Względnie spokojny piątekPomimo tego, że mamy dzisiaj prima aprilis i w mediach roi się od “śmiesznych wiadomości”, na rynkach naprawdę panuje względny spokój. Nie znaczy to, że jedna decyzja na Wschodzie nie może tego zmienić.
Za oceanem stabilnie
Dzisiaj ważne dane z amerykańskiego rynku pracy. Wstęp do tych odczytów poznajemy już od kilku dni. Był to przede wszystkim raport ADP na temat zatrudnienia oraz wczorajsze dane na temat wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Obydwa te odczyty były bardzo bliskie oczekiwań, były również na bardzo dobrych poziomach. Tym samym zejście dzisiaj stopy bezrobocia z 3,8% na 3,7% wydaje się pewne. Pytanie, czy redukcja nie będzie mocniejsza. Biorąc pod uwagę fakt, że dopiero zaczyna się okres prac sezonowych, możemy oczekiwać, że w tym roku i to szybko zobaczymy próby atakowania poziomu 3,5%, czyli najniższych wyników sprzed pandemii.
Rubel i rosyjska giełda powoli odrabiają straty
Polityka Kremla w sprawie zmiany waluty kontraktów na ruble przynosi efekt. Rosyjska waluta, pomimo tego, że armia rosyjska dalej atakuje Ukrainę, jest już blisko dołków sprzed inwazji. Problem w tym, że obecna cena wynika z wymuszonego zakupu rubli za waluty, zarówno na rynku zewnętrznym w płatnościach za surowiec, jak i wewnętrznym gdzie zysk walutowy musi być w minimum 80% wymieniany na rubla. Umocnienie waluty na takich podstawach jest mocno chwiejne. Z drugiej strony jeżeli się uda wariant porozumienia pokojowego z kosztami głównie personalnymi a nie krajowymi, kurs ten może się utrzymać.
Ropa szuka poziomu 100 dolarów
Jeszcze na początku tego roku informacja, że ropa zbliża się do poziomu 100 dolarów, mogłaby spowodować panikę na rynku. Obecnie jesteśmy po drugiej stronie tej granicy i wielu kupujących ma nadzieję, że tym razem dotrzemy do tej bariery. Pytanie, czy podobnie jak w zeszłym tygodniu piątek będzie dniem zmniejszania ryzyk, licząc na zawieszenie broni, przez nieodnoszącą oczekiwanych sukcesów armię rosyjskiego agresora. Ruch ten ma bardzo ważny wpływ na rynki światowe, gdyż już teraz mają one olbrzymie problemy z inflacją. Wzrost cen ropy tylko potęguje ten problem i może wymusić znacznie wyższe wzrosty stóp procentowych, niż pierwotnie sądzono.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:30 – USA – sytuacja na rynku pracy.
Rubel
Czy to juz krysys walutowy?Rzadko kiedy na rynku mamy do czynienia z aż takim trendem jak na parze GBPPLN. Praktycznie linia prosta w górę, załamana tylko kilkoma mikroodreagowaniami, które w szerszej perspektywie pozostają absolutnie nieistotne. Do tego wykresu nie pasuje nawet teoria fal Elliotta, praktycznie od miesięcy obowiązuje tylko jeden kierunek na tej parze. Na początku grudnia byliśmy przecież blisko 70 (!!!) groszy niżej. Taki ruch na rynku forex jest definicją kryzysu walutowego i ustawia nas w koszyku śmieciowych walut obok takich tworów jak lira, rubel czy boliwar. Na krótką metę możemy mówić o tym, że słaba waluta wspiera eksport, jednak w pewnym momencie koszty zaczynają przewyższać korzyści. A doprowadzenie do takiej sytuacji w kraju, który z inflacją radzi sobie już tylko za pomocą sztuczek księgowych, jest wyjątkowym brakiem wyobraźni. Funt kosztuje obecnie 5,45 zł i jest najdroższy od czasów załamania wywołanego referendum brexitowym.
Wzrosty na rubluOgólnie dobra dyspozycja ropy naftowej i wzrost wydobycia to bardzo dobre sygnały dla Rosji. W rezultacie, nie można się dziwić, że rosyjski rubel jest blisko historycznych maksimów.
Lepsze dane z Niemiec
Wczoraj poznaliśmy dane na temat produkcji przemysłowej, która w skali miesiąca rośnie szybciej, niż oczekiwano. Nie zmienia to faktu, że w ujęciu rocznym jest to nadal 2,2% spadku. Dzisiaj do tych danych doszedł lepszy od oczekiwań wynik indeksu ZEW, który przekroczył oczekiwania analityków o imponujące 9,5 pkt, osiągając 55 pkt. W rezultacie, doszło do stabilizacji na głównej parze walutowej świata, pomimo tego, że wczorajsze zachowanie analityków wskazywało na realizację zysków i związaną z tym korektę.
PKB w Unii bez niespodzianek
Poznaliśmy dzisiaj dane na temat dynamiki PKB w strefie euro. Wynosi ona w skali roku -4,3%, pomimo bardzo dobrego trzeciego kwartału ze wzrostem na poziomie 12,5%. Jak widać, dotychczasowe czarne scenariusze nie realizują się w pełni. Nie można jednak wykluczyć, że kolejne kwartały kryzysu spowodują, że dane będą jeszcze słabsze.
Rubel najdroższy od października
Dane z rynku ropy nie pomagają ostatnimi dniami notowaniom ropy. W górę idzie za to rosyjski rubel. Przeważnie waluta ta jest silnie związana z notowaniami ropy. Teraz jednak inwestorzy zwracają uwagę, że spadek cen ropy nie jest na tyle duży, by podwyżka wydobycia nie zrekompensowała tego Rosji. Jest to zatem korzystna informacja dla rynków, z drugiej strony warto zwrócić uwagę, że od początku roku rosyjski rubel stracił grosz na wartości względem złotego. Nie byłaby to zła wiadomość dla euro, ale tutaj jest to strata z 6 na 5 groszy.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych odczytów.
Problemy wschodnich walutKondycja rosyjskiej waluty jest słaba, a głośno mówi się o możliwych sankcjach ze strony Unii Europejskiej. W odwrocie jest również białoruski rubel, ale patrząc na sytuację po “demokratycznych” wyborach ciężko się temu dziwić.
Lepsze dane z USA
Wczoraj po południu poznaliśmy dane z USA na temat zamówień na dobra. Okazały się one lepsze od oczekiwań, zarówno w ujęciu bez środków transportu, jak i tych trwałego użytku. W obu przypadkach mamy też wyraźny wzrost. Dolar zareagował na te dane w miarę neutralnie, utrzymując się lekko powyżej poziomu 1,18 dolara za jedno euro, wokół którego oscyluje od początku tygodnia.
Dane o PKB ze Szwajcarii
Dzisiaj nad ranem poznaliśmy dane na temat wzrostu PKB, a właściwie jego spadku, w Szwajcarii. W sytuacji lockdownu dane PKB są często wyjątkowo słabe, aczkolwiek i tak potrafią miło zaskoczyć. Spadek o 9,3% w skali roku jest np. dobrą informacją, bo oczekiwano większej recesji. Po tych danych kontynuowany był trwający od kilku dni ruch umacniający franka względem euro. Jest on relatywnie słaby, więc nie ma większego przełożenia na koszt franka, aczkolwiek jeżeli będzie trwał, to będzie odczuwalny w ratach kredytów frankowych.
Problemy rubla
Ostatnie tygodnie są trudne zarówno dla rosyjskiego, jak i białoruskiego rubla. Wybory na Białorusi, oficjalnie wygrane przez Łukaszenkę, tylko pogorszyły i tak trudną sytuację tych walut. Zatrucie znanego rosyjskiego opozycjonisty dodatkowo zwiększa szansę pojawianie się sankcji, czego boi się wielu inwestorów. Nie bez znaczenia jest też strach pewnej części analityków względem zwycięstwa Bidena w wyborach prezydenckich w USA. Jest on uważany za znacznie mniej przychylnego Rosji niż obecny prezydent Donald Trump.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:30 - USA - wnioski o zasiłek dla bezrobotnych.