Kontynuacja obranej strategii. Analiza techniczna USDPLN.Cześć,
wracam z aktualizacją analizy USDPLN. Poprzednia jest w linkach powiązanych. Jak możemy zauważyć mamy kontynuację założonej strategii.
Wykres po dotarciu do górnego ramienia trójkąta odbił zgodnie z oczekiwaniami do fib 50 od ostatniego dołka i szczytu, co dało mocny sygnał bykom na próbę ataku wybicia z trójkąta.
To co nastąpiło później to klasyczne przetestowanie wybicia i ponowna próba ataku.
Wykres D1 (przetestowanie wybicia):
Kolejne dni od 28 czerwca to próba testowania już wsparcia górnej krawędzi trójkąta. Udało nam się utrzymać powyżej jego linii mimo kilku prób przebicia. Efektywnie też podbiliśmy dzisiaj kurs o dobre kilka groszy, niestety opór wyznaczony na poziomie 4,522183 zawrócił kurs na południe. Najlepszym scenariuszem dla dalszych wzrostów byłoby utrzymanie i zamknięcie świecy na D1 powyżej oporu 4,494348, który kilkukrotnie powodował większe korekty. Ostatecznie możemy się zatrzymać na fib 78,6.
Wykres D1 (ważne opory do przebicia):
Na godzinnym wykresie mieliśmy początek tworzenia się niższych szczytów i dołków, aż do fib 50. Następnie trend krótkoterminowy odwrócił się i rozpoczęliśmy tworzenie coraz wyższych szczytów. Aby trend ten utrzymał się musimy pozostać powyżej 4,416359. Jak można zauważyć walczymy właśnie z utrzymaniem się powyżej środkowej linii wstęgi Bollingera. Liczę, że wsparcie zostanie wybronione i odbijemy na północ.
Wykres H1 (wstęga Bollingera, szczyty i dołki):
W swojej strategii nadal uważam realne dotarcie do 4,72, a następnie walkę o ATH, o ile RPP niczego nie "wymyśli" ;)
WAŻNE WSPARCIA:
4,4777916 / 4,457135 / 4,434068
WAŻNE OPORY:
4,494348 / 4,522183 / 4,542338
Analiza nie jest rekomendacją kupna, tylko moją subiektywną opinią.
USDPLN
20.06 Czy jest realny scenariusz osiągnięcia ATH na USDPLN?Wrzucam jeszcze raz analizę z 20 czerwca. Dodam również niżej aktualizację na dzień dzisiejszy :)
Od dłuższego czasu przyglądam się naszej polskiej złotówce do dolara i chciałem się podzielić swoimi obserwacjami. Pod koniec maja bardzo dobrze zadziałało wsparcie ustalone z covidowej hossy.
Wykres D1 (wsparcie na poziomie 4,23):
To co zauważyłem, to to, że powoli wyrysowuje nam się coraz lepiej formacja trójkąta symetrycznego. Z technicznego punktu jeżeli przebijemy w górę trójkąt 25% przed jego końcem, to jest szansa na dotarcie do poziomu 4,85 zł i osiągnięcie ATH. Przypomnijmy, że obecne ATH jest z początku lat 2000 na poziomie 4,72 zł za jednego $.
Wykres D1 (zasięg trójkąta symetycznego, wsparcia):
Aktualnie przed wybiciem spodziewam się jeszcze jednej korekty - obecnie jesteśmy na wsparciu fib 61,8, które dzisiaj już raz zostało przebite i jest ponownie testowane. Z korektą możemy dotrzeć najbliżej do fib 50, lub dolnej części trójkąta symetrycznego, a dopiero z tamtych okolic wybicie i próba osiągnięcia ATH. O tym, że potrzebujemy jeszcze lekkiej korekty sugerują wskaźniki RSI oraz dotarcie do górnej wstęgi Bollingera.
Wykres D1 (korekta):
Dodatkowo możliwym potwierdzeniem jest utworzenie się formacji harmonicznej motyla z zasięgiem 4,75 zł
Jeżeli faktycznie dobijemy do 4,75 to zalecałbym ustawianie krótkich SL lub przestawienie na Trailing, jeżeli będziemy chcieli grać dalej longa pod strategię trójkąta symetrycznego.
AKTUALIZACJA (21.06):
Zgodnie z wczorajszą analizą na dziennym wykresie nie utrzymaliśmy się na wsparciu fib. 61,8. Obecnie kurs przeszedł fib 50 i walczy ze wsparciem ema 20.
Prawdopodobnie jeszcze dzisiaj będzie testowane fib 50, jeżeli zamkniemy się poniżej to jest duża szansa na dotarcie do dolnej krawędzi trójkąta. Stamtąd można byłoby szukać wejścia w pozycję Long.
WAŻNE WSPARCIA:
4,427341 / 4,391819 / 4,336818 / 4,240966
WAŻNE OPORY:
4,479418 / 4,494516 / 4,583431
Analiza nie jest rekomendacją kupna tylko moją subiektywną opinią :)
WRÓŻBA USD/PLN D1Prawdopodobieństwo realizacji układu harmonicznego ( układ na wzrosty) Czekamy na potwierdzenie realizacji fali CD jednakże brak wolumenu skumulowanego podażowego znacznie ogranicza realizację układu. Układ do obserwacji Obowiązkowo SL !!!
( Układ do obserwacji DYOR )
Analiza Techniczna jest tylko uzupełnieniem Analizy Fundamentalnej !!!
Dziennik tradera 14.05.2022Trade na poniedziałek 16.05.2022
Na wzrost:
1. niebieska tendencja
2. czarna tendencja.
3. czarna korekta.
4. wolumen wzrostowy
Przewagi są na wzrosty. Należy zagrać na wzrost.
Obecnie poczekać na osiągnięcie zasięgu korekty i wejść ok 4,44.
TP 4,52
SL 4,36 czyli wybicie korekty + wolumenu
USDPLN - Złotówka reaguje na stopy procentowe.Złotówka do Dolara Agresywnie i wyraźnie zareagowała na podniesienie stóp procentowych. Czy to znaczy że długoterminowy trend złotówki został odwrócony? Niestety jeszcze nie. Uważam że nadal na rynku można zarobić na graniu w stronie północy. Scenariusz mój zmieni się na pro spadkowy gdy dostanę potwierdzenia że kupujący wyszedł z rynku. Potwierdzeniem takim będzie zamknięcię się poniżej dolnej krawędzi strefy popytowej którą widzisz na wykresie. Jest to cena 4.25700. Druga strefa popytowa która została wyznaczona, też może podtrzymywać długoterminowy trend. Zanegowanie drugiej strefy to przebicie i zamknięcie się ceny poniżej 4.1100. Dziękuję za przeczytanie i Pozdrawiam.
USDPLN - tanio już byłoPatrząc na wykres USDPLN można postawić tezę, że mamy jeden z najważniejszych momentów przez naszą walutą.
Za dolara po 4,5zł ostatni raz płacono w 2000 roku kiedy to maksimum wynosiło 4,7zł/ 1 USD
Wykres 1. Interwał tygodniowy
Pierwszym negatywnym sygnałem osłabienia Złotego było wybicie wieloletniego oporu na poziomie 4,28zł.
Opór ten był testowany w 2002 a następnie 2016 roku i 2020 roku w covidowym dołku.
Wykres 2. Interwał tygodniowy | Test oporu 4,28zł
Po marcu 2020 roku kurs zszedł na poziom 3,62zł gdzie dwukrotnie odbił w styczniu i czerwcu 2021 a następnie PLN wszedł w silną falę spadków, które nie zatrzymały nawet rozpoczęte podwyżki stóp procentowych.
Aktualnie mamy wybicie wspomnianego oporu które nastąpiło na koniec lutego 2022.
I to co teraz pozostało to wybicie wieloletniej linii oporu, którą opieramy o szczytu z marca 2009 i grudnia 2016 roku i jest to ostatni moment w którym para USDPLN może jeszcze zawrócić na południe.
Tym poziomem są okolice 4,52zł do którego kurs dojdzie w najbliższym dniu sesyjnym.
Wykres 3. Interwał tygodniowy | linia oporu
Warto odnotować też jedną istotną sytuację na polskiej waluty.
Otóż każdorazowo po mocnym wzroście kurs Złotego w stosunku do PLN nigdy nie wraca już w okolice poprzedniego dołku.
Każdorazowo kurs zostaje powyżej 9-14% czy nawet +30%.
Oznacza to, że nawet po umocnieniu PLN względem USD i tak kurs nie wróci na poziom 3,6zł a raczej pozostanie powyżej 4zł pozostając nadal w długim trendzie spadkowym względem USD.
Wykres 4. Interwał tygodniowy
Scenariusz pesymistyczny czyli „A co jeśli…”
Co by się stało gdyby kurs złotówki wyszedł poza wspomniany opór na poziomie 4,52zł?
Idąc w myśl analizy technicznej moglibyśmy mieć mocniejszą wyprzedaż polskiej waluty, a kurs poszybowałby w okolice 5,3-5,5zł
Wykres 5. Interwał tygodniowy | trójkąt zwyżkujący
Przed 5zł jest kilka przeszkód:
1. Opór 4,52 / strefa 4,72 -4,78zł i dopiero kurs dotrze do 5zł
2. Podniesienie stóp procentowych. Krótkoterminowo kurs powinien się wzmocnić w zależności jednak od poziomu podwyżek. Podwyżka na poziomie 50 pb niewiele pomoże w aktualnej sytuacji dlatego w celu umocnienia Złotego podwyżka powinna być raczej w okolicy 100 a nawet 150 pb.
3. Interwencja NBP na rynku walutowym.
Wykres 6. Interwał godzinowy | Prawdopodobne interwencje NBP
Wsparcie: 4,36 / 4,27 / 4,2zł
Opór: 4,52 / 4,72 / 5,01 zł
WIG - powolne opadaniewitam,
moi Drodzy,
sprawa nie jest prosta ani oczywista.
WIG lubi mocną korelację z USD PLN, a ten jak już kolega MC-Hammer zauważył tworzy kanał wzrostowy nawet 5 zł, czy będzie nie wiem ale na pewno będzie testowany 4.3 zł.
To daje złe wieści, gdyż w dłuższej perspektywie na razie WIG będzie w tendencji spadkowej.
Obstawiam zjazd do 57 tyś punktów. Patrząc na kreski - czerwona linia w dół z ostatniego szczytu, będzie mocno ciążyć na kursie WIG i raczej w dół w dłuższej perspektywie.
Przy 52 tyś punktów przecina się opór i wsparcie więc okolice czerwca 23 roku dają nam jakieś szanse na walkę do góry.
1 pytanie, czy 57 tyś punktów się obroni, wszystko zależy od okoliczności sprzyjających albo szkodzących. Obstawiam 2 scenariusz zjazd do 52 tyś punktów, wszystko zależy od relacji USDPLN a ten jest wzrostowy więc obciąży WIG, gdyby był pro PLN to bym się bardzo cieszył ale musieliby wybić kanał w dół co nie jest proste, patrząc na lirę turecką, będzie bujać to na pewno, i na niego będziemy bacznie patrzeć,
EM mają mocno przechlapane bym powiedział, nadzieja jest właśnie w Turcji i Rosji, bo one jak ruszą do góry na indeksach to ich waluty się umocnią i nasza, ale na razie nie zapowiada się w dwóch latach na pewno, więc lepiej poczekać od giełdy.
na chwilę obecną mamy spokój od giełdy na 1.5 roku.
USDPLN, H4 - Czy będzie test poziomu 4PLN?Na wykresie USDPLN widoczne dwie potencjalne formacje harmoniczne z punktem "D" w okolicach 4 PLN:
- formacja Gartleya (różowe tło)
- formacja Deep Crab (niebieskie tło), której początek stanowi punkt B układu Gartleya, pierwsza reakcja na zniesieniu 88.6, wypełnienie układu na 161.8.
Dodatkowo, poziom 4 PLN to obszar wymienności funkcji (poprzedni opór, teraz wsparcie)
USDPLN retest strefy popytu (moje spojrzenie)Dzisiaj przeglądając wykres zauważyłem na mniejszym interwale tworzący się schemat Wyckoffa.
Jeżeli spojrzeć na Schemat Wyckoffa i porównać do przebiegu USDPLN, wykresy są dość podobne do siebie.
Dojście ceny wyznaczonej wczoraj (4,258541$) może nastąpić po trzecim i najgłębszym re-teście obszaru popytu.
Proszę o wyrozumiałość. Analizą zacząłem się interesować dość niedawno i chce się dzielić swoimi przemyśleniami. Jestem dość ciekawy czy to co myślę jest coś warte.
WIG wejdzie w superhossę? Są ku temu przesłanki.Lewa oś Y - USD/PLN
Prawa oś Y - Indeks WIG
WIG technicznie bardzo pięknie rozgrywany przez zagraniczny kapitał, którego udział jest bez znaczenia kluczowy dla naszego bytowania. Po latach konsolidacji 2011 - 2019 scenariuszem do rozegrania jest megahossa na polskich aktywach.
Obecnie trwa migracja kapitału z SP500, który wychodzi z USD wchodząc w PLN powodując jego aprecjację, a tym samym zakupy polskich, relatywnie tanich spółek. "Omikronowa" korekta jest prawdopodobnie istotną i ostatnią korektą w stylu "pullback" do przełamania oporów narysowanych na wykresie. WIG odbija się od ważnego wsparcia ze szczytów w latach 2007 oraz 2018.
USDPLN, H1 - Potencjalna formacja harmoniczna na wzrostyNa interwale H1 widoczna reakcja na zniesienie 61.8. Zejście na niższe poziomy cenowe daje szansę na dwa scenariusze wzrostowe:
- 78.6 - wypełnienie formacji Gartleya + 127.2 fali BC (ok. 3.9600)
- 88.6 - wypełnienie formacji FT Pattern + poziom wsparcia (ok. 3.95540)
USDPLN, H4 - Reakcja na poziom Fibo, cena w konsolidacjiCena na wykresie USDPLN porusza się w ruchu bocznym o coraz mniejszym zakresie, tworząc formację trójkąta. Wyjście z formacji powinno wskazać kierunek w średnim terminie.
Po reakcji na 38,2 jeden ze scenariuszy to zejście na głęboki poziom 88.6 czyli wypełnienie formacji Nietoperza
USDPLN - możliwy spadek jeżeli...Mamy fajne miejsce na shorta. Niedawno mieliśmy "głowę z ramionami" ( ta na żółto) i przetestowaliśmy linię szyi od dołu. Moim zdaniem jest obecnie jakościowe miejsce na shorta z krótkim SL.
Cena znalazła się także w strefie volumenowej (zielony poziomy prostokąt). Moim zdaniem do aktywacji scenariusza spadkowego wystarczy wybicie lokalnej tendencji wzrostowej (niebieska przerywana linia).
Poziom Realizacji zysku oznaczyłem jako TP (mozna ustawić także poziomy pośrednie)
Maksymalna dopuszczalna strata oznaczona jako SL
---
PS Ostatnio longi weszły w punkt :)
link poniżej
Skok o 12 groszy Jeszcze mizerniej ostatnie umocnienie złotego prezentuje się w kontrze do dolara. W lipcu obserwowaliśmy całkiem sympatyczny ruch wzrostowy, który spowodował, że „zielony” podrożał o 12 groszy w ponad dwa tygodnie. Zresztą lipcowe manewry wpisują się w drugą falę trendu rozpoczętego na początku czerwca. Jego zakres przekroczył 25 groszy i na tym tle ostatnie odbicie złotego absolutnie nie robi żadnego wrażenia. Co więcej, książkowo wygląda na korektę przed zawiązaniem trzeciej (i teoretycznie ostatniej) fali wzrostowej. Sam ruch w dół rodził się w bólach, szybko napotykając na trudne do sforsowania wsparcia. Co więcej, nie udało się nawet zbliżyć do ostatniego dołka, a stosunek ruchu w dół do tego w górę mocno ucieszył wyznawców Fibonacciego. W ostatnich latach rzadko na wykresach pojawiają się aż tak książkowe układy. Zgodnie z teorią teraz kurs powinien znowu kierować się w stronę ostatnich szczytów, raczej bezproblemowo je pokonać i dojść w okolice 3,94-3,96 zł. Symetria pierwszych dwóch ruchów w górę pozwala wierzyć, że i trzecia fala osiągnie zasięg około 12 groszy. Alternatywą jest załamanie kursu przy ostatnim szczycie, co będzie bardzo mocnym sygnałem do utworzenia dużego trendu spadkowego.
Coś się kończyCoraz więcej przesłanek mówi nam, że powoli kończy się największy eksperyment w historii polityki pieniężnej. Banki centralne wciąż zachowują pokerową twarz, jednak inwestorzy coraz bardziej wyczuwają blef. Złoty, jako aktywo ryzykowne, może mocno ucierpieć na zmianie wiatru.
Zaczynamy od dolara, bo to na nim w ostatnim czasie ogniskuje się cała uwaga inwestorów. Nie ma wątpliwości, że to Amerykanie prędzej, czy później dadzą sygnał do globalnej ucieczki z idyllicznego świata wykreowanego w ostatnich latach przez banki centralne. Jak na razie FED kurczowo broni stanowiska, że inflacja jest przejściowa, że to jeszcze nie pora na panikę, że nie zamierza niczego przyspieszać. Rzecz w tym, że Powell ma coraz słabsze karty w ręku i powoli przestaje to być tajemnicą. Ostatni odczyt inflacji w Stanach nie pozostawia złudzeń, era dodruku pieniądza bez żadnych konsekwencji po ponad dekadzie powoli się kończy. Pytanie, jak długo FOMC jest w stanie zaakceptować “przejściowość” wzrostu dynamiki ceny? Oraz gdzie leży granica bólu, ponieważ chyba nikt rozsądny nie wierzy, że środowy odczyt był szczytem.
Technicznie od tygodnia kurs USDPLN znajduje się w dość szerokiej konsolidacji. Co istotne, w tym czasie trzykrotnie zdołał zarysować dołek na podobnym poziomie, co może świadczyć o tym, że na zejście niżej nie ma zgody. A skoro nie w dół, to w górę - zgodnie z fundamentami. Pierwszy opór znajduje się dosyć blisko i jest on górnym ograniczeniem obecnego kanału. Obszar 3,76-3,7680 zł nie ma jednak większego wsparcia w szerszym obrazie, dlatego nie należy oczekiwać, by zbyt długo stawiał opór. Kolejny to jest lokalny szczyt powyżej 3,80 zł. Docelowym zakresem jednak może okazać się nawet atak na tegoroczne maksima tuż pod okrągłymi 4 zł.
W oczekiwaniu na posiedzenie FedW kontekście polityki monetarnej i dolara bardzo ważne dla rynków będzie posiedzenie Fed w środę. Amerykańska gospodarka w drugi kwartał weszła zdecydowanie rozpędzona. Potężna stymulacja fiskalna w połączeniu ze znoszeniem obostrzeń to woda na młyn dla wzrostu konsumpcji. Widać to w danych na temat sprzedaży, które znacznie przekroczyły prognozy. Pozytywne znaki są widoczne również w głównej gałęzi gospodarki według Fed, a więc rynku pracy. Zasiłki dla bezrobotnych spadły w ubiegłym tygodniu najniżej od początku pandemii, a również odbudowa miejsc pracy jest na solidnych poziomach.Patrząc więc na to wszystko, co się dzieje w amerykańskiej gospodarce, można by rzec, że są to idealne warunki do tego, by powoli zmniejszać choćby QE, a jeszcze poczekać z ruchami na stopach procentowych, by nie doszło do przegrzania. Można by iść tym torem, którym poszła Kanada i jej decydenci polityki monetarnej, którzy ograniczyli skupowanie aktywów, mimo że mają niższą inflację niż USA, 2,2% vs 2,6%. Tyle tylko, że Fed ani myśli już w tym momencie coś sugerować i wydaje się, że poczeka przynajmniej do czerwcowego posiedzenia. Tym samym środowe posiedzenie może nie przynieść żadnych nowości i wbrew oczekiwaniom analityków okazać się po prostu nudne. Które podejście bankierów centralnych, czy szybkie reagowanie, czy jednak czekanie na ugruntowanie się wzrostu gospodarczego okaże się słuszne, to zobaczymy zapewne za kilka miesięcy. USD/PLN, biorąc pod uwagę coraz wyższe poziomy EUR/USD, pozostaje w trendzie spadkowym. Pękło ważne wsparcie na poziomie 3,80 i kurs spadł jeszcze niżej. Od dalszych losów tej pary zależeć będzie w głównej mierze wspomniane posiedzenie Fed. Jeśli nie usłyszymy jastrzębich sygnałów, to możemy być świadkami dalszego osłabienia amerykańskiego dolara.
Ostrożnie z dolarem, czyli wiatr w żagle na Książęcej 4Kurs USD/PLN wykonał podobny schemat jak ten z jesieni, a więc wybił nowy szczyt przy dywergencji na RSI, a historia lubi się powtarzać. Histogram MACD schodzi w kierunku wartości ujemnych a linie wskaźnika są o krok od wygenerowania sygnału sprzedaży potwierdzającego wcześniejsze wnioski z dywergencji z RSI. Słabnący dolar powinien wspierać parkiet na książęcej oraz notowania surowców.
Spokojne zamknięcie tygodniaPiątek nie zaskoczył inwestorów. Dane z Polski podobnie jak dane z USA potwierdzały obserwowane ostatnio na rynkach tendencje, stąd nie mieliśmy gwałtownych zmian kursów walut.
Polska gospodarka bez niespodzianek
Piątkowe dane na temat wzrostu PKB w Polsce nie były zaskoczeniem. Zgodnie z oczekiwaniami w ciągu roku w spadek wyniósł 2,8%. To dużo mniej niż w szczycie pandemii przewidywali analitycy. Z drugiej strony koszty uzyskania tego wyniku dla budżetu i kilku funduszy, z których rząd wydawał pieniądze, by nie pokazać ich w budżecie, były niespotykane. Po tych danych złotówka zyskiwała, jednak do końca dnia znowu powróciła w okolice 4,52 zł za euro.
Wydatki Amerykanów
W piątek poznaliśmy również dane na temat dochodów i wydatków Amerykanów. Dane te są istotne dla gospodarki, bo spadające zakupy prędzej, czy później przekładają się na problemy gospodarki. Z tego też powodu wzrost wydatków o 2,5% cieszy. Imponujący jest wzrost dochodów, ale 10% jest tutaj nie tyle realnym wzrostem, ile odbiciem po gwałtownych spadkach. Parametr ten tylko nieznacznie przekroczył zresztą oczekiwania analityków.
Kolejne dane zza oceanu
Również w piątek poznaliśmy dane z Uniwersytetu Michigan. Uczelnia ta publikuje bardzo ważny dla gospodarki miesięczny raport, w którym publikuje przede wszystkim swój indeks pokazujący, jakie są perspektywy przed gospodarką, ale również oczekiwania krótko i długoterminowej zmiany cen. Spodziewane jest wyraźne przyspieszenie inflacji, nawet powyżej 3%. Z kolei sam indeks zgodnie z oczekiwaniami po ostatnich słabszych danych wyraźnie spadł w lutym, co sugeruje, że perspektywa powrotu do tzw. normalności się wydłuża. Nie zmienia to faktu, że na fali dobrych danych z dochodów i wydatków Amerykanów dolar zakończył tydzień umocnieniem względem większości walut.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na odczyty wskaźników PMI dla głównych gospodarek światowych.
Dolar z szansą na przebicie granicy 4 złDzień dobry,
Na wykresie widać sporą tygodniową dywergencję spadkową, jeśli rynek zachowa się tak jak po przednio to istnieję szansa na mocne wzrosty dolara do złotówki. Wzrosty dolara bardzo często towarzyszą kryzysom, które ostatnio są krótkie, aczkolwiek bardzo dotkliwe.
Pozdrawiam
Nie jest to porada finansowa.
Zielony się umocnił Na parze z USD początek miesiąca wyglądał inaczej od reszty głównych walut. Był to moment umocnienia “zielonego” na szerokim rynku, co znalazło swoje odbicie także na wykresie powyżej. W ten sposób powstała formacja RGR, która nie była może bardzo klasyczna, ponieważ głowa znajdowała się zdecydowanie wyżej od ramion (lutowe maksimum powyżej 3,76 zł), a prawe ramię było wyraźnie niższe od lewego, jednak efekt pasował do niej idealnie. Kurs zaliczył szybki zjazd w kierunku nieznacznie powyżej 3,68 zł, czyli minimów w tym miesiącu. Korytarz na południe był niezwykle wąski, więc szybko nastąpiło jego wybicie i wróciliśmy na ścieżkę północną. Jednak na tej parze trudno było w ostatnich tygodniach o jakąkolwiek stabilność. Mimo wszystko postanowiłem wyrysować korytarz boczny, ograniczony od dołu przy 3,69 zł, a od góry powyżej 3,71 zł. Decyzja o jego wyszczególnieniu wynika z tego, że chociaż widzieliśmy już kilka prób jego wybicia, w tym taką, która doprowadziła nas do 3,74 zł (by następnie szybko wykreować wąski korytarz spadkowy), to ostatecznie wracamy w te same koleiny. Karze to pozostawać mocno sceptycznym co do możliwości trwałego wykreowania ruchu w którymś kierunku w najbliższych dniach. Takowy może być w dużej mierze efektem zachowania USD na szerokim rynku, na którym dolar na tę chwilę nie wygląda szczególnie przekonująco. Na razie temat rentowności obligacji USA zszedł na dalszy plan, ale na pewno warto im się przyglądać. Już jutro będzie można wysłuchać, co ma do powiedzenia prezes Fed Jerome Powell, a to zawsze może być jakiś impuls dla rynków. Z punktu widzenia odczytów najważniejszy będzie czwartek, gdy poznamy amerykańskie PKB za 4 kwartał i coraz bardziej niepokojące dane z tamtejszego rynku pracy.