuje się do lądowania?PKN ORLEN od listopada 2020 poruszał się w silnym kanale wzrostowym docierając na maksimum 91,2zł w październiku 2021.
Od tamtej pory notowania spółki weszły w korektę, która doprowadziła do wyjścia z kanału dołem.
Wykres 1. Interwał dzienny | kanał wzrostowy – test powrotu do kanału
14.01.2022 kurs inwestorzy próbowali wrócić do kanału testując strefę 82-83zł czyli dolne ograniczenie kanału wzrostowego, co zostało jednak mocno zanegowane i kurs obrał kierunek południowy.
Wykres 2. Interwał dzienny | wsparcie 77zł
W dniu 23.01 kurs będzie testować wsparcie 77zł którego przebicie od góry w lutym 2020 roku rozpoczęło silne spadki.
Jeśli więc kurs nie wybroni tego poziomu to można założyć, że kolejny cel to 69zł, który dość szybko może być osiągnięty przez inwestorów. Natomiast kolejnym etapem spadków byłoby 61 zł gdzie można by liczyć na większe odbicie.
Dodatkowo na wykresie rysuje się kanał spadkowy z wierzchołkami na 91 i 83zł oraz dołkami 79 i 71zł. Gdyby zasymulować dalszą ścieżkę, która tak naprawdę zależy już tylko od dynamiki korekty.
Wykres 3. Kanał spadkowy
Negatywnym aspektem na wykresie jest również tworząca się formacja RGR której zasięg po przecięciu linii szyi na poziomie 69zł może sprowadzić kurs nawet na 46zł co byłoby bliskie poziomie z marca i października 2020 roku
Wykres 4. Formacja RGR
Negacją spadków będzie wyjście ponad 83zł co wprowadzi kurs ponownie kanał wzrostowy
Wsparcie: 77 / 69 / 62 zł
Opór: 83 / 91 / 101zł
WIG 20
Kontrakty terminowe na WIG20. Podaż dzieli i rządziKontrakty terminowe na WIG20 w czasie piątkowej sesji ostatecznie wybiły w dół wsparcie na interwale dziennym 2320-30+. Przypomnijmy, że w środę - mimo bardzo dużej luki spadkowej i wybicia tego wsparcia na otwarciu notowań - ostatecznie można było mówić, z punktu widzenia wykresu dziennego, jedynie o naruszeniu tej zapory, gdyż rynek na zamknięciu dziennym bronił jej nadal.
Piątkowy sukces niedźwiedzi potwierdza też, iż zwiększają się szanse kursu na pełną realizację zasięgu dłużej formacji XABCD typu Bat pattern na tym samym interwale. Jej zasięg można sytuować w rejonie 2150+.
Po drodze rynek ma jednak do pokonania zaporę 2260-80. W trakcie ostatniej sesji minionego tygodnia kurs próbował wejść mocniej w obszar tego wsparcia, jednak na jej koniec byki wróciły do górnej bandy owej zapory. Niżej znajduje się jeszcze bariera popytowa 2220-30 i wreszcie 2150+ -70+, gdzie ponadto można znaleźć wspomniany zasięg formacji Bat/ Nietoperz, zlokalizowany w punkcie C formacji.
Warto przy tym zauważyć, że wsparcie 2260-80, do którego kwotowania dotarły w piątek, jest wzmocnione zniesieniem 50% całego wzrostu rozpoczętego w końcu listopada (poziom 2272). Z kolei wsparcie 2220-30 jest wzmocnione od góry zniesieniem 61,8% tego wzrostu (poziom 2233).
Dla graczy współpracujących z autorem artykułu - w ramach programu MentorFinansowy.pl - piątkowa sesja w zasadzie była sesją jednego głównego zagrania. Tym zagraniem była S-ka. Szukaliśmy jej na wybiciu wsparcia 2292-94. Celami zaś były poziomy 2280--82 i 2269-74. Obydwa cele zostały wypełnione.
W pewnym momencie nawet wydawało się, że Niedźwiedzie mogą schodzić niżej . Z kolei wcześniej pojawiły się wątpliwości, czy na pewno przebiją 2280-82 w dół. Te dwie okoliczności mogły utrudnić optymalne zamknięcie trade’u.
Relatywna słabość małych i średnich spółekMając na uwadze postępujące bardzo dynamicznie procesy zaostrzania polityki monetarnej przez banki centralne większości krajów EM, w tym Polski, warto zauważyć, że w środowisku rosnących stóp procentowych zdecydowanie słabiej zachowują się spółki o mniejszej kapitalizacji w porównaniu do tych z największą kapitalizacją. Stosunek wartości indeksu Wig20 do Mwig40 jest mocno skorelowany z procesami łagodzenia i zaostrzania polityki monetarnej.
Poniżej wskaźnik zaostrzania warunków kredytowych przez banki w USA (wyższe wartości oznaczają zaostrzone kryteria finansowania)
Kontrakty terminowe na WIG20. Podaż ciśnie coraz mocniejKontrakty terminowe na WIG20 na początku nowego tygodnia zeszły mocniej na południe, w stronę wsparcia 2320-30+. Doszło do próby odbicia, ale ostatecznie kurs wszedł w obszar tej strefy wsparcia. Zanegowanie bariery popytowej przez Niedźwiedzie może doprowadzić do ruchu w kierunku zapory 2260-80.
Niedźwiedzie - można powiedzieć - odniosły we wtorek dwa sukcesy: pierwszy polegał na tym, że wybiły w dół strefę 2340+ – 50, która składała się z równości dużych korekt na interwale dziennym oraz z minimum dużego białego korpusu dziennego z ubiegłej środy (poziom 2350). Następnie kurs zszedł do jeszcze istotniejszego wsparcia na interwale dziennym: 2320-30+.
Najpierw utrzymywał się na górnej bandzie tego wsparcia, jednakże w trakcie odbicia od poziomo 2332-34 można było przyjąć, że doszło do utworzenia flagi pro spadkowej intra. Na koniec sesji zaś jej wybicie w dół spowodowało wejście kursu w obszar wspomnianego wsparcia 2320-30+. Dodatkowym elementem wspierającym byki w tym miejscu jest zniesienie 38,2% mocnej fali wzrostowej na interwale D1, rozpoczętej 20 grudnia (poziom 2329).
Wydaje się, że kluczowe z punktu widzenia dalszego rozwoju sytuacji jest to, czy wsparcie 2320-30+ ulegnie zanegowaniu przez niedźwiedzie, czy też nie. Za taką opcją może przemawiać m.in. fakt, iż dzisiejsze spadki stanowią dalszą realizację zasięgu formacji pro spadkowej XABCD typu Bat na interwale dziennym. Zasięgi tej formacji są co prawda bardzo jeszcze odległe od ich wykonania, niemniej jednak formacja ta pomaga niewątpliwie kursowi w wywieraniu presji podażowej i zdobywaniu przez niedźwiedzie kolejnych przyczółków.
Następne wsparcie na D1 znajduje się na 2260-80. Już jednak w strefie 2290-300 Byki będą wspierane dodatkowo, m.in. przez minima dużego białego korpusu dziennego z 11 stycznia.
We wtorek nasi gracze – współpracujący z autorem artykułu w ramach programu MentorFinansowy.pl - zaczęli sesję od zagrania na spadki w stronę 2346-48 i 2343-44, w trakcie wybijania przez kurs wsparcia 2359-62. W przypadku tego zagrania głównym problemem było to, iż nasz rynek - mimo potężnych spadków w tym czasie na DAX - wydawał się przez dłuższą chwilę zupełnie tym nie przejmować.
Tak więc tylko agresywni traderzy, którzy nie zrezygnowali z zagrania na S, mogli tutaj zebrać dobre żniwo, gdyż w końcu, kiedy rynek wreszcie ruszył na południe, zrobił to w miarę szybko. Doszło do zejścia kursu nawet niżej (powstały wręcz elementy paniki), do wsparcia 2328-34.
Kontrakty terminowe na WIG20. Niebezpieczna formacja grozi BykomKontrakty terminowe na WIG20 po dojściu pod opór 2430-40, gdzie występuje też punkt zwrotny D pro spadkowej formacji XABCD na interwale dziennym, cofnęły się w stronę wsparcia 2380-90. Walka się toczy o to, czy będzie miała miejsce wąska konsolidacja pod szczytami, co będzie sprzyjać Bykom, czy też dojdzie do ataku podaży na 2340+ -50 (OB na D1). Sukces Niedźwiedzi w tym miejscu i niżej, w rejonie wsparcia 2320-30, mógłby stać się przełomem.
Czwartkowe podejście kursu pod 2436 i zatrzymanie tam wiązało się z tym, że w strefie 2430-40 można mówić o oporze wzmocnionym przez zniesienie Fibonacciego 88,6% na interwale dziennym (poziom 2337) . Można też tam zlokalizować punkt D formacji XABCD pro spadkowej typu Bat (Nietoperz).
Tak więc byki rzeczywiście stanęły w tym miejscu przed przeszkodą o wzmocnionym charakterze. Nie dość na tym, w strefie 2430+ można zidentyfikować jeszcze inne dwa elementy oporu: jeden to zależność 200% między dwiema głównymi ostatnimi falami wzrostowymi na interwale dziennym, a drugi to zależność 1:1 między falami podrzędnymi (pierwszą i trzecią - liczonymi łącznie - oraz piątą wydłużoną), których występowanie można zdiagnozować w ramach owego ostatniego długiego swingu wzrostowego na D1, rozpoczętego 20 grudnia.
Na poziomie 2389 znajduje się połowa środowego dużego białego korpusu dziennego. Dopóki ona będzie się bronić, rynek może próbować wąsko konsolidować pod szczytami i cały czas być przygotowanym do dalszego ruchu na północ. Nawet zejście do 2340+-50 nie byłoby jeszcze przełomem, gdyż w tym miejscu wypadają między innymi równość dużych korekt na D1 i minimum dużego białego korpusu wspomnianego wyżej.
Piątkowe cofnięcie spod 2436-37 można potraktować jako głębsze odbicie od oporu 2430-40 na interwale dziennym (wzmocnionego przez zniesienie 88,6% i punkt D formacji pro spadkowej XABCD typu Bat) do wsparcia 2380-90. Na intradayu rynek próbuje rozwijać formację spodko-podobną odwróconą (pro spadkową).
Dosyć istotne było to, że piątkowa świeca dzienna została zamknięta tylko jeden punkt poniżej poziomu 2389, gdzie wypada połowa wysokości dużego białego korpusu dziennego ze środy. Bardziej zdecydowane wybicie tego miejsca w dół oraz wybicie wsparcia intra, wzmocnionego zniesieniami 61,8%, 38,2% i 161,8% (2380-83) mogłyby doprowadzić do ruchu w kierunku 2340+ -50, gdzie znajduje się równość dużych korekt na D1.
Dopiero wyłamanie na południe tego ostatniego miejsca oznaczałoby możliwość ataku na 2320-30+ i w razie sukcesu poważniejsze kłopoty byków oraz mocniejszy ruch spadkowy i realizację wspomnianej formacji XABCD w większym wymiarze.
Przypomnijmy, że czwartkowa sesja składała się z początkowych kilku większych ruchów, głównie wzrostowych, oraz z bardzo długiej konsolidacji w drugiej części sesji. W związku z tym to właśnie na początku notowań nasi traderzy – współpracujący z autorem artykułu w ramach programu MentorFinansowy.pl – grali na wzrosty w stronę 2426-33+37, z obroną na 2409, z wejściem w okolicy 2420.
Cel został zrealizowany maksymalnie i dość precyzyjnie. Doszli do 2436. Głównym problemem były wątpliwości, które powstawały w trakcie ruchu, kiedy kurs dochodził do górnego boku kanału wzrostowego na M15 i się cofał (raz dość głęboko, do 2416-18), a potem ponownie ruszał na północ.
WIG20 - zmiana kierunku?Analiza przygotowana w oparciu o geometrię czasu, ceny, elementy klasycznej analizy technicznej. Nie jest to porada inwestycyjna i jest tylko i wyłącznie moim pomysłem co do prawdopodobnego zachowania WIG20 w najbliższych 2-3 miesiącach. Nie brać pod uwagę przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych.
Plan bazowy: od wczoraj z poziomu 2429 początek spadkowej nogi w dość szerokim układzie bocznym
Cel w czasie: ostatnie dni marca 2022
Cel w cenie: brak
Negacja planu: wybicie 2429,02
Kontrakty terminowe na WIG20. Szansa byków godna uwagiKontrakty terminowe na WIG20 we wtorek wybiły w górę ważną zaporę podażową na D1: 2320-30+, przy czym popyt utrzymał - co istotne - wyraźną przewagę do końca notowań. To otwiera drogę do kontynuacji zwyżek, o ile podaż w sposób zaskakujący i błyskawiczny nie zaneguje tych Byczych dokonań.
Wtorkowe wybicie w górę oporu 2320-30+ oraz wzmacniającego go od góry zniesienia 61,8% (2337) wcześniejszych spadków na interwale dziennym (spadki z okresu: połowa października - koniec listopada) można potraktować jako spory sukces Byków.
Szczególnie w kontekście tego, iż Bykom udało się utrzymać owe wybicie na koniec dnia. Gdyby bowiem końcówka sesji przyniosła zepchnięcie kursu poniżej 2337, to sytuacja byków aż tak bardzo by się nie poprawiła.
Tymczasem zamknięcie dzienne powyżej zniesienia 61,8% daje nadzieję popytowi na ruch w kierunku 2380-400, gdzie opór wzmocniony jest przez zniesienie 78,6% (2400) wspomnianej na wstępie fali spadkowej na D1 i zależność 161,8% (2379-80) miedzy ostatnimi dwoma głównymi falami wzrostowymi na H4. Po drodze jednak byki muszą się rozprawić z barierą podażową w okolicy 2350+- 60+.
Podejście na koniec dnia we wtorek pod opór intra 2346-48 może być preludium do podchodzenia pod kolejny opór intradayowy 2359-62. Ta ostatnia bariera mieści się bowiem w centrum obszaru wspomnianej wcześniej zapory podażowej na D1: 2350+ - 60+.
Można też przyjąć, że w samej końcówce wtorkowej sesji doszło do wybicia w górę lokalnej konsolidacji (z popołudniowej fazy tejże sesji), tworzącej flagę pro wzrostową na M15, o minimalnym zasięgu na 2351.
Niedźwiedzie, żeby nie dopuścić do kontynuacji byczych przewag, musiałyby szybko i na dłużej zepchnąć kurs poniżej 2320-30+.
We wtorek w informacji dla naszych graczy – współpracujących z autorem artykułu w ramach programu MentorFinansowy.pl – od razu, w pierwszych minutach sesji pisałem o tym, że rynek zapewne ruszy w stronę 2318-20 i ewentualnie wyżej, jednak niekoniecznie na samym początku notowań. Tak faktycznie się stało.
Powróciliśmy zatem do koncepcji zagrania na wzrosty po niespełna godzinie notowań, w momencie ponownej próby wybijania przez kurs oporu 2305-09 w górę, tym razem - bardziej zdecydowanej. W trakcie realizacji wybicia na północ uwzględniliśmy też kolejne - oprócz 2318-20 - cele zagrania: na poziomie 2325-26 i 2328-34+37.
Zostały one ładnie wypełnione przez rynek. W planie zagrań na popołudnie dopuszczaliśmy natomiast możliwość kontynuacji ruchu w stronę 2346-48, ale pewne zaskoczenie mogła stanowić pora tego ruchu (lunchowa).
Kontrakty terminowe na WIG20. Za Zachodem czy własną ścieżką?Kontrakty terminowe na WIG20 w końcu minionego tygodnia nie przejęły się nadmiernie spadkami na rynkach bazowych i utrzymywały się w miarę blisko oporu na D1: 2320-30+. Zagrożeniem dla byków byłoby cofnięcie się w obszar zapory 2260-80, natomiast wybicie w górę OB na poziomie 2325-26 mogłoby doprowadzić do ataku na zniesienie 61,8% na 2337, broniące drogi do 2380-400.
Można powiedzieć, że piątkowa sesja pokazała raczej siłę polskiego rynku, bowiem początkowe spadki, które nastąpiły w nawiązaniu do spadków środowych na Zachodzie, nie były zbyt głębokie i zatrzymały się w najbardziej przewidywanym miejscu. To znaczy w okolicy 2280+.
Nasi inwestorzy nie podłączyli się też mocniej pod zniżki wywołane piątkowymi danym z amerykańskiego rynku pracy, jak również nie zareagowali negatywnie na odczyt krajowej inflacji na poziomie 8,6% (oczekiwano 8,3%).
Przypominam, że - wracając do kwestii technicznych - na 2280+ można mówić o górnej bandzie wsparcia na interwale dziennym 2260-80, wybitego wcześniej na północ. Tak więc rynek najpierw (w środę przed Świętem Trzech Króli) dotarł do oporu 2320-30+ na D1 (ściślej rzecz biorąc, bezpośrednio w jego pobliże), później (w piątek rano) cofnął się do 2260-80, a następnie w drugiej części piątkowej sesji znalazł się ponownie w rejonie 2320-30+.
Nie dość na tym, doszło do lekkiego nadbicia poprzedniego szczytu I de facto przetestowania oporu intra 2318-20, który znajduje się na dolnej bandzie tej bariery, wziętej z interwału dziennego (chodzi o wspomnianą wcześniej 2320-30+, wzmocnioną notabene od góry przez zniesienie 61,8% na poziomie 2337).
Przypomnę, gwoli pełnej informacji, że kilka punktów nad poziomem 2320 znajduje się opór związany z występowaniem OB na H1/ H4 (poziom 2325- 26).
Największe ruchy na ostatniej sesji minionego tygodnia, które mogły służyć jako podstawa do zagrań, pojawiły się - co trochę paradoksalne, mając na uwadze popołudniowe dane z amerykańskiego rynku pracy - na początku owej sesji. Wynikało to jednak z "nadrabiania zaległości" wobec Zachodu.
Nasi gracze – współpracujący z autorem artykułu w ramach programu MentorFinansowy.pl –wzięli wtedy pod uwagę zagranie na spadki w stronę 2281-82+83, po uprzednim wybiciu w dół przez kurs wsparcia 2292-94. Zagranie było przeznaczone raczej dla graczy agresywnych, ale rynek dość precyzyjnie wypełnił jego cel, a ponadto można było na uprzedniej cofce do 2292-94 w miarę optymalnie wejść w trade.
Kontrakty terminowe na WIG20. Jak duże szanse Byków?Kontrakty terminowe na WIG20 w końcówce roku podjęły próbę wybijania na północ bariery podażowej 2260-80. Szanse na sukces byków są dość wysokie, choć sytuacja nie została ostatecznie rozstrzygnięta.
Rynek naszych kontraktów w czwartek dopiero w ostatnich minutach sesji dotarł w bezpośrednie pobliże poziomu 2280, gdzie wypada górne ograniczenie zapory podażowej na interwale dziennym 2260-80. Atak na ten rejon jest jednocześnie atakiem na górny bok flagi pro spadkowej na wspomnianym wyżej interwale D1. Aktualnie jej zasięg kształtuje się w rejonie 2050-60. Dołki średnioterminowe zaś kształtują się tuż nad poziomem 2100.
Kluczowy dylemat nadal dotyczy w tym momencie tego, czy rynek zdoła ostatecznie wybić w górę 2260-80 i podejść pod kolejną zaporę podażową 2320-30+, wzmocnioną od góry przez zniesienie 61,8% na D1 (poziom 2337), czy też odbije się od 2260-80 w dół i będzie dalej budował wspomnianą na wstępie flagę.
Mając na uwadze, że rynek w ostatnich dniach próbuje przebijać się wyżej i nie oddala się specjalnie na południe, trzeba cały czas mieć na względzie możliwość ruchu w kierunku 2320-30+. Zresztą podejście w ten rejon byłoby dosyć naturalne, jeśli się weźmie pod uwagę fakt, iż zwykle po próbie zmiany kierunku ruchu (w tym wypadku na spadkowy, od połowy października począwszy) dochodzi zwykle do mocniejszego cofnięcia w kierunku punktu startowego tego ruchu ( w tym wypadku spadkowego, rozpoczętego w okolicy 2480).
Z drugiej strony, patrząc technicznie choćby na rysujący się klin zwyżkujący na intradayu, czy też patrząc fundamentalnie na kwestie zagrożeń omikronem, pojawia się jednak wątpliwość co do finalnego sukcesu popytu w kwestii dłuższego ruchu na północ.
Jeśli nasze byki nie zdołają pokonać oporu 2260-80 na D1 lub jeśli dojdzie jedynie do tymczasowego i niezbyt pokaźnego nadbicia tej bariery , to flaga - stanowiąca “łącznik” między pierwszymi pierwszą falą spadków w okresie: połowa października -koniec listopada, a ewentualną następną falą spadków- będzie nadal budowana.
JSW - dwa kanałyJSW to jedna z tych spółek która rozpala emocje akcjonariuszy. Spółka pomimo strategicznego surowca nie potrafi wygenerować zysku. Nie mi jest oceniać co jest tego przyczyną, ale fakt jest taki, że przy rosnących cenach zarząd spółki nie daje większych nadziei na wygenerowanie zysku.
Wykres 1. interwał tygodniowy
Na wykresie tygodniowym widać wzorcowy kanał wzrostowy gdzie od dolnej krawędzi nastąpiło odbicie na północ.
Tak więc, technicznie warto zauważyć, że kurs spółki 28.12 odbił od dolnego ograniczenia kanału na poziomie 33zł i teraz podąża w kierunku oporu na 38zł.
Jeśli ten poziom zostanie przebity to spółka ma szansę na test nawet 50zł w dłuższym okresie.
Należy jednak zauważyć, że mamy lokalny kanał spadkowy, którego ograniczeniem od góry jest 41,5zł (EMA50/144) i tu należy pilnować spółki jeśli bowiem kurs odbije od tego poziomu na południe to może nastąpi wybicie z kanału wzrostowego i poruszanie się w dół z celem na 30zł lub niżej. Dlatego warto mieć ten wariant na uwadze dokonując zakupu tej spółki.
Wszystkie wskaźniki wskazują na popyt co może dać silny impuls do wzrostów na najbliższych sesjach.
Dla spółki daję pozycję LONG z celem na 41,5zł
Wsparcie: 33 / 28,3 / 24,26zł
Opór: 38 /41,5 / 45zł
KGHM - w trendzie spadkowym z szansą na wzrostyKGHM od maja 2021 porusza się w silnym trendzie spadkowym i aktualnie poszukuje dna na poziomie 130zł
17.12.2021 kurs kolejny raz odbił od krawędzi kanału spadkowego i dotarł do poziomu 142zł gdzie został odbity od EMA26
Ten poziom jednak nie powinien w dłuższej perspektywie powstrzymywać wzrostów, a dopiero środek kanału i EMA50 na 147zł może odbić kurs na południe.
W mojej ocenie kurs KGHM w 2022 roku będzie miał szansę na odreagowanie i już w styczniu będzie pierwsza szansa na powrót do poziomu 160zł gdzie będzie istotny opór ze strony górnej krawędzi kanału spadkowego.
Wybicie zaś tego poziomu powinno dać szansę na ukształtowanie nowego kanału wzrostowego w dłuższej perspektywie.
Ceny miedzi są pod silną presją wzrostu cen. Dzisiaj cena za 1t wynosi 9.700USD co w połączeniu z wysokim kursem dolara powinna mieć pozytywny wpływ na wynik spółki.
W perspektywie 2022 roku można liczyć na powrót w okolice nawet 200zł jeśli tylko spółka dobrze wykorzysta możliwe produkcyjne.
Dodatkowo jednym z przychodów jest również wydobywane srebro, które w ostatnim czasie mocno wzrosło i jest w trendzie wzrostowym.
dla pomysłu na rok 2022 daję LONG jako jedna ciekawszych pozycji do portfela długoterminowego.
Wsparcie: 133 / 124 / 116 zł
Opór: 142 / 147 / 161zł
Kontrakty terminowe na WIG20. Błogi koniec roku?Kontrakty terminowe na WIG20 we wtorek poświąteczny zaatakowały istotny opór na D1: 2260-80. Pierwszym sygnałem do wzrostów było poniedziałkowe weto prezydenckie. Obecnie podstawowe pytanie dotyczy tego, czy na dłuższą metę kurs zmierzać będzie do 2320-30+.
Rynek we wtorek najpierw wybił w górę zniesienie 38,2% na interwale dziennym (2250), potem podszedł pod opór 2260-80 na tym samym interwale, a następnie - po uprzednim drobnym cofnięciu kursu - doszło do próby wejścia ceny w obszar owego oporu (2260-80). Na sam koniec notowań rynek zbliżył się do oporu intra 2269-74, położonego w środkowej strefie zapory podażowej 2260-80.
Aktualnie kluczowy dylemat dotyczy tego, czy rynek zdoła wybić w górę opór 2260-80, co umożliwiłoby zapewne podchodzenie kursu pod kolejną barierę podażową, zlokalizowaną w rejonie 2320-30+, wzmacnianą z kolei od góry przez zniesienie 61,8% na poziomie 2337. Wtorkowa próba popytu poradzenia sobie ważną zaporą (2260-80) daje nadzieję Bykom na ruch w kierunku 2320-30+.
Za takim rozwojem sytuacji wydaje się też przemawiać zasada, zgodnie z którą, kiedy rynek zaczyna mocniej korygować jakiś dłuższy ruch lub wręcz zmienia trend, to często najpierw ta duża korekta lub początkowa faza zmiany trendu jest kontrowana w przynajmniej 50-61,8%.
A tak się przecież składa, że rozpoczęta w połowie października korekta spadkowa (na razie zakładamy, że nie jest to zmiana trendu) była korektą długotrwałych wcześniejszych wzrostów. To oznaczałoby możliwość w tym konkretnym przypadku ruchu kontrującego tę korektę w kierunku 2320-30.
Jeśli jednak rynek by nie wybił w górę strefy 2260-80, to będziemy mogli mówić nadal o budowaniu flagi pro spadkowej na interwałach H1/H4/D1, o zasięgu aktualnie w rejonie 2050.
Generalnie można przyjąć, że kurs kontraktów próbuje od końca listopada tworzyć “łącznik” między pierwszą falą spadków, rozpoczętą w połowie października i zakończoną w końcu listopada, a ewentualną następną falą o tym charakterze. Ów "łącznik" wpisuje się na razie właśnie w schemat flagi pro spadkowej.
Wszystkim Czytelnikom życzę Dobrego Nowego Roku!
Allegro - gruby nie da się wykiwaćTak w skrócie - allegro to wielkie ryzyko. Nie ma czegoś takiego jak przewidywalność w inwestowaniu w te aktywa. Mamy raz 5% w górę, raz 3 % w dół, trudno tutaj o logikę w tych ruchach. Swingi lecą na całego. Animator jest bardzo aktywny i umie zmylić przeciwnika.
Komentatorzy internetowi, nawet ci z tytułem "makler giełdowy" przypuszczam sami do końca nie wiedzą o co chodzi w tej grze, czy idą do góry czy idą na dół. Jedynie widać że cena urosła średnio 4 zł z 35 na 39 zł
Ja sobie odpuściłem ten papier, przeskoczyłem na #peo, jak dla mnie banki są bardziej przewidywalne.
Może komuś się to przyda, allegro, nie jest to prosta akcja, tak w skrócie, w porównaniu z innymi spółkami z WIG20, allegro jest to akcja gdzie dosyć trudno kupić jakiś większy pakiet.
Jak dla mnie mamy silnego animatora, lub grupę funduszy, lub innych podmiotów, które dysponują super sprzętem do handlu akcjami, niektóre zlecenia wpadają z sekundy na sekundę więc przypuszczam że komputer gra na całego.
Jak na razie widzę tu silne swing'i .
C/Wk - ciągle 4 i C/ - 34. Dalekie to od ideału.
chodziło mi po głowie - czy oni przypadkiem nie chcą zrobić delisting? Jednak jeśli większościowi udziałowcy mają 68% a w obrocie jest 32 % akcji to znaczy że musieliby bardzo mocno spuścić jeszcze kurs w dół, jeśli tak, jest duża szansa na kolejne okazje swing i tylko tyle w temacie, jeśli nie będzie silnego normalnego sygnału kupna, dużego wolumenu, to nie możemy mówić o czymkolwiek.
Powiem tak: bioton, biomed lublin, mercator (choć on był super do gry na samym początku pandemii), jw construction, petrolinvestment, serinus, CDR, jak na razie allegro jest w grupie tych aktywów jak dla mnie - zbyt wysokie ryzyko do zysków , bardziej już lepiej kupić na przecenie PKN, PZU lub dołączyć do rajdu bankowego do góry ... #PEO wydaje się odpowiednie, lub nawet taki KGHM gdzie na prawdę akcje są bardzo przewidywalne - maks spadnie do 100 zł ale są duże szanse że nie zrobią RGR na wykresie.
WIG - tak w skrócie - jest zbyt bardzo nawet bym powiedział chamsko manipulowany przez zachód, USA, europejskie domy maklerskie, fundusze ... tutaj nie ma logiki inwestycyjnej z dnia na dzień w miesiąc 30% wyparuje z giełdy, gdzie rok te zyski rosły ... nie ma to totalnie sensu, trzeba mieć zawsze rękę na pulsie, to nie SPX gdzie nawet Exxon rośnie i rośnie i nie widać końca, tak samo Total Energies z Francji ... brak słów i komentarza, brak jakiegokolwiek związku i porównaniu z naszym WIG. Wig to totalne bagno.
pozdrawiam Adaś
PZU - dokad zmierzasz? Quo vadis?
W polemice z wszystkimi z forum bankier.pl dla PZU i dla chodzika i innych ludków z kosmosu.
Tak w skrócie jesteśmy w momencie bessy i szukania dołków na wig, styczeń pod znakiem szukania dna, odbicie możliwe w lutym, czekamy na reakcję WIG na DAX, ale mamy już sygnał PUT na wykresie WIG więc przekręcili wajchę i idziemy do tyłu - shorty są grane ... kto sprzedał niech jeszcze poczeka, kto nie sprzedał też niech poczeka jak ja ...
z jednej strony jakby mieli spuścić kurs pzu czy pkn dawno to by zrobili jak na KGHM ... czy JSW, tutaj jak widać inna para kaloszy...
Gra na giełdzie to jakby nie było jedno wielkie bagno i wielki hazard, tak w skrócie, nie ma czegoś takiego jak inwestowanie w przyszłość, jest jedna wielka spekulacja, jak kto woli.
Może jedynie tesla , microsoft , google , facebook są przykładami spółek, które stały się "inwestycyjne w przyszłość", choć pytanie dlaczego CISCO i inne "informatyczne" firmy, jak IBM nie osiągnęły tego statusu?
Jak widać chodzi o pompowanie, "gruby" - duży inwestor lub grupa, która się zmówiła nagle skupują "papier" akcje i podbijają ich wartość. Jak widać historia się powtarza, warto poszukać info na wikipedia o Rosjanach którzy za czasów carskich zaczęli szukać złota na Syberi i założyli spółkę, na "maksa" wykorzystywali do tego biednych ludzi, "ziemia obiecana" A. Wajdy to tylko mały "kwiatek" w porównaniu z czystym wyzyskiem na Syberii w poszukiwaniu złota. Czemu o tym pisze? A dlatego że owi właściciele tejże fabryki snów podbijali między sobą wartość akcji i zawyżyli ich wartość poprzez kupowanie i sprzedawanie między sobą akcji po większych cenach ... skąd my to znamy na giełdzie? Biomed lublin, Mercator? Wyniki, wartość księgowa c/z , c/ wk wszystko fajnie, tylko co z tego jak to jest a nie ma "chcicy" popytu na akcje? Chciwość, strach ... dwie piękne a zaraz zabójcze cechy i uczucia, którymi rządzi giełda.
Nasz polski WIG - jedno wielkie bagno, gdzie Amerykanie w sposób perfidny i w sposób skalkulowany manipulują wykresem WIG . Skąd taka pewność? A no włączcie sobie program Statica np . w mbank i popatrzcie na ruch w trakcie świąt amerykańskich i poza nimi na giełdzie, jakie są obroty, jakie transakcje, ile pakietów, poróbcie swoje statystyki, gdy Ameryka świętuje swoje święta i ma wolne od giełdy SPX to nagle okazuje się że nie ma ruchu na polskiej giełdzie, przypadek? raczej gwiazdy z nieba same nie spadają ale mają jakiś powód w postacie praw natury. Choć jak to woli - Sam Najwyższy je zsyła żeby przypomnieć ludziom o ich prozie życia i niemożności pokonania sił przyrody, jak za dużo grzeszą, nie nawracają się i nie wierzą w ponadnaturalną miłość i siłę Boga. No cóż Jezusa ukrzyżowali sami Żydzi, naród wybrany, który czekał na Mesjasza a sami Go zabili ... a ten im zrobił numer i Zmartwychwstał .... choć i oni w to nie uwierzyli, no dobra, ale przemienienie wody w wino jest dla mnie najlepszym cudem, bo jednak Bóg pokazuje że picie nie jest grzechem tylko ma swoje granice, najlepiej tylko na ślubie :)
Dlaczego te dygresje, dlatego żeby pokazać jak bardzo giełda jest skomplikowana i jak bardzo zarządzi nimi garstka osób, które mają wyspecjalizowane programy, które same grają za uczestników. Polecam pooglądać na YT programy o super szybkim komputerze w New Jersay pod New York, gdzie program praktycznie kupuje i sprzedaje akcje na całym świecie.
Wracając do PZU - denko jest dla mnie 34 a 33 zł. Jeśli przebiją 33 zł, mamy totalną bessę a jeśli utrzymają te poziomy to może być kurs boczny - wykupywanie akcje od graczy, straszenie ich i wybicie do góry w przyszłym roku.
Akcje są niedowartościowane pomimo tego że PZU na prawdę stara się powiększać swoje zyski, rynek ubezpieczeniowy nie jest prosty wręcz bardzo skomplikowany, fajnie że AXA się wycofała z polskiego rynku gdyż oni zaniżali wartość polis i dużo ludzi jeździło z OC na 1.9 diesiel za niecałe 400 zł, jak ktoś miał gadane na infolinii i umiał wykorzystać pewne kruczki i mechanizmy PR .
Pzu ma dobre wyniki, z roku na rok jest lepsze, nawet pod rządami obecnej władzy, jak widać ciągle tną koszty, zwalniają ludzi, próbują jak najbardziej zmniejszać koszty, jest to dobry znak. Chce wypłacać dywidendę,
OdpowiedzZgłoś do moderatora15
Re: PZU - quo vadis? Dokąd zmierzasz? Kilka słów o giełdzie Autor: ~bankier 2021-12-18 19:30
ale kurs nie chce rosnąć tylko maleje, dotyczy to samo PKN , KGHM , banków polskich, dlaczego tak jest? Sytuacje podobne - dobre wyniki, z roku na rok większe zarobki, kroi się dywidenda. Tylko dlatego że ktoś próbuje zdołować kurs, giełdą rządza SMA200, szczyty i dołki i WIG opiera się tylko na AT, jeśli ktoś zna się na AT jak https : // chodzikksiezycowy . wordpress . com to dobrze wie kiedy wejść a kiedy wyjść, choć i kolega czasami popada w skrajność i widzi okazje tam gdzie tylko drzwi zamykają na amen i palą dom - patrz jego wpisy o kupnie akcji Getin Holding ... gdzie Czarnecki jest już skreślony przez władzę. Jak widać nie tylko AT się liczy na giełdzie ale i czynniki zewnętrzne, polityczne.
Dzisiaj jedynie widzę problem dla polskiej giełdy w postaci inwazji Rosji na Ukrainę, to może osłabić polską giełdę, "gruby" może znowu potrząsnąć giełdą, wyczyścić Stop lossy, zabrać akcje od bojących się i trochę zabełtać i znowu wybić kurs do góry w swoim czasie, myślę że mojo, roman i inni to zobaczą i dadzą znać i ja też gdzieś o tym napiszę. Czasami się włączy Krosno z bieszczad, jak się włączy stara nokia :) Warto śledzić bankier.
WIG20 jest dla mnie najbardziej bezpieczny, myślę o bankach, PZU , Orlen, które na pewno wypłacą dywidendę w 2022 r. na pewno znowu będzie gra pod dywidendę więc nie boję się że spadamy tylko dryfujemy na falach i "histerii" "grubego".
Dzisiaj jest tanio, PZU przy 35 zł w porównaniu do szczytu 50 zł to powyżej półmetku więc jeszcze daleko do szczytu jak na KGHM gdzie przy 200 zł wszyscy sprzedawali nawet gruby :)
Tak samo Orlen - 73 zł gdzie dołek jest przy 70 zł. "Chodzik' mówi że może zaraz być 3 ramie RGR na Orlen jak przestrzelą "ramię" ;) , może, zobaczymy, choć ja trzymam akcje i nie sprzedaję, mam średnią od 54 zł więc straciłem 20 zł jak było 90 zł, szkoda, ale takie życie, tak samo z PZU , trudno, choć nie straciłem nic fizycznie, wpadła dywidenda, więc mogę powiedzieć tylko że zarobiłem, nie mogę narzekać, jest pięknie.
Może ktoś coś weźmie dla siebie, może nie :) polecam przejrzeć dokładnie skrypty na tradingview, jest ich b. dużo i wiele z nich na prawdę jest pomocnych szczególnie autorskie skrypty :) Warto je przestudiować !
Dodam tylko w analizie PZU teraz że widać że jest mocny zjazd jak za czasów Małysza w dół ale niedługo skoczek chce się wybić bo właśnie dojechał do linii startu i przetnie SMA200 do góry tak to widzę, ruch w dół, raczej nie sądzę, choć wszystko jest spekulacją, ma trochę miejsca w dół jak pisałem wyżej 33 zł - 34 zł ale to raczej niemożliwe, ale zobaczymy w nowym roku bo w tym starym raczej już cudów nie będzie na WIG.
dodam że trzeba czekać na odbicie na bankach, jak ich akcje zaczną rosnąc, jak to mówią nie ma hossy bez banków, jest to prawdziwy slogan,
raczej nie sądzę że wrócimy do 20 zł na PKO, raczej to niemożliwe, raczej szybciej pójdziemy do góry, tak samo Pekao 50 zł nie zobaczymy ...
Kontrakty terminowe na WIG20. Dla kogo Święta?Kontrakty terminowe na WIG20 po środowym posiedzeniu Fed ruszyły mocniej w górę, a potem w końcówce tygodnia przeszły do w miarę wąskiego ruchu bocznego. Wydaje się, że jeśli rynki bazowe nie zaczną mocnej spadać lub jeśli nie nastąpi jeszcze większa eskalacja konfliktu politycznego wokół "Lex TVN", nasze kontrakty mogą spróbować się zmierzyć z barierą podażową na D1 2220-30, a nawet z 2260-80. W przeciwnym wypadku czeka nas zapewne ponowny atak podaży na 2150-70.
Po piątkowej sesji można przyjąć, że nadal mamy do czynienia z budowaniem dużej flagi pro spadkowej na H1 /H4/ D1 (o zasięgu około 2060, a nawet ok. 2026). Flaga ta powstała w wyniku mocnego odbicia wzrostowego z końca listopada, późniejszej wąskiej konsolidacji o nachyleniu lekko wzrostowym oraz spadku z wtorku (przed posiedzeniem Fedu) i w końcu z czwartkowo-piątkowej fali (ponownie) wzrostowej.
Precyzując, czwartkowe popołudnie i cały piątek to przede wszystkim budowanie wąskiej konsolidacji w bliskiej odległości od mediany wspomnianej na wstępie flagi. Konsolidacja ta miała lekko spadkowy charakter. Tak zwane Trzy Wiedźmy (dzień, a w zasadzie godzina rozliczeń wygasających kontraktów terminowych) nie przyniosły zbyt dużej zmienności oraz zwrotów akcji na wykresie.
Opisana przed chwilą konsolidacja intradayowa była przy tym na tyle wąska, że dawała cały czas nadzieję popytowi na kontynuację odbicia. Z drugiej strony, wieczorne spadki w końcowej fazie piątkowych notowań w USA mogą w tym przeszkodzić.
Można przy tym przyjąć, że z szerszego punktu widzenia nadal mamy do czynienia u nas z próbą budowania dużego “łącznika” między pierwszą falą spadków na interwale dziennym (tworzoną między połową października a końcem listopada) a ewentualnie ich drugą falą. Ów łącznik wpisuje się we wspomniany na wstępie schemat flagi na D1.
W całości ten układ - złożony z fali spadkowej i "łącznika" w postaci flagi - może być zaś nadal traktowany jako duża korekta wzrostów rozpoczętych w marcu 2020 roku (albo przynajmniej tych rozpoczętych w listopadzie 2020 r.) i skończonych w pierwszej fazie października bieżącego roku.
Obecnie nadal nie wykluczałbym podejścia kursu pod ważny opór na interwale dziennym 2260-80, gdzie znajduje się górny bok rozważanej tu flagi na H1/H4/D1, a nawet - prób wybijania go w górę i podejścia pod barierę podażową 2320-30+ na D1. Pierwsza z tych barier ma wzmocnienie w postaci zniesienia 38,2% (poziom 2250), a druga – w postaci zniesienia 61,8% (poziom 2337).
Gdyby zaś rynek zszedł wkrótce ponownie do 2150-70, oznaczałoby to w praktyce szansę na wybicie w dół analizowanej flagi, o zasięgu minimalnym ok. 2060 (do rozważenia jest też większy zasięg , ok. 2026-27). Notabene w strefie 2000+znajduje się bardzo istotna zapora popytowa na wyższych interwałach, a po drodze , na 2100+ ostatnie dołki na interwale dziennym.
CDR - trudny moment w strategiiCDR w dniu wczorajszym wybił lekko linię poprowadzonego trójkąta. Książkowo układ tego zwyżkującego trójkąta w trendzie spadkowym powinien zwiastować układ redystrybucyjny, gdzie wybicia należałoby oczekiwać z dołu. W tej chwili trwa obrona wczorajszego wybicia z powrotem nad linię trendu.
Wariantem pozytywnym będzie tutaj atak byków w pierwszej istotniejszej strefie popytowej konsolidacji, które mają pod co grać m.in piątkowa (17.12) premiera Wiedźmina na Netflix. Mogłoby się jednocześnie okazać, że trójkąt zostanie zanegowanym układem. Wszak należy do tego na tą chwilę podchodzić roboczo. Byki mógłby nawet próbować walczyć o dojście do poziomu 212 aby potwierdzić formację tworząc punkt e trójkąta.
Na jednym ze szkoleń z @SmartInwestor pada takie sformułowanie: "jeśli wszyscy widzą ten sam schemat to smart money wykorzysta go do rozegrania swoich celów"
Wariant negatywny to oczywiście "puszczenie" wsparcia na korzyść niedźwiedzi. Wówczas można by było mówić o wyjściu półkę niżej do poziomu 163zł, a niżej 146,10 (psychologiczne 150zł). Wariant ten wcale nie jest tak nierealny. Zwracam uwagę że wczoraj jeden z fundów - EGERTON CAPITAL powiększył pozycję krótką na CDR. Fundamenty mamy bardziej po stronie niedźwiedzi. Bardzo słabe wyniki ostatniego kwartału, czy źle przyjęta ugoda w USA przez rynek.
Na tą chwilę pozostawiam CDR obserwacyjnie jako pozycja NEUTRALNA. Tak jak napisałem mamy tutaj dwa scenariusze i pozostaje czekać na rozstrzygnięcie. Czy wygra sentyment do serialu, czy też pogłębi się wybicie.
--------------
Analiza techniczna nie stanowi Rekomendacji inwestycyjnej. Starałem się ją przygotować najlepiej jak umiem na dany moment, ale może zawierać błędy. Stanowi wyłącznie subiektywny, szkoleniowy pogląd autora tekstu oparty na powszechnie występującej literaturze. Autor nie ponosi odpowiedzialności za dokonywanie inwestycji na podstawie tej prezentacji.
Kontrakty terminowe na WIG20. Oczekując na Fed i WiedźmyKontrakty terminowe na WIG20 wydają się mieć nadal do wyboru: albo próbę wybicia w górę kluczowego oporu na interwale dziennym 2260-80 (wzmocnionego od dołu przez zniesienie 38,2 % na tym samym interwale, na poziomie 2250), albo próbę wybicia w dół strefy wsparcia w rejonie 2190-200+, co mogłoby doprowadzić do jeszcze znaczniejszego osłabienia byków w postaci ataku na dołki w rejonie 2170+.
Ta pierwsza opcja zarysowana powyżej może wiązać się w konsekwencji z dalszym ruchem wzrostowym (w ramach odbicia rozpoczętego w końcu listopada) nawet w stronę kolejnego oporu 2320-30+ (wzmocnionego na poziomie 2337 przez zniesienie 61,8% na interwale dziennym).
Ten drugi, alternatywny ruch opisany na wstępie (spadkowy) może z kolei doprowadzić do przekształcenia obecnego odbicia rozpoczętego dwa tygodnie temu, 30 listopada, we flagę pro spadkową na interwale H4 i D1. Ażeby doszło do utworzenia i wybicia w dół tej flagi, niedźwiedzie musiałyby zaatakować skutecznie strefę 2150-70.
Co prawda, w ostatnich kilku dniach doszło do raczej negatywnych dla byków wydarzeń, w postaci znacznego utrudnienia w realizacji formacji 121 (pro wzrostowej na H1/ H4) oraz utworzenia dwóch szczytów w ramach konsolidacji. Ponadto byki mają kłopot z wybiciem na trwałe 2220-30+, bariery o mniejszym znaczeniu niż 2260-80. Niemniej jednak nadal byki skutecznie bronią się w okolicy 2190-200+ i nie wydają się gotowe do odejścia zbyt daleko od obecnych poziomów, mimo wyoblania się ostatniego fragmentu wykresu na H1 od góry, co sprzyja Niedźwiedziom.
Wpływ na ostateczny rozwój dalszych wydarzeń rynkowych na pewno będzie miało środowe posiedzenie Fedu, jak również zmiana serii kontraktów w piątek. Ponadto innymi istotnymi wydarzeniami z punktu widzenia rynków są: potencjalny konflikt rosyjsko-ukraiński oraz dalsze losy europejskiego Funduszu Odbudowy dla naszego kraju.
Technicznie przewagę utrzymują Byki, ale w ostatnich dniach zaczyna ona słabnąć, o czym bardziej szczegółowo była mowa wcześniej.
Kontrakty terminowe na WIG20. Obie strony z szansami na sukcesKontrakty terminowe na WIG20 w końcowej fazie minionego tygodnia nie opowiedziały się w sposób jednoznaczny za powiększaniem odbicia wzrostowego lub za próbą jego poważniejszego storpedowania. Byki liczą na formację 121 i atak na 2260-80, a Niedźwiedzie na spadki i przekształcanie odreagowania wzrostowego we flagę pro spadkową na H4/D1.
Czwartkowe mocne zniżki zostały w drugiej części notowań oraz w trakcie pierwszej części piątkowej sesji skontrowane przez byki. W rezultacie rynek odbił się od wsparcia intra 2190-95 w górę i dotarł w pewnym momencie do oporu 2229-34.
Dodatkowym sukcesem byków było to, iż tym samym doszło do powrotu kursu do wnętrza konsolidacji (budowanej pod maksimami odbicia rozpoczętego z końcem listopada), która trwała przez kilka dni i została wybita w czwartek w dół. Można powiedzieć, że w końcówce piątkowej sesji nie udało się jednak bykom w pełni obronić przed ponownym wyjściem dołem z owej konsolidacji. Konsolidacja ta kształtowała się między oporem 2243-44 a wsparciem 2219-21.
Ponadto na korzyść niedźwiedzi może przemawiać to, iż - jeśli spojrzymy z pewnego oddalenia na kształtujące się odbicie rozpoczęte w czwartek po południu - to możemy dostrzec stopniowe wyoblanie się kształtu wykresu. Tak jakby rynek próbował stworzyć na interwale M15 odwrócony spodek (pro spadkowa formacja).
A z kolei na rzecz byków przemawia to, że w czwartek udało się popytowi obronić równość dużych korekt na M15 i H1. W rezultacie można mówić o zainicjowaniu formacji 121, pro wzrostowej na intradayu, jak również na interwale H4. Formacja ta ma zasięg minimalny w rejonie 2275, a nawet 2263, zaś maksymalny w okolicy poziomu 2305.
Przypominam, że ten pierwszy zasięg wypada w obrębie kluczowego oporu na interwale dziennym: 2260-80, wzmocnionego od dołu zniesieniem 38,2% na D1 na poziomie 2250. Zasięg większy (2305) zaś jest bliski następnemu oporowi 2320-30+, który wzmocniony jest z kolei przez zniesienie 61,8% na D1 (na poziomie 2237).
Po piątkowej sesji nie można jednak wykluczyć - mimo zainicjowania przez Byki pro wzrostowej formacji 121 (popyt potwierdził swoją aktywizację w rejonie 2190-95 za pomocą stosownych świec dołkowych) - jeszcze większej kontry niedźwiedzi i prób zepchnięcia kursu poniżej 2190-95. Niedźwiedzie przejęłyby jednak w pełni inicjatywę dopiero, gdyby doszło do wybicia wsparcia 2172-74.
Jeśli kurs obecnie znowu wróci do obszaru wcześniejszego ruchu bocznego (między 2219-21 a 2243-44), to zwiększą się szanse na realizację wspomnianej wyżej formacji 121 i na atak na zaporę podażową 2260-80. Jeśli zaś rynek będzie utrzymywał się dłużej pod 2219-21, to Niedźwiedziom może przyjść ochota na próbę wybijania w dól 2190-95, co w razie ich sukcesu zanegowałoby formację 121 i mogło doprowadzić do utworzenia dużej flagi pro spadkowej na H4/D1.
WIG_Energia (analiza: PGE, TPE, ENA, CEZ, ZEP)WIG Energia to indeks składający się z 12 spółek gdzie największy udział mają PGE/TPE/ENEA/CEZ i PEP, a pozostałe wnoszą swój wkład poniżej 3%
• PGE (44,89%)
• TPE (TAURONPE) (19,47%)
• ENA (ENEA) (13,09%)
• CEZ (6,92%)
• PEP (6,10%)
• OND (ONDE) (2,67%)
• ZEP (ZEPAK) (2,32%)
• MLS (MLSYSTEM) (1,70%)
• KGN (KOGENERA) (1,40%)
• PEN (PHOTON) (0,91%)
• IRL (INTERAOLT) (0,51%)
• BDZ (BEDZIN) (0,04%)
Indeks został uruchomiony przez GPW w styczniu 2010 roku. W dniu bazowym (31 grudnia 2009) wartość indeksu była równa wartości indeksu WIG i wynosiła 3 998,60 pkt a dzisiaj wartość ta wynosi 2 391 pkt co obrazuje jak bardzo spadła wycena spółek energetycznych.
Wykres 1. Interwał tygodniowy
Dodatkowo można zauważyć, że sam indeks jest w mocnym trendzie spadkowym i po osiągnięciu szczytu w listopadzie 2014 roku na 4.850 pkt nigdy już do tego poziomu nie wrócił.
Wyjście z kanału odbyło się tylko raz i było to w covidowym (03.2020/11.2020) dołku gdzie kurs osiągnął wycenę 940pkt a następnie 1.440pkt. A następnie podążał mocno na północ.
Dzisiaj kurs wyraźnie odbił od górnej krawędzi kanału spadkowego i widać, że podąża w kierunku środka tego kanału tj. 2.100-2.150 pkt choć pierwszym istotnym wsparciem będzie 2.255pkt i przełamanie tego poziomu da sygnał do dalszej korekty właśnie w okolice środka kanału.
Wykres 2. Interwał tygodniowy
Gdyby środek kanału nie wytrzymał to wówczas mamy cel na 2000 pkt, a realną wartością całej fali spadkowej będzie poziom 1.750 pkt.
Odbicie natomiast z okolic 2.255 pkt powinno dać impuls do ponownej korekty wzrostowej w kierunku górnej krawędzi kanału spadkowego.
Na dziennym wykres nie wygląda tak już źle, indeks zbliża się właśnie do ważnego wsparcia na 2.255 pkt, wskaźniki są wychłodzone, co pokazuje, że energetyka może jednak w każdej chwili dostać impuls do odbicia. Jednak 2.250 to nadal realny cel aktualnej fali spadkowej.
Wykres 3. Interwał dzienny
W samym pomyśle przyjrzymy się 4 spółkom głównym z indeksu: PGE (44,89%); TPE (19,47%); ENA (ENEA) (13,09%); CEZ (6,92%) oraz ze względu na duże zainteresowanie dodam również ZEPAK (2,32%)
Polska Grupa Energetyczna S.A. 7,83zł
Kurs akcji jest w silnym trendzie spadkowym i jak widać mamy tutaj podróż notowań od bandy do bandy. Aktualnie kurs podąża w kierunku środka kanału spadkowego na poziomie 7,3-7,4zł i całkiem możliwe, że w tym miejscu nastąpi odbicie w kierunku górnej bandy.
Wykres 4. Interwał tygodniowy
Na wykresie dziennym widać, że kurs jest na wsparciu 61,8% zniesienia Fibonacciego (7,6zł) gdzie już raz nastąpiło odbicie 29/30 listopada.
Wskaźniki pokazują, że powoli budzi się popyt, ale nie ma jeszcze wyraźnego sygnału do odbicia.
Dlatego czekałbym na wybicie 8,4zł jako potwierdzenie końca spadków lub na minimum 7,4zł gdzie mamy środek kanału.
Wsparcie: 7,7 / 7,4 / 6,8 / 5,8zł
Opór: 8,4 / 9,1 / 9,6 / 10,5zł
TAURONPE 2,59zł
Kurs tej od początku debiutu nie jest najszczęśliwszy dla akcjonariuszy. Z poziomu 5zł kurs na początku odbił na 7zł i rozpoczął długoletnią falę spadkową z celem na minimum w okolice 80gr.
Najważniejszym poziomem dla spółki jest 4zł gdzie jeszcze do 2015 roku kurs bronił się tam na wsparciu, ale później już nigdy nie wrócił na ten poziom choć jeszcze w 2017 roku była próba ataku, ale bez sukcesu. Ostatnio kurs dotarł raptem na 3,8zł skąd rozpoczęła się silna fala spadkowa.
Wykres 5. Interwał tygodniowy
Co jednak ciekawe kurs wyszedł z kanału spadkowego co widać na wykresie i obecnie podąża ku górnej jego krawędzi które zostanie potraktowane jako wsparcie dla aktualnej fali spadkowej.
Poziom tego wsparcia to okolice 2,2zł choć już strefa 2,4-2,5zł może dać impuls do odbicia na północ.
Wykres 6. Interwał dzienny
Wsparcie: 2,5 / 2,2 / 1,9zł
Opór:2,8 / 3,3 / 3,85zł
ENEA 8,5zł [-0,64%)
Kolejna spółka podążająca w silnym kanale spadkowym, która odbiła od górnej krawędzi kanału i podąża ku środkowej części podobnie jak poprzednie dwie spółki.
Wykres 7. Interwał tygodniowy
Cena akcji jest aktualnie na wsparciu 8,38zł które było dość istotne w maju i lipcu tego roku jako opór i wsparcie.
Jeśli więc kurs ma odbić to musi to nastąpić teraz, jednak w mojej ocenie kurs jeszcze może lekko skorygować do 7,8-8zł skąd nastąpi dopiero mocniejsze odbicie.
Póki co jednak spółka tylko do obserwacji z alertem na poziomie 9zł gdzie przebicie tego poziomu powinno dać sygnał dla pozostałych graczy, że spółka aktualnie zakończyła swoją korektę.
Wykres 8. Interwał dzienny
Wsparcie: 8,4 / 8 / 7,4zł
Opór: 8,9 / 9,8 / 10,5
GRUPA CEZ 146,5zł
Ta spółka to zintegrowany koncern energetyczny, działający w wielu krajach Europy Środkowej i Południowo-Wschodniej i Turcji, z siedzibą w Republice Czeskiej. Działalność to głównie produkcja, obrót i dystrybucja energii elektrycznej. Grupa zajmuje się także produkcją, dystrybucją i sprzedażą ciepła, wydobyciem i przerobem surowców (głównie węgla), inżynierią budowlaną, konserwacją i rozszerzaniem elektrowni oraz sieci dystrybucji, jak również technologią informacyjną, telekomunikacją, czy badaniami naukowymi w wybranych gałęziach.
Kurs spółki choć w trendzie spadkowym to jednak od dłuższego czas zachowuje się inaczej w stosunku do poprzednich trzech spółek.
Widać, że mamy kanał spadkowy jednak w 2018 roku nastąpiło wybicie z tego kanału.
Co ciekawe (w mojej opinii) można wyrysować formację ORGR, która niestety jest już na finale wzrostów.
Maksymalny poziom to okolice 155zł gdzie ta wartość była osiągnięta ostatni raz w maju 2015 roku.
Wykres 10. Interwał tygodniowy
Tak więc teraz kurs podąża w kierunku 160-165zł i tutaj należy się spodziewać korekty w okolice 140-145zł a następnie mamy szansę na dalsze wzrosty.
Wykres 11. Interwał dzienny
UWAGA.
Teraz jednak wejście w akcje może wiązać się z ryzykiem. Kurs może osiągnąć poziom 160-165zł jednak istnieje ryzyko, że jeśli nie zostanie przebity ten poziom w dłuższy okresie to mamy szansę na korektę w okolice 115zł gdzie dopiero będzie można szukać możliwości odbicia. Gdyby natomiast 115 się nie wybroniło to kolejnym wsparciem będzie 104zł
I tu należy zachować ostrożność, jeśli bowiem kurs by odbił z 104zł do poziomu 115zł i ponownie zawrócił na południe to mamy formację RGR.
Jednak jest to mało realny scenariusz który jednak warto mieć na uwadze.
Wsparcie: 131 / 115 / 104zł
Opór: 151 / 165zł
ZEPAK 18,6zł
Kurs akcji przez długi czas znajdował się w trendzie spadkowym.
Jednak można wyznaczyć również konsolidację z okresowym wybiciem ponad zakres 9-19zł
Wykres 12. Interwał tygodniowy
Aktualnie kurs próbuje wybić poziom 19zł ale patrząc na wykres tygodniowy może być to trudne i potrzebny będzie duży popyt w tym miejscu. Jest to poziom który w marcu i lipcu 2017 roku był silnym oporem i teraz ten opór powraca.
Dodatkowo wskaźniki też pokazują chęć powrotu na południe i być może zostanie przetestowany poziom 15,5zł w dłuższym okresie czasu.
Wykres 13. Interwał dzienny
Na wykresie dziennym popyt jednak nadal w grze i widać, że byki mają ochotę na przynajmniej jeden rajd w kierunku 20-21zł i jeśli uda się przebić ten poziom to istnieje szansa na ponowny silniejszy impuls w kierunku 24zł.
Na MACD mamy sygnał kupna, RSX wskazuje na silny popyt więc sygnały do wzrostu są. Kwestia tego ile będzie energii do pokonania 21 i dalej 24zł.
Wsparcie: 18,5 / 17 / 16,1zł
Opór: 19,1 / 20,85 / 24zł
Podsumowując:
Sam indeks jest w trakcie korekty jednak tak korekta może zbliżać się ku końcowi.
To co jednak niepokoi inwestorów to obawa o przyszłe zyski związane z wysokimi cenami węgla oraz inflacji która może mieć wpływ na wyniki spółek (w tym wyższe koszty pracy związane z oczekiwaniami podwyżek dla pracowników).
Korekta na poziom 2.250 wydaje się dość możliwa, jednak już teraz warto obserwować wsparcia i opory dla indeksu oraz jego składników.
Wsparcie: 2.390 / 2.300 / 2.250 pkt
Opór: 2.465 / 2.550 / 2.615 pkt
Kontrakty terminowe na WIG20. Byki chcą więcejKontrakty terminowe na WIG20 na początku nowego tygodnia powiększyły ostatnie odbicie wzrostowe w kierunku ważnej zapory na D1: 2260-80. Jeśli środowe posiedzenie RPP nie utrudni nadmiernie bykom kontynuacji ich zamiarów, to wkrótce może dojść do ataku na ową barierę podażową.
Bykom we wtorek udało się prawie w całości zrealizować zasięg wybicia z flagi pro wzrostowej na M15 i H1, która tworzyła się w poprzednich kilku dniach. Do wybicia doszło - w ładnym stylu (z luką) - zaraz po otwarciu sesji.
W rezultacie notowania podeszły finalnie pod poziom 2239. Później kurs zaczął wpisywać się znowu schemat flagi, tyle że znacznie mniejszej. Jej charakter też był pro wzrostowy.
Do końca sesji jednak nie doszło do wybicia. Gdyby to się udało, byki mogłyby podciągnąć notowania w pobliże zniesienia 38,2% na interwale dziennym (poziom 2250). To zniesienie stanowi opór wzmacniający niejako od dołu istotną zaporę na D1: 2260-280.
Dopiero wybicie tej zapory w górę mogłoby spowodować znaczniejszy wzrost, w kierunku 2320-30+. W tym ostatnim miejscu mamy z kolei do czynienia z oporem wzmocnionym za pomocą zniesienia 61,8% na interwale dziennym (poziom 2337).
Trzeba jednak w tym miejscu dodać i wyjaśnić, iż nawet podejście kursu pod 2320-30+ mogłoby być traktowane jako budowa “łącznika” między pierwszą falą spadków korekcyjnych (tworzonych w okresie od połowy października do końca listopada) a ewentualną drugą ich falą. Niekoniecznie zaś traktowane jako powrót do wzrostów.
Na pewno mniej prawdopodobne jest cofanie się popytu już teraz, na większą skalę. Podaż zresztą - ażeby w tym momencie przejąć na dobre inicjatywę - musiałaby spychać kurs głęboko, poniżej 2170+.
Dlaczego jest mniej prawdopodobne? Miedzy innymi dlatego, że omikron już mniej straszy rynki ze względu na wstępne ustalenia co do stosunkowo łagodniejszego przebiegu choroby po zarażeniu nim, niż pierwotnie zakładano.
Z drugiej strony pamiętajmy o środowym posiedzeniu RPP, które - w razie zbyt niskiej podwyżki stóp - mogłoby rozczarować inwestorów.
W czasie wtorkowej sesji nasi gracze – współpracujący z autorem artykułu w ramach programu MentorFinansowy.pl – szukali od razu po otwarciu, w trakcie wybijania przez kurs oporu 2209-14, zagrania na wzrosty, w stronę 2219-21 i 2225-26+27. Oprócz tych dwóch celów od razu też braliśmy pod uwagę, iż może pojawić się w miarę wzrostów ruch w kierunku 2229-34 i 2242+ 43-44.
Ostatecznie rynek – tak, jak była o tym mowa wcześniej - podszedł pod 2239 i w tym miejscu ustanowił wtorkowe maksimum. To mogło spowodować, iż gracze, którzy trzymali dłużej longi (po zaliczeniu przez rynek pierwszych dwóch celów) mogli mieć pewien problem z optymalnym zamknięciem pozycji.
Kontrakty terminowe na WIG20. Strach po danych z USAKontrakty terminowe na WIG20 w drugiej części minionego tygodnia w miarę wąsko konsolidowały po wtorkowych dynamicznych wzrostach. Podtrzymywane w związku z tym przez rynek szanse na dalsze zwyżki zostały osłabione w samej końcówce tygodnia, po ważnych danych makro z USA.
Piątkowe nieudane próby wybicia w górę formacji flagi pro wzrostowej na intradayu (tworzonej od kilku dni) - w połączeniu z końcowym spadkiem i wybijaniem w dół wsparcia 2177-83 (wzmocnionego zniesieniem 38,2%) - może być traktowane jako przynajmniej częściowa porażka byków.
To, co jest ciągle atutem byków, to w sumie utrzymująca się nadal stosunkowo wąska konsolidacja po mocnym ruchu wzrostowym z wtorku. Na ich korzyść może też do pewnego stopnia świadczyć to, iż polski rynek raczej próbował wybijać się w piątek w górę, natomiast w efekcie spadków na Zachodzie (po słabych danych z amerykańskiego rynku pracy) doszło ostatecznie do przyłączenia się inwestorów na WIG20 do tych zniżek.
To może zaowocować presją na wsparcie na interwale dziennym 2150+ -180 i próbą ponownego zejścia nawet niżej, do wsparcia na D1 2080+-100+.
Z drugiej strony jednak nie wykluczyłbym obrony piątkowych minimów (i tym samym dolnego boku wspomnianej flagi) lub wsparcia położonego niżej, na wysokości połowy dużego białego korpusu dziennego z wtorku (poziom około 2160) oraz próby odbicia stamtąd w górę.
Tym samym mogłaby tworzyć się nadal struktura "łącznika" między pierwszą falą dużych spadków (zanotowaną między 13. października a 30. listopada na interwale dziennym) a ewentualnie kolejną, która mogłaby dojść do skutku po utworzeniu się owego łącznika.
W rezultacie moglibyśmy mieć do czynienia - w ramach budowania tego "łącznika" - z podejściem kursu ponownie pod 2220-30 lub nawet pod 2250+60-80 i później ewentualnie z kolejnym większym swingiem spadkowym. Wydaje się, że dopiero pokonanie tej drugiej bariery podażowej, wzmocnionej zniesieniem 38,2% na poziomie 2250, zagroziłoby mocniej podaży.
Piątkowa sesja nie była w jej pierwszej fazie najłatwiejsza do rozgrywania sesja dla naszych graczy – współpracujących z autorem artykułu w ramach programu MentorFinansowy.pl - ze względu na stosunkowo małą zmienność. Dopiero w ostatnim fragmencie notowań (po danych z amerykańskiego rynku pracy i po otwarciu w USA) doszło do mocniejszego ruchu na wykresie.
W tym czasie wzięliśmy pod uwagę zagranie na spadki spod 2201-04 w stronę 2190-95 i 2177-83. Pewnym problemem mogło być wejście w trade. Sugerowaliśmy bowiem zoptymalizowanie go poprzez oczekiwanie na "cofkę" w stronę okolicy 2200. Cofka była minimalna - do 2198. Cele zagrania natomiast zostały spełnione precyzyjnie i w miarę szybko.
Kontrakty terminowe na WIG20. Szarża bykówKontrakty terminowe na WIG20 we wtorek odbiły się bardzo mocno, o prawie 100 pkt, od wsparcia 2080+-100+ na D1. Przewyższyły tym samym wyraźnie dokonania kontraktów z rynków bazowych. Te ostatnie ciągle były mocno osłabione informacjami o nowym wariancie koronawirusa.
Wtorkowe mocne podejście naszych byków pod połowę piątkowej luki podażowej (rejon 2200+) - po uprzednim, porannym zbliżeniu się do kluczowego wsparcia na interwale dziennym (2080+ -100+) oraz do wsparcia intra 2103-07 – było w dużym stopniu wynikiem wzmocnienia złotego. Doszło do niego między innymi w związku z opublikowaniem danych dotyczących inflacji, wskazujących na wzrost jej do poziomu 7,7%.
Mocne odbicie na kontraktach na WIG20 było naprawdę spektakularne. Tym bardziej że w tym samym czasie kontrakty niemieckie na DAX30 oraz amerykańskie na S&P500 raczej konsolidowały, a nie odreagowywały mocniej w górę. Było to tym bardziej symptomatyczne, iż w ostatnich dniach mieliśmy do czynienia raczej z korelacją między naszymi kontraktami a tymi na Zachodzie.
Ponadto warto zauważyć, że kontrakt na WIG20 w trakcie tego odbicia od 2080+-100+ zdołał wybić w górę opór będący wcześniej wsparciem na interwale dziennym: 2150+- 180. Ten ostatni opór był związany z tym, iż w tym rejonie cenowym występowało dolne ograniczenie kilkumiesięcznej konsolidacji z okresu maj-sierpień.
Obecnie byki mogłyby jeszcze bardziej przejąć inicjatywę, gdyby zdołały zamknąć lukę piątkową oraz wybić w górę opór 2220-30, który jeszcze jako wsparcie na pewien czas zatrzymał wcześniejsze spadki. Wydaje się jednak, że dopiero pokonanie kolejnej bariery podażowej 2260-80, wzmocnionej zniesieniem 38,2% na interwale dziennym, zagroziłoby mocniej podaży.
Dodam jeszcze, że obronione we wtorek bez problemu wsparcie 2080+-100+ jest wzmocnione przez węzeł di Napolego (zniesienia 38,2% i 61,8% ) w okolicy cenowej 2100-05 oraz przez równość dużych korekt na D1, położoną w okolicy 2080. Warto też na pewno podkreślić, iż wtorkowy ruch wzrostowy wyniósł ponad 90 punktów oraz że powstała piękna formacja dołkowa, pro Bycza, na świecach interwału dziennego (objęcie hossy).
Wtorkowa sesja dla naszych graczy – współpracujących z autorem artykułu w ramach programu MentorFinansowy.pl – mimo dużego ruchu kursu w jej trakcie wcale nie była taka łatwa do rozgrywania.
Braliśmy co prawda pod uwagę podejście pod 2148-51 w związku z utworzeniem się małej flagi pro wzrostowej na M15 o takim zasięgu, jednak późniejsze zaliczenie tego zasięgu oraz szybki ruch wyżej, w kierunku 2164-67, mógł mimo wszystko zaskoczyć. Szczególnie że odbywał on się w porze lunchu.
Dopiero tak naprawdę później można było bezpieczniej szukać zagrania na L: z rejonu 2164-67 do 2177-83 i z rejonu 2177- 83 do 2190-95.
WIG20 - a miało być tak pięknie.WIG20 – w piątek kurs urwał się z środka kanału luką spadkową i podąża w kierunku pierwszego wsparcia na 2.110 pkt. Tym samym zakończyliśmy ciekawy okres wzrostu gdzie kurs dotarł do dawno niewidzianego poziomu 2.477pkt.
Pytanie czy przebijemy psychologiczną barierę 2.000 pkt i czy rynek jest gotowy na tak głęboką korektę, która byłaby trzecim punktem pokrywającym się z tymi korektami z marca i listopada 2020 roku.
Wykres 1. Interwał dzienny
Warto zauważyć, że RSX jest w miejscu w którym często już zawracał dając impuls do wzrostów.
Choć na dziennym widać, że wskaźnik RSX jest wychłodzony to na tygodniowym mamy potencjał do spadków.
Wykres 1. Interwał tygodniowy
Wsparcie: 2110 / 2.042 / 1.996 pkt
Opór: 2.190 / 2.250 / 2.300 pkt
Możliwy scenariusz to: najbliższy tydzień da odreagowanie po spadkach i nawet powrót ponad środek kanału, banki nie tylko wyciągną WIG20 ale ogólnie dadzą odreagowanie na szerokim rynku.
Natomiast po 08.12 nastąpi mocniejsza korekta, która będzie związana z posiedzeniem RPP i być może brakiem podniesienia stóp choćby w związku z tarczą antyinflacyjną. W efekcie wejdziemy w większą korektą, która potrwa do końca roku i dopiero styczeń 2022 da odreagowanie w portfelach inwestorów.