Vindexus - trudny rynek wierzytelnościW dniu dzisiejszym swoje wyniki przedstawiła spółka Vindexus. Zachęcam do zapoznania się z wynikami finansowymi oraz listem prezesa.
Wykres 1 - W
Spółka od dłuższego czasu porusza się w kanale wzrostowym wchodząc to na coraz wyższe poziomy. Po utworzeniu szczytu w styczniu 2024 roku, kurs rozpoczął korektę. Spadkowa korekta przybrała na ten moment formę pomarańczowego kanału spadkowego. Być może powstanie z tego trójkąt, ponieważ byki utworzyły mocne wsparcie na poziomie 10,35 PLN. Wsparcie jest złożone z fibo 38,2% ostatniej fali wzrostowej, podstawy zielonej świecy z dużym obrotami oraz lokalnego dołka - młot.
Na RSI mieliśmy negatywną dywergencję na szczycie, obecnie w strefie neutralnej jednak skierowanej do dołu.
MACD z sygnałem S
Średnie skierowane do góry, poza MA15
Wykres 2 - D
Wspomniana wcześniej korekta odbywa się na zmniejszających obrotach. Kurs pomimo próby podejścia pod górną bandę nie ma siły i chęci na wybicie górą. Wskaźniki są w strefie neutralnej, MACD ze wskazaniem na przewagę niedźwiedzi.
Reasumując,
Być może dzisiejszy raport zachęci jedną ze stron do mocniejszego ruchu.
Byki jeżeli wybiją górą kanał mają szansę dalej kontynuować marsz na północ.
Niedźwiedzie jeżeliby wybiły ostatni dołek to kolejne miejsce obrony to okolice wrześniowego szczytu 2023 oraz szczyt 2017 roku
Vindexus
Kruk – kontratak byków na wsparciuKurs spółki Kruk znajduje się obecnie w krótkoterminowym trendzie spadkowym. Warto zwrócić tu uwagę, na wcześniejsze sygnały techniczne, jakie spowodowały, że notowania znalazły się pod presją wyprzedaży. Po pierwsze doszło tu do wybicia linii trendu wzrostowego i średniej MA50 dołem, w okolicach 24 stycznia 2022. Następnie wybita dołem została konsolidacja w jakiej znajdował się kurs spółki (zielone dolne ograniczenie) i na koniec dołem wybita MA200 i wsparcie 283,00 zł. Mieliśmy tu zatem przez dłuższy czas pałeczkę po stronie podaży. Obecnie jednak doszło do mocnej obrony istotnego z perspektywy profilu wolumenu wsparcia okolic 252,60 zł.
Pierwsza ze świec w okolicy tego poziomu (oznaczona pomarańczową gwiazdką) doji, na dużym wolumenie sugeruje tu, że pojawił się popyt. Od tego miejsca kurs oscyluje na tym poziomie w bocznym kilkudniowym trendzie. Jednak warto zwrócić uwagę, na stosunkowo istotne wolumeny (zielona strzałka), a także kształt oscylatora MACD, który dąży do przecięcia od dołu.
Wsparcie okolic 252,60 zł jest bardzo istotne z perspektywy technicznej, gdyż wyraźnie widać tu koncentrację wolumenu. Jeśli doszłoby do jego wybicia dołem to realnym scenariuszem byłoby rozpędzenie podaży w kierunku wsparcia okolic 190,40 zł.
Negatywnie natomiast wygląda układ średnich MA50/200 gdzie w niedługim czasie mogłoby dojść do przecięcia negatywnego w formie tzw. "krzyża śmierci".
Dla potencjalnych wzrostów należy oczekiwać oporów na poziomach 283,00 zł, 305,20 zł, 348,80 zł, 370,00 zł, 393,20 zł.
Vindexus – będzie atak na historyczne maksima? Vindexus – wczorajsza sesja była udana dla spółek zajmujących się windykacją należności. W dużym skrócie jest to perspektywiczna branża, która w Polsce ciągle się rozwija. Według wyliczeń KNF w 2010 roku wartość obsługiwanych wierzytelności wynosiła 20 mld zł, dzisiaj jest to już kwota przekraczająca 100 mld zł. Akcje Vindexsusa rosły wczoraj o niemal 5%, mimo że sesja zaczęła się od spadków. W dynamicznym tempie odrobione została spora część strat z ubiegłego tygodnia. Wydaje się więc, że atak na szczyt z końca sierpnia jest tylko kwestią czasu. Niewiele wyżej znajduje się historyczne maksimum notowań. Spółka notuje mocne wyniki finansowe, a już 28 września poznamy raport półroczny.
Vindexus - dynamiczne odbicie Akcje spółki drożały podczas czwartkowej sesji o ponad 9% przy podwyższonych obrotach. Zwyżka ma związek z informacjami o przekazaniu 2,88 mln zł zysku z ubiegłego roku na wypłatę dywidend. Powinna ona wynieść 0,25 zł na akcję czyli nieco ponad 2% przy obecnej wycenie. Wydaje się, że ruch w górę można uznać za kontynuację impulsu z końca kwietnia, który pojawił się po opublikowaniu wyników za 2017 rok. Te przebiły oczekiwania i były zdecydowanie lepsze niż przed rokiem. Po stornie przychodów operacyjnych spółka odnotowała historyczny rekord. Warto pamiętać, że już w przyszłą środę poznamy raport za pierwszy kwartał. Duże oczekiwania co do wyników powinny napędzać zwyżkę w najbliższym czasie.
Vindexus - silne odbicie po raporcie za 2017 rok Akcje spółki drożały podczas sesji z poniedziałku o ponad 15% przy najwyższych obrotach od listopada ubiegłego roku. Wolumen był więc najwyższy od początku trwania korekty, która w szczytowym momencie sięgnęła 40%. Bezpośrednim powodem wzrostów był wyczekiwany raport za 2017 rok. Okazało się, że spółka poprawiła świetne wyniki z ubiegłego roku, notując nowe rekordy po stornie przychodów. W związku z wciąż rosnącym portfelem wierzytelności oczekuje się, że pozytywny trend ma się utrzymać. Wykres pokazuje przełamanie linii korekty. Obecnie popyt powinien powalczyć o wybicie ponad ostatni wierzchołek układu spadkowego, co byłoby ważnym krokiem w stronę powrotu do długoterminowej tendencji.
Vindexus [VIN] – z 33% przeceną - analiza na zamówienie Spółka traci na wartości od początku listopada ubiegłego roku. W tym czasie przecena sięgnęła około 33% czyli dość standardową wartość jak dla dużej korekty. Mimo jednak, że w długim okresie czasu spadki mogą okazać się jedynie korektą, obecnie takiej pewności nie mamy. Możemy opierać się jedynie na przebiegu trendu czy fundamentach, a te zdają się być dobre. Narastająco w 3 ostatnich kwartałach spółka osiągnęła 13,26 mln zł zysku netto czyli o blisko 14% lepiej niż rok wcześniej. ZE spółki płyną także informacje o planach wejścia na rynki zagraniczne. Tak samo jak w ubiegłych latach, także teraz planowana jest wypłata dywidendy. Ogólna sytuacja jest więc niezła, rynek powinien oczekiwać raportu rocznego, który poznamy 30 kwietnia. Jeżeli nie będzie jakiegoś negatywnego zaskoczenia, wydaje się, że po sporej przecenie, popyt może ponownie poszukać swojej szansy. W ostatniej rekomendacji z końca lutego DM BOŚ sugerował kupno z ceną docelową przy 11,70 zł. Jako punkt zaczepienia, można uznać dynamiczne odbicie z przełomu lutego i marca. Mimo, że ostatnio cena spada, to jednak odbicie wskazuje na zainteresowanie spółką. Warto także podkreślić, że cały okres spadkowy nie charakteryzuje się zbyt wysokimi obrotami. Przy okazji warto także wspomnieć o tym, że przecena dotknęła większość firm zajmujących się wierzytelnościami. Co ciekawe, spadki zaczęły się w bliskim okresie głośnego debiutu spółki GetBack, która szybko osiągnęła dużą popularność. Niestety swoimi posunięciami wywołała spore zamieszanie, choćby ogłaszając gigantyczną emisję akcji. Uważam, że w dłuższym okresie czasu do łask powrócą takie spółki jak Kruk czy właśnie Vindexus.
Vindexus - koniec korekty? Spółka odnotowała wczoraj kolejną mocną sesję, co ważne od kilku dni utrzymują się obroty na bardzo wysokim poziomie. Od początku tygodnia cena podskoczyła już o 7%, a starty z początku miesiąca już w zasadzie zostały odrobione. Nadal, mimo korekty zostaje zachowany układ coraz wyższych dołków. Wydaje się więc, że kolejnym krokiem popytu będzie atak na dotychczasowy szczyt trendu wzrostowego. Spółka jest wysoko wyceniana w rekomendacjach, we wrześniu DM BOŚ wycenił ją na poziomie 13,90 zł czyli niemal 40% wyżej od ceny rynkowej.
Vindexus [VIN] – już czas na zakończenie korekty? Spółka na początku września przedstawiła dobre wyniki z pierwsze półrocze, niestety o tego momentu cena powoli spada. Wydaje się jednak, że nie ma w tym nic niezwykłego, spółka silnie rosła już wcześniej, a spadki nie mają większej dynamiki, możliwe więc, że są tylko ruchem korekcyjnym. Warto przyjrzeć się poprzednim ruchom spadkowym, bowiem korekty mają tu dość zbliżony zasięg. Ponadto, od sierpnia 2015 roku każdy kolejny dołek pojawi się na coraz wyższym poziomie. Jeżeli więc te dwie prawidłowości miałyby zostać zachowane, to kolejny dołek nie powinien powstać poniżej wsparcia w rejonie 8,60 zł. Miejsca na spadki wg występującego dotąd schematu, pozostaje więc coraz mniej. Spółka cały czas otrzymuje mocne rekomendacje, na początku września DM BOŚ wycenił ją na 13,90 zł.
Vindexus - czas na nowe maksima Spółka notowała dość słaby tydzień, aż do piątkowej sesji. Wtedy cena podskoczyła o 3,1% przy podwyższonych obrotach, doprowadzając do powstania wzrostowej świecy tygodniowej. Patrząc na wykres dzienny, widać wyraźny trend wzrostowy. Niewielka korekta do najbliższego wsparcia i szybkie, dynamiczne odbicie sugerują, że kurs niebawem wypłynie na nowe maksima. Trwałe wybicie nieco psychologicznego poziomu 10 zł powinno oznaczać kontynuację zwyżki. Szukając kolejnego celu warto posłużyć się najnowszą rekomendacją DM BOŚ, która celuje w poziom 13,70 zł.