EURUSD - dolar wyhamował spadkiO ile rano dolar w zasadzie odbijał na całym szerokim rynku, to po południu sytuacja wiele się nie zmieniła. Warto zwrócić uwagę na fakt, że dolar nie wrócił do spadków pomimo dobrego zachowania się indeksów na Wall Street i odbiciu na kryptowalutach. Wątek Chiny-Tajwan-USA nadmiernie nie jest podejmowany. Nie można jednak powiedzieć, że jego przywołanie rano było błędne - wręcz odwrotnie, prezydent Tajwanu raczej nie zrezygnuje ze spotkania z przewodniczącym Izby Reprezentantów, które tak mocno zirytowało władze w Pekinie. Tym samym ryzyko geopolityczne wokół Tajwanu może w najbliższych dniach tylko rosnąć. Wystarczy przypomnieć to, co działo się w sierpniu ub.r.
Dla EURUSD bilans dzisiejszego dnia to na razie świeca doji - maksimum wypadło przy 1,0871. Na korzyść scenariusza zwyżek EURUSD można zaliczyć zachowanie się indeksów na Wall Street. Obecny trend wzrostowy na EURUSD ulegnie załamaniu w sytuacji, kiedy zostanie wybite wsparcie w postaci linii trendu przy 1,08. Sygnały płynące od decydentów z ECB są sprzeczne i raczej potwierdzają oczekiwania rynku, co do zakończenia cyklu podwyżek stóp procentowych. Słowa Petera Kazimira z ECB odebrano jako sygnał, że decydenci mogą być podzieleni, co do tego, jak dalej zachować się w temacie stóp procentowych w kontekście utrzymującej się niepewności w sektorze bankowym, ale później Philip Lane (główny ekonomista) stwierdził, że nie należy wyolbrzymiać problemów w sektorze bankowym i wyznacznikiem dalszych posunięć Banku, będą oceny perspektyw inflacyjnych.
Niniejszy komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie, jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Dom Maklerski BOŚ SA nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Domu Maklerskiego BOŚ SA jest zabronione.
71 proc. rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
Taiwan
Odwaga jamnikaTo niezdecydowanie na rynkach, jak w soczewce odbija się na franku. Wyraźnie widać, że może i byśmy chcieli rozkręcić nowy rajd ryzyka, ale na razie fatalnie nam to wychodzi. Jak ten tytułowy jamnik po kilku bohaterskich szczęknięciach z podkulonym ogonem inwestorzy wracają do bezpiecznych przystani. Chwilami obserwujemy na rynku prężenie muskułów, ale liczba negatywnych informacji wciąż przygniata i na dłuższą metę nie da się udawać, że nic się nie dzieje. Zresztą dziś obserwujemy podobny scenariusz, wzrost napięcia na linii Tajwan - Chiny przynajmniej na razie jest ignorowany przez rynki. Prawdopodobnie tak będzie do czasu, gdy te się zorientują, że wcale nie chodzi o Tajpej, tylko o testowanie nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Biden na razie skupia się na polityce wewnętrznej, ale nie można mieć złudzeń, że prędzej czy później zostanie wywołany do międzynarodowej tablicy. Patrząc na to, jak ostatnio poczynia sobie Pekin, możemy być spokojni, że to będzie jednak w bliższej niż dalszej perspektywie czasu. Jest to kolejny temat, który będzie działał niczym kotwica, mocno wspierając bezpieczne przystanie, w tym również szwajcarskiego franka.
Stopy na Wyspach pozostaną dodatniePogłoski o możliwym obniżeniu stóp procentowych w Wielkiej Brytanii zostały efektywnie zdementowane przez prezesa tamtejszego banku centralnego. Uspokoiło to sytuację na funcie, który już teraz jest mocniejszy niż przy brexicie.
Bank Anglii o ujemnych stopach procentowych
Wczoraj po południu szef Banku Anglii, pan Andrew Bailey, miał publiczne wystąpienie, w którym poruszył kwestię ujemnych stóp procentowych. Było to o tyle istotne, że w ostatnim czasie kwestia ujemnych stóp procentowych dla funta wielokrotnie pojawiała się w kontekście wsparcia gospodarki w trudnym czasie. Wypowiedź prezesa BOE zdecydowanie oddala tę perspektywę. Wskazuje on na skomplikowaną sytuację, w której znajdują się banki oraz spadek ich rentowności w przypadku nieprzeniesienia ujemnych stóp procentowych na klientów. Jak wiemy z praktyki w strefie euro, jest to dominujące rozwiązanie. Stabilność sektora bankowego w takiej sytuacji, gdyby doszło do niespłacania zaciągniętych kredytów, mogłaby być poważnie naruszona. Nie bez znaczenia była też kwestia tworzenia się baniek spekulacyjnych wywołanych jeszcze tańszym pieniądzem. Przed wystąpieniem funt był w odwrocie, od rozpoczęcia konferencji odrabiał straty i finalnie powrócił na poziomy z rana.
Deflacja w Niemczech
Dzisiaj poznaliśmy dane od naszego zachodniego sąsiada w kwestii wzrostu cen. W Niemczech kolejny już miesiąc z rzędu mamy deflację, zatem należy raczej mówić o spadku cen. Wynik -0,3% nie jest niczym nadzwyczajnym szczególnie w trakcie spowolnienia gospodarczego. Znacznie większym problemem byłaby rosnąca inflacja sugerująca konieczność podnoszenia stóp procentowych. Ciężko powiedzieć jaki wpływ miały te dane na rynek walutowy, bo na głównej parze walutowej euro względem dolara mamy od wczorajszego popołudnia korektę w górę po 8 dniach spadków.
Ocieplenie relacji USA-Tajwan
Pod koniec pracy obecnej administracji doszło do serii bardzo ważnych gestów w relacjach pomiędzy Stanami Zjednoczonymi Ameryki a Tajwanem. To już nie tylko zmiana polityki w sprawie nieafiszowania się z flagami, czy symbolami tej silnie skonfliktowanej z Chinami wyspy. Obecnie ma miejsce trzydniowa wizyta ambasadora przy ONZ. To bardzo ważny symbol pokazujący, że USA w swojej polityce zagranicznej znacznie mniej będą się oglądać na zdanie Chin i to czy Pekin nie poczuje się urażony. Jest to o tyle podejrzane dla rynków, że już w środę następuje zmiana prezydenta, zatem nie wiemy, czy ta linia polityczna zostanie utrzymana.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych odczytów.